Skocz do zawartości
Forum

psycholog Kamila Krocz

Ekspert
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez psycholog Kamila Krocz

  1. Uważam, że lepiej być sobie sterem i okrętem niż z obawy przed samotnością tkwić w toksycznym związku, który wyniszcza. Chociaż teraz może wydawać się Pani, że przytrafiło się Pani wielkie nieszczęście, bo rozstała się Pani z partnerem, to jednak myślę, że z czasem doceni Pani spokój, jaki Pani odzyskała. Pani partner Panią ograniczał - krzyczał, poniżał, podkopywał samoocenę. To nie Pani niepełnosprawność jest Pani ograniczeniem. Proszę tak nie myśleć. Wierzę, że spotka Pani na swojej drodze odpowiedzialnego i dojrzałego człowieka, który prawdziwie Panią pokocha. Życzę tego Pani, bo jest Pani wartościowym człowiekiem. Pozdrawiam i powodzenia!
  2. Pani Agnieszko, myślę, że hormony ciążowe biorą już górę i stresuje się Pani na zaś. Proszę myśleć o dziecku i sobie. Zdaję sobie sprawę, że pupil jest dla Pani ważny, jednak najczęściej jest tak, że gdy w domu pojawi się małe dziecko, to zwierzęta (psy, koty) stają się ich najwierniejszymi przyjaciółmi, opiekunami i towarzyszami zabaw. Wystarczy puścić sobie kilka słodkich filmików na youtubie, by zobaczyć, że pies może być najfajniejszym kompanem dla dziecka. Proszę się nie zamartwiać na wyrost. Wierzę, że wszystko się ułoży. Pozdrawiam i powodzenia!
  3. Najpierw idź do dermatologa - niech zrobi badanie dermatoskopowe i lampą Wooda. Pozdrawiam!
  4. Udaj się do dermatologa. Niech sprawdzi, czy wszystko jest w porządku.
  5. W przypadku poszerzonych przewodów mlekowych nic się z tym nie robi, poza obserwacją w USG. To nie jest żadna patologia. Nie trzeba się tym w ogóle martwić. Bardziej niepokojąca jest wydobywająca się wydzielina z piersi - to już trzeba gruntowanie zbadać.
  6. Ból kręgosłupa bezpośrednio po przebudzeniu może sugerować źle dobrany materac. Niemniej jednak proponuję zrobić odpowiednie badania, by sprawdzić, czy ze strony organizmu wszystko w porządku. Jeśli lekarz ortopeda niczego niepokojącego nie znajdzie, wówczas będzie można szukać zewnętrznych przyczyn dolegliwości bólowych i rozważyć zakup nowego materaca. Pozdrawiam!
  7. Pani Paulino, nie wiem, z jakich względów odebrano Pani prawo do opieki nad córką. Twierdzi Pani, że matka jest chora, to dlaczego sąd zezwolił na przyznanie praw rodzicielskich babci (Pani matce)? Może wszystkiego dobrze nie zrozumiałam, bo Pani post jest dość chaotycznie napisany. Uważam jednak, że zerwanie kontaktu z rodziną oznaczałoby tak naprawdę zerwanie kontaktu z córką, którą przecież zajmuje się Pani rodzina. Jeśli chce Pani walczyć o dziecko, proszę poszukać dla siebie dobrego prawnika. On doradzi Pani najlepiej, jak rozegrać całą sprawę, by ją wygrać i odzyskać prawa rodzicielskie. Pozdrawiam i powodzenia!
  8. Mężczyźni są bardzo różni, podobnie zresztą jak kobiety. Możliwe, że powściągliwość w okazywaniu uczuć przez Pani partnera wynika ze schematów, jakich nauczył się w domu. Mama czy ojciec nigdy nie manifestowali swojej miłości do małżonka, dlatego on teraz również tego nie umie, nie potrafi, nawet nie widzi takiej potrzeby, może nie zdawać sobie sprawy, że Pani na tym zależy. Czy rozmawiała Pani z partnerem, że oczekiwałaby Pani, by bardziej okazywał Pani uczucia, mówił Pani, jak bardzo Panią kocha? Jeśli nie było takiej rozmowy, Pani partner może w ogóle nie być świadomy Pani emocjonalnych potrzeb. Z drugiej strony, wielu mężczyzn jest oszczędnych w słowa, jeśli chodzi o uczucia. Mogą dyskretnie dać znać, że im zależy, ale niechętnie obnoszą się z gloryfikowaniem partnerki. Nie znam Pani partnera, więc trudno mi powiedzieć, skąd u niego skromność w okazywaniu uczuć. Czy ten typ tak ma, mówiąc kolokwialnie, czy owa powściągliwość wynika z jakichś niedostatków emocjonalnych w dzieciństwie? Proszę porozmawiać z partnerem i powiedzieć mu wprost o własnych oczekiwaniach - tak mężczyźni najczęściej wolą. Mówić do nich wprost, bez owijania w bawełnę, np. "Kochanie, chciałabym od czasu do czasu dostać od Ciebie kwiaty bez okazji. Chciałabym, byś zaproponował spacer nad jezioro. Byśmy poszli na romantyczną kolację we dwoje itd.". Wierzę, że wprost zwerbalizowane oczekiwania ułatwią działanie Pani partnerowi, a jednocześnie sprawią, że Pani będzie bardziej zadowolona ze związku. Pozdrawiam i powodzenia!
  9. psycholog Kamila Krocz

