-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez amirian
-
Aśka super wieści!!!!!!!!!!!!!!!! i jak fajnie opisałaś wygibasy fasolki widać, ze szczęśliwi jesteście aaa i fotki tez ładne, zwłaszcza ta druga. Też mam 27 wizytę wiec jakoś razem wytrwamy! razem raźniej U mnie dziś mama moja była, przywiozła mi pierożki z kapustą z grzybami i spałaszowałam sporo Potem ciacho, bo też przyniosła. Mama ma nowy telefon i pomogłam jej trochę rzeczy poustawiać bo ona zielona Meżuś kupił nam taką fajną małą farelkę i teraz mozemy sobie grzać np przed kąpielą w łazience cz w sypialni jak jest bardzo zimno fajniusio a kosztowała - śmiech! 38zł
-
kurcze, oopsy daisy zrobili w szpitalu test z moczu i wyszedł negatyw!
-
u nas jest opłata stała 55zł i do tego stawka żywieniowa 4zł/dzień w tym jest śniadanie, II śniadanie, obiad dwudaniowy i podwieczorek, w sumie wychodzi 155zł w zależności ile miesiąc ma dni. drogo u was, a to państwowe przedszkola?
-
angela00000Sandra tylko że ja Oliwki nie dałam do przedszkola bo stwierdziłam że skoro siedzę w domu to nie ma sensu no i po za tym wiadomo finanse :) Tym bardziej teraz :) a to nie wiedziałam, ale chcecie dać ją wogóle czy dopiero do zerówki? No a koszta to wcale nie są duże, u nas w przedszkolu z wyżywieniem rodzice płacą max 150zł, to kwota kiedy dziecko chodzi cały miesiąc
-
Angela no nie ma się co Oliwce dziwić, pewnie w przedszkolu większość dzieci ma rodzeństwo i teraz jest dumna, ze ona też będzie miała!
-
Cześć! Wy tu tak wczesnie rano już piszecie,kiedy ja się na drugi bok przekładam hehe dziś więcej pospałam, zupełnie inaczej. Ale nadal w domku siedzę, bo nie mam autka - znów mężuś nim pojechał, bo jego jeszcze nie naprawione a z tej naszej wsi nie idzie się tak łatwo wydostać bez autka. Dbzouta a wiesz, wczoraj mi chodził po głowie pasztecik z Kołobrzegu i tak sobie przypomniałam, że ty tam mieszkasz. Jak byliśmy tam 3 lata temu to mijaliśmy taką budkę z czerwonym barszczem i pasztecikami, i oe takie pyszne były i taką mam ochotę Agalk u mnie ruchy troszkę tylko mocniejsze niż na początku, czasem coś mocniejszego poczuję, ale generalne nazwałabym to "pukaniem" a nie kopniakami, myślę, ze to kwestia kilku dni, i na pewno u ciebie też, takze bez stresu, najważniejsze, że wogóle dzidzia się odzywa. Angela a jak tam córunia? nadal zainteresowana dzidzią w środku? coś śmiesznego ostatnio powiedziała czy zrobiła? Darenka a u ciebie już jakieś ruchy są? bo pooli mozesz się zacząć spodziewać. Lena Antonina też ładnie, mam w przedszkolu Antosię, fajna dziewczyna, choć pierwszy rok dużo płakała za mamą. Aśka ty dziś wizyta, trzymamy kciuki Mamma zaczełaś pisać i co??? gdzie jesteś??? Agalk też we wtorek wybieram się na wizytę do innego lekarza, co ma usg 3-4D, sama jestem ciekawa co mi powie, no i dokładnie obejrzy dzidzię czy wszystko ok.
