Skocz do zawartości
Forum

tusia13

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez tusia13

  1. A ten to trochę sado-maso, brakuje pejczyka i maski.
  2. No dobra apropos retuszu masz rację wygląda jak obrazek, ale strój ładny ten pierwszy z biustem.
  3. Moja niania to mam dwóch dziewczynek i uważam że ma fantastyczne podejscie. Również nie studiowała pedagogiki, właściwie to nie skończyła żadnych studiów, a małą zajmuje sie w sposób koncertowy. Czyta jej ksiązeczki, wierszyki mimo że mała ma dopiero 7 miesięcy. Co do studentek pedagogiki czy kobiet z tym wykształceniem to mielismy nieprzyjemność przeprowadzać z taką rozmowę i nie ukrywam że dziecka bym jej nie powierzyła. Małgosia ma rację nie ma reguly na dobrą nianię, ale wydaje mi sie ze taka osoba powinna mieć jedną podstawową cechę być dobrym człowiekiem.
  4. Bo jakby miały małe to by nie mogły tych kostiumów rekalmować ha ha. Rginka udanego wolnego weekendu cobyś odpoczela. Witaj Iwcia.
  5. Witajcie z kawką tego pięnego dnia (no nie tak pieknego bo sypie, ale słoneczko świeci). Muszę sie wam pochwalić bo od wczoraj jestem w szoku, nie dość że moja córa sama zrezygnowała z piersi to jeszcze od dwóch dni przesypia całe noce. Kładzie się o 20 00, a wstaje o 7 rano. Mam nadzieję że to dłużej potrwa. Normalnie dziecko mi dorośleje to chyba z uwagi na swoje 7 miesięczne urodzinki.
  6. Fakt pokolenie sie zmienia i ja też nie specjalnie rozumiem obecną młodzież, ale ciągle sobie powtarzam, aby starać sie wychować dziecko w poszanowaniu pewnych wartosci i mam cichą nadzieję, że mi sie to uda. Reginka trzymam kciuki za znalezienie odpowiednij pracy i przed wszystkim satysfakcjonującej Cię bo to najważniesze. Nie ma nic gorszego niż codzienne przekonywnie się że jutro trzeba znowu iść do pracy której sie nie lubi i że wcale nie będzie tak źle.
  7. No cóż w naszym zawodzie faktycznie ciężko znaleźć satysfakcjonującą pracę, ale przynajmniej w Krakowie to z pranikami nie jest tak źle. Wprawdzie wielkiej korporacji nie polecam dla mamy bo tam to właściwie jest praca 24 h na dobę, ale w mniejszych rodzinnych firmach lub instytucjach to juz zupełnie inna bajka, a doświadczenia się z czasem nabiera. A jak się ma uprawnienia to juz jest bajka. W twoim przypadku przy doktoracie bedzie łatwiej po zmianie ustawy.
  8. E no nie może być tak źle z Twoimi kwalifikacjami i doktoratem to spewnością coś się znajdzie. Trzymam kciuki.
  9. O tak o tej porze jest najfajniej nikt nie placze, nikt nic nie chce można odpocząć. U nas dzisiaj pogoda była do kitu. Niania się żaliła że dopiero ok. 12 mogły wyjśc na spacer bo strasznie lało, ale na szczęści już jest cieplej. Małgosiu przykro że nie możesz zrealizować dotychczasowych planów, ale faktycznie wyjazdy zagraniczne ostanio strasznie drogo wychodzą. Mam nadzieję, że w okolicach września będzie nieco taniej bo właśnie wtedy planujemy wyjazd na wakacje.
  10. W Polsce to również Cerazette niestety badania wykazały, że z tych tabletek hormony również w niewielkiej ilości dostają sie do pokarmu a co za tym idzie dziecko je zjada. Niby są to niewielkie ilości, ale zawsze. Mnie lekarka powiedziała, że może je zapisać, ale uprzeda że nie sa one obojętne dla dziecka mimo że hormony przedostają sie w niewilkich ilościach. Decyzja neleży do mnie. Postanowiłam zrezygnować i oszczędzić małej tych atrakcji. Tyle można wytrzymać z innymi rodzajami antykoncepcji.
