
izzzi
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez izzzi
-
Witajcie z rana :) U nas nocka spokojna, ale krótka :P Muszę posprzątać dziś koniecznie, a tak mi się nie chce, a wieczorem jeszcze fitness (nareszcie). Spoglądam za okno i widzę bardzo silny wiatr, ale oprócz tego słoneczko, mam nadzieję, że nie urwie głowy na spacerze, bo muszę iść opłaty zrobić... mayo, aga zdrowia dla dzieciaczków :) Miłego dzionka:*
-
tillomama ja znam ten kubeczek, moja koleżanka kupiła synkowi, bo nie chciał pić z butli (był na piersi) i sprawdził się elegancko. Teraz już odstawiła cycka i mały pije tylko mleko z butli, a resztę z tego właśnie kubka :) Julka widać, że tak jak mój Tomek pracujesz na 3 etaty, do tego nauka PODZIWIAM mi by się już nie chciało :) Malwunia u nas każdy ma takie same zmiany albo 8-16, albo 12-20 i tak codziennie na zmianę, a soboty są liczone jako nadgodziny 200% płatne, ale nie są obowiązkowe, także zajebiście można sobie dorobić. A że moja mama ma weekendy całe wolne to zajmie się Zochankiem, a ja będę tyrać na chlebek :) A propos Twojej Nadii to rzeczywiście pomyśl o tych butach, bo jak dziecko może w taką pogodę boso CHODZIĆ Czeka Cudu kiecka super, ale ja nienawidzę spódnic, ewentualnie latem, poza tym śmiesznie by wyglądała w połączeniu z moim brzucholcem Ja preferuję raczej styl sportowo-jeansowy, tak mi najwygodniej i można zamaskować co nieco :P Słuchajcie,a może przez tą zmianę pogody te dzieciaczki nam tak szaleją?
-
A my byłyśmy dziś 4 godziny na spacerku taka śliczna pogoda była. Byłam w laboratorium zanieść próbkę Zosi na kontrolne badanie, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzoe bo nikt mi nie powiedział, że po pobraniu mam ją włożyć do lodówki... I 40zł pójdzie się.... ale zobaczymy. Teraz Zocha zjadła obiad, zapiła soczkiem i mruczy w bujaczku zadowolona A byłam jeszcze w lumpie i kupiłam sukienkę dla Zosi z H&M i maskotkę Mamas&Papas i to wszystko za całe 4,60 Sorry, 4.70 bo jeszcze reklamówka!
-
mayo tą kaszkę studiowałyśmy tydzień temu i też Zosia zajadała ze smakiem. A te kocyki super i te metki - idealna zabawka dla mojej córci chyba też się skuszę, ale wszystkie są takie śliczne, że ciężko wybrać :)
-
A no to Fast korzystaj, niech wyskakuje z kaski :) Cassie ja na początku kupowałam te małe pluszowe wiszące bo nie mieliśmy zupełnie nic, żeby nawet w wózku czy łóżeczku powiesić, a jak się zaczeli schodzić goście na wszelkie możliwe okazje to większość zabawek dostaliśmy, zwłaszcza grzechotki i pluszaki :) Mama chrzestna raz w miesiącu przynosi jakąś maskotkę :) Malwunia ja też mam jeszcze 3 tyg urlopu, wtedy tydzień idę na zwolnienie żeby nie wracać do "starej" pracy, a od kwietnia idę do "starej starej" A Zosia zawsze wstawała tak ok 8-9, a teraz jak Tom zaczął pracować od 7 to wstaje z nim ok 6-7. Także ja o godz 22 zazwyczaj już chrapię razem z nią, no chyba, że czekam na męża :P
-
Hej Mamuśki! U nas w nocy też niespokojnie, Zosia się kręciła, musiałam często wstawać sprawdzać co się dzieje, ale to chyba przez sen... Od rana też maruder jej się włączył, więc to będzie ciekawy dzień... Marysi i Adasiowi najlepsze życzonka, dużo zdróweczka :*
-
Zosia z kolei nienawidzi leżeć na brzuchu, porusza się 2 minuty i marudzi aż w końcu się rozpłacze... A jak siedzi to przechyla się do przodu, a ślina się leje potokiem Ja dziś padam na cyc, mieliśmy iść jeszcze do sąsiadów, bo mamy problem z deweloperem - 4 razy przełożył już podpisanie aktu notarialnego na mieszkanie i teraz kombinuje, a my przez to, że go nie mamy to płacimy ratę kredytu większą o 150zł.. Więc pod nami jest zgrupowanie, Tomek poszedł, a ja zostałam, bo Zofijka poległa. Położyłabym się też, ale wiem, że to grozi śpiączką, więc muszę czekać aż wróci, wtedy wykąpiemy dzidziula i spać... Dobranocki :*
-
My już po pierwszej zabawie z garnuszkiem, było całkiem spoko, Zosia mega zainteresowana :) Oto fotorelacja: Powiedzcie dziewczyny jak uczycie swoje dzieciaczki siedzieć samodzielnie?
