Skocz do zawartości
Forum

Zyta

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Zyta

  1. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    witam:) U nas nocka spokojna:)mała wstała na karmienie o 2 o 3 zasnęła i spała do 7.Byliśmy u pediatry bo mała niespokojna była i po jedzeniu się awanturowała,bałam się że jest uczulona na białko mleka krowiego,prężyła się i nie chciała spać.Dostaliśmy skierowanie na jednodniowe badania w szpitalu,takie podstawowe krew i mocz i alergiczne.Wczoraj były już wstępne wyniki z morfologii,nie ma żadnej infekcji ,nie jest uczulona na laktozę i mleko krowie,więc jest wszystko ok.Teraz czekamy tylko na wyniki moczu z posiewu.Ogólnie mała przytyła ponad kg i waży teraz już 5010kg(mały antołek). Daję jej zagęszczacz do mleka bo tymi 120ml się nie najadała i co 2,3 h była głodna i lekarka powiedziała ,że troszku za dużo je,po za tym ulewała i to sporo.Teraz je 90ml śpi po 5h i problem ulewania zniknął całkowicie:) A dziś m wysłałam do Niemiec po kropelki na kolkę,profilaktycznie daję jej do każdego karmienia,jak na razie nie miała ani razu kolki:) Olaf moja mała też ma malutkie ciemiączko urodziła się z takim 1,5x1,5 a pediatra mówiła że wszystko jest ok. Beti zdrówka dla malusi:) Dziewczyny szczepiłyście już maluchy na rota?jaką cenę dawałyście za pierwszą dawkę?
  2. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Witajcie:)) Noc dziś u nas średnia:( mała rządziła od 2 do 5 ale cóż teraz za to odsypia.Obudzę ją o 12 i pójdziemy na spacer mam nadzieję, że dziś bez syreny na całą dzielnicę:)Ja kupiłam smoczek chicco i ten jej pasuje,kupiłam jej też aventa smoka i tego za chiny ludowe nie chce i będę chyba musiała dokupić jeszcze z jeden bo jeden to mi mało.Moja mała jak się urodziła to jak mi ją pierwszy raz pokazali to powiedziałam do swojej gin na bloku , że przypomina mi taka małą sówkę:))No i teraz mam wykrakałam śpi w dzień a w nocy niet hahaha.Mam co chciałam a trzeba było trzymać buzię na kłódkę:) Apiw moja wcina i mleka 120ml za jednym zamachem średnio co trzy godziny:) czasem jej się zdarzy pospać dłużej, najdłużej spała 5 h i wcale jej nie budziłam,obudziła się sama jak jej się jeść zachciało:)
  3. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Witajcie Ja swojej małej daję wodę do picia,czasem herbatkę z koperku rozrobioną z wodą ale ja karmię mlekiem modyfikowanym więc muszę małą dopajać. olaf,polcia83 ja ten pas dostałam od mojej siostry,ona nosiła go po porodzie i mówiła że pomógł jej wciągnąć brzuch.A wygląda on tak: APTEKA - PAS POPORODOWY PANI TERESA M + ćwiczenia (2020389978) - Aukcje internetowe Allegro wesolabetiżyczę zdrowia dla Majeczki:)))
  4. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Witam:)) Nocka nawet przeszła pokojowo dziś u nas,od 2 do 4 odbyło sie niespanie i kwękanie a później m poszedł do pracy i pospaliśmy do 10.Ja schudłam 11kg i zostało mi jeszcze z 9 kurcze troszku dużo,no i brzuszek jeszcze mam ale od następnego tyg będę wkładała taki specjalny pas po porodzie właśnie po to żeby się zmniejszał. My chyba dziś na spacer uderzymy,bo mam dość siedzenia w czterech ścianach. Surikatka serdeczne gratulacje:))Nie martw się ja dalej myślę, że nie mam wolnego czasu na swoje przyjemności bo całą uwagę skupiam na Oldze.Przyzwyczaisz się z czasem hahaha.
