Skocz do zawartości
Forum

emika

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez emika

  1. emika

    Listopadowe bobaski!

    cytrynkowaWizyta dopiero 13 - jak ja dotrwam to nie wiem. Mam mieć USG bo ostatnio nie miałam. Tak z ciekawości ile płacicie za wizyty prywatne i co ile je macie? Ja mam co 3 tyg i płacę o 100zł. My płacimy 200zł za każdą wizytę i na każdej mam usg, jak chcę płytę DVD to jeszcze 30zł... uważam, że to zdzierstwo no ale takiego lekarza wybrałam i byłam tego świadoma. Wizyty miałam co 3 tyg., kolejną też tak wyznaczył ale potem zmieniłam sobie przy zapisach na o tydzień później. Z jednej strony uwielbiam te nasze usg bo widzę nasze szczęście ale z drugiej na tym etapie ciąży myślę że raz w miesiącu kontrola wystarczy. Ja zaparć nie mam, miałam przed ciążą a teraz o dziwo jest lepiej. Brzuch też mnie ciągnie po bokach-najbardziej w nocy... mam nadzieję że to nie zwiastun rośnięcia brzucha w zbyt szybkim tempie i co za tym idzie rozstępów :-( ??? Kręgosłup (dolne partie) też już boli - a co będzie przy ogromnym brzusiu...? Masakra!
  2. emika

    Listopadowe bobaski!

    Mi też już źle się śpi... mogę spać jedynie na boku więc całą noc się przewracam z jednego na drugi boczek a jak już wynajdę pozycję i mocno zasnę to budzi mnie mój pęcherz i tyle ze snu!!! Ja też mam 160 cm więc malutko. Ciążę zaczynałam od 59-60kg. Od momentu w którym wcześniej o tym pisałam nic nie przytyłam... mam teraz 61,5-62kg ale to wina tego że nic mi nie smakuje i do wszystkiego się zmuszam. No może poza nabiałem i owocami bo to mi wchodzi ładnie. Brzuszki macie prześliczne... mój też ładnie widać choć ostatnio mam wrażenie, że malutko rośnie lub się zatrzymał, piersi też. O a zapomniałam "pochwalić" się wcześniej... z tego wesela co byliśmy w sobotę wróciłam taka głodna... serio. Jak wychodziliśmy to na stołach zostało tylko ciasto z kremami którego strach jeść. Nawet stół wiejski goście ogołocili. Ludzie polowali na choć jeden plaser pomidora lub pieczarkę.... masakra!!!
  3. emika

    Listopadowe bobaski!

    Jak super że jesteście dziewczyny... dzięki Wam nie będę już taka zielona i zagubiona w noworodkowych tematach. Listy rzeczy i rady co i jak przy dzidzi - są jak najbardziej pożądane na forum. Czytam z wielkim zaciekawieniem... A co do filmu to nie wygląda to wszystko przyjemnie. Najbardziej nieprzyjemne to nacinanie krocza i to jak ten lekarz obchodzi się z noworodkiem - musi go tak za głowę ciągnąć i podnosić? Przecież jak moj Piotrek to zobaczy to jeszcze lekarz dostanie... Co prawda się nie znam i może musi to tak wyglądać... ale zwróciło to na filmie moją uwagę. Piękna dziś pogoda... idę korzystać z ciepła!!! Jak dobrze być na zwolnieniu...
  4. emika

    Listopadowe bobaski!

    A ja byłam dzisiaj na pobraniu krwi (nie było to przyjemne). Po pobraniu skoczylam kupić jagodziankę (zachcianka) i po drodze skusiłam się całą łubiankę pysznych truskaweczek, (którymi się właśnie objadam... mniam!!!). Potem jeszcze skoczyłam na zakupy, kupiłam sobie klapeczki, sukieneczki i bluzeczki... teraz tak jakoś mam super humorek. I niech mi ktoś powie że zakupy nie wprawiają w dobry nastrój... W sobotę idziemy na wesele i pewnie większe grono rodziny rozpozna mój odmienny stan... ale co tam, w końcu już drugi trymeścik i zagrożenie mniejsze.
  5. emika

    Listopadowe bobaski!

    madzialskaTak jak napisala Lizii z dzidzia w porządku, ma aż 65mm, NT 1,2mm, kość nosowa w porzadku. Dzidzia sliczna, ale nie chciala pozowac.Wiercila sie bardzo. Jak bede mogla to wstawie fotke.PS. Prawdopodobnie dziewczynka :) Super, bardzo się cieszę. No to mamy co świętować dziewczyny, w tym tyg. same dobre wiadomości... oby już tak pozostało!!!!
  6. emika

    Listopadowe bobaski!