-
Lena ładne imionka. my dla dziewczynki mamy już ostatecznie wybrane Nadia też sę pojawiło u Ciebie no dla chłopca Emil ale to nie na 100%
-
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
amirian odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Oopsy DaisyCieszymy się ;))))))))))POZYTYWNY !! ;)))) superrrrrrrrrrrrrrr gratulacje kochana!!! -
Ale super, ze Oopsy Daisy się udało widzę, że nastał dobry czas dla kobitek po przejściach Tak, na avatarku to mój brzusio zdjęcie z dziś rano już jest naprawdę spory, jak mam bluzeczkę to tak mocno nie widać ale jak jest "goły" brzusio to naprawdę widać jaki już duży dzidzia ma sporo miejsca. Angela no od przedszkola to wiesz, już od lipca mam wolne. A jeśli chodzi o grania, to dopóki się dobrze czuję to śpiewam, planuję w sylwestra ostatnią imprezę zaśpiewać, ale zobaczymy czy dam radę, bo to juz 7 miesiąc będzie, no ale z drugiej strony to tylko jedna nocka... wszystko zależy od tego jak się będę czuła.
-
Cześć babeczki i brzusie Lena podoba mi się to postanowienie, w końcu jesteś juz wysoko w ciąży, należy ci się odpoczynek. Aśka to juz trzymam kciuki za środową wizytę! Angela widzę, ze Zuzia lubi słodkie skoro mamie ciasta smakowały Darenka stosuję krem Perfecta Mama - fajny, ale smaruję tylko przed snem, na razie nie mam rozstępów i oby nie było. Agalk współczuję ci tego chodzenia do pracy. Podziwiam cię z tym dzierganiem na drutach - a do maleństwa też coś uszyjesz? Dbzouta a napisz coś wiecej - co studiujesz? na którym roku? Najadłam się dziś strachu, męzuś zrobił mi rano zastrzyk farxi i położyłam się dalej spać, potem dopiero jak się ubierałam, to się okazało, że ta dziurka po zastrzyku mi nie zakrzepła i cały czas mi z niej leciała krew! cała piżama zakrwawiona :o przeraziłam się. Najgorzej, ze nie mogłam tego zatamować, cały czas leciała. Dopiero po jakiś 1,5 godz przyciskania wacikiem przestało lecieć ale strachu się najadłam. masakra. W sumie chyba z 6 godzin leciała ta krew! jak by dalej leciało to nie wiem co bym miała robić. Poza tym u mnie wszystko ok, wesele w porządku, duże bo aż 130 osób! Poprawiny też jakoś zleciały. Teraz gramy wesele w czwartek - dziwnie tak w czwartek, ale na tej sali co gramy to normalne bo tam są oblegane terminy, no i jeszcze w sobotę kolejne wesele. Zbliża się dzień nauczyciela i mimo, ze mam L4 babeczki z przedszkola zaprosiły mnie do teatru na seans, dawno nie byłam w teatrze, chętnie się zgodziłąm i w niedzielę idziemy ekipa "przedszkolanek"
-
agalk28Sandra Tobie tez gratki ja juz bym chciala zeby male bylo z nami dziewczyny czy ktoras bieze Acard? bo sie zastanawiam kiedy powinnam przestac bo wiem ze przy rozrzedzonej krwi jest ryzyko krwotoku gdyby byla cesarka konieczna i tak mysle ze bede go brala tylko do konca roku co myslicie? Asia wspolczuje ale dziele z Toba bol ja mam zatokowy Aga ja biorę acard, z tego co wiem, to np Karolineczka brała do 32tc, a ty fraxi tez bierzesz? bo ja biorę i zamierzam acard odstawić w 32tc, a fraxi od 32tc brać do 2 dzień tak do 36tc, a potem odstawić całkowicie by te 3-4 tygodnie przed porodem juz nic nie brać na rozrzedzenie krwi.
