Skocz do zawartości
Forum

boska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez boska

  1. boska

    Październikowe fasolki

    Tyszanka świetny pomysł. Szkoda że nie wiedzialam dziś bo bym sie w koncu do Karoliny wybrała, a jutro nie mam samochodu więc juz nie dam rady do Warszawy przyjechac :( ale tym chętniej przyłącze się do zabawy umilania dnia :)
  2. boska

    Październikowe fasolki

    Tyszka gratki! Ja dzis mialam ost.egz z angielskiego i tez do przodu. Ale sie ciesze! Jeszcze czekam na wynik z jednego egz.no i potem tylko praca i obrona, ale to juz we wrześniu. Dziewczyny ja sie z wami bede turlac :) zawsze mialam zdrowy apetyt, ale w ciąży to juz przeginam. Musze sie bardziej pilnować. A właśnie perla myślę ze trochę za bardzo zmeczona jestes, ale w sumie w necie piszą ze mozna byc bardzo zmeczona bez powodu w ciazy. Spróbuj moze jeść mniej a czesciej bo w ciazy wlasnie mi tez mówią ze powinnam tak rozkładać źródło energii.. kama dobrze ze pojechalas. Za granicę to trochę ryzyko ale po PL to zawsze do szpitala mozesz pojechać spr czy wszystko ok. Ja tak wlasnie myślę i chyba w koncu pojedziemy gdzieś na kilka dni zeby tak razem wypocząć - ale jeszcze nie wiem. Strasznie często mam teraz chyba te skurcze bo mi tak ściga brzuch i napina - wiec ti chyba skurcze nie??? abia wszystkiego naj naj! Ja mam nadzieje ze któregoś dnia i nam sie uda stanąć na ślubnym kobiercu. Pogodę dzis do popołudnia mialas ładna, a teraz trochę pada, ale to i lepiej goście Ci sie nie beda rozbiegac :) Moj M. gra na basie i jutro maja koncert pod chmurką mam nadzieje ze pogoda bedzie lepsza. Warszawianki to sie pewnie nie wybiorą ale zosia jakbys miala ochotę jutro w Glinie (gm.Celestynow) na boisku maja ten koncert ok 19 a wczesniej tez pewnie bedzie duzo atrakcji, bo oni grają jakos w srodku. wowo sliczny brzunio. Taki piękny jak zosi i tyszanki. Ja moze wrzuce w koncu swój ale sie wstydzę :p Esska tez ostatnio stwierdziłam ze cos szybko to mija, ale sie cykam na ten poród i jeszcze trochę nie moge w to wszystko uwierzyć :) Ale znow sie rozpisalam. Jeszcze cos chcialam ale juz nie pamietam..
  3. boska

    Październikowe fasolki

    Dzień dobry, długo się nie odzywałam, ale cały czas tu jestem z wami :) Nie pisze, bo nie mam nic ciekawego do powiedzenia. Chciałam teraz tylko pochwalić wasze śliczne brzuszki - Zosia i Tyszanka cudo! A także powiedzieć Iwie i Karoli oraz innym dziewczynom z problemami, że trzymamy za was mocno kciuki i mogę tylko powiedzieć, że trzeba być dobrej myśli i nie bać się walczyć o swoje. Bo sama staram się o tym pamiętać :) My szczęśliwie już po glukozie i ciesze się, że przynajmniej to do przodu. Ale za to u mnie oczywiście wyszła też anemia. Czy poza żelazem wspieracie się dieta dziewczyny które też mają problemy z tym? A i jakie preparaty z żelazem bierzecie i czy któryś zauważyłyście że rzeczywiście poprawił wam wyniki krwi?
  4. boska

