czwarty tydzien

mummyczwarty tydzien widze,ze u ciebie wszystko powoli wraca do normy :) cieszymy się :) a synuś przecudny :))kurcze, a mi stuknął 36 tc tak dzieki wam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Hej mam problem mały od wczoraj od 13 nie walnal kupy...nie wiem czy to długo czy jak?

hej a jak zamiszczac fotki tu na forum a nie w galeri?

Dziś dostaliśmy paczuszke od cici drucilli serdecznie dziekujemy! Wszyskim dziekujemy jeszcze raz!!!

ZAPRASZM NA NOWE FOTKI I UCIEKAM DO LEKARZA. MOŻ EJAK WRÓCE TO KTÓRAS JUŻ SIE Z WAS ROZPAKUJE:)))))))))))) Scarlettj OBSTAWIAM NA CIEBIE ALE CHYBA TASIK WCZEŚNIEJ...

Mummywiadomosc z ostatniej chwili: URODZIŁA w szpitalu znalazła sie ok 12 w nocy, dali cos na przyspieszenie, i z ok godz temu urodziła dziewczynke, 2850g, 53 cm ;d;d;ddziewczyny !!! zaczyna mnie ogarniac panika BUJCIE SIĘ BUJCIE

czwarty tydzienWłasnie dostalismy prezent od cioci-drucilli. Super super zaczął się nam dzień!!! Dziekujemy jescze raz. Bardzo bardzo!!! BARTUSIOWI BARDZO SIĘ PODOBAJĄ.......................................

Własnie dostalismy prezent od cioci-drucilli. Super super zaczął się nam dzień!!! Dziekujemy jescze raz. Bardzo bardzo!!!

drucillasssssssssssseeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrrrrrrrdddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeccccccccccccccccccccccccccccccccccczzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzznnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnniiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziękujemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tasik trzymaj się kochana!!! Czwartek 18 to miesiąc po Bartusiu:)))))

martynaaa na ciebie nie obstawiałam:))))))))))))))))))))))))ale trzymam również mocno... gmonia cewnik to pikus.Ja nawet nie wiedziałam kiedy go założyi. Najgorsze to to konieczne wstawanie po 6 godzinach. Reszta to pikuś. Zobaczysz...

wiecie co zastanawiam sie dlaczego tak dużo kobiet ma tego paciorkowca...u nas Bartuś śpi u taty na kolanach. jA KOLEJNA TABLETKE WCINAM. ZARAZ SIĘ NIMI UĆPAM.MAM NADZIEJE ZE WIECXZÓR NIE PRZYNIESIE TAKICH NIESPODZIANEK JAK WCZORAJ.ACHA SŁUCHAJCIE TAK NAPRAWDE TAKIE WIELKIE TORBY NIE SA POTRZEBNE ZOBACZYCIE SAME. GRUNT TO MIEĆ MAJTKI JEDNORAZOWE I TE WKŁADKI DUZE. JA MIAŁAM UBAW BO JAK POSZŁAM NA IZBE PRZYJEC TO PO DRODZE KUPILISMY KOSZULE O KLAPKACH ZAPOMNIELIŚMY I NA SALE WESZŁAM W BUTACH SPORTOWYCH I W KOSZULI:)))))W KOŃCU PROSTO Z WIZYTY KAZAŁA NAM IŚĆ DO SZPITALA. DZIEWCZYNY SIE ZDZIWUŁY A JA SIE PRZYWITAŁAM I POWIEDZIĄŁM ŻE TAK WYGLĄDMA BO JESTEM Z ULICY...WIĘC KONSTERNACJA, ALE IM WYJAŚNIŁAM I BYŁO WESOŁO. MY JESTESMY NA ETAPIE WYBOTU I SZUKANIA LEKARZY KOSZMAR........MAŁY MA W WYPISIE DUŻO KONSULTACJI. OKULISTA, NEUROLOG ITD. WIĘC DUŻO SZUKANIA. ACHA WIDZE ZE JUŻ SIE BOICIE. HMMM....JA NIE MIAŁAM ZBYTNIO CZASU NA TO, ALE PRZED SAMA CC PEKAŁAM ZE STRACHU I JESCZE DO DZIS NIE WIERZE ŻE TO JUŻ................

dziękuję wszyskim którzy się do nas "uśmiechneli..."

uciekam pospac bo m. zajmie sie Bartkiem...jeszcze raz dziekuje ze jestescie

no właśnie biorę...dzwoniłam do lekarza kazał zwiekszyc dawke. Zawsze miałam wysokie ale nie az tak. Ze spaceru nici deszcz u nas pada. Może to nerwy......

