Skocz do zawartości
Forum

emika

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez emika

  1. emika

    Listopadowe bobaski!

    No Madzialska nie musisz mówić... wszsystkie wiemy o Twoich misiowych słabościach... ;-) Ja na Twoim miejscu bym kupiła, myślę że warto ale sama podejmij decyzję. Ja też odczuwam mocne kopniaki w żebra i takie wkręcanie nóżek pod moje żeberka (średnio przyjemne) no ale niech się mały rusza, najwyraźniej tak musi być. Na USG gin stwierdził że mały jest już ułożony dobrze i powinien tak zostać. Czy Wasze maluszki tez kopią tak mocno że odczuwacie ból (mi przy niektórych kopniakach aż łezki potrafią polecieć). No i jeśli chodzi o liczenie ruchów to ja tego wcale nie robię... Bo Adrian rusza się praktycznie ciągle. Od godziny 22 do 3 mam nikłe szanse by usnąć. Coś czuję że po porodzie maluch z takim temperamentem da rodzicom w kość... a jego mama uwielbia spać!!!
  2. emika

    Listopadowe bobaski!

    Witam dziewczynki... wczoraj miałam wizytę u gina a potem szkołę rodzenia, późno wróciliśmy i nie miałam siły pisać. No ale muszę się pochwalić... mój synuś wymiary: BPD 73mm; AC 248mm; FL 55mm; HC 272; Masa 1370; poza tym wszystko OK!!! Super zdrowy chłopczyk szczęśliwej mamusi... Szyjka macicy ma 38mm, badania glukozy wyszły lepiej, ale dieta nadal obowiązuje :-( Tarczyca też lepiej ale zwiększył mi dawkę Eltroxinu żeby jeszcze bardziej obniżyć TSH. Następna wiyta za 3 tyg. Jeśli chodzi o wyprawkę to Madzialska ma mega imponującą kolekcję, tylko pozazdrościć! Ja z wyprawką nie stoję tragicznie, ale do niektórych z Was mi jeszcze daleko. Muszę się bardziej ogarnąć... bo coś mam przeczucie że potem będę panikoiwać! Imię Milena strasznie mi się podoba... zdrobnienia śliczne... MILA, LENKA Asia też bardzo mi się podoba, Joanna dla maluszka brzmi poważnie ale dla dorosłej dziewczyny już ładnie.
  3. emika

    Listopadowe bobaski!

    valkiriaEmika zakupy na allegro robisz czy byłaś może w tej hurtowni w Grójcu? Ja się tam przejadę dlatego nic nie zamawiam narazie, czekam aż mąż służbówkę dostanie bo to jednak kawałek drogi jest, a w Tomi.pl ceny wcale nie są tak konkurencyjne, a szkoda bo blisko Byłam w tej hurtowni ale wcale nie jest tam tanio i robię zakupy na allegro. Zresztą w tej hurtowni "Jowiś" czuliśmy się jak złodzieje, tak patrzyli nam na ręce i chodzili krok w krok, (przekazując nas sobie wzrokowo co alejkę następnej osobie) że nigdy tak obserwowana nie czułam się w żadnym sklepie, aż strach coś dotykać. Mąż stwierdził że choćby mieli najtaniej to nic tam nie kupimy. Ale mnie ceny też nie powalały, jak na Grójec uważam że wcale nie jest tanio. Potem pojechaliśmy do drugiej hurtowni, "Chaber", też w Grójcu i tam już kilka rzeczy kupiłam, ale cenowo też rewelacji nie było. Lepiej chyba kupić przez allegro i caneo. Jak zamawiam kilka rzeczy u jednej osoby, za transport płacę raz, i to zdecydowanie wychodzi taniej.
  4. emika

    Listopadowe bobaski!

