
tusia13
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez tusia13
-
WItam dzisiaj w ten piękny słoneczny poranek. Jak odsloniłam rano żaluzje i zobaczyłam słonce to nie byłam pewna czy jeszcze spie czy to prawda. Ale tak świeci dzisiaj sloneczko. Zapraszam na kawkę. Ferinka witam w naszym gronie.
-
No cóż ponarzekałyśmy sobi i mnie się lepiej zrobiło, małżonek nadal głupoty ogląda, a ja chyba przeniosę sie do sypialni i pooglądam coś na drugim telewizorku, a najpewniej zanę bo coś mi sie oczka kleją. Miłego wieczorku i trzymaj sie na jutrzejszym spotkaniu. POzdrawiam i do kolejnego spotkania.
-
U mnie mąż też stoi po mojej stronie i mimo że z mamą ma dobry kontakt to idzie mi na rękę, ale nie zmienia to fatku że w święta wszyscy dostają kota, stają sie drażliwi i zamiast odpoczynku wszyscy mają dość. Dobrze chociaż że wielkanoc jest krótsza szybko minie i można wrócić do domku.
-
Ja za swiętami nigdy nie przepadałam, a w to BOże Narodzenie nie dość że teściowa to jeszcze moja ma doprowadziła mnie do szału. Czekam z niecierpliwością na moment kiedy wybudujemy domek i będziemy miec świeta w domu. Może wtedy coś sie zmieni.
-
Niestety to prawda że denerwować to moi też potrafią wiec niestety często nie mogę sie powstrzymac i jest mała scysja, a najbliższe spotkanie czeka mnie w świeta i już mam dostyc.
-
Bardzo wymowna emotikonka, ja też nie lubię takich odwiedzin, ale na szczęści bywają rzadko i w miarę szybko sie kończą i zawsze sie pocieszam że kilka godzin do kitu a potem czeka mnie dluga przerwa.
-
E no co ty, piątki są po to żeby poleniuchować i nic nie robić. Artykuł może poczekać do jutra, ale w piątek trzeba sie zrelaksować po całym tygodniu.
-
Boże mój malzonek znalazł Spidermena na polsacie no to mam z głowy telewizor do końca filmu. Jedyne co mnie pociesza to szklaneczka Sheridansa wreszcie mogę sie delektować takimi napojami.
-
Podobno taka pogoda ma potrwać do końca tego miesiąca. Jeżeli cos sie nie zmieni i zwariujemy, każdy potrzebuje odrobiny słońca bo inaczej psychika zaczyna siadać. A moje dziecko już nie może sie doczekać kiedy wreszcie zrobi przesiadkę do spacerówki, bo przy takiej pogodzie to nie ma sensu.
-
No tak cięzko tak w niedzielę iść do pracy, ale na szczęście w przyszłym tygodniu zmieniamy czas na letni i dłużej bedzie jasno więc przynajmniej po powrocie jeszcze bedzie ci się chciało coś zrobić
-
No fakt nic nie przebije tamtego kostiumu. Przykro mi że w niedzielę musisz pracować, ale mam nadzieję ze popołudnie już bedzie wolne.
-
Radość wow bardzo ładnie. Reginka ale Ci dobrze drinki miłe wieczory, a jak tam poszukiwanie pracy lub strojów kąpielowych (ha ha). Jak tam dzisiejszy dzien bo u mnie super piątek, jutro wolne i w dodatku zaraz idę do domciu.
-
Witam Małgosiu ja na kawkę zawsze i wszędzie. Co do moich masaży to bark łopatka i kark, ale kręgosłup też przy okazji. Dzisiaj bolało jak diabli, ale teraz czuje sie jak młody Bóg.
-
Małgosiu mam nadzieję ze dzisiaj już lepiej. Ja na kawunie zawsze chętnie. Dzisiejszy ranek zaczelam od masazu i wszystko mnie boli. Jutro znowu o 9 przejedzie przeze mnie czołg, ale lekarz mówi że jeszcze ze mnie będą ludzie wiec jakoś to przetrwam. A u nas wichury nie bylo i słoneczko świeci.