Cześć dziewczyny. Słuchajcie myślałam że wczoraj odjadę...Boże...godzina 23.00 i czuje te uderzenia gorąca. Więc co tam pewnie hormony, ale zaczęły mi ręce drętwieć...ja za ciśnieniomierz a tu 200/120 kurcze i tak przez całą noc...mąż przerażony, a Bartuś jak nigdy sppkojny tak jakby nie chciał mamy denerwować...nigdy takiego nie miałam.

roritaa w tym szpitalu co ja rodziłam lekarze mówią, że dziecko bez zastrzeżeń musi mieć min.3kg No, ale u nas już zdecydowanie lepiej, wczoraj odłączyli małego od kroplówek i póki co tfu,tfu glukoza za bardzo nie spada, jest w normie. Dają mu dwa dni obserwacji i może w czwartek już go wypiszą No ,ale wszystko zależy czy cukier znowu nie spadnie :/ i jestem zła, bo przez te 9dni karmienia butlą mały nie chce cyca, wścieka się :/ więc chyba pozostanie mi ściąganie mleka i karmienie butlą a w którym rodziłaś???

o wam brzuszki opadaja a ja dziś walczę z uderzeniami gorąca...nie wiem dlaczego tak mnie dziś dręczą...robiłam badania i niby wszystko ok nawet tarczycowe ok a tu taka jazda. Tak to Bartek zaczyna jeść jak słonik. Jutro pierwszy spacer...już nie moge się doczekać...DZIEWCZYNY DZIĘKUJĘ ZE JESTEŚCIE......................

dziewczyny chyba chce sprostowć swoją prośbę-kieruję ją do mam które mają starsze dzieciaczki i może coś mają co zawala im niepotrzebnie szafe. Jest mi przykro jak piszą mamy które też czekają na dzidzie bo wam jest również wszysko potrzebne. MIMO WSZYSKO DZIĘKUJĘ ZA ZAINTERESOWANIE.

Ja własnie poszukuję takich adresów...dobry pomysł

Cześć...uu na spokój. Była położna dwie godziny. Dużo nam wyjaśniła. Bartek jak byla był grzeczny i nawet po jedzeniu mu się odbiło, gdzie u nas to mu się nie udaje. Właśnie lece z nim poleżeć bo jak patrzę na niego to mi w sercu lepiej. Dziwczyny czekam i czekam...kto następny:) morrwa...dziekujemy

FelimenaWitajcie kochanepadam z nóg, jestem umęczona tym bólem który nie ustaje nawet na moment. Mam za sobą 3 wizyty u lekarza- ogólny, laryngolog i gin. Najgorsze jest to że każdy mówi co innego. Gin mi zmienił antybiotyk na silniejszy- twierdzi ze przy takim ropnym zapaleniu moze byc niebezpieczne dla maluszka i musze koniecznie to wyleczyc. Laryngolog w sumie nie wiele pomógł- zakropił uszy jakims roztworem i kazał jutro przyjsc na kolejne zakrapianie jesli pomoże- jeśli nie to w czwartek do kontroli. Póki co od 10 rano nie czuje róznicy- nadal boli jak diabli. Spac nie moge bo leżenie na którym kolwiek boku odpada- uszy tak bolą że dotknąc go nie moge nie mówiąc o leżeniu na nim Mały wazy juz 2600- nie przybiera juz tak jak przybierał wiec poprzednie przewidywania że urodze smoka raczej sie nie sprawdzą. Ale mały straszne napiera na szyjkę i jest juz podobno bardzo nisko (dziewczyny czy czujecie takie napieranie jak by sie dziecko pchało?????) Jednak jeszcze z 3 tygodnie powienien spokojnie posiedzieć. (dziś skonczyłam 35 tydzien wiec jeszcze troche mi zostało) Kurcze napewno te moje sensacje nie pozostają bez wpływu na Piotrusia- cała ciaze nie brałam nic poza witaminami a tu prosze Waga na szczescie stanęła w miejscu- nie przytyłam ani kg od ostatniej wizyty ale jakby nie patrzec 15 in plus:( ze miałam te cholerne skoki wagi związane w wodą- tak było by całkiem znośnie. Miejmy nadzieje ze do konca nie bede juz tak tyc. Dziewczyny- wybaczcie ale poczytam Was jak mi przejdzie i odnosę się do Waszych postów. Raz jeszcze dziekuję za troskę- to naprawdę miłe. Strasznie się z Wami zrzyłam przez te kilka miesięcy. Mam nadzieje ze to sie nie zmieni po urodzeniu naszych maluszków. zdrowie szybko...................

czwarty tydzienNie wiem jak zacząć, ale chciałambym zapytć mamy juz starszych dzieci czy majcie może jakieś ciuszki na zbyciu dla chłopca? Nie wiem sama czy mam uzasadnić swoją prośbę, ale tak byłoby chyba najlepiej. Poprostu z przez kryzys który niby jest w kraju firma mojego męża obniżyła stawki a zaraz rozpocznie zwolnienia bo ogłasza upadłość. Nie chcemy zadnych pieniędzy bo nie z tak zamiarem tu piszę, ale jezeli macie jakies ciuszki z którymi nie macie co zrobić to bardzo bylibyśmy wdzięczni. ponawiam i dziękuję za zainteresowanie...

rorita słuchaj na Klinicznej z małym lezała dziewczynka z waga 1 kg urodzona o czasie...to dopiero powod do zmatwien a twoje to spoko........tam mowili ze powyzej 2 kg to ok

roritagabalas dzięki Ci kochana Deprecha mi pomału mija, ale było kiepsko :/ Teraz dodatkowo małego mi naświetlają, bo jest podejrzenie żółtaczki Jak nie urok to s.... Jestem dobrej myśli :) Tobie również powodzonka no i tych Wakacji juz urodzilas kiedy nasz tez miał zółtaczke