Skocz do zawartości
Forum

czwarty tydzien

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez czwarty tydzien

  1. Ja się pochwalę że nie odmawiam no czasami i wiecie lecimy teraz na łyżeczkę bo tak mi najlepiej. STWIERDZIŁAM ŻE JAK ZACIŚNE NÓŻKI TO bedzie mu lepiej bo ciaśniej...i tak po kilku razach mówi czy możemy od tyłu bo go cos pisiolek boli
  2. Monia38A ten mój chłop jakiś niekumaty :36_2_49: Mówię mu idź się kąpać, może jak ludzie wcześniej pójdziemy spać, to on siedzi i tv ogląda:36_2_49: Może jak mu, za radą Roni, coś do smarowania postawię to się domyśli. Normalnie chyba mi się chłop miga od małżeńskich obowiązów, albo stetryczał na stare lata mój mi kiedyś powiedział że jak kobiecie się chce to powinna dać znać, więc kiedyś leże i co chwilę coś tam mjęczę cichutko a on po dłuższym czasie bierze poilota i mówi co mam przełączyć bo ci się nie podoba ten film
  3. je suisnapisalam tylko swoje zdanie, bo mi oczy wyszly jak sie tu dzis naczytalam... Moze to nie rozmowa na ten watek w sumie, ale tyle sie facetow obwinia o zdrady a nikt nie pomysli, ze byc moze to kobiety sa winne??? Teraz to widze. Nie zdawalam sobie wczesniej sprawy. Gdybym byla facetem i miala zone, ktora codziennie wymysla nowe powody, zeby nie pojsc ze mna do lozka to tez skakalabym na boki. A czemu nikt nie rozumie facetow ??? Ale dooobra, to oczywiscie wasze problemy i wasze zycie. Co mnie to obchodzi w ogole. Nara. cześć ja tu nowa i po łepkach czytam od początku bo fajnie opisujecie ale ten wątek to był nokałt idiotyczny hehe ja dziś focha strzeliłam i nie wiem czy nie było recznych robódek zobaczymy w nocy
  4. Nikulaja będę mamą synka ...myślę o imieniu Dominik, bardzo mi się podoba ale mój mąż nie bardzo chce bo twierdzi że nie ma jak zdrabniać:) jestem na etapie przekonywania bo innego pomysła na razie nie mam.też chcm ale niestety... mąż się nie zgodził
  5. kurcze poprostu nie smakuje mi to co jest w diecie...no nic pocieszenie jest tylko takie że nie jesteś sama.
  6. Tak potrafie napchać sie jak świnka kanapkami słodycze nie bo mam za duże wyrzuty sumienia...ale lody czasami wsunę i leci mi do 180 mam nadzieję ze nie bedzie tak żle a koleżanka to chyba lipcówka tak?
  7. fajne te body ale mam głupie pytanie czy to 29,99 za sztukę? Nie znam się na kupowaniu przez neta:(
  8. Ja przed każdym posiłkiem ale na noc nie muszę jak na razie, ale zauważyłamże jak mało się ruszam to cukier mimo insuliny w okolicach150 po posiłkach:(
  9. Justi gratulacje...a ja znów ciąglę śpię i wracam do koja pozdrawim
  10. ja też tak mam ale kurcze te 140 czasmi przekraczam mimo insuliny czy wam się też to zdarza?
  11. Wynik wyszedł tak jak lekarz przypuszczał, tam gdzie ruch i ner a właściwie nakrecanie sie to wysokie a jak spałam to idealne ksiązkowe więc to wyłacznie moja wina. Około 16:20 mąż mnie tak zdenerwoał że był najwyższy skok 190/110 a lekarz się pyta: co zupa była za gorąca:)))wiedział że w tym czasie bedzie taki pomiar. Ogolnie nie mam co panikowac tylko wyluzować ,ale nie potrafie. Białka i obrzękow brak więc luz ale naturalnego się boję...
  12. ja mam przeważnie 150/90 bez wzgledu na leki ale dzis na wizycie 170/110 lekarz sę smial że to przez jego urok. Załozył mi holtera do jutra i zobaczy, ale białka i lobrzeków nie mam, ale jak naczytałam sie o tych stanach rzucawkowych to masakra. Leki biorę ale to pierwsza ciąza i sie bardzo boję. Natruralnego porodu tez się boje ale chyba przy nadcisnieniu cc jest? Boli mnie czasmi głowa w okolicy skroni i mnie to dobija a dziś w nocy miałam straszne szumy w uszach niedowytrzymania przez godzine:(
  13. Dzieki proszę o opinie innych kobiet które się z tym spotkały...
  14. krlnkHej dziewczyny, ostatnio koleżanka poinformowała mnie ze najprawdopodobniej będzie mi przysługiwał drugi tysiąc becikowego. i żebym sie dowiedziała czegoś więcej żeby nie przepadło. Orientuje sie któraś z was jak to jest?? z góry dzięki za odpowiedz :) tak dokładnie u nas jest tak że nie może przekroczyć 500 zł na osobę wiec sie nie kwalifikujemy.
