Skocz do zawartości
Forum

luigi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez luigi

  1. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Alatra- niestety z tą ośmioosobową salą , to chyba bez zmian..., bo moja koleżanka też tak miała...upokarzające i przykre,że załatwia się to hurtowo, byle by szybciej, a jak Ty się z tym czujesz, to mało ważne. Grunt, że spełniłaś swój "obowiązek " i cześć. Drażni mnie takie podejście i traktowanie.... Dziś znowu dzien lenia.... nie chce mi się rozbic obiadu, więc pisze do męża co chce na obiad ,bo nie mam weny i nie wiem co zrobić...ja głupia naiwana myślałam, że mi odpisze,żebym nic nie robiła, że coś zamói, a on mi na to 'jak się średnio czujesz, to tylko zupe jakąś, a jak lepiej to może jakiś kotlet??? Nie mam pytań normalnie, ręce opadają. Dobrze, że go uświadomiłam, że w czerwcu ma głodókę przez większość dni, bo ja się nie rozerwę...najpierw będę musiała opanowac opiekę nad małym a później godzić całą resztę...
  2. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Hej :) Mari - co do sal porodowych , to masz rację, że nie wszędzie tak jest, że są zupełnie osobne. Co do szpitala w Jeleniej , to owszem jest w miarę nowoczesny, fajnie wyposażony i te salki poporodowe są ładne, ale pozostałe aspekty pozostawiają wiele do życzenia, więc w życiu nie zdecydowałabym się na poród w tym szpitalu. Wybrałam Bukowiec- Kowary i już mi się śniło kilka razy, że zaczynam rodzić w np. 35tyg i 4 dniu i muszę rodzić w JG:(, bo Bukowiec przyjmuje po 36 tyg. koszmar, jeszcze parę dni i będę bezpiecznie mogła jechać na Kowary w razie W. Jeszcze co do opłacania sali poporodowej, to moja koleżanka opłaciła , tylko, że był taki nawał rodzących, że i tak jej wsadzili inną dziewczynę, a kasy już nie oddali!!! Mari , Nadinn, Wiktorio - gratuluję i cieszę się razem z Wami z udanych wizyt:) Mamamajki - ja zgagę mam praktycznie codziennie, ale zapijam tą paskudę mlekiem i zaraz przechodzi:) Katarzyna - trzymaj się bidulko z tymi bólami, domyślam się jak jest ciężko i wkurzająco , że CIę to dopadło, dlatego przytulam:) Zaza- mocno trzymam kciuki za wizytę...!!!Powodzenia:) evitka - no ja raczej tez będę puszczać takie wiązanki, że uszy zwiędną....myślę , że coś w stylu Twojej siostry, ale ja tak mam , że muszę sobie poku...ć, bo wtedy mi jakoś lepiej:) Ja mam już torby poprane i dziś się pakuję- nareszcie się zebrałam do tego:) Co jakiś czas śnią mi się straszne głupoty... najpierw trupy, , od połowy ciąży śni mi się poród co jakiś czas, a dziś to już przeszłam sama siebie...śniło mi się , że nie mogę nakarmić małego, że nie mogę go przystawić do piersi i doprowadza mnie to do rozpaczy....a dodatkowo śniło mi się , że mały był super śliczny i zdorwy , tylko, że miał nos jak gargamel:)..... kurde aż sama się później śmiałam z tych durnowatych snów....wyobraźnia działa:) Zaraz zmykam robić obiadek, ale będę zaglądać... Miłego dnia
  3. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    evitka - powiem Ci , że moja to już wisi... coś mamamajki się nie odzywa...czyżby Gucio dojrzał???????????????:)
  4. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Hej:) Ja dopiero wstałam, a tu za 2 godziny mąż juz będzie- a obiad w lesie:) evitka - to wszystkiego naj, naj, naj dla bliźniaków i udanej imprezki ( skąd Ty bierzesz siły???) Co do paciorkowca, to nie udało mi się wstać na badania...dziś dzień lenia. Po południu idę tylko na powtórkę HIV, bo co środy jest za darmo, więc nie moge przegapić... Wiktorio - no tylko , żeby Michalinka faktycznie z emocji jeszcze się nie pokazała:) Swoją droga dziewczyny, to fajnie, że już powoli na nas czas. Patrzeć tylko kiedy na privie będą zdjęcia maluchów leciały:):):)
  5. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Evitka - to mnie teraz pocieszyłaś tymi dziurkami....ja jutro się na to wybieram....:( Coś tu cisza dzisiaj...
