-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MartaMaria
-
heloł;) nocka uplynela nam znow niespokojnie- maly wiercil sie, domagal sie wiszenia na cycu, jak tylko go odladalam to stekal. w dzien zas spi ladnie. Afirmacja u mnie identycznie- jak daje butelke to nie zasnie, musze jeszcze glaskac albo najlepeij dac piers. A juz najlepiej zeby czul moja bliskosc. Maly pieszczoszek ale tyle musial przejsc wiec spi z nami, choc przy Marysi bylismy bardziej zdeterminowani by spala u siebie. Teraz musimy pilnowac wizyt kontrolnych po tej zamartwicy- neurolog, okulista, co miesiac do Legnicy na ogolne badania czy wszystko ok. Yvone mam nadzieje ze dzis to bedzie TEN DZIEN dla was a jak nie to nie przejmuj sie :) Dana to powinna prawnikow naslac na tych lekarzy, przeciez to mozna oszalec. Dana jestesmy z toba!!!
-
Zeberka gratulacje! witamy Antosia, nich rośnie zdrowo!
-
a oto moj Franciszek Paweł- kolejny wrześnióweczek:) jak na razie bez problemow, tylko glodomor- dzis co 1,5 lub 2 godz na jedzonko wiec staram sie odsypiac w dzien ale slabo mi to wychodzi bo nie chce zeby corcia czula sie odtracona. Marysia zaczela buntowac sie przed spaniem i teraz chce tylko z tatusiem. Myszko Patryczkek slodziutki, w koncu sie doczekalas:) Afirmacja Ninka duza kobita. nie martw sie o za bardzo bo nie jestes pediatra, a mama na pewno najlepsza!
-
witam was goraco :) przede wszystkim dziekuje za wsparcie, ktore bylo nieocenione! Od wczorajszego wieczoru jestesmy z malenstwem juz razem! Maluszek po cc krzyknal i stracil oddech i zatrzymala sie akcja serca. Mial robiony masaz i podawany tlen, stan okreslony jako ''zamartwica''. w 1 min zycia dostal 4 pkt, w 5min 7p., a w 10 juz 9p. Mimo wszystko nie chcieli ryzykowac i zabrali go na patologie noworodkow. Musicie sobie wyobrazic co moze czuc matka slyszac takie rzeczy i widziec synka przez 5 sek. Pielegniarki mowily ze jest dobrze, a neonatolog ze zabieraja do specjalistycznego szpitala. juz sama nie wiedzialam co mam myslec i tylko plakalam. Na szczescie juz jestesmy razem.
-
Jestem cala w nerwach, zakupy nie pomogly, nie moge sobie nigdzie znalesc miejsca. Plakalam w samochodzie w drodze na zakupy (tez nie mam prawka i musze sie prosic- upokarzajace, bo musze sie dostosowac kiedy mu pasuje) z tego powodu co Rachotka. jutro tez na bank bede ryczec bo mnie razem odwozic bedzie m. z córcią. Jakos az tak sie nie ciesze przez to. M. to tez nic nie kuma, ze stres, ze zmeczenie itp i mowi ze dzis bunga bunga na pozegnanie :/ Pozdrawiam Dane i Zeberke :****
-
Witamy Kajtusia po tej stronie brzuszka- dlugo oczekiwanego i utesknionego!!! A szczęsliwym rodzicom najszczersze gratulacje!!!
-
hej, ja juz nie spie od 6 ale lezalam, czuje sie zdenerwowana przed jutrem. A najlepsze lekarstwo na nerwy to... zakupy! :) totez popoludniu wybieram sie do rossmana po kosmetyki :)) a poki co, glodna jestem jak wilk i glowa mnie boli. Karwenka bejbik cudny! Rachotka wspolczuje ale badz dzielna i dyplomatyczna :)) Dana o tobie to ksiazke pisac, dali by na wywolanie a nie kobito sie tak meczysz.Ale trzymam kciuki zeby dzis byl TEN DZIEN Marta ja po cc dluuugo nie mialam czucia w okolicy rany. nawet teraz jakby mniej wrazliwa. Katarzyna wiadomo w domku najlepiej, dobrze, ze to nieszczescie zostalo wam oszczedzone! zmykam na sniadanko :))
-
Z okazji narodzin Waszego Maleństwa, które napełniło Wasz dom radosnym gwarem i ruchem, życzymy mu beztroskiego i zdrowego dzieciństwa, a wszystkim Wam - odkrywania nowych uroków wspólnego życia. Klaruniu witaj!!!
