-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Margolcia
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Margolcia odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Manenka-ale masz fajna gromadke pociech...:))) suuper...a juz sie martwilam,ze tylko ja bede miec taka sporo gromadke tutaj...faktycznie,naczyniak byl sporawy...dobrze,ze juz malenka po operacji...a wiadomo dlaczego sie wytworzyl..??? moj Miki ma taka czerwona plame na piecie...jak myszka...powiedzili,ze mu sie to wchlonie,ale tylko z lekka zbladla...w sumie,na nodze,nie przeszkadza mu to w niczym...a pozostale dzieci maja np.na reku myszki....ale nie wypukle,tylko takie zabarwienia skory... co do ciazy,to ta przechodze fatalnie...w sumie,walcze o kazdy tydzien tej ciazy,poniewaz od 6 tyg laze z rozwarciem....mieli mi zakladac szwy,ale dostalam tylko 2 tyg temu zastrzyki ze sterydami na rozwiniecie pluc corci i czekam na dalszy rozwoj sytuacji...mam nadzieje,ze dotrwam chociaz do 32 tyg...37 to juz marzenie...:))) Agatron-witam serdecznie...:))) wspolczuje kryzysowej sytuacji u znajomych...ja po swoich doswiadczeniach,staram sie juz mieszac jak najmniej w takie akcje..jestem tak pechowa,ze potem,pomimu staran by zalagodzic sytuacje i pogodzic zwasnionych,staje sie potem winna i ludzie maja do mnie jakies ale..oczywiscie sie pogodza,ale potem ta zla energia strzela we mnie...ale jak pisalam-staram sie,tyle,ze czesto sie lamie i dostaje potem po uszach....taka z lekka niewyuczalna jestem...:))) -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Margolcia odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
ciesze sie w takim razie,ze moge z Wami pozostac...:))) ostatnio mam mega bezsenne noce,wiec troszke tu moze pobuszuje...ostatnio nie moglam zasnaz az do 2 nad ranem...a o 8 trzeba mi wstac i naszykowac core do szkoly... Manenka-ach to stara fotka...moze z 1.5 roku temu...teraz ze wzgledu nawet na ciaze wygladam jak opuchniety ludzik Pirelli...widze,ze Ty chyba masz maluszka w domu..?? tylko ten suwaczek nie wyswietla ile juz ma...albo tylko ja na moim lapiku nie widze...moje dzieci maja-Junior lat 14,Ola lat 4.5 i najmlodsze 2 lata i 2 miechy...a nastepna corcia sie produkuje...:))) a tak ,mieszkam na wyspie od ponad 4 lat...i tak mi sie powoli zycie toczy....nie pracuje jak na razie...w sumie,nie mam pojecia co moglabym o sobie wiecej napisac...mam tez nadzieje,ze blizej poznam tez Was wszystkie...:))) -
dobra-teraz to juz na pewno zmykam wyszorowac swoje moruski...slodkich snow i takie tam...:))))))) moze jeszcze tu przybede jesli mnie nie zlamie sen...a raczej nie czuje by mial takie plany...na razie-buzka..;)))))))))
-
tak myslalam,ze maczalas w tym swoje paluszki...:)))))))))) moze chociaz jakas dodatkowa szafke na buty kopsnij,bo nie mam ich gdzie zbytnio chowac....,ha,ha,ha....ale moze wiesz,po kim moj Miki lubi biegac z damska torebka po domu..???? chyba musze mu ograniczyc Telletubies...;)))) wlasnie przeczytalam na Yahoo ze babeczka urodzila core na promie w 28 tyg ciazy...polecialy helikopterem do szpitala,ale obie maja sie dobrze..na kanale angielskim...hiszpanka. to teraz mala ma za darmo plywanie do konca zycia...))))))))
-
ja tez z cala rodzinka pospalam dzis .....i teraz nie mam ochoty na spanie...wiec znow bede sie szwedac po domu do polnocy...zaraz tylko musze wykapac swoja ekipe ,bo Ola rano idzie do szkoly...teraz ma zajecie-bo zawziecie biega w nowych butach....mam nadzieje,ze do jutra wytrzymaja i beda cale,bo stare juz wyrzucilam...:)))))))) ona ma fisia na punkcie obuwia....po mnie tego na pewno nie odziedziczyla....
