drucilla

Jul no nie ma bata - o małżeństwo trzeba zabiegać. Inaczej się posypie, bo no niestety tak to działa. Po porodzie zobaczysz jak będzie - niektóre małżeństwa dzieci jednoczą - niektóre wręcz odwrotnie. CO napewno- to to, że dziecko wszystko zmienia. Wszystko. Renegocjacji ulegają ustalenia, przedefiniowaniu kwestie, które wydawałoby się, że są nie do ruszenia. A jak będzie tego nei wiadomo. Okaże się po porodzie - i to nie od razu. Teraz zadbaj o to by było między wami więcej czułości. Bliskości takiej. Jak on jest z gatunku "jakiegoś mnie dobry Boże stworzył, takiego mnie masz", to trudno liczyć na inwencję. Musisz sama o to zadbać. Znasz go najlepiej i wiesz co go "rusza". Możecie być fajnym małżeństwem, no ale do tego jest potrzebna dobra wola obojga. Jeśli mąż lubi żeby było wygodnie i bez zbytniego wysilania się, to niestety piłeczka po Twojej stronie. Trzeba go jakoś ruszyć z miejsca.

Aloha! Gatto tracy Hogg znam, język niemowląt to był mój przewodnik- biblia na początku. Teraz kupię "przewodnik" po 2latkach. Też podobny napisała

katbe Dziecka, dziękuję, zasmarkane. Chłop równie paskudny Katbe aloha!!! no zajrzyj tak częściej A ja teraz pochwalę mojego chłopa - gość jest jak dobra kawa. 2 słowa i podnosi ciśnienie. a jak ekonomicznie! 150/100 bez potrzeby zaparzania! Tasik przydałby się jakiś ukaz. najlepiej carski- drzewiej skutkowało na ludzi to może i na zarazki by podziałało - teraz. Ja potrafię napisać tylko zarządzenie Justi biedaki - oby Zosi przeszło. Ufo miało 2 razy ale jak było małe. Teraz sobie wyobrażam co by się działo przy zakrapianiu i smarowaniu A w ciąży trzeba się oszczędzać! pamiętaj Martynaa a miło przepuszczać na dzieciaka każdą kasę- nie??

Dosia to mnie ot to chodziło - leżysz na plecach pod pupę poduszkę i odpoczywasz z nieuciskanymi punktami newralgicznymi Ardhara brzusio miodzio!!! Renkak no piękne -aż mi się milutko na sercu zrobiło jak czytałam. Warto miotać książkami! Spróbuję sama. Może nawet jutro tylko jeszcze nie znam powodu.

Ezelka dobre!!! ja też coś mam Gdzie dziewczynka schowała Ĺźaby? - Wideo - Studio - WP.PL

Magda ja się piszę na grzybową!!!!! Jeeeeju i to jeszcze z grzybów samodzielnie zebranych mniam!!!! ja się nie znam na grzybkach - wiem tylko jak wyglądają pieczarki (choć dla mojego chłopa, z całkowicie dla mnie niezrozumiałych przyczyn, pieczarka to nie grzyb... cóż...)

Ezelka pewno pewno - szukaj, sprawdzaj a przede wszystkim połóż się na tym testowanie jest najprzyjemniejsze

Ezelka ja sobie podarowałam jednak materac termoaktywny. Kupię solidne lateksowe. chyba że starszej kupię termoaktywny a dla maleństwa lateksowy. Nie chcę kupować materaca jakiegoś niepewnego a ponad 4 stówy za jeden materac - no to za dużo, nawet kiedy nei mam na głowie reszty wyprawki. Na razie na poważnie myślę o tych - dla maleńśtwa -> Materace 140x70 - MATERAC LATEKSOWY HEVEA 140/70 DZIECIĘCY MEDICA - Hevea i dla Ufo ->Materace 160x70 - MATERAC LATEKSOWY HEVEA JUNIOR 160/70 - Hevea A wiesz co- z tymi tabletkami to masakra jakaś. Ostatecznie rozgryzłam i jak poczułam smak... Dżizas... pół nocy nei spałam 3 razy myłam zęby a i tak czułam ten paskudny smak. Współczuję Twojemu mężowi Jul u nas wieje i nawiewa z zachodu chmur. Byłam z Ufo na spacerku i miałam nadzieję, że po 2gim śniadanku też się wybierzemy ale widzę, że zrobiło się niefajnie. Jeszcze Ufo mi usnęło to poczekamy i zobaczymy. Monika babo - ostrożnie z tymi oknami a tak ogólnie to aloha wszystkim