    Październikowe fasolki

    Wowo ale się uśmiałam - też jak piszę z telefonu to bzdurki czasem wychodzą (jak przepraszałaś za odtworzenia, to napisałaś porze zamiast piszę - ale absolutnie nie ma za co przepraszać). Ja się cieszę, że nikt nikogo nie poprawia, jeśli wiadomo o co chodzi to nie ma co się poprawiać - a cieszę się, bo czasem na forach internetowych robią się niepotrzebne niesnaski z takiego poprawiania, a u nas wiadomo że i tak każda przechodzi sklerozę i permanentną pomroczność umysłu :) Co do nieszczęśliwych starych bab to nie miałam wielu okazji na nie trafić, bo ciągle tylko szpital, dom albo biblioteka; ale wiem o czym mówicie. Powiem szczerze, że do punktu pobrań to boje się jeździć, nie ze względu na samo kłucie, ale właśnie przez to co się tam zawsze dzieje - zawsze się ktoś wpycha i chce tylko 'na chwile', a ciężarne zawsze siedzą grzecznie i czekają - masakra. Złe humorki też miewam, czasem mam takie dni, że boję się sama zostać - ale z nikim o tym nie rozmawiam poza moim M., bo też nie chcę słuchać, że narzekam a mam tak dobrze, bo siedzę w domu itd. Z mamą też nie chcę gadać, bo ma dużo na głowie; ale na mojego M. mogę liczyć na szczęście, więc jest ok. A te z was, które nie mogą liczyć na swoich partnerów, to musicie ich uświadomić, że muszą o was dbać! Przepraszam nie chcę się mądrzyć, ale sama z moim przechodziłam takie rozmowy, że kobiety w ciąży są bardzo "delikatne" emocjonalnie i depresja wisi w powietrzu przez okres ciąży i po porodzie... więc nasi partnerzy muszą być delikatniejsi. Uważajcie na siebie! Karola a Ty szczególnie. Jeśli czujesz, że za bardzo panikujesz idź do psychologa, czasem szczera rozmowa z kimś kto nas nie zna i kogo się nie musimy wstydzić czy obawiać, że będzie nas oceniał, po prostu pomaga bardziej niż wszystko inne. Uwielbiam Was mamuśki i mój M. śmieje się, że u nas w domu jest on, ja z bobaskiem w brzuchu i cała paczka październikowych mamusiek, bo jak coś się dzieje to zawsze mówię "a moje mamuśki" to to i tamto :) Cieszę się, że do Was trafiłam i wiem, że na tym forum, gdzie są mamuśki, które mają takie choroby jak moja albo podobne tak dobrze bym się nie czuła i nie zaglądam tam, bo tylko bardziej bym sobie w głowie namieszała. A z wami to mi się bardziej układa w tej głowie. A i polecam zacząć interesować się Szkołą Rodzenia - bo u mnie w jednej, na której najbardziej mi zależało, już nie ma miejsca (Zosia właśnie tej przy szpitalu w Międzylesiu), a w drugiej co przypadkiem znalazłam, to na lipiec nie ma miejsca, więc chyba pójdziemy w teraz, bo położna bardzo poleca iść ok. 23 tygodnia, kiedy brzuszki nie są jeszcze takie duże :) a i ja się boję, że później będę w szpitalu.. Miłego dnia!
  5. boska

    Październikowe fasolki

    Iwa gratulacje dla Was obojga! Wspaniale, że powoli zbliżamy się do tego 'bezpiecznego' okresu. Chociaż powiem wam szczerze, że ostatnio zaczął we mnie narastać strach, że nie dam rady, że to za szybko... Mam nadzieje że to tylko hormony, a nie depresja :(
  6. boska

    Październikowe fasolki

    Dzień dobry :) dzięki, że napisałyście o tych witaminach - też miałam o to pytać, bo muszę sobie kupić. Dla podsumowania zrobiłam listę, jako że lubimy listu w tej grupie no i jakby któraś chciała jeszcze dodać jakieś to łatwiej o informację co już było. Ladee vit Matruelle Femibion natal 2 Falvit mama Pregnę Plus Omega Med Optima Forte Są jeszcze te witaminy Wowo, ale na razie nie klejam, bo na razie nie znalazłam polskiego odpowiednika.
  7. boska

    Październikowe fasolki

    Oj iwa z jednej str gratulacje z drugiej współczuję-chociaż na pocieszenie moge powiedziec ze jedna koleżanka co miala cukrzycę ciazowa to po porodzie wyglądała jak bogini. Wiec ma to swoje plusy bo juz nie ma ze boli i trzeba sie pilnować. Zawsze staram sie szukac plusów :) AskaU na prawde zazdroszczę i tego jak dobrze sie czyjesz i wyjazdu nawet ze z masa dzieciaczkow. Tak bym chciala wyjechać chociaż na 1 dzien. Ale i tak nie powinnam narzekać bo za oknem mam widok piekny, ale gdzieś pojechać to wiadomo co innego.
  8. boska