-
Witam wiosennie. Weekend spędziliśmy całkiem przyjemnie, w sobotni wierczór nawet udało nam sie zrobić romantyczny wieczór z małżonkiem. Otworzyliśmy sobie butelkę wina i było bardzo romantycznie. Dzisiaj niestety powrót do realów. Ble
-
Tak się zastanawiałam nad kubkiem ze słomką, ale jakos sobie tego nie wyobrażam. Nie wiem czy 7 miesięczne dziecko zrozumie żeby ciągnąc płyn czy mleko przez słomkę. Z kubka pije super, a z butelki nigdy nie chciała.
-
No to jestem z ciebie dumna, po przeczytaniu małżonkowi tego rekordu wstał i wyłączył radio, podziałało. A mnie się już oczy zamykają jak karoli, wiec udanego wieczorku. Pa pa do jutra.
-
To ja jestem lepsza od godziny wkurza mnie radio, które przerywa (sygnał przez internet i ciągle zanika) i nie mogę się zdecydować żeby wstać i wyłączyc. A żeby było śmieszniej obok na kanapce siedzi małżonek ze swoim laptopikiem i też intensywnie mysli nad jego wyłączeniem bo go denerwuje i też nie może podjąć próby. Oj źle z nami staruszkami.
-
Witam witam, e nudna była pełnomocnik NFZ -u jak zwykle nudził i twierdziła ze pozew jest oparty o nieistniejącą podstawę prawną, a z ostrozności procesowej wnosił o zaprotokołowanie, ze strona powodowa (naczysię ja) źle interpretuje przepisu ustawy. Powtórzył to już chyba 6 raz, a rozpraw było 7. Już nawet sędzia przerwał mu w połowie i zapytał czy ma coś nowego do powiedzenia, ale się nie doczekaliśmy. Sprawa pewnie potrwa jeszcze rok, albo dluże w tej instancji, a potem apelacja. Ostatnia sprawa z NFZ-em trwała 2 lata. Można się zanudzić. Ale skończyłą się szybko i o 13 byłam już w domciu Posprzątałam a potem wpadli moi rodzice wiec Karola miała atrakcje. Tak się dziecko zmęczyło że zasnelo w trakcie kolacji z łyżeczka w buzi. Słodki widok. Teraz sobie siedzę ze szklaneczka Calvadosa (no bo w końcu już nie karmię) i internet przeglądam. Reginka a Tobie jak wieczór mija.
-
E czyli z moją nie jest tak źle widzę że więcej jest amatorów ekstremalnego pożywienia he he
-
Mojej zaczelam wprowadzac inne posilki poza mlekiem już w 4 miesiącu bo jak mala skonczyla 5 to wrocilam do pracy. W zasadzie nie bylo z tym problemów mala wcina wszytko, czasem sie smieję że gdybyśmy jej dali karton to pewnie też by zjadła. Ale zdaje sobię sptawe z tego że to raczej zadkość a dzieci miewają swoje smaki. Czekam aż moje stwierdzi że pewne rzeczy są super a inne nie bo ten mement kideyś nastąpi. Patrycja trzymam kciuki za sprawne rozszerzanie diety i może Emilka też sama dojdzie do wniosku że ma juz dosyć cycusia.
-
A u mnie maja Karolka 2 tygodnie temu zastrajkowała i odmówiła picia cycusia. Jak ją w zeszły piątek próbowałam zmusić, bo niestety do moich piersi nie dotarło że koniec stołowania i zaczely mi sie guzki pojawiać, to przez pół godziny była walka. Darła się jakbym ja ze skóry obdzierała, wypiła troszkę a potej jak ją puściłam to na drugi koniec łóżeczka uciekła i bala się jak ją na ręce brałam. Od tamtej pory już nie próbowałam małej przystawić i zdaje się skończyło się karmienie piersia w naszym przypadku. Dziecko samo wybrało.
-
No moja droga sexi wykładowcy są w cenie, tylko nie wiem czy małżonek byłby zadowolony z reakcji. Chociaż trochę zazdrości każdemu facetowi pomaga. Szukaj, szukaj może faktycznie znajdziesz coś bardziej sex chociaż nie wiem ten jest super ha ha. Ja zbieram manatki i idę na rozprawę, a potem juz weekend. Udanego wieczoru.
-
Mówię CI bierz bo zabraknie.
-
No ale słuchaj jakby w takim cudeńku wystąpić na plaży to wszyscy faceci nasi.:ok: