Skocz do zawartości
Forum

emika

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez emika

  1. emika

    Listopadowe bobaski!

    ma-mmiDobranoc dziewczyny.... uciekam bo jednak nie minęły a przycichły na chwilę:-))) oj, oj kochana Ty nas tu nie strasz bo całą noc będziemy myśleć co z Tobą... jak będziecie jechali do szpitala to daj znać choć jednej z nas. Ponad 6 godz. skurczów? To już poważna sprawa, a narastające są czy nieregularne? Na wszelki wypadek zaczynam mocno trzymać kciuki....
  2. emika

    Listopadowe bobaski!

    Viosna jak zwykle olśniewjąco... super sesja listopadowej mamy!
  3. emika

    Listopadowe bobaski!

    Oj Słonko powiem szczerze że trudno tak leżeć i nie móc nigdzie wyjść, ale czego się nie robi dla tych naszych małych kruszynek... Teraz już troszkę chodzę ale niedziela, poniedziałek i wtorek to tylko do WC i tylko podpierając się na stelażu wózka. Teraz mam swój mały sukces jak uda mi się samej wejść po schodach bez kilku przystanków ;-) A tak w ciągu dnia... Czytam książki, gazety, oglądam jakieś filmy i tak czekam aż mąż przyjdzie i będzie z kim pogadać, a jeszcze trudniej niż z leżeniem jest mi z utrzymaniem diety cukrzycowej bo jak na złość mam straszliwe zachcianki na słodycze... czasami to wszystko by człowiek oddał za czekoladkę albo ciasto. A CO DO CÓRECZKI TO NIC NIE ZAKŁADAJ... MOŻE AKURAT SIĘ PRZYTRAFI!
  4. emika

    Listopadowe bobaski!

    kingulawitam czwartkowo-bylam dzisiaj na kontroli w szpitalu i jeszcze nic sie nie dzieje-wiec znowu czekanie...ja chyba zwariuje.... Oj kochana, mogę się jedynie domyślać jak się czujesz. Ja pewnie już z torbami pod szpitalem bym stała z tego podminowania i braku cierpliwości ;-) Dziewczyny ubranka super słodkie... Słonko komplecik super, napewno mały prześlicznie będzie w tym wyglądać. Mycha aż mi się oczka zaświeciły na widok różowego kombinezonu i pajacyka, prześliczne ale przecież nie mogę Adriana w różowe ubierać... Poczekam aż przytrafi nam się Lenka! Madzialska łóżeczko śliczne. Ja też już wszystko uprałam i założyłam na łóżeczko, tylko nie zrobiłam zdjęcia. Teraz narazie też nie zrobię foty bo założyliśmy na nie folię żeby się nie kurzyło. Ale zrobię jak będzie już w nim leżał Adrian, bo dopiero wtedy będzie pełny komplet i obiecuję wtedy zamieścic na forum. Dziewczyny jeśli chodzi o mnie to jasne że chcę doczekać do 38 tyg. i jeśli syn nie postanowi inaczej to napewno tak będzie. Wiele już nie zostało a dziś o dziwo czuję się naprawdę nieźle... i nawet się trochę wyspałam (sukces). Narazie staram się leżeć przez większość dnia ale i wstaję od czasu do czasu na mały spacerek po domku.
  5. emika

    Listopadowe bobaski!

    magdaazCześć kobietki, ja już jestem "rozpakowana ":-) dziś z Tymkiem wróciliśmy ze szpitala. Ważył 4 kg i ma 56 cm było cc. Jutro napiszę coś więcej Gratulujemy rodzicom i witamy Tymka na świecie!!!! Czekamy na relacje z porodu, prosimy o jak najbardziej szczegółowe ;-)
  6. emika

    Listopadowe bobaski!

    madzialskaEmika, moze kilka dni poczekajcie, a potem...do dzieła :) Ja juz sama nie wiem jak to z tym donoszeniem jest... No właśnie się boję... całą ciążę był zakaz sexu to teraz się cykam jak dziewica ;-) nawet na samą myśl.... to jakoś tak... dziwnie mi.... chyba wolę jeszcze poczekać jak już tyle zwlekaliśmy.
  7. emika

    Listopadowe bobaski!

