-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez beata122
-
Kama ja mam te: Bezpieczne, wytrzymałe PUZZLE PIANKOWE + GRATIS (2259118856) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. W 2 komplety zainwestowalam korzystajac z okazji ze sa pieniadze z chrzcin. Ale nawet 1 komplet jest w sumie dosc duzy. Na naszych zdjeciach jest 1 caly komplet i kilka puzzli z drugiego kompletu. Reszta czeka az maly zacznie calkowicie raczkowac to zrobimy mu wiekszy "wybieg". Zamowilismy jeszcze malemu taki pchacz na pozniej jak sie bedzie chodzic uczyl. Teraz bawi sie tylko jego panelem ktory wygrywa przerozne melodyjki.
-
Bugi 100 lat dla Lidziaczka:) Mi sie (skromnie mowiac) tez kolor podoba. I w koncu jestem po ludzku obcieta i troche wlosy objetosci dostaly. Choc na zdjeciu wyglada jakbym tlusta grzywke miala, ale trudno. kama nam Zyrtecu nikt nie kazal brac. Nie slyszalam jeszcze zeby jakies dziecko bralo tak bez potrzeby. Yvone kurka dziwne ze tak czesto masz krwawienia. Faktycznie lepiej pojsc to sprawdzic. a nam przyszly dzis puzelki. Oto Kuba w swoim nowym krolestwie :) na pierwszym troche przysnal ale przynajmniej widac jaka pozycje do raczkowania przyjmuje ;)
-
Bugitak, tak w Matce Polce. ja tam bylam pierwszy raz. A ja musialam sama bidulka tam błądzić wtedy. Jeszcze pytalam ludzi pracujacych tam o droge i zle mnie pokierowali tzn dobrze, bo to byla moja wina bo zamiast o poradnie okulistyczna zapytalam o okulistyke a to 2 rozne rzeczy tam. wez tu czlowieku badz madry i traf do wlasnego dziecka.
-
A my jestesmy po plukaniu kanalika. Podobno udalo sie przepchac i nie musimy jechac na ponowne plukanie. Oprocz nas byl chlopczyk u ktorego chyba nie udalo sie do konca przeplukac bo musi przyjechac na ponowna wizyte. Tak sie ciesze ze mam to za soba. Wrzasku bylo od groma, uplakalam sie tez. Ale grunt ze juz po Ale oczywiscie nie bylabym sobą gdybym nie narozrabiala. Zgubilam dowod osobisty w szpitalu, ale na szczescie ktos go znalazl i dostalam informacje ze czeka na mnie na izbie przyjec. No to poszlam po niego, malego zostawilam z mezem na poczekalni. Poszlam, odebralam dowod, ale kurna nie potrafilam trafic spowrotem na poradnie okulistyczną. Pogubilam sie. Kocham moja orientacje w terenie. Ten szpital jest gigantyczny, dlugawo szukalam drogi ale w koncu trafilam. Stresowalam sie ze nie zdaze wrocic przed zabiegiem malego, a zalezalo mi zeby go przytulic zaraz po. No ale zdazylam. tam powinny byc jakies specjalne mapy dla blondynek :) Po zabiegu poszlismy zweidzac Port Łodz, bo nie mialam jeszcze okazji tam byc. Maly byl grzeczniutki wiec troche pochodzilismy po sklepach. I tak mi zlecial dzionek. Kama wspolczuje klotni. Wyobrazam sobie jak sie teraz czujesz. Moze impreza bedzie dobra okazja by sie pogodzic. O ile chcesz sie godzic, bo domyslam sie ze po uslyszeniu tak gorzkich slow wcale nie musisz miec na to ochoty. Super ze Lenka troche Ci w koncu poluzowala. Venezzia Super ze impreza sie udala. My 2 czerwca idziemy na wesele ale raczej bez malego. Agusmay zdroweczka! Kuruj sie! Obiecalam Wam cos wstawic z chrzcin wiec wstawiam. Zdjecia juz w domu, maly juz przebrany, nie w ubranku w ktorym byl chrzczony, przebralam go w wygodniejsze ciuszki. na lepsze zdjecia trzeba poczekac. Kurcze chcialam pokazac wiecej zdjec ale przy niektorych mi wyskakuje "upload cos tam failed" i nie chca sie wstawic:/ No nic. Wstawie na facebooka to co chcialam Wam pokazac jeszcze.
