- 
                Postów0
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez boska
- 
	Hej, Ja czytalam dobre opinie w necie o szpitalu w Miedzylesiu, jednak po ostatniej wizycie na IP nie jestem zadowolona. Wczesniej bylam w szpitalu na IP na Pradze przy zoo i szczerze wyglada tragicznie (tynk odpada ze ścian i inne podobne) ale lekarze i pielęgniarki na prawde na poziomie. Ale sama nie wiem jeszcze gdzie bede rodzic.
- 
	Zosia, szczerze zazdroszczę tych ruchów. Bylabym o wiele spokojniejsza czując już tego malucha z brzucha :) Dzis znow cos bardziej boli.. ale Wowo wczoraj po piłce bylo trochę lepiej! Jutro wieczorem mam ta wizyte u takiego bardzo dobrego specjalisty gina wiec czekam juz tylko na to - mam wielką nadzieje ze powie mi co sie dzieje z moim organizmem i moja dzidza.. bo teraz nawet nie wiem czy rzeczywiście ruszać sie czy leżeć plackiem jak boli..
- 
	Hej mamuśki, poczytałam Was trochę i już mam lepszy humor :) Dziś od rana lepiej, chociaż w nocy było ciężko. Ból brzuszka mnie obudził o 3 rano i do 6 nie spałam.. A o 7 musiałam wstać pojechać zawieść papiery do firmy (i tak dobrze że w weekend mogłam to zrobić, bo w tygodniu byłoby kiepsko). Dziś czuję się lepiej i już nie chodzę tak często do łazienki, bo ostatnie dwa dni to co 15 min! z zegarkiem w ręku i jeszcze przy każdej wizycie w toalecie ból się nasilał :( teraz mam "tylko" takie kłucia w prawej strony (ale bliżej środka - więc dziwnie bo się to zmienia). Wowo - z tą tabelką to ja Ciebie też ubóstwiam. Znowu zaczęłam myśleć, że jak wowo nie będzie się chciało to może ja się zgłoszę - ale ja nie zdążę pomyśleć, a WOWO już działa! :) A z tą piłką to chyba ja też poćwiczę trochę dziś z tą twoją kartką z ćwiczeniami (ale tak delikatnie) - może i mi pomoże... pozdrawiam Was dziewuszki. P.S. Zosia mi narobiła smaka wczoraj - i u mnie dla odmiany dzisiaj rybka. Mój kochany M. staje na głowie żebyśmy się lepiej poczuli :)
- 
	No wlasnie nic.. tylko ze zalecana ponowna kontrola jak ból wróci. A ta gin.nawet usg mi nie zrobila tylko spr czy serduszko bije ze w karcie wpisać 'plod zywy' ;( nadal mi sie płakać chce jak o tym myślę. I nie wiem czemu boli. Nikt mi nic nie powiedzial. Dali mi nospe w kroplowce, trzymali kilka godz i odeslali do domu. Ale plamien nie mialam ani razu - i tym sie pocieszam cały czas :) nawet sluzu brązowego nic.
- 
	Zosia, Pani gin ze szpitala nazywała sie Wilczynska czy jakoś tak.. mam nadzieje ze to nie ta twoja. A ty rozumiem priv chodzisz do jakiegoś lekarza który pracuje tez w miedzylesiu? Dziewczyny, fatalnie sie czuje. Nie wiem czy nie jechac do szpitala. W pon. Mam wizyte u bardzo polecanego specjalisty i mam nadzieje wytrzymać, ale nie wiem czy dam rade. Bardzo boję sie o moja fasolke jak tak mnie boli.
- 
	Bolał mnie bardzo brzuch, tak sie nasiliły bole ze właściwie cały mnie bolał. Teraz cały czas tylko lewa strona ale duzo mocniej niż wczesniej. Ból w podbrzuszu z lewego boku. Do tego wczoraj rano mialam chyba atak paniki. Wstyd mi strasznie i w szpitalu nic mi na to nie powiedzieli ale z google objawy sie zgadzają. Masakra. Nic nie pisze poki mi sie nie poprawi bo nie chce was dolowac...
