tusia13

Witam w ten zimowy poranek z kubeczkiem gorącej kawki, jak tam weekend. Reginka widzę nadal pracowicie, ale to już finisz. Mam nadzieję, ze mały się nie przeziębił. Adunia witamy rozgość sie i zapraszam na kawkę. Kto dzis stawia ciacho.:nana_bobo:

Witam dziewczynki Karolka zafundowała mi dzisiaj pobudkę o 6 rano:36_2_22: i kiedy człowiek już wstał i nakarmił tego małego szkraba to 20 min. temu Karola oświadczyłą że jest zmęczona, ostentacyjnie trąc oczy i poszła spać, a mnie tylko pozostał gigantyczny ból głowy. Przynajmniej pogoda dopisuje i chce się coś zrobić.

Reginko ja dopiero zasiadłam do kompika wielkie gratulacje i pamiętaj pięć minut wstydu i dr przed nazwiskiem do końca życia. Pozdrowienia i nie przemęczaj się już wszystko wiesz, nawet jeżeli tak nie uważasz.

Chwilę mnie nie było a tutaj taka imprezka, w taki razie dorzucę jeszcze talerzyk chrustu i bawmy się dziewczyni. Bo jak do domu wrócimy to znowu kieracik.

Hej hej ale tutaj cisza, wprawdzie to już moja dzisiaj druga kawka, ale zapraszam razem z pączuszkiem.

Dzieki agulaf dotrwam jeszcze do piątku i spróbuję z piątku na sobotę bo wtedy nie muszę iść do pracy i na początek to lepszy pomysł, a potem będę próbować kontynuowac dale przez tydzień zobaczymy co będzie.

Ja mojej obiadki wprowadziłam już po skończeniu 4 miesięcy ze względu na powrót do pracy. Obecnie ma 6 mieś. i w dzień je tylko kaszki i obiadki + deserek, a na kolację kaszka i pierś i w nocy piers. Z uwagi na jej jedzenie w nocy co 3 godziny zaczełam sie zastanawiac nad eliminacja piersi, nawet pochwaliłam sie tym wczoraj lekarzowi przy okazji szczepienia i dostałam ochrzan. Lekarka stwierdziłą że widać mała ma taką potrzebę jedzenia w nocy szczególnie że intensywnie sie teraz rozwija i sama mała musi zdecydowac kiedy koniec. Jakos tego nie widze. Dzisiaj budziła sie 6 razy, a ja do pracy na 8. Ledwo na oczy patrze. Jak tak dalej bedzie to nie wiem jak sobie poradze. Ponoc te jej pobudki związane są tez z tęsknotą, tyle ze to trwa już ponad 2 miesiące. Katastrofa

Wielkie gratulacje

Witam wszystkich porannie.:36_4_11: Reginaka wielkie gratulacje w piętek nie będę pracować tylko trzymać kciuki.

Witam dziewczynki właśnie dotarłam do pracy i postanowiłam przywitać dzień z Kawą i zapytać co tam u was słychać. Radość serca jak tam dzisiaj humorek, mam nadzieję że lepszy. Reginka jak tylko wrócisz to daj znać jak egzamin. Pozdrowionka A oto moje marzenie na dzisiejszy dzień

Anulka siły i jeszcze raz siły. To się kiedyś skończy.

W większości szpitali poród rodzinny jest bezpłatny, najlepiej zorientować sie w wybranym przez Ciebie szpitalu już teraz jak wygląda sprawa takigo porodu. Co do osoby przy porodzie to nie ma znaczenia czy to mąż, mama, teściowa czy chłopak, ty rodzisz i ty decydujesz z kim chcesz być w tym szczególnym momencie. Ja byłam z mężem i bardzo sobie chwalę taki poród, wprawdzie jego rola ograniczała sie głównie do podawania mi wody, jednak sama świadomość że jest obok mnie bardzo mi pomagała. Powodzenia :ok:

Moniczkamam nadzieję, ze maluszki szybko dojdą do siebie. Dużo zdrowia dla dzieci i mocnych nerwów dla Ciebie. Pozdrowionka

Ja tutaj wcale nie mówię żeby kłamać przepis mówi o trzech rodzajach wad oświadczenia woli, na które ewentualnie można się powołać tj. pozorność, błąd i groźba. Teoretycznie możnaby było na tej podstawie próbować coś zdziałać, ale więcej nic nie umiem powiedzieć bez szerszej wiedzy na temat sprawy.

radość serca poprawy humorku życzę, u nas właśnie śliczne słoneczko wyszło mam nadzieję że u Ciebie również wiec może chociaż to wpłynie pozytywnie na Twój humorek. Reginka jutro bardz mocno będę trzymać kciuki i powodzenia życzę, daj znać jak poszło.