    Październikowe fasolki

    Oj widze ze niektórzy tatusiowie to chyba jeszcze nie kumaja jaki cud mają w domu! Moj sporo juz sie przedstawił na myślenie o rodzinie i głównie domem się zajmuje (znaczy ogrod te sprawy - nie to ze zmywac zaczął :p chociaż ostatnio sie zdarzyło ze zmywarke pokazywałam mu jak obsłużyć jakby co :).. Ale on znowu jest dziwny w inna strone ze czasem potrzebuje pojechać do lasu i pobyc sam. Zdarza mu sie pic, ale rzadko i wtedy wie, ze w ciazy mnie to denerwuje i ze źle zrobił, a dla mnie to juz duzo. Dzis pol nocy nie spalam, znow tak bolało :( Nie pisze bo źle sie czuje, a na forum stanowisko narzekajacej juz zajęte przez Karole :) Swoją droga zdrowiej kochana! Mam wielka nadzieje ze w listopadzie wszystkie bedziemy trzymać na rękach swoje bobasy i tej myśli staram sie trzymać :*
  9. boska

    Październikowe fasolki

    Dziewczyny jestem z wami, ale ostatnio gorzej się czuję i mam ze 30 stron zaległości więc na razie się na odzywam (ale żeby nie było nie jestem zablokowana przez admina czy coś).. Dziś mam usg i mam nadzieję że będzie wszystko dobrze pomimo że tak boli .. A i dziś M.odbierze pierwsze ciuszki - bo kupiłam w necie używaną książkę którą polecałyście ta o Ciężarówce :) przez 9 m-cy i dziewczyna zaproponowała mi też ciuszków trochę za 30 zł więc wzięłam, bo za tyle to ja ostatnio widziałam 2 szt body.. zresztą chce zobaczyć czy przekonamy się do używanych. Choć wiem też że teściowa która strasznie przeżywa że będzie miała wnuka już nie może się doczekać i zaczęła kupować ciuszki :)
  10. boska

    Październikowe fasolki

    Dziewczyny czytam i czytam i tyle już stron dziś, że nie mogę się połapać. Cieszę się wszystkimi dobrymi wieściami od Was i myślę ciągle co tam u październikowych mamusiek. Fajnie, że jesteś Iwa. Myślę, że poza tymi anonimowymi nieprzyjemnościami to w naszej grupie jest lepiej, bo się chyba po prostu bardziej zżyłyśmy :) A mój brzuszek spina się i boli każdego dnia coraz bardziej, ale to już powód mojej macicy. Do tego zaczyna mi się powiększać różnica i teraz widać, że lewa strona brzuszka bardziej rośnie.. W sumie to śmieszne, a przynajmniej na razie; za kilka dni podobno nie będzie mi już do śmiechu. Liczę każdy dzień i myślę tylko o tym, aby przetrzymać do momentu kiedy będę w tygodniu nie zakrążającym już dzidziusiowi.
  11. boska

    Październikowe fasolki

    Małe sprostowanie.. oczywiście długość / wzrost juniora w brzuszku może się zmienić, moja i mojego M. już raczej nie (prostuje, bo tak głupio napisałam) :) Znaczy trochę w sumie może się to zmienić, ale już tylko w dół :p
  12. boska

    Październikowe fasolki

    A tak w ogóle to dzień dobry! Spac nie mogę po ostatnim siusiu i wchodzę na forum wyluzować się i zobaczyć co u moich mamusiek, a tu takie przykre wieści. Mam nadzieje ze moze sie mylę i lista powróci w cudowny sposób... Duzo pisalyscie i chcialam odp ale tak się zezloscilam ze zapomniałam. Gratuluję na pewno pierwszych usg polowkowych! Do mojego jeszcze 4dni. A wlasnie usg polowk. często nie moze byc wykonywane przez twojego lekarza prowadzącego (nawet jesli ma aparat usg), dlatego ze musi byc dobrym specjalista w tej dziedzinie(to wazne badanie dla wykluczenia chorób genetycznych i rozwojowych) i często wolą to zostawić lekarzom którzy zajmują się tylko tym, a do tego kluczowym jest aparat który musi byc duzo lepszy i dokładniejszy niż przeciętnie są w gabinetach (a nie zawsze sa). I tyle. Jesli badanie nie jest połączone z wizytą to trwa normalnie koło 20min... Przynajmniej tak to wyglada u mnie w pryw. przychodni. Ja mialam juz wybrana szkole rodzenia ale okazało sie ze godz.nie pasują mojemu wiec musialam poszukac innej.. tyszanka karliczek Marcelinki rzeczywiście nie znam żadnej a Marcela znam jednego! Nasz syn jest bardzo długi tak mowil lekarz na poprzednim usg ale ma prawo bo ja mam więcej wzrostu niż wy podajecie wzrost swoich mężów hihi a moj M. ma kilka cm więcej wiec ponad 180 :) ale to się moze jeszcze 10x zmienić! Kalijka na pewno waga czy wzrost na tym etapie nie jest powodem do rozpaczy! A kto mi się kazał uspokoić i myśleć o fasolce? No kochana nie płacz bo nie warto. Ważne ze zdrowa to juz tak wspaniala wiadomość ze nie warto sie smucic! tyszanka jesli planujesz z nami dłużej zostać, to zaloz sobie profil bo caly czas piszesz jako gość.. a potem mozesz dodać suwaczek tak zeby pojawiał sie zawsze pod twoim postem :)
  13. boska