    U mnie też 10kg do przodu, nie mogę uwierzyć że można przytyć tylko kilogram.... czy aż tak wymiotowałaś i nie miałas apetytu, jak to się stało? Dziś miałam powtórkę z picia glukozy 75g i zobaczymy jak wyjdzie. Oby dobrze... bo do diety nie mogę się przyzwyczaić, nie daję coś rady z tym liczeniem. (oczywiście nawet jak te wyjdą dobrze to będę już do końca ciąży uważać) no i kontrolnie zrobiłam też wszystkie na tarczycę.... zobaczymy czy jest lepiej po przyjmowaniu Eltroxinu i czy zwiększamy dawkę czy zostawiamy (dowiem się w poniedziałek). W poniedziałek też mam usg więc się pochwalę ile waży synek. Nam na szkole rodzenia radzili przestać brać witaminy bo od tego ogromne dzieci się rodzą i często potrzebne są cesarki bo kobietki z troski chodują olbrzymki które cięzko urodzić naturalnie. Powiedziała że teraz wszystkie witaminy są dostępne w produktach bo mamy szczyt sezonu, a biorąc jakieś Femibiony itp, możemy sobie poród skomplikować. Tak więc od poniedziałku biorę tylko tabletki z DHA i do tego magnez i jod. Bo na ostatnim usg też mój maluszek był o 1,5tyg. za duży.( choć oczywiście lepiej za duży niż zbyt mały) Co do infekcji "dowcipnych" to i przed ciążą i teraz męczę się z nimi bardzo często. Przyzwyczaiłam się!!! A jeśli chodzi o laktator elektryczny to chyba każdy jest głośny, no ale mniej męczący dla matki, więc chyba na taki się zdecyduję. Najwyżej będę "doić się" w innym miejscy żeby dziecka nie straszyć.
  5. emika

    Listopadowe bobaski!

    slonko2802valkiria no to dla Ciebie za pozytywne myślenie oby tak dalej trzymam kciuki żeby udało się w tej przychodni :))a ja tak z ciekawości się dzisiaj zmierzyłam i wyszło mi że w ciągu tygodnia mój obwód brzucha na wysokości pępka zwiększył się z 92 na 98 cm Twój post mnie zachęcił więc i ja się zmierzyłam.... mam 105 cm w brzusiu... ale się zdziwiłam... a w biodrach to lepiej nie mówić!!!
  6. emika

    Listopadowe bobaski!

    Valkiria mam dokładnie takie same odczucia odnośnie targów. Mi też brakowało Aventu bo nastawiłam się że obejrzę na żywo ich laktator. Widziałam te z innych firm ale w związku z tym że butelki, pojemniki do mrożenia mleka i sterylizator już kupiłam Aventu to i o laktatorze tej firmy myślę. Było mnóstwo wózków, ale to nam się nie przydało bo już wcześniej zamówiliśmy tą Teutonię BeYou, która mi się marzyła. Oczywiście zaszalałam tam troszkę ciuszkowo i nakupiliśmy ubranek dla naszego maluszka... i również wynieśliśmy z targów całą reklamówę ulotek. My też dostaliśmy zniżkę na krew pępowinową i to z banku który wybraliśmy więc super się składa, zawsze 200zł mniej do zapłacenia. Jeśli chodzi o nianię AngelCare z monitorem oddechu to też już zakupiliśmy wcześniej na allegro. Ciekawa jestem ile wam wycenili, jak możesz to napisz bo jestem ciekawa czy przeplaciłam. My mamy Monitor Oddechu z Nianią elektroniczną Angelcare AC 401, zapłaciłam 428zł (+przesyłka) do tego dostaliśmy gratis Pojemnik na pieluchy Angelcare Captiva.
  7. emika

    Listopadowe bobaski!

    Mi puchną jedynie stopy i czasem palce u rąk. Życzę Ci kochana udanej zabawy... niech Twój dzidziuś pozwoli trochę potańczyć i dobrze pojeść... no i żeby sala klimatyzowana była! Tak czy inaczej - DOBREJ ZABAWY!!! Ja, jako ogromny zmarźluch, zawsze byłam przeciwna montowaniu klimatyzacji w sypialni... a teraz dziękuję mojemu mężowi, że to na mnie wymógł, bo to zbawienie w takie dni!!! Tak sobie pomyślałam że brak pogody w te wakacje to był specjalnie pod nasze brzuszkowe potrzeby wymyślony plan, bo dzięki temu nie musiałyśmy cierpieć w upały. Ja na targi idę jutro z moim misiem i może znajomi się wybiorą... a ty Valkiria dziś czy jutro?
  8. emika

    Listopadowe bobaski!

