Moni@

MAMUSIA witaj jak Twoje samopoczucie? Yvone dziekujemy! wrzesien to bedzie nasz miesiac

no i odwazylam sie... zalozylam watek wrzesniowek:) zapraszam chetne do dolaczenia sie gdzie reszta kobitek co sie dzisiaj jeszcze nie odezwaly??? pisac dziewczyny pisac co u Was

Witam! Kilka dni temu dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy Zapraszam wszystkie wrzesniowe mamusie, zeby do mnie dolaczyly! Nasze szczęśliwe mamusie: Kamila893 7 sierpnia urodziła Wiktorię, śliczną córeczkę 2740g 49cm poród SN Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Moni@ 7 sierpnia urodziła Kubusia 2700g i Majeczkę 2350g piękne biźnięta poród CC Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Gabiplaza 12 sierpnia urodziła Kacperka, synka niespodziankę 3570g 58cm poród SN Uploaded with ImageShack.us Cinamonka 14 sierpnia urodziła Liama Tymoteusza, wyczekanego synka poród SN Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Mamusia 17 sierpnia urodziła Zuzannę, swoją maleńką córeczkę 2200g 51cm poród CC Uploaded with ImageShack.us Delfina5 30 sierpnia o godz 12.05 urodziła Zosię Elżbietę, swój wspaniały cud waga 4110g (!) 58cm poród CC pierwsze chwile życia Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us pierwszy uśmiech dla ciotek Uploaded with ImageShack.us Ankacyganka 3 września o godz 11tej urodziła swoją ukochaną córeczkę Lenkę waga 3000g 57cm poród cc Uploaded with ImageShack.us 2Fast4 6 września urodziła swoją cudną córeczkę Marysię waga 3000g 54cm poród SN Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us justi_m82 17 września o godzinie 8.25 urodziła swojego ukochanego syneczka Ethana waga 3060g, 52cm dł poród SN Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Anja 20 września o godz 11.55 urodziła swojego wyczekanego syneczka Jasia waga 3450g 58 cm poród CC Navacho 26 września o godz 8.33 urodziła swoją piękną córeczkę Mariannę waga 3640, 56 cm, poród CC Uploaded with ImageShack.us Anusiaelbląg 2 października o godz 23.35 urodziła swojego rodzyneczka Kacperka, waga 3200g 56 cm poród SN Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Byly z nami: joasia1973 26/02/12 beatta 28/02/12 mili7774 12/03/12

witam ponownie:) ja tam na razie wszystko jem, jedyne co odczuwam to zawroty glowy i takie momenty ze robi mi sie slabo...zauwazylam tez ze duzo szybciej sie mecze zakupy udane, nawet niechcacy sukienke sobie kupilam dla tesciowej bluzke i zegarek, taki zloty, fajnie zapakowany w eleganckim pudelku bedzie ladnie wygladal na jej ciemnej skorze :) aha, wlasnie sie dowiedzielismy, ze lot meza odwolany i przeniesiony na jutro na 11 rano (z powodu sytuacji strajkowej w Nigerii)

witam poniedzialkowo:) w Londku tez zima...sniegu nie ma ale byl mroz, jest siwo i jest bardzo zimno...brrr MAMUSIA to fajna mialas nocke...trzeba bylo sie do nich przylaczyc znaczy wkrecic na imprezke a tak na serio - odespij sobie w dzien, jesli bedziesz miala szanse ja tez nie spalam najlepiej, dwa razy budzilam sie ze zdretwiala reka, a potem dwa razy na siusiu :( dobra lece kupic prezent dla tesciowej, bo przez to chorobsko nie mialam jak tego zrobic wczesniej do pozniej, milego dnia wszystkim!

Hej dziewczynki:) Koralowa-moge ci powiedziec z własnego doświadczenia, ale ile zleci od razu po to sprawa bardzo indywidualna, zależna od wielu czynników Po drugim dziecku jak wrocilam to od razu się zwazylam, spadło tylko 6kg, gdzie dzidzia ważyła 4800g. Myślę ze to przez cesarke-byłam bardzo obrzeknieta, po znieczuleniu i lekach...potem zeszły jeszcze w ciągu 2tyg 3kg, a resztę musialam juz zbijac dieta. Pozdro

kurde no taka fajna przychodnia pod nosem, a ja jej nie wyhaczylam? dzieki za linka, USG dopochwowe 60funtow, nie jest zle ja to juz lepiej nic jesc nie bede...ide lulkac cera mi sie strasznie pogorszyla :(( musze ograniczyc pikantne i slodycze, nie ma co.... D O B R A N O C

cin tylko my dwie tak po nocy buszujemy zamiast spac?? ja juz po prysznicu, dawno mialam w wyrku byc...teraz meza trzeba bedzie budzic...i nie wyspi sie biedaczek

cin, dzieki za nr, to niedaleko ode mnie bo ja na wschodzie, a to poludniowy wschod, w sumie to lepiej byc nie moglo ma-mmi ale slodziak normalnie a ty kobieto sie siebie nie czepiaj...chcialabym tak wygladac po porodzie...

