Skocz do zawartości
Forum

galopek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez galopek

  1. Madziu mam na wiele rzeczy czas ale nie na poświęcanie się dla szkoły w domu...ta atmosfera w pracy mnie przybija..., sypiam w miarę więc nie jest źle, nawet na zaśniecie 15 minut filmu zdążam oglądnąć...potem już chrapie :)...a czasami mam takiego lenia,że potrafię zasnąć o 21 z Oliwią i spać do rana...ale to już wiesz :) Gratulacje dla Kubusia...oj jak ja go dawno już nie widziałam...może jakoś w weekend jak będzie ładnie spykniemy się na spacerek, to ten Twój wózior wreszcie skrytykuję(jak myślisz, Maja się zmieści?;))A Ty dzisiaj przypadkiem z rańca nie przysypiałaś a Kubuś oglądał bajeczki pod Twoja kołderką? :) Faustynka koleżanki to jej czwarte dziecko z trzecim chodziła równolegle ze mną:) Ja dziś sama z babeczkami bo mąż tym razem ma wychodne :)...ale tak się rozochociłam,że cały weekend zamierzam spędzić poza domem na pierdołach... Spokojnego wieczorku P.S. Atenko i jak poszukiwania na osiedlu, ktoś sie odezwał?
  2. coś jeszcze...w domu nastąpił właśnie rozejm, więc nic nie przygotowawszy na zajęcia dla moich matołków idę spać i piszę Wam DOBRANOC P.S. Dzięki za kciuki...znowu się przydały....5 h nauki a dwa przedmioty pchnęłam...jestem wielka!
  3. Atenko nie zrażaj się wiekiem.Ja miałam już przy Oliwi do czynienia z dziewczynami w tym wieku i super( Aga niania Oliwi jest do dziś super Agusią dla Olisi).Młoda osoba szybko łapie kontaktz dziećmi, oby była kreatywna,jakieś malowanki, wydzieranki, tańce i zawody.....oj może ja zrezygnuję ze szkoły i zaopiekuję się Twoimi pannami??? ;) Pospotykaj się i sama oceń.Dziewczyny już duże, wiele same Ci powiedzą, zobacz jak sobie radzi z kłótniami dziewczynek itp.Starsze kobiety rozpuszczą Ci dzieci a w średnim wieku to chcą bawić pilnując swoich a wtedy rzecz jasna problem z chorobami, bo nawet jak jej dzieci zachorują a nie Twoje,to żal Ci będzie je tam w te bakcyle posyłać, biorąc pod uwagę to co ostatnio przeszłyście. Ja mam ten sam problem...pewnie za 1000 miesięcznie szybciej bym znalazła dobrą nianię ale nie mam tyle. Tak czy siak powodzenia Atenko....napisz coś o pracy.
  4. A ja w szlafroczku z czerwona kichawą...buuu Miałam zaplanowany inaczej dzień ale okazało się,że jednak gimnazjum ma dyskotekę i zaraz po 16 do 20 musiałam jechać do Polic.Dzieciaki super sie bawiły a i warunki ekstra.Oczywiście załapałam bakcyla i wybieramy się z dziewczynami z mężami w sobotę na balety...a co??? Madzix nici z mojego dzisiejszego ćwiczenia...a Oliwia znowu płakała za mną,że mnie nie ma w domu :( Ann wiem coś o tych infekcjach...ja już mam dosyć!!!!Ja myślałam,że to ten rok tylko i potem będzie spokój a koleżanki mówią,że to tak przez kilka lat Co do kolejnego dnia zwolnienia, o którym wcześniej pisałam, obyło się, Oliwii zeszło do rana wszystko ale noc zawaliłam przez stres...masakra.No ale za dwa tygodnie Andres na poligon na miesiąc wybywa i znowu będę się stresować, bo wtedy tylko ja mogę wziąć zwolnienie... Ja mam koszmarny tydzień...dwie rady i jeszcze obiecałam przyjść na konkurs do uczniów, specjalnie zrobili mi zaproszenie i się okazuje,że będzie w komisji moja ukochana pani dyrektor... a publiczność to będę tylko ja...nieźle co?I teraz nie wiem jak się zachowywać...najchętniej gwizdałabym po występach,klaskała a podczas ballad zapaliła zapalniczkę(konkurs jest śpiewany)...i tak się zastanawiam czy faktycznie tak nie zrobić aby jej pokazać jak fajnie można bawić się z młodzieżą...nie wiem czy starczy mi tyle odwagi, abym tak świetnie samodzielnie zagrała rozbawiona publiczność :). A wypad na lejdis z męskimi dupkami niewypał, bo to w sobotę a sobotę mam już zajętą, poza tym nieważne ile osób wejście 20 zeta Więc my wybieramy się w piątek...może ktoś jest chętny i będzie 10 osób, wtedy po 11 zeta.Wypad w piątek 18.45( nie sprawdzałam czy są jeszcze bilety ) Dagles jakby co kalendarz nie mojego autorstwa,chcę właśnie na ten wzór zrobić dla siebie...pewnie w ferie:) Jak w ogóle Nina reagowała na takie maleństwo? Poprosimy więcej zdjęć ze spotkanka...może następnym razem w jakimś większym gronie spotkanko?Może jakaś kawka z ogonkami? Mąż nie wybył, ja wybywałam :) P.S. Nie ćwiczyłam ale zjadłam dziś tylko 1/4 Grzesia do kawki..prawda,że WOW! Może jutro uda mi się poskakać.