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Margolcia odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
witam sie... czy mozna poklikac troszke tutaj z Wami..?? tytul watku jest akurat jak dla mnie...:))) prawdziwy mamucik ze mnie i mamuska cala geba...:)))) nie nadgonie Was w zyciu i nawet nie bede probowala,bo ogrom stronek tutaj widze....ale obiecuje solennie sledzic systematycznie wszystkie terazniejsze wypowiedzi...:)))) pozdrawiam serdecznie i na dzisiejszy czas zycze dobrej nocy...))) -
Ardharausiek77 witamy i do pisania zapraszamy :) wlasnie...))) ale kochana-my tez musimy sie wiecej produkowac,bo nikt tu u nas korzeni nie zapusci na dluzej...nawijaj wiec co dzis robilas...co nabroilas i gdzie bylas..... ja juz poce sie jak moge i klikam klikam klikam...:)))
-
Kayu-wypoczywaj wiec i nie stresuj.....na menopauze to raczej za wczesnie,wiec nie panikuj...moze musisz sie zaczac lepiej odzywiac,zaczac brac witaminki i wszystko wroci do normy.... Anetko-to dzialajcie...:)))) bede czekac na dobre wiesci...:))) mam nosa,ze sie uda w ciagu gora 3 cykli...:))) a ja dzis bylam na kulkach z dziecmi,potem kupilismy Oli buty do szkoly,stroj na Halloween i poogladalismy domy na sprzedaz...z lenistwa zjedlismy KFC i poszlismy wszyscy do wieczora spac...taki calkiem fajny ten dzionek byl...;))))
-
witam ...:))) kurcze,to co Aniu opisalas daje do myslenia...odszukam ten nr i go zablokuje...w sumie,wiecie co..??? zapomnialam o takiej mozliwosci...w sumie,nie ma nic jeszcze obelzywego w tych wiadomosciach ale wole ich sie nie doczekac......najgorsze jednak jest to co piszesz-gdy na taka sytuacje trafiaja nasze dzieci...sa blokady doroslych stron w internecie,ale nikt jeszcze nie wymyslil blokady na komunikatory...chyba-bo ja jeszcze o tym nie slyszalam... a ja dzis poszlam spac dopiero po 2 rano...teraz jestem standardowo nieprzytomna...ale to nic w porownaniu ze zrytym beretem przez te wszystkie mysli....gdyby jeszcze przyszlo jakies rozwiazanie...ale gdzie tam-tylko zwykla meczarnia w duszy.... za to Miki dzis przebudzil sie tylko raz i spal calutka noc,do h 8...sukces...chociaz jemu sie dzis dobrze spalo...:))) a co do dolegliwosci i zgagi...jak na razie nie posiadam ich obu,ale wszystko sie moze zdarzyc...:))) i nie lacze ani wymiotow ani zgagi z wloskami dziecka...nie ma nic w temacie...z synkiem ja mialam,z cora tez...fakt-Ola miala taka czarne czupryne,ze mozna bylo jej spinki zakladac od razu po porodzie i do tej chwili ma tak geste wlosy,ze staje sie obiektem zazdorsci-mojej tez zreszta...ale synek ?? urodzil sie z meszkem na lepetynce..teraz ma geste wlosy jak szczota,ale taki stan uzyskal kolo roku czasu.wiec nijak sie chyba ma to do rzeczywistosci...aczkolwiek to fajnie miec takiego malego kudlacza...:)))
-
witam sennie........z rana takie tragiczne wiesci....Kayu-trzymaj sie i dbaj o siebie....porob jakies badanka,morfologie,odwiedz gina......jak to dobrze,ze cora byla z Toba...... a ja dzis poszlam spac dopiero o 2.30 rano...i teraz znow jestem nieprzytomna...moje zycie mnie zezre...najgorsze jest to,ze bezsennosc nie przyniesie zadnego ukojenia ani rozwiazania problemow....moze mnie chyba tylko zniszczyc.... mam nadzieje,ze Misia w koncu do nas zajrzy....i Kasia..... Anetko-jak tam staranka..? czy mamy trzymac kciukiw tym mieszku..???i kiedy bedzie ten wielki dzien..??? smigam karmic dzieci sniadaniem..:)) potem zajrze......
-
mnie na GG ostatnio ciagle zaczepia taki gosciu....Tomasz lat 30....nudzi sie kolesiowi i szuka wrazen...na poczatku wysylal mi emotikonki...na poczatku nie zareagowalam,bo nie znalam nr,wiec pomyslalam,ze ktos sie pomylil...ale po paru dniach znow dostalam wiadomosc...pomyslalam,ze moze to ktos z forum chce pogdac na GG...ale okazalo sie ,ze to facet...zdziwilo mnie,czemu uparl sie na moj nr....w sieci jest ich miliony...wiec po paru slowach napisalam mu,ze mam meza,3 dzieci i nastepne w drodze i nie szukam wrazen....na normalnego faceta powinno zadzialac jak srodek wymiotny,ale ten dzis znow mi wysylal emotikonki....czy wam tez sie zdarzaja takie przygody w sieci..????? ludziom sie chyba teraz baaardzo nudzi...ja nie zamierzam z nim dalej pisac...chyba ,ze ktos mi chce zrobic jakas podpuche...ale raczej w to watpie....
