Skocz do zawartości
Forum

tusia13

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez tusia13

  1. WItam dzisiaj w ten piękny słoneczny poranek. Jak odsloniłam rano żaluzje i zobaczyłam słonce to nie byłam pewna czy jeszcze spie czy to prawda. Ale tak świeci dzisiaj sloneczko. Zapraszam na kawkę. Ferinka witam w naszym gronie.
  2. No cóż ponarzekałyśmy sobi i mnie się lepiej zrobiło, małżonek nadal głupoty ogląda, a ja chyba przeniosę sie do sypialni i pooglądam coś na drugim telewizorku, a najpewniej zanę bo coś mi sie oczka kleją. Miłego wieczorku i trzymaj sie na jutrzejszym spotkaniu. POzdrawiam i do kolejnego spotkania.
  3. U mnie mąż też stoi po mojej stronie i mimo że z mamą ma dobry kontakt to idzie mi na rękę, ale nie zmienia to fatku że w święta wszyscy dostają kota, stają sie drażliwi i zamiast odpoczynku wszyscy mają dość. Dobrze chociaż że wielkanoc jest krótsza szybko minie i można wrócić do domku.
  4. Ja za swiętami nigdy nie przepadałam, a w to BOże Narodzenie nie dość że teściowa to jeszcze moja ma doprowadziła mnie do szału. Czekam z niecierpliwością na moment kiedy wybudujemy domek i będziemy miec świeta w domu. Może wtedy coś sie zmieni.
  5. Niestety to prawda że denerwować to moi też potrafią wiec niestety często nie mogę sie powstrzymac i jest mała scysja, a najbliższe spotkanie czeka mnie w świeta i już mam dostyc.
  6. Bardzo wymowna emotikonka, ja też nie lubię takich odwiedzin, ale na szczęści bywają rzadko i w miarę szybko sie kończą i zawsze sie pocieszam że kilka godzin do kitu a potem czeka mnie dluga przerwa.
  7. E no co ty, piątki są po to żeby poleniuchować i nic nie robić. Artykuł może poczekać do jutra, ale w piątek trzeba sie zrelaksować po całym tygodniu.
  8. Boże mój malzonek znalazł Spidermena na polsacie no to mam z głowy telewizor do końca filmu. Jedyne co mnie pociesza to szklaneczka Sheridansa wreszcie mogę sie delektować takimi napojami.
  9. Podobno taka pogoda ma potrwać do końca tego miesiąca. Jeżeli cos sie nie zmieni i zwariujemy, każdy potrzebuje odrobiny słońca bo inaczej psychika zaczyna siadać. A moje dziecko już nie może sie doczekać kiedy wreszcie zrobi przesiadkę do spacerówki, bo przy takiej pogodzie to nie ma sensu.
  10. No tak cięzko tak w niedzielę iść do pracy, ale na szczęście w przyszłym tygodniu zmieniamy czas na letni i dłużej bedzie jasno więc przynajmniej po powrocie jeszcze bedzie ci się chciało coś zrobić
  11. No fakt nic nie przebije tamtego kostiumu. Przykro mi że w niedzielę musisz pracować, ale mam nadzieję ze popołudnie już bedzie wolne.
  12. Radość wow bardzo ładnie. Reginka ale Ci dobrze drinki miłe wieczory, a jak tam poszukiwanie pracy lub strojów kąpielowych (ha ha). Jak tam dzisiejszy dzien bo u mnie super piątek, jutro wolne i w dodatku zaraz idę do domciu.
  13. Witam Małgosiu ja na kawkę zawsze i wszędzie. Co do moich masaży to bark łopatka i kark, ale kręgosłup też przy okazji. Dzisiaj bolało jak diabli, ale teraz czuje sie jak młody Bóg.
  14. Małgosiu mam nadzieję ze dzisiaj już lepiej. Ja na kawunie zawsze chętnie. Dzisiejszy ranek zaczelam od masazu i wszystko mnie boli. Jutro znowu o 9 przejedzie przeze mnie czołg, ale lekarz mówi że jeszcze ze mnie będą ludzie wiec jakoś to przetrwam. A u nas wichury nie bylo i słoneczko świeci.
  15. Witam wiosennie. Weekend spędziliśmy całkiem przyjemnie, w sobotni wierczór nawet udało nam sie zrobić romantyczny wieczór z małżonkiem. Otworzyliśmy sobie butelkę wina i było bardzo romantycznie. Dzisiaj niestety powrót do realów. Ble