-
Witajcie pochrzcinnie:) Wszystko sie super udalo:) Kuba do polowy mszy byl bardzo grzeczny, najpierw spal a pozniej spokojnie siedzial. nawet jak ksiadz mu glowe polal to sie nie buntowal az go ksiadz pochwalil ze taki grzeczny. No ale moje dziecko jak to moje dziecko:) Jak zostanie pochwalone to musi odbic w druga strone. I w drugiej polowie mszy zaczal sie nudzic. Nie plakal ale zaczal sie krecic, marudzic, ale dalismy sobie rade, nie bylo źle. Ogolnie byly 2 chrzty na tej mszy co u nas jest rzadkoscia bo dzieci jest malo. W domu maly byl troche zaniepokojony, glownie iloscia gosci (mimo ze nie bylo nas duzo-11 osob) ale widac wkurzalo go to ze niektorzy traktowali go jak malpke w zoo i kazdy chcial brac na rece glaskac, zaczepiac. No i tu mnie dopadla troche irytacja na tesciowa, bo widzi ze dziecko placze jak go bierze ale nie, bo ona musi go miec na rekach. Co z tego ze dziecko zameczy. Musi i juz. Twierdzila ze "on placze bo odslonilismy rolety, a on woli zaciemnione". Tiaaa ciekawe bardzo, szkoda tylko ze to mu przeszkadzalo tylko u niej na rekach. A jak mowilam ze maly jest spiacy i musi isc spac to ona mi: "nie, nie jest spiacy". No nóż mi sie momentami w kieszeni otwieral. Oczywiscie uspilam dziecko, bo w koncu to ja jestem matką i lepiej znam swoje dziecko. Tesciowa widzi go 2-3 razy do roku a wymadrzala sie tak jakby sie nim 24h/dobe i 7 dni w tyg zajmowala. To mnie bardzo zirytowalo ale staralam sie trzymac nerwy na wodzy. Pozniej maly juz sie uspokoil (o ile nie byl u tesciowej na rekach) i bylo bardzo fajnie. Impreza sie udala. Oprocz tego ze wywalilo nam raz korki bo jakies gniazdko sie zwalilo a raz ogolnie wylaczyli prad ale tak to spoko :) W Kosciele mialam wozek. Katarzyno musze Ci powiedziec ze prezentowal sie przepieknie! Bylam dumna ze mamy tak pieknie przystrojony wozek. Pozniej postaram sie wkleic jakies fotki, tyle ze narazie mam malo bo tylko z mojego i moich rodzicow aparatu.Fajniejsze zdjecia bede miala od szwagra ale to za jakis czas. Troche pogoda nam sie nie udala, bo caly dzien padalo a liczylam ze porobimy jakies zdjecia plenerowe no ale coż. Na facebooka potem wkleje filmik jak maly sie cytrynką zajada :) Dziekuje Wam bardzo dziewczyny za zyczenia dla Kuby i pocieszenie co do siedzenia. rachotko zamowilam wczoraj wieczorem puzzle piankowe:) To zaraz moj maly bedzie szalal jak Kacperek ;) Juz zaczyna podskokoami posuwac sie do przodu. Ale musi miec antyposlizgowe podloze, czyli nasza podloga odpada bo slizga:/ pieknie wygladaja takie torty, tylko ta polewa musi byc strasznie slodka co?
