Skocz do zawartości
Forum

beata122

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez beata122

  1. beata122

    wrześnióweczki 2011

    venezzia u nas tez byl taki czas ze spalismy do 9:30 -10 ale przeminelo i sladu po tym nie ma:) Adarka mam taką odzywke do rak na noc Elixine. Przydalby sie przed tym jeszcze porzadny peeling dloni, ale nie mam zadnego wiec stosuje tylko ta odzywke i na to rekawiczki bawelniane i dobranoc. Rano dlonie sa bardzo fajne, takie jedwabiste. Mi tez peka skora dlatego musze cos stosowac zeby troche odzyly. Dopiero 2 razy robilam ta maseczke bo mam ja od tygodnia, mam nadzieje ze przyniesie zadowalajacy efekt, po tych dwoch razach skora wyglada juz lepiej. Musze sobie zakupic porzadny peeling do dloni ale kurde teraz na wszystko mi szkoda kasy :( Mnie w zaniedbaniu najbardziej wkurza to ze nie mam czasu przed wyjazdami pomalowac rzes nawet. Wczesniej wyjezdzalam wszedzie w pelnym makijazu, jedynie w sytuacjach krytycznych w samych pomalowanych rzesach a teraz co? łaze jak sierota i modle sie zebym nikogo znajomego po drodze nie spotkala.
  2. beata122

    wrześnióweczki 2011

    venezzia ostatnio moim marzeniem jest pospac do 8. Wstajemy najpozniej o 7. dzis od okolo 5:30 raczal sie wiercic wiec pomyslalam ze przeloze go w bujak. czesto tak robilam jak zaczal sie krecic, w bujaku zasypial bez problemu i juz sie nie krecil. Bujak stal kolo lozka, a ja spalam. Niestety ostatnii metoda z bujakiem nie dziala:( Jak tylko biore go na rece wynoszac z lozeczka rozbudza sie calkowicie. Pol godziny albo i wiecej meczylam sie by go dzis uspic, jak juz bylam blisko sukcesu to dostal czkawki, rozbudzil sie ponownie, nie chcial sie niczego napic wiec czkal sobie i musielismy wstac:/ ja maseczki sobie nakladam na noc i w nich spie, takie kremowe maski mam wiec maly sie nie wystaszy bo sa bezbarwne. i koniecznie maska na dlonie i bawelniane rekawczki bo mam skore dloni w fatalnym stanie po zimie. Kuba zasypia w aucie po ok 5-7 km. Lubi jezdzic bardzo. Kati Kati grzeszysz! Ptasie ci nie smakuje? To zaraz ci dam adres do wysylki i chce je widziec u siebie;)
  3. beata122

    wrześnióweczki 2011

    dzis ja witam porannie :) Katarzyna i co w przypadku swinki? Nie trzeba do szpitala mam nadzieje? Jak sie Oska czuje? Kassia Kleik z nestle jest bezsmakowy. Pewnie na mleku z cyca można jesli karmisz. Ja nie karmie to na mm robie. Kuba go lubi
  4. beata122

    wrześnióweczki 2011

    Kama Kuba moich rodzicow uwielbia. jak tylko wejdą do odmu to sie szczerzy od ucha do ucha. Ale on wlasciwie tak na kazdego reaguje. tesciow rzadko widuje ale jak bylo to tez sie cieszyl. Super ze mąż przeszedl taka odmiane:) Az milo :) Tez chce pizze. Moj maz robi pyszną pizze, ale dzis nie bylby w stanie zrobic bo 17 godzin byl w pracy:/ Kati wyslij mi ptasie mleczko, ja je chetnie przygarne i nie bede miala dylematow czy zjesc na raty czy na raz ;) Katarzyna jak to świnka? U kogo? Kuba mnie dzis zaskoczyl bo myslalam ze beda problemy z usnieciem po tej dlugiej wieczornej drzemce a wlozylam go do lozeczka, 15 minut i kilimandzaro.
  5. beata122

