-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez beata122
-
Kamila Kuba nie ma idealnie gładziutkiej buzi. Pojawiaja sie krosteczki pojedyncze czasami. Jakies szorstkosci czasem tez wystepuja. Mysle ze jesli nie jest to jakies razace a trzeba sie przygladac to nic takiego. Kamila jak ja karmilam jeszcze to tez moglam sie niemalże kąpać we własnym mleku. Bez wkladek nie daloby rady, a i z wkladkami czesto bylam do połowy mokra. Seks tylko w staniku, bo inaczej byla fontanna.
-
Yvone wydaje mi sie ze Kuba tez by teraz nie umial spac z nami. A i fajnych masz sasiadów:) Marysiu 100 latek! Hibiskus dla Julci rowniez wszystkiego naj :) A no widzisz jakie z nas sklerotyczki. Dobrze ze is upomnialas :)| kamila chyba Sylwunka pisala o kisielku o ile mnie pamiec nie myli. Sylwunka u mnie tez okres nieregularny. Nic sie nie zmienilo po porodzie, a liczylam na to ze sie ureguluje. rachotka widzialam Twoj post w dziale o rehabilitacji. Kurka blada ciesz sie ze ci sie pieknie Kacperek rozwija a nie problemy wymyslasz:P Agusmay u nas tez maly kryzys z jedzeniem tyle ze kUba mleko pieknie wcina. Gorzej z innymi produktami. O kaszce ani mysli, obiadku zjadl troche pod przymusem, deserek, ktorego uwielbia zostal nie tkniety A mnie troche jakies przeziebienie dopadlo. Maz mnie zarazil bolem gardla i katarem i przez to też jakaś osłabiona jestem. Grunt ze goraczki nie ma wiec nafaszerowalam sie lekami i licze na szybka poprawę. najważniejsze żeby Jakuba nie zarazic. Niedlugo bedziemy raczkować. Powoli zaskakujemy o co chodzi :)
-
Kurcze Kama naprawdę wspólczuje. mocno przytulam i przekazuje troche swojej siły, bo teraz dużo jej potrzebujesz. Sily i cierpliwosci. Kassia Dobrze ze nic sie nie stalo. Kazdej z nas moglo sie to przytrafic, wypadki sie zdarzają. Choc domyslam sie ze sie obwiniasz, pewnie tez bym tak reagowala. Gdyby u mnie sie tak stalo to maly by wypadl bo ja go wlasciwie nigdy pasami w bujaku nie przypinam. A co do braku cierpliwosci...mi dzis rano tez puszczaly nerwy. Czasem po prostu brak sil. Jestesmy tylko ludzmi. kazdy z nas ma swoje slabosci Agusmay hmm to ciekawe z Julkiem. Dobrze ze chociaz Ewunia grzeczniutka
-
Usunięcie brodawki
beata122 odpowiedział(a) na Samhain temat w Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
ja taka brodawkę z tylu glowy we wlosach. Tez powinnam usunąć, nawet z tego powodu ze przy czesaniu czasem sie zahaczy, a nie jest to zbyt przyjemne. Co prawda ja sie juz nauczylam ja skutecznie omijac, gorzej u fryzjera. Zbieram sie juz od dobrych 3 lat na wyciecie i sie zebrac nie mogę. -
To prawda, ze mamy fajnie :) Bugi mieszka ode mnie rzut beretem. Umowilysmy sie ze jak bedzie wyjezdzala z domu to pusci mi sygnalka a ja wyjde przed dom zeby nie bladzila. No i puscila sygnalka ja w te biegi zaczelam szykowac synka, ale zrobil mi kupe wiec szybcikiem przewijanko ,tak szybko nigdy nie przewinelam a i tak nie zdazylam dobrze wyjsc z domu a Bugi juz byla u mnie :) No to ja lece do spania, bo jutro jade na pogrzeb wiec trudny dzien przede mną. Dobranoc kochane!
