Skocz do zawartości
Forum

luigi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez luigi

  1. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Hej dziewczyny:) Zaza , to poleniuchuj sobie trochę , bo za 3 miesiące bedziesz mogła o tym zapomnieć:) Altara - to nie zbyt dobrze z tymi skurczami, mi twardnieje brzuch po 2-3 razy dziennie, ale mój lekarz kazał się nie przejmować , wieć staram się tego nie robić, a w Twoim wypadku, to sobie odpoczywaj i dobrze , że masz to l4. Ja miałam tak w sobotę, bo poszłam na ciuszki i na spacer i chyba na jeden dzień dla mnie to było za dużo . Pewnie byłoby łatwiej jakbym się gdzieś ruszała, ale jak się siedzi 3 tygodnie przed kompem , to czemu się dziwić. Mamamajki - dobrze wiedzieć, bo też miałam problem z tymi pościelami:) a w tym miesiacu będę kupować. dziewczyny mam pytanie. rozkminiam sobię rozmiary ciuszków i powiedzcie mi czy dobrze wnioskuję. 56 - jak się urodzi max do 1m. 62 to około 2-4 m. 68 4-6, może 7m.? tak mniej więcej to wypada? ja wiem , że mały może się urodzić większy, ale nie zakładam takiego scenariusza, więc liczę na standadowego chłopca.
  2. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    A co tu taka cisza ostatnio??????? to jeszcze nie nasz termin rodzenia!!! chyba się wszystkie weekendują wiosennie:) Mamamajki - ja o swojej wadze tez nie chcę myśleć i naiwnie myślałam, że przytyje tylko brzuch i może troche tyłek, ale myliłam się i to jak mocno. Próbowałam ubrac jakąś marynarke na wyjście, wiedziałam, że się nie dopnę , ale chciałam sobie tylko zarzucić i katastrofa!!!! ledwo ją włozyłam , nie mogłam się poruszyc, w pozostałych 5 to samo i od razu pomyślałam o pocieszeniu w postacji czekolady:) nina to całe szczęście, że ciśnienie niższe i oby tak dalej. Ja jutro musze się kopnąć w tyłek i badania zrobić i tą głupią glukozę, bo w piątek wizyta.
  3. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Mamamajki - wkleję jak się wypiorą i wyschną, bo już w pralce się kotłują:)
  4. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    altara i właśnie o to chodzi, ja płace i ja rządzę. Jakby usłyszała, że mąż kupuje mu oryginalny strój barcelony ( cena kosmos) to by mu pół roku wypominała. Moi teście wiecznie myślą, że my bez kasy jesteśmy i wiecznie wydajemy niepotrzebnie, ale czasy kiedy było słabo się skończyły i mam nadzieję, że nigdy nie wrócą. Z kolei mojego męża brat jak wydaje na pierdoły to jest dobrze, tylko my jesteśmy wiecznie traktowani jak gówniarze. O tyle lepiej , że z moją mamą nie ma problemu. Jak słyszy, że coś kupuję dla małego i stwierdzam, a to może w przyszłym miesiącu, bo w tym już dużo wydałam, to stwierdza, córcia już Ci robię przelew:) i jest gicio:) kupiłam maluszkowi ogrodniczki letnie, śpiochy i kocyk przytulankę i już mi lepiej:) no i czekam jak się skończą moje aukcje.