- 
	Dziewczyny, nie odzywałam sie bo znow bylam w szpitalu. Zosia bylam w miedzylesiu! To bylo straszne. Izba przyjęć była jedna dla wszystkich wiec jakies pijaczki z ulicy, starsi ludzie ze schizifrenia, facet z luszczyca, matki z dziecmi i ciezarne - wszyscy razem na IP! Szczęście moj M. Spanikowal i chodził od człowieka do człowieka i szybko mnie wzięli na górę na gin. Ale pani doktor była okropna. I jeszcze wzięła jakąś młoda ktora sie na mnie uczyła wiec badanie palpacyjne bylo straszne. Nadal mnie wszystko piecze. Nie życzę nikomu. U jeszcze dali mi kroplówkę i po 5 godz wysłali do domu bez rzadnych wskazań. Nic. Poczekalni az mniej bedzie boleć i do domu. MASAKRA. a myslalam zeby tam rodzic. Na IP nie wiem czy tam pojade. Chyba ze bede umierać bo to najbliższy szpital. :(
- 
	Dzień dobry :) Znów spać nie mogę. Budze się na siusiu i już usnac nie mogę. Klaudia- współczuję takiego rozciecia. Mnie na szczęście jeszcze żaden grzyb nie odnalazł w tej ciąży, co dziwne bo mialam takie problemy na prawde często przed ciążą. Ostatnio z moim M.oglądamy ten serial "O matko!" i co więcej bardzo mu się podoba. Szkoda ze to tylko kilka odcinków :( Klaudia, trochę mnie uspokoiłas z tym bólem ale idę dzis do nowego lekarza (taka babka do której czeka się ponad miesiąc prywatnie na wizyte !). A wiecie co wczoraj CHYBA dostalam kopniaka.. chyba bo nie czułam tak wyraźnie z środka bo mi zawsze jelita i żołądek ciężko pracują. Ale trzymałam rękę ns brzuchu i wyrazie poczułam pod ręką "coś" więc CHYBA to on :)
- 
	wowo ja też dziękuję za zdjęcia - mam piłkę już od jakiegoś czasu i tylko kółeczka dotychczas robiłam. No i czasem jak mnie kręgosłup boli to do kompa siadam właśnie na piłce :)
- 
	malyszok Ja połowę dzieciństwa spędziłam w szpitalu i miałam kilka operacji ale jak pomyślę, że ktoś ma mi ciąć brzuch lub pipkę to jestem przerażona! Jest to dla mnie tak intymne.. I miałam tyle problemów z grzybkami i innymi (i wtedy wydawało mi się że to był straaaszny ból), a jak pomyślę że ktoś ma mnie tam ciąć! No masakra. Ale cóż jak się powiedziało "A", to trzeba powiedzieć też "B" (jak bobo :)
- 
	Dzień dobry mamuśki, a ja dziś mam dzień z tych kiepskich.. zaczęło się od rana - boli mnie brzunio z lewej strony na dole. Potem lepiej się poczułam i zaczęłam sprzątać trochę, tak żeby ogarnąć, ale jak się zabrałam za odkurzanie to w połowie salonu przerwałam i się musiałam położyć :( I tak leżę i czekam aż przejdzie. Ale trochę się boję... Ostatnio na facebooku jedna dziewczyna pisała, że ma takie kłucia z prawej strony (jakby szpilkę ktoś wbił i wyjął), a ja akurat miała podobnie ostatni tydzień i napisałam jej, że to pewnie nic takiego (bo tak też lekarze gadają mi cały czas i też w necie znalazłam artykuł w którym pisali, że takie kłucia to normalne, tak się czasem objawia rozciąganie macicy... I okazało się że jej się łożysko odrywa! Dziewczyny przeraziłam się. Znów się boję każdego kłucia czy bólu. :(
- 
	Sweete bardzo mi przykro. Ale dobrze że Ty jestes dobrego zdrowia (w sensie ciśnienie i wogole) a z szyjka sobie poradzisz! Mąż i rodzina niech teraz Ci służą a Ty lez i niech Ci brzuszek rośnie zdrowo :) A powiedz czy szyjke sprawdza gin po prostu tam zaglądając?Bo ja w sumie nic nie slyszalam o szyjce mojej od niego? Oj i bez podusi to chyba jednak sie nie obejdzie. Martucha niech szybko pisze czy jej jest dobra i ty tez zamawiaj :)
- 