-
Witajcie witajcie:) Pobilam swoj rekord w nieobecnosci na forum, bo do tej pory codziennie udawalo mi sie cos maznąć. u nas trwaja przygotowania do chrzcin, juz jestesmy obrobieni. Na jutro niewiele juz zostalo. raczkujemy na wstecznym ale jedynie na kanapie, podloga zbyt slizga i mu na niej nie idzie jeszcze. Musze te puzzle piankowe w koncu kupic. Ale nie siedzi nadal sam. tzn siedzi ale sie pochyla do przodu i opiera raczkami. czy powinnam sie martwic? Katarzyna ja swojego meza tez musze pochwalic bo np na chrzciny wiekszo0sc rzeczy to wlasnie on zrobil. Ja bylam tylko jego pomocą kuchenną ;) Yvone najlepszego dla meza. Ja jutro bede miala drineczka i torcika wiec dzisiaj podziekuje :) Ale na ploty bardzo chetnie :) Z siostrzencem juz Bugi napisala. Bez poprawy, ale tez sie nie pogarsza. Hibiskus zdrowka dla malej. Wspolczuje! Bugi fajna macie przedszkolanke:/ Nic dziwnego ze dzieci potem choruja:/ I wielkie dzieki za sms. Bylo mi bardzo milo.
-
Yvone dzieki ze pytasz. Mam sie srednio. A Raczej bardzo kiepsko. Dopadl mnie jakis stan depresyjny. Jeszcze do tego Kuba tez zachowuje sie okropnie od poniedzialku, nie wiem czy zęby czy skok czy po prostu moj nastroj wyczuwa. Z siostrzencem jest kiepsko:( Co troche dostajemy złe informacje o kolejnych urazach o ktorych nie wiedzielismy wczesniej. Przez to wszystko nie mam ochoty na nic, najchetniej bym sie polozyla na lozku i zamknela od calego swiata. Ale przed nami chrzciny i moze dobrze bo troche sie oderwe od tego wszystkiego. Druga polowa tygodnia bedzie zabiegana wiec moze nie bede miala czasu na rozmyslanie i zadreczanie sie. Jutro ide do fryzjera, moze to mi choc odrobinke poprawi nastroj. Choc to marna pociecha. Jednak wierze, gleboko wierze ze to mlody silny organizm i wkrotce go usciskam calego i zdrowego. Staram sie was podczytywac, przynajmniej z grubsza. Tajki faktycznie juz dawno u nas nie byla :( Kuba zaczal ladnie mowic mama. Co prawda przewaznie podczas placzu (a od poniedzialku placze duzo) tak jakby mnie wolal
-
Witam. U nas niestety milo nie bylo :( Ehhh cos ostatnio Swieta szczescia nam nie przynoszą :( tuz po Bozym Narodzeniu umarl nam dziadek a teraz w pierwszy dzien Swiat wieczorem moj siostrzeniec (siostry ciotecznej syn) z ktorym wychowalam sie cale zycie na jednym podworku bo mieszkalismy w jednym domu mial bardzo powazny wypadek samochodowy. Rozbil sie na dwoch drzewach. Jest masakra. Nic dokladnie nie wiemy bo siostry ciotecznej dorwac sie nie da bo caly czas w biegu i zaplakana. Wiem jedynie ze jego stan jest ciezki. ja tez zalapalam zalamke, spac nie moge, ryczec mi sie caly czas chce. Boje sie. Ale zanim to sie stalo to dzien byl bardzo przyjemny bo bylismy u rodzicow meza, synek zachowywal sie pieknie. Byl bardzo wesoly i bylam z niego bardzo dumna.
-
ooo nie Rachotka tak na Świeta? Wspolczuje. Dobrze chociaz ze masz pomoc i wsparcie. Zdrowiej kochana.