-
Rachotka Mi lekarz kazal sie stawic na 7.30- bedzie ktg, badanie krwi, kroplowka, cewnik i pod noz :)
-
a ja zaraz biore sie za torbe do szpitala (nie chcialam wywolywac wilka z lasu, a m. tez nie raczyl sciagnac jej z wysokiej szafy, bede musiala sama), a czwartek zbliza sie duuuuzymi krokami :))) jestem podekscytowana i zestresowana i nie moge uwierzyc, ze bede miec w ramionach sowja druga dzidzie! :)) Myszko bedziesz brac juz torbe na ten masaz? w sumie wszystko moze sie zdarzyc- czego ci zycze :)))
-
No najwyrazniej dzis beda dwa bejbiki- od Tajki i Kati
-
Kama moze wypij końską dawkę Calcium, na pewno nie zaszkodzi, a moze zlagodzic swedzenie.
-
Yvone gratuluje nowego czlonka rodziny, Kalinka bedzie miala kolezanke do zabaw (jesli mieszkacie w jednym miescie), a z tego co widac malutka ma poczucie humoru. Moze powiedz jej zeby zostala w brzuszku, to zrobi na przekór? hehe Afirmacja Bugi no to macie dziewuszki w super kondycji fizycznej bo moja, tak jak pisala Afirmacja, to przez miesiac leżala ''jak przyklejona, krucha i delikatna'', a w 6 tyg przy badaniu przed szczepieniem to dr powiedziala ze jak jej nie zmusimy by unosila ladnie glowke, to da nam skierowanie do neurologa, wiec pomimo placzu zmuszalismy tego leniuszka do wspolpracy i cwiczen:)
-
Bugi sliczne dzieciaczki- Lidzia to widac bystrutka dziewuszka a Lenka bardzo przypomina mamusie :) Kama ja po cc dalam sobie spokoj na cas pologu, zeby rana sie wygoila i macica calkowicie obkurczyla, zebys kochana sobie krzywdy nie zrobila. A pozniej to chudlam szybko przy karmieniu piersia. Powodzenia! Kati jedz do tego szpitala, jak znow cie odesla, to powiedz ze poniosa konsekwencje jesli cos sie stanie, a pojedz do innego szpitala. Zeberko u mnie podobna sytuacja, tylko maz w innym miescie pracuje (ale to 20 min drogi), a pozniej jedzie na mecz oddalony o 80 km i wraca 20.30 wiec caly dzien tez sama z dzieckiem i tez mam nadzieje ze nic sie nie zacznie:/ trzymaj sie dzielnie!! Irena super ze kolki przechodza!
-
mam juz dosc... czuje sie taka ociezala i umeczona, w dodatku nie ma kiedy wypoczywac z malym dzieckiem. Ale przynajmniej wiem ze jeszcze 3 dni. dzis nawet snilo mi sie ze moja corka urodzila za mnie sn... jak widac do odwaznych nie naleze :/ Afirmacja u mnie bylo 9 pkt za kolor skory a rodzilam cc. Mysle ze wystarczy zapytac pediatre czy jest wskazanie do konsultacji. Ninka byla dosc duza, miala malo miejsca i pewnie stad ten przykurcz. Na pewno wszystko jest ok :)) Co do nudy, to faktycznie pamietam bylo u nas identycznie. Jak sie mala budzila to bieglismy do niej na wyscigi z m. A pozniej zwl w nocy, tak jak pisze Rachotka troche sie zmienilo;)))), to bylo: ''teraz twoja kolej'', ''ja ide do pracy''itp heheh Tajki kati trzymamy kciuki!! Myszka kwestia kilku dni i bedziemy wiwatowac na twoja i malenstwa czesc:))) Kama Lenka cudna, przypomina mi moja Marysie :))) Yvone nie wszyscy maja takt i wyczucie sytuacji, zapomnij o tym, a z nia nie gadaj chyba ze urodzisz :))))))) Reszte brzuchatek pozdrawiam i mamusie z dzieciaczkami :***
-
Kati to u ciebie naprawde przegiecie, powinnas juz urodzic, chocby dlatego ze ci sie zwyczajnie NALEZY za te falszywe alarmy i stresy. Jestesmy z toba i empatycznie laczymy sie w twojej zlosci i bezsilnosci. Jeszcze troszke.... bocian juz blisko
-
Ahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh chyba wszystkie tak westchnęłyśmy na widok tych slodkich istotek, takie malutkie, bezbronne... az mi sie plakac zachcialo. Ja tez chce moc tulic swoje!!
