Skocz do zawartości
Forum

emika

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez emika

  1. emika

    Listopadowe bobaski!

    ma-mmiHmmmm czyzby Slonko juz na porodowce??? może, może.... chociaż myślę że dałaby znać jednej z nas. Ja czekam teraz na moją mamę i jedziemy odwiedzić babcię... tak więc odezwę się dopiero wieczorkiem lub w nocy. Miłego dnia dziewczyny...
  2. emika

    Listopadowe bobaski!

    madzialskaWróciliśmy z Maćkiem od gina :)No i wieści takie, że nie zanosi się na listopadowy poród :) Madziu sa tego dobre strony - wiesz na czym stoisz i czego się spodziewać. A to zdecydowanie lepiej niż w mojej sytuacji - objawy są wszystkie, od prawie 2 m-cy trują że pewnie lada chwila urodzę bo szyjka krótka, bo czop już wyszedł, bo to ,bo tamto... i niby wszystkie objawy są, powtarzają się lub utrzymują od dłuższego czasu a poród się nie zaczyna. I ja tak czekam jak wariatka, jak czujny pies policyjny wypatruję czy to aby nie poród - aod tego naprawdę można zgłupieć. Ty masz przynajmniej jasną sytuację i możesz czekać bez schizowania... Zazdroszcę dziewczynom, które czują się dobrze, wszystko jest OK i nagle objawy są, szybka akcja, szybki poród itd. bez tego stresu jaki towarzyszy mi od wielu tygodni. Najpierw strach o poród przedwczesny, wyjątkowo oszczędny tryb życia, leżenie w łóżku, a teraz synek wychodzić nie chce.
  3. emika

    Listopadowe bobaski!

    My też mamy BOSCH i ogólnie zmywarka nie jest zła, choć nie myje jakoś rewelacyjnie i czasami szklanki trzeba poprawić - ale to chyba każda tak ma!
  4. emika

    Listopadowe bobaski!

    WITAJCIE! gorzata moja karolka, pieknie spi , w nocy tylko jedno karmienie Jak mi się marzy takie wyrozumiałe dziecko... Zazdroszczę jak nie wiem i po cichu liczę, że Adrian też będzie taki grzeczniutki. A powiedz sprawdza się to że jak maluch aktywny w brzuszku w określonych porach dnia, to po porodzie podobnie? Bo mój ciągle był aktywny (szczególnie w nocy) - i tu moje marzenia o przespanych nocach mogą nie być spełnione. Teraz rusza się mniej ale za to bardziej intensywnie i z zaskoczenia daje kuksańce ;-)
  5. emika

    Listopadowe bobaski!

    Kamilek słodziutki jak nie wiem... usteczka ma takie że... Bardzo prosimy o wstawienie większej ilości fotek tego przystojniaka Ja mam dziś noc bezsenności... może nad ranem dam radę oko zmróżyć - narazie totalna klapa! Adrian dziś w miarę grzeczny... ale martwi mnie wzrastający apetyt i biegunka po każdym posiłku.
  6. emika

    Listopadowe bobaski!

    U mnie noc tak w miarę... poza tym że we śnie mąż mnie porzucił w centrum handlowym a ja z małym dzieckiem na rękach i torbami szpitalnymi mieszkałam przez dwa dni na wystawie jakiegoś sklepu. Strasznie się wstydziłam, że ludzie mnie obserwują. Ale szkoda mi było tych toreb zostawić (z tymi ubrankami wszystkimi) i tak czekałam aż ktoś mnie odbierze z tej wystawy i pomoże przenieść wszystko
  7. emika

    Listopadowe bobaski!

    To zależy od postępów, jak będą skurcze to być może podłączą oxy na przyspieszenie, ale pewności nie mam. Ogólnie powiedzieli że do niedzieli sama urodzę a jak nie to będziemy wtedy myśleć co dalej. No i dziś na wkładce skrzepy krwi... więc może, może.... bo biegunka też się nasila.
  8. emika

    Listopadowe bobaski!

    Ja się piszę na weekend ;-) więc jak nie wyjdzie do końca tyg. to go jakoś zachęcę... ;-) W niedzielę mam kolejne badanie dowcipne i KTG a jak nie będzie postępów to może oksytocyną coś się zadziała i sprowokuje. Mam dość pingwinowania i wypatruję bociana
  9. emika

    Listopadowe bobaski!

    Gorzata córcia śliczna... niejedno serducho zdobędzie ;-) Super że już jesteście. Czekamy na szczegołowe relacje z tego ważnego dnia, no i na więcej fotek Karolci!
  10. emika

    Listopadowe bobaski!