-
O i moja "niewidzialna ręka" tez sie zalapala :) randka udana. łapanka za kolanko były, delikatne pociągania za spódniczke też więc wszystko zmierza w dobrym kierunku ;) Inkaaa nom tak to juz jest niestety. Twoj tato ma racje bo w wiekszosci Kosciolow tak to wlasnie wyglada. Po prostu z gory narzucona kwota i juz.
-
Sylwuńka nasz Ksiadz chcial 200 zl za Chrzest, ale wytargowalismy sie do 130zl. Jak to sam powiedzial: "no opuszcze Wam". Milo z jego strony że raczył nam "opuścić" za chrzest, ktory powinien być co łaska. Kurcze a mi Kuba dzisiaj tak zmarzl na spacerku, takie mial chlodne nozki i rączki po powrocie, ze az sie martwię, zeby nie nie zachorował. Pierwszy raz go tak wychłodziłam, zawsze cieplutki wracał ze spacerku. Ale karczek miał ciepły to może wcale nie zmarzł i niepotrzebnie przezywam. Bugi oj tak, co dobre szybko mija. Lidzia byla cudowna. A na plesniawki moze Kubus sie juz uodpornil. Zreszta nie mam pewnosci czy dostal ta grzechotke i czy bral ja do buzi. Musze jutro mamy zapytac. Ja tylko zauwazylam po powrocie ze lezala kolo jego maty, a nie na stoliku na ktorym ją zostawilam. No ale moja wina, bo moglam mamie powiedziec a zostawilam na wierzchu nic nie mowiac wiec jak cos to moge tylko do siebie miec pretensje. No z ta laseczką to nie przesadzajmy, ale dietami faktycznie sie nie przejmuje, bo po prostu zyc bez slodyczy nie potrafię. Myslalam ze mi to z wiekiem przejdzie ale widzę ze nie ma szans
-
gratulujemy i tutaj! My utargowalismy sie z ksiedzem do 130zl, bo 30 zl podobno dla Koscielnego. Troche z łaska nam opuscil i widac bylo ze go to poddenerwowalo, ale cóz. No i pod wlos nam probowal wziac ze do Kosciola nie chodzimy itd. Ale grunt ze zalatwione. A ja mialam pokazac jak sie Kuba w spacerowie rozpycha wiec macie. Sam tą girke sobie tak wyciągnął. Kurcze Kama wspolczuje stresu. ja bym chyba umarła z przerazenia. Lenka Lenka zdrowiej szybciusienko!!! Ale Kamus nie mysl tak ze to Twoja wina, bo tak nie jest! I zacznij jesc bo i Tobie jeszcze cos sie w koncu stanie
-
Lola Super za ci tak ladnie pije teraz. piuknie trzyma kubeczek. Co do plesniawek to sadze ze te kropki to moze byc to, bo one sa wlasnie biale. jesli nie znikaja tylko są tzn ze to nie mleczko a najprawdopodobniej plesniawki. Nie wiem czy akurat na dziaslach moga tez byc, bo moj Kuba to mial na jezyku i wewnetrznych czesciach policzkow. Zdjecia super super super! Bugi my pojechalismy do skeidza, zostawilam malego z mama i zapomnialam jej powiedziec zeby nie dawala malemu tej grzechotki. No i dala. Ale miejmy nadzieje ze nie dostanie znow plesniawek. Hibiskus ja to sie do żadnych diet nie nadaje. 3 dni i po diecie Na raty Was nadrabiam bo zaleglosci mi sie cos narobily.
