Skocz do zawartości
Forum

sylwianna

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez sylwianna

  1. sylwianna

    Majoweczki 2014

    tusia witaj! Współczuję Ci tych "przygód "z nerkami.. oby ta ciąża przebiegła bez takich niemiłych doświadczeń. Dobrze, że na bieżąco monitorujesz stan więc może uda się temu zapobiec ... Marciołkagratuluje drugiego miejsca.. jednak zauważyli starania, haha :) Kasia maj wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu :) my w tym tygodniu też świętujemy - w piątek Poli stukną 3latka a wydaje mi się, że dopiero byłam na porodowce.. My wózek kupiliśmy na tablicy-udało się mi znaleźć model, który wcześniej upatrzyłam w dodatku w idealnym stanie. Kolor trafił się neutralny -kremowy z czekoladowym:) Od ponad miesiąca nie miałam usg, ale po kopniakach czuję, że jest dalej ułożona w poprzek. Mi gin. powiedziała, że w drugiej ciąży czeka się do samego końca na przekrecenie dziecka. Ja nie wiem, jak zniosę takie oczekiwanie.. :/
  2. sylwianna

    Majoweczki 2014

    A i mój mąż też się bał, ale jak Pola się urodziła, to strach się ulotnił.. Ja byłam w kiepskim stanie po porodzie więc pierwsze kąpiele też należały do niego :)
  3. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Kasia maj dobrze, że nic Wam się nie stało! Co do przygotowań, to mam tak samo... tzn. kupiłam tylko wózek, a z ubraniami i całą resztą czekam na koniec kwietnia. Marzę, że uda nam się przeprowadzić przed świętami i dopiero wtedy wezmę ciuszki ze strychu, zacznę pranie itp. Jej... mam nadzieję, że zdążę ze wszystkim. Na razie budowa pochłania całą moją energię.. tu nawet nie miałabym gdzie układać... Z syropem nie pomogę -Pola lubi prawie wszystkie, a nawet jak nie smakuje, to wypije... ale od początku były setki wyjaśnień, tłumaczeń i teraz sama mówi, że jak wypije lekarstwo, to będzie zdrowa, nie będzie bolało itp. Laktator też się u nas przydał-pomógł nam rozhulac laktację. Ja miałam elektryczny medeli od szwagierki.
  4. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Hejka :) Dziewczyny, brzuszki extra, a w dodatku to fajna pamiątka. Oglądam czasem te zdjęcia z pierwszej ciąży, a jak lubi je Pola -pokazuje i opowiada, że też była u mamy w brzuchu :) Poczytałam ostatnio o dwóch szpitalach w mojej okolicy . W jednym z nich rodzilam i pewnie znów bym się zdecydowała, ale tam nie dają znieczulenia -a po moim pierwszym porodzie postanowiłam, że tym razem z zzo... już sama nie wiem:/// jeszcze mnie wkurza, bo wymagają tam papierka ze szkoły rodzenia. Ale bez jaj-skoro 3lata temu chodziliśmy na szkołę i w dodatku rodzilismy rodzinnie, to chyba chodzenie dla samego papierka jest bez seansu.... normalnie rozbraja mnie to.... Siary na razie też brak, no może pojedyncze kropelki.. jeszcze na to czas.. A to genetyczne najlepiej zrobić w którym tygodniu ciąży - 32/33?
  5. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Dziewczyny! Po wieczornej wizycie u endokrynologa czuję ogromną ulgę... sama nawet nie wiedziałam, że aż tak mnie to podświadomie gryzło. Ale do konkretów -zostałam dokładnie wybadana, przeanalizował wyniki badań i najważniejsza wiadomość jest taka, że nie nie ma obaw o dziecko!!! Mój zły wynik nie jest wynikiem pierwotnej choroby, a niedoborem spowodowanym ciążą.. mam małą tarczycę, która mówiąc obrazowo nie wyrabiała z produkcją hormonu dla dwóch osób. Mała sobie brała,co jej potrzebne i brakowało dla mnie (dobrze, że sobie brała :) Tabletki mam dalej zażywać -dawka trochę zwiększona, robić co miesiąc kontrolne badania i po porodzie i okresie karmienia wszystko powinno wrócić do normy.. najważniejsze, że z dzieckiem dobrze!!! Dzięki za przepisy, dziś będę piekła :) MartaSuperStyler Witaj wśród majówek, widzę, że syneczek zasili męskie grono na naszym forum :) Mój mąż jest przeszczęśliwy, to będzie nasza druga còrka :) mówi, że jest błogosławiony między niewiastami..a. bardziej obawia się, co bedzie za x lat, kiedy wszystk będziemy mieć PMS.. no nie zazdroszczę.. :)
  6. sylwianna

