Skocz do zawartości
Forum

tusia13

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez tusia13

  1. tusia13

    Sierpień 2008

    villanelle no wielkie gratulacje dla Lilusi to naprawdę wielki sukces. Tak wogóle to na tym sedesie z tymi długimi włoskami wygląda na o wiele starszą. Śliczna jest, wielkie buziaki i odzywaj się częściej.
  2. tusia13

    Sierpień 2008

    anita ależ z niego spryciarz wielkie gratki
  3. tusia13

    Sierpień 2008

    Wszystkiego naj naj dla Krzysia od Karoli
  4. tusia13

    Sierpień 2008

    MM super że z maleństwem wszysko ok i że się lepiej czujesz. No i oczywiście gratuluję pracy. Allayiala to Twoja Tosieńka jest niesamowita, żeby tak moja mala wreszcie coś senownego powiedziała a nie tylko na migi. Gratuluję skakania, wyrażania swoich upodobań kulinarnych i jak następnym razem będę w Wawie u chrzestnej Karoli to koniecznie musimy się spotkać.
  5. tusia13

    Sierpień 2008

    Boski Oski wszystkiego naj naj na 1,5 roczku od Karolki
  6. tusia13

    Sierpień 2008

    Witajcie anitaa84 wielkie gratulacje z okazji zdania tak pięknie egzaminu i powodzenia na kolejnych. No Oski jest świetny że już umie układac puzzle moja nadal tylko mazianie flamastrami i ewentualnie klocki. Supre również że z psiulem wszystko ok i że nie musisz sie już denerować. Karinka a to z Tysiaczka spryciulka, że tak ładnie już powtarza, jeszcze chwila i będzie normalnie sie porozumiewać. Co do pogody to u nas też tragedia, dzisiaj musiałam jechać do domu taksówką bo na parkingu zabuksował samochów i czekali na pomoc drogową. Tak wiec marnie to widzę a tutaj ciągle pada. Tusia Martusia bardzo mi przykro nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić. Pamietaj że jesteśmy z Tobą. Allayiala a to Tosienka szaleje imprezowa z niej dziewczyna, ale to świetnie że ma możliwość kontaktu z tyloma dziecmi. Poza tym to współczuję tego kolana, ale oczywiście kciuki będę trzymać mocno za szybką sprawność i żebyś nie czuła dyskomfortu. A u nas poza tym że biało i do d........., to ja zeszły tydzień miałam (jak już wam pisałam) super. W środę pojechałam jednak na ten koncer Depeche Mode i było fantastycznie, staliśmy ze znajomymi 2 metry od sceny tak wiec można było chłopaków prawie dotknąć. WYbwiłam sie za ostatnie czasy tak wiec bardzo dobrze zrobił mi ten samotny wypad. A mała z tego co mi S i niania mówili to nawet nie zauważyla ze mnie nie ma. PIątek i sobota zajęcia, ale było ok, a wczoraj z racji walentynek postanowiliśmy wyskoczyń na romantyczny obiadek we trójkę, gdzie okazało sie iż nasze dziecię umie pić przez rurkę(zaraz po tym jak sie do mojej ice tee dorwała), a potem kupiłam jej pierwszy dorosły plastikowy kubeczk z uszkiem i wczoraj była inauguracja. Do tej pory miała taki bez uszka i jej niewygodnie było, a porcelanowej filiżanki to sie jej jednak bałam dać jakby spadła. Ale wczoraj w Smyku znalazłam takie małe i lekkie kubeczki wiec zakupiłam i Karol bardzo sobie ładnie z nim radzi. Ale sie rozpisałam, kończę wiec moje wypociny i pozdrawiam.
  7. tusia13

    Sierpień 2008

    Wszystkiego najlepszego dla Martynki z okazji półtora roczku. Wprawdzie nieco spóźnione ale i tak serdeczne
  8. tusia13