-
siemka. Nie doczytalam Was jeszcze. Wieczorkiem przeczytam bo teraz czasu nie mam, zaraz jedziemy do ksieciunia gadac o chrzcinach i wytargowac koszt ;) A dzisiaj byla u mnie Bugi i spedzilysmy baaaardzo mile poludnie :) Bylo bardzo sympatycznie :) Oprocz tego ze Kubunio momentami odstawial sceny histerii;) Ale to nie ważne i tak bylo super :) Za to Lidzia pokazała się z jak najlepszej strony i pięknie się bawiła i uśmiechała :) Bugi jeszcze raz dziekujemy za odwiedzinki :) Hibiskus rzucila mi sie w oczy tylko wasza dodatkowa sledziona. I co z tym ? Trzeba usunąć tą drugą czy można normalnie z dwiema funkcjonować?
-
Witam porannie. Kamila kurcze to stres przezylas. Dobrze ze cukierek wyskoczyl i nic zlego sie nie stalo. Agusmay Kuba tez bezzębny. Nic a nic nie widac.
-
hot neonowe kolory?
-
Teraz dopiero zauwazylam łózeczko. Bardzo ladne. Jaki kolorek sliczny :) Mysle ze jej to minie. Pewnie to chwilowy brak apetytu.
-
Rachotka bardzo dziekuje za dokladny opis. Wszystko jasno i zrozumiale. To teraz bede wiedziala w razie czego jak to robic. Choc mam nadzieje ze nie wykorzystam tej wiedzy zbyt szybko w praktyce. Wozek rozpracowany, juz dzis z rana wsadzilam KUbe, pozniej wstawie fotki jak w nim urzedowal ten moj smyk :) A kolo poludnia pierwszy spacerówkowy spacerek (masło maślane) Yvone my z okazji przesunietej godziny tez mielismy pobudke o 7. Bo wczesniej to 6. A maz dzisiaj poszedl by o godzine za wczesnie do pracy. A dlaczego? Otoz przestawilismy zegarki w komorkach, ustawilismy budziki, a okazalo sie ze te cholerstwa przestawily sobie automatycznie czas o jeszcze jedna godzinę. (a sprawdzalismy wczesniej czy wylaczona jest opcja autoaktualizacji, a mimo to przestawily). Mąż wstal, ubral sie i juz nawet mial jechac, ale patrzy po wszystkich zegarkach w domu i cos mu nie gra. Na jednych 4:00, na drugich (samoprzestawiajacych sie) 5:00, a na komorkach juz 6:00. No ale za to mial jeszcze godzinke spania:) agysmay moze od tego ciepla na dworze apetycik stracila. jakies przesilenie ja doadlo czy cos. Bo nie wiem jak u was ale u nas gorącawo.
-
Bugi smaruj koniecznie. U nas tez po kazdym przesmarowaniu znikaly i kilka dni byl spokoj a jednak potem wracaly cholerstwa:/ Mam nadzieje jednak ze wam szybciej przejdzie. Lidzia juz duza to moze latwiej bedzie sie pozbyc. A wózek poskromiony:) sama zrobilam, bez pomocy meza:) Ot taka zdolna jestem! ;) Sylwuńka wcale sie nie dziwie ze to przezywasz i placzesz. tez bym wyla. Zadna matka nie potrafi patrzec jak dziecko mu sie meczy. ja w sprawie lekow nic nike poradze bo my (tfu tfu) jeszcze nie chorowalismy wiec doswiadczenia na szczescie brak. Rachotka ja wlasnie tez slyszalam o tych 40 zl. A jak sie te plecki oklepuje? Tak na przyszlosc pytam. W pozycji siedzacej czy lezacej? Czy obojetne?
-
Hehe Hibiskus a zebys wiedziala :) widze na forum az tlumy :) Hoho ale nadrabiania ;) A ja bylam dzisiaj zaprosic na chrzciny Kuby chrzestna. Pozniej Pospacerowalysmy troszke, calkiem przyjemnie bylo :)
-
O kurczątko :( Zdrowka dla malutkiej i milion buziaczkow!
