-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez amirian
-
agalk28no wlasnie mnie Sonia sie bardziej podoba bo Sophie czy po Sofia? kurcze u nas problem polega na tym ze chcialabym zeby imie pisalo sie tak samo po polsku jak i angielsku zeby maluszek nie mial problemow tak jak ja z Agnieszka tutaj ale i tak nie odpuszczam tylko kazuje sie uczyc mojego imienia no to już jest problem, ale u mnie w rodzinie jest takie małżeństwo polsko-amerykańskie i też chcieli uniwersalne imię i synkowi dali Alex a dziewczynka teraz sie urodziła i dali Tamara, ale szczerze, to ani jedno ani drugie jakoś mi się szczególnie nie podoba.
-
agalk28Sandra to z tych imion wyglada ze sie na dziewczyneczke nastawiacie? nie że się nastawiamy, ale byśmy chcieli
-
agalk mi się Sonia podoba rodzinka do mnie czesto mówi Sania - a to podobnie Angela Co do Oliviera, to jednego znam i straszny łobuz, a jednego mam w grupie w przedszkolu i taki zagubiony chłopiec. No ale każde dziecko jest inne. A my już od dawna mamy upatrzone dla dziewczynki Nadia a dla chłopca niby nie mamy, ale kiedyś mówiliśmy, ze nam się podoba Emil, ale to jeszcze nic pewnego.
-
O tych dziewczynkach też tak słyszałam, ze ciąża z dziewczynką jest "mocniejsza", także akurat w to wierzę.
-
Jestem, jestem! po prostu meżuś się rozchorował i do pracy nie chodzi w łóżeczku lezy i się nim opiekuję biedactwo moje... Agalk to ciekawe czy u ciebie też dziewczynka???? tak czujesz? Nie będę ukrywać, ze my tez byśmy chcieli dziewczynkę A powiedzcie macie już jakieś imiona upatrzone? U mnie chyba sie troszke uspokoiło z mdłościami, USG w niedzielę, mam stresa, mam nadzieję, ze wszystko oki
-
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
amirian odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Witam dziewczyny! Martek ładna fryzurka Lena fajnie, ze się odezwałaś no i super, ze dziewczynka!!!!!!! a powiedz, macie inne propozycje co do imion, a zdradź nam jakie ty masz? No i szok, ze tu już połowa ciąży u Ciebie!!! Aśka to super, ze beta ładnie rośnie! trzymam kciuki cały czas! U mnie w porządku, tylko mezuś m się rozchorował i się nim opiekuję. Bidulka mój... -
Tak czytam i czytam, nic nie chciałam pisać, ale widzę, że niektóre z was same podjęły temat - dziś właśnie też coś poczułam w brzuszku, jakby bulgotki, własnie jakbym przez chwilę miała rybkę w brzuchu. Wydawało mi się, ze to niemozliwe, że za wcześnie, ale skoro wy czujecie, to moze jednak i u mnie coś tam się dzieje...
-
Angela a ty od którego tygodnia czujesz jakieś bąbelki?