-
cześć kobitki! Tylko na chwilkę, bo zaraz się szykuję na wesele, a jutro poprawiny, takze napiszę pewnie dopiero w poniedziałek. Angela odpoczywaj, widocznie Zuzia tego potrzebuje. Agalk miałam pisać - gratki 20 tygodnia! no i masz już połówkowe za sobą, teraz mniej przed tobą jak za tobą u mnie jutro 20tc Darenka to dobrze, ze juz lepiej u ciebie. Resztę cieplusio pozdrawiam
-
Cześć wszystkim! Już po śniadanku zaraz się szykuję i jadę do miasta a potem do mamy, ma mi włoski pofarbować i może zrobimy akcję malowania paznokci Jutro wesele a w niedzielę poprawiny, także pracowity weekend mnie czeka, dobrze, ze gramy dość blisko Lena wierzę, ze już cię męczy ten remont, no i już siły nie te... no ale dasz radę! Gratki 7 miesiąca! Już blisko Co do kopniaków, to nie powiedziałabym, ze to kopniaczki, ale dzidzia ewidentnie się odzywa, nazwałabym to pukaniem Darenka lepiej dziś się czujesz? poszłaś do tego lekarza? Angela to dobrze, ze brzusio nie twardnieje. Dbzouta zawsze dobre kawki stawiasz Aśka no to ładny obiadek na śniadanie zjadłaś a pyzy też bardzo lubię Jeśli chodzi o witaminki to ja łykam Prenatal Classic, takze nie pomogę. Agalk nawet męża poprosiłam by przyłożył ucho do brzucha czy też słyszy to szybkie serduszko, ale nie był pewny, czy to moje czy dzidzi przydałyby się słuchawki lekarskie ale nie wiem, czy tego nie słychać od 6 miesiąca... No i super śniadanko, moje było podobne - chlebek z pomidorem, ogórkiem i rzodkiewką Mamma to dobrze,ze są objawy pozdrowionka dla ciebie i fasolki pisuj z nami
-
Cześć! JUż czwartek! jakoś tydień, w którym mam wizytę mi szybko leci U mnie też słoneczko od rana Ale za to zzzzimno, 7 stopni tylko! w nocy było 5 . Normalnie zima idzie A my wchodzimy wieczorem do sypialni a tam tylko 16 stopni!!! nie było już czasu na ogrzewanie, także się opatuliliśmy pościelą, skarpetki na nogi i grubsza piżama i nawet źle nie było. Ale dzis musimy w kominku napalić, bo w sypialni 16, a w salonie 18, jak dla mnie za mało, tzn jak chodzę i coś robię to oki, ale jak usiądę to brrrr to tylko gorąca herbatka mnie ratuje. Mamma jasne! witamy! pisz tu z nami! Czekaliśmy na Ciebie! Pisuj - jak się czujesz? Na kiedy masz termin? Angela no jest spora różnica we włoskach Oliwki - teraz ma zdecydowanie jaśniejsze! Dbzouta współczuję bólu... napisz coś więcej o tym mieszkanku - jakie one jest? ile metrów? Agalk dokładnie, tez jestem spokojniejsza jak z rana dzidzia się odezwie Fajny ten wózek - a najfajniejsza cena Lena jak tam sprawy z remontem? Darenka, wytrzymasz. Jakby co bedziemy cię tu ładnie wspierać
-
angela00000Tak samo było z Oliwkami :) A ja Oliwkę zawsze chciałam mieć.Dla chłopca też mam wybrane imię: Oscar.Wybór mojego R nie wiedziałam, ze jest imię Oscar przez "c", myślałam, ze jest tylko Oskar przez "k". Oki, żeganam się, mykam do spanka.papa aaaaaaa zobaczcie sobie jakie fantastyczne śpioszki : HIT!!ĹMIESZNE ĹPIOCHY, BIAĹE, DUĹťY WYBĂR R.62 (1240237942) - Aukcje internetowe Allegro
-
angela00000Tak zostaje.Co prawda R jeszcze myślał nad Julką za moją namową oczywiście ale Oliwka powiedziała tak: "tata wybrał Zuzie.Będzie Zuzia.Ja kocham Zuzie nie chce Julki" hehe pocieszna ta wasza córunia. Ale powiem ci, ze Julia już wychodzi z mody, a jakiś czas był bum i co 2 dziewczynka w przedszkolu to była Julka Tak jak był bum na Amelki, w zeszłym roku miałam 5 Amelek w grupie A z męskich imion to bardzo popularny był Jakub. Teraz wracają stare imiona, jak np Zosia.