  5. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    cześć dziewczyny:) u mnie trochę mroźno było w nocy , ale teraz trochę na plusie i piękne słońce, mąż pojechał do krakowa na mecz, więc jestem sama z pieskiem. I wymyśliłam, że polecę na mały shopping ciuszkowy. Muszę tylko skończyć herbatę , wymalować się i w drogę:) Wczoraj teściowa wyprowadziła mnie z równowagi, tak że mały ma już wszystko ładnie poukładane i podzielone rozmiarami. Stwierdziła, że niepotrzebnie wydaję pieniądze na kolejne ciuszki( jakby to były jej) jak mam ich mnóstwo, na co ja jej mówię, że to co u mnie widziała, to przedział od rom. 56 do rozm.na ponad rok i , że mam ogromne braki. a ona mi na to , że po swoich dzieciach wie , że się nie opłaca. Tak mnie wkurzyła,że szok. we wszystkim chce miec udział, ja staram się nie odsuwac jej pd tych przygotowań, ale skoro nie płaci za wózek i nawet nie pyta się skąd mamy kase na niego, to dlaczego wyznacza mi wytyczne dot. gondoli, że koła mają być pompowane i ona to wogóle wybrałaby inny no i wracając do ciuszków, podzieliłam na rozmiary po czym mówię do męża spojrz do szuflady i ułóż mi conajmniej po 5 kompletów na wyjście na spacerz każedego kompletu i...... i dupa i przyznał mi racje, że w samym body w gości z mały nie pójde!!!! no i masakryczny brak kolorów, albo ciemne albo wszystko białe:(masakra, ale to tyle tego, mam listę czego mi brakuje i będę sobie dokupować, do momentu kiedy ja płacę, to ja decyduję:) Mamamajki - no to miałaś przezycie, niekoniecznie to może być ze zmęczenia , bo nie spałaś. Ja ostatnie dni jak się zrobiło pare stopni na plusie a byłam na zakupach, to momentalnie się rozbierałam, bo mi co chwilę słabo było, a ponoć będzie tylko gorzej:) evitka - to fajnie masz z mamą , że Cię odciąży, trochę odpoczniesz przede wszystkim psychicznie. Hosa -ja bardzo chciałam dziewczynkę i miała być Julka, ale tez próbowałąm przeforsować Amelię:) co do farbowania włosów, to nic się chyba nie stanie. Ja idę na odrosty , bo jak patrzę na swój kilku centymetrowy, to mnie czyści ze złości:)
  6. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    witam piatkowo:) wczoraj nie pisałam, bo wpadłam w szał zakupów na allegro( ale za to czytałam na bieżąco).... mój mąż wyjeżdza na weekend, więc będe całymi dniami pilnować aukcji i sama się śmieję, że dobrze, że wypłata dopiero po weekendzie, bo pewnie połowy do poniedziałku by nie było:) dzisiaj ide na spotkanie z koeżankami z pracy, więc trochę się rozerwę... ah dziewczyny Wy i te Wasze słodycze...mniam... ja co chwilę coś podjadam, nawet jużnie wynoszę ,tylko trzymam przy kompie co by za daleko nie było:) Kasia gratuluję 100!!! wczoraj była u mnie koleżanka z 2 tygodniowym maluszkiem:)...myśląłm, że padnę z wrazenia...jakie to maleństwo, słodziaczek taki, że nic tylko tulic i ciumać:)...chyba dostanę delirki jak będę musiała przebrać takie małe ciałko...zaczynam się bać, co to będzie jak się urodzi moje...
  7. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    witajcie:) Mari witaj w naszym gronie:) zaza - spoglądam za okno i jakos do mnie słoneczko dotrzeć nie chce, za to leje jak z cebra:( szaro , buro i brzydko:( co do zakupów....mam moment szału, mąż ma popołudniówkę, a my dalej bez auta, więc namówiłam kolegę, żeby mnie podrzucił tu i tam, bo chę małemu troche ciuszków kupić i po 15 się wybieram:)... co do allegro, to ciągle się zastanawiam, codziennie przeglądam to co mnie kręci, ale ja nie mam konta, zawsze korzystałam z konta brata. A dzisiaj chyba policytuję troszkę, bo kolega przyjedzie i mi pozamawia wszystko:) no a potem byle do przyszłego tygodnia, do wypłaty:) mamamajki - nie przejmuj się, ja niby tak dużo mam, bo dużo dostałam, wózek i łóżeczko kupi mi mama w kwietniu, ale jak patrzę na to co zostało.... hmmm ani jednej pościeli nie mam, baldachimu, monitorów oddechu, nosidełka, rożka, prześcieradeł, fotelik do auta, regały do sypialni, art. pielęgnacyjne, smoczki butelki , laktator itd, i tak moge wymieniac i wymieniać....no i ciuszki, niby mam ich dużo, ale teraz dopiero czuję, że szał zakupowy mnie i moją mamę dopada:)
