Skocz do zawartości
Forum

_Alfa_

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez _Alfa_

  1. Do prania miałam różnie - co było pod ręką. Raz Dzidziuś, raz Lovela... Ale po 3 miesiącach zaczęłam prać w normalnym proszku. Dziecko i tak wiecznie na nas, naszych kocach czy kołdrach, które i tak pierzemy normalnie :) Gorzej, że te małe ciuszki na początku trzeba wiecznie prasować. O matko ileż na to czasu idzie! Magda możesz jechać zobaczyć ten wózek, sprawdzisz sobie czy fajny na żywo :) Poza tym myślę, że połowa z nas jeszcze będzie z zazdrością na inne wózki patrzyła :) I czasem pożałuje, ale skoro jest okazja? Mój jest bardzo nisko. Czuję czasem między nogami... I ma ekstra porę na zabawę - 22. Codziennie. Jak fika to pierw czuję mocno na dole, zaraz się reszta odbija przy pępku. Chyba znów jest głową do góry, bo często czuję w pępku samą kulkę, na dupkę to mi nie wygląda. Velvet co za bzdura!? W ogóle położna u nas przychodzi dopiero po powrocie do domu. Szpital wysyła zgłoszenie do wybranej przez nas przychodni, chyba że nie mają jakiejś tam umowy podpisanej to my sami dzwonimy. Wpada, nasza oglądała dziecko, sprawdzała moją ranę po cięciu i tyle. Jeden minus, że wpadała bez zapowiedzi. Więc kilka razy wywoływała mnie ze spaceru, bo stała pod drzwiami. Ja dziś przeniosłam się oficjalnie do drugiego pokoju, mały został już tylko córki. I tak po północy już spała ze mną. Ale mam nadzieję, że szybko się przestawimy. Młody będzie spał póki co w dużym pokoju z nami, jak zacznie spać w nocy to przeniosę go małego pokoju. Nie wiem kiedy, bo muszę sprawdzić czy będzie Laurę budził. Mnie w dzień bardziej puka tylko, wieczorem tak jak pisałam się uaktywnia. Ja czuję jak po tyłu mnie kopie :/ No i po pęcherzu, koszmar, co 5 minut mam wrażenie że popuszczę!
  2. Możemy tu utworzyć prywatną grupę, wtedy tylko my możemy czytać te wypociny.
  3. Ja tam żadnych mądrych książek nie czytam i nie zamierzam :) Nigdy nie umiałam czytać poradników.
  4. Nasze dzieci też będą narzekały. Każde czasy przy ciąży są ciężkie, no cóż taki urok :) Mam nadzieję, że ja będę wyrozumiała. Taaa taka wyróżniona, że wszędzie sama, w kolejce nikt nie ustąpi, w tramwaju też...:P
  5. Róża nie dziwię się, przecież ten jezyk kaleczy Strasznie dziwny! Oo moja mama tak gada - jak Ty byłaś mała to o 10 miałam już posprzątane, obiad i szłam już drugi raz na spacer. A i pieluchy poprane. Tiaaaa... Ja wstaję o 7-8, idziemy z psem, do sklepu, cały dzień sprzątam a i tak mam po prostu syf w domu. Często wyrabiam się na styk z obiadem. Po prostu zanim wyjdę i wrócę z zakupami to już np 11, zanim zrobię obiad to jest 12-13, zaraz młodą spać kładę, a to też trwa... No nie mogę :P A babcia taak 3mce po porodzie pracowała. Ehe. My ślubu nie mamy, ale myślimy żeby to zmienić. Może jak młody się urodzi... Mi się nie spieszy akurat :P Chrzcić będziemy. Laurę na rok chrzciliśmy, młodego jak się uda to na święta. Ale o ile się w ogóle uda :P Chciałabym mieć to przynajmniej jak najszybciej z głowy. Iza nie może odmówić. Bo to nie wina dziecka że ma takich rodziców :P Na nas ksiądz patrzył jak na zwyrodnialców, ale słowem nie pisnął. Gorzej chrzestni. Oni mają przesrane, bo nie mogą żyć w nieformalnym związku, nie mogą mieć dzieci bez ślubu itp :P My jako że żyjemy w grzechu nawet do spowiedzi nie musieliśmy iść, bo rozgrzeszenia i tak nie dostaniemy. Sos borówkowy? No coraz lepiej Ja dosmażyłam kiełbaskę do leczo, o dziwo zjadłam, nawet smakowała mi taka smażona kiełba Młodzież śpi, jak wstanie to ruszymy z psem. Nie ma co słuchać innych. Każda ciąża jest inna. Ciekawa jestem jak ci, którzy tak gadają a w ciąży nie byli zareagowaliby gdyby nagle dostali choćby 20kg do noszenia. Kręgosłup wysiada. Wiele z nas ma zawroty głowy, te mdłości, wymioty... Cały organizm zmienia swoją pracę na czas ciąży.