-
Gosiak-to chyba raczej nie od kolczyka...tak sie raczej rozchodzi i powieksza brzuch w ciazy...ja w tej mam takie sine zylki czy ala rozstepy wokol swojego i czasem bylo tak,ze okolice pepka bardzo mnie bolaly...wizalam to z przebyta laparoskopia przed zajsciem w ciaze,ale to raczej nie ma nic zwiazku z tym zabiegiem....teraz,nasza macica jest chyba na wysokosci pepka...a potem,w okolicach 30 tyg dosiegnie chyba prawie zeber...cos mi sie kolacze w glowie,ze gdzies to wyczytalam,ale nie dam sobie za to glowy urwac.... a ja czuje sie okropnie...niby brzuch przy dotyku mam miekki,ale czuje wew takie napiecie i mam wrazenie jakby mi ktos paluchem wiercil w podwoziu....mam nadzieje,ze moja szyjka macicy dzis po mojej mini wyprawie nie zaczela szalec... cichutko dzis tu...pewnie nasze brzuchatki milo spedzaja weekend....mam nadzieje,ze jednak zagladniecie tutaj na chwilke...:))))
-
witaj Usiek..:))) zapraszam do klikania..:)) napisz cos o sobie jak mozesz...:))) tutaj moze nie ma gadki na live zbyt czesto,ale jest i tak bardzo sympatycznie...:)))) Anetko-ciesze sie,ze chociaz tak do nas zagladasz...powiem Ci ,ze ja kiedys probowalam z komory cos tu napisac,ale moj net Vodafone tego nie ogarnal....jak widze,Tobie idzie to doskonale....wracaj na dluzsze pogawedki bo teskni mi sie...:))) a ja jestem juz po poznym obiedzie...bylo spaghetti...najadlam sie jak mala swinka....brzuchol mi dzis tylko cos nawala i mam wrazenie jakby mi ktos wiercil paluchem w podwoziu...dobrze,ze jednak sie zawrocilam i dalej nie polazlam...w sumie,to Junior zabronil mi sie dalej wypuszczac...mial racje...mala mi sie dzis prawie wcale nie chce ruszac....czuje jak lekko zapuka,ale bez rewelacji....zaczynam sie martwic.... i znow dzionek sie zakonczyl....od jutra ponowna walka z codziennoscia...ale nuuuuda...........:)))
-
witam sie sobotnio...mam lato za oknem...:))) probowalam dzis wybrac sie na miasto i zakupic corze buty do szkoly,bo te juz zdarla...ale niestety,po 15 min marszu...poddalam sie..:((( nie jestem w stanie nigdzie pojsci bo lapie mnie taki bol brzucha i podwozia,ze musze stanac i isc potem jak japoneczka...jakby mi ktos piesc wkladal na dole i szczypal pazurami za szyjke..czy Wy mozecie spokojnie pokonywac trasy czy tylko ja jestem taka nienormalna..????? myslalam,ze sie poplacze z bezsilnosci...jak kaleka....... a co do cery,na samym poczatku mialam zawalona brode,czyli ten sam objaw co na Ole,ale teraz juz jest ok....nie uzywam nawet podkladu ,bo nie mam czego tuszowac..a w sumie,bede miec core.....za to jestem opuchnieta jak ludzik Pirelli...sama nie wiem co lepsze.........
-
mnie by sie tez nie chcialo.......... a ja niestety nie pokonalam trasy..uszlam jakies 15 min i zwrocilam sie do domu...myslalam,ze zwine sie z bolu...kolo domu mam supermarket,wiec jeszcze doczlapalam sie by zrobic zakupy i dotarlam do domu po 2 h....jakis koszmar.......tych butow dla cory nie kupie chyba nigdy....... za to pogoda jest jak w lato...ludzie co niektorzy na krotkim rekawie smigaja...piekna mamy jesien tego roku.