    FrojdelWitam dziewczyny tak Was podczytuje :) Emika miałam tak jak Ty na początku, nie mogłam jeść mięsa, o rybach w ogóle nie myślałam - moja skóra pod prysznicem śmierdziała mi surowym mięsem - do teraz na mięso muszę mieć ochotę np.: gdy długo go nie jem, natomiast owoce - zwłaszcza pomarańcze, jabłka, arbuzy, z warzyw - pomidory, ziemniaki, nabiał - twarożek, wszelkiego rodzaju jogurty (np. ziemniaki z jogurtem naturalnym - pycha), mleko - wcześniej bardzo rzadko jadłam nabiał - teraz dam się za niego pociąć :) Słodycze są rewelacyjne, lody obłędne, ciasta pychota, kluski na parze z jogurtem świetne, naleśniki przepyszne ....... i co najlepsze w lipcu będę miała synka No to ja mam identycznie jak Ty, nawet na spacerze wyczuję padlinę z dużej odległości... zupełnie jak jakaś psina, choć od swojej skóry nie czuję mięska ;-). Dziś mam straszne zawroty głowy, co chwilę muszę siadać bo czuję że mogę fiknąć. Dziewczyny a jak z dymem z papierosów? Ja wyczuję palacza wszędzie... strasznie przeszkadza mi ten zapach. Blllleeeeeeeee... Najgorzej jak komuś podam rękę a potem nie mam gdzie jej umyć szybko. Dziś idę do klubu na ten panieński i zastanawiam się czy będą tam przestrzegać zakazu palenia w miejscach publicznych bo jak nie to długo się nie nasiedzę!!!
  7. emika

    Listopadowe bobaski!

    Zapomniałam dopisać że ja też nie za bardzo mogę mięso... wszystko mi brzydko pachnie. Za to nabiał, owoce... mniam, czasami też nachodzi ochota na słodkie bułki na śniadanie i muszę do sklepu po pączusia albo jakieś nadziewane czyms ciacho lecieć. Taki zwolennik mięsiwa przed ciążą... a teraz mięso i ryby mogłyby nie istnieć. Czy to oznacza że powinna być córcia a to co widzieliśmy między nóżkami na usg może zniknąć?
  8. emika

    Listopadowe bobaski!

    Kukunari super wieści, pewnie duża ulga, co? Teraz kopniak dobrej energi na kilka tygodni musi wystarczyć. Madzialska czekamy na kolejne dobre wyniki... i jutro koniecznie opijamy nasze sukcesy - soczkami owocowymi!!! Ja jutro idę na wieczór panieński mojej świadkowej. Powiem o ciąży kumpelom, które jeszcze nie wiedzą - zresztą i tak zobaczą bo już nie da się ukryć. Tak więc jutro wieczór babskiego szaleństwa...
  9. emika

    Listopadowe bobaski!

    cytrynkowaSuper emika!!!!!!Mi na prenatalnych nie powiedzieli niestety jaka płeć, mimo że miałam w 13 tc. Co do tych norm to miałam bardzo podobne. U mnie niestety ryzyko Downa było dużo większe bo 1:5000. Może dlatego ze jestem starsza. Ile masz lat???? No mam już 26, więc wcale nie taka młodziutka jak na pierwsze dzieciątko... a Ty ile masz latek? Co prawda kobiet o wiek się nie pyta ale jesteśmy tu same babeczki więc co tam... Chociaż dziewczyny mój mąż lubi czasem poczytać nasze forum i przeżywa ze mną wszystkie wasze radości i nieszczęścia, razem trzymamy kciuki za wasze badania. Taki mąż i przyjaciółka w jednym - jestem szczęściarą. PIOTRUŚ=> - taki małżeński podliz ;-)
  10. emika

    Listopadowe bobaski!

    No więc przeszczęśliwa i w doskonałym nastroju muszę pochwalić się moim skarbem: Wczoraj, czyli w 12 tyg 4 dniu mierzył 63 mm, NT= 1,6mm, kość nosowa obecna, serduszko 147 ud/min., czaszka, mózg, sece, brzuch, zołądek, pęcherz, rączki i nóżki, wszystko widoczne i odpowiedniej wielkości. Ryzyko wad: Zespół Dawn'a 1:18535; Zespół Edward'a 1:25872; Zespół Patau'a 1:141468 Mamy płytę DVD, którą oglądałam już kilka razy, mamy zdjęcia z USG - poprostu taka ulga i takie szczęście jakby mi ktoś skrzydełka doprawił!!! Mój kochany mąż dumny jak paw, bo choć płeć obojętna to widzę, że wyjątkowo się ucieszył że na 70% synek. Kukunari koniecznie się odezwij jak wrócisz.
  11. emika

    Listopadowe bobaski!