-
My też już po spacerku, chyba z 3 godziny chodziłyśmy, obeszłam prawie całe miasto :P Zosia zachwycona zrobiłam jej oparcie na siedząco i aż mruczała z zachwytu Teraz zjadła obiadek, a ja zaraz się zabieram za obiad dla nas. Dziś zapieksa z mielonym na życzenie Tomasza :) Miłego popołudnia :*
-
Dziękujemy za głosiki, ciekawe czy coś z tego wyniknie :) A jeśli chodzi o ząbki to dwie jedynki u góry i dwójka na dole właśnie wychodzą więc Zocha toczy ślinę zawodowo
-
Katia spokojnie to na pewno zagnieżdżenie don't worry :) Ja dziś zaczynam dietkę po raz nie wiem który :) właśnie jem pyszne śniadanie : jajko z tuńczykiem wszystko by było wyśmienicie, gdybym mogła do tego dodać majonez i kawałek chlebka, ale niestety... Mam teraz motywację, muszę wyglądać jak człowiek w pracy :P A jak na złość w zeszłym i w tym tyg nie mogę ćwiczyć bo Toma nie ma cały dzień i muszę siedzieć z Zośką... a jeszcze jutro mi się kończy stary karnet a mam jeszcze 2 wejścia :( U nas śliczna podzia, po drzemce idziemy na dłuuuugi spacerek :) miłego :)
-
Tak, na skroni np. też jest wyższa temp niż na czole. Zależy jeszcze jakim termometrem mierzysz, bo jak elektronicznym to dodaje się 0,5 stopnia do odczytu. Ja polecam termometr skanujący, trochę kosztuje, ale inwestycja się opłaca. Pomiar robisz w 1 sek bez męczenia dzidziusia. Pozdro :)
-
Jeszcze muszę się z Wami czymś podzielić, otóż @ spóźnia mi się już 9 dni, ostatni raz tak miałam jak zaszłam w ciążę, nigdy mi się nie zdarzyło, więc zrobiłam test, wyszedł negatywny, a już myślałam, że dołączę do Katii :P
-
Fast Zosia dostała ten garnuszek od moich znajomych ze szkoły jak byli nas odwiedzić, także ja nic nie płaciłam, ale z ciekawości jutro go chyba w końcu odpakuję i sprawdzimy co w trawie piszczy. Pamiętam, że na Boże Narodzenie kupiłam mojej kumpeli córce taki mniejszy w Lidlu jak były za 3 dychy, bez melodyjek tylko klocuszki się wkłada w odpowiednie kształty, ona ma 1,5 roczku i bawi się tym cały czas tak jej się spodobał. Mamy też sporo zabawek takich grających z Fishera od sąsiadki po jej dzieciach (najmłodsze 5 lat) i wszystkie cały czas grają i są niezniszczalne, np. ten uczniaczek, jakiś telefonik czy kluczyki. Także myślę, że taka inwestycja się opłaca nawet dla następnych potomnych :) Bo melodie w tych zabawkach są w miarę spokojne i miłe dla ucha, bo mamy też podróbki np. jakąś pszczółkę BIBI - co za tragedia, czasem kot w nocy przejdzie i naciśnie to można zawału dostać od tych dziwnych dźwięków :P Zauważyłam też, że Zosi podobają się duże zabawki jak je podnosi to aż krzyczy taka jest z siebie dumna :)
-
Dżizys ciekawość mnie zżera jak tam Katia :) mąż pewnie jeszcze się od niej nie odkleił, dlatego nic nie pisze My też dziś byłyśmy na cudownym spacerku, poszłyśmy do babci (teściowej), a w drodze powrotnej Zosia grzecznie spała :) jak słonko świeci od razu lepszy humorek
-
Aniu u nas wszystko co gra, szeleści i można wziąć do buzi, a najlepiej jak wystają jeszcze jakieś sznureczki albo materiałowe metki :) grające kluczyki, uczące kluczyki, piesek uczniaczek, grzechotki najlepiej jak największe i maskotki też się podobają, ale zazwyczaj są obślinione więc rzadko daję je do zabawy. No i te wiszące zabawki z Canpola też mają wzięcie szczególnie jak Zosia leży w łóżeczku i zwisają z pałąka. Ostatnio bardzo ciekawy jest pilot i telefon mamusi :)