  8. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    powiem Wam , że ja też już się nie moge doczekać urządzania, tylko, że nie będę malowac ścian itd, bo mały będzie z nami w sypialni,ale za tydzień jak odbiorę auto z warsztatu, to będę mogła jechac na zakupki i zostało mi do kupienia tylko regały i łóżeczko jeśli chodzi o pokój. dzisiaj byłam w carreforze i kupiłam obłedne 3 pary bodziaków z kubusiem puchatkiem i co chwilę je oglądam, tak nie moge się nimi nacieszyć:) mój mąż do mnie mówi przeciez z a tydzień jedziemy na zakupy , to nie kupuj bo to długi rękaw a tam może będzie coś lepszego...na co ja mu mówie,a co Ty myślisz, że w Polsce lato , to Hiszpania???????? długi rękaw tez musi być i stanęło na moim:) Wiktorio powiem Ci, że dobry numer z Twojego męża musi być... mój to już pewnie by zwołał kumpli do przestawiania samochodów, ale improwizacja to połowa sukcesu jak widać:) siku??????? ciągle i co chwile, te samo durne uczucie mnie nachodzi, a w nocy jakoś daję radę i wstaję tylko raz:) mamamajki - nie przejmuj się kg, mnie tez wychodzi za duzo, tylko, że ja mam 7 z przodu i za szybko teraz przytyłam... my z dolnego śląska , to chyba już tak mamy:)
  9. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Witamy nowe mamy:) madzia nie przejmuj się... u mnie mały siedział wysoko koło pępka , a po tym wypadku tak jakby zleciał troche na dół, czasami mam wrażenie , że kopie sobie wyjście na świat...a po jakims czasie znowu się obraca i kopie trochę wyżej.... ale za to boli mnie częściej brzuch i twardnieje:( no i mały jakoś tak się mało rusza, wcześniej to cały brzuch mi chodził, a teraz tylko ja trochę czuję. ale może to od tego , że pofolgowałam sobie i teraz przez 2 tygodnie przytyłam, bo mi brzuch się uwidocznił i może mały ma dużo miejsca i dlatego mniej go odczuwam.... wizyta za póltora tygodnia, więc wytrzymam...
  10. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Witaj Hosa w naszym gronie:) wiesz juz kiedy się dowiesz płci?
  11. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    dzięki za zaproszenie:) mam nadzieję, że to ogarnę:) mamamajki - no to nie masz za ciekawie.... teraz szybko badania rób i czekamy na dobre wieśći:)
  12. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    evitka - dla mnie wózek bardzo ładny. rama w moim stylu, bo właśnie tylko takie zaokrąglone biorę pod uwagę. jeśli chodzi o wątek prywatny, to myśle tak jak kaska...mam tylko nadzieję , że i ja się wkręcę:) dzisiaj u mnie się nic nie dzieje poza tym, że segreguję papaiery i dokumenty, bo jak wczoraj pomyślałam, że lada moment mam się przenieść na dwa wąskie regały ze swoim śmietnikiem, to stwierdziłam, że lepiej zacząć segregację juz teraz , bo do marca nie zdążę.
  13. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    zaza pięknie wyglądasz i brzusio jaki zgrabny:) ja jutro może wrzucę zdjęcia - w sumie moje pierwsze tutaj i wogóle w ciąży, jakoś nie mam do tego głowy, ale juz czas najwyższy....
  14. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    nina ta czapeczkajest obłędna, też chyba poproszę teściówkę, żeby zrobiła. Ja uwielbiam takie rzeczy z uszkami itp.
  15. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    A co do kosmetyków, to jeszcze do końca nie wiem. Jedni mówią to a inni coś jeszcze innego. Koleżanki polecają mi Oilatum - zel i krem i ponoć do pół roku to wszystko, ale cenowo szału nie ma. Mi się tez podoba jeszcze nivea i chyba też ją dokupię. Co do tych linków nina , to ja Ci nie pomogę, bo to moje pierwsze maleństwo i wiem tyle co od innych. Jeśli chodzi o pampersy, to właśnie te będę kupować, tylko teraz poluję na promocje, bo wiem, że jak wychodzi poniżej 0,65 gr za sztukę to się już opłaca.