Margusia inne płatki nie przejdą - próbowałam chocapic i cookie crisp (to przez jakiś czas nawet dawało namiastkę przyjemności...) i nie dało się. Reszta fuj. Ufo mi wyżera cini minis - dziś nałożyłam sobie na miseczkę i poczęstowałam niecnotę. A ta co? poczekała aż się odwrócę na sekundę i wsadziła do dzioba wszystko co było. potem oczy na wierzch i powoli z namysłem żuła - a ja czekałam kiedy trzeba będzie ratować dziada, bo takie akcje kończą się często dzikim kaszlem i pluciem tym co akurat znajduje się w fazie żucia. A wszystko po to żeby z gardła wydostać to, co dostało się tam odrobinę za wcześnie i w odrobinę niekontrolowany sposób. Ale nei tym razem - jak jest coś smaczne, to szkoda tym pluć! lepiej jeść wolniej- ostatecznie mamusia nie zabierze tego co należy do produktów spożywczych, a co dziecina była uprzejma wsadzić do buzi w celu konsumpcji. Inne rzeczy wyciąga.

Tasik chyba Ci odetnę dostęp do zarazków - coś za bardzo Cię lubią. Może by tak inni skorzystali... Gmonia miłego pobytu!! Justi zdrówka dla latorośli!!!! Swoją drogą ciekawe co tam u Just.... No- a ja sobie siedzę i usiłuję przełknąć kapsułkę nie do przełknięcia. Wypiłam już ok 800 ml wody, a to cholerstwo ani drgnie... Spłakałam się cała, czerwona jestem już jak wóz strażacki.. Miałam nadzieję, że mi się rozpuści na języku, ale teraz widać takie udogodnienia wprowadzają, że kapsułka wie kiedy jest połknięta i dopiero wtedy jest uprzejma się rozpuszczać

Dosia do łóżka!!! i to pupskiem do góry żeby nie było nacisku na szyjkę! A ja teraz siedzę i się zastanawiam co najlepszego zrobiłam. Kończy mi się femibion a że to taka lepsza witamina b complex, to pomyślałam, że kupię coś innego z kwasem dha. No i kupiłam pharmaton matruelle. i teraz siedzę i płakać mi się chce. To cholerstwo to są kapsułki żelowe. Duże, jasny gwint. Ani tego przeciąć ani rozgnieść. Połknąć trzeba. W aptece w buteleczce wyglądało na mniejsze niż się okazało po otworzeniu i wzięciu na rękę. to ja wydoję 5 litrów zanim połknę. Pardon! zanim mi się to rozpuści na języku. Ale sobie na noc atrakcję zostawiłam...

aldonka23do profesjonalnych zdjec trzeba miec extra aparat... ja takiego nie mam ale moze kiedys bedzie mnie na niego stać bo uwilebiam cykać zdjecia! hmmm... a co to znaczy profesjonalne? ostatnio na ślubie znajomych był fotograf z lunetą taką, że dech zapierało od samego patrzenia. A jak widziałam efekt pstrykania - no to lepsze foty można zrobić komórką. profesjonalny był sprzęt a fotograf amator. Suma sumarum zdjęcia wyszły takie jak robił fotograf. W ubiegłym roku wymieniliśmy sprzęt - z fuji finepix s6500fd na pentax k-x. Sprzęt lepszy bezwzględnie a zdjęcia? Coraz lepsze. Dla mnie wniosek po tej zamianie sprzętu był jeden: człowiek robi zdjęcie a nie sprzęt. Im mniej doświadczony fotograf tym lepsze foty wychodzą na sprzęcie prostym w trybach automatycznych lub wymagających nieznacznych ustawień. Z jednej prostej przyczyny - taki aparat wiele "wybacza". Do profesjonalnego sprzętu potrzeba profesjonalnych umiejętności.

Iwonek to Ufo jednak pokazuje kobiece zacięcie. Obiad gotujemy razem. Pranie też razem robimy.... jak jej nie pozwalam wsadzać brudnych rzeczy do pralki to jest wrzask- ło Jesssu.... w zasadzie wszystko razem robimy. idzie 3 razy wolniej niż bym robiła sama, ale.... może za 2 lata mi obiad ugotuje Ezelka znalazłam stronę z materacem z którym po urodzeniu Ufo miałam okazję się zapoznać -> Materace dziecięce - Mały VIP jest genialny, ale - wiadomo co. NIe przeskoczę. Szukam czegoś o podobnych właściwościach. Niestety ocenić mogę tylko "w obcowaniu". I to nie jednorazowym a powiedzmy przez 20 minut.

