Skocz do zawartości
Forum

Margolcia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Margolcia

  1. Jagus-zgubo Ty moja...juz myslalam,ze nigdy sie Ciebie tu nie doczekam........ale zajeta jestes wiec luzik....ja na razie mam jeszcze czas.....a potem nastapi trzesienie ziemi.... Niespokojnanew-tutaj pogody nikt nie ogarnie...wiec ja nawet nie slucham pogodynek tutejszych...bedzie jak bedzie...:)) chociaz w tym roku i tak nie jest jeszcze tak tragicznie jak rok temu.
  2. Margolcia

    Styczeń 2010

    Gosiorku-jak tam po wizycie u Gina..??????????? napisz chociaz pare slow czy wszystko w porzadku. ja dzis ogladalam dwa domy do wynajecia i jestem zalamana...jednego smrod czuje do tej pory w plucach..a drugi nie mial zmywarki,domku na ogrodzie i lazienki w sypialni....a pokoj na dole mial takie meble ze wchodzac do niego mialo sie wrazenie ze z tej starej szafy wypadnie trup jakiejs praprababki....dluga droga przed nami....chociaz dzis wypatrzylam sliczny domek...ale czy zdjecia zgodne sa z rzeczywistoscia dowiemy sie jutro...na razie wyglada na luksiora.
  3. przy drugim bedzie szybciej,a przy trzecim blyskawicznie...:)))))))))) ha,ha,ha.....:)) lece robic leczo...:)))
  4. helllllooooo...zajrzalam z wiyzta...a co..:)))) Italy-ja jem akurat to co moge przelknac....czyli obecnie jestem na etapie serkow Almette.... piszecie,ze Wam sie moj brzuch po nocach sni i straszy..?? mnie tez,przestarszyl dzis jak bylam w przymierzalni.......az sie z deczka poplakalam,ze juz Tytanica nie musza wylawiac bo ja nim jestem....i kupilam tylko 4 sukienki....bo reszta za mala.........ale jak tylko urodze i odczekam az sie wszystko zrosnie to ide na silownie.......bo inaczej nie wyjde z domu do konca swego zycia........ co tak u Was slychac tak poza tym......??
  5. na usg w 6 tyg widzialam tylko jedno serducho...myslisz ,ze jakis fasolinek sie schowal..??? ja mysle,ze raczej to uroki 9 ciazy,a 4 zywej....mam cialo jak plastelinowy ludzik...(((
  6. Margolcia

    Styczeń 2010

    Goska-to bardzo dobre wiesci-aby tak dalej...:))) Nomi-ja tez bralam antybiotyk w ciazy,nie masz sie co martwic,dawki sa na pewno tak dobierane by pomoc Tobie a nie zaszkodzic malenstwu.....gorsze sa te bakcyle co kraza teraz w Tobie. a ja dzis kupialm sobie 4 kiecki..dramat polegal na tym,ze przymierzylam ze 30,ale dobre byly tylko te...jedna nawet jak dla starej baby.....ale nie mam wyjscia...po domu w tej bede zapindalac........musze poszukac jeszcze z 4 co najmniej........wszystko za ciasne w biuscie i za scisle w brzuchu........i jak tu zyc..........
  7. A to niecaly 8 tydz...... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
  8. Niespokojnanew-smialo klikaj z nami...ruch moze tu nie jest najwiekszy,ale taki watek to taka mala odskocznia jak nasze macierzyste na chwile zamieraja...:))) widze,ze Ty tez na wyspie mieszkasz..:)) ja na tej obok UK..:)) ale klimat ten sam. wiem,ze Parenting wysyla za granice zdobyte nagrody...:)) mnie sie juz tak dwa razy poszczescilo..;)) ja zaraz jade zakupic sobie sukienki,bo nie moge juz w niczym innym lazic...nic nie moze opinac mi sie na brzuchu bo od razu umieram......
  9. brzuszki sa genialne...:)))) wszystkie wygladacie cudownie..:))) na prawde super watek..:)) ja tylko jestem przerazona bo moj brzuszek jest juz ogromny..........chyba zajelabym tu 1 miejsce na najmlodza ale najwieksza ciaze....jestem powoli tym juz zalamana....wygladam jak wyciagniety z dna morza Tytanic...
  10. a ja dzis myslalam o bigosie...:))) ja poprosze..:))) ja nie uzywam peelingow,wiec nie pomoge....moze zastosuj na nogi,rece a omin brzuszek...nie mozna raczej go masowac w ciazy bo reakcja na to sa skurcze...tak mi kiedys tlumaczyl lekarz...i nawet takie glaskanie swoich ciazowych brzuszkow nie jest wcale dobre....
  11. Margolcia