  5. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Hej Mamuśki:))) U nas noc względna,mała porządziła od 3 do prawie 5 a potem zasnęła na dobre i spała do 12 w południe.U nas dziś pogoda paskudna,leje i wieje ale ja ubrałam małą w kombinezon,i ją powerandowałam 20 min.Bo może już bym chciała wyjść z weekend na spacer jak pogoda dopisze.A wczoraj mój m wziął się za rozkładanie wózka,nie mógł rozłożyć stelaża tak się naśmiałam że aż popuściłam ze śmiechu,ale poszło w ruch google i dał radę.A rozkładanie banalnie proste się okazało.
  6. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Witam:)) Ja tylko na moment,bo idę odespać nockę.Widzę, że mamy podobne problemy wszystkie z tym spaniem naszych maluszków w nocy.Niestety moja malutka dziś też podokazywała sobie w nocy,ja ledwo żyję ale przyjechała moja mama wybawiciel,ugotowała mi obiad i posprzątała w mieszkanku a ja mogłam się położyć.Moja Olga ma tak że w dzień śpi jak anioł,a w nocy to jakaś masakra jest.Ciągle jest głodna i szuka nie wiadomo czego dziś jak mój m szedł do pracy to ja już płakałam z bezsilności i niewyspania:( fete551 U mnie leci raz mocniej,raz słabiej a czasem nic nie leci.Moja gin mi mówiła, że to będzie tak wyglądało.No i na końcu coś wspominała o tych takich żółtawych upławach chyba to normalne.Jedne dziewczyny krwawią dłużej drugie krócej zależy chyba od organizmu. apiwwidzę, że nie jestem sama,małej najlepiej się śpi na mnie w nocy.W dzień na szczęście śpi w łóżeczku swoim.
  7. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Witajcie:) Ja przespałam 24 hehe byłam tak zmęczona, że nie dałam rady zasnęłam na filmie:) A mała aktywna była od 2 do 4 rano ale jak zasnęła to spała do 9 rano prawie.Moja też jest aktywna w nocy a w dzień śpi jak anioł:) po butli w nocy oczy ma jak pięć złotych hahaha i trza ją lulać a w dzień zasypia momentalnie po karmieniu.
  8. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Witam:)) Za nami średnio ciężka noc malutka pokrzyczała sobie,troszku a teraz śpi:)) Wczoraj byliśmy u pediatry i dostaliśmy skierowanie do ortopedy,oraz recepty na szczepionki,powiem Wam dziewczyny że ceny powalają,a ja koniecznie chcę małą zaszczepić na rota bo wszędzie lata tego paskudztwa tyle, że nigdy nie wiadomo.No i reszta szczepionek skojarzona nie będę małej męczyła.Już dość widziałam jak jej łapki kłuli żeby pobrać krew na morfologię nie wiem kto bardziej płakał ja czy ona:( Polcia Ty zdaje mi się pisałaś o tych 24 tyg macierzyńskiego,ja słyszałam tylko jak położna mi wspomniała, że możemy dostać te dwa dodatkowe tyg co mają wejść w styczniu i żeby się dowiedzieć wiesz coś więcej? Ania B mi położna też kazała werandować najpierw ale jeszcze jej nie werandowałam bo boję się, że coś złapie pogoda jest taka beznadziejna,ciągle wieje i pada i wilgotno za dużo zarazków fruwa w powietrzu.Więc siedzimy w domku tyle tylko co wczoraj byliśmy u lekarza czyli z klatki do auta,do przychodni i z powrotem.