  6. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Mamamajki - na Ciebie już czas, więc i ja pewnie bym latała po schodach....trzymam kciuki, to może Gustaw stwierdzi, że i on na świecie by się już pokazał. Evitka - ze skurczami???????? ale numer...nie strasz... Chyba idę pakować te torby:) Dobrze, że sytuacja pod kontrolą, jeszcze chociaż ze 2-3 tyg. wytrzymajcie. Katarzyna - współczuję bólu:( dobrze, że teraz takich upałów nie ma to dodatkowo to Cię nie męczy...
  7. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Hej:) Madzia - ja tez Cię podziwiam i rozumiem Twoją radość, że jesteście już razem. Teraz spokojnie się szykuj do porodu i szykuj wyprawkę dla malutkiej. Katarzyna - doskonale Cię teraz rozumiem z tymi nogami, ale zmartwiłaś mnie tym, że to od ucisku na kręgosłup.... może u mnie jest podobnie, a ja sobię tłumaczę, że to pewnie brak płynu w stawach po latach mi się odezwał...ale żeby w jednym???? i do tego ta TWoja stopa. RTG chyba Ci nie zrobią, chociaż widziałam takie wielkie nakładki ochronne na brzuch dają w razie W, więc musisz się dowiedzieć. Ja musze się kopnąć i iść porobić badania, bo na paciorkowca też dostałam, a nie wiem ile się czeka na wynik...a wiztya za 2 tygodnie, szybko zleci... Dzisiaj mam leniwy dzień , ale to tylko z powodu tej posranej nogi....ehhh a tyle mam do zrobienia. Ciuszkina 56 i 62 poprane i poprasowane, pieluchy też , a dziś musze poprać kocyki i inne pierdoły...przynajmniej to mi sprawia radochę:)
  8. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Hej:) Ja już po wizycie.... Wszystko ok, szyjka jeszcze się tak znacznie nie skraca. Lekarz powiedział, że na poród to jeszcze nie wygląda,ale żebym jeszcze ze 3 tygodnie wytrzymała:) oczywiście znów przytyłam:( ale trudno się mówi... Monka - współczuję tych pobytów w szpitalu oby następny, to już był ten właściwy.... Ala - nie zamartwiaj się, myśl pozytywnie a zobaczysz , że będzie dobrze:) Kaska - ja tez się czuję jak emerytka i przez to biodro jak paralityk, więc mamy coś wspólnego.
  9. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Hej:) Alatra- jak ja Ci kobieto współczuję z tym ubezpieczycielem, to nawet nie wiesz... mam to samo, tylko za mna się ciągnie od lutego ubezpieczenie auta. Jak do podpisywania umów , to wszyscy chętni, a jak już musisz coś załatwić, to ciągle nie ten dział. Akurat tym się zajmuje mąż , ale mam nadzieje , że rozwiąże sprawę , bo nie uśmiecha mi się zapłacić za lawetę, którą oczywiście mam w assistance:( dlatego wiem ile Cię to nerwów kosztuje...a Tobie to teraz nie jest potrzebne:( Dzisiaj mam wizytę u gina... trochę się denerwuję, bo czuję jak mały napiera na wyjście, a wolałabym , żeby się wstrzymał chociaż do 10 czerwca...no i dziś już nie będzie tak słodko z wagą, bo się ważyłam u mamy....zaś będzie gadanie.... Pozdrawiam
  10. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Hej:) Mamalina - gratulacje !!!!!! Jak przeczytałam, to aż łzy mi leciały ze wzruszenia.....jeszcze troche i bedziemy się tu wszystkie rozpakowywać powoli.... Ja ledwo chodzę, biodro mnie dobija...ale za to mam juz regał i ustawiona sypialnię. Zaraz prasuję resztę ciuszków i poukładam sobie wszystko tak jak ma być:) Miłego dnia....
  11. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    mamamajki- ślicznie to wygląda, moje łóżeczko , to narazie składowisko, ale jak ogarnę sypialnie, to też już wszystko przygotuję.... Evitka , to jak piszesz sam dół i boki, to może u mnie było coś innego, brzuch twardnieje mi co jakiś czas, tak , że czuję jak skóra mi się napina i wtedy tylko myślę " rozstepy spadajcie:)" ale wczoraj to był coś innego twardy brzuch i bolało jakby kichy mi ktoś wykręcał:( no cóż poczekam i zobaczę.... Alatra - Szczerze mówiąc takie skurcze jak opisujesz mam ostatnio dość często.... wcześniej brzuch mi twardniał właśnie jak coś robiłam....a tu czasami bez przyczyny i to właśnie kilka razy dziennie potrafi się zdarzyć..... kurde zaczynam się bać.... Co do programu, to ja dostaje zrypy od męża, że mam tego nie oglądać, bo się nakręcę i będę panikować, a i tak czasem obejrzę ...