  15. Proszę wszyskie mamy obecne i przyszłe o podzielenie się opiniami jak walczyły lub walczą z nadciśneiniem w czasie ciąży. Ja jestem na lekach ale i tak mam za wysokie . Może któraś miała stan przedrzucawkowy, lub rzucawkowy?
  16. Ale dziś piszecie aż cięzko nadrobić. Och cisneinie nie podoba się lekarzowi...ale poprawiłam sobie humor skarpetkami dla Bartusia i 2 body. Mąż zapytał z kąd mam kasę a ja na to że karta zapłaciłam...nic nie skomentował. Bobu nie znalazłam ale właśnie wsunęłam główkę sałaty lodwej z sosem czosnkowym. MNIAM...
  17. Justi24Kurcze a mnie mdli...o czy nie pomyślę to robi mi się niedobrze Nie wiem dlaczego tak mnie napadło rano wszystko było w porządku, a po tym zastrzyku jakby się zaczęło, mam nadzieję, że mi to zaraz przejdzie. Może poczytam książkę to się oderwę i mi przejdzie..... a nie bierzesz jakis witamin dla kobiet w ciąży? bo mnie po nich mdli:( lece do doktorka...pozdrawiam i do wieczorka, a wiecie co zrobię-wezmę kartę kredytową której mąż nie pozwali mi ruszać i kupie jakieś z 3 ciuszki a co tam. Niech krzyczy po fakcie:)
  18. A ja mam napad na surówkę z pekinki ,marchewki i majonez...mniam...
  19. Ja też chętnie bym zjadła bób ale gdzie ja go znajdę muszę się zająć tą akcją bo taki z solą mniam mniam juz mi slinka leci...
  20. u to szalejesz a pochwal się jaki wózek? Ja dziś same koszmary...pozatym nie mogę wb ic sobie insuliny bo mam cały napięty brzuch. Macie tak czasami? Cały napięty i dużyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy.....co do 0 fak maja świetice ale to właśnie matki sprawa że go powinna zapisać. Ja wczoraj nabaknełam że czemu cały tydzień u nas siedzi ale mój mąż jakoś tego nie zrozumiał o co mi chodzi. No nic czsami faceci nie myslą...miłego dnia. Ja mam dziś wizyte u swojego ulubionego lekarza. Jest dietetykeim i kiedys się u niego odchudzałam i dzięki temu też zaszłam w końcu w ciąże. Dziewczyny jest niesamowity pod każdym względem...szkoda tylko że nie ginekolog. Jak mało jaki lekarz sam potrafi zadzwonic jak się juz długo nie odzywam i pyta się czy wszysko ok. Ogólnie teraz trzyma rękę na moim nadcisnieniu. Pozatym jak się do niego wchodzi zawsze jest uśmiechnięty i wogóle ma jakąś taką miła aurę...nie śmiejcie się z tego co piszę, ale po wizycie człowiek ma wrażenie że jest najważniejszym pacjentem pod słońcem. Każdego tak traktuje więc nie jest to nic osobistego.
  21. Tak wiem ale tak jak już pisałam pierwsze długo się staraliśmy...wiecie zapewne do czego biję...dziękuję za słowa otuchy...
  22. Justi24Czwarty - udało Ci się trochę pospać??? Czy już zajmujesz się młodym??? dzięki pospałam młody dostał klocki i jest spokój składa samochodzik...więc mam chwilę na poczytanie i popisanie. Właśnie wylała swoje żale. Czas robić obiad...mąż niedługo wraca. A ja mam taki zrąbany humor. Jak przyjdzie to powiem że nastroje ciążowe.
  23. Och nadrobiłam czytanie od rana..humor mi się nie zmienił...a wręcz pogorszył...przez ten kryzys w państwie...jak planowaliśmy maleństwo to mąż zarabiał dobrze a teraz uwierzcie że zjechali im stwaki do 6 zł za godzinę. Kredyt mieszkaniowy i ogólnie opłaty to z jego kasy z mojej żyjemy...przechodziłam dziś koło sklepu dla dzieci...popatrzyłam tylko przez okno i się poryczałm...zresztą teraz też ryczę. W ciągu miesiąca okazuje się że nie mamy kasy na wózek, łóżeczko...wiem dziwne, ale przy nim nie płaczę bo wiem że jest mu przykro...będzie dobrze. Na pewno znajdziemy coś fajnego w komisie, ale mysałam że przy pierwszym bardzo oczekiwanym bedzie miłao jak najlepiej. Przepraszam musiałam to z siebie wyrzucić.
  24. Just RzeszówCzwarty współczuje. Ale powiem Ci, że to jakaś dziwna "0", mójm mały chodzi do zerówki i zaprowadzam go na ósmą a potem Babcia odbiera go koło 14-15. U nas najdłużej dzieci mogą przebywać do 17 -tej. A poza tym oni mają podwiezorek o 13:30 więc zazwyczaj po podwieczorku wybierają rodzice dzieci.No chyba,że ten szwagierki chodzi do "0" w szkole. Może tam jest inaczej niż w przedszkolu. pozdrawiam, tak w szkole i ma albo od 8-12 lub 11:30-16:00 ale jak na złosc gdy ma do 16 to akurat są jakieś zebrania lub rady rodziców i ma do 14:00 on zadowolony ja już mniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...