    No myślę że rodzinne cesarki zależą od szpitala. Na 100% można mieć taką na Żelaznej w Warszawie i w Piasecznie. Nie wiem jak w innych szpitalach... trzeba by było podzwonić i popytać. Ja napewno spróbuję naturalnie i cieszę się że nie mam ku temu przeciwskazan (i mam nadzieję że już ich nie będzie). Ogólnie nie boję się tego porodu jeszcze... wychodzę z założenia że tyle kobiet na świecie dało radę to i ja dam... Zobaczymy czy taki spokój bedzie cały czas i czy nie spanikuję na kilka dni (tygodni) przed terminem.
  9. emika

    Listopadowe bobaski!

    No co Wy dziewczyny, nie ma rodzinnych cesarek? Kilka moich koleżanek miało rodzinne cesarki... i to już kilka lat temu. Wiem że płaciły jedynie za ubranko ochronne dla męża ok. 200 zł. Od pasa w dół osłaniał je taki mały parawan a mąż mógł trzymać za rękę, siedzieć przy głowie żony, dodawać otuchy i na końcu przecinać pępowinę. Ja gdybym miała mieć cesarkę to też z mężem. A mój Piotrek bardzo chce być przy porodzie i nie wyobrażamy sobie żeby mogło być inaczej. Wiem że jego obecność będzie dla mnie ogromnym wsparciem i między innymi dlatego nie decyduję się na indywidualną opiekę położnej - bo Wiem że mąż w razie czego pomoże. Jeśli chodzi o szkołę rodzenia to nam nie przysługuje bezpłatna bo mieszkamy poza Warszawą... i tak musielibyśmy płacić za każdą przynajmniej 500zł (tańszych nie znalazłam), a ta jak najbardziej nam podpasowała i nie żałujemy. Ale jakbym mogła mieć za darmo to bym skorzystała z finansowania przez Miasto bez zastanowienia. Słonko cieszę się że masz dobre wyniki glukozy, możesz sobie pojeść szczęściaro.... ja jakoś nie mogę się przestawić z tą dietą, ciężko mi się to wszystko liczy, pewnie kwestia wprawy. Co do alkoholu to mnie ciągnie jak nie wiem... ale w życiu nie przedłożę zachcianek nad zdrowie mojego dziecka. Ono jest najważniejsze i tyle co sobie pomarudzę ale nie potrafiłabym pić wiedząc że coś mogę zaszkodzić. A ze smarowaniem ciała to te kilka rozstępów tak mnie zmobilizowało że teraz jak o 6 rano wstaję na siusiu to smatuję też brzuszek, potem jak wstanę na dobre - smaruję wszystkie zagrożone partie ciała, w połowie dnia powtarzam (brzuch, biodra, pupa, uda, biust) i przed pójściem spać obowiązkowo gruba warstwa kremów na całe ciało (prawie każda partia ciała ma inny specyfik). Może i zwariowałam ale panicznie boję się tych rozstępów.... chce czuć się dobrze po ciąży a wiem że ciężko je potem zlikwidować jak już wyjdą. Pewnie ich nie uniknę ale przynajmniej wiem że coś w tym kierunku robię. Palce też mi puchną i czasami muszę zrezygnować z obrączki i pierścionków... na noc zdejmuję zawsze, żeby palce odpoczeły.
  10. emika

    Listopadowe bobaski!

    Vlkiria podaję link do szkoly rodzenia Strona główna Prowadzi ją Jeannette Kalyta - poprostu super pozytywna kobieta, śmieszna, życzliwa i naprawdę zna się na rzeczy. Szpitala jeszcze nie wybrałam, zastanawiam się pomiędzy Żelazną a Bielańskim. A jak bóle przyjdą w godzinach szczytu to wcale nie pcham się do Warszawy tylko jadę do Piaseczna bo z domu mam kilka-kilkanaście minut do dojazdu. Jedyny minus Piaseczna to że nie mają zaplecza do ratowania noworodka przy powikłaniach. Słonko z tą figurą to jeszcze zobaczymy... narazie pojawiło się kilka rozstępów na granicy brzyszka i bikini więc jestem przerażona i kremuję się 4 x dziennie. Mycha wątpię czy się przyzwyczaję, poprostu będę cierpieć katusze gdy inni będą wcinac pyszności i tyle... Mam nadzieję że po ciąży ta dieta pojdzie w zapomnienie, choć wtedy będzie dieta dla mam karmiących... AAAAAAA, zawsze "COŚ". Dziewczyny nawet nie wiecie jak mi się marzy kieliszek wina czy Martini...
  11. emika

    Listopadowe bobaski!