  12. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Witajcie:) Z góry wielkie sorry, że nie pisze do każdej z Was, ale 3 dni nieobecności na forum, a 10 stron postów do ogarnięcia. Nie pamiętam co kto pisał, więc wybaczcie.... Gratuluję udanych wizyt, a co do wag maluchów, to cieszę się , że waga może być inna, chociaż mojej koleżance powiedzieli, że mała waży 3800, a po kilku godzinach jak mała się pojawiła na świecie, to było 4400:) Mole - tez maiłam, tak jak pisza dziewczyny. Wymyć octem i ja nie stosuję żadnych przylepców, tylko mam porozkładane liście laurowe w szafce i cisza od 2 lat:) Ja miałam intensywny tydzień, który dalej się ciągnie i kończyć się nie chce... pogoda mnie wykańcza i do tego coś mi w biodrze przeskoczyło i utykam, ledwo łażę, ale chciałam zrobić wyprawkę do szpitala, więc latałam po sklepach. W środę nie mogłam już wstać z łóżka. Nie śmiejcie się ze mnie, ale mam prośbę. Czy możecie mi opisać te skurcze przewidujące, bo ktoś pisał , że już miał. Pytam o opis, bo wczoraj skręciło mi cały brzuch na parę minut, aż płakałam....ale przecież to powinny być skurcze macicy, więc chyba tylko dół powinien reagować a nie cały bebech, gdzie jest łożysko i malutki, prawda? Może to głupie, ale wolę się upewnić, że to jeszcze nie ten moment. lepiej się doedukować niz zgadywać. W domu mam burdel, regał miał być wczoraj, będzie jutro. Stary opróżniony i pierdoły całą sypialnię mi zawaliły. Jedyne co, to poprałam i poprasowałam ciuszki na 56 ( dwa prania - pełna pralka) a dzisiaj dostaje telefon, że kolejna koleżanka mi oddaje ciuszki i moja mama je przywiezie. Makabra. Chciałam część wyrzucić , bo mocno przyniszczone( partaia od innej koleżanki), ale sąsiadka ma kogoś , kto rodzi w czerwcu i potrzebuje, więc się pozbędę tego trochę. Też nie chcę być zachłanna,bo przecież nie zdąży poubierać, wieć wybieram tylko te co ładniejsze... i wszędzie te ciuszki latają, masakra. Zaraz idę się pakować, bo jadę do mamy i do teścia, bo dziś ma operację, a za 4 godziny mąż wraca, a ja dalej w piżamce. Miłego dnia zyczę, będę teraz na bieżąco z Wami:)
  13. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    A ja ciągle śpię. Pospałam sobi eod 11 do 13.20. I dalej jestem zmęczona... masakra. Monka - no powiem Ci, że Ty to juz prawie na wylocie.... dopiero teraz się zjarzyłam, że część już ma tak blisko....
  14. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Hej:) Mari - my tez jeszcze nie mamy własnego mieszkania, więc też mam meble każde z innej bajki. Tylko chodziło o to, żeby rozjaśnić pokój, a ja go zaciemniam, ale to nic. Kaska - jak Wy wcześniej pisałyście o porodzie, to mnie to nie wzruszało, ale teraz zaczynam się bać.... jakoś tak samo przyszło. Wkurza mnie to , że nie wiem kiedy nadejdzie, a ja nie przepadam za niespodziankami.... no i do tego doszedł strach jak sobię poradzę, nie w sensie przebierania, czy ogólnie opieki, tylko odpowiedzialnośći, trochę mnie to przytłacza. A ja dzisiaj jadę do koleżanki, bo ma dla mnie jakieś ciuszki i pierdoły po swojej malutkiej - dla mnie oczywiście wszystko co nie różowe:) Więc muszę tylko kupić jakiś prezent dla jej dzieci i kolo 15 w drogę:) a później jak zdążę to jadę po ten regał, bo się doczekać go nie mogę....wogóle na ten tydzień same plany zakupowe, bo ja nie mam nic do szpitala, a muszę się przygotować....już czas jak widzę. Miłego dnia:)
  15. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Evitka - ja mimo wszystko , że mam windę musiałam patrzeć na wagę. Bo moja winada lubi się zacinać , a 6 piętro wysoko:) chociaż i tak mi nic to nie da jak akurat byłabym z moim psem jeszcze, bo on panicznie boi się schodó i trzeba go nieść:( Właśnie obżarłam się frytkami....chyba ze 2 kg wciągnęłam, czuję jak brzuch pęka mi w szwach, więc na dzisiaj koniec jedzenia.... Alatra - pomysł z kupnem serduszka rewelacyjny jak dla mnie
  16. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Mari - z tymi regałami , to nic wielkiego. Mam teraz w sypialni antyczną witrynę, która zajmuje mi za dużo miejsca i chciałam wymienić na 2 wąskie regały z ikei - po 90 zł szt. Ale wycofali je z produkcji. Znalazłam wczoraj w bodzio szerszy za tą samą cenę, więc lepiej dla mnie , bo kupię narazie jeden, żebym miałą gdzie pirdoły takiej ka kosmetyki małego trzymać... problem w tym, że jest ciemny, ale trudno. Nie będę teraz szaleć z szukaniem czegoś lepszego.