-
agalk28Sandra no to super!!! u mnie poki co to tylko macica ciagnie i tym sie pocieszam ze maluszek rosnie, no i zdawaj relacje z USG napewno juz bedzie duze dzieciatko, ja mam w czwartek po Tobie i mam nadzije ze moja kruszynka juz tez bedzie duza w koncu to bedzie juz 13 tydzien i 1 dzien,a poki co serniczek na zimno zrobilam, chociaz M mowi ze mi pupa sie powiekszyla ale co tam bede sie nia martiwc pozniej tak, potem wszystkie na raz będziemy się odchudzać a potem mam normalną wizytę 24 sierpnia, a teraz jade tylko na usg by się uspokoić ze wszystko oki, bo taki mam uklad z giną, choć już mi się dłuży
-
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
amirian odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Dawno mnie nie było, bo u mnie były wielkie przygotowania do parapetówy, w końcu była okazja wszystkich zaprosić. Było 25 osób ale fajnie było, choc nie powiem, narobiłam się strasznie, ale mama mi dużo pomogła - okna mi pomyła wcześniej, pomogła w sprzątaniu, popichciła trochę. No i na parapetówie pochwaliliśmy się nową nowiną był toaścik szampanem i męzuś ładnie powiedział, ze juz niedługo będzie nas troje. Rodzinka bardzo się cieszyła, większosć wiedziała, ze miałam problemy z utrzymaniem ciaży więc tym bardziej się cieszyli, miło było. Imprezka trwała do 2, była na ogrodzie pod takim wielkim namiotem, wiec na szczęście nie zmokliśmy jak deszcz zaczął padać no i skończyło się na tańcach na trawie, wiec fajowo -
Angela ale czujesz ruchy czy już wogóle nic? bo jak dzidzia sie czasem odzywa to ok, nie stresuj sie bo to w niczym nie pomoze, choć wiem, ze łatwo się mówi... Agalk ehhh tez ciągle myślę, czy u mnie wszystko ok, w niedzielę mam usg i się boję czy z dzidzią wszystko w porządku... Optymizm tak? chcecie? hmmm nie wiem czy wam o tym pisać... uważam, ze to niemożliwe... ale wydaje mi się ze coś poczułam dziś w brzuszku, takie jakby bulgotki czy nie wiem jak to określić... no ale to raczej niemożliwe, za wcześnie...
-
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
amirian odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Aśka36agalk28Asia- jak wczorajsza wizyta????O skubana jednapamiętałaś.A no więc tak: wyściółka macicy ciążowa,nawet prawidłowa ale na razie nic wiecej,bo to za wcześnie.Tak mi gin powiedział.Wydaje mu się,że będzie wewnątrzmaciczna,bo wszystko na to wskazuje.Byście widziały moją minę:POSĄGOWA BEZ KRZTY RADOŚCI .Tylko strach.Dostałam luteinę dowcipnie,no i za niecałe dwa tyg.mam przyjśc. Wiecie powiem Wam,że oprócz pobolewających piersi to NIC mi nie jest.No i oczywiście to też jest powód do zmartwień,bo ja się nie czuję jakoś ciążowo a brzuch to mam bardziej wklęsły niż nawet tydz.temu.Nie daje mi to spokoju.To jest nie do zniesienia ten stres,więc poleciałam dziś na betę,bo się boję że znowu będzie biochemiczna.Wyniki za kilka godz.W chwili obecnej czuję,że ja już nie chcę byc w ciąży,bo ta niepewnośc ,ile można.Boję się nawet do ubikacji iśc.Wczoraj coś mi się mokro zrobiło,rzuciałam wszystko i do ubikacji pobiegłam a to tylko luteina sobie trochę uciekała.Prze[praszam,że zamęczam Was szczegółami ale ta niepewnośc jest NIE DO ZNIESIENIA.To moja ostatnia próba. Asia mocno mocno trzymam kciuki!!!!!!!!!!!! postaraj sie póki co nie mysleć o tym za dużo, zajać się czymś by te 2 tygodnie do wizyty ci szybko inęły. Co do luteiny to ja też mam zawsze takie uczucie jak mi wypływa i zaraz lecę czy to czasem nie coś czerwonego no ale póki co nie mam żadnych plamień. trzymaj się kochana! -
Jomira bądź dzielna, trzymam kciuki by było oki Solange początki były trudne, sama próbowałam sobie robić, ale za delikatnie szło i nie mogłam się wbić z igłą, mezuś ma pewniejsza rękę i codziennie o 7 rano przed wyjazdem do pracy się budzi i mi robi. Teraz bałabym się odstawić te zastrzyki, skoro wszystko jest ok.