  9. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Witam:)) My już od wczoraj w domku,badania nic nie wykazały porobili jej wszystkie możliwe łącznie z wymazem i posiewem kału.Zdrowa jak rydz,przybrała przez tydzień 220gram więc prawie wróciła do swojej wagi urodzeniowej:))A ta kupka ze śladami krwi to może być wynik nietolerancji laktozy.Dziś idziemy do Pani doktor na wizytę i zobaczymy co powie.Zmieniłam jej mleko ze zwykłego bebilonu na bebilon comfort i mała przespała całą noc jak nigdy.A tak były płacze,prężenie się wodniste kupki ze śluzem i płacz.Zobaczymy jak będzie dalej.Mam nadzieję że coś poradzimy oby nie musiała pić nutramigenu bo to ponoć ohydne w smaku hehe.Mojej siostry córa też miała nietolerancję i niestety musiała zrezygnować z karmienia piersią całkowicie.Ale po pół roku jej przeszło i teraz jest wszystko ok:) AniaB ja już też mam ściągnięte szwy i blizna zrobiła mi się blada, że prawie jej nie widać,aż lekarz był zdziwiony, że zagoiło się jak na psie :)Choć wcześniej z powodu dźwigania małej na rękach zrobił mi się krwiak pod blizną i musiałam jechać na czyszczenie b myślałam, że mi szew puścił.Ulga niesamowita po ściągnięciu. Apiw Gratulacje:)))!!!!!! fete551 ja też mam opuchnięte nogi i ręce jeszcze mam nadzieję, że niedługo to zniknie. Choć lekarka mi mówiła, że może tak być do miesiąca po porodzie jeszcze.Mój m mi powiedział wczoraj napij się piwa to zejdzie woda z Ciebie a ja jemu na to że jak się napiję piwa to fiknę spać ze zmęczenia i kto się zajmie małą? hehee
  10. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Ania B dziękuję za słowa otuchy,bo mam wrażenie, że jestem wyrodną matką bo nie daję jej tego co najlepsze:( a tak bardzo chciałam.Wam się chce jeść a mnie z wrażenia odwrotnie wcale mogłabym nie jeść.Jem jak mi m przypomni:) że jak nie zjem to się przewrócę.
  11. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!!! Witam:) U nas pomalutku, malusia spokojniutka na razie:)Wczoraj miałam wigilię u siebie z racji tego, że nie mogę jeszcze wyjść nigdzie z malutką,więc byli rodzice,dziadki i siostra ze szwagrem i córą.A dziś mam odwiedziny teściów więc też posiedzimy pewnie:) Ja jako jedyna chyba z Was nie karmię piersią a tak bardzo chciałam:( Jak malutka się urodziła to nie miałam pokarmu przez 4 dni i dokarmiałam ją sztucznie,jak zaczął mi się nawał to niestety okazało się, że mała nie chce cyca drze się niemiłosiernie i tak walczyłam z nią półtorej godziny ona płakała ja płakałam i kończyło się na daniu butli.Po za tym nie mam w ogóle sutków do karmienia co stwierdziły już w szpitalu panie od laktacji,kazały kupić nakładki których mała też nie chce więc zostaje mi niestety butelka.Nawet mi mleko ani razu nie poleciało chyba jestem jakimś dziwnym ewenementem eh... szkoda gadać. Apiw czekamy na Ciebie kochana aż się rozpakujesz:)) Fetena szczęście masz to już za sobą i maluszek jest już z Wami:))