    Sierpień 2008

    No wiec u nas choróbsko na maksa. Karola furczy na nosie dość intensywnie i dużo odciągania mamy, ale kondycja jej dopisuje wiec myślę że koło soboty powinno być po wszystkim. Ja wczoraj dostałam potwornego bółu zatok wiec mój koncert jest pod znakiem zapytania bo najmniejszy nawet dźwięk wywołuje u mnie okropny bół glowy, a mój S to już totalna katastrofa bo jeszcze do tego ma temperaturę. Tak wiec posypaliśmy się konkretnie. Byle do wiosny. Karinka Allayiala ależ te wasze dziweczyny zdolniachy, nasza niewiele słów wymawia ale uczy się odmian. Ostatnio jak wola taję i coś od niego chce to woła tatusiu chyba to gdzieś ode mnie podłapała ale brzmi to uroczo. Poza tym spodobało sie jej leżenie w sypialni i ogladanie bajek pod kocykiem (to od tej sobotniej nocy) bo i wczoraj i przedwczoraj wieczorem zagoniła nas do sypialni, władowala sie do łóżka i kazała włączyć bajki. WYglądało to komicznie. Ale wracając do waszych pociech to super że tak szybko łapią jeszcze chwila a będzie sie mozna z nimi porozumieć. A co do Tosiaczka i jego ząbków to piękną klawiaturkę już niedługo będzie miała. Pozdrawiam
  9. tusia13

    Sierpień 2008

    Ależ tutaj cisza; anitaa84 jak tam egzamin, trzymałam mocno kciuki mam nadzieję że poszło dobrze. Cieszę sie ze z psiakiem lepiej. A co do Oskiego to jestem pewna że będzie dobrze i ze to jakaś bzdura. Mimo wszystko bedę trzymać kciuki za powodzenie zabiegu i zeby wytrwał biedaczek bez jedzenia. MM jak samopoczucie mam nadzieję ze i humor i kondycja ok. Allayiala jak Tosieczek, gorączka już pewnie przeszła. Buziaki dla małej i pozdrowienia dla Ciebie. A u nas do soboty super niestety w sobotnią noc Karolę zalał (dosłownie) katar wiec nocka z głowy. Do 24 oglądaliśmy wszycy bajki, a potem odsysanie spanie 30 min. ryk, odsysanie spanie 30 min. ryk i tak do 8 rano. Na szczęscie obyło sie bez temperatury i jak tylko wstaliśmy to humor dopisywał. Teraz śpi i liczę że prześpi całą noc. Na szczęście w dzień zdrzemneliśmu sie wszyscy 3 godzinki wiec pełni sił na nocne pobódki. Jutro mam w zasadzie fajny dzień bo jadę na spotkanie do Katowic wiec bedzie krotko i szybko wrócę do domku, a w środę wybieram sie ze znajomymi do łodzi na koncert Depeche Mode, wiec tatuś zostaje z Karolkiem sam do czwartku. Tak wiec mam dwa dni wolnego, wprawdzie troszkę sie martwię tym katarkiem ale mam nadzieję ze będzie lepiej do środy, a jak nie no to najwyżej zrezygnuje z wyjazdu. Pozdrowienia dla wszystkich.
  10. tusia13

    Sierpień 2008

    Mnie pediatra zawsze powtarza że do 37,5 st. to nie temperatura, tak wiec Allayiala jeżeli jest ładna pogoda to ja bym małej w domu nie wieziła tylko siup na spacerek.
  11. tusia13

    Sierpień 2008

    Witajcie kochane wiec u nas dziwnie. Ja głównie źle sie czuję rano po wstaniu i popołudniu, za to w ciągu dnia i wieczorem jest super. Niestety moja niania też jest mocno zakatarzona wiec trzymajcie kciuki za Karolinę bo nie przebywa w korzystnych warunkach karina super że Tysia wyszalała sie na śniegu dzisiaj też ładna pogoda wiec macie szanse na miły spacerek. Co do cebionu-multi to ja daję Karoli już od miesiąca po 7 kropelek zgodnie z zaleceniem naszej pediatry. Allayiala jak tam szczepienie i spacerek mam nadzieje ze miło spędziłyście wczoraj dzień. anitaa84 jak psiurek i jego łapki? Miłego dnia
  12. tusia13