  11. Kawka była i smakowała cudownie. Ja tyle szczęścia nie miałam bo pobudka była ale tylko raz więc w sumie nie mam co nażekać. Pozdrowionka
  12. Boże życie znowu jest piękne Karolka śpi, małżonak jeszcze nie ma, mam chwilę dla siebie. A tak wogule to od wczoraj mogę znowu pić wspaniałą prawdziwą kawkę, moja córa odmówiła współpracy i nie chce nawet patrzyć na cycusia. Można to tak ująć: znowu jestem wolna ha ha
  13. Nawet nie wiem co powiedzieć, łączę sie z Tobą w bólu i zapalam lampkę dla Kubusia.
  14. Wszystkiego naj naj dla maluszka i mamusi
  15. Justynka ale ci dobrze też bym już do domciu poszła, a tutaj jeszcze kilka godzin i dopiero. Małgosiu ja to bym już pomalowała byleby sobie stąd iść. Iwcia łączę się z TObą w pacowym bólu.
  16. Witam dzisiejszego poranka z kawką. Nie odzywałam sie przez kilka dni bo troszkę zajeta byłam, ale dzisiaj już lepiej. Radość jak tam wyjazd mam nadzieję, ze odprężona i pełna chęci na nowy tydzień. Małgosiu Ciebie również witam, jak tam dzisiejszy poranek. Reginka a co u was, jak remont za ścianą mam nadzieję ze sie juz uspokoił. Odzwywajcie sie dziewczynki.
  17. Ani Biedronki ani lidla nie mam nigdzie w pobliżu wiec nie robię w nich zakupów. W lidlu zdażało mi sie robić zakupy, ale w austrii na nartach i byłam bardzo zadowolona z produktów. Moja teściowa kupuje w lidlu i twierdzi że mają świetne produkty. Ja na codzień robie zakupy w carrefourze, który mam na osiedlu zaś wędline i mięso w sklepie masarskim koło mojej pracy. Co do wiekszych zakupów takich weekendowych plus zgrzewki wody mineralnej, jedzenie dla małej, pieluchy, środki czystości itd. to Alma, a to głównie dlatego, że dowożą do domu i nie trzeba stać w gigantycznych kolejkach w piątek czy sobotę w supermarkeci. Kiedyś porównywałam ceny między carrfourem, almą i sklepem osiedlowym i wyszło mi że niektóre produkty te bardziej delikatesowe w almie są faktycznie droższe ale te zwykle w większości są w takich samych cenach jak w innych delikatesach, a czasem nawet tańsze.
  18. mamabobaChyba bede musial sie zaopatrzyc w biblie dla najmlodszych zeby w razie czego moc Jeremiemu wytlumaczyc o co kaman. Ciekawi mnie czy tak naprawdę ciekawią cię odpowiedzi na ten temat czy tylko lubisz zadawać kontrowersyjne pytania i zobaczyć jak się sytuacja rozwinie. Myślę, że nie bardzo Cię interesują wypowiedzi, a jedynie jak tutaj podgrzać atmosferę. Myślę, że to tyle w temacie. Pani Moderator co pani na to?
  19. MAMABOBA trochę w tym co piszesz jest racji nieukrywam. Mnie też nie podoba się to wielkie halo ktore teraz robi się z komunii św. Jak ja przystępowałam to była najbliższa rodzina, a ja w prezencie dostałam encyklopiedię i śliczną pościel ze zwierzątkami, nie było licytacji kto dostał wiecej. Dzisiaj właściwie komunia do tego się sprowadza. Co do świadomej decyzji przy bierzmowaniu to uważam że takie dziecko już zdaje sobie sprawę z tego w co wierzy i samo może podjąć taką decyzję tak było w przypadku mojego męża i bierzmowania nie ma. Dlaczego natomiast chrzest i komunia zaocznie, dlatego, że kiedyś moje dziecko moze stwierdzić, ze chce chodzić do kościoła i będzie wierzyć i może mnieć pretensje że nie ma tych sakramentów (to wzięte z przykłądu z mojej bliskiej przyjaciółki, której rodzice sa zagorzałymi ateistami i nie otrzymała żadnych sakramentów, dzisiaj chce wziąść ślub kościelny a do tego potrzeba chrztu i oczywiście jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, uzyskanie sakramentów kosztuje i to dużo, nadmienię że nie ograniczyła się do jedego księdza i kościoła, co łaska to bzdura). Tak wiec przestać praktykować można zawsze, ale w drugą stronę jest juz troszkę trudniej i drożej. Nie mówę że to dobrze i też mnie bulwersuje, ze należę do kościoła który jest takim materialistą, ale nie on jeden protestanci czy prawosłwni też ponosza koszty. TO pragmatyczne podejscie ale wydaje mi sie słusznę. Daje dziecku baze a ona w przyszłości zrobi z tym co zechce.