-
Cześć dziewczyny! Dawno mnie nie było, bo u mnie były wielkie przygotowania do parapetówy, bo pół roku temu zamieszkaliśmy w naszym domku i w końcu była okazja wszystkich zaprosić. Było 25 osób ale fajnie było, choc nie powiem, narobiłam się strasznie, ale mama mi dużo pomogła - okna mi pomyła wcześniej, pomogła w sprzątaniu, popichciła trochę. No i na parapetówie pochwaliliśmy się nową nowiną był toaścik szampanem i męzuś ładnie powiedział, ze juz niedługo będzie nas troje. Rodzinka bardzo się cieszyła, większosć wiedziała, ze miałam problemy z utrzymaniem ciaży więc tym bardziej się cieszyli, miło było. Imprezka trwała do 2, była na ogrodzie pod takim wielkim namiotem, wiec na szczęście nie zmokliśmy jak deszcz zaczął padać no i skończyło się na tańcach na trawie, wiec fajowo Co do leków, to ja od początku bardzo dużo leków biorę, ale nie dlatego że sama chcę, ale takie zalecenia lekarza, po pierwsze mam nadczynność tarczycy i biorę leki na to, bo tarczyca mi skacze i teraz co miesiac nie tylko do ginekologa ale też do endokrynologa chodzę i musze badać krew a tą tarczycę. Poza tym miałam podejrzenie zespołu antyfosfolipidowego (dużo się badałam po poronieniach) i profilaktycznie biorę leki przeciwzakrzepowe: acard i fraxiparine (to są zastrzyki dobrzuszne, codziennie mi mąż robi) i do 8 miesiaca będe je brać. Oprócz tego profilaktycznie biorę luteinę, bo ginekolog zaleciła. No i sporo tych leków, ale nie żałuję, ze je biorę, bo widocznie pomagają skoro ciąża się dobrze rozwija,a w tamtych ciążach nie brałam i widać jak to się skończyło. Ale staram sie nic więcej nie brac bo juz za dużo by tego było, czasem tylko nospę wezmę jak mnie mocno brzuch boli.
-
agalk28dzieki Sandra- troche mi lepiej zreszta M tez mnie troche postawil do pionu ze zaczyna mi odwalac, co do srodkow to ja raczej myslalam o wdychaniu czy to nie szkodzi a co do malowania to moj M raczej obrazow nie maluje okazalo sie ze te farby sa bazowane na wodzie i mozna malowacsuper ze impreza sie udala i jestes zadowolona, a taki smalczyk to sama chetnie bym skonsumowala mniam mniam ja na jutro umowilam sie na wizyte do lekarki zobaczymy na ile dostane zwolnienie a jak nie da to i tak do konca tego tygodnia posiedze sobie a no tak, zapomniałam, ze ty przecież malujesz obrazy! no na tym się nie znam, ale skoro piszesz że na wodzie to chyba bezpieczne, zawsze mozesz zasięgnąć gdzieś opinii. A gdzie można zobaczyć jakiś twój obraz?