    U nas jest OK, choć całą noc dziś nie spałam bo miałam bóle jakby miesiączkowe, już czekałam aż będą się nasilać a one o 6 rano przeszły i byłam skołowana. Mały mało się ruszał do 11 a potem jak tatuś go podotykał to znowu się rozszalał. Dziś byliśmy podpisać umowę z położną (jednak się zdecydowałam), przy okazji mnie zbadano. Szyjka nadal 1 cm, i jak to określono "ewidentnie czuć już luzy", wepchano mi całą dłoń do środka, co bardzo bolało, miałam wrażenie jakby dotykała małego palcem. Prawdopodobnie nie mam już czopa śluzowego. Ta położna co badała mnie w weekend kazała mi leżeć i się oszczędzać a ta dzisiaj kazała chodzić i uprawiać sex, żeby już urodzić bo mały gotowy. No i jestem skołowana co robić czy przetrzymywać leżąć czy przyspieszać chodzeniem.
  8. emika

    Listopadowe bobaski!

    Ja wymaz na paciorkowca robiłam ale posiewu nikt mi nie zlecał, robiłam tylko badania ogólne moczu jak każda z nas.
  9. emika

    Listopadowe bobaski!

    slonko2802powiem Wam, że ja dzisiaj jak kończyłam obiad to myślałam, że coś się zaczyna... właśnie taki ból jak na miesiączkę, skurcze i takie mocne napieranie małego. Wzięłam no-spe i jak chwilę poleżałam to się uspokoiło. Też się cieszę że ten 1 się kończy, więc chyba czas się spakować - chociaż mam nadzieję że do tego poniedziałku jednak dotrwam No ja też mam nadzieję.... w końcu umawiałyśmy się na poniedziałek ;-) i tego się trzymajmy!
  10. emika

    Listopadowe bobaski!

    madzialskanie znacie dnia ani godziny ;) No w sumie prawda, chyba że ktoś ma zaplanowaną cesarkę... ale nawet jak cesarka to dziecko zawsze może zechcieć wyprzedzić plany lekarzy. Najgorsze to czekanie i niepewność... no i doszukiwanie się wszelkich nadchodzących oznak porodu.
  11. emika

    Listopadowe bobaski!

    No to dzień mija... czuję, że jest nieźle i cieszę się, że ten 1 listopada staje się coraz mniej realny. W nocy i nad ranem mialam bóle jak przed miesiączką (w dole brzucha) ale nie bardzo bolesne, poprostu nieprzyjemne. Siusiam co godzinę a każde wstanie z łóżka to ogromny i bolesny wysiłek (mimo że idę podparta na mężu). Boli też przy przekładaniu się z boku na bok. Na szczęście bóli kręgosłupa nie odczuwam, żadnego plamienia nie zauważyłam, skurcze nie są regularne, co jakiś czas łykam nospę lub aspargin. Adrian jest w miarę aktywny choć czuję go już nisko na dole. Oglądam relację w TV z awaryjnego lądowania samolotu, mieszkamy ok. 1 km od Okęcia i było u nas mocno słychać jak samolot latał i głośno buczał nad nami. Całe szczęście że tak to się skończyło... I współczuję ciężkich przeżyć pasażerom.
  12. emika

    Listopadowe bobaski!

    madzialskawlasnie, nie pomyslalam o termosie :) No widzisz... ;-) Napewno się przyda bardziej niż podgrzewacz i dłużej będzie używany. Ja kupiłam mały, 0,5 L w IKEA, pamiętam że nie był drogi. Cos chyba 19 zł. a wygląda tak IKEA HALSA TERMOS STALOWY 3 KOLORY 0,5 L _ FV ____ (1887448458) - Aukcje internetowe Allegro
  13. emika

    Listopadowe bobaski!