    Październikowe fasolki

    Nie ma naszej listy. Stawiam ze ktos złośliwie to zrobił albo dla 'żartu'.. u mnie na uczelni często jak cos wrzucamy do netu bez zabezpieczenia przed edycją lub skasowaniem to tak sie kończy :( ale buu chamstwo :(
  14. boska

    Październikowe fasolki

    O Malvi dziś masz równo 20 tydz. Gratulacje półmetka :) Ja też niedziela na uczelni, ale brzuszek się teraz buntuje, więc muszę trochę odpocząć. Cały czas mnie ciągnie i boli, ale już się tak tym nie przejmuję. Ja już nie mogę się doczekać! W piątek USG i endokrynolog (muszę dziś jechać zrobić te badania poziomu TSH żeby tym razem nie nawalić).. A w poniedziałek (za tydzień) mam wizytę u gin! Miałam iść głównie po L4, ale na ostatniej wizycie przepisała mi globulki, bo jej się coś nie spodobał śluz i jak mnie wcześniej nic nie bolało "tam", tak teraz jak biorę te globulki to mnie piecze :( Ale już je chyba skończę i zobaczę co się będzie działo.
  15. boska

    Październikowe fasolki

    malvi witaj! Prosze wstaw sobie suwaczek wtedy wiadomo w którym tyg jestes.. a z wyprawka czekam do końca maja na usg polowkowe - znam juz płeć ale taki sobie termin ustaliliśmy. Czarnea mam prośbę powiedz ile ty bierzesz magnezu i nospy dziennie? zosia dzieki za przepis na maselko - musze spr. Cos jeszcze mialam komus napisac ale zapomniałam. Dzis mam szkole wiec Milego dnia i bez odbioru :)
  16. boska

    Październikowe fasolki

    klaudia ech Ci tesciowie. U nas tez większość problemów ma początek od nich.. kalijka no wiem.musze sie uspokoić.ale mam takie płaczki - co pol godz średnio cos mi sie przypomni i płacze.. malyszok nie przejmuj sie, tacy sa niektórzy.. pomyśl ze facet mial zły dzień i jak wrócił do domu to było mu smutno ze tak zrobił :* Ech ja to na arbuza patrzeć nie mogę :p nie wiem co wy w nim widzicie.
  17. boska

    Październikowe fasolki

    Czarnea, ja mega Ci zazdroszczę! Ja bym sie cieszyła z takiej informacji. Zawsze marzylam o bliźniakach :) ale rozumiem twoje zdenerwowanie. A tak wogole to Dzien Dobry Mamuski! Wczoraj plakalam do ok 3 w nocy. Ale masakra. Moj M.nabroil i po prostu nie moglam sobie z tym poradzić. Dzis oczywiście od rana ból głowy! I jeszcze dzis mam wizyte u endokrynologa i zapomnialam o niej! nie zrobilam badań krwi na poziom tsh wiec chyba nie mam po co isc bo to miala byc kontrola! Ech znow miesiąc czekania na kolejna. :(
  18. boska

    Październikowe fasolki

    Asiekk gratulacje również dla Ciebie. Chłopaki sa super. Ja mam wielką nadzije ze u mnie na polowkowym tez potwierdzi sie chłopak. Chociaż nie ukrywam ze to M.tak bardzo zalezy na męskim potomku :) Ech ja musze sobie w koncu kupic cisnieniomierz bo tez mi kazała mierzyć, szczególnie jak sie gorzej poczuje zeby spr czy to nie powiązane...
  19. boska

    Październikowe fasolki

    Martucha, Kiniar Gratulacje! :) Martucha- dla mnie tez ten wózek Navingkton Carsvel najpiekniejszy! Ale tesciowa jeszcze miesza - ale jesli ja mam wybierać to tylko ten! ;) Adula idz do innego lekarza uwierz mi ze nie warto chodzić do jakiegoś konowala, to tylko niepotrzebny stres i nerwy dla Ciebie i dzidzi. Esska dzieki Tobie również za mega wsparcie! Kochane jestescie! pysiak gratulacje za kopa! A co do toxo to musisz teraz bardziej uważać ze swoim kotem. A co do Pepco to różnie sa zaopatrzone te sklepy. Widzialam takie ogromne i z na prawdę pięknymi.rzeczami, a sa tez takie małe i badziewne.
  20. boska