	A co do bóli, to również miałam poważne problemy. Nikt nie wiedział co się dzieje i szczerze nie do końca wiem czemu aż tak bolało. Trzy razy byłam w szpitalu (jak jeszcze do pracy chodziłam to było na prawdę źle) i raz mnie zatrzymali na tydzień. I w sumie nie dowiedziałam się co to, że albo macica albo że więzadła, a w sumie to ja mam taka przypadłość, że jak lekarze nie wiedzą co się dzieje to zwalają że to przez tą anomalie w moim organizmie. Wiem tyle, że lekarze mówili, że póki utrzymuje się ból na tym samym poziomie to tylko leżeć i brać nospe. I póki nie ma plamienia - to nie mam co się w szpitalu pojawiać. Więc dostałam zwolnienie i tak już zostałam w domu. Teraz mam dni, że jak się za bardzo narobię w domu lub "zaszaleję" w szkole - to boli, więc się kładę i czekam jak się uspokoi i przestanie boleć. Pozwolę sobie jeszcze tylko powiedzieć, żebyś uważała na lekarzy co nospe Ci przepisują. Mi każdy jeden mówił, żebym sobie brała 3 razy dziennie 1 albo 2 tabletki! A jedna baba to mi nawet powiedziała żebym brała 3x 2 nospy FORTE! potem poczytałam w necie (i dowiedziałam się od jednej koleżanki mojej mamy która ma bardzo chore dziecko) , że nospa to nie witaminki i może być na prawdę niebezpieczne dla dziecka. Więc teraz nie biorę regularnie, a wręcz staram się w ogóle nie brać. Tylko jak bardzo boli i nie przejdzie po samym leżeniu.
- 
	No dobra obiecuje ze to ostatni :) co do termometru to ja musze mieć bo tak musiałbym pytać M.za każdym razem :) Kalijka, o bebetto fabio ja pisałam, wózek niby dobry ale skarżą sie mamy ze sa źle pakowane u producenta i sa poniszczone w transporcie, wiec trzeba kupic w sklepie. Sam wózek ok. A xlander xa to tez cos kojarze ze był - poszukaj moze we wcześniejszych postach. AskaU. a ty nie smutaj, wez zanieść fajne ogłoszenie gdzie sie da i ktoś sie znajdzie! Zawsze jest ktoś kto akurat szuka mieszkania musisz tylko do niego trafić- tak powtarzałam mojej mamie jak tez nie mogła nikogo znaleźć :)
- 
	October, witaj! Ja kupiłam jedne ciazowe ale bez mierzenia dawno temu ( cos mnie naszlo) ale ich nie nosze bo sa za duze, za krótkie i wyglądam w nich źle. Chcialam je nawet sprzedać na allegro ale uznalam ze jeszcze mi sie przydadzą za miesiąc czy dwa.. podwine nogawki i bedzie ok. A poki co noszę głównie leginsy :)
- 
	Kinga, ja tez cały czas biorę luteine, tyle ze wiecznie o niej zapominam.. myślicie ze to źle bardzo? Millka, jak znajdziesz sposób to daj znac. A wlasnie dziewczyny, nie wiem czy któraś zauważyła ale moj suwaczek przesunelam o kilka dni! Bo po 1. z dnia poczęcia wychodzi inaczej, a po 2. z usg tez w za każdym razem wychodzilo kilka dni więcej - wiec sie zdecydowałam w końcu policzyć dokładnie i termin wychodzi mi wtedy na 9.10.:) z czego sie ciesze bo jest szansa ze urodze we wrześniu moze (w mojej rodzinie jest bardzo duzo ludzi z października i dlatego bym sie cieszyła). Karliczek, tez mam fazę na cole i zrobilam tak ze teraz nie pozwalam mojemu kupować, zeby w domu nie bylo a on kupuje sobie sprita albo takie inne na które fazy juz nie mam :)
- 
	Perlaa, Czemu mowisz ze nosidelko takie złe? I czy złe jest zawsze czy na początku dopóki dziecko nie siada dobrze.. Adula, Musze w takim razie pic mleko przed snem bo tez u mnie z tym gorzej. Klaudia, mnie cały czas boli lewa strona.. i tez mówią że na boleć- i gin i w szpitalu jak bylam to samo.. :( planuje wybrac sie do innego gin jeszcze popytać.