  12. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Witam:))) Mam chwilkę czasu to napiszę jak tam wrażenia z porodu i ogólnie ze szpitala. W poniedziałek rano o godz 8 kazano stawić mi się na izbie przyjęć więc z m przejęci pojechaliśmy tam mnie jeszcze zbadano wzięto wszystkie dokumenty i poszliśmy na blok porodowy.Położono mnie na sali przedporodowej,podłączono pod ktg,i dano mi jakieś tam kroplówki.Poleżałam tam niecałą godzinkę i zawieziono mnie na blok operacyjny,na bloku podano mi znieczulenie zewnątrz oponowe potem wsadzono cewnik i zaczęła się operacja.O 11:32 przyszła na świat moja córa:)strasznie płakała hehe i śmiałam się do mojej gin że będzie płaczkiem po mamie a na to moja gin, że jak jeszcze będzie miała charakter po niej to mi współczuje:))Zawieziono mnie na oddział poporodowy a mojemu m przekazano maleństwo:)Wstałam po 8 h od cesarki .To takie wrażenia z porodówki.Na razie uczymy się siebie nawzajem,a tata oszalał na jej punkcie:))
  13. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Witam:)) My już w domku,jak się rozlokujemy to więcej napiszę:)
  14. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Witam i ja :) Z emocji spać nie mogę więc wpadłam do Was żeby napisać Wam, że dziś na świat przyjdzie i moja córcia:)Jesteśmy umówione na cc i mam być zwarta i gotowa na 8 rano na izbie przyjęć:)Jak malutka się urodzi i wrócimy do domku napiszę więcej. AniaB,Fete551,Stysia i pewnie Szabada ogromne gratulacje!!!! Apiw nie martw się kochana i Ty niedługo urodzisz:)Buziaczki Ci przesyłam:))
  15. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Tak myślałam zanim zaczęłam czytać ten artykuł, że pewnie mama miała cukrzycę ciążową bo takie kolosiki się nie rodzą same z siebie.Moja koleżanka urodziła synka w styczniu 5200 kg to dopiero był kolosik,a nie miała ani cukrzycy ciążowej ani nie wyglądała jakoś wielko no tyle że przytyła 29kg,ale teraz mały ma 10 miesięcy a ona szprycha biega w 36 rozmiarze..Mały od razu w rozmiar 74 wskoczył. Szabada może jeszcze Cię co dziś weźmie:)Tak jak o_l_a_f mówi jeszcze troszku dnia zostało. fete551 no wagą chyba jej nie przebijemy z naszymi bejbikami hihihi:)
  16. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Witam:) Apiw witam kochana u mnie po staremu,nic się nie dzieje przynajmniej na dzisiejszy dzień,jutro mam wizytę u lekarza na 16 i już będę wiedziała konkretnie w który dzień urodzi się moja córcia stawiam albo na piątek albo sobotę w zależności jak będzie miała moja gin dyżur w szpitalu. A nie odzywałam się bo miałam wczoraj zabiegany dzień rano wyprawa z sis do hurtowni zabawek tam nam zeszło coś około 4 h oczopląsu można było dostać hehehe ale prezenty wybrane i kupione.Po południu z mężem po buty,których i tak nie kupił,no i po coś do lodówki, bo jak pod koniec tyg zostanie sam coś musi jeść biedak. A wieczorem byłam tak zmęczona że padłam przespałam wszystkie swoje seriale,obudziłam się za to o 24 i oczy w słup do 3 czytałam książkę albo oglądałam tv.Ot tak a Ty mnie juz podejrzewałaś że ja rodzę hehehe nic z tego do jutrzejszej wizyty muszę zacisnąć nogi hahhaa:))
  17. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Polcia83 serdeczne gratulacje z okazji urodzin Emilki!!!!!!!
  18. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Ja też się pochwalę, że nie mam ani jednego rozstępu
  19. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Fete 551 hahhaa ja też sobie wyobraziłam to ale by się ludzie patrzyli i przejeżdżające samochody zwalniały jak by Polcia tak skakała:)))nie lada sensacja na mieście by była:) Mamba123 mam tak samo jak Ty więc nie jesteś sama,nie wiem czy tak bez żadnych przeciw wskazań zrobią Ci cc u nas nie ma to szans.Ja musiałam mieć zaświadczenie.Wiem co mnie czeka po cc i realnie zdaję sobie z tego sprawę ponieważ niecały rok temu miałam operację na jajnikach.
