z tym przeniesieniem do innego pokoju, to słyszałam że jak najwcześniej trzeba to zrobić, bo później coraz trudniej... a do latania da się przyzwyczaić..:) podobnie było z usypianiem, do 7 miesiąca bujaliśmy Bartka przed snem na kolanach...ale stwierdziliśmy, że trzeba to zmienić, bo on coraz większy, na kolanach się nie mieści i do tego coraz więcej bujania potrzebował żeby zasnąć, a jak odkładaliśmy go do łóżeczka do płacz, że już bez bujania musi leżeć.... przez tydzień był płacz przed snem, kręcenie się, i tak chyba po godzinie usypiał zmęczony... a teraz jest super...po kąpieli i wieczornym mleku, odkładam go do łóżeczka, zaśpiewam parę kołysanek i w góra 10 minut mały śpi, bez żadnego bujania, po prostu sam ...