-
Ja bym sie bala ze ta matka od ktorej biore mleko zjadla cos co zaszkodzi mojemu maluchowi. Raczej tez bym wolala modyfikowane. Jakos nie przekonana jestem aczkolwiek uwazam ze to bardzo dobrze ze takie banki powstają bo napewno jest duzo matek ktore z tego skorzysta. ja juz kiedys slyszalam o kupowaniu mleka kobiecego, podobno drogo sie ceni. Moglam swoje sprzedawac jak maly odrzucil piers bo pokarmu mialam ogrom, sikalo, tryskalo na wszystkie strony, tak ze wkladki wymiekaly ;) Dorobilabym sobie Dżizas chcialam dzis moj wozek na spacerowke przerobic. Jakas lipa. Oparcie mi sie opuscilo z powrotem do prawie lezacej pozycji jak malego wlozylam. Pasy jakies takie ze mam wrazenie ze wypadnie, poza tym przy odpinaniu mi sie odwiązał ten pasek z klamry. Ale moze ja jakims niedorobem jestem i nie umiem po prostu tego dobrze zrobic. Musze małża poprosic zeby to ogarnął jak wróci. Poki co zostajemy w glebokim. EDIT: o juz chyba wpadlam na to co zle zrobilam. Zapomnialam o dolozeniu jednej czesci. Wieczorem sprawdze czy mi to cos pomoze ale pewnie tak.
-
Bugi kurcze wspolczuje plesniawek:( My sie 2 miesiace z tym meczylismy bo ciagle byly nawroty. lekarz nam przespisywal nystatyne i tym wycieralam mu te plesniawki. Zanim ja sie zorientowalam ze on te plesniawki ma to mial tym cala buzie zawalona:/ jezyk i wewnetrzne czesci policzkow. Nystatyna pomagala nam na krotko. Tydzien smarowania (bo taka waznosc ma preparat po sporzadzeniu roztworu) a potem znowu powracaly. Pozniej przesmarowalam wodą z sodą i nie wiem czy to przypadek czy nie ale nie wrocily potem. bardzo mozliwe ze u nas właśnie plesniawki byly powodem odrzucenia mojej piersi. Ciezko powiedziec. Kuba smoczkowy ale powoli bede sie starala go odzwyczajac. Chociaz do zasypiania to jest wygodne bo szybciej mi zasypia z dydkiem w buziolku
-
haha no to pieknie ci zasnela Kuba juz tak nie umie zasnac . Ale ze wzruszeniem ogladam filmy z czasow gdy mial ok miesiaca, moze dwoch i tak slodko zasypia mi na piersi. Kiwa mu sie glowa kiwa az w koncu pada. Cudnie ze technologia pozwala nam na uwiecznienie takich chwil. A sama nie wstaje do siadu? Kuba kombinuje kombinuje, coraz wyzej sie unosi ale niestety jeszcze troche mu brakuje. Tylko ten jeden raz mu sie udalo jakims cudem.
-
Yvone patrze wlasnie na zdjecia z facebooka i widze ze Kalinka ci juz ladnie siedzi. kurde Kuba sie wciaz chwieje i przewraca:( Chcialabym zeby juz tak pieknie siedzial. Ja tez mam zawsze dylemat z ubiorem. dzis ubralam go w bluzeczke z dlugim rekawem, na to cienka bluza i cieniutka wiatroweczka. Niby bylo cieplo, a nawet goraco na dworze ale w drodze powrotnej jak zawial wiaterek to czulo sie chlodek i maly dostal czkawki wiec nie wiem czy mu chlodno nie bylo. Rajstopek zadnych mu nie zakladam, zimą tez nie zakładalam. tylko spodenki i skarpetki. Okrywam lekko kocykiem. Niektore mamusie juz przeszly w spacerowki, my chyba tez sie przesiadziemy, ale pytanie: Czy jak Kuba jeszcze sam nie siedzi to czy nie lepiej pozostac jeszcze w głebokim i poczekac az bedzie lepiej siedzial? Oparcie mam regulowane to nie musze mu tak calkiem pionowo stawiac, ale wlasnie nie wiem czy sie jeszcze nie wstrzymac. Jak myslicie?