-
Kurcze Bugi tego sie wlasnie obawialam ze bedziecie miec problem z plesniawkami. A co lekarz ci przepisal na nie? nystatyna czy cos innego? Zdrowka dla dziewczynek
-
Yvone przecudne. Mimo ze to nie bylo typowe mama to i tak duma mnie rozpiera Yvone, agusmay Gratuluje prob raczkowania. U nas tez juz powolutku pozycja na kleczaco sie wkrada. Jeszcze pokracznie i na chwilke jedynie ale powolutku powolutku :) Do chrzcin bedziemy raczkowac :) Moj tata sie smieje ze bedzie raczkowal i gryzl po stopach tych co za malo dadzą ;) Agusmay udanego wyjazdu i samych dobrych wiesci z warszawy Kurcze ale ostatnio (od jakis 2 dni) musze sie nameczyc zeby uspic Kube. Jest zmeczoy, trze oczy, marudzi a spac nie chce isc:/ Przyznam ze cierpliwosci mi po prostu juz do tego zaczyna brakowac. Az sie rozryczalam wczoraj wieczorem z jakiejs takiej bezradnosci. Pisze to bo zawsze jak zaczynam troche narzekac to karta sie odwraca wiec i na to tym razem licze
-
Haha karwenka ja za czworaczki jednak podziekuje Co za duzo szczescia to nie zdrowo Jedna fasolka w brzuszku mi w zupelnosci wystarczy. Wiec bocianki lepiej juz sobie odlatujcie :)
-
Haha no jeszcze nie planuje. Chcialabym bardzo, ale wiecie jak to jest :) Chociaz....piszac tego posta ujrzalam za swoim oknem 4 krążące bociany wiec moze to jakis znak ;)
-
Odstawilam Nasivin i psikam ta wodą morską i odciagam aspiratorkiem jesli jest co. Dzisiaj moje dziecko pobilo samego siebie. 3 razy musialam go przebierac w nocy bo zasikany. No szok! Tyle ze musialo mu gdzies bokiem pojsc bo pieluchy nie byly az tak bardzo mocno zasikane. ja w nocy zaspana widocznie nie do konca dobrze mu pieluche zakladalam. Ale sluchajcie tego: Moje dzieciatko powiedzialo wczoraj: "mamamam". Boze jaka dumna bylam :) Czyli jest szansa ze nastepna bedzie coreczka Kati buty bardzo fajne :) Kurcze ja jak nigdy nie lubilam takich kolorow tak teraz bym sie za nie pokroic dala. Sylwuńka udanych szalenstw z mezem ;) Yvone no cos Ty! jaki 1 listopada :) 1 listopada to ostatnimi czasy piekną wiosne mamy Troszke nam sie poprzestawialo cos nie cos w tych pogodach;) Kamila, Bugi, Kama, Sylwuńka bardzo dziekuje za wszytskie rady dotyczace katarku. :* Agusmay raczej sie nie martw. Kuba tez niec takiego nie mowil. jedynie raz powiedzial "dzidzi" i wczoraj "mamamam" to co pisalam wyzej ale tak to to tylko belkocze cos po swojemu. Kassia Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia. pisze tak w razie gdybys sie juz do Ślubu nie pojawila. Po wszystkim oczywiscie czekamy na zdjecia. No i zdrowka dla syneczka! Ahh te katarki. Hihi Bugi no to pieknie by cie tesciowa urzadzila:) Dana Wesolych i spokojnych Swiat kochana! zagladaj do nas czesciej
-
Dziewczynki doradzcie mi proszę. Nie leci juz z nosa temu mojemu bobkowi, nie kicha ani nic. Jedyne co zauwazam to takie furczenie w nosku. Nie caly czas, chyba glownie rano. Nie wiem czy psikac jeszcze tym nasivinem, bo podobno za dlugo tez nie mozna. Czy zostac juz przy samym smarowaniu pulmexem? Powinno mnie martwic to furczenie? Do noska zagladalam, nie siedzi mu tak zaden babol. Co moge mu na to furczenie zrobic?