  17. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Witajcie:) Evitka - Twój wózek jest prześliczny. Wogóle to mamy podobne, bo rama jest prawie identyczna jak w moim. Super kolor- mój ulubiony:) Nie mogę znaleźć wagi wózka, ale jak piszesz, że się zakochałaś, to olać wagę:)I jaką Ty masz opiekuńczą córę. Jeszcze się okaże , że dzielnie będzie przy maleństwie pomagać. Jedni nie mogą spać , a ja nie mogę się wyspać. Wstałam o 12.15 i dalej jestem zmęczona,jest mi duszno i gorąco i w dodatku bolą mnie stawy, to chyba od pogody, bo się zrobiło zimno i mokro:( A co lepsze przekładałam kupno regałów z miesiąca na miesiąc i w tym koniecznie miałam kupić. Wczoraj sprawdzam dostępność, a tu nigdzie ich już nie ma:( i na szybko poszukałam czegoś innego, co jest na miejscu i nie muszę jeździć, więc chociaż to załatwię w tym tygodniu. Może jak się ogarnę , to pojadę je zobaczyć, ale chyba nie mam dizsiaj na to siły.
  18. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    zaza - ja z OM mam na 23 czerwca, chociaż wiem, że się pomylił trochę, jak dobrze pamiętam to o 3 dni za daleko, dlatego mamy tyle samo na suwaczku. A pytam o usg, bo on mi tego nie mówił, tylko ja sobie z wydruku sprawdziłam. Co do badania, to mnie też już boli, boje się myśleć co będzie jak się zaczną skurcze i będzie badanie.....
  19. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Hej:) Mamalina - dobrze, że się odezwałaś, bo już naprawdę myślałam, że jesteś po niewyspanej stronie życia:) zaza- super wieści, gratuluję:) a usg nie pokazuje Ci przypadkiem innego terminu?? bo z wyliczęń , to raczej mamy podobny jak dobrze pamiętam. Współczuję sprawy z autem, bo to kolejne wydatki. zamiast wydać na inne przyjemności, to w auto trzeba ładować, ale pocieszę Cię - mój tłumik tez się zbuntował i dzwoni...we wtorek na warsztat... Mari - no to faktycznie mama ma pomysły na ciąganie Ciebie, ja dzisiaj trochę się poruszałam i już mnie wszystko nap.... aż wyć się chce. Co do mnie, to jestem zmęczona.... jakbym zaraz miała rodzić...wszystko boli, ledwo się ruszam:( Pozdrawiam , napiszę później....
  20. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Mari - ja to bym się cieszyła jakby mały szybciej wyskoczył, ale....nie aż tak. Wogóle nie jestem przygotowana do szpitala,nawet koszuli jeszcze nie kupiłam... czekam teraz do przysłego tygodnia na wypłątę i robię zakupy, bo zaczynam się bać co to będzie jak mnie nagle zaskoczy... Mari wszyscy odradzają mi baldachim, ale ja się na niego tak uparłam, że kupuję z pościelą w komplecie i w sumie to ostatnia rzecz jaką kupuję małemu, bo wszystko już jest. A baldachim ponoć po mieśiącu doprowadzi mnie do ku...cy i go wyrzucę:) ale co tam ja go chcę mieć i już.