    Hej dziewczyny! Byłam u gina... jednak nie przymknął oka na ten cukier. Jestem na diecie i jak dla mnie, to strasznie rygorystycznej!!! Jestem zła jak nie wiem, ale co zrobić... dla synka wszystko! Na tą tarczycę też dostałam jakiś specyfik, codziennie na czczo Eltroxin. Dowiedziałam się też że nieleczona tarczyca jest bardzo groźna dla dziecka więc polecam Wam badania (tym które nie robiły - TSH, FT3,FT4). Ja mam mieć przez to pobieraną krew co 10 dni, a okropnie ciężko znoszę kłucie. A ten trymestr był taki przyjemny... a tu koniec dobrego! Wczoraj byliśmy z mężem na pierwszych zajęciach szkoły rodzenia... Było super, naprawdę bardzo nam się podobało. Super ludzie, wszyscy mniej więcej w jednym wieku, widzieliśmy inne śliczne, brzuchate mamusie z Warszawy i okolic i uznałam że mój brzusio wcale nie jest za duży, jest jak najbardziej zbliżony do innych, więc jak ktoś mnie teraz będzie chciał zdołować to się napewno nie dam!!!
  12. emika

    Listopadowe bobaski!

    Dziewczyny robiłam tą glukozę.... na czczo miałam 75mg, po 1 godz. od wypicia 75g tego obrzydlistwa miałam 153mg a po 2 godzinach 146mg. Z tego co wyczytałam w necie to ten ostatni wynik mam za wysoki i troszkę się tym martwię. Zastanawiam się czy to już cukrzyca czy tak niewielkie przekroczenie to jeszcze gin przymknie oko. Pewnie zakończy się dietą.... a ja teraz tak lubię sobie cos podjadać. Do tego mam dwukrotnie ponad norme podwyzszone TSH (czyli tarczyca) i bakterie w moczu...... jestem ZŁA!!! Madzialska brzuszek śliczny i zdecydowanie się powiększa ale ponieważ nie jest to duży odstęp czasu pomiędzy zdjęciami to nie widać diametralnych zmian. Gdyby nasze brzusie rosły aż tak szybko to pod koniec ciąży żadna z nas nie byłaby w stanie samodzielnie wstać z łóżka. Natura wie co robi, Twój brzusio jest idealny jak na ten okres i naprawdę nie masz się czym zamartwiać.
  13. emika

    Listopadowe bobaski!

    Madzialska brzuszek śliczny i pięknie Ci z nim... podusia też fajna, lepiej Ci się z nią śpi? Mycha na pierwszym zdjęciu brzusia nie widać za to na drugim już jest taki fajniutki... choć wydaje się że jak na 27 tydzień to niewiele przybrałaś. Ile masz teraz kg na plusie? Ja "rosnę" w przerażającym tempie. Pokój super, kolory wydają się idealne i świetnie współgrają. Pogratuluj mężowi ciężkiej pracy i koniecznie pochwal się efektem końcowym.
  14. emika

    Listopadowe bobaski!

    No to masz super podejście. Ja też tak co prawda myślę w głębi serduszka ale jak mówią że brzuch za wielki to zastanawiam się czy coś jest nie tak, czy te zbędne kilogramy dam radę potem zrzucić. Mam wyrzuty że zbytnio się objadam i usprawiedliwiam to ciążą.
  15. emika

    Listopadowe bobaski!