    Majoweczki 2014

    mała ja byłam w marcòwkach 2011 mimo, że dołączyłam dopiero po porodzie, to dużo pisałyśmy. Od pewnego czasu cisza, no ale nasze dzieciaczki będą właśnie kończyć 3lata :) teraz w ciąży znów mam chęć na pisanie :)
  7. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Marciołka jeśli możesz, to wrzuć jeszcze przepis na to ciasto jogurtowe - brzmi bardzo zachęcająco :) Ja dziś wieczorem mam wizytę u endokrynologa, zobaczym, co powie na moje wyniki... już chciałabym być po...
  8. sylwianna

    Majoweczki 2014

    wow ale się rozpisałyście od wczoraj...;) Ula Jeżeli masz podobne objawy i dyskomfort, jak ostatnio, to może faktycznie nie zwlekaj tylko już próbuj się umówić z jakimś ginem. kademal Nie zazdroszczę, ja ostatnio walczę z bólem gardła...ale nie wiem, co jeszcze prócz regularnych i systematycznych inhalacji mogłabyś zrobić... Marciołka Widzę, że masz w pracy osoby, które na siłę chcą Cię uszczęśliwić swoją wizją macierzyństwa...masakra..a abstrahując od tematów porodu i karmienia, mnie doprowadzało do furii, jak po raz setny słyszałam, że przeziębię dziecko, bo ubrałam za lekko, nie założyłam czapeczki, albo jak mogę nie przykryć kocem w wózku (przecież jest czerwcowy upał i dziecko trzeba zagotować wtedy na pewno będzie zdrowe)...takich przykładów można mnożyć: "dlaczego ona nie śpi - na pewno jest głodna"...Jak śpi, to "dlaczego śpi tak długo? na pewno..."coś tam" i tak w kółko ;) pozostaje już tylko się z tego śmiać :)
  9. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Ja akurat bardzo lubiłam karmić piersią i ciężko było mi z tego zrezygnować.. karmiłam 13miesięcy i teraz też będę chciała karmić ok. roku, jak się uda :) Przy Poli nie miałam żadnych problemów z karmieniem, nawałòw, zapaleń itp. Przychodziło bardzo łatwo, dawało sporo frajdy, nie musiałam w koło wyparzać butelek, chudłam (wyczytałam wòwczas, że na samą produkcję mleka organizm zużywa ok. 1000 kalorii dziennie )i jak pisze Marciołka, to spora oszczędność.. dla mnie same plusy. Mam nadzieję, że teraz też się uda tak bezproblemowo :)
  10. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Marciołka Moja Pola prawie codziennie bawi się w mamę. Wozi dzidziusia, karmi itd. Wymyśliła sobie, że ma córkę Olę i od czasu do czasu, kiedy ona na niby jedzie do pracy, to ja muszę się Olą zająć-bo jestem ...BABCIĄ... haha myślałam, że fiknę za pierwszym razem -trzydziestka dopiero stuknie mi w sierpniu, a już jestem babcią :)))
  11. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Iga, ja oczywiście również trzymam kciuki za Małego! Z przejęciem czytałam wszystkie Twoje posty... i aż coś mi się dzieje, jak pomyślę, że po krwotoku ze szpitala tak szybko się jej pozybyli -ciśnienie rośnie!!! Ula Ja ostatnio też tak mam, że trudno się mi powstrzymać przed zjedzeniem "zachcianki ".Najgorsze jest to, że te zachcianki mam przeważnie wieczorem i są to albo słodycze ( ciastka, lody ) albo , co gorsza chipsy... i jestem zła sama na siebie, bo przez to odżwywiam się gorzej niż przed ciążą. Od ponad roku nie jadłam ani słodyczy ani chipsów, tylko dużo owoców, regularne posiłki, codziennie otręby i byłam z siebie zadowolona i ze swojej figury również... nie chce tego zaprzepaścić, a jestem na dobrej drodze... grrr...