    Dzięki dziewczyny. Trzymajcie kciuki żeby do przyszłego tygodnia mój niunio wytrzymał, od 7 mogę rodzić. Ja kupiłam sterylizator bo przyda mi się do butelek no i też do laktatora, smoczków itd. Jakoś bardziej wierzę w takie wyparzanie ;-) Podgrzewacza nie kupuję bo uważam, że raczej nie potrzebny. Jak coś to włożę butelkę na chwile do wrzątku a jak już będzie na stałe na butelce to w nocy mleko modyfikowane będę przyrządzać w sypialni, tzn. odmierzone porcje mleka w budelce + wrzątek z termosu. Ani mi się widzi w nocy na dół do kuchni łazić po wrzątek.
  14. emika

    Listopadowe bobaski!

    A my mieliśmy weekend z przygodami na porodówce. A zaczeło się tak... Teść w sobotni wieczór wyprawiał imieniny w resteuracji i było nas 5 par, my, teście, moi rodzice i dwie pary przyjaciół teściów. Siedzieliśmy tam do północy i jak to na imieninach, większość była pod wpływem alkoholu. Jak wychodziliśmy z tej resteuracji na zewnątrz stała grupa kilku mężczyzn ok. 25-30 lat też pijanych. Od słowa do słowa zaczeły się przepychanki a potem bitka na całego. Kobiety oczywiście próbowały załagodzić sytuację ale jak to Panowie po alkoholu - do bicia pierwsi - no i się zaczeło. Oczywiście ja wpadłam w histerię bo bardzo groźnie to wyglądało i bałam się o najbliższych a rozsądek podpowiadał żeby uważać na swoj brzuszek i nie podchodzić jak się leją. Błagałam żeby przestali - darłam się spanikowana i chwile to trwało... nagle mój tata krzyczy że dostał nożem. Ja na początku nic nie widziałam bo tata w czarnej kurtce i jak podszedł do mnie i odchylił kurtkę to aż mi się nogi ugieły. Tyle krwi że trzeba było wzywać karetkę i policję. Całe szczęście tata dostał w przedramię a nie gdzie indziej, ale mimo to i tak się bardzo zdenerwowałam. Tamci ukryli się w środku resteuracji, bo chyba tam nocowali (to również motel) .Obwiązaliśmy tatę szalikiem żeby przytamować krew. Jak przyjechała policja i karetka dostałam ze zdenerwowania boleści brzucha i skurczy. Pojechaliśmy za karetką w której był tata do szpitala na badania. Tatę opatrzyli, okazało się że nie wbili mu noża tylko taki wielki widelec do grila z dwoma zębami. I po opatrzeniu ręki, został wypisany do domu, a my zostaliśmy na badaniach i KTG. Okazało zię że moja szyjka ma obecnie 1 cm i mogę urodzić za kilkanaście godzin a jak będę się oszczędzać to wytrzyma ok. tydzień.... tak więc leżę plackiem i się nie ruszam, nawet do łazienki prowadzi mnie Piotrek bo mam przeraźliwy ból w pachwinach i tam w środku kanału jak tylko wstaję. Dziś miałam wizytę u gina ale nie dałam rady pojechać - bo boję się ze jakikolwiek wysiłek i znajdę się na porodówce 1 listopada! A policja aresztowała tamtych, znalazła ten widelec do grilla i zebrała od wszystkich zeznania (od nas nie bo byliśmy w szpitalu). No i dziś się okazało że taty uszczerbek na zdrowiu skutkuje zwolnieniem ze szpitala na siedem dni. A sprawca zostałby ukarany gdyby tata był niezdolny do pracy powyżej siedmiu dni - więc wszystkich wypuścili i sprawa chyba na tym się zakończy. Poprostu super - musieliby kogoś zabić żeby Policja uznała ich za groźnych i aresztowała na dłużej. I co wy na to? Prawie jak W 11... tylko że ja teraz muszę cierpieć i nie mogę normalnie funkcjonować.
  15. emika