-
witajcie...:))) Devachan-jaki fajny referacik...ratujesz zycie na stronce...:))) masz jakis niefart do aut chyba ostatnimi czasy...jak dlugo zamierzasz pobyc w PL..? i Vick faktyczniejest dzielny,ze wytrzymal tak dluga podroz...moj Miki nie znosi nawet 3 h lotu samolotem...i h jazdy z lotniska do domu...wyje jak syrena...a potem rzuca pawie..... ja dzis wybieram sie na miasto...musze kupic butki dla malej...moj jej kupuje od 3 tyg...wiec jak widac-umiesz liczyc,licz na siebie sprawdza sie jak najbardziej w moim przypadku....moze cos jeszcze dokupie Zosi bo potem sie okaze ze jestem ze wszystkim w lesie...ale juz i tak ladnie z tej kwestii wylaze...jeszcze niedawno nie mialam nic oprocz lez w oczach,a teraz mam juz wszystko na rozmiar 56,na 62 -4 sztuki wiec musze dokupic ze 3 i reszta...moze te 4 sztuki nie sa jaies rewelka,bo sa uywane i to po chlopcu,ale taki ala unisex i ja jestem wdzieczna i za to...:))) moj dzis ma w tylku wrocic wczesnie do domu....moze bedzie po 13..?? ostatnio jego pasja staje sie unikanie domu ,dzieci i obowiazkow...ale koledzy sa na 1 miejscu...co noc pada mu tel,tak bajerzy..a takie baterie nie starczaja na 3 h gadki....szkoda,ze nigdy nie zadzwoni do domu.....powinnam przywyknac....ale czasem mnie to irytuje do lez.... dzis za oknem mam mega slonce i jest cieplo....Jamajka i tropiki...:)))))))))))
-
Jagus-wreszcie sie pojawilas i jak to dobrze,ze chlopcy zdrowi...juz sie martwilam,ze to znow jakis zaraz nie daje Wam zyc....i wszystkiego jak naj naj naj lepszego z okazji urodzin dla kawalerow...duzo zdrowka przede wszystkim i spelnienia najskrytszych marzen...:))) moj Junior tez z pazdziernika...a Miki z sierpnia....Ola tylko kwietniowka...:))) a co do naszych panow...moj ostatnio tez siadl nalaurach...i nic mi nie pomaga...jakby porblem rozmydlil sie w czasie albo odlecial wraz z moja matka...nawet nie chce zaprowadzac malej do szkoly....a juz o zakupach czy obiedzie mozna zapomniec....chyba nie moge w ogole swojego nawet troszke pochwalic bo zaraz pokazuje rogi.....chyba w tym domu tylko ja oczekuje na dziecko..... Misiu-wspolczuje klopotow i trosk..moze moge jakos pomoc..??? i jak masz chec to ponarzekaj tutaj...przeciez nikomu to nie bedzie to przeszkadzalo...a mnie najmniej...ja sama mam bezsenne noce jak mi sie wszystko przypomni co mnie dusi...czasem jedynym wyjsciem jest sie tylko wygadac....wyzalic...bo nie takie proste sa rozwiazania i wybory ....ja,gdyby nie Wy tutaj,nie mialam bym z kim pogadac....jestem zamknieta w 4 scianach i tak mi czas mija...moj ma swoje zycie i kolegow...jakos do rozmowy ze mna sie nie klei.... zaraz musze zaczac karmic maluchy i polozyc je spac...Junior chce mi dzis zapodac jakis straszny film....horror o jakims tytule-pokoj hotelowy nr jakis tam....czy cos w tym stylu....ciekawe czy bede mogla w ogole po tym spac..... dobranocki dla kazdej z was i trzymajcie sie cieplo...:))))
-
Ardharko-masz w takim razie fajna kopalnie...poprosze cos dla siebie w takim razie...:))))))) butki sa super,obcasik taki jaki lubie...mozesz smialo pedzic na miasto w nich...:)))))))) a ja jem placki bananowe i pekam w szwach.juz nie moge-niech ktos je ode mnie zabierze...:)))))))
-
Mamaski-ja robie zwykle ciasto nalesnikowe,moze troche gestsze i wkrajam kawalki bananow albo jablek i tak sobie smaze...niektorzy daja proszek do pieczenia,ale ja mam po nim zgage...wiec jak widac,wcale sie nie wysilam...:)))) prosty sposob dla lenia takiego jak ja...:))) a moja tesciowa daje jeszcze maslanke zamiast mleka.... Asiolek-mnie sie z tym niespaniem w tej ciazy tak porobilo,bo 3 poprzednie przespalam normlanie,bez takich akcji....a posciel masz slicznusia...:))) ja teraz nic nie kupuje malej..tylko Mikiemu,bo Zosia zajmie jego miejsce w lozeczku,a jego przekwaterujemy do wiekszego lozka z wieksza posciela,wiec to dla niego czegos poszukam.