-
Hibiskus no wlasnie ja tez jestem bardzo ksiazkowa, ale jak tak troche Was poczytalam to stwierdzilam ze przesadzam, ze za bardzo panikuje ze wszystkim i sprobowalam mu dac. No i wszystko jest ok :) Bananka musze kupic i mu dac. My do 6:30 dzis spalismy. Hibi moj tez zapierdziela teraz. Bywa ze idzie tego samego dnia na dniowke i na nocke. albo np pracuje po 18 godzin. Teraz ma hardkorowy miesiac. I jest w tym momencie doslownie od wszystkiego. Maja skladac jakas maszyne-oczywiscie to nie jest w zakresie ich obowiazkow, ale dyrektor stwierdzil ze zaoszczedzi na ekipie montujacej i zrobia to pracownicy. Tylko ze pracownicy pojecia o tej maszynie nie maja to juz inna sprawa:) Druga sprawa ze dyrektor kaze maszyne montowac, a nawet wszystkich czesci jeszcze nie zakupil i nie maja co montowac wlasciwie Smiech na sali. Kassia no to dobrze ze wyniki w porzadku :) Ja tez sie boje podawac takich rzeczy, ale stwierdzilam ze zaryzykuje. Kuba spi, ajk sie obudzi to jedzonko i dluuuuugi spacerek. mamy juz parasolke to slonce nam nie straszne :) Kremow z filtrem na razie nie stosujemy. Na lato mam krem z filtrem 50.
-
Hibiskus nic a nic mu nie bylo. Wiem ze uczulaja, ale 1 dnia dostal tyci tyci na sprawdzenie jak reaguje i wczoraj troszke wiecej ale i tak nie duzo. Chociaz z takim apetytem ssal ze chyba by cala poamarancze chetnie opacholil:) Ale ryzykowac nie bede. Ani jednej krosteczki nie dostal.
-
A Kuba dzisiaj stlukl moj ulubony wazon :( Przechodzilismy obok i oczywiscie musial sie tyknąć bo inaczej by nie wytrzymal. probowalam zlapac w locie ale z malym na rekach nie bylo to proste wiec wazonik roztrzaskal sie w drobny mak. yvone super ze sie wyrwalas z domciu. A co z ta dziewczyna nie tak? Katarzyna czyli to zachowanie moze byc spowodowane cukrzyca? Kurka. No ale miejmy nadzieje ze to jednak po prostu bunt mlodzienczy. Bugi No mam nadzeje ze problemy z oczkiem sie skoncza bo tak naprawde zabieg w 100% tez nie gwarantuje wyleczenia. Ale sadze ze bedzie dobrze. Podobno im dziecko mniejsze tym wieksze szanse na udany zabieg. U nas wlasnie kazalam znajomym zrobic kolko wokol nas podczas pierwszego tanca. Duzo lepiej sie z tym czulam. U nas tez rolety zasloniete a mimo to pobudki coraz wczesniejsze. Porazka. Ja kubie wczoraj i dzis dalam possac pomarancze. Baaaardzo mu smakuje. Jesli to juz pisalam to sorry ale skleroza starcza mi sie wlacza;)
-
U nas az tak tragicznie teraz nie ropieje, nie ma caly czas zaropialego jak wczesniej. Powiedzialabym ze jest calkiem przyzwoicie teraz w porownaniu z tym co wczesniej bylo. Gdyby bylo tak jak wczesniej to zdecydowalabym sie na tego 3 kwietnia, ale tak to na spokojnie po chrzcinach zrobimy. Wczesniej maz urlopu tez nie dostanie i sama musialabym jechac autobusem i po drodze z dworca do szpitala bym sie 15 razy zgubila:)