  16. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    dobrze wiedzieć, skoro piszecie , że w sumie nie trzeba, to kupię tylko delikatny kocyk, albo coś w tym stylu i podusię...ja tez nie lubię jak się nadmiernie dzieciaka katuje ubiorem, więc nie chcę mu tego w lato robić....jak będzie ciepło to będzie leżał na a nie pod:) Mamamajki - niech się rodzinka nie obraża, bo nie ma na co. Moi znajomi na mój ślub nie dojechali, bo 2 h przed mój niedoszły chrześniak dostał zapalenia płuc. dziecko ważniejsze i już i nie ma co go ciągać , bo tak wypada. a swoją drogą, to lepiej dla Ciebie, po co masz się wkurzać na rodzinę:) Ja kupuję butelki antykolkowe Tommee Tippee 2x 260 i 1x150 tak jak zaza i myślę , że będzie git. do tego sprawdzone krople antykolkowe i mam nadzieję, że uniknę kolkowego koszmaru:) słyszałam, że też dr, browns jest dobry ,ale cena niekoniecznie nadinn - dzięki za życzenia, ale chyba miałaś na myśli Wiktorio , bo mnie na całe szczęście jeszcze nic nie dopada:) nina - śliczna pościel. Jakbym miała mieć córeczkę, to nie wiem czy byłabym się w stanie powstrzymać bez nadmiaru różu:)
  17. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Mamamajki - mimo wszystko bardzo Ci dziękuję za podpowiedzi. Ciuszków mam już od groma. Wczoraj jak przeglądałam body, to w sumie juz z 50 par się uzbierało, a jeszcze dostanę od koleżanki, bo tydzien temu urodziła i maluch już rośnie. Ale jak piszesz, że pościele sa fajne, a tego jeszcze nie mam, to już się nie moge doczekać tych zakupów. Jestem dzisiaj sama , bo mąż pojechał na mecz do Monachium, to dzięki Tobie mam teraz zajęcie na cały dzień i będę buszować po tych sklepach narazie wirtualnie:). No i oczywiście wielkie liczenie ile moge na tych zakupach przepuścić:) Nad swoją wyprawką się jeszcze nie zastanawiałam. Ale szukałam już torby, bo stwierdziałam, że z walizką jechać nie będę. A i co do pościeli widziałam juz , że któraś z Was kupowała pościel do wózka. Ja też chciałam, na co mój mąż stwierdził, że nie ma sensu, bo całe lato przejeździ bez bo będzie ciepło ( jakby u nas pogoda była pewnikiem) a na zimę i tak kombinezony i kocyki. Co Wy na to?
  18. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Mamamajki - jak dobrze, że Cię o to spytałam. Teraz wiem, że mąż przeprawy przez Wrocek nie uniknie. Pojadę tam gdzie pisałaś, bo mimo, że mam wybrany wózek, to przecież jeszcze go nie kupiłam, a jak mi się spodoba inny , to będę żałować, że go wcześniej nie widziałam. Jak będziesz jeszcze miała namiary na coś innego to chętnie skorzystam. Ja postanowiłam mieć przewijak usztywniany na łóżeczko, ale podoba mi się taki jeden na stojaku, tylko mam strasznie mało miejsca i tez chyba bym go na suficie musiała zawiesić:)
  19. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Hej:) czytam codziennie, ale nie miałam siły odpisywać na bieżąco, więc teraz nadrabiam kilka stron na raz. Mamamajki - co do laktatora, to jestem za. Ja też się na to zdecyduję, ale nie na elektryczny tylko na zwykły, trochę szkoda mi kasy. Ja niestety chyba jestem tu jedyną, która średnio dobrze jest nastawiona na karmienie piersią. Na początku tak będzie, bo kocham swojego malucha i mu tego nie odbiorę, ale myślę , że niedługo później będę ściągać i karmić z butelki. Co do brzucha, to już lepiej. Ciągle się obraca i różnie kopie, ale przynajmniej nie czuję ciągnięcia w dół, więc jestem