-
Fast ja mam taki garnuszek z Fishera ale jeszcze go nie testowałam, bo mamy miliony innych zabawek na topie :P Ale dam znać jakby co :) Ciekawe jak tam Katia czy przekazała nowinkę mężowi Odezwij się Kochana
-
Hej Laseczki! Fast nie przejmuj się, zobaczysz przyjdzie czas to Marysia będzie jadła wszystko, może jeszcze nie jest gotowa. Aga mleko kupiłam w Intermarche, a tych zastrzyków nie znam, w sensie, że żadna moja znajoma nie stosowała, więc nie wiem jak tam by było z samopoczuciem czy skutecznością. No ale najpierw muszę dostać okres, wtedy się będę martwić :P u nas z tym noszeniem jest podobnie. Teściowa wpadnie raz na miesiąc i 2-3 godziny najlepiej by nosiła non-stop na rękach. Mówię do niej np. że Zosia jest po mleku,a ja po jedzeniu zawsze ją kładę, żeby się uleżało, to ją bierze na kolana i siedzi udając, że Zosia wcale nie chce leżeć... Albo jak siedzi spokojnie w bujaczku i się bawi to też podchodzi i bierze, bo ona musi się poprzytulać, bo się stęskniła... Słuchajcie, ona nie pracuje bo wiecznie tej pracy szuka, mieszka od nas jakieś 10min z buta i nie może przychodzić częściej? To by tak nie tęskniła :P Ehhh szkoda gadać. A potem oni sobie pójdą, a my zostajemy z tymi dziećmi i do końca dnia nic pożytecznego już nie da rady zrobić bo dziecię już tylko chce rączki.. U mnie poniedziałek zaczął się w złym humorze :/ Tomek rano wychodząc po 6 do pracy obudził Zosię, więc teraz zasnęła... Cały dzień jej się przestawi... Poza tym martwię się cały czas o mojego tatę, tak tragicznie się czuje, że będę musiała szukać opiekunki do Zosi na 3-4 godz dziennie, bo on nie ogarnie... I w ogóle jestem jakaś zestresowana yhhh... Najlepiej to bym obaliła jakieś winko i spać
-
Myślę, że możesz, tylko najpierw podałabym w dzień np. przed drzemką, żeby zobaczyć reakcję, jeśli nic nie będzie to następnego dnia podałabym na noc. Albo możesz też do mleka dodać kaszke lub kleik.
-
Wózio super :) A ile waży? Ja zastanawiam się nad kupieniem takiej lżejszej spacerówki dla moich rodziców, bo niedługo wracam do pracy i oni będą się opiekować Zosią... A im było by łatwiej z takim leciutkim. I nie musiałabym codziennie wozić mojego :)
-
CzekaCudu może spróbuj to Bebiko Smaczny sen, ja daję Zosi po kąpieli butlę 150 ml i śpi do rana.
-
Trochę się boję tej spirali, ale dla mnie to najlepsze rozwiązanie. Nie pamiętam nigdy o łykaniu tabletek, a te plastry też są niewygodne w użyciu. narazie i tak muszę poczekać bo nie mam na to kasy, ale w przyszłości się zdecyduję raczej. A ja dalej nie mam okresu, miałam dostać 24.02 :/ ale od czterech dni jajniki mnie bolą masakrycznie tak, jakby zaraz miało polecieć... Co za stres... :P
-
No właśnie nie wiem do kiedy ten konkurs, muszę doczytać, ale bardzo Wam dziękuję za pamięć i głosiki Welina narożnik super jaki elegancki :) Ja po ostatnich szpitalnych perypetiach też mówię pas, planuję jakąś spiralke sobie założyć...
-
achh Katia już zadziałała powodzenia Kochana :*
-
Ja już trzymam :) na pewno będzie dobrze bo jakże by inaczej