    U nas wszystko dobrze, dzidzia zdrowa, wszystkie wymiary w normie. Stres był okropny ale teraz jestem super szczęśliwa i potwornie zmęczona. Szczegółowymi wymiarami podzielę się jutro jak wstanę. Dziękuje wszystkim za trzymanie kciuków. Napisze jeszcze tylko... na 70% będzie synuś!!!!!! Hura, hura...
  12. emika

    Listopadowe bobaski!

    Dzięki dziewczyny, napewno dam znać jak poszło. Super, że mamy tu taką GRUPĘ WSPARCIA!!! A wracając do tematu ja biorę Luteinę, codziennie na noc 2 tab. po 50mg dopochwowo. Lekarz zalecił mi je ok. 6 tyg. bo miałam delikatne plamienia i bardzo się bałam że sytuacja się powtórzy. Odkąd ją biorę plamieia ustały więc dla mnie jest to rzecz zbawienna (jeśli chodzi o moje panikowanie i strach).
  13. emika

    Listopadowe bobaski!

    Cześć dziewczyny... Mam prośbe czy mogłybyście trzymać dziś kciuki za moją dzidzię? Dziś o 20.30 mam USG z przezierności karkowej i kości noskowej itd. No i oczywiście stresik jest już na maxa... Bardzo potrzebuję wsparcia bo czas do 20 będzie się dłużył jak nigdy... A tak czekałam na ten 18 maja i mam...
  14. emika

    Listopadowe bobaski!

    Pogoda okropna, my też leżymy i oglądamy TV. Nic nam się nie chce... Choc może to kino to jest jakiś fajny plan na wieczór.
  15. emika

    Listopadowe bobaski!

    no to miłego seansu/randki z mężem życzymy... a inne dziewczynki jakie plany na weekendowy wieczór mają???
  16. emika

    Listopadowe bobaski!

    Moja waga też stoi w miejscu. Przed ciążą ważyłam 59-60 kg. Teraz mam od jakiegoś miesiąca 61-62kg i narazie chyba jest to w normie bo w pierwszym trymestrze można przybrać ok. 2kg. (oczywiście jeśli nie ma się wymiotów bo wtedy można sporo zlecieć)
  17. emika

    Listopadowe bobaski!

    Witaj Iva 20, super że dołączyłaś do naszego brzusiowego forum. Im nas więcej tym radośniej w oczekiwaniu na upragniony listopad...
  18. emika

    Listopadowe bobaski!

    kukunarimamalina - przykro mi strasznie.... zycze powodzenia w kolejnych staraniach oby kolejnym razem sie udalo od poczatku do samego konca! aby 3-4 miesiace minely szybciutko i znow mala fasolka zagnizdzila sie pod Twoim serduchem!!! Powodzonka!!!!! Mamalinko całkowicie podpisuję się pod słowami Kukunari, trzymaj się mocno. Koniecznie do nas zaglądaj...
  19. emika

    Listopadowe bobaski!

    Dziewczyny ja do biustu używam naprzemian kremy PerfectMama i Pharmaceris, uda i pośladki smaruję kremem ELANCYL a na brzuszek tylko oliwkę dla dzieci (wszystkie kremy mają zaznaczone że są dla kobiet w ciąży i karmiących), żadnych innych nie używam. Nie wiem czy przyniosą jakiś efekt ale potem mi będzie lżej na duszy z myślą ze próbowałam z tymi wstrętnym rozstępami walczyć. Najwyżej będą... a co tam. Mąż mnie z tego powodu chyba nie zostawi
  20. emika

    Listopadowe bobaski!

