-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Moni@
-
no i slusznie to teraz czekac az przyjdzie... ide dac dzieciom cos do jedzenia bo znowu glodne a niedawno kolacje wcinaly...w szoku jestem ale i sie ciesze, moze ta mala troche podtucze...wciskam w nia cos przez caly dzien, a to bananek, a to kanapeczka, miedzy glownymi posilkami oczywiscie...taka chudzinka ze szok, a teraz sama prosi ze glodna
-
cin ja platki zaliczylam na kolacje, robilam dziewczynkom indyka w sosie z ziemniaczkami na kolacje, ale sama balam sie zjesc, bo wiem ze zgaga by sie od razu pojawila...wiec poprzestalam na platkach - oczywiscie Kellogs Special K red berries, najesc sie nimi nie moge... chcialam zerknac na te lozeczka, ale moj komp sie buntuje i nie otwiera stronek...no ale masz racje, patrz pod wzgledem przyszlosci, wiadomo ze niektore rzeczy przy takich maluchach tylko tymczasowe - ja np nic nie kupuje pod kolor lozeczek, mam przebierak bialy ale to prezent od kolezanki, no i akurat pasuje:) drzemalam dzisiaj tyle razy, ze nie wiem co ja bede w nocy robic... zjadlam platki a nadal odbijaja mi sie golabki...no masakra jakas
-
Oglądam z dziewczynami ace ventura - zew natury, posmialam się trochę, niektóre momenty w tym filmie dobre są... Jadlam dzisiaj golabki i znowu jakoś ciężko leżą mi na żołądku...odbijają się na okrągło:( Dzieciaczki znowu mocno aktywne, oby sie teraz wyskakaly zebym mogla się wyspać w nocy:)
-
ale ten moj dzien dzisiaj dziwny jest...troche drzemie, wstane, dam dzieciom jesc, cos troszke porobie i znowu drzemie...wyskoczylismy tylko do supermarketu po pare rzeczy - na nic innego nie pozwala pogoda, ciemno i pada calutki dzien... teraz dopiero z kuchni wyszlam, na szczescie kolacja z glowy... ciesze sie na jutro - bedziemy skladac komode i jak dobrze pojdzie lozeczka tez gabi ten lezaczek jest cudny...no przepiekny, dla dziewczynuszki idealny te zabaweczki tez fajowe:)) a wiecie co ja znalazlam tu w jednym sklepie? pamietacie takie grzechotki na rozciagliwej gumce, ktore nasze mamy nam zakladaly na wozki??? :))) no identyczne normalnie...kupie blizniakom do wozka dobra lece pod prysznic, moze troche sie obudze, bo jakas polprzytomna dzisiaj...
-
2fast4ukamilka893a na tym etapie można wywołać poród ? Wiem że 2 tyg przed terminem trzeba uważać ale w 33 tygodniu też ? Ja w sumie lubię szybkie numerki hehe a jak mam okazję że mąż już chcę to nie śmiem odmówić :P tak znajoma wywołała swoje bliźniaki :) ale może to tylko z bliźniakami takie akcje :) dobrze wiedziec jak juz bede miala dosc - zaprosze meza do sypialni
-
kamilka to u was odwrotnie...ty chcesz a maz musi miec ochote...bo u nas to tragedia z tym, juz prawie trzeci miesiac nic..ale to ja nie moge, czuje sie w tej ciazy jakas 'aseksualna' - zero potrzeb, biedny ten moj mezulo... napisz mi jak robisz ta zapiekanke, bo mi ziemniaki wychodza czesto suche...wkladasz surowe do piekarnika? czy lekko odgotowane? i jak miesko robisz?