Wiem co czujesz też bym już poszła do domku, a tytaj tyle pracy.

Dzisiaj mała zrobiła mi w nocy prezent i wstała tylko raz o 3, na półśpiąco zjadła i poszłą dalej spać. Jak wychodziłam do pracy o 7 30 to jeszcze spała. W weekend próbowałam ją odkładać bez jedzenia ale nic z tego awatnura uspokajała sie dopiero po jedzeniu i mam wrażenei że naprawdę byłą głodna. We wtorek ide na szczepienie zobaczę co lekarka na to powie.

Radość serca bardzo dziękujemy Karolka wycałowana, chociaż sie jej nie należało bo bardzo niegrzeczna była. justysia ja też witam z poranną, gratuluję świętego spokuju i mam nadzieję, że u Gajuni nic poważnego. Cłuski

W tej sprawie możesz ewentualnie próbować dowodzić iż oświadczenie woli było złożone pod wpływem groźby lub błędu. Takie uchylenie się od skutków prawnych wcześniej złożonego oświadcznia woli powinno odbyć się przed sądem. Tak wiec jest taka możliwość ale jest to dość trudne.

Cześć dziewczynki, Reginka mam nadzieję, ze dajesz sobie trochę wytchnienia od tej nauki. Umysła czasem musi odpocząc. Radość serca jak tam romantyczny wieczór mam nadzieję że udany. My mieliśmy i romantyczne popołudnie i wieczór. POszliśmy sobie na obiadek w 3 i mała była bardzo grzeczna. Potem postanowiłam odświeżyć troszkę szafę i jak wpadłam do Tatuum i solara to konto mi trochę zeszczuplało, na szczęście mój m sie troszkę dorzucił. A wieczorem mała chyba wyczułą że rodzice chcą troszkę intymności bo zasneła o 7 30 bez szemrania. Wiec wsumie było całkiem romantika. A dzisiaj Karolka kończy pół roczku wiec mamy kolejną okazje do świętowania.

Aga168 Ja byłam bardzo zadowolona z opieki lekarskiej i pielęgniarskiej. Sale porodowe świetnie przystosowane, jednoosobowe. POmocne położne, naprawdę bardzo byłam zadowolona. Sale poporodowe już gorsze, szczególnie łazienki nieciekawe, ale gdybym kiedyś miała mieć drugie dziecko to wybiorę właśnie ten szpital.

Ja chodziłam do szkoły rodzenia prowadzonej przez Panią Anię Połczyńską w Krakowie. Szkoła bezpłatnie prowadzona jest w Szpitalu Żeromskiego lub można sie zapisać na kurs odpłatnie jeżeli w szkole nie ma miejsc. Gorąco polecam, przynajmniej mnie pomogło. Takiego tchórza jak ja to ze świeczką szukać, ale wykłady mi pomogły wiele wątpliwości wyjaśniły. CO do oddychania to wprawdzie nie umiałam zastosować tych konkretnych metod których uczyli ale łatwiej było mi znaleźć moją własną. Wszystkim zastanawiającym sie gorąco polecam warto.

Działkę kupiliśmu w Gaju. Miejsce jest śliczne i ciche. Niedaleko wyjazdu na zakopiankę w kierunku Krakowa. Coś jednak czuje, ze te główne zadania pt. doglądanie budowy to spadną na mnie bo małżonek późno wraca i nie będzie miał kiedy. Wiec jak już stanie ta nasza chałupa to chyba będę mogłą z czystym sumieniem powiedzieć że wybudowałam dom ha, ha, ha.

Wszystkiego naj naj i wiele radości w życiu.

Właśnie zagłosowałam ale wybór był trudny, wszystkie zdjątka są super.