-
angela00000Tak Zuzanna. Jeszcze dzisiaj dyskutowaliśmy no i będzie Zuzia :) Dziękuję Sandra. czyli zostaje tak jak pierwotnie wybraliście ładne imię
-
Angela śliczne fotki, słodka ta wasza Oliwka i jakie długie i ciemne włoski miała! a powiedz dla jej siostrzyczki macie już ostatecznie wybrane imię?
-
angela00000amirianangela00000Sandra tak kochana mam dopochwowo 2x2 i aspargin 3x2. A 11 października na wizytę kontrolną.Cholera jak ja się boję... ciągle macam sobie brzuszek czy znowu się twardy nie zrobił.Dzidzia mi się wypchnie na dole a ja już panikuję że coś nie halo.... No i fajnie z tym wózeczkiem,my też mamy okazję ale jak się doczytałam jak "działa" siedzisko kubełkowe w spacerówce to już nie mam na nie ochoty...a tak jest we wszystkich spacerówkach co mozna kupić w zestawie z gondolą czy to zależy od modelu? Spokojnie zależy od modelu.A kubełkowe jest takie że jak maluszek zaśnie nie położy się go w nim i jak dziecko siedzi to nie widzi wszystkiego dookoła... Tak bynajmniej pisały na jakimś forum dziewczyny.Mi się to nie podoba bo co jak pójdę gdzieś dalej a malutka mi zaśnie to co ja zrobię a nie chcę żeby leżała powyginana... no to faktycznie, też bym tak nie chciała. najważniejsze by dzidzia miała wygodnie
-
angela00000Sandra tak kochana mam dopochwowo 2x2 i aspargin 3x2. A 11 października na wizytę kontrolną.Cholera jak ja się boję... ciągle macam sobie brzuszek czy znowu się twardy nie zrobił.Dzidzia mi się wypchnie na dole a ja już panikuję że coś nie halo.... No i fajnie z tym wózeczkiem,my też mamy okazję ale jak się doczytałam jak "działa" siedzisko kubełkowe w spacerówce to już nie mam na nie ochoty... a tak jest we wszystkich spacerówkach co mozna kupić w zestawie z gondolą czy to zależy od modelu?
-
Hellołek! Ale ładnie popisane Agalk wystraszyłaś mnie, dobrze, ze wszystko ok i się uspokoiłaś, no i gratki pierwszych kopniaków! superrrrrrrr A jak tam sprawy z domkiem? Angela spokojnie, wszytko będzie dobrze, a właśnie miałam pisac po wizycie, ze nadal biorę luteinę, obecnie 2x1 dopochwowo, a ty masz doustną czy też dopochwową? Na początku ciąży brałam 2x1 luteiny i 2x1 duphastonu, potem mi zmniejszyła do 3 lutein i teraz juz 2 miesiące biorę 2x1. Aśka super wiadomosci cieszę się razem z Tobą!!! Czyli dalej się oszczędzasz i uważasz na maleństwo, będzie dobrze Lena no to fajnie, że juz masz co nie co dla dzidzi upatrzone, mnie strasznie cieszą takie zakupki! A z dzidzią na pewno jest wszystko dobrze darenka to przystępne te ceny u ciebie - a gdzie Ty mieszkasz? bo już nie pamiętam, pewnie kiedyś pisałaś... No i do 21 października dasz radę do wizyty! u mnie dopiero 27 października, ale liczę jeszcze na to 3D. Dbzouta co u ciebie? A miałam was pytać - czujecie czasem bicie serduszka maleństwa? bo dziś jak się położyłam, to wydawało mi się że na brzuchu czuję takie szybkie bicie serca, ale nie jestem pewna czy to moje czy dzidzi... Byłam w przedszkolu, trochę tam posiedziałam, bo z każdym trzeba było pogadać, dzieciaki mnie obściskały, pokazały nowe siniaki, poopowiadały hehe wesoło. Koleżanka co rok temu rodziła, będzie miała dla mnie troszkę ciuszków, powiedziała też że będzie chciała sprzedać wózek ze spacerówką i do tego fotelik do auta. Powiedziałam jej, ze ma się namyślić ile by chciała, ale już powiedziała z góry, ze nie dużo, więc moze nam się uda zaoszczędzić pare groszy.