  5. Sweet ja tez mam w planach kalendarz na cały rok…już go robie od początku grudnia’ Tu jest fajny ,może i Tobie się spodoba Untitled Document Co do sobotniego wypadu to jednak nie załapałyśmy się na kręgle, trzeba wcześniej tor rezerwować a my pierwszy raz i nie wiedziałyśmy…za to miałyśmy wczoraj clubing…kilka lokali zwiedziliśmy, pupką nawet pokręciłam przy kubańskich rytmach . Mam nadzieje, że niebawem robimy właśnie babskie spotkanko na kręglach jak wiele z Was nie grało a nawet niektóre lubią…a te które maja słabe rączki to wspomożemy, we dwie jedną kulą porzucamy …hehehe CO WY NA TO? Wiecie co, muszę częściej tak wychodzić odreagowywać. Czuje się okropnie w jednej szkole. We wtorek i środę miałam zwolnienie na Maję a ze środy na czwartek Oliwia w nocy doStała uczulenia na szczepionkę dosutna. Wiecie co ja zrobiłam?...poryczałam się jak dziecko na myśl, że mam dzwonić z rana ,że mnie kolejny dzień w pracy nie będzie…zestresowana jestem na maksa. Pytam siebie wiele razy, dlaczego ja w tym tkwię, pozwalam się tak traktować, tak męczyć?I nadal w tym tkwię, nie potrafię zrezygnować…nie wiem co mną kieruje..chyba nie lubię uciekać przed problemami…tylko dlaczego mi to tyle nerwów zżera??? Dziewczyny co do pozostawiania dzieci jestem gotowa z free pomagać…kiedyś nawet, jak Oliwia była mała chciałam stworzyć grupę dziewczyn o bezinteresownej pomocy…jakby co dziewczyn w miarę możliwości i braku gili w domu ;) chętnie zajmę się( a bardziej moje dziewczyny) brzdącem aby mamusia mogła sobie zaszaleć z tatusiem  Dziękujemy wszystkim, za życzenia! Ten dzień był wyjątkowy, bo moja koleżanka, z którą równolegle chodziłam w ciąży z Mają urodziła tego dnia śliczna Faustynę…waga…,5 kg…stało się to 20 minut później niż ja rok temu rodziłam Maję. Radość wielka! Ja weekend szybki i cały poza domem, dalej mam nerwa na małża i to bardzo już dużego…weekend totalny bez męża…miałam go gdzieś… Z Oliwią byłam w kinie na wiewiórach….ekstra, polecam dla wszystkich, uśmiałam się i tańczyłam prawie na fotelu w kinie, tak te wiewióry dawały czadu A teraz hiper ekstra propozycja: 02.02.08 premiera „lejdis” poprzedzona występem chippedales-ów. Mam już 6 dziewczyn chętnych, powyżej 10 grupa zorganizowana bilet 11 złoty…która się pisze? Atenko widzę, że u Ciebie zmiany ale tak jak pisałam, cholera ciężko o dobrą nianię za małe pieniądze, najlepiej po osiedlu porozwieszaj. Ja mam wrażenie, że teraz kobiety myślą, że to łatwy pieniądz i nie czując powołania podejmują się opieki ale tylko w celu zarobku. A ja przed weekendem zaczęłam podczytywać różne blogi i chyba wykrakałam, bo na zajęciach miałam w ten weekend właśnie o tworzeniu i urozmaicaniu bloga…kurczaki, może zacznę pisać…wciągnęłam się… Najgorsze…czasu brak!!!! Na scrapy, książki, film, kontakty towarzyskie…a tu jeszcze pisanie bloga a i maszyna w kącie do szycia stoi, bo sobie od teściów ostatnio przywiozłam z nadzieją, że będę szyła kiecki moim pannom…doba ma tylko 24h…niestety tylko :( Przepraszam,że zajmuje tu tyle miejsca...ale nie wiem czy będę miała czas jutro popisać. Jutro poniedziałek i na samą myśl mnie ściska...bleeee Madzix od jutra ćwiczę ale tak po godzinie, poza tym pić dużo wody, jeść owoce.Jutro rozwieszam sobie ekstra babeczki w bikini w niebezpiecznych miejscach ( czyt. lodówka, szafka ze słodyczami Oliwii)
  6. Kochane ja w biegu. Dziś uczelnia z rana, teraz obiadek,biegam ze szmatą aby potem wyrwać się z koleżankami na na kręgle...musimy odreagować cały tydzień.Wieczorkiem poczytam i się odezwę.Tymczasem dołączyłam fotkę na konkurs i spadam.Buziaki!Wszystkim spokojnego weekendu!
  7. a ja dzisiaj nic nie robię, mam z wczoraj :) Sweetko ja do tych szaszłyków jeszcze ananaska dodaję...ale mi smaka zrobiłaś ....
  8. Cześć babeczki! Ja właśnie położyłam Majcię do wyrka i siedzę sobie przy kawce. Jak tak siedzę w domku to załapuję zawsze dołka jaka to ja paskudna mama :( Jeszcze dziś w tle oglądałam dzień dobry tvn i pani psycholog sie wypowiadała o wychowywaniu geniusza...z tego co zapamiętałam, dobrze jest dziecku w okresie 10 miesiąca pozwolić bawić się łapakami jedzeniem i innymi przedmiotami a w późniejszym okresie nie mówić uważaj, nie wylej, nie pobrudź...no i teraz widzę u Oliwii,że faktycznie jest taka ostrożna, boi się nowości...no bo ze mnie taka baba, która cały czas wyprzedza fakty ... Zawsze jak tak sobie siedzę za dużo myślę....kiedyś myślałam,że będę inną matką, tak ciężko dogonić właśnie wyobrażenie o sobie :( Sweetko a jak Twój stosunek do chust,takich klasycznych? Atenko ja tez nie piszę i nie zamierzam ale jestem ciekawa co