    No dziewczyny to ja chyba rekordzistka bo już 9 kg na plusie. Poszło mi w brzuszek, biust i niestety w biodra!!! Dziękuję Wam za miłe opinie bo moje poczucie własnej wartości znacząco spadło i czuję się jak wieloryb. Ja też najchętniej bym się już odchudzała i leciała na siłownię no ale trzeba jeszcze wytrzymac. Większość ludzi mówi że mam spory brzuszek jak na ten etap ciąży i tym mnie dodadtkowo dołują ale najważniejsze żeby synkowi było w nim dobrze i żeby zdrowiutko się rozwijał...
  16. emika

    Listopadowe bobaski!

    No to i ja się brzusiem pochwalę!!!
  17. emika

    Listopadowe bobaski!

    Ja niedawno byłam u okulisty. Przyznam że byłam nastawiona na to że usłyszę "CESARKA" bo kilku okulistów tak mi mówiło w przeszłosci. Mam wadę -4,5 i -4,75 i mam bardzo szerokie źrenice (co było przeciwskazaniem do korekcji laserowej oczu) i ku mojemu zdziwieniu lekarz powiedział że mogę rodzić naturalnie, że siatkówka jest OK. Zapytał się mnie jeszcze co bym wolała... A że wychodzę z założenia że "tylu ludzi jest na świecie i tyle kobiet jakoś radę dało to i ja spróbuję" wybrałam poród naturalny. Tak też mi wpisał w kartę ciąży... ale ogólnie gdybym chciała cesarkę to wpisałby bez problemu. Spróbuję sama urodzić a najwyżej jak będzie koszmarnie źle to przy drugim dziecku wezmę pod uwagę cesarkę!!!
  18. emika

    Listopadowe bobaski!

    delfina5Już po wizycie u lekarza i po USG :) JEST MALUSZEK I JEST SERDUSZKO Jestem totalnie szczęśliwa :) Maluszek ma pół centymetra. Jest o tydzień młodszy niż wg terminu @. Właśnie skończył 6 tydzień i weszliśmy w 7 tydzień. Wg USG planowany termin to 1 kwietnia.Następne USG za jakieś 5-6 tygodni. O Jezu jak się cieszę :) Delfina to wspaniała wiadomość. Serdeczne gratulacje. Bardzo się cieszę Waszym szczęściem i życzę Wam dużo,dużo zdrówka! Dziewczyny ja już wróciłam z wakacji. Pogoda przez 4 dni piękna a kolejne 3 padało. Cieszę się że już w domku... Mam nadzieję że Nelson trafi na lepszą pogodę. Mnie wykończyła wczoraj droga Jastrzębia Góra-Warszawa. Już blisko domu to aż się popłakałam tak mnie brzusio bolał a mój synek kopał wczoraj tak mocno że aż trudno sobie wyobrazić skąd miał tyle siły. Wszystkie mięśnie obolałe... przestał kopać dopiero po północy. Mam więc pytanie... skoro dziecko w brzuchu mamy śpi ok. 20 godzin to jak to możliwe że tak mocno kopie przez cały dzień.... Kiedy śpi jak aniołek?
  19. emika

    Listopadowe bobaski!

    A ja tam ani razu w ciąży żadnej BETY nie robiłam. Mój gin nic nie mówił więc sama też nie czułam potrzeby. Dziewczyny przesyłam Wam pozdrowienia z nad morza... jesteśmy w Jastrzębiej Górze. Ludzi okropnie dużo. Na plaży to nie ma gdzie ręcznika wcisnąć i trzeba wypatrywac kto akurat schodzi z plaży i myk na jego miejsce się rozkładać.
  20. emika

    Listopadowe bobaski!

    Madzialska i Słonko ale macie ubranek... bliźniakom by spokojnie wystarczyło!!! Moje zbiory w porównaniu z Waszymi to nic! Czy myslicie że aż tyle tych ubranek będzie trzeba u mnie dokupić? A mianowicie ciekawi mnie jakie jest niezbędne minimum poszczególnych ubrań... No i ile trzeba sztuk tych ubranek tak żeby spokojnie wystarczyło i nie zalegało nienoszone w szafce. Jak odnaleść tzw. "zoty środek" żeby nie brakowało ale żeby nie nakupić jak szalona i nie miec kiedy zakładać. Zdaję sobie też sprawę że na każdą porę roku noworodkom potrzeba innych ubran. Jak to jest z jesiennymi bobasami.... bo większość list wyprawek jest uniwersalna co do pory roku a ja bym chciała tak konkretnie (bo zielona jestem w tym temacie). Np. kompinezon zimowy starczy jeden, dwa czy więcej biorąc pod uwagę że nasze niemowlaki zaczną swoje życie z poczatkiem zimy i ciągle będzie im się ulewać z buziaczka?
  21. emika

    Listopadowe bobaski!