    Sierpień 2008

    Allayiala zdjęcia prześliczne, a Tosia wygląda jak księżniczka, a nie baletniczka. Powodzenia dzisiaj na szczepieniu, żeby szybko mineło. anitaa84 trzymam kciuki za psiurka daj znać co powiedział weterynarz. Ja dzisiaj nienajlepiej katar chyba jednak chce koniecznie mnie zaatakować, Karol sie trzyma ale nie wiem jak długo. Rano -8 na termometrze i odrazu nic sie nie chce. Coś dzisiaj mam wiśielczy humor.
  13. tusia13

    Sierpień 2008

    Karinka bardzo z Ciebie dzielny kierowca, ale jak sie wyćwiczysz w złych warunkach czyli deszcz i śnieg to żadna trasa i pogoda nie będzie już straszna. Dobrze z noskiem Tysiątak już wszystko ok i że nie było jakichś poważniejszych uszkodzeń. U nas w sobotę i poniedziałek były dwa wypadki. Na początek jak wróciłam z zajęć to tak patrzę na małą a ona jakiś taki dziwny ślad ma na głowie, okazało sie że upadła na klocek lego i się jej na główce kółeczka odbiły. Dzisiaj już prawie nie widać. Ale żeby tego było mało to w poniedziałek grzmotnela o krzesełko, swoje obłe i plastikowe i nabiła sobie guza i siniaka na policzku na kości jarzmowej. Jak później poszły z nianią do badania krwi to sie pani laborantka bardzo przyglądała jej buzi dwa sińce były. DObrze że po opiekę społeczną nie zadzwoniła z doniesieniem że bijemy dziecko.
  14. tusia13

    Sierpień 2008

    Witajcie porannie. Wczoraj Karolinka łądnie zachowywała sie u lekarza nawet nie pisneła przy szczepieniu bardzo byłam z niej dumna. Waży 10,25 kg wiec jest ok, no i żelazo ślicznie się jej podniosło tak więc wizytę uważan za owocną. Zwłaszcza że mnie lekarka też przebadała i stwierdziła że to zwykłe przeziębienie. Faktycznie dzisiaj już tylko katar ale bez bólu kości, mam tylko nadzieję ze Karola nic nie złapała. Niestety ze względu na okres inkubacji nic nie było wczoraj widać i po przebadaniu Karola wyszła zdrowa jak ryba. Ale jak dzisiaj rano kichneła to ja już na równe nogi że może jednak sie zaraziła. anita super że Oski też ładnie waży a co do mniejszego przyrostu to jenak dzieci w tym okresie stają sie bardziej aktywne fizycznie i więcej spalaną wiec nie ma sie czym martwic. Co do gózka jestem pewna że to będzie bzdura i nie ma co tracić nerwów. Mimo wszystko trzymam kciuki. MM dobrze ze z dzieciaczkiem kuzynki lepiej ale ta krew też mi się nie podobała. Ja mimo wszystko poszłabym do lekarza. POzdrawiam was cieplutko
  15. tusia13

    Sierpień 2008

    Allayiala a no to super bo sie tak właśnie zstanawiałam gdyż na zdjęciu dobrze nie widać czy są odponane. A my dzisiaj z Karolą do szczepienia idziemy i może Pani doktor zaglądnie do mojego gardła przy okazji bo wstałam z takim bólem że nie mogłam nawet śliny połknąć. Mam nadzieję tylko że Karol sie nie zarazi.
  16. tusia13

    Sierpień 2008

    Allayiala bardzo ładny ten kombinezon, ale mam jedno pytanie z tego co widać na zdjęciu on jest z bucikami zszytymi ze spodenkami to jak TOsia będzie chodzić, chyba że to ma być tylko taki do wózeczka do spania.
  17. U nas Karola już prawie 1.5 śpi bez podusi i nie widzę żeby jej było niewygodnie. Od jakiegoś czasu wypia z misiem i czasem jak sie jej ten miś pod główkę podłoży to zaraz go wyciąga wiec chyba wygodniej jej jest bez podniesienia pod główką.
  18. tusia13