spokojniejsza. Mam do Ciebie jeszcze prośbę, jak będziesz miała chwilę, to jakbyś mogła mi polecić jakieś fajne sklepy dziecięce we Wrocku, bo w marcu jadę do ikei po regały dla małego, więc i może zmienię zdanie i wynajdę jeszcze jakiś inny wózek, pościele i takie tam pierdoły. Bo widziałam, że koło ikei jest jakiś duży sklep , ale czy warty czasu to nie wiem. Będę wdzięczna:) wiktorio- ja bym bratową olała, ale najpierw, to też bym jej jakąś przykrość sprawiła...a co niech ma za swoje!!!! a Ty się kuruj, bo przechodzić przeziębienie teraz to koszmar jakiś. mamalina - to ja pytałam o szkołę rodzenia, dobrze, że odpisałaś, bo w takim razie ja się też z nimi skontaktuję, czy nie powinnam przychodzić wcześniej. Co do własnej położnej, to zanim byłam w ciąży, to tak mówiłam, że włąsna położna, opłacony pokój rodzinny dla mnie i dla męża i znieczulonko w kręgosłup. A teraz ze wszystkiego rezygnuję. Pokój nie wchodzi w grę, no bo kto będzie z moim psiaczkiem w domu przez te parę dnia on u nas jak dzidziuś włacznie z noszeniem na rączkach, więc bym się zapłakała myśląc, że siedzi tam sam. Personel w szpitalu bardzo przyjazny i pomocny, więc nie ma sensu płacić za babeczkę przynajmniej w moim przypadku. A o znieczuleniu jak poczytałam, że źle zrobione może sparaliżować, to odechciało mi się tych wygód, wolę "podrzeć mordę" i zadowolić się gazem. Aczkolwiek będę się starać o poród w wodzie. Madzie gratuluję córci:) teraz tylko szaleć na zakupach!!! evitka - gratuluję pozytywnej wizyty oby tak dalej!!!! no i córunia, moja tez miała być Julka, ale mąż zaklinał mi brzuch i będzie Szymon, więc tez jest dobrze. Musisz być mega szczęśliwa i wcale się nie dziwię. Co do badań, to też mam zrobić tę glukozę, ale się coś wybrać na te badania nie mogę, bo średnio mi się chce. zaza też wybrałam łóżko z tej firmy, tylko inny model:) nana - ja już płyny do płukania dla dzieci mam,ale jakieś niemieckie i teraz mama mi przywiezie proszek, bo oczywiście wygotowałyśmy ciuszki, które mam ale są prane w persilu, więc będzie pranko jeszcze raz gdzieś na koniec maja, żeby się nie kurzyły, a trochę już tego mam.( mama co tydzień kupuje mi kolejne a ja nie chcę jej odbierać tej przyjemności, niech ma) altara - ja też oglądałam espiro vectora i gtx i w sumie do momentu kiedy mąż nie obejżal sam i stwierdził, że cały stalarz skrzeczy i są beznadziejnie cięzkie, to też bym go dalej brała pod uwagę, ale jak porównałam do wykonania z innymi to katastrofa. Co do pościeli , o której piszecie, to też ją chciałam( tą wieloelementową),bo to ładnie wygląda, wszystko się dobrze komponuje, a ja nie lubię mieć milionów rzeczy z innej bajki. I pewnie bym kupiła ten zestaw z zamkniętymi oczami, ale koleżanka mi mówiła, że jej siostra po jednym praniu musiała wyrzucić do śmieci, bo materiał był daleki od ideału i dosłownie zrobił się jak szmata. Tylko teraz nie wiem o który zestaw chodziło, więc nie chcę wprowadzać w błąd. Też nieługo wrzucę moje zdobycze, jak tylko mnie wena najdzie, bo lenia mam strasznego. Co widać po kilku dniach ciszy, a teraz musiałam czytać od początku, co było bo juz zdążyłam zapomnieć a Wy tu tak się rozpisałyście i to w dodatku na fajne tematy. Pozdrawiam , do jutra:)