- 
	A no, przypomniało mi sie ze kiedyś w aptece pani przede mną kupowała cos takiego, tyle że butelka kosztowała chyba ok 50 zł.
- 
	wowo też pozmieniałam co nieco,na podstawie tego co dziewczyny mówiły. i dopisałam ten termos - bo przemówiło do mnie to co karliczek pisała :) a i wiecie sama nie wiem czy dobrze - ale odznaczyłam na razie butelki, bo czytałam też w necie, że właśnie jak masz pokarm to nie warto kupować bo dzidzie na cycku wyżywisz. a potem się taka butelka nie przyda, bo dziecko potrzebuje już większych, a te dla małych są tylko na początku potrzebne - ale lepiej żeby minimalistyczne mamuśki z doświadczeniem napisały. jakby co zaglądajcie na listę i piszcie co sądzicie :)
- 
	Asiekk, przepraszam wprowadziłam w błąd. U mnie na komórce są na górze po lewej, a widzę że na komputerze jak się otwiera to na dole. Alu już się wyjaśniło :)
- 
	Esska, oczywiście jak bedziesz miala czas i ochotę :)
- 
	Asiekk, jak wejdziesz na link pod jej suwaczkiem, to otworzy Ci sie lista mamusiek. Po czym na górze, po lewej stronie, nad lista masz przycisk z napisem wyprawka. I jestes :) Esska, A moglabys zaznaczyć absolutne minimum twoim zdaniem. Bo ja mam podobnie pragmatyczne podejście ale pojęcia nie mam co uciac zeby nie bylo problemu potem...:) a któraś ma podobnie. Nie chce wyjsc na zła matkę ale wykanczamy dom i chce dla dzidzi jak najwieciej zrobic w domku wiec szkoda mi na pierdolki kasy.
- 
	Wowo, jestes super! Ja tez na pewno użyje tej listy. Mam propozycje tylko zeby np podrubiona czcionką zaznaczyć wlasnie te niezbędne, bo tez mi sie wydaje ze nie wszystko..
- 
	Martucha- Zawsze chcialam urodzić na lato a z brzuchem chodzic w zimę .. wiadomo zycie pisze swój scenariusz. Ale jak teraz widzę co sie ze mna dzieje to chyba dobrze wyszlo. Bo jak sie zrobi cieplo to na pewno bede więcej wychodzic a tak bym zalegla w lozku na 9 m-cy. :p Ja mam w domu juz jedno dziecko w postaci mojego partnera i czasem nie wiem czy dam rade z drugim.. (tak tak humor mam dodatkowo zepsuty poranną awantura).
- 
	Hej dziewczyny! od rana jestem z wami i szczerze to nie wiem co bym bez was zrobiła. znaczy wiem - psycha by mi padła i bym się nie ruszała sprzed tv O.o Szkoda tylko że nie mam tu w okolicy nikogo i na spacer nie ma z kim iść, a samej jakoś nie mogę znaleźć motywacji. Jakieś rady? chyba tylko słuchanie muzyki, ale jakoś nie mam weny. ale w sumie to powinnam przede wszystkim skupić się na pisaniu pracy i nauce, a i z tym opornie mi idzie. no dobra już ponarzekałam. A i wczoraj (po kolacji oczywiście) pojechaliśmy do KFC :P trochę humor lepszy ale wiecie jak to jest - na krótki dystans.
 
        