    Meringue córcia śliczna! Gratuluję... Właśnie tak ją sobie wyobrażałam (z ciemnymi gęstymi włoskami i brązowymi oczkami). No i super że taka grzeczniutka... Madzialska ja rajtuzki dla małego mam ale dopiero na roz. 74, wcześniej będę go ubierała w body + pajacyk lub kaftanik + śpiochy Viosna ja na rozstępy stosowałam wiele specyfików i bardzo systematycznie (nawet 4 x dziennie) a i tak nie pomogły. Jak mają wyjść to wyjdą i nic ich nie powstrzyma niestety. Najlepszy jak dla mnie jest ELANCYL na brzuch i biodra oraz MUSTELLA wymiennie z Pharmaceris do biustu. Ja na biuście nadal nic nie mam za to brzuch i biodra - tragedia. Ponadto u nas OK. Było dziś kilka bardzo bolesnych skurczów i plamienie po "masażu" przez położną. No i jak zwykle całe moje podwozie obolałe... o żadnych spacerkach nie mam mowy bo co chwila muszę usiąść lub się położyć.
  11. emika

    Listopadowe bobaski!

    viosnaEmilka- super wieści, zazdroszczę jak cholera:) Zazdrościć to jeszcze za wcześnie bo gwarancji to nikt mi nie dał niestety... to tylko ich gadanie, które owszem narobiło mi nadzieji ale zobaczymy jak będzie... 100% szczęścia będzie dopiero jak będę go miała w ramionach.
  12. emika

    Listopadowe bobaski!

    ma-mmiemikaKochana ta położna jest z Piaseczna ze szpitala tak więc zapraszamy na stare śmieci ;-) Jej niestety nie mogę Ci podesłać bo może być nam potrzebna w każdej chwili...Tylko nie wiem czy ktoś mnie zabierze w tym stanie...... wydaje mi się, że pozostaje wpław do gdańska brrrrrrrrrrrrr...... No samolotem mogłoby być ciężko, ale promem chyba nie ma przeciwskazań... a potrm jakiś pociąg i po tylu godzinach podróży urodzisz na bank z przemęczenia i wkurzenia na PKP ;-) Tylko proszę daruj sobie zaciukanie męża bo będziesz ścigana listem gończym ;-) i nawet w PL się nie ukryjesz... zresztą z tego co wcześniej wyczytałam to dobry chłopina z niego i bardzo opiekuńczy, poprostu hormony szaleją i nie myślimy racjonalnie. Nasi mężowie też przeżywają wszystko i mają prawo do gorszych chwil.... mój niby się nie stresuje porodem a ostatnio tak się wychudził że to na bank przez nerwy (jest typem który wszystko tłamsi w środku).
  13. emika

    Listopadowe bobaski!

    No badania nie ma co zazdrościć... a jak sobie pomyślę że poród boli jeszcze bardziej to aż mi ta moja dotychczasowa odwaga ucieka. Tak więc teraz mam etap gdzie miesza mi się podekscytowanie zbliżającym się spotkaniem maleństwa z przerażeniem przed bólami porodowymi.
  14. emika

    Listopadowe bobaski!

    Kochana ta położna jest z Piaseczna ze szpitala tak więc zapraszamy na stare śmieci ;-) Jej niestety nie mogę Ci podesłać bo może być nam potrzebna w każdej chwili...
  15. emika

    Listopadowe bobaski!

    No witam dziewczyny... wszystko wskazuje na to, że jednak wypakuję się w tym tygodniu ;-) Położna zbadała mnie tak boleśnie i tak głęboko wcisneła rękę, że aż maluszek się zdenerwował i rozszalał. Jestem na maksa obolała... W każdym bądz razie staneło na tym, że do końca tygodnia Adrian będzie z nami... i tego się trzymam!
  16. emika

    Listopadowe bobaski!

    Do klubu marudzących to i ja idealnie pasuję... zgłaszam swoje klubowe uczestnictwo i zobowiązuję się marudzić aż do rozwiązania! Noc średnia... kilka skurczów było ale nie takich jakich oczekuję... Poza tym standardowo w nocy mało spałam i dosypiałam prawie do południa. Czuję się wyrzuta i wypluta... :-( Kiepski dziś humor... Po 16 jedziemy do położnej na badanie i KTG - ale czuję że nic nowego nie stwierdzą i każą wracać do domu.
  17. emika

    Listopadowe bobaski!

    Hmmmm... Zazdroszczę Wam tego sexu, że macie na to siłę i możliwości. Ja chciałam spróbować ale boli mnie tam w środeczku i nie dam rady... Biedny ten mój mąż... Najpierw całą praktycznie ciążę zakaz od gina, a teraz jak wreszcie można to ja się nie nadaję... no i po porodzie będzie zakaz przez ok 6 tyg. Z drugiej strony jak mam się zmuszać i ma mnie boleć w trakcie to bez sensu też dla niego, bo nawet nie dojdziemy do finału. A na samą myśl, że położna będzie mi tam jutro znowu grzebać, to aż mnie ciarki przechodzą. I jeszcze to dobijające hasło na moim suwaczku.... nie ma przeciwskazań.... HAHAHAHAHA!
  18. emika

    Listopadowe bobaski!