-
i kolejny dwupak sie melduje :) u mnie znow kiepska noc bo mala sie buntuje- nie chce spac, dopiero po 23.30 padla wiec ja z nockami problemu nie mam bo spie jak zabita. Lizzi szczesciara juz po, gratulacje, czekamy na zdjecia cudenek!! Dana jeszcze kilka dni i nie bedziesz miala czasu na nude!! Karmienia, przewijania, spacerki, odsypianie nocek w dzien oczywiscie w ratach (ja drzemalam na lawce w parku kiedy mala spala, bo uwielbiala na dworze), przyjmowanie gosci itp- tyle atrakcji przed toba wiec uszy do gory :))))) ja sie do mojego m. smieje, ze w czw jade do spa- beda mi uslugiwac a ja bede lezec i odpoczywac z bejbi. A w domu to pilnuj Marysie jednoczesnie ugotuj obiad, sprzataj itp z wielkim ciazacym bębnem, kluciami w pipie i bolacym kregoslupem. Zeberka gratulacje, im wieksza rodzina tym weselej
-
dzien dobry kobity umeczone, Yvone trzymaj sie dzielnie, ja w tej sytuacji widze pozytyw, ze zaczeliscie byc ze soba blizej. Czesto wspolne problemy scalaja ludzi mocniej i w koncu doceniamy ze mamy siebie nawzajem! Na pewno poradzicie sobie, trzeba na spokojnie wszystko przemyslec. Szczerze zycze aby szybko znalazlo sie jakies wyjscie, a Kalinka bedzie wasza motywacja! Rachotka to bedziesz miec pamiatke po malenstwu, pewnie kiedys pokazesz ta fote swej latorosli i bedziecie sie jeszcze z tego smiac :) choc teraz wcale nie jest do smiechu, cierpliwosc sie konczy... ale nie jestesmy same a wygladasz kwitnaco a nie jak kobita umeczona :))))) a ja nie mam sily wyjsc z mala na spacer, czuje sie jak slon. dzis jedziemy do brata m. na 40 urodziny. jakos mi sie nie chce, ale bedzie tort :)) ostatnio m. mnie zalamal bo od slynnego 15.09 ma tak napiety grafik ze masakra- mecze, turnieje, treningi + praca. nie wiem jak damy rade bo ja po cc a tesciowa nie wykazuje checi do pomocy- jak juz jest sytuacja podbramkowa, to m. stawia ja przed faktem dokonanym, ale nie znosze takiej łaski. ehhhh ''pomysle o tym pozniej'' jak mawiala scarlett o'hara (to chyba moje motto) :))
-
Dana : Niech ten radosny, wspaniały dzień Na zawsze troski odsunie w cień Niech się śmieje do Ciebie świat Blaskiem szczęśliwych i długich lat! No wiesz co, zeby od faceta wymagac estetycznego opakowania? Dana pomysl, ze za tydz bedziemy tulic swoje malenstwa a mezowie beda jeszcze prosic o nasza uwage! Myszka a ja sie wpraszam na te pierogi... ale mi smaka zrobilas. Jestem za leniwa/zmeczona zeby robic a mi nie ma kto :( smacznego! Lolamaniola synus wyglada na aniolka! Afirmacja kluseczka dorodna, a oczka ma wprost cuuuudne!!!
-
Myszka bardzo ladne imie! Choc bardziej podoba mi sie wersja po ang- Patrick. Ladniej brzmi, ale u ciebie to nie problem:) Dziewczyny, normalnie jak mi sie apetyt rozruszal. Nic tylko jadlabym. Czuje jak maly ma czkawke, ale chyba znow sie przekrecil bo czuje ja pod piersiami, a byl juz glowkowo i czulam na dole. Niby nic takiego bo bede miec cc ale chyba latwiej za glowke niz za nozki wyciagac... chyba ze do czw znow zmieni zdanie. Duzy nie bedzie dr mowi ze z 3200.