Ezelka szczerze, niewiele mówią te aukcje- ani nie mogłam znaleźć strony producenta ze specyfikacją produktu, ani jakiejkolwiek strony firmy livello a już ten drugi sprzedawca to nawet strony "o mnie" nie ma... może się czepiam, ale to nie są sprawy groszowe - zalecałabym ostrożność. Daleko posuniętą Milly no to będzie niespodzianka chyba że przy okazji jakiegoś kolejnego badania na usg raczy się odsłonić Iwonek a tak w ciąży to generalnie warto leżeć i kwitnąć - dobrze Ci lekarz mówi

Jul łóżeczko fajowe! Widzę, że w większości kupuje się łóżeczka 120x60 Pościeli ja nie kupuję- zasadniczo Ufo do tej pory nie śpi pod kołdrą ani na poduszce, więc pościel która leży już rok poleży pewno jeszcze dłuuugo... A- i znalazłam panaceum na wszystko. Dosłownie. Nie ma rzeczy z której to cudo by mnie nie uleczyło. Każdy, sądzę, zna- nazywa się cini minis. No kurde genialne. Od soboty pcham w siebie hurtowe ilości. Mniam!!!!

ello! Ja będę kupowała 2 materace - jeden dla Ufo bo zmieni łóżeczko na takie 160x70 a drugi dla tego małego co się urodzi do tego łóżęczka gdzie teraz śpi Ufo. DO tej pory miałam kokos/pianka/gryka. Nie chcę dać starego materaca Ufo a i maleństwu też chcę nowy. Patrzyłam za lateksowymi no trochę drogie. Co prawda nie czeka mnie kupowanie wyprawki, więc chyba zaszaleję, i kupię jakieś lepsze. Troszkę z dystansem patrzę na takie rewelacje że tylko lateksowe. Temat jest wiadomo ważny dla młodych mam, ale patrzcie - można kupić materac lateks/pianka/kokos za ok 150zł, ale jak pytałam ile taki materac jest wart, to usłyszałam, że materiały z jakich został zrobiony są takie-o. No jak ktoś MUSI mieć taki to może sobie pozwolić ale w tej cenie lepszej jakości sa materace kokos/pianka/gryka. A jeśli chce się mieć materac średniej jakości to trzeba dać ponad 220 zł. A dobre zaczynają się od 300- 350 zł. No to już dla mnie cena trochę duża. Ajuż na stówę bym nie dała mając do kupienia wszystko. Sorry- nie ten socjal. Gatto z medycznych dolegliwości ja jeszcze dorzucę nadciśnienie, cukrzycę, zatrzymanie wody w organizmie, gestoza, cholestaza i takie pomniejsze - krwawienie z nosa, pocenie się jak mysz Uwaga na te wszystkie choróbska- trzeba wyleżeć koniecznie.

Mamma to choć tyle, że Cię Rz powitał w miarę ciepłym powietrzem Margusia daj trochę słońca tylko ciepła nie zabieraj!!

ello! Ja też ze wschodu - tego południowego. i właśnie obserwuję kropelki deszczu na szybie- znaczy ciepło jest Gatto a koło świnki to powinni robić wszyscy poza Tobą jak tylko odrobinę się zmęczysz. Korzystaj z ciąży, bo potem.... hehe

mam dla małej recearo polaric. tyłem do kierunku jazdy w przedziale wagowym 9-18 kg. nie wkłada sie dziecka tak wygodnie jak w tych fotelach co są przodem, ale za to bezpieczniej w razie wypadku

Gmonia trzymam kciuki za gęste kupy. Joannab eeee- ale będziecie się bawić!!! a jak czytałam inne dziewczyny z gratulacjami testowania to z początku pomyślałam, że siuśki łapałyście i pięknie wyszło

Ardhara z tego co wiem na każdym usg dzidzia może się tak ustawić, że za przeproszeniem dupa. 4d od 2d różni się tym (pod względem oglądania dzidzia), że 2d jest płaskie a 4d to takie jak kino 3wymiarowe - widzisz dzieciaka tak nie płasko tylko- no nei wiem jak to określić -ale wiesz o co chodzi

Iwonek ciacho tak wygląda, że chyba jutro zrobię Mamma z tą rodziną na zdjęciu to jeszcze najlepiej od pasa w dół...

Jesssu - jak przeczytałam skład wyprawki do szpital to się za głowę chwyciłam- a gdzie wy to dziewczęta upchniecie??? proponuję przedzwonić do szpitala i dowiedzieć się ile toreb można wnieść na trakt - bo to na bank nie jest ilość nieograniczona!!!! U nas można 1 reklamówkę i tyle. do porodu wszystko musi się zmieścić w 1 reklamówce. A po porodzie można mieć torbę. Ale to ktoś musi donieść. Takie wymogi sanitarne.

Iwonek też zabrałam Ufo na spacer - tak jej w pyszczek nawiało, że ledwo wróciłyśmy to padła a ja siedzę i ani mi w głowie obiad robić

Renkak wytrzymaj- a coś mi się wydaje, że będzie Cię czekało słodkie powitanie