-
2fast4upierwsze co sprawdziłam to to, czy nie krwawię lub czy wody się nie sączą, na szczęście nic poza śluzem nie było, ale na kontrolę i tak się zdecydowałam i jak mężowi tłumaczyłam, to w sumie nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo: 1. w końcu nie 52% dziewczynka a 90% 2. zwiedziliśmy szpital, w którym chcę rodzić no to fajnie, ze przy okazji zwiedziliscie szpital:) dobrze, ze poszlas na kontrole, ja tez przy tych skurczach b-h wolalam isc, przezorny zawsze ubezpieczony...wole sie upewnic niz potem pluc sobie w brode wczesniej pisalas ze niunia sie rusza, a to wazny wskaznik ze u niej wszystko ok:)
-
Hej laseczki...matko jaka pogoda...właśnie ocknelam się z drzemki, dzieci bajki oglądają, na stoliku w salonie banany, kubki, chrupki...matka oko przymknela a dzieci szaleją 2fast qrcze jak napisalas że się na tym brzuchu odbilas jak na piłce to aż mnie w sercu zaklulo...dobrze że mialas ta kontrole i że wszystko ok, miej na siebie oko i jak coś niepokojącego zauwazysz to biegiem do lekarza...no a Delf ma rację - jedyny plus - córeczka w końcu się ukazała:)) gratuluję:) Navacho wrzuc fotke plis jestem ciekawa tego wnętrza... I dzięki za radę, dam mamie znać żeby to sprawdziła:) Kamilka ja sama dom urządzałam, uwielbiam się tym bawić, kombinować, przestawiać...chyba się z powołaniem minelam:) Teraz mam ciemną, czerwono-sliwkowa pościel, jeszcze ładniej komponuje się z całością, mam też zamiar zmienić zaslonki ale to za jakiś czas Miałam iść na pocztę ale cały czas pada...na okrągło...ehhh
-
Hejka:) Ja jeszcze w wyrku, ale zoladeczek już daje o sobie znać...marza mi sie na sniadanie placuszki z jabłkami...do tego kawka z cykorii... No to idę:) szybko placuchy smazyc
-
cinamoonkamonia a moze te drewniane literki z imieniem?? mozesz skorzystac z okazji ze rodzice jeszcze w Pl to zakup je na allegrosie poprzyklejaj i bedzie ok :) zaraz Ci linka wkleje jak znajde..mi sie one podobaja tez pomyslalam o naklejeniu ich imion...jak znajdziesz to bede wdzieczna a tych samych motylkow nie znalazlam, moze juz mam zacme jakas bo ledwo siedze... do jutra
-
cinamoonkaMoni@cin moj maz uwielbia ciemne meble, ja tak jak ty tylko w sypialni...i ciemne mamy tylko tam:)) w jadalni mamy laczona kosc sloniowa z takim wlasnie ciemnym brazem ale jasnego jest duzo wiecej poza tym kanapa w salonie ciemny braz i tyle, reszta mebli jasniutka, zreszta nie mamy duzo mebli bo ja nie cierpie zagracania...ja lubie jasne, duze przestrzenie...uwielbiam swiatlo w domu, najlepiej sloneczne, a ciemne meble, jak wczesniej juz pisalyscie trudne w utrzymaniu - kurz widoczny na okraglo te naklejki sa piekne...takie kolorowe...jeszcze popatrze w necie, moze jakas tecza i motylki nad lozeczkiem malej, a dla Kuby np ten Kubus...hmmm gdyby nie niszczyly sciany przy odklejaniu jak pisala navacho to byloby fajnie... My pokoj dla Liama bedziemy robic dopiero na wiosne..a poki co tak jak Twoje maluchy bedzie mial kacik w naszej sypialni..jeszcze nie wymyslilam jak to poustawiam ale jakos bedzie trzeba :) poza tym teraz to ja bede miala tyle czasu ze ho ho :) Ja to tak zaczynam to dopiero chyba ogarniac ze max 52 dni i synek bedzie z nami...toz to SZOK ;) no my tez sie z tym nie spieszymy, zobaczymy, do kiedy maluchy beda z nami, wyjdzie w praniu...ich przyszly pokoj prawie urzadzony bo do tej pory sluzy za pokoj zabaw dla dziewczyn, wiec zmiany tylko kosmetyczne i pokoj gotowy tak mysle, ze pewnie jak juz nadejdzie czas to tez kupimy wyrko pietrowe dla nich, ale to jeszcze zobaczymy dobra spadam
-
ja tez bede zmykac, bo oczy mi sie zamykaja...plecki tez bola od siedzenia przy kompie, nie wiem jak wam, ale mi coraz ciezej znalezc wygodna pozycje do siedzenia...przekrecam sie co 5 minut... maz dzisiaj wrocil z pracy i pyta czemu mi tak brzuch od rana urosl, hhahhahaa, a ja mowie ze moze tam jest trojka a nie dwojka i temu tak szybko rosnie a tak na serio - mialam biala bluzke i pewnie temu brzunio wygladal na wiekszy :)) dobrej nocki mamuski, do jutra!
-
gabi dobrze, ze wszystko w porzadku...miej oko na siostre, zreszta widze, ze z mama bardzo sie o nia troszczycie, dobrze, ze was ma tak blisko... szukalam tych naklejek, ale poza tym kubusiem jeszcze nic wiecej mi nie wpadlo w oko...chodzi mi o cos malego, nad same lozeczko, na pewno nie na cala sciane, wlasnie cos tymczasowego, zeby rozjasnic, rozweselic ten ich kacik wiadomo, ze maluchy wczesniej czy pozniej wyladuja w swoim pokoju a my odzyskamy sypialnie
-
cin moj maz uwielbia ciemne meble, ja tak jak ty tylko w sypialni...i ciemne mamy tylko tam:)) w jadalni mamy laczona kosc sloniowa z takim wlasnie ciemnym brazem ale jasnego jest duzo wiecej poza tym kanapa w salonie ciemny braz i tyle, reszta mebli jasniutka, zreszta nie mamy duzo mebli bo ja nie cierpie zagracania... ja lubie jasne, duze przestrzenie...uwielbiam swiatlo w domu, najlepiej sloneczne, a ciemne meble, jak wczesniej juz pisalyscie trudne w utrzymaniu - kurz widoczny na okraglo te naklejki sa piekne...takie kolorowe...jeszcze popatrze w necie, moze jakas tecza i motylki nad lozeczkiem malej, a dla Kuby np ten Kubus...hmmm gdyby nie niszczyly sciany przy odklejaniu jak pisala navacho to byloby fajnie...