    Listopadowe bobaski!

    slonko2802emika A powiedz jeszcze jak z położną? Przydała się prywatna czy równie dobrze mogła być taka z dyżuru?I jeszcze jedno pytanie - obeszło się bez nacięcia? No i jak ze znieczuleniem? Czy miałaś, a jak tak to czy przyniosło ulgę, w sensie mniej bolało?
  16. emika

    Listopadowe bobaski!

    viosnaSzymonek wcale nie wydaje się taki malutki:) wielkie gratulacje:) odnośnie bólu, to właśnie póki co nawet się tak nie boję, bo w sumie nie wiem, czego się spodziewać... wiem tylko, że będzie to największy i najgorszy ból w moim życiu, ale i tak nie potrafię go sobie wyobrazić, więc po co martwić się na zapas? Mam takie samo podejście, lepiej bym tego nie ujeła ;-) Wiem jedynie, że na świecie tylu ludzi i większość z porodu sn i mamuśki radę dały to i ja dam - nie jestem przecież jakimś gorszym egzemplarzem - też urodzę, kwestia tylko ile się przy tej okazji wymęczę. Nelson Wasz Szymonek przesłodki, na pierwszym ze wstawionych zdjęć widać jego szok, że już nie jest w brzuszku, to pewnie zaraz po narodzinach? A na drugim zdjęciu już wypoczęty i zadowolony... sama słodycz, aż napatrzeć się nie można!A powiedz jeszcze jak z położną? Przydała się prywatna czy równie dobrze mogła być taka z dyżuru?
  17. emika

    Listopadowe bobaski!

    Madzialska brzusio śliczny i okrąglutki... zazdroszczę, że taki ładny, bez rozstępów, mój już nie nadaje się do pokazania :''-( Meringue obie wersje imion śliczne, też miałabym dylemat, choć u nas w planach jest LENA dla przyszłej córci (ja wolę MILENA ale Piotrek się nie zgadza więc LENA). Hana jako pierwsze też super. My imię Adrianowi dajemy napewno jedno, ale nie mam nic przeciwko, jak ktoś ma dwa, sama na drugie mam Ania i jest OK ;-) Gorzata czyżby miało się cos wydarzyć... trzymam kciuki. Pamiętaj żeby nas powiadomić w razie czego. A zniżanie się brzuszka oznacza, że mała wstawiła się już główką do kanału rodnego, no no... może zapowiada się Wam ciekawy weekend
  18. emika

    Listopadowe bobaski!

    Właśnie dzwonili ze Świata Dziecka z wiadomością że nasze łóżeczko czeka do odbioru... ale się podminowałam tak nie mogłam się doczekać kiedy będzie już w sypialni... dziś wieczorkiem pojedziemy odebrać i może uda się złożyć!
  19. emika

    Listopadowe bobaski!