  12. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Hej dziewczyny! Ja dziś odebrałam wyniki - TSH trochę spadło, ale nadal za wysokie. Pocieszam się, że pobranie było przed zazyciem tabletki. I jak już ją zazyje, to jednak mi pomaga. Pozostałe wyniki badań, które zlecił mi endokrynolog są w normie. Wizyta w poniedziałek więc się dowiem wszystkiego. Malinka nie dziwię się, że się przestraszyłaś. A tak przy okazji -są jakieś aplikacje, które sprawdzają tętno dziecka? Nie słyszałam dotąd o tym... Anlewi Ja przy Poli na początek miałam 2okrycia. Jedno kupiłam, drugie dostałam. To były te mniejsze (chyba 60?). Używałam dość długo na zmianę. Były wygodne dla mnie, taki niemowlaczek fajnie się w tym mieści. Jak mała podrosla to kupiłam 2 te duże też z kapturem i używam ich do tej pory, a ma prawie 3latka:)
  13. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Anlewi Badanie obciążenia glukozą robi się między 24 a 28 tyg. ciąży, także niedługo powinnaś powtórzyć skoro tamto się nie udało.. kasia maj mnie też coś dziś niedobrze... a Polunia wczorajszą wyrozumiałość musiała sobie odbić dzisiaj - nic jej nie pasowało... agataluk to współczuję chorobska...oby jak najszybciej przeszło.. Jej, mnie też narobilyscie smaka tymi pączkami
  14. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Misi,Judytka Dzięki za fajne wskazówki.. trzeba będzie się zmotywować i zacząć coś ze sobą robić. Swego czasu regularnie jeździłam na basen, ale oczywiście jak się już raz przerwie, to później trudno powrócić... przynajmniej ja tak mam... agataluk i jak tam z Twoją córą ?Mojej gorączka odpuściła -noc spokojna, ale dziś pojawił się katar. Pewnie faktycznie jakiś wirus.. Wczoraj odwiedziła mnie przyjciolka jeszcze z liceum i że studiów. Jakoś tak wyszło, że nie widziałyśmy się rok. A wczoraj 4godziny gadania minęły jak 5minut i jeszcze był niedosyt.. szok. A moja Polunia była bardzo wyrozumiała i dała mamie się nagadać. Malowała, układała puzzle, bawiła się ładnie. A zawsze domaga się mojej asystentury...
  15. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Judytka Pewnie, napisz jakieś propozycje ćwiczeń.. Ja dostałam taką piłkę jeszcze przed ciążą, ale szczerze przyznam, że rzadko ćwiczę..albo zapominam albo się mi nie chce... teraz za to sobie na niej siedzę :)
  16. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Agataluk moja Pola też całą noc goraczkowala, fatalnie. oprócz gorączki nie ma żadnych innych objawów choroby. Jak sobie pomyślałam, że może być taka sytuacja, że obydwie będą chorować, to mnie aż oslabiło... Mąż tak mi ułożył moją poduszkę ciążową, że udało się odciążyć lewy bok, za to teraz okropnie boli mnie bark... Anitajas wiem, co czujesz... ja tydzień temu też tak się borykalam z rzeczywistością, jak się okazało, że mam złe wyniki tarczycy i niedoczynność.. na szczęście sytuacja w miarę opanowana, zażywam już leki, w czwartek robię badania i do kontroli do endokrynologa. U Ciebie też się poukłada :) Iga, Marciołka Wy jesteście pod opieką endokrynologa, czy endokrynologa -poloznika?
  17. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Izzi dokładnie,jeszcze te 3m musimy przetrwać. Niestety pamiętam z poprzedniej ciąży, że im bliżej końca, tym trudniej że spaniem, chodzeniem i w ogóle ze wszystkim. Co do pozycji na plecach, to trzeba uważać, bo leżąc na plecach robimy ucisk i dziecku spada tętno. Czasami można to zaobserwować na ktg -każą wtedy szybko przejść do pozycji jak najbardziej spionizowanej. My mamy nianię elektr. -przydaje się bardzo, jak się mieszka w domu. Szwagierka w mieszkaniu w ogóle nie używała.
  18. sylwianna