-
Heja! Agalk proponuję pracę z silnymi środkami chemicznymi wykonywać w ochronnych rękawiczkach, ja tek sprzątam np WC i ostatnio szorowałam kabinę prysznicową takim żrącym środkiem i też w rękawiczkach. Co do malowania, to ja bym się raczej nie odważyła, moze lepiej jak mężuś lub ktos inny się tym zajmie? Co do temperatury przy gotowaniu, to na pewno było chwilowe i nie zaszkodziło, poza tym powłoki brzuszne też chronią malenstwo przed takimi rzeczami, ale na przyszłość staraj się uważać. Takze dziewczny nie dajmy się zwariować, bo wyjdzie na to, ze tylko przed TV mozemy lezeć i to oglądać tylko komedie, bo thillery i horrory nie wolno. Angella to na pewno samopoczucie odrazu inne po ścięciu włosków? ja się ciągle namyślam czy farbować włoski, mam taką delikatną farbę na 24 mycia... a już mam odrosty i mnie to wkurza. Parapetówa udana, choc na poczatku były nerwy bo przeszła u nas straszna ulewa z wiatrem, mielismy taki wielki namiot, ale i tak pod tym namiotem by nas prawie zwiało, ale na szczęście potem sie uspokoiło i było dobrze. Na początku serwowaliśmy ciasto i kawkę. Potem postawiliśmy szampana i był toaścik... mężus ładnie powiedział, ze niedługo bedzie nas troje Były gratulacje i wogóle wszyscy się cieszyli, meża siora też jest w ciąży i chyba zadowolona że ja też, miałysmy temat do rozmowy. No i wieści sie szybko rozchodzą, bo dziś juz do mnie z gratulacjami dzwoniła kuzynka co jest w Chorwacji i dlatego ich nie było, no i fajnie, bo ona też w ciąży i ma termin na połowe stycznia więc dzieciaczki będą rówieśnikami No a potem mężuś się wziął za grilla, przy okazji wódeczka sie lała A grill się szybko zrobił, ze nawet nie zdążyłam wszystkiego wystawić i trochę nerwówa była, ale wszystkim wszystko smakowało, najwieksze wzięcie miał smalec mojej mamy no i nasze ogórki W sumie imprezka trwała do 2 na końcu nawet tańce były na trawie fajnie! Dostaliśmy troszkę prezentów takich do domu - wiadomo - kieliszki, ręczniki, brytfanny itp równiez dostaliśmy krzewy do ogródka, przydadzą się. Po gościach jeszcze sprzątaliśmy, a wczoraj myłam podłogi i wogóle właściwie wszystko od podstaw. ufff fajnie było, ale dobrze, ze mamy to już za sobą...
-
Agalk lepiej za dużo niż za mało wizyt hehe Angela piękny brzusio, fajniusi kształt No a u mnie przygotowania, ale na dziś już pasuję, zmęczona jestem i brzuszek trochę boli. Nie wiem co bym zrobiła bez mamy co mi bardzo pomogła w sprzątaniu i razem z mężusiem w zakupach bym nie musiała nosić. Wieczorem jeszcze kończyłam ciasto i wstawiłam ziemniaczki na zapiekankę, reszta jutro. Do tego dziś zaczęło padać, u nas na ulicy bagno... a impreza ma być na dworze... pożyczyliśmy już taki wielki namiot 10x4 metry i mam nadzieję, nie będzie tak źle. Boję się tego ogłaszania jutro mojej ciąży, boję się zapeszyć, gdybym była świeżo po usg to byłabym pewniejsza... odezwę się pewnie dopiero w niedzielę lub poniedziałek (bo w niedzielę też mamy gości).papa
-
Patreena bardzo sie cieszę i ogromnie gratuluję!!!!!!!!!