    Dziewczyny to ja też się piszę na tego 7-go (w końcu szczęśliwa 7), to całkiem fajna data, ciekawe czy ktoraś się w nią wciśnie, ja po 7-ym zacznę się troszkę forsować i wtedy może na 11-stego niunio wyjdzie ;-) Gorzata pomysł na prezent od Karolci dla Marysi jest rewelacyjny, myślę że będzie zachwycona że też ma się kim opiekować. Będzie miała super zajęcie podpatrując Ciebie i robiąc to samo ze swoją lalą... Viosna to ty się szykujesz na dzieciątko spokojnie powyżej 4 kg? WoW.... Pamiętaj żeby przy pakowaniu robić częste przerwy bo z wysiłku to wiesz gdzie możesz trafić... więc koniecznie wsluchuj się w swoje ciało i nie przesadzaj. Madzialska żeczę Ci abyś wygrała zakład bo kaska się przyda dla niunia. Trzymam kciuki... Nelson czekamy z niecierpliwością na szczegółowe relacje i śliczne fotki... Słonko myślę że nasi chłopcy i wogóle wszystkie listopadowe dzieciaczki gdyby chciały wyjść wcześniej niż planowane to już nic im nie grozi i napewno sobie na tym świecie poradzą. Tak więc pozostało tylko czekanie a zamartwianie o przedwczesny poród można już odstawić. Teraz spokojnie ratują cieciątka ok. 650g, a nasze przy takich to już niezłe KLUSECZKI! Ma-mmi jeśli chodzi o zegarki, mi najbardziej podoba się D&G z czarną tarczą. Jest najbardziej uniwersalny i do wszystkiego będzie pasował. Tylko nie widać na zdjęciu koloru bransolety... ;-( Ten D&G z jasną tarczą jest bardziej elegancki a Police zdecydowanie sportowy. Ja mojemu mężowi chciałabym kupić taki jak na zdjęciu, bo ma podobny (z okrągłą tarczą), nosi go już wiele lat i jest zachwycony. Napewno nie na te święta ale kiedyś go kupię... (pewnie misiek to przeczyta ;-) ) A skoro wiem że czyta to z pełną świadomością piszę... NIE WIEM CO CI KUPIĆ W TYM ROKU I BĘDZIE MI MIŁO KOCHANIE JAK JAKOŚ MNIE POKIERUJESZ NA ODPOWIEDNIE TORY
  20. emika

    Listopadowe bobaski!

    slonko2802 emika swoją drogą trochę to dziwne, jesteśmy w sumie na tym samym etapie i Twój gin uważa że ciąża donoszona, a moja lekarka - mimo że mały w 31 tygodniu ważył już ok 2400 - twierdzi, że jeszcze za wcześnie żeby rodzić... To fakt, nie wiem od czego to zależy, chyba od gina ;-) Mój tydzień temu ważył ok. 2540g, więc nie wiem na jakiej podstawie tak powiedział, może oni widzą na usg, że np. płucka już wykształcone itp. , albo powiedział tak bo widzi że panikara ze mnie
  21. emika

    Listopadowe bobaski!

    A mi z tych co wymieniłaś podoba się Rafał i Sebastian, choć Przemek też jest ładnie. Najmniej podoba mi się Bartek ale to przez skojarzenia z kimś kogo znam.
  22. emika

    Listopadowe bobaski!

    slonko2802emika a to skierowanie do szpitala to z jakiego powodu dostałaś? Dostałam tak w razie czego, bo mój gin ma 2 tyg. urlopu i żeby z przyjęciem nie było problemu, gdyby akcja zaczeła się jak on jest niedostępny. To niby skierowanie... ale brzmi prawie jak list polecający... typu "proszę o przyjęcie MOJEJ pacjentki na oddział" i tu nazwisko lekarza ;-) Podejrzewam, że mają układ, że ciężarówki swoich lekarzy chętniej przyjmują, nawet jak "nie ma miejsc".
  23. emika

    Listopadowe bobaski!

    No ogólnie to mój gin powiedział że on uważa moją ciążę za już donoszoną i jak coś by się działo to już będzie OK, dostałam nawet skierowanie do szpitala. Powiedzial mi też że według niego (na jego oko) to jeszzcze ok.2 tygodnie mi szyjka wytrzyma a potem może różnie być...
  24. emika

    Listopadowe bobaski!

    A ja też chciałabym się wepchnąć do kolejki... normalnie coraz bardziej o tym myślę i już mi się marzy na porodówkę jechać po 3 listopada. Nawet do 11 nie chce czekać, choć uważam to za świetną datę do urodzenia... ...a jak mam się rozpakować po terminie to chyba tu jajo zniosę i już ze swojej niezaradności włosy sobie powyrywam. Ma-mmi komplecik dla synka śliczny, sama też nie umiałabym się mu oprzeć - więc masz wytłumaczenie ;-)
  25. emika

    Listopadowe bobaski!

    Ja coś tak czuję właśnie, że kolej na Ma-mmi... zobaczymy czy przeczucia się sprawdzą ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...