    Majoweczki 2014

    ula brawo! Opłacało się trochę pomęczyć z tą dietą :) Dziewczyny, w jakiej pozycji śpicie najczęściej? Wiem, że zalecany jest lewy bok, ale bardzo mnie boli biodro i coraz częściej budzę się leżąc na prawym boku. Do tego bardzo bolał mnie brzuch... nie wiem już jak mam się ułożyć - cała jakaś obolała jestem... na szczęście Mała fika więc chociaż tyle...
  19. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Wagą dziecka też się nie sugeruję -mnie lekarz przed samym porodem wybadal usg i o pół kilo się machnął! Za to położna tylko spojrzała na mój brzuch i powiedziała, że na pewno dziecko jest większe... Nie ma to, jak oko doświadczonej położnej :)
  20. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Co do pieluch wilorazowych, to byłam bardzo na nie napalona, ale jak więcej poczytałam, to trochę już mi przeszło. Głównie dlatego, że to jednak spory koszt na początek, w dodatku są różne rodzaje i typy i nie każde podpasuje pod dziecko... więc chyba odpuszczę... Mój teść ustanowił zwyczaj, że każdej wnuczce/wnukowi kupuje co miesiąc wielką pakę pampersow, aż do zakończenia pieluchowania. Także powiem Wam, że przy Poli bardzo zaoszczedzilismy na pieluchach:)
  21. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Olgaak Ja też przez 16lat byłam jedynaczką i będąc jeszcze w liceum postanowiłam, że na pewno będę miała więcej niż jedno dziecko i teraz się udało :) Mam tylko podobne obawy, jak Kasia, -jak to będzie z dwójką małych dzieci... będę praktycznie sama, bo mąż od rana do późnego wieczoru w pracy... A z drugiej strony, jak mała Michalinka (już prawie na 100procent zdecydowaliśmy )podrośnie, to będą się siostrzyczki sobą zajmować, tak jak córki Igi :)
  22. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Iga dzięki, o tym, że niewolno jeść po zazyciu wiedziałam, ale o wodzie nie.. postaram się tak robić ,chociaż strasznie mnie rano suszy...i z głodem też walczę ... Wiesz, robiłam w październiku ft4 i wynik był w normie. Naprawdę mam nadzieję, że z moją kruszynką jest wszystko dobrze..jej... W ogóle jak wytrzymujesz to tempo przy tak małej ilości snu. Ja już jestem na zwolnieniu. W pierwszej ciąży pracowałam i dojeżdżalam prawie do samego końca. Ale też dużo lepiej się czułam, ciążę przeszłam prawie bezobjawowo nie licząc 1trymestru, no i nie miałam drugiego dziecka, którym trzeba się dobrze zająć i poświęcić siły... Kasia111 Fajowe zdjęcie, faktycznie oczka widać. Moje obydwie córki pokazują tylko profil:)
  23. sylwianna

    Majoweczki 2014

    A i witam nowe mamusie majowe :) widzę, że jest nas całkiem spora grupka.. fajne! Ja właśnie układam z Polą puzzle, potem pranie-pomaga mi i pięknie wkłada rzeczy do pralki. ..Później malowanie,obiad i pół dnia znikinie. Spacer odpada, bo leje deszcz... Marciołka ja mam Letrox 50,a co dalej okaże się po badaniach
  24. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Hej, ja dziś w lepszym humorze - dziś zażyłam pierwszą dawkę leku na tarczyce i czuję się spokojniejsza. Udało się mi błyskawicznie dostać pod opiekę do jednego z najlepszych w naszym regionie endokrynologow -normalnie Opatrznosc czuwa! Do niego prywanie kolejki są na pół roku do przodu... Mam zażywać codziennie na czczo jedną tabletkę, w przyszłym tygodniu zrobić badania i za 1.5tyg. wizyta kontrolna z wynikami. Mam tylko nadzieję, że z moją maleńką jest wszystko dobrze.. bardzo się boję... Marciołka Jakie Ty zazywasz lekarstwa? Z innej beczki -też mam kupione b. jasne płytki do kuchni i holu.. to ciekawie będzie :) a wszyscy mi odradzali ciemne..
  25. sylwianna

    Majoweczki 2014

    Sorki, ale jak piszę na tablecie, to mi dziwnie przekręca wyrazy. Miało być : Marciołka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...