  20. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    wesolabeti ja tak czytam te Twoje sprawozdanie z porodu i w jaki sposób Cię tam tak długo katowali bo inaczej tego nie można nazwać to coraz bardziej cieszę się, że będę miała zaplanowaną cesarkę.Jacyś barbarzyńcy a nie lekarze moją koleżankę przy takim ciśnieniu już cieli a nie otwierali okno żeby się przewietrzyła.Dlatego właśnie ja nie chcę takiego porodu wywoływanego na siłę i całe szczęście, że moja doktor też nie jest za takimi.Twierdzi że nie jest to dobre ani da matki ani dla dziecka.A z tym cewnikiem to wiem,że ból ponoć straszny,koleżanki z pracy córce tak robili przez 3 dni i widziałam jak bardzo cierpiała,bo rozwarcie dochodziło do 3cm i dalej nic i tak ją męczyli 4 dni aż w końcu zrobiono jej cc.Dziewczyna miała depresję poporodową była tak zmęczona porodem. Wycierpiałaś się kobieto,ale masz swoją córcie:)))
  21. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    fete551 no właśnie mój m się streścił nie było żadnego zbędnego chodzenia po sklepach hehehe w półtorej godziny objechaliśmy trzy wielkie centra handlowe ze wskazaniem na obuwnicze:) a tłumy masz rację masakra nie dla nas chodzenie takie :(
  22. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Witam:) Stysia melduję się, że jeszcze w dwupaku i nic kompletnie się nie dzieje.Mała dokazuje ale w brzuchu hehee nie odzywałam się bo miałam paskudną sobotę płakałam mojemu m, że chcę żeby już było po wszystkim, że mam dość że wszystko mnie boli w konsekwencji przeleżałam cały dzień w łóżku:( Wczoraj za to jak młody bóg się czułam a mój m korzystając z okazji przegonił mnie po sklepach, bo butów mu się zachciało szukać na zimę oczywiście były w pierwszym sklepie ale nie pojedziemy jeszcze tam i tam i w konsekwencji nie znalazł już ich nigdzie inndziej a jak wróciliśmy do pierwszego to już był zamknięty.Uśmiałam się z niego ale później pomyślałam sobie, że wcale nie będzie mi wesoło jak dziś będzie mnie znowu ciągnął do tego sklepu.
  23. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Witam:) Ja mam za sobą jakąś ciężką noc najpierw zasnęłam jak kamień.potem obudziła mnie awantura u sąsiada za ścianą wyzywał swoją żonę z jakieś 3 h się wydzierał hehehe nie będę przytaczać epitetów:) Wszystko mnie boli,objadłam się chyba wczoraj za bardzo na noc,i znowu dopadła mnie zgaga,nawet rennie nie pomagało:(po za tym jakoś tak pobolewał mnie brzuch że myślałam że to już ale przeszło wszystko jak ręką odjął.I teraz po za cholernym bólem krocza i zgagą to nic mi nie jest. Apiw tak mebelki ustawione i wszystko już gotowe:) Szabada wiem co czujesz mam to samo,wczoraj płakałam m że mam już dość i że chciałabym żeby już wszystko się to skończyło te moje dolegliwości przede wszystkim. polcia83 kochana życzę Ci abyś jak najszybciej urodziła:)
  24. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Anetka wielkie gratulacje!!!!!
  25. Zyta

    Grudzień 2011 :)

    Witam:) U nas dziś pochmurno i wieje i leje br... aż nie chce się wychodzić z domu.Więc posiedzę sobie grzecznie w domku ewentualnie pójdę do koleżanki blok dalej.Od dwóch dni przestała mnie męczyć zgaga hehehe ale ja to ją mam tak falami.Wczoraj przyjechały nowe mebelki do pokoju malutkiej więc dziś zajmę się przekładaniem ciuszków i układaniem w nowej komodzie:) polcia83 życzę Ci kochana abyś urodziła dziś w nocy.Z drugiej strony zadam Ci pyatnie czy lekarze kontrolują stan Twojego łożyska?,bo mi w szpitalu powiedzieli, że w przyszłym tyg wykonają oprócz ktg,kontrolne usg łożyska właśnie, bo koło 39 tc zaczyna się ono starzeć i zwapniać i może zagrażać maleństwu.I trza to sprawdzać,wtedy wody robią się zielone. Moja sis tak miała jak rodziła prawie 41tc wywoływali jej właśnie poród z powodu owego łożyska.Nie martw się z bólem krocza mnie też rwie jak cholera.Tyle tylko że mnie jak dłużej w bezruchu zostanę,chodzić nie mam gdzie,bo mój m ma pracowite dnie w pracy a po siedzi w garażu wiecznie i wiecznie coś komuś naprawia. Apiwale sie dowiedziałaś hehee wszystko ok ale w sumie dobrze, że wszystko ok.Ale te irolskie lekarze to są rozmowne nie ma co:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...