    wrześnióweczki 2011

    Hibiskus tez to slyszalam ze nie trzeba zmywac bepanthenu, ale na ulotce bylo napisane zeby zmywac. Ja dostalam czekoladke na Dzien Kobiet od meza. I mi pasuje bo ja za czekolade dam sie pokroić. Od taty dostalam tulipanka Yvone kurcze szkoda Kalinusi :( nacierpią sie maluszki :( a tu jeszcze tak zyczeniowo: Byśmy zawsze były górą I jeździły dobrą furą Byśmy miały kasy w bród Przekroczyły sławy próg By faceci przy nas mdleli Nosić nas na rękach chcieli By nam dali coś w prezencie, gdy dzień 8 marca będzie no kurde maly sobie przed wieczorem juz 2 godzinna drzemke zrobil i nadal spi. Teraz sie wyspi i potem bedzie harcowal do pozna.
  6. beata122

    wrześnióweczki 2011

    Kama u niego to jest tak ze ma normalną zmianową pracę, ale bardzo czesto sa awarie (stary sprzet) i jak jest awaria to dzwonia po niego i chce czy nie chce musi jechac:/ Jest ich tylko trójka na stanowisku i muszą wszyscy jechać naprawiać zepsuty sprzęt. A jak jeden z nich zachoruje badz idzie na urlop to pracuje po 12h co 12h czyli codziennie dniowki lub nocki 12 godzinne. W listopadzie przepracowal w ten sposob caly miesiac bez dnia przerwy. Byl tak wykonczony ze mial caly czas przekrwione te bialka w oczach i ledwo zyl. Wracal do domu zeby sie wyspac i znow do pracy. Dyrektor potrafi sobie w sobote wieczorem przypomniec ze trzeba cos w niedziele zrobic i ma przyjsc do pracy. Nie jest zadowolony. Pracuje tam bo nie ma innego wyjscia. Jak tylko trafi sie cos innego, lepszego to spierdziela stamtąd. Rachotka ja jak jeszcze karmilam to mi bardzo bepanthen pomagal. Powiem Ci szczerze ze ja tez wole prezenty praktycznie. Kwiatek oczywiscie jest piekny itd, ale zaraz zwiednie i tyle z radosci.
  7. beata122

    wrześnióweczki 2011

    Kama75 my mamy kleik kukurydziany z nestle. Maly go bardzo lubi (ale oczywiscie z butli) Wszystkiego najlepszego Kobietki! A moj maz jak wczoraj na 18 pojechal do pracy tak nadal tam siedzi :( Ktos sie rozchorowal i musial dluzej zostac wiec dostalam zyczenia tylko telefonicznie i pewnie na tym sie skonczy bo byc moze bedzie zbyt zmeczony zeby isc do sklepu i cos kupic.
  8. beata122

    wrześnióweczki 2011

    kassia u nas leci Turnau i Umer, kolysanki Steczkowskiej, Ewa Lorska, mini mini i jeszcze duzo innych nie podpisanych wiec nie wiem. Kuba przy kolysankach zasypia zdecydowanie lepiej niz bez dlatego u nas zawsze lecą. Mam na swojej playliscie 104 kolysanki. Bylo wiecej ale skasowalam stare na ktorych dzwiek juz robilo mi sie niedobrze, bo sie przesluchaly.
  9. beata122

    wrześnióweczki 2011

    Bugi Kurcze szkoda ze nie wiedzialam ze masz tez kuponik. Moglabym Ci pokupowac lub zabrac cie zebys sobie sama pokupowała. ja dostalam az dwie paczki od nich. Ja nie wiem czemu wszystko dostaje podwojnie. Bebilon, bebiko i teraz to. Wszystko razy 2. Ale dla mnie to na reke :) dzieki za wyjasnienie roznic miedzy kaszka a kleikiem. My dajemy i kaszki i kleiki ale i tak nie przesypia nocy. Tyle ze ja rzadkie robie bo nie mam odpowiedniego smoczka zeby gesta przeszla a z lychy nie zje.
  10. beata122