  21. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Witam:) Oj muszę Was trochę nadrobić.... Mamamajki - podziwiam za cieprpliwość przy tylu dzieciaczkach.Ja bym chyba tego nie ogarnęła.Grunt, że mała zadowolona, a Ty nie musiałaś poł osiedla i przedszkola zapraszać, żeby było fajnie. A co do męża? hmmm zdecydowanie są z innej planety. Pamiętaj nie jesteś sama. Ja mam przynajmniej podobnie... Rozpuszka - wracając do zmiany priorytetów, to ja sama mam takie rozterki, że myślę o tym co mnie ominie, albo jak my wykombinujemy w razie W opiekę, bo my też w Jeleniej jesteśmy sami. Ale stwierdziłam, że nie my pierwsi i nie ostatni, więc czemu i my mam nie dać rady? Monka- ale mnie teraz wystraszyłaś... dobrze, że z Tobą wszystko ok, a za koleżanki maleństwo trzymam kciuki. Ja miałam wizytę w poniedziałek i mówiłam lekarzowi o opuchniętych kostakach i , że całe krocze mnie boli, pachwiny ciągną, ale zaczęliśmy się śmiać , że to już bliżej niż mi się wydaje, więc nie ma co się martwić. Szyjka bez zmian, rozwarcie dalej takie samo, no i widziałam swoje maleństwo:):):) Waży 2480:):):) ale dopiero w domu zauważyłam, że usg pokazuje inną datę porodu. Z wyliczeń mam na 23.06. Do tej pory usg pokazywało 17, 18 .06, a tym razem na 01.06. Kapcie mi spadły z wrażenia. wprawdzie nie wierzę w ten termin, ale wiem, że mały bedzie z nami wcześniej. Tak jak chciałam:)):)Myśłę, że międzi 10 a 15. A i jeszcze jedna dobra część wizyty, to ważenie... przez 2,5 tygonia przytyłam tylko 0.2 kg, a ostatnio było cały czas 1kg na tydzień, także sukces:). Myśłałm, że padnę tam z radochy i lekarz nie krył zadowolenia, że jego gadanie nie poszło na marne:):) No trochę się rozpisałam, ale tak to jest jak się nadrabia. A tak ogólnie, to wszystko ok. Burza nas skutecznie omija. Wczoraj było 31 stopni myślałam, że zdechnę i dziś jeszcze lepiej się zapowiada.... Miłego dnia kobitki:)
  22. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Hej:) Ja już jestem w domu. Wczoraj pogrillowałam na słoneczku, więc sobotę zaliczam do udanych. Dzisiaj też super pogoda, tylko pies się tak męczy, że cały czas śpi , a ja go ciągam za sobą to po znajomych, to na mecz i zaraz chyba jadę na ognisko. Jutro wcześnej wspomniana wizyta. Ciekawe ile kg warty się okaże ten grillowy weekend?:) Oj dziewczyny Wy to się macie z tymi lekami. Więcej dla Was niepewnośći niż pożytku, ale dobrze, że kilka z Was je stosuje, to możecie się konsultować. Miłego wieczoru:)
  23. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Hej:) Hosa - współczuję przeprowadzki w takim okresie i tego stresu....ale teraz sobie odpoczywaj i korzystaj z pięknej pogody. Lepsza taka niz deszcz i zimno - przynajmniej dla mnie. A moja wizyta dzisiaj nie wyszła. Na drzwiach zastałam kartkę, że pilny wyjazd służbowy i dziś nie przyjmuje, a l4 do dziś tylko miałam, ale mam wizytę w poniedziałek, więc poczekam. Dopiero wróciłam ze spaceru i syry to mi z bólu wykręca.... ale za to jutro cały dzień na dworze i leżaczku:)
  24. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Hej dziewczyny:) Za chwilę Was nadrobię, bo od wczoraj mam zaległości.... U mnie śliczna pogoda i zapowiada się piękny weekend, a ja już się szykuję na jutrzejszego grilla. Jedziemy ze znajmomymi do domu moich rodzićów, bo zostawili mi chatę wolną, a tam mam miejsce dla siebie i psiaka, nie to co w bloku. Dzisiaj mam wizytę u lekarza i mam nadzieję, że zorbi mi porządne usg, bo tez chcę wiedzieć ile wazy i wogóle.... Jeszcze dziś postaram się odezwać, miłego dnia zyczę:)
  25. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    mamamajki - ale agentka z tej Twojej córy....przynajmniej macie wesoło:) kasia_t87 - współczuję rozstępów. ja jeszcze na brzuchu nie mam , ale za to zaatakowały mi cycki:( a coś czuję, że i brzucha nie ominą:( Właśnie nażarłam się pomidorówki i spać mi się zachciało, więc chyba sobie poleżę troszeczkę, a dół jak był tak dalej jest. Dobrze , że chociaz mam ładną pogodę... Ja mam rożek usztywniany i raczej zabiorę go ze sobą, najwyżej go nie użyję w szpitalu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...