-
adarka koniecznie po chrzcinach zdjecie wklej i opowiedz jak bylo. My chrzcimy tydzien po was wiec temat dla mnie interesujący ;) Gratulujemy ząbka i "brawo", ktorego juz nie bijecie ale biliscie :) Super ze ząbkowanie gladko u was przechodzi
-
Haha Kama wy to zaraz pełne uzębienie będziecie mieć Nieźle nieźle. Zazdroszcze mamusiom, których dzieci juz cos potrafią. Moj Kubuń jeszcze nic nie umie :( A tak bym chciala zeby juz cos potrafil. Pokazuje mu to papa, wszyscy mu machaja ale on nic. Tylko sie patrzy i smieje. Venezzia moj bejbol tez sie dzieci boi. Tzn nie zawsze ale przewaznie, jak sie zresztą Bugi miala okazje przekonac. jak tylko Lidzia wydala z siebie jakis okrzyk to Kuba w histeryczny placz:) Dziwi mnie tylko ze na szczepieniach sie zadnego dziecka nie boi, zaczepia itd. A u nas w domu jak sie jakies dziecko pojawi to nieciekawie reaguje. Moze to jakas obawa ze to dziecko zajmie jego miejsce...nie wiem...filozofowac zaczynam. I Kubie tez sie juz znudzily dotychczasowe zabawki. Dobrze ze dostalismy ostatnio telefonik od Bugi to Kuba ma jakies urozmaicenie. No i oczywiscie kartka papieru nigdy sie nie nudzi :) Smok w buzie (zeby nie zjadl kartki) i mama ma czas zeby cos porobić. Yvone buziaki dla dzielnej Kalinki. Kamila my tez dzisiaj po przedswiatecznych zakupach. A o zakupach w aptekach to az szkoda gadac, bo tam najlatwiej wyszczuplic swoj portfel. Byle pierdole sie kupi i 100 zl nie ma. Wez tu czlowieku choruj w dzisiejszych czasach. karwenka Kubie ostatnio tez wyskoczyly jakies krosty na szyi i karku i nie wiedzialam czy to uczulenie czy potowki ale zniknely same po kilku godzinach. Bugi kurka to przychodnia widac musi byc zawalona pacjentami. U nas to o ktorej by sie nie zadzwonilo to przyjmą. Tym bardziej ze dobry znajomy pracuje w rejestracji ;)
-
Agusmay ale dla kogo niedobrze? Dla swiadków czy dla mlodej pary? U nas swiadkowalo malzenstwo. Chociaz ja w przesady nie wierze. jak ma sie cos dziac to i bez tego bedzie. Yvone hehe no to moze bedziesz miala niespodzianke ostatniej chwili jeszcze Choc ja bym wolala takie rzeczy wczesniej wiedziec. Katarzyna a Oska kiedys nie chcial mleka jesc. Dwojka mu nie przypasila. Przeszlo mu to? Nie wiem czy nie pisalas czy mnie po prostu skleroza ogarnela?
-
Rachotka Zdrowych i Wesolych Swiat! A Kubie to chyba przechodzi ten katarek, ktory zreszta byl mały. Dzisiaj juz nie leje mu sie z nosa. Czasem jeszcze slysze ze mu tak furczy w nosku wiec dalej stosuje ten nasivin i dzisiaj wysmarowalam jeszcze pulmexem i mascia majerankowa pod noskiem. Wygrzebiemy sie :) Blyskawiczna reakcja Dr. Beaty i zaraz po katarku sladu nie bedzie. Taka mam przynajmniej nadzieje :) venezzia do Świat to jeszcze 5 razy zdaza zmienic zapowiedz pogody wiec nie ma sie co zalamywac. Jeszcze bedziemy sie opalac w bikini na Świeta;) noo...ewentualnie bałwana lepić ;) Kama jak dobrze ze u Was chorobka mija. Moze wreszcie troszke odpoczniesz i sie odstresujesz. Kati a wy w maju chrzcicie jesli dobrze pamietam? czy cos poknocilam. U nas to juz niedlugo, juz musze przygotowywac liste zakupow zeby potem niczego nie zapomniec bo w domu robimy.
-
Witam. Oj oj nasze mamusie w weekend jak zwykle nieobecne:) A my dzis pospalismy do 9, tak samo jak wczoraj. Kuba znowu polubil swoj bujaczek i jak rano sie przebudza to myk w bujaczek i mamy dodatkowe 2 h spania :) Nocka byla taka sobie. Tzn nie bylo źle bo spał, ale przebudzał sie dość czesto, troszke go musial meczyc ten katarek. Na szczescie jak dalam smoka to od razu zasypial. tyle ze sie nalatalam troche od swojego łózka do jego łóżeczka. Teraz dziecko normalne, radosne, bez zadnych oznak choroby wiec mysle ze to szybko zwalczymy. jedynie jak mu sie do nosa dobieram to jest wrzask :)
-
Hallo Hallo gdzie nasze wrześniowe mamusie się podziały?