  20. My ochrzciliśmy naszą córeczkę pomimo, ze ja jestem wierząca chociaż może niezbyt praktykująca, a mój małżonek nie. Nawet ślub mieliśmy mieszany. Od samego początku planowaliśmy ochrzcić córeczkę i posłać do I komunii św. natomiast co do bierzmowania to będzie już jej świadomy wybór. Co do chrztu to powiem szczerze nie wiem jak to interpretować, ale przydarzyła nam sie dziwna rzecz, że nawet mój S zaczął wierzyć że tam u gory ktoś jest i nad nami czówa. Mała od urodzenia miała kłopoty rózne ze zdrowiem, parę razy byliśmy w szpitalu i koszotowało nas to sporo nerwów. Wreszcie jak skończyła 2 mieś. postanowiliśmy że może ją ochrzcimy mimo choroby bo kiedyś trzeba. Wiem że to ckliwie zabrzmi, ale po chrzcie jak ręką odjął wszystko minęło i jest zdrowa (odpukać) do dzisiaj. Nie wiem czy to załuga tego na górze czy nie, ale ja w to wierze.
  21. Z tym pogodzeniem to tym razem moze być ciężko bo oboje sie zacieliśmy, nawet mój małżonek spał dzisiaj w drugim pokoju (nie ja go wyrzuciłam, sam sobie poszedł). A co za tym idzie ja pierwsza ręki nie wyciągnę wiec tym razem to może długo trwać, a w milczeniu to ja mam duże doświadczenie wiec raczej ze mną nie wygra. A jak mnie dzisiaj jeszcze raz wkurzy to za siebie nie ręcze.
  22. Przy takiej pogodzie też bym chętnie na spacer poszła, zamiast siedziec w papierach. DO tego jak na złość wszyscy coś odemnie chcą, tonę w umowach i nie chce mi się tego wszystkiego sprawdzać, a już o pisaniu to nie wspomnę. Jezu może jakieś małe wakacje na bezludnej wyspie bez petentów, dziecka, męża i mojej kochanej mamusi. A ona też mnie dzisiaj wkurzyła, ale to juz chyba reakcja na małżonka. Do bani ten dzien, zeby sie juz skończył a to dopiero 9 40 łe.
  23. Witajcie z kawką, co tam u Was z rana pięknego zresztą. Jak dzisiejsze chęci do pracy. Ja mam marne bo się rano z małżonkiem popsztykałam i nie rozmawiam z nim. A tak mnie wkurzył że chyba tydzień się do niego nie odezwę.
  24. WItaj Reginka, to ty teraz spokojne masz dni bez nauki tylko (chociaż może aż) praca i dom. Spokojnego snu dla synka i szybkiego sprawdzenia prac. Radość cieszę sie ze dzisiaj Cię więcej tutaj. U nas też słoneczko zaświeciło chociaż zimno.
  25. Marti mam nadzieję, ze to nic poważnego i życze szybkiego powrotu do formy. Radość no opuszczasz się kochan, brak czasu brakiem czasu, ale od dalabyś czasem znać że żyjesz Ha Ha. Pozdrowionka. Iwcia ty ranny ptaszku, to dobrze że mały zadowolony z przedszkola to najważniejsze. Pozdrowionka dziewczynki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...