    uczucia

    Witam serdecznie! Drogą wirtualną trudno ocenić jakość Państwa związku. Pani twierdzi, że partner mniej angażuje się w relację, że czuje Pani jakby był z Panią tylko ze względu na fakt, iż jest Pani matką jego dziecka. Nie wiem, na ile zmiana zachowania Pani partnera wynika z naturalnej ewolucji związku, a na ile rzeczywiście partner wycofał się ze związku i mniej dba o Panią. Na początku relacji zawsze jest więcej ciepła, fascynacji, uwagi, ponieważ to wynika z naturalnego biegu powstawania związku. Z czasem jednak emocje cichną, sytuacja się "stabilizuje" i jest mniej "uniesień serca". Euforia i fascynacja partnerem/partnerką ustępuje miejsca zaangażowaniu w związek. Być może z tego względu odczuwa Pani, że partner mniej się Panią interesuje. Proszę też zwrócić uwagę na fakt, iż Wasza sytuacja diametralnie się zmieniła, gdy pojawił się syn. Być może to Pani narzeczony poczuł się odtrącony, zepchnięty na boczny tor, gdy Pani - naturalnie - była zajęta dzieckiem, skoncentrowana na dziecku i nadal tak jest, bo syn jest jeszcze bardzo malutki. Kolejna kwestia to relacje z ciotką partnera. Z jednej strony, proszę zrozumieć, że to w sumie jedyna rodzina, jaką partner ma i warto choćby z tego faktu nie rezygnować z kontaktu z ciotką. Z drugiej jednak strony, proszę być asertywną i nie pozwalać rządzić ciotce w waszym domu. To Pani ustala reguły i zasady panujące w domu, w którym Pani mieszka, bo Pani jest gospodynią. Ciocia jest jedynie gościem, może odwiedzić Was, ale musi dostosować się do zasad, jakie Państwo ustaliliście. Tutaj potrzeba dużej asertywności. Jeśli czuje Pani, że partner się od Pani oddala, proszę z nim spokojnie na ten temat porozmawiać, ale bez pretensji i oskarżycielskiego tonu, bo wówczas narzeczony zacznie się bronić i konflikt gotowy. Proszę stosować komunikaty typu "Ja", tzn mówić głownie o swoich uczuciach, np. "Przykro mi, kiedy...", "Źle się czuję, gdy...", "Sprawia mi przykrość sytuacja, kiedy...". Wówczas mówi Pani o tym, co Panią boli, co chciałaby Pani zmienić, ale jednocześnie unika Pani oskarżania partnera, co rodziłoby w nim na pewno bunt i złość. Wierzę, że to tylko chwilowy kryzys, który uda Wam się zażegnać wspólnymi siłami. Jeśli problem będzie się nasilał, rozważcie skorzystanie z konsultacji psychologicznej dla par. Pozdrawiam i powodzenia!
  10. Dzień dobry, jakie leki Pani zażywała i jaką diagnozę postawili lekarze? Jeśli lekarze zalecili farmakoterapię, to konieczne jest stosowanie się do ich wskazówek. Rodzice nie mogą decydować o Pani leczeniu i wyrzucać Pani leków, bo np. Pani po nich tyje według nich. Czy jest Pni ubezwłasnowolniona? Jeśli nie, to sama Pani decyduje o sobie i swoim leczeniu. Leki, owszem, mogą dawać skutki uboczne np. w postaci wzrostu wagi, ale rodzice nie mogą arbitralnie decydować o zaprzestaniu ich zażywania. O tym decyduje lekarz prowadzący Panią. Podejrzewam, że z racji renty i choroby nie pracuje Pani, mieszka Pani z rodzicami i jest od nich zależna. Mimo jednak Pani problemów zdrowotnych, proszę pamiętać, że jest Pani dorosłą, samodzielną kobietą i może Pani decydować o sobie. Jeśli chciałaby Pani z kimś porozmawiać, poszukać wsparcia, może Pani skorzystać z darmowego, anonimowego telefonu zaufania nr 116 123 (http://www.psychologia.edu.pl/kryzysy-osobiste/telefon-kryzysowy-116123.html) Pozdrawiam i powodzenia!