-
Hej! No jesteśmy ale nadal nic nie wiadomo, pani doktor tak kombinowała, oglądała dzidzię z każdej strony, no ale nasz Skarbek założył nogę na nogę i za nic nie chciał ich rozłożyć Takze czekamy dalej :roll: kolejna wizyta 27 października. Ale liczę,że na wizycie na USG 3-4D za jakieś 2 tygodnie się dowiemy więcej Poza tym wszystko ok, jak to pani doktor powiedziała, śliczna, zdrowa dzidza U mnie też ok, nie ma rozwarcia, szyjka czysta. Potem jeszcze byliśmy w takim wielkim sklepie z akcesoriami dziecięcymi, oglądaliśmy łożeczka, kołyski, wózki itp ubranka, zabawki... szok ile tego, no a wózki wcale nie takie drogie, już od 1200zł i wyglądają solidnie.
-
A jutro po 14 wizyta - już mam stresa
-
Cześć babeczki! Angela nie martw się, właśnie luteina powoduje, ze poród nie ma prawa się przedwcześnie zacząć, ja prawdopodobnie do końca będe brać, zresztą jutro się okaże, choć akurat w moim przypadku raczej będą wcześniej wywoływać poród bo podobno od fraxipariny łożysko szybciej się zużywa, Karolineczka tak miała. Agalk to super, ze z domkiem się udało wyobrażam sobie waszą radość!!! to ładny toaścik soczkiem wznosimy Darenka ładny suwaczek i jeśłi te bulgotki to już ruchy to gratulacje Aśka to brawo za reakcję, i szkoda słów jak ludzie potrafią być nieczuli na czyjeś nieszczęście Lenka buziaczki w brzuszek A ja byłam u mamy, mama była teraz w sanatorium w Połczyn Zdroju, bardzo jej się podobało, pokazywała mi fotki, łądnie tam. Wzięłam też od mamy troszkę ciuszków dla maleństwa, bo moja siora zostawiła cały karton z ciuchami i już chciałam wziąć pare tych najmniejszych, ale i tak są dość spore bo najmniejszy sweterek na rozmiar 68. Potem zajmę się praniem i prasowaniem, juz bliżej terminu.
-
Cześć! Jestem, ale ledwo żywa, bo dopiero o 8 wróciłam z wesela... cieżko jest... Poza tym martwię się o dzidzię, bo jak rano jechałam autem to tak mi się ,mocno kichnęło i nagle brzuszek z takiego napiętego i twardego po nocce, zrobił się taki miękki, dziwny... jakby tam nic w srodku nie było... może schizuję... ale martwię się o dzidzię. Potem mi się wydawało, jak sie obudziłam, że do mnie lekko puka,ale pewna nie jestem i czekam aż sie dziś wiecej odezwie. ehhhh chyba zeświruję... Męczą mnie te ciągłe pytania ludzi na weselu jak się czuję, który miesiąc i czy chłopiec czy dziewczynka ehhh ile razy można każdemu tłumaczyć to samo? mam nadzieję, ze dzidzia sie ujawni i wszystko jest ok i wtedy będzie prosta dyskusja i nie bede musiała słuchać tych wszystkich historii o tych co do końca nie wiedzieli, albo po porodzie okazało się, ze coś innego itd itp. Chyba rozdrażniona jestem Później poczytam co u was bo na razie nie mam siły, i jak nie zasnę po południu to jeszcze coś napiszę.