    Sierpień 2008

    Allayiala my kupiliśm Karoli kombinezon 2 częściowy coccodrillo z bardzo dużą regulacją szelek i spodenki są dość szerokie. Tak właśnie sobie myślę ze ponieważ ma w nich jeszcze bardzo dużo luzu to kurtkę sprzedam pewnie, ale spodnie zostawię sobie na drugi rok i jak będą dobre to dokupię tylko kurtę a to znacznie mniejszy wydatek. W dodatku spodnie mają dół przedłużony z gumeczką na buciki żeby sie śnieg nie wsypywł wiec może jeszcze w przyszłym roku posłużą. MM ja pamietam leczyłam sie w I trymestrze mlekiem z miodem i 2 ząbkami czosnku 2 razy dziennie rano i wieczór i pomogło.
  19. tusia13

    Sierpień 2008

    Allayiala ale gadułka rośnie, ale to super bo szybko zacznie móić po naszemu. Tyle że teraz dwa razay bardzie trzeba będzie uważać na to co sie mówi bo maluszki szybko łapią nie to co trzeba. Super że zaliczyłyście już pierwszy bal, mała księżniczka rośnie. MM powrotu do zdrowia życzę bo przeziębienie nic fajnego a przeziębienie i ciąża to jeszcze gorzej. Pozdrowienia A oto zdjęcia z sobotnich sanek i jeszcze Karola pod choinką, trochę mi duże wyszły ale co tam
  20. tusia13

    Sierpień 2008

    A u nas regularnie sypie, temperatura niska a normalnie płaty z nieba lecą. Karola już po kłuciu dzisiaj jeszcze tylko jutro i z głowy na dłuższy czas.
  21. tusia13

    Sierpień 2008

    anita biedaku wiem co czujesz taż mam sporo ale co tam damy radę
  22. tusia13

    Sierpień 2008

    karinka dopiero teraz doczytałam o wypadku, jejku ale miała szczęście że faktycznie noska nie złamała. Niestety tak to już jest sekunda i upadek gotowy. A co do jazdy samochodem to pomysł żeby samemu pojechać jest świetny. Ja też na początku jeździłam z s ale za dużo miał do powiedzenia apropos mojej jazdy wiec sie zbuntowałam i sama zaczełam prowadzić nie zapraszając nikogo na przejażdżki do momentu aż nie poczułąm sie pewnie. My jutro idziemy do szczepienia, a dzisiaj Karola jeszcze badanie krwi musi zaliczyć na poziom żelaza.Tak wiec dwa kłucia w jednym tygodniu. Pogoda dzisiaj do kitu rano -8 st. mam nadzieje ze sie ociepli w trakcie dnia. Pozdrawiam wszystkich cieplutko
  23. tusia13

    Sierpień 2008

    villanelle nasze wielkie gratulacje od Karolki mojego S i ode mnie. Mówiłam żę bedzie dobrze. Ja pamiętam że naszej promotorce kupiliśmy filiżankę rosenthala bo kolekcjonuje i wielki bukiet kwiatów. Mam nadzieję ze tera będziesz już nas częściej odwiedzała. Pozdrawiam wszystkich i jutro coś wiecej napiszę bo teraz padam na ryjek, właśnie wróciłam z zajęc, a jutro mam na 9 wiec idę sie położyć.
  24. tusia13

    Sierpień 2008

    Karinka no gratuluję jednej kreseczki w takim razie i myślę że to odstawienie tabletek mogło trochę zaburzyć. Co do jedzenia to ostatnio Karolina jada prawie wyłacznie, pulpeciki w sosie pomidorowym, spagetti bolognese, rybę w warzywach i pierogi na słodko. Coraz bardziej ogranicza swój repertuar. Zobaczymy jak dzisiaj kawałki pójdą.
  25. tusia13

    Sierpień 2008

    villanelle no to daj tylko znać o której ta obrona to bedę mocno trzymała kciuki i powiem S żeby trzymał. No i oczywiscie koniecznie odezwij się po obronie żebyśmy wiedzieli kiedy zacząć opijać wasz sukces. A co do pamiątki to śliczna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...