    wrześnióweczki 2011

    hibiskus Kuba tez mial dzis wieczorem jakies jazdy. Plakal z 30 minut, nie wiem dlaczego. Nie wyl jakos strasznie, Bardziej tak marudzil placzac, ale nawet na rekach sie nie uspokajal, a takie zachowanie juz daje mi do myslenia, bo to sie normalnie u niego nie zdarza. Ale jak zwykle zwalam na skok, bo na cos trzeba :) Kama chcialam dzis kupic ta owsianke. Widzialam w rossmanie, ale sobie mysle: "w Kauflandzie bedzie taniej" no i dupa bo w Kauflandzie nie bylo jej w ogole a juz mi sie do Rossmana nie chcialo wracac...a scislej rzecz ujmując to mezowi sie nie chcialo. Za to obkupilam sie w inne rzeczy: zupki, soczki, owocki, kaszki bo przyslali nam taki kuponiki rabatowe. Maaatko jakbyscie widzialy jaki mam zapas tego wszystkiego Az chyba zdjecie zrobie ;) Yvone ja gdybym sama kupowala ubranko to bym kupila garniturek :) Rozczulaja mnie te malutkie garniturki:) Agusmay Jak dobrze ze obylo sie bez szpitala u Julka. Zdrowiejcie wszyscy i dochodzcie szybciutko do siebie. Ja niedawno pisalam ze KUba sie moim jedzeniem nie interesuje. Sytuacja sie odmienila. Na moj talerz patrzy jakbym mu z tydzien jesc nie dawala :) Nawet jak jest tuz po jedzeniu. Żebrze prawie jak moj pies ;) My glutenik podajemy. Gotuje mu kasze mannę błyskawiczną. Niecałą łyżeczke do posiłku. Dodaje mu albo do mleka albo do obiadków. Wszystko jest ok. czy ja dobrze patrze na te schematy zywieniowe ze po 6 m-cu to juz samego mleka sie nie daje tylko zawsze chociaz z odrobiną jakiejś kaszki? Mam durne pytanie? Czy kleik od kaszki czymś sie różni czy to tylko kwestia nazewnictwa?
  11. beata122

    wrześnióweczki 2011

    ło ja pierdziule. Ja mojemu wczoraj zrobilam wyklad a propo's sprzątania. Pokornie wysluchal co mam do powiedzenia i obiecal poprawę. Tiaaa poprawa jest:/ Butelki po piwie polozyl nie na stole jak zwykle a na okienku bufetowym:/ I to jest wlasnie sprzatanie mojego meza. Podsunal mi po prostu blizej zebym z kuchni miala :) Dzis bedzie wykład cz.II. Im to trzeba chyba instrukcje wielkosci arkusza A0 wypisac i powiesic w centralnym punkcie na scianie albo najlepiej na ekranie telewizora badz monitora. Choc pewnie i to efektu nie przyniesie. Kama mi nie przeszkadza ze na wodzie. Dawalam malemu takie kaszki na wodzie juz i wszystko bylo po nich ok. Przypuszczam ze na bebiku (ew. bebilon, ale watpie) robią te kaszki z bobovity, bo to ta sama firma nutricia wszystko robi.
  12. beata122

    wrześnióweczki 2011

    Dobryj djeń Kama z bobovity? To jak gdzies spotkam to zakupie, moze Kubie tez zasmakuje. Chcialabym zeby wcinal łychą kachę. Jak nocka?
  13. beata122

    wrześnióweczki 2011

    katarzyna no niee zarowke za kasą zbić. ja to przynajmniej jak cos zbijam to zanim dotrę do kasy. W ogole jaka Ty psuja jestes :P Wszystko niszczysz . jak nie spluczka, to klapa sedesowa (dobrze pamietam?), teraz zarowka. Z moim mezem niszczycielem bys sie nadała ;) hihi siekierka na tesciowa To faktycznie pewnie warto bylo te 300zl zainwestowac :) noo pokazuj szybciutko sukienke!
  14. beata122

    wrześnióweczki 2011

    No to mi ulzylo ze mowicie ze ubranko ok. ja sie zasugerowalam tym ze to po dziewczynce i przez to mi tkwila w glowie mysl czy nie wyglada na dziewczece. Ono mialo jeszcze takie kwiatki przyklejone ale je oderwalam za pozwoleniem wlascicielki, bo z tymi kwiatkami to bylo ewidentnie dziewczece. Katarzyna faktem jest ze to ubranko jest na raz i troche szkoda kasy zeby kupować Bog wie jakie ubranka. Ja nawet swoja sukienke slubna kupilam za 320 zl bo stwierdzialam ze na jeden dzien nie oplaca sie kupowac takiej za 3000 zl :p katarzyna pokaz co tam kupilas na poprawe humorku :) hibiskus ja tez jestem ze wsi i tez lubie sie nawpierniczac. Moze tacy juz jestesmy my wieśnioki :P Hibiskus jak tesciowa tak lubi gotowac to jej powiedz zeby do mnie na chrzciny porobic przyjechala ;) Kama to ladnie Was tesciowa z sinbadem zalatwila:)
  15. beata122