  11. Witam serdecznie! Nie ma Pani żadnych zaburzeń psychicznych. Jest Pani jak najbardziej normalną kobietą. Podejrzewam jednak, że wskutek wczesnych doświadczeń w dzieciństwie - negatywnych komentarzy pod swoim adresem od osób znaczących (ojca, babci etc.), porównań do siostry przyrodniej, wyśmiewania - ma Pani zaniżone poczucie własnej wartości. Niska samoocena sprawia, że jest Pani cicha, skromna, bojaźliwa, niepewna, że dużo w Pani lęku. Nie potrafi bronić Pani własnego zdania, nie jest Pani asertywna, dlatego inni to wyczuwają i robią Pani przykrości, tak jak np. w drogerii. Może nawet ekspedientki nie miały złych zamiarów, ale Pani jest bardzo wrażliwa i każde zachowanie interpretuje Pani jakby ktoś chciałby Pani zaszkodzić, był nieuprzejmy. Czasem nie warto tak wszystkiego brać do siebie. Szkoda zdrowia. Kiedy Pani w drogerii nie chciała pomóc w wyborze kosmetyku, było po prostu powiedzieć: "Skoro nie wie Pani, co mi doradzić, proszę powiedzieć wprost. Spróbuję dobrać podkład sama. Może się uda". Niepotrzebnie Pani ucieka. Głowa do góry. Proszę znać swoją wartość. Poza tym Pani należy się szacunek jak każdemu innemu człowiekowi. Podobnie w sklepie mięsnym. Możliwe, że coś Pani źle wypowiedziała, coś się przejęzyczyła. Każdemu się zdarza. Nikt nie jest nieomylny. Zamiast się obrażać czy wstydzić, lepiej obrócić sytuację w żart, np. "Jakaś dzisiaj jestem zakręcona, nie wiem, czy chcę mortadelę czy polędwicę". Puścić oko, uśmiechnąć się i robić swoje. Ja wiem, że z mojej perspektywy łatwo się w ten sposób pisze, że Pani trudno podejść w taki sposób do sprawy, bo hamuje Panią niska samoocena. Dlatego radziłabym skonsultować się z psychologiem/psychoterapeutą i popracować nad samooceną w czasie terapii. Odsyłam też do tekstu: Jak podnieść poczucie własnej wartości? Pozdrawiam i powodzenia!
  12. Sesje brzuszkowe stają się coraz bardziej popularne. Na razie nie jestem na takim etapie, by myśleć o tym, ale chciałabym mieć na pewno zdjęcia z czasu ciąży. Czy będzie to profesjonalna sesja z fotografem, czy amatorskie fotki cyknięte przez męża to mniej ważne. Istotne, by uchwycić chwile, które mijają, a do których potem mile jest powrócić...
  13. Idź do dermatologa. Jeśli nie będzie pewien, co to jest, zleci konkretne badania, a Ty przynajmniej będziesz spokojniejsza.
  14. Przyjmowanie olejku rycynowego doustnie w czasie ciąży może nieść nieprzyjemne dolegliwości. Olejek rycynowy stosowany jako maseczka na włosy nie stwarza niebezpieczeństwa. Pozdrawiam!
  15. Podczas badania ginekologicznego lekarz na pewno zauważyłby, gdyby było coś nie tak w budowie anatomicznej Twoich dróg rodnych. W razie wątpliwości skierowałby Cię na przykład na USG transwaginalne. Skoro do tej pory lekarz nie miał żadnych wątpliwości, to możesz być spokojna.
  16. Kraina Kiko - rozrywka i edukacja dla maluchów. ;)
  17. Nie mam obrusów plamoodpornych, a tym bardziej nie znam produktów tej firmy, więc nic nie mogę na ten temat napisać.