no...maz tez ogier , ale ja tak od dawna mowie na swoj samochod, to tak...pieszczotliwie

cin no wlasnie mialam poprosic o nr, zapytac nie zaszkodzi, jak babka fajna, to ja sobie dojade, maz wroci to ogiera naprawi, a do tego czasu bede smigac jego vanem zreszta co tam, ja mam jeszcze czas...mi sie nie spieszy

tak cin rowny miesiac nas dzieli ciesze sie, ze juz widzialas to swoje cudenko ...ech jak zazdroszcze, a ja taka niecierpliwa jestem...mi juz dni sie dluza odkad sie dowiedzialam...a to dopiero przedwczoraj mam czas na znalezienie kliniki na prywatny skan, bo do tej w ktorej bylam ostatnio na pewno nie pojde ze wzgl na zle wspomnienia...zreszta ona byla na drugim koncu Londynu, teraz moge isc do angielskiej, dla mnie rybka

rorita moja ciaza "najmlodsza" ale za to ja najwieksza a termin mam na 23 wrzesnia musze wam cos napisac bo myslalam ze padne dzisiaj... zgubilam tel komorkowy we wlasnym domu (!) szukamy, maz dzwoni na moj numer...slyszymy go takiego przyduszonego...ale nijak nikt nie mogl znalezc...ani my ani dzieci... maz poszedl spac, ja zaczelam sie zbierac, mysle kurde jak ja budzik nastawie jak zawsze uzywam tego z komorki...i znowu zaczelam szukac w koncu zrezygnowana usiadlam na podlodze w salonie no i zeby sie pocieszyc siegnelam do pudelka z herbatnikami...otwieram...a tam oczywiscie moja komorka Jula przyznala ze ja tam polozyla i zapomniala wyjac...a to taka mieszanka roznych ciastek w blaszanym duzym pojemniku...prawie nic nie bylo slychac jak kom dzwonila heh

rorita a duze to wyrko masz??? bo ja ostatnio troche (hihihi) przytylam... dzieki za zaproszenie matko ty sama tak dlugo...to nie zazdroszcze...ale jak wroci to bedzie drugi miesiac miodowy ty moja droga to zaszlas znowu w ciaze expresowo, super plodna jestes pozdrawiam

ide zmyc tapete, wymalowalam sie na wyjscie, a moj ogier nie odpalil...znaczy nie stanal na wysokosci zadania szybki prysznic i do meza, nie dam mu dzisiaj oka zmruzyc...hehehehe dobranoc!

cin to jestes kolejna, ktora ma problem w pracy...ja wole nie mowic, ale jeszcze z mezulem to obgadam, pewnie kaze mi ich olac i powiedziec od razu...choc moze nie, jeszcze z nim nie gadalam... musze z nim pogadac jutro, bo juz wieczorem wyjezdza... :(( bede sama przez dwa tyg, do 29-go stycznia...buuuu sama w takim wielkim lozku...kto mnie ogrzeje??? ja sie pytam...no

no kochane moje...ja wymiekam, zmykam do lozeczka zycze spokojnej nocki DO JUTRA!

MAMUSIA czuje sie dobrze, tylko gardlo mi cos na noc zaczyna bolec nie wiem czemu bo nigdzie dzis jednak nie pojechalam bo samochod nie odpalil...(o dziwo jakos mnie to nie zmartwilo...), nic zimnego nie pije...same herbatki ja pomoglam corce zjesc pizze Ristorante - tym razem fungi, ale ogolnie to obie uwielbiamy mozzarella rozdrazniona jestem, w jednej chwili wszystko ok, a za chwile moglabym kogos, delikatnie mowiac...udusic oj bedzie sie rodzinka miala ze mna...oby do 12-tego tyg, potem hormony juz sie troche uspokoja

cin mysle, ze tak bedzie najlepiej, zreszta niewazne gdzie, wazne ze RAZEM!!!

cin my bardzo zdecydowane...tylko dopiac na ostatni guzik trzeba nie mozemy potracic naszych dziewczyn: Alfy, shleby, Ooopsy, Inki, dbozuty....niekoniecznie dobrze beda sie czuc na watku "ciazowym", wiem ze nasz watek "ewoluowal" ale nie tracmy glowy, powinnismy zostac gdzie bylysmy, tylko z nowym tytulem ja tam swoje zdanie wyrazilam, teraz trzeba to dogadac z reszta

ciri na razie jest ok, ale wiem ze jeszcze wszystko mozliwe...do tej pory tylko wyczulony wech, ale do mdlosci to na razie nie prowadzi:) pewnie jeszcze za wczesnie...aha zawroty glowy sa, czasem to az mna zarzuca... w drugiej ciazy tez haftowalam, ale zaczelo sie pod koniec drugiego miesiaca i trwalo "tylko" miesiac... a teraz to zobaczymy zniose co los przyniesie, aby wszystko bylo ok...a jak pare kg po drodze spadnie to tez sie nie obraze

witajcie brzuchatki:) Macka - chce Ci tylko napisac, ze ja w pierwszej ciazy tez schudlam prawie 10kg...wymiotowalam i mialam okropne mdlosci do 14-tego tygodnia jak tylko mdlosci sie skonczyly to ladnie nadrobilam, a dzidzia urodzila sie wazac 4280g wiec nie martw sie, wszystko bedzie dobrze, na razie jedz to co ci podchodzi, uwierz ze to niedlugo sie zmieni i apetyt wroci :) wszystkim zycze zdrowka!

powiem tak: troszke sie namieszalo, ale ja jednak sadze ze ten watek nie powinien byc na 9miesiecy, ciaza - z tego prostego powodu ze nie wszystkie osoby na nim sa w ciazy, ja nie chce zebysmy kogos odstraszaly, a przeciez nic straconego bo zawsze mozna go przeniesc moglysmy zostac na poronieniu, tylko zmienic tytul watku, jesli dobrze pamietam byla to jedna z opcji, ktore omawialysmy moim zdaniem bedzie to najlepsze rozwiazanie ja tam mysle ze wszystko jest do zrobienia potrzeba tylko dobrej narady i madrej decyzji

MAMUSIA ano jakos tak wyszlo...bo ja mam cykora, delfina tez nie chce, to padlo na Ciebie

Ooopsy!!!! to nie jest watek ciazowy, nie uciekaj od nas!!!plissssssss.......widzicie dziewczyny co sie dzieje? cos tu jednak jest nie tak