    Styczeń 2010

    witam kobialki.....jak tam samopoczucia...??? ja dzis mialam fajny start dnia..otoz moj Junior naszykowal mi sniadanko do lozia,umyl okna i posprzatal troszke zanim wstalam by mi zrobic niespodzianke...kochany ten moj chlopak....:))) szkoda,ze te objawy,pomimo sniadania zjedzonego wlozku nie sa wcale mniej jadowite....miala isc na miasto by kupic sobie jakies ubranie,ale nie mam na razie sil........boje sie,ze bede pawiowac publicznie....kiedy to sie skonczy.............
  12. Margolcia

    Styczeń 2010

    tak,na wizyte,a nie na usg raczej...:)) 12 tydz to wazne usg...sprawdza sie kark,nos i inne narzady aby wykluczyc ewentualne wady.... chca wprowadzic rejestr ciaz by chyba ograniczyc aborcje..?? chociaz jak ktos sie nosi z takim zamiarem to nie idzie na wizyte zakladac ksiazeczke....a moze chca zmusic kobiety do zadbania o siebie w ciazy.....mojego kuzyna kobita chodzila w swoich ciazach na dziko ..zachodzila i szla rodzic...szok..ale ona ma troszke z glowka nie halo....
  13. ale chyba zle zrozumialas...lososia nie wolno jesc w ciazy.............. Należy jednak uważać na surowe, marynowane w solance lub wędzone na zimno produkty rybne. Sushi, saskimi, solone śledzie, filety z pstrąga i wędzony łosoś mogą być źródłem zarażenia listerią czy toksoplazmozą, nicieniami czy innymi pasożytami. Jadaj więc raczej pasteryzowane produkty rybne.
  14. Margolcia

    Styczeń 2010

    co do usg to chyba w prawidlowej ciazy wystarcza chyba 3...w 12 tyg, w 20 tyg i jakos tak przed porodem....ja juz mialam 3 w sumie,ale jestem awaryjna...wiec bede miec penie czesciej niz normalnie.... zazdroszcze pomocy malza...ja to sobie sama musze pokombinowac i dogodzic...marzy mi sie biszkopt z galaretka i truskawkami... od godziny mam mega slinotok...wiec chyba dzis nie dam rady dluzej sie opierac przed wizyta w lazience...potworne uczucie....
  15. Margolcia

    Styczeń 2010

    ja mam to samo...nic nie smakuje a w zoladku ssie i trzeba tam cos wsadzic....kupilam dzis takie ciasteczka francuskie z cukrem i jakos je podjadam....na obiad zjadlam pierogi z wisniami,ale chyba za duzo na raz ich zjadlam bo czuje sie jak betoniara....chyba lepiej czesciej a mniej.... a mnie juz powoli i cola przestaje ratowac zycie...kiedys byla taka fanta egzotyczna...mysle,ze to moglby byc klucz do szczescia,ale Tutaj jej nie ma.....(((( to byla chyba limitowana edycja.... w sumie ciekawe kiedy skonczy mi sie taka mordega....chyba wtedy jak ktos mi przysle z Polski siemie lniane..bede je pic na czczo i zyc w miare normalnie.....
  16. Margolcia

    Styczeń 2010

    Nomi-ja rodzilam dwa razy w Polandzie,naturalnie i przez cc....a tutaj 2 lata temu tez przez cc i uwazam ,ze ta jest tu o wiele lepsza niz u nas w kraju...mniej bolesna po...teraz tez penie mnie czeka nastepna....nie odwaze sie chyba na naturalne ryzykowanie....z moim szczesciem,pekne cala w 1 skurczu....:((( Joas-ja teraz pije cole na zmiane z fanta cytrynowa...nawet na jednym forum znalazlam wypowiedz gina na temat mdlosci,ze mozna ja pic,ale oczywiscie bez przesady.ja jej pije sporo...inaczej nie pilabym nic,co jest znacznie gorsze w skutkach,bo sie odwodnie i bede miec awarie nerek...
  17. moj Junior donoszony-3150 kg i 52 cm Ola -37 tc-3250 kg i 55cm- przez cc-ulozenie posladkowe Mikolaj-37 tc-3680 kg i nie znam dlugosci,poniewaz w Irlandii nie mierzy sie dzieci...przez cc. a teraz..??? za 31 tyg wszystko sie wyjasni..:)))
  18. Margolcia

    Styczeń 2010

    Witam niedzielnie...:)))) Asiolku-nie martw sie,nie powinno nic sie stac fasolce...ja z ostatnim dzieckiem mialam zapalenie oskrzeli na samym poczatku i bralam nawet antybiotyk...a urodzil sie zdrow jak rybka...bedzie wszystko dobrze...:))) u mnie dzis pochmurno i chlodno...oby nie padalo bo dzis to ja musze sie wywlec do sklpeu bo nie mam totalnie nic na obiad...i marza mi sie jakies pierogi i serki Almette...:))) ogolnie jeszcze nie zgielo mnie na kolana,ale tak niewiele brakuje i meka ta sama...kiedy to mi odpusci,bo ciezko tak zyc....
  19. Margolcia