-
kamilka893uciekam dziewczynki do męża się wtulić , mówi że się gorzej czuje że go mdli i słabo mu ... :( do jutra pa kamilka dobrej nocki...utul mezusia, na pewno tego potrzebuje teraz :)
-
cin no mi chodzi o te dla maluszkow...chyba cos nad lozeczkami nakleje...jesli m sie zgodzi na razie to moje plany... qrde zobaczcie na kolor mebli w naszej sypialni...a wstawimy dwa biale lozeczka i bialy przebierak...ma on tez kilka polek na niezbedne rzeczy, ale kontrast bedzie niezly: (ta nasza komoda bedzie przestawiona, lozko troche przesuniemy i tam wstawimy lozeczka, oczywiscie wrzuce fotke jak juz tego dokonamy:)) Uploaded with ImageShack.us
-
kamilka fajna nazwa, widzisz moj przysmak a zyskal nowe oblicze - w zyciu bym nie pomyslala ze moze tak sie zwac navacho naklejki super, szczegolnie te na gorze mi sie podobaja, a kolorowaliscie je??
-
no i znowu zacichly...wredoty jedne
-
kamilka chwal sie pokoikiem, ja swoj moze tez juz urzadze pod koniec przyszlego tygodnia...nie tyle pokoik co kacik u nas w sypialni, bo oba lozeczka beda u nas przez jakis czas, a komode maluchow wstawie juz w ich przyszlym pokoju, bo jak wstawilabym do sypialni, to nie byloby chyba jak sie ruszyc... cin mozesz mi podac linka do tych naklejek na sciane? mialam wczesniej zapisac i zapomnialam matko...jak sie objadlam ta bulka z mlekiem...chyba zaraz pekne...no i znowu namieszalam - najpierw wielka szklanka swiezo wycisnietego soku (marchew, jablko, pomarancza i troche arbuza) a potem ta bula...oby zgaga nie przylazla...
-
Można?! Można!!! Piątek trzynastego - czyli wsparcie dla dziewczyn po przejściach!
Moni@ odpowiedział(a) na cinamoonka temat w Poronienie
Alfiku nasz kolejny pozytywny przyklad, ze MOZNA!!! oficjalnie zycze spokojnej ciazy i cudnego, zdrowego maluszka -
anusia brzusio fajniutki, nie bedziesz miala problemu ze zrzucaniem kg... jakiegos kolosa raczej tez nie urodzisz:)) twoje dziewczynki podejrzewam tak kolo 3kg byly? a za przeziebienie przepraszam, chyba zarazam przez net cin kupuj, kupuj bo jak Liam wczesniej wyskoczy to bedzie panika:) mialam ochote na swiezy soczek...wiec wycisnelam...i dalej mnie nosilo i wiecie co? zrobilam swoj dzieciecy przysmak - bulka z cukrem w cieplym mleku...w takim wielkim kubku mniam!
-
Cin hurrrraaaaa! Cieszę się razem z tobą:) to teraz luzik, spać do woli (wyspać się na zapas ) a poza tym leżeć i pachniec:) Ja wczoraj dostalam od znajomej worek ciuchow dla dziewczynki, czesc do mnie wróciła, bo ja jej oddawalam po dziewczynkach moich Muszę to przebrać i od poniedz zaczynam pranie - mąż w niedzielę złoży komode:)
-
justi nie jestes sama, ja tez mam lenia...a to przeziebienie mi wcale nie pomaga, leze i ni reka ni noga... dzieciom zrobilam najprostszy na swiecie obiad - pieczone ziemniaki do tego maselko i tunczyk z majonezem...nie mialam sil ani ochoty stac nad garami w domu tez za bardzo sie nie wysilam, na dole w miare utrzymuje porzadek, ale po odkurzeniu i zmyciu podlog przewaznie leze i kwicze...taka moja kondycja motylek ja tez nie pomoge, ale z doswiadczenia dziewczyn na forum zauwazylam ze niejedna miala te pomiary rozne, nieraz roznica 2-3tygodni w pomiarach roznych czesci ciala a dzieciaczki rodzily sie zdrowe i zadnych problemow nie bylo...nie napisalas co na to wszystko twoj gin? kamilka no ciekawa jestem jaka w koncu bedzie diagnoza...poczytalam troszke o toczniu, choroba ta jest czestsza u kobiet, ale na pewno zdarza sie tez u mezczyzn jedyne co troche pomaga to zwiekszenie spozycia omega3 kwasow tluszczowych, wiec duuuzo ryby i moze jakies tabletki kup mezowi z omega3, nawet jesli to nie toczen to nie zaszkodza...wazne, ze juz cos robicie w tym kierunku zeby chorobe rozpoznac na pewno dacie rade, jak piszesz oboje jestescie mlodzi i silni, bedzie dobrze, musi byc dobrze!!! Kubus szaleje dzisiaj, tak mnie oklada ze szok...jak tylko usiade od razu dostaje po pecherzu, az mi czasem tchu zabraknie jak sie przeciagnie..