  20. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    łłłłłłłłooooooo matko jak żeście się rozpisały... nie ogarniam wszystkiego... gratuluję szczęśliwych wizyt u lekarza i potwierdzonych płci. Wiktorio dobrze , że mały ma juz szynę za sobą, mniej męki dla niego, Kasia powiedz lepiej przedszkolance, żeby na następny raz podpisała, to unikniecie takiej głupiej sytuacji. Ja też bym na jego miejscu wpadła w histerię. Moje to moje i już!!!!:) jak jesteś zadowolona z poduszki, to ja chyba zamówię taką samą, bo mi tez się przyda. a tak z innej beczki po tym wypadku niby wszystko ok. No lekarz mi powiedział, że mam rozwarcie na "opuszek", ale ogólnie to wszystko ok, tylko, że w niedzielę wieczorem bolał mnie sam dół brzucha, samo wyjście. Mały teraz jakby mi się obrócił i jakby stał mi na pęcherzu - to chyba normalne i się nie przejmuję, ale kłuje mnie tak z 5 cm od wejścia i boli, wczoraj miałam wrażenie jakby tam mnie nogą kopał. Zaczynam się martwić, czy się całość nie obsunęła na dół, bo kopniaki miałam koło pępka a teraz znowu, ciut nad wzgórkiem....masakra....
  21. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    hej dziewczyny...no ja teżmiałam mieć weekend poza domem... po 9 pojechaliśmy do teśció, ale w połowie drogi mieliśmy wypadek:( 4 auta się w sumie piznęły... a my w środku:( karetka zabrała mnie do szpitala i na całe nasze szczęscie maluch cały i zdrowy, łozycsko przyklejone, także kamień z serca... wypuścili mnie do domku i już sobie odpoczywamy... maluszek też się chyba wyluzował, bo świruje od 2 godzin z krótkimi przerwami..... miły zabaw dziewczyny....trzymajcie się, odezwę się później:)
  22. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    no my już jesteśmy po połówkowym ( przynajmniej z założenia) dzisiaj było krótko, a spodziewałam się dłuższego, ale to nic... maluch wazy 440 g, serce i mózg w normie , trochę skrociła mi się szyjka i przytyłam przez 3 tygodnie 1,2kg co mnie bardzo cieszy, bo spodziewałam się więcej....a i oczywiście najważniejsza informacja dla mojego męza, to to, że oczywiście jajeczka są na swoim miejscu i lekarz potwierdził po raz drugi, że to chłopak... a te bóle , to właśnie rozciągające się więzadła, więc też chodzę jakbym kija połknęła
  23. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    zaza coś wiem o tej wrażliwości, aj co chwile płaczę od jakiś 3 tygodni. Mój mąż już ma dosyć i ostatnio na mnie nakrzyczał ( pierwszy raz!) a ja dalej w płacz... z byle powodu, bo ja się nudzę, bo mi smutno samej i takie pierdoły. Ja też jak o tym myślę to mnie ubaw ogarnia:) Madzia nie denerwuj się, przejdzie mu, ale nie powiem, że się nie uśmiałam z tych siuśków na panelach:)
  24. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    oj dziewczyny faktycznie tutaj cisza..... ja wczoraj niefortunnie kucnęłam i złapał mnie ostry ból po lewej( to było rano) póżniej maluszek się nie odzywał do 21, myślałam , że oszaleję, bo ostatnimi czasy to tak z 5 razy dziennie mi się ruszał i kombinował coś tam sobie. Ale wieczorem ruchy były ,dzisiaj rano też, chociaż jak trochę zegnę nogę , to mnie tam boli. Ale co tam... na 16 idę na połówkowe:) jestem strasznie podekscytowana, bo zobaczę moje małe bobo:) zobaczymy ile lekarz mnie skasuje, ajk standardowo, to w weekend kupię coś jeszcze maluchowi:)
  25. luigi

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    zaza powiedz mi tylko czy te pierwsze mają panel na cały brzuch aż pod sam biust? bo na aukcji jest pokazane do połowy....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...