    Pierwsze ubranko noworodka - Blog położnej o ciąży, porodzie i macierzyństwie. to link na stronę gdzie wytłumaczone jest, co z garderoby malucha nosi jaką nazwę i co jest najpraktyczniejsze dla noworodka, polecam!!!
  22. emika

    Listopadowe bobaski!

    valkiriamadzialska a masz jakiś wybran? z tego co widziałam to są różne propozycje cenowe, niektóre całkiem niedrogie a fajne, ja żałuję tylko, że przegapiłam targi Mother & care, można było mnóstwo rzeczy, w tym wózki kupić w świetnych cenach :( No nic, jeszcze będą w sierpniu jakies targi u nas, ale już nie tkie duże to się przejadę A jakie targi i kiedy, wiesz może? Ja też chętnie się wybiorę...
  23. emika

    Listopadowe bobaski!

    Dziewczynki dziś podglądaliśmy nasze szczęście. Zdrowy i duży chłopczyk... BPD -58mm; AC -178mm; FL -40mm; HC -218mm; Masa 550g Jestem szczęśliwa, bardzo poprawiło mi to humor i dało pozytywnego kopniaka. Zazdroszczę Wam że macie tyle tych ciuszków, też chciałabym coś przeglądać i przekładać a tu narazie kilka sztuk które sama kupiłam. Przydałaby mi się taka "reklamówa" ubranek. Te wszystkie dziecięce rzeczy są takie słodkie że można ich dotykać i podziwiać cały czas. Viosna pamiętaj że masz zdrowego dzidziusia i to jest w tej chwili najważniejsze. Dbaj o jego dobre samopoczucie z całych sił bo w tej chwili nosisz w sobie największe Wasze szczęście. Wszystko inne się prędzej czy później ułoży a szczęśliwa i kochająca się rodzina to skarb, którego wielu ludzi Ci zazdrości. Pamiętaj że musisz wesprzeć męża i pokazać mu że w niego wierzysz bo jak zobaczy że płaczesz to będzie się czuł jakby Cię zawiódł jako mąż i ojciec a tego napewno Wam nie potrzeba. Trzymam za Was kciuki!!!
  24. emika

    Listopadowe bobaski!

    NelsonNo i nie wiem jak u was dziewczyny jest, ale taką mam ochotę na "ostry" (znaczy nie żaden hardcore, ale taki jak był przed ślubem - bez myśli o dziecku i brzuchu) seks, że aż mi się śnił dziś Ja też mam ochotę... i to straszną!!! Ale rozsądek bierze górę nad emocjami... na szczęście. Tak sobie myślę że potem (po tak długiej przerwie) to będzie prawie jak pierwszy raz... Już się nie mogę doczekać...!!!
  25. emika

    Listopadowe bobaski!

    No to Madzialska gratuluję synka!!! Choć przyznam że mi też byłoby się trudno przestawić gdybym się teraz dowiedziała że to córcia bo już od 12tyg ciąży mówię do niego syneczku lub Adrianku i teraz byłoby tak dziwnie. Ale dziewczyny mają rację... najważniejsze, że zdrowy. Co do ruchów to ja je czuję po kilka razy dziennie seriami, najczęściej jak na chwilę się położę a najmocniej ok.23 jak już gotowa jestem do spania. Mój Piotrek też już czuje jak położy delikatnie rękę na brzuszku. A jak gada czule do brzuszka to mały się uspokaja, tak jakby nasłuchiwał co to za dzwięki... Super uczucie! Strasznie kocham moich chłopaków!!! Pochwalę się też że ostatnio bardzo dobrze się czuję, żadnych dolegliwości... to chyba najprzyjemniejszy okres ciąży!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...