  6. A jak tam Roza Twoj język? W ogóle długo tam jesteś?
  7. Mi się dziś śniło, że wróciłam do pracy. O nieeee Pobudka 4:30, rewelacja! Ja póki co mogę spać bez poduchy, ale w razie czego w dużym pokoju mam na kanapie 4 wielkie poduchy to se jedną przytargam. Lecimy z psem :) Obiad mam z wczoraj, chociaż chyba podejdę do sklepu po jakieś mięsko i zrobię zupkę...
  8. Jeśli trafię na używany wózek to też się nie będę pierdzielić, kupię używkę. Byle stan był bardzo dobry, bo i jednym dzieckiem można zajechać. Przynajmniej ja zajechałam stelaż :P Ale dużo wychodziłam, stąd wszystkie zadrapania :)
  9. Ja daję jajka, mąkę, twaróg, cukier i banana. Akurat wczoraj dałam 3 jajka, 2-3 łyżki cukru, jednego banana, cały twaróg i chyba 3 łyżki mąki. Często też robię bananowe, wtedy daję tylko jajka i banany :) Zależy ile mam, zazwyczaj dwa banany i dwa jajka :)
  10. Doczytałam, że to relanium to na rozluźnienie dają przy skurczach.. Więc może i nie najgorzej. Tak czy siak Margaret życzę Ci żebyś jak najszybciej mogła jeść obiady w domu :)
  11. To takie cuda jak relanium można w ciąży? Kto by pomyślał :P No a obiad niczego sobie. Rarytasy. Tam, gdzie będę rodziła chyba zzo dają ale właśnie... wiadomo jak to jest. Poza tym dalej nie wiem jak z cc, ginka mi mówiła, że najczęściej taka ciąża po cc kończy się cięciem. Ale czy na 100% nie mówiła. Więc dalej nic nie wiem.
  12. Trzeba było dać tą dupkę, zapiecze i po bólu... chyba No upychanie, żeby tak tylko grupować - te po tracie i te co rodzą, ew te co mają szansę urodzić. No i zrobiłam dziś leczo na obiad ale bez mięcha. Najwyżej potem zejdę po kiełbaskę jakąś.
  13. Hahaha guziki bez guzików Margaret byle wyjść szybko! Pośpij sobie, póki masz okazję to korzystaj Potem będą pewnie badać itp... Iza ja Tommee Tippee, ew Avent butelki, smoczek Avent mi się podoba. Na początek, potem jak już młody będzie większy to będę brała co popadnie, byle se pociumkał. Jeśli będzie w ogóle smoczkowy. Jak tak to i tak na rok postaram się zabrać smoka :) Martynka przesadziłaś. Na forach ciążowych pisać takie rzeczy o jedzeniu Ja chyba kupię dwie - cytrynową i zwykłą. I przed akcją w domu sobie zrobie obie, zwykłą z cytryną rozrobię i popróbuję która mi bardziej podchodzi hehe Ja na poronieniu siedziałam z dwiema starszymi babkami co czekały na jakieś zabiegi, jedną co urodziła tak jak my teraz jesteśmy - dziewczynkę i nigdy nie zapomnę tego. Jedna po amniopunkcji leżała, no i ja czekałam na żyżeczkowanie. Salę obok leżały świeże matki, piętro wyżej rodzące. A dwie czy trzy sale obok płakały noworodki. Ja mam twardy tyłek i mnie to nie ruszało ale np ta co urodziła martwe dziecko to koszmar... Ona śpi a za drzwiami w nocy słychać płacz dzieci.