    Delfina nie poddawaj się... najważniejsze że Wy macie szanse na potomstwo a wiele par nie ma takich możliwości. Odczekaj odpowiedni czas i do dzieła, będziemy trzymać kciuki. Cytrynkowa bardzo się cieszę że wszystko OK i jednocześnie zazdroszczę troszkę tego że już możesz odetchnąć i cieszyć się wynikami. Ja tak bardzo już bym chciała poczuć taką ulgę jak Ty... a tu jeszcze cały tydzień czekania. Coraz częściej o tym myślę choć wiem że nie mogę panikować... A tym bardziej denerwować się na zapas. Inkaaa zobaczysz że na Ciebie też przyjdzie kolej. Będziesz się cieszyć i przeżywać wszystko Tak jak my teraz. Serdecznie Ci tego życzę... NelsonTak jednoznacznej odpowiedzi to nigdy nie otrzymałam, jaki był powód poronień. Poroniłam samoistnie i nie można było zbadać, tak jak w pierwszym przypadku gdy miałam zabieg w 2007 roku. Ale cholera wyników nigdy nie odebrałam!!! Powiem szczerze że ja też nie znałam powodu. Z badań histopatologicznych nic nie wynikało. Pytałam kilku lekarzy co oznaczają łacińskie nazwy i okazało się że jednym słowem to nie wiadomo i że tak piszą w wynikach bo nikt tak naprawdę tych małych ciałek nie bada (zbyt dużo takich przypadków).
  21. emika

    Listopadowe bobaski!

    No wiesz... ciąża druga ale pierwsza nie zakończyła się szczęśliwie, więc co do wielkości brzucha chyba się nie liczy. Brzusio duży, w ostatnim tygodniu sporo nadgonił, zresztą biust też (nowy stanik 75E). Przytyłam 2 kg, spodnie na pupę wchodzą, ale guzika w żadnych nie zapnę. No i mam problemy trawienne więc możliwe że i przez to trochę brzusio spuchnięty. Fakt, przyznam się szczerze, że czekałam na niego i cieszę się że już go widać... ;-) Uwielbiam go głaskać i do maleństwa mówić... choc narazie nie słyszy. Jak ja marzę o USG!!!
  22. emika

    Listopadowe bobaski!

    Napatrzyłam się na Wasze brzuszki więc i ja wstawię FOTĘ! Oto mój brzuszek z moim maleństwem w środku!
  23. emika

    Listopadowe bobaski!

    U mnie wychodzi że będzie syn. Zobaczymy czy się potwierdzi... U nas dzidzia powstała w 9 rocznicę naszego pierwszego spotkania, tj. 3 marca ale cykle mam króciutkie bo 26-dniowe i to też jest ważne przy wyznaczaniu daty porodu. Mimo wszystko najbardziej obiektywne są chyba te daty wyznaczone przy USG, tylko nie wiem z którego tygodnia ciąży są najdokładniejsze. Zresztą kilka dni w tą czy w tamtą nie jest problemem... niech się tylko nie pojawi 1 listopada bo to kiepski dzień na urodzinową imprezkę.
  24. emika

    Listopadowe bobaski!

    Kukunari rzeczywiście piękny brzusio... Ja też mam już spory, ale nie mam zdjęcia. A ile przytyłyście? Ja narazie 2 kg, ale w brzuszku żadne spodnie mi się już nie dopinają. Kupiłam ciążowe w H&M, bardzo wygodne. Mój mąż wymyślił żeby odrysowywać brzuszek na jednej ze ścian z adnotacją który to tydz., ale nie wiem czy to dobry pomysł. Z tego co słyszałam to grupa krwi wpisana w książeczkę zdrowia dziecka a pobrana po porodzie się nie liczy, bo wtedy jeszcze dziecko może mieć krew z pępowiny mamy. Nie wiem czy to prawda... nie znam się. Ja mam O Rh - i mamy z konflikt. Po poronieniu dostałam zastrzyk i teraz robiłam badania krwi na obecność przeciwciał - wyszły dobrze. Madzialska a czemu napisaaś że kobiety z Rh - mają badania krwi częściej? Bo ja nic o tym nie słyszałam a okropnie nie lubię być nakłuwana... czasem nawet potrafię przy tym
  25. emika

    Listopadowe bobaski!

    Wiesz Moniu myślę że mimo wszystko nie da się porównać twojej straty do naszej... Ty swoje dziecko już poznałaś, tuliłaś, karmiłaś i zdążyłaś się bardzo z nim związać..... nie jestem w stanie sobie nawet wyobrazić co czujesz. Waszego bólu nie są w stanie oddać żadne słowa. Żegnanie dziecka jest największym ciosem dla człowieka jaki można mu zadać i nikt mi nigdy nie powie że jest w tym jakiś głębszy sens lub że tak chciał los. Bardzo dobrze że jesteś teraz w ciąży, to wspaniała wiadomość i nadzieja która teraz, pomimo przykrych doświadczeń, da Ci szczęście. Bardzo Ci kibicuję... Napisz jak Twoj maluszek... robiliście już USG?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...