    A ja mam dziś męża w domu... próbuje wyzdrowieć na wypadek nagłego porodu ;-) Ja też nie chcę być chora bo przy zatkanym nosie cała strategia oddychania, wyuczona w szkole rodzenia, będzie nie do zrealizowania. Szymonek śliczny... jak ja strasznie już bym chciała mieć tu takiego przystojniaka w ramionach! Nelson Ty też wyglądasz świetnie, no i zazdroszczę szybkiego powracania do formy... Tylko gratulować! No z chłopaczków to na wyjście zdecydował się narazie tylko Szymonek i Kamilek... a reszta czeka - choć ich mamusie już marzą o rozpakowaniu!
  19. emika

    Listopadowe bobaski!

    Hej Wam... U mnie nadal nic! Noc prawie cała zawalona ale nie z powodu skurczów (poprostu bezsenność) usnełam dopiero o 6 i obudziłam się prawie w południe ;-) Wstawanie z łóżka i zmienianie pozycji to dla mnie też wyjątkowo uciążliwe. Narazie nic nie zapowiada że to ja wbiję się w kolejkę, no niestety... Nie wiem czy się nie rozchoruję bo gardło coś szwankuje i nosek zapchany.
  20. emika

    Listopadowe bobaski!

    No właśnie... tęsknię za skurczami i bólem - zastanawiam się też czy w tej ciąży to mi całkiem rozum odebrało, że w taką desperację popadam...
  21. emika

    Listopadowe bobaski!

    Ja też nie rodzę... niestety poza biegunką żadnych innych oznak - bo apetyt mi wrócił ;-) Aj już mam dość tych wszystkich zwiastunów porodu, które okazują się fałszywe. Brzunio od dawna jest już nisko a nic się nie dzieje... nawet te bardzo bolesne skurcze co męczyły mnie kilka nocy przepadły! Spać jednak nadal nie mogę... i jestem zła bo mój misiek chyba się rozchorował i boję się czy to nie będzie przeszkadzało we wspólnym porodzie, czy nam pozwolą.
  22. emika

    Listopadowe bobaski!

    No ja też dziś tak nie bardzo się piszę na poród, ale ta decyzja akurat nie należy do mnie ;-) Dziś czuję się w miarę OK (jeśli wogóle na tym etapie można tak mówić) więc chyba się nie zapowiada... Jedyne co mnie męczy to okropna zgaga i uczucie jak podczas zatrucia pokarmowego, czyli brak apetytu, a jak już zjem to mi niedobrze i na dodatek częste odwiedziny WC.. Wybieramy się dziś do teściów więc odezwę się późnym wieczorkiem lub w nocy ;-) Życzę wszystkim przyjemnego dnia i dobrego humorku!
  23. emika

    Listopadowe bobaski!

    Madziu Twoje odczucia są jak najbardziej zrozumiałe. Każda z nas myśli już głównie o porodzie i o dzidziusiu.... chciałoby się go zobaczyć choć na 1 sekundę. Ja jestem strasznie ciekawa swojego synka... i dlatego również zazdroszczę dziewczynom (oczywiście tak w pozytywnym znaczeniu). Ale i na nas przyjdzie kolej... bo już na tym etapie to się nie wywiniemy ;-) Nasze szczęścia na dniach będa z nami! To która następna w kolejce? Ja teraz po cichu liczę na ten 15 (następne KTG gdzie może coś wyjdzie) lub 17 listopada (bo mój mąż obstawił tą datę kilka m-cy temu - może przeczucie się sprawdzi)
  24. emika

    Listopadowe bobaski!

    madzialskawreszcie się rusza u nas :) ;-) co mnie bardzo cieszy!!!
  25. emika

    Listopadowe bobaski!

    KAROLINKO WITAMY CIĘ NA ŚWIECIE I SKŁADAMY GRATULACJE RODZICOM!!! WSZYSTKIEGO DOBREGO... Gorzata jak tylko wrócisz to czekamy na fotki i szczegółowe relacje! Meringue też napisz jak tam się macie i jak wszystko przebiegało... Bo my tutaj rządne wrażeń z porodówek.... ;-) No i czekamy na foty Hany... Choć napewno jest śliczna i ma ciemną karnację... Hmmmmm! A ja ciągle w dwupaku, gibam się na boki - ale jak tak się bujnę to lżej wykonać następny ruch ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...