-
Mudik-kurcze,ja z ostatnim dziecieciem nie pralam w zadnym specjalnym proszku...w zwyklym i nic mu nie bylo...ale z cora wPl mialam tylko mnie zabij,ale ja nie pamietam..kupowalam go chyba w Real..ale to bylo 4.5 roku temu...:))))) Gosiak-to trzymam kciuki za wizyte i czekam na foty z usg...mnie ich nigdy nie daja..a zreszta,ja juz nie mam skanera wiec i tak bym ich nie wlepila...
-
hurrraaa...wlasnie mi przyszla moja wyprawka dla Zosi....jakie to slicznusie...Boziu...balam sie,ze ten bialy bedzie niezbyt,ale to jest urocze...takie sliczne myszki sa...:))) i wstepny etap mam juz z glowy...i to tanim kosztem,bo wykosztowalam sie az 27 e...teraz zaczne od 62 i 68....:)))) to mi wreszcie poprawilo humor... a ja juz posprzatalam kuchnie,umylam lazienke i zastanawiam sie czy aby nie usmazyc plackow z bananami...tylko,czy aby zdaze zanim nie bede musiala wyjsc po mala do szkoly...moze odloze to na potem i teraz tylko wstawie dzieciakom zupke....
-
no i chyba dzis ktos mak rozwozil bo cisza tutaj i wszystkie spia..????
-
Mudik-jak ja pisalam swojego posta to nie widzialam wcale Twojej foty...hm...nie dokleilas jej juz jakos pozniej do posta.???? brzuszek zajefajny...:)))))))))) takie foty sa najpiekniejsza pamiatka naszego zycia...:))) chociaz ja swoje w tym stanie niechetnie pokazuje...bo mi jeszcze tak napuchla buzia,ze wygladam jakbym sie nawdychala helu...:))))) a co do fachowca,to sie rozczarowalam bardzo pozytywnie...po raz pierwszy chyba w tym kraju..dlubal dlugo,ale konkretnie....posprzatal po sobie i sprawdzal kilkanasie razy fachowym sprzetem czy nigdzie nie mamy wycieku gazu....jak nie Irysek...)) wzielam nawet od niego namiary jakby cos sie innego zwalilo w domu...pozegnal sie slowami,ze z piecem nie bede miec na pewno problemow min rok...:)))) a moj P sie dzis na mnie obrazil i nie zaprowadzil malej do szkoly...dobrze,ze moj junior ma dzis wolne i z nia poszedl...i kto tu jest w ciazy i ma fochy..???
-
witajcie.... Mikka-fotel jest cudo...idealne miejsce na karmienie dziecka i spedzanie z nim slodkich chwilek...:)) inaczej szuka sie miejsca w domu gdzie by tu mozna przysiasc...popieram zakup...:))) a ja dzis nie spie od 3.20 do 6 rano...nadeszlo mnie takie natrectwo mysli,ze nie dalam rady ich odgonic..a zeby jeszcze byly pozytywne...niestety,same problemy i inne wynalazki....a jak zasnelam,to mialam powielenie tego jako koszmaru i obudzilam sie zalamana,placzliwa i drazliwa...wiec jednak cos w tym musi byc...jestem jak tykajaca bomba zegarowa......... a Miki na dodatek wczoraj mial napad biegunki i dzis czekam z drzeniem serca czy aby tego nie powtorzy...cos nie odpuszcza mu to chorobsko.... Wanilijka-a Ty biedulko nie zalapalas przypadkiem rotawirusa..???? u nas daja na to saszetki do picia z elektrolitami ..musisz duuuzo pic...innego leku na to nie ma...plus-zapytaj sie w aptece czy mozesz zazyc smecte...ja biora nawet 3 miesieczne bobaski to moze i w naszym stanie by nam nie zaszkodzila...uwazaj na siebie!!!!!!!! koncze swoje wywody...czuje sie jak po spotkaniu z walcem...gdyby nie ten brzuch,moglabym sie nad tym glebiej zastanowic...;))) zycze kazdej dobrego dnia..:)))
-
witam z rana........ a ja dzis nie spie od 3.20 ....potem zasnelam o 6 rano i teraz jestem padaka....nachodzi mnie w nocy jakis natrectwo mysli i juz potem nie moge zasnac..... moj maly dalej chory.wczoraj poznym poludniem mial jeszcze napad biegunki....ale jak na razie do tej pory nie powtarza...ale dzien sie dopiero zaczal.... ogolne jakas nieteges dzis jestem...moze dlatego,ze dzis mnie dopadly w nocy same czarne mysli i chociaz to kwestia rozwazan to czuje sie tym przybita..... dobrego dzionka dla kazdej z Was..:)))