  16. Tak się zastanawiałam nad kubkiem ze słomką, ale jakos sobie tego nie wyobrażam. Nie wiem czy 7 miesięczne dziecko zrozumie żeby ciągnąc płyn czy mleko przez słomkę. Z kubka pije super, a z butelki nigdy nie chciała.
  17. No to jestem z ciebie dumna, po przeczytaniu małżonkowi tego rekordu wstał i wyłączył radio, podziałało. A mnie się już oczy zamykają jak karoli, wiec udanego wieczorku. Pa pa do jutra.
  18. To ja jestem lepsza od godziny wkurza mnie radio, które przerywa (sygnał przez internet i ciągle zanika) i nie mogę się zdecydować żeby wstać i wyłączyc. A żeby było śmieszniej obok na kanapce siedzi małżonek ze swoim laptopikiem i też intensywnie mysli nad jego wyłączeniem bo go denerwuje i też nie może podjąć próby. Oj źle z nami staruszkami.
  19. Witam witam, e nudna była pełnomocnik NFZ -u jak zwykle nudził i twierdziła ze pozew jest oparty o nieistniejącą podstawę prawną, a z ostrozności procesowej wnosił o zaprotokołowanie, ze strona powodowa (naczysię ja) źle interpretuje przepisu ustawy. Powtórzył to już chyba 6 raz, a rozpraw było 7. Już nawet sędzia przerwał mu w połowie i zapytał czy ma coś nowego do powiedzenia, ale się nie doczekaliśmy. Sprawa pewnie potrwa jeszcze rok, albo dluże w tej instancji, a potem apelacja. Ostatnia sprawa z NFZ-em trwała 2 lata. Można się zanudzić. Ale skończyłą się szybko i o 13 byłam już w domciu Posprzątałam a potem wpadli moi rodzice wiec Karola miała atrakcje. Tak się dziecko zmęczyło że zasnelo w trakcie kolacji z łyżeczka w buzi. Słodki widok. Teraz sobie siedzę ze szklaneczka Calvadosa (no bo w końcu już nie karmię) i internet przeglądam. Reginka a Tobie jak wieczór mija.
  20. E czyli z moją nie jest tak źle widzę że więcej jest amatorów ekstremalnego pożywienia he he
  21. Mojej zaczelam wprowadzac inne posilki poza mlekiem już w 4 miesiącu bo jak mala skonczyla 5 to wrocilam do pracy. W zasadzie nie bylo z tym problemów mala wcina wszytko, czasem sie smieję że gdybyśmy jej dali karton to pewnie też by zjadła. Ale zdaje sobię sptawe z tego że to raczej zadkość a dzieci miewają swoje smaki. Czekam aż moje stwierdzi że pewne rzeczy są super a inne nie bo ten mement kideyś nastąpi. Patrycja trzymam kciuki za sprawne rozszerzanie diety i może Emilka też sama dojdzie do wniosku że ma juz dosyć cycusia.
  22. A u mnie maja Karolka 2 tygodnie temu zastrajkowała i odmówiła picia cycusia. Jak ją w zeszły piątek próbowałam zmusić, bo niestety do moich piersi nie dotarło że koniec stołowania i zaczely mi sie guzki pojawiać, to przez pół godziny była walka. Darła się jakbym ja ze skóry obdzierała, wypiła troszkę a potej jak ją puściłam to na drugi koniec łóżeczka uciekła i bala się jak ją na ręce brałam. Od tamtej pory już nie próbowałam małej przystawić i zdaje się skończyło się karmienie piersia w naszym przypadku. Dziecko samo wybrało.
  23. No moja droga sexi wykładowcy są w cenie, tylko nie wiem czy małżonek byłby zadowolony z reakcji. Chociaż trochę zazdrości każdemu facetowi pomaga. Szukaj, szukaj może faktycznie znajdziesz coś bardziej sex chociaż nie wiem ten jest super ha ha. Ja zbieram manatki i idę na rozprawę, a potem juz weekend. Udanego wieczoru.
  24. No ale słuchaj jakby w takim cudeńku wystąpić na plaży to wszyscy faceci nasi.:ok:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...