    wrześnióweczki 2011

    Hibiskus mi to sie jeszcze malo tych dan wydawalo Myslalam jeszcze o frytkach z kurczakiem, ale ciezko nam bedzie zrobic taka duza porcje frytek. Musialoby byc na raty a to bez sensu. Wiec wystarczy to co jest. No i jeszcze salatki 2 bedą. Wole zeby jedzenia bylo za duzo i pozostawalo niz jakby mial ktos wyjsc glodny. Najwyzej bedziemy dojadac przez caly tydzien resztki A ze rodzinka lubi duzo zjesc to moze i jedzenie zniknie.
  16. beata122

    wrześnióweczki 2011

    Hibek my robimy male chrzciny tzn 11 osob. I tez w domu. Troche mnie ta perspektywa przeraza ale na szczescie sami najblizsi (moi i meza rodzice, moja babcia, brat moj i meza i chrzestna z chlopakiem)_ wiec nawet jak mielone wyjda zbyt slone lub schab sie lekko przypali to nikt mnie nie obgada. Z dan bedzie obiad:rosol i ziemniaki + schabowe, mielone, udka do wyboru + kompot i surówki. pozniej flaki, barszcz z krokietami, bigos, deser z galaretek i bitej smietany, tort no i wiadomo ciasta, owoce i inne popierdółki. Mam nadzieje goscie glodni nie wyjdą. Myslicie ze moge wziac wozek do Kosciola? myslalam o bujaku, ale maly woli spac w wozku niz bujaku.
  17. beata122

    wrześnióweczki 2011

    Rachotka ciesze sie ze Ci sie podoba :) O tak "dupę misia tatrzańskiego" Ogłaszam tekstem miesiąca :) Muszę zapamiętac
  18. beata122

    wrześnióweczki 2011

    Kama a to widzisz nawet nie wiedzialam ze moga nie wychodzic na zewnatrz. yvone moj jak byl jeszcze kawalerem to w pokoju mial taki sajgon ze trzeba bylo brzuch wciagac zeby sie miedzy walającymi przedmiotamii przecisnąć ;) Nasze ubranko na chrzest. Ocencie obiektywnie czy sie dla chlopca nadaje. Spodnie, czapka ok, tylko ta kurteczka, plaszczyk (czy co to jest) nie jestem pewna. Ja jestem jakims trepem ze sama nie umiem ocenic. Dokupilam jeszcze sweterek pod spod bo nasz Kosciol jest bardzo zimny, a po zimie podobno jest najgorzej bo mury wychlodzone.
  19. beata122

    wrześnióweczki 2011

    Katarzyna dziekuje bardzo:* Jestes kochana! Ale balabym sie ze sie przyniszczy i potem bedzie mi glupio. Yvone Rachotka z moim mezem jest to samo. Tam gdzie je, tam lezy talerz. Kosza to chyba na oczy nie widzial od dluzszego czasu bo np zje pomarancze i skorki leza na stole.Ubrania rzuca na podloge bo jak twierdzi : "w szafie nie moze znalezc" lub "no przeciez jutro rano zaloze" Wlasnie dzis mam zamiar mu zrobic wyklad kolejny z tego powodu. Kati my juz tez glownie 80 a powoli zaczynam sie zaopatrzac na 86. Nosi juz jedne body 86 i wcale nie są za duze. Bugi hihi ja sobie na telefonie zapisuje o co mam zapytac bo tak to tez zapominam o polowie rzeczy Kuba wlasnie tez ulewa i zdarza sie ze mocnawo chluśnie. I tak samo zdarza sie ze juz jakis czas po jedzeniu. daj znac co pani doktor na to. Kama ale owsiki to bys chyba w kupci widziala, bo powinny z kupcią wychodzic. Nie sadze by to byly owsiki. A czemuż to mąż obrażony?
  20. beata122