    Październikowe fasolki

    Milka ja tez patrzę trochę inaczej na Dzien Matki i wogole na instytucję matki. Malyszok dobrze ze piszesz co Ci mowila twoja gin.bo ja ostatnio juz sobie wkrecalam ze mam skurcze ale bolalo caly czas wiec to nie to.. Adula , elizka wizyty niby powinnam normalnie co miesiąc ale caly czas się cos dzieje ze jestem czesciej... Kalijka dzieki za wsparcie. Wogole dziękuję Wam wszystkim bardzo. Przepraszam ale mam teraz takie wahania i ciezki mi sie pozbierać po tamtej gin starej jeszcze. Mam nadzieje ze ta nowa gin.mi pomoze i jak nie bede taka zagubiona to i z tym ciągłym bolem łatwiej sie bedzie mi uporać. Kalijka- jeszcze raz dzieki. A myśli mam czym zajac bo mam szkole wiec.musze tez o tym myslec :( i zrobic jak najwięcej poki mogę.. kiniar chyba masz rację chyba i myślę ze dobrze zrobila ze mi tak ta gin.nagadala bo ta stara gin caly czas mi wkładala do głowy że jestem taka jak inne, tylko na początku bylo trudniej u mnie a dalej to juz z górki - a teraz okazuje sie ze to bzdura! perla i karolina no wlasnie widzicie, Karolina masz rację ze moze sie okazać ze i koło 7 m-ca przyjdzie rodzic a z drugiej strony perlaa - nie chce tez za wczesnie kupować rzeczy dla dziecka bo jakbym potem z tym zostala to bym sobie chyba nie dała rady, ale z drugiej potem kupować na szybciocha tez szkoda bo całą przyjemność z tego tracisz..
  21. boska

    Październikowe fasolki

    Pysiak sorki przegapilam twojego posta po moim, bo wtedy wszystkie na raz pisalysmy. smutno mi bylo ze nikt nic nie napisał na moje wiadomości. Oczywiście rano plakalam i moj M.powiedział ze moze przepilam (a teraz sie ze mnie śmieje).. Co do tego jaki to bedzie miało dalszy rozwój to nie wiadomo. "Moze byc źle, bardzo źle albo wszystko dobrze" :p (cytuje moja nowa gin.). A na tym etapie nie wiadomo czy cc czy sn - pewnie cc ale na razie nie mam co o tym myśleć, bo nie wiadomo jak dalej ciąża bedzie sie rozwijać i nie ma co wróżyć.
  22. boska

    Październikowe fasolki

    Ja jeszcze w ciazy tak na prawde nie poszalalam na zakupach.zawsze lubilam luźne rzeczy i nadal mam duzo ubrań które mogę nosić :)
  23. boska

    Październikowe fasolki

    A i mam nie zapominać że każdy dzień to cud, nie tylko z uwagi na ciążę, ale dlatego że ciaza z moja chorobą to na prawdę ciężka sprawa (tylko czemu moja stara gin tak sobie to bagatelizowala?!) i kłopoty dopiero przyjdą.. wiec teraz sie oszczędzać (ale na spacery mogę chodzić tylko sie nie forsować) i cieszyć tym co mam. A co do szyjki to jestem przynajmniej na tej płaszczyźnie spokojna bo jest długa i zamknieta :)
  24. boska

    Październikowe fasolki

    Hejka, bylam wczoraj u tej gin.Mówię wam ale extra babka. Jak gina ma sie dobrego to nic więcej do szczęścia nie potrzeba. Trochę mnie opieprzyla, to taka młoda babka ktora sie nie patyczkuje. I trochę nawet śmieszna ale wiedza ogromna i mimo młodego wieku jest ordynatorem. Ogolnie to mnie opieprzyla i powiedziala ze mam sie oszczedzac i niestety nie porównywać do "normalnych" ciąż z uwagi na moja podwojna macice.
  25. boska

    Październikowe fasolki

    Sweete piękny brzunio. Podobny do mojego :) cały czas myślę o tych czlowieczkach wewnątrz nas.. to jest takie cudowne! Moj tez nie chcial się pokazać na 1.prenatalnych, a 2 tyg.później wszystko było jasne. Ale ja czekam na 2.prenatalne zeby mieć pewność...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...