-
Dana pytasz o bioderka. Rok temu Marysia nie miala skierowania od pediatry, bo podejrzewam, ze to on wypisuje. Nie wiem, ale wyglada, ze to nieobowiazkowe badanie. Jak bylo u was, ze skierowaniem Karwenka, Afirmacja? Dana ty tez na 15? to juz nas jest troche. Yvone witaj w gronie. U ciebie wnioskuje bedzie w dzien walki albo 15.09 :) Rachotka ten balonik to brzmi jak jakas sredniowieczna tortura :/ nie wiem co to, ale mam nadzieje, ze ruszy u ciebie i u Dany w najgorszym razie po oksytocynie :) Adarka podziwiam za cierpliwosc, tyle godzin na cycu... Ja tak jak Afirmacja dawalam smoka i wszyscy byli happy i wyspani. Bugi przeczytalas mi w myslach- dzieki za nazwe tych witamin bo wlasnie mialam pytac :) Kupowalam te wyciskane ale troche stresu kosztuje bo zawartosc taka sliska ze zawsze sie balam ze wpadnie do buzi ta kapsulka. Biedna Lizzii a my tu narzekamy.. U mnie w szpitalu jesli to pierworodka to z urzedu ma cc i jesli waga jest powyzej 4,5kg. zwlaszcza ze dziewczynki nie sa male jak na blizniaczki! myszka i Katipodziwiam wasza determinacje w wypedzaniu malenstwa. Myszka wybralas juz imie, nie pamietam czy sie chwalilas? Pamietam jeszcze watek o szczepionkach. My postanowilismy szczepic tylko obowiazkowymi, ale w dawce skojarzonej- czyli 1 uklucie, platne 120 zl. Taki maluszek, jesli bez rodzenstwa z przedszkola, to nie ma szans (praktycznie) zarazic sie. My oboje pracujemy w gimnazjum i malej udalo sie uniknac wirusow (miala tylko zapalenie spojowek, ale wtedy byla epidemia noszona przez wiatr). Raczej jestesmy przeciwni faszerowaniu malenstwa tyloma szczepionkami w tak krotkim czasie. Znajome ktore szczepily, paradoksalnie ich dzieci zachorowaly. i podobno sa podejrzenia ze wzrasta ryzyko u szczepionych dzieci na autyzm. Zastanawiamy sie ewentualnie nad rota kiedy Marysia bedzie szla do przedszkola. Trudny to temat i dosc kontrowersyjny bo zdania sa podzielone.
-
hej, ja ostatnio rozleniwiona maksymalnie, nawet pisac nie mialam sily, tylko czytalam zeby byc na biezaco. Marysia ostatnio stala sie dla mnie okropnie meczaca. Staje na sofie na brzegu i mnie wola a przed nia kant szklanej lawy... Ostatnio uczylam ja spania w lozku (ale z barierka, pietrowe) i juz za nami kilka nocek. dzis wstala o 6 a poszla spac po 23. czuje sie wykonczona bo lubie spac 8 i wiecej godzin. w rezultacie jest marudna i poplakuje. teraz lezy na podlodze, ale spac niet. Rachotka jesli u nas nic wczesniej nie ruszy to mamy ten sam termin- 15.09 to juz za tydzien! :) cdn :)
-
Z okazji narodzin Waszego Maleństwa, które napełniło Wasz dom radosnym gwarem i ruchem, życzymy mu beztroskiego i zdrowego dzieciństwa, a wszystkim Wam - odkrywania nowych uroków wspólnego życia WITAJ UPRAGNIONY SKARBIE RODZICÓW- LENKO
-
dzien dobry, Afirmacja no to teraz juz calkiem zazdroscimy- i porodu i karmienia. widac ze Ninka ma poczucie humoru- z ta kupka dobre. a mina poloznej- na pewno bezcenna!! Gratuluje! No ale teraz to musisz miec jeszcze co najmniej dwojke, skoro jestes stworzona do rozmnazania, haha Kama to juz chyba po. ahhhh.... wszystkie jak jeden maz trzymalysmy kciuki :)) Myszka bardzo ladnie wygladasz, pewnie z tylu nic nie wskazuje ze jestes w ciazy! Ile przytylas? Lizii corcie jak na blizniaczki dorodne, ale najlepiej jesli bedziesz pod opieka. Lepiej trzymac reke na pulsie. Myslami bedziemy z wami :) Yvone zdjecie bedzie super pamiatka dla dziadkow i Kalinki. Wygladasz kwitnąco :) Zeberka dobrze ze nastroj lepszy i poszla ''kolezanka''- nawet takie pierdoly potrafia skutecznie zepsuc humor :)) Tajki ja tez ostatnio przegladalam foty Marysi. Kacperek sliczniusi, Moze ja tez cos wrzuce...:) Ciekawe na kiedy ustala ci date cc. U mnie wyglada ze bedzie kolejny czwartkowy brzdąc:) zeberka, rachotka- niecierpliwie czekamy na szczegolowy raport z wizyty u gin. :) Bugi trzymam kciuki zeby laktacja ruszyla, ale Lidzia chyba nie placze, ze glodna? Ja rok temu pasa nie zakladalam, jakos nie czulam takiej potrzeby i brzuch wrocil do normy przy smarowaniu balsamem z Gerbera. A wczesniej, przy Lence, uzywalas? u mnie nic nowego, ciezko juz z tym brzuchem bardziej z dnia na dzien. dzis moj M. przychodzi z pracy i pyta czemu naczynia ze zmywarki nie wyciagniete. odparlam mu zeby zawiesil sobie 6 litrowa butle z woda i sprobowal ;] chyba zrozumial, bo nic nie powiedzial i zaczal wyciagac.