-
Bugi u nas do kompletu jeszcze grad był. Do Was nie dotarl? Co do okienek to u mnie chyba opcja z zaslonieciem rolet chyba bedzie prawdziwa, bo jakos nie mam natchnienia zeby je myć Kama szalejecie z ząbkami :)
-
Kurczaczki dzis Kubusiowi troszke zaczal sie katarek. Nie ma mocno, zauwazylam po prostu ze ma mokro w nosku i troszke pod noskiem. Czasem kichnie. Oprcz tego nic mu nie jest. Zachowuje sie normalnie, goraczki nie ma, nie kaszle, spał normalnie. Psikłam mu nasivinem i oklepuje tak jak to opisywałyście. Daje mu tez cebion do mleczka. Mam nadzieję, ze mu to nie spłynie na oskrzela. Ale to twardy chłopak wiec myśle, że nie damy sie chorobie. MM gratulujemy zębuszka i tak dobrego przechodzenia ząbkowania. Super! Hibiskus wspolczuje tych pobudek nocnych:/ Dobrze ze chociaz sama sie soba zajmuje podczas tej pobudki a nie wola Ciebie. yvone fajnie ze zakup sie udal :) Czasmai naprawde cos ekstra mozna znalezc. My swoj wozek tez kupilismy uzywany za grosze, a zniszczony nie byl w ogole. Kama Kurcze...biedna Lenka. I ty tez swoje wycierpisz przez to wszystko. Mam nadzieje ze u nas katarek nie zakonczy sie zapaleniem oskrzeli. Kati u nas tez ostatnio 2-3 kupy dziennie. W tym jedna zawsze na pozegnanie dnia juz po kapieli, po mleczku. Trzeba przeciez ubrudzic czysta i pachnącą dupcie:)
-
Cholercia u mnie tez zaleglosci. Wczoraj poszlam o 20:30 do lozka. A pospalismy dzis do 8 rano :) Udalo mi sie go w bujaku przetrzymac :) oooo w koncu. Mąż musi na gwałt zmienić prace bo widzę ze juz depresja go dopada. Bardzo złe rzeczy sie u niego dzieją i juz nie ma silły tam chodzic. Tylko kurde problem w tym ze tu bardzo ciezko o prace. Tym bardziej ze on nie ma takiego wyksztalcenia o ktore zaklady pracy sie zabijają. Ale jak widzę ze on taki zalamany chodzi to az mi sie plakac chce. Bugi u nas wszystko w porzadku. Kuba zdrowiutki. Do buziolka tez zagladałam. Czysto. Mam, nadzieje ze Lidzia od mojego Jacka sie nie zarazila, ale w sumie krotko bylyscie po jego przyjezdzie. Teraz to te wirusy na kazdym kroku. Ehh. Zdroweczka dla dziewczyn! Katarzyna no to gotuj gotuj:) Podziel sie potem jakimis smakolykami ;) Chetnie sie poczestujemy. venezzia hehe do wchodzenia na forum przez tel to trzeba miec bardzo duzo cierpliwosci :) Mi jej przewaznie brakowalo :) Co do pracy to calkowicie cie rozumiem bo sama tez chyba bym nie ptrafila teraz wrocic. Ale wlasnie z drugiej strony kiedys mozesz zalowac jesli taka okazja sie nie powtorzy. Kati my tez na chrzciny kupowalismy sweterek juz 86. Co prawda jest za duzy ale rekawki sie podwinie i juz. jak kupie mniejszy to bedzie mial na 1 raz, a tak nie chce. Gratuluje nowej umiejetnosci :) Ahhh kiedy my w koncu bedziemy sami siedziec Karwenka ekstra! ale musza cieszyc takie nowe umiejetnosci!
-
Ahhh a my podawalismy wlasciwie caly czas to D-Vitum wlasnie:/ Na szczescie u nas wszystko w porzadku i nie mamy zadnych oznak niedoboru, wrecz lekarz kazal nam teraz co drugi dzien podawac.