  14. Ojacie, dziwniejszego snu nie miałam. Śniło mi się, że jakiś chłopak urodził dziecko, a ja to dziecko cyckiem karmiłam :0 Do szpitala hmm ręcznik, kosmetyki, klapki, szlafrok... gorąco tam zawsze jest i np mi się nie przydał. Piżamka, coś do chodzenia, książki, gazety, żarcie, żarcie żarcie Jeśli bufet jest to spoko, kasę można wziąć. Swoją drogą to straszne te szpitale. Jak byłam z córką to wiecie, że jedzenie przysługiwało tylko dziecku? Które i tak musiało być na czczo. W dodatku jak mi się mleko skończyło i poprosiłam z kuchni to babka powiedziała, że jest wybór - kuchnia mleczna albo kanapki. No szok, jeszcze te "kanapki" to wiadomo jak wyglądały. 1,5 roczne dziecko miałoby jeść coś, co wygląda jak psu z gardła... Matka jak śmieć, darli się nawet że śpimy na karimatach. Bo jak to lekarz powiedział "to nie hotel". Żałuję, że wtedy nie odpowiedziałam, że w hotelu nawet najgorszym to bym miała gdzie spać i co zjeść. Jakiś koszmar.
  15. Ja kiedyś myłam codziennie prawie, teraz co 4-5 dni. Mam strasznie zniszczone więc nie chcę za często ich suszyć i prostować, a bez prostowania to moje włosy meeega siano :/
  16. Equendi w sumie to masz i tak rację Suwak liczy skończone, więc jakby nie było to 23 zaczęłam. Tak czy siak nie umiem tak mówić, suwak rzecz święta Ja farbuję, rozjaśniam, zmieniam kolory... Teraz chcę wrócić do swojego, tzn farbować takimi farbami co to mój kolor przypominają. I farbuję raz w miesiącu. Nie lubię odrostów, lubię farbować ;) Azsa ja zamówię wcześniej, bo racja - pierwszy tydzień czy dwa nie wychodzimy ale chcę żeby przewietrzył się troszkę :) Velvet u mnie póki co Brano ;) Ja właśnie robię placuszki twarogowe z bananem :) A jutro na obiad zrobię gulasz drobiowy albo warzywny. Nie wiem czy chce mi się smażyć mięcho...
  17. Aa no i wózek to przez internet zamówię. Przejdę się tylko do hurtowni popatrzeć czy dobry wybór.
  18. Wózek chyba we wrześniu kupimy, albo na początku października. Nie mam za bardzo na to miejsca więc te duże rzeczy czekają do końca. W sierpniu pokupuję wszystko inne. Dziś mi suwaczek wskoczył w 22tc więc ja liczę, że jestem w 22 a nie w 23. Tzn liczę skończone a nie zaczęte :) Pozbyłam się na godzinę dziecka, małż wyjechał więc siedzę sama, skorzystam z błogiej ciszy i oddam się czytaniu :) Po raz kolejny łupię Harrego Pottera, co kończę to jakoś nie mogę, muszę znów :) Poza tym ostatnio wciągałam Zafona, a ten to aż mam ciary tak na mnie działa
  19. III trymestr no nie wierzę, dla mnie to daleekie, bo ja dopiero dziś 22tc zaczęłam.
  20. Mali no i super! :) Iza o to tak ja też mam, pierw wywaliło a teraz stoi w miejscu. Czuję tylko jak macica się powiększa, tzn kształt inny ma niż na początku ale tak to nic więcej.
  21. Ja zawsze mówiłam, że ciąża to nie dla mnie :P Męczę się okrutnie. No i muszę jakieś witaminy zacząć brać, wolałabym w diecie ale dużo jeść nie mogę :/ I kto powiedział, że to cudowny stan !? Mój młody też się pcha, zaczynam czuć nad pępkiem ale nic mocnego, tylko pyknięcia. Za to wczoraj był przy pępku, nacisnęłam na ten pępek i jak żyję stopę poczułam. Małe i krótkie. Cienkie jak mały palec. Jejku ja chcę już ale grudzień, bo termin mam na 30go :P Więc listopad to będzie najgorszy.
  22. Śpię na plecach i bokach. A chciałabym już na brzuchu! Poza tym śniło mi się, że urodziłam, miałam cc i tak przyjemnie to zniosłam, że sama się dziwiłam
  23. Znam Adelę. Mówimy na nią Ada i dopiero po kilku latach dowiedziałam się, że ma na imię Adela
  24. Kurde oczywiscue Aurelia, nigdy jie potrafila wcelowac w literke na tablecie :-\
×
×
  • Dodaj nową pozycję...