    wrześnióweczki 2011

    My tez nie mielismy kombinezonu. powietrze faktycznie zdradliwe. Wczoraj bylismy na ponad godzinnym spacerze. ja zmarzlam. A tak ladnie sloneczko swiecilo ze zastanawialam sie nad zalozeniem wiosennej kurtki ale dobrze ze tego nie zrobilam, bo juz w ogole by mi zimno bylo. Dzis boli mnie gardlo. Kama 100 lat lat dla Lenusi. My tez zaraz bedziemy miec pol roczku :) No wlasnie ja tez sie musze pobawic i porobic Kubusiowe kolaże. U nas wrocil temat chrzcin. 15 kwietnia robimy. Powoli musimy zaczac myslec co i jak gdzie i z czym. Poki co jestesmy na etapie kompletowania stroju. Troche Kuba bedzie wygladal jak bałwanek :) Tylko to jest ubranko po starszej kuzynce i tak sama nie wiem czy ono nie jest troche damskie. Nie umiem tego ocenic obiektywnie. Wstawie Wam moze fotki (tylko najpierw musze je zrobic) to ocenicie choc i tak nie mam kasy na kupienie innego ubranka
  21. beata122

    wrześnióweczki 2011

    no to pięknie! Gratulacje dla Kacperka!
  22. beata122

    wrześnióweczki 2011

    no proszę jak Kapi pieknie siedzi! Kuba nadal przechylka sie do przodu i podpiera raczkami o kanape jak siedzi. A on tak sam usiadl czy go posadzilas? Kama pozazdroscic sasiadow :/
  23. beata122

    wrześnióweczki 2011

    hej Rachotka witaj kochana. W koncu jestes :) My chodaka tez nie zamierzamy kupowac. mam nadzieje ze nikt nie wpadnie na taki pomysl zeby mu sprezentowac, bo bedzie stal i sie kurzyl tylko. chociaz pewnie jak by juz byl to by mnie pokusilo i bym malego wlozyla. Hibiskus ja z reguły mowię po prostu, zeby mu tak nie robic bo jeszcze za maly jest. Ale nie mialam wielu takich sytuacji na szczescie. Kuba tez nie protestuje jak wedruje z rak do rak. Nie boi sie obcych w ogole. Katarzyna wspolczuje tego uczulenia na jablka. Kurcze jablka sa w wiekszosci deserków :( Kamila ja jak teraz naciskam na kacik oka to nic nie leci. Ogolnie zachodzi ropą tylko po zakropleniu sulfacetamidem. Po chwili pojawia sie ropa ktora od razu scieram i juz jest ok. Po nocy mial tylko troszke ropki na dolnych rzeskach, a wczesniej bylo tak ze oka otworzyc nie mogl tak bylo zaklejone.
  24. beata122

    wrześnióweczki 2011

    Yvone ja tez sobie dzisiaj dzien sprzatania zrobilam. Czasem mam taki napad ze wszystko nagle wydaje mi sie brudne i nie moge sie oderwac od sprzatania. Dzis byl ten dzien :) Na szczescie nie czesto miewam takie ataki ;) A Wasze dzieci lubia jesc kaszke lyzeczką? Bo Kuba zje wszystko-deserki, obiadki ale kaszka to mu nie wchodzi zupelnie. Kilka lyzek zje i zaczyna sie marudzenie. Za to butlą kaszke je normalnie. A chcialabym mu taka gesta kaszke od czasu do czasu tez podac moze by mi w koncu te nocki zaczal przesypiac jakby sie tym nasycil w dzien. Butlą to mu musze sporo rzadsza ta kaszke podac. Co do jabluszka to ja mam taka stara tarke przedpotopową. Muszę tą łyżeczką spróbować.
  25. beata122

    wrześnióweczki 2011

    Ja nie podgrzewam. jedynie jesli wyjmuje z lodowki, ale jesli napoczynam nowy sloiczek (trzymam w temp pokojowej) to podaje taki jaki jest. Tego jabluszka tez nie podgrzewalam. Zauwazylam ze Kuba woli chlodniejsze rzeczy od takich cieplych. Mleka tez nie lubi zbyt cieplego a raczej chlodne. Hibi nie zapisuje bo widze wyrazna poprawe. Dzisiaj jest calkiem przywoicie. Prawie nie ropieje i mocno wierze w to ze tym razem przejdzie. Obym sie nie zawiodla. Pogoda znow piekna. My juz po spacerku. Dzisiaj widzialam klucz przylatujacych ptaków. Wiosna dziewczyny! Wiosna!!! Wreszcie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...