-
PIna witam cię i tutaj brzusio ładniusi Angela no to trzymam za słowo z tą fotką u mnie wieczorem też większy Agalk a na parapetówie skupiamy się na grillu, oby tylko pogoda był, takze bedzie: kiełbaski, kaszanka, karkówka, szaszłyki, kurczaczek, do tego sałatka grecka i taka ziemniaczana i jeszcze zapiekanka z warzywami w sosie beszamelowym, a i jeszcze chcę takie "polskie jadło": smalec, ogórki (juz sie kiszą - oczywiście mi śmierdzą ), suche kiełbasy, kabanosy, szynka itp. No a przed grillem chcę jeszcze ciasto, sama robię toffika, mama upiecze mi takie rogaliki i jeszcze coś kupię,. A i jeszcze owoce: winogrona, morele, śliwki, arbuz, melon, brzoskwinie itp. To tak po krótce... wszystko na jednorazówkach wiec mniej sprzątania. A do pomocy mam męża i mamę moją. Damy radę! oki, mykam spać,papa
-
Agalk śliczny brzusio i ładną masz tą sukieneczkę (chyba to sukienka?), no to faktycznie mamy brzuszki podobnej wielkości! Angela jasne - wstawiaj swojego brzucha! chętnie obejrzymy i Oliwka naprawdę niesamowita - jak ci wyciągną dzidziusia - ale mądra dziewczynka, ze już tyle potrafi sobie wyobrazić I tak, pytałyście, czy L4 całą ciążę - tak, całą, dyrektorka przyjmuje do przedszkola za mnie inną babkę na zastępstwo i nie mogłabym sobie tak w połowie po prostu wrócić i ją zostawić na lodzie, zresztą po moich porażkach ciążowych dyrektorka sama by mnie wywalała na zwolnienie. No a potem wykorzystam 5,5 miesiąca macieżyńskiego i potem urlop za ten rok (nie całe 2 miesiace) i za kolejny i tym sposobem wrócę jakoś w styczniu 2012 A u mnie nic ciekawego, w sobotę robimy parapetówę i mama mi dziś okna myła (mi nie pozwoliła ich dotknąć!), no i czeka mnie trochę pichcenia, oby tylko pogoda była, bo na dworze chcemy. Spodziewamy się jakoś 25 osób! Aaa i chcemy ogłosić wiadomą sprawę choć oczywiście martwię się czy wszystko jest ok...
-
agalk a wstaw swój brzusio będę mogła sobie porównać. A w UK można byc tyle samo dni na L4 w ciąży co w PL? no i czy w pracy wiedzą, ze jesteś w ciąży? pewnie musiałaś powiedzieć? bo ja musiałam dać zaświadczenie o ciązy, ale to jest potrzebne czy pierwszym L4, a tak normalnie chyba nie...
-
agalk28ja moj urlop musze wykorzystac do konca marca ale chyba nie moge go wziasc po porodzie tylko przed, ale to jeszcze czas zebym sie o to martwila, dzis jest dokladnie 2 tygodnie do kolejne USG ohh zeby ten czas szybciej plynal ehhh mi też sie tak dłuży... jeszcze 1,5 tygodnia a Ty miałaś teraz wiec teoretycznie powinnaś być spokojna, no ale wiemy jak to jest... aaa i fajnie, ze mamy podobne brzuszki bo już myślałam, ze u mnie sam tłuszczyk, ale chyba jednak nie Na weselu teraz wszyscy mi gratulowali ciąży hehe nie przypuszczałam, ze to tak zauważalne...
-
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
amirian odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Hej! jestem, żyję, choć im dalej od wizyty, tym bardziej myślę, czy wszystko jest ok... Oleńka to miłego wypoczynku życzę! Pokaże wam mój brzusio - zdjecie z dzis i ślę fluidki: &&&&&&&&&&&&$$$$$$$$$$$$$$$%%%%%%%%%%%%%%%############!!!!!!!!!!!(((((((((**********&&&&&&&&&&^^^^^^^^ -
Angela nadal nie mogę się nadziwić, ze tak szybko czujesz ruchy, to niesamowite - szczęściara! i stwierdzenie córci - czy dzidzia cię bije - fenomenalne Agal a ty gdzie pracujesz, jeśłi można wiedzieć? ja na L4 jestem od 6 tygodnia i nie żałuję, wprawdzie i tak bym miałm teraz urlop, ale przynajmniej sobie go wykorzystam po porodzie pokażę wam mój brzusio - fotka z dzisiaj, wydaje mi się, że już jest spory!
-
Witam dziewczyny! Jak tam samopoczucie? KarolinaR i ja byłam teraz na weselu i poprawinach, bo nie wiem czy wspominałam, śpiewam w zespole po weselach - i wiecie co - wiele osób mi gratulowało ciąży! aż w szoku byłam, ze to niby tak widać!!! Pokażę wam mój brzuszek, chyba z zeszłego tygodnia