    Styczeń 2010

    kurcze,a ja w ogole nie mam swojego gina...tylko wizyta u GP na przemian z wizyta w klinice i na jakiego lekarza padnie na tego haft...:))) teraz mam miec wezwanie za 5 tyg...w klinice ...i w sumie za 4 u GP.....podobno moja GP potrafi juz wysluchac tetna w 11 tyg przez brzuch.....kurcze,ale czy to prawda,to sie przekonam....na wizycie...moze cos sciemniala...;)) wczoraj czytalam,ze moja fasolka jest welkosci boroweczki....faaajnie...:)))
  20. Margolcia

    Styczeń 2010

    Mamaski-wielki podziw za wiercenie bez znieczulenia....mnie musi znieczulic jak slonia inaczej dostep wzbroniony....:)) moj P jest taki,on kiedys nawet kanalowe wytrzymal bez bo mu zapomniala podac...splynal w sumie z fotela spocony,a ta jak sie zorientowala,to sama zawalu malo nie dostala,ale dal rade...ja bym wyla do ksiezyca....mam bardzo wrazliwe zeby...mnie nawet bola te,ktore mam zdrowe....:))) i co ja mam biedna zrobic,sniadanie zjadlam,kawe wypilam a tu dalej niedobrze...co mam wsadzic do tej geby by zaczac egzystowac normalnie..jeszcze od wczoraj dopadly mnie bole glowy...na wieczor juz nie wytrzymalam i lyknelam pol tabsa paracetamolu.....
  21. Margolcia

    Styczeń 2010

    witajcie brzucholki...:)))) ja walcze ze swoimi mdlosciami juz od rana.zamiast zrobic dzieciom sniadanie...musialam zrobic sobie i dopiero podjadajac kanapki moglam zaczac im szykowac...a na dodatek w kuchni staal dzis patelnia i miska zaroodporna z wczorajszej zapiekanki ziemniaczanej i myslalam,ze padne.....dzis jest ten dzien w ktorym moj nos oszalal....ale wezwalam Juniora co by zmywarke oproznil i wsadzil to swinstwo do niej... co do dentysty to sa roznorakie teorie....moj GP mowi,ze jak dla mnie jest to niewskazane...ale ja zawsze mam komplikacje w ciazach i 5 poronien za soba...znam dziewczyne co po wizycie u dentysty pozegnala sie ze swoja ciaza...byl to 11 tydz...obumarla....w szpitalu powiedzieli jej,ze moglobyc od znieczulenia...wiec kazda z nas sama musi podjac ryzyko....i nie jest powiedziane,ze akurat nam sie cos musi stac.... moj brzuch jest spory,ale jak dla mnie to bedzie 4 dziecko a 9 ciaza....wiec wygladam jak armata...tylko mi lufy brakuje...:)))
  22. Margolcia

    Styczeń 2010

    Moniko-ja mam ogromny brzuch..........nie ukryje ciazy....mam taki sam jak kolezanka co ma urodzic we wrzesniu..........wiec mozna sie zalamac............... Wikus-przykro mi,ze masz takie problemy....krwiaczek sie wchlonie,na pewno,ale co do wod to ja nie mam pojecia....to juz widac taki brak w tych tyg?? ja zjadlam teraz loda Magnum i czuje sie rewelacyjnie....chociaz przez chwilke...bo normalnie umieram......
  23. Margolcia

    Styczeń 2010

    im wiecej nas tym pusciej tutaj.................????????????? haloooo.....gdzie sie wszystkie podzialy..????
  24. ja na razie nie znam zadnych 40 latkow,tylko historie krazace o takich zachowaniach....chociaz nie,wroc,mojje siostry facet ma 44 lata i wcale nie mial kryzysu...wrecz przeciwnie.....takiego kofffanego goscia sama chcialabym miec w domu...ich synek w listopadzie bedzie konczyl rok czasu... a ja wlasnie wrocilam z miasta....na szczescie nie zaznaczylam trasy,wiec dzien uwazam za udany...:))) zjadlam juz kanapeczki z sosem chrzanowym i moge dzialac dalej...:))
  25. moj juz ma 35 wiosenek i zaczyna zdejmowac spodenki z szeleczkami....wiec ten proces jest jednak dlugotrwaly...pocieszjace jest to,ze jednak predzej czy pozniej nastepuje....:))) zastanawia mnie tylko ten kryzys 40 latka...czy temu podola czy znow bede miec w domu matola..:))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...