  18. Senność Pani syna może wynikać z samej alergii, osłabienia organizmu, jak również być skutkiem ubocznym przyjmowanych przez dziecko leków. Konieczna jest konsultacja z lekarzem. Pozdrawiam i powodzenia!
  19. Polecam "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły" autorstwa Faber Adele i Mazlish Elaine.
  20. Im wcześniej dziecko zacznie uczyć się języka obcego, tym na pewno lepsze będą efekty. Nie wiem, jak wygląda kurs w Empiku. Zanim jednak zdecydujecie się na konkretną szkołę, warto pójść na lekcję pokazową. Ważne, by zajęcia językowe dla takich maluszków odbywały się w formie zabawy (piosenki, rymowanki, bajki). Wiele dobrego słyszałam o metodzie Helen Doron. Warto ją sprawdzić. Pozdrawiam!
  21. Nie oceniam ludzi, którzy rozważają umieszczenie bliskiej osoby w domu opieki czy późnej starości. W Polsce pokutuje stereotypowe myślenie, że jak ktoś odda starszą osobę do domu opieki to znaczy, że wyrodne dziecko, że nie chce się opiekować, że te domy takie nieprzyjazne itd. Tymczasem uważam, że czasami to jest dobre rozwiązanie. Kiedy każde z dorosłych dzieci ma swoje życie i nie może być np. przy chorym ojcu 24 h na dobę, to lepiej, żeby on był sam (ewentualnie z opieką z doskoku), czy lepiej żeby był w ośrodku, gdzie ma całodobową, profesjonalną opiekę, towarzystwo w swoim wieku, dodatkowe zajęcia? Uważam, że ta druga opcja jest znacznie lepsza. Oczywiście, zanim umieści się daną osobę w domu opieki, warto sprawdzić jego standard. Za dobre placówki na pewno trzeba zapłacić sporo pieniędzy, ale jeżeli zależy nam na fachowej opiece, a sami nie jesteśmy w stanie takiej zapewnić, to trzeba jednak zapłacić więcej. Lubimy oceniać innych. Jesteśmy świetnymi cenzorami moralnymi. Tymczasem są sytuacje, które nas przerastają i trzeba skorzystać z pomocy instytucji. Mam przed oczami obraz kolegi, którego żona młodo zachorowała na raka. Bardzo ją wspierał, pomagał, jeździł z nią do lekarza, na chemie, walczył o każdy jej dzień. Niestety, pod koniec jej życia nie był w stanie już jej pomóc. Oddał ją do hospicjum. Czy był złym mężem? Nie. Był bezradnym mężem, który chciał jak najlepiej dla swojej umierającej żony. Czasami tak życie się potoczy, że starsi rodzice zostają sami. Dzieci rozjadą się po świecie. Czy wówczas umieszczenie rodziców w ośrodku spokojnej starości jest moralnie naganne? Myślę, że nie. Rozumiem dylematy i wątpliwości ludzi, którzy stoją przed takim wyborem. Tym bardziej z tego powodu daleka jestem od moralizowania i oceniania.
  22. psycholog Kamila Krocz

    Fotografia

    Nie znam się na fotografii, ale uwielbiam oglądać zdjęcia małych dzieci. :)
  23. Nie wiedziałam, że aż tyle typów spódnic można wyróżnić :) Lubię modę i ubrania, ale również kupuję głównie to, co subiektywnie mi się podoba i w czym czuję się wygodnie. Spódnice zakładam rzadko. Wolę spodnie.
  24. Nie przyczepiajmy bratu od razu łatki "ekshibicjonisty". Problem jest jednak na tyle delikatny i intymny, że jako starsza siostra powinnaś porozmawiać na ten temat z rodzicami. Mam nadzieję, że rodzice wykażą się dojrzałością i poszukają pomocy dla Twojego młodszego brata.
  25. weeroonikaaa, spokojnie. Na pewno nie jesteś w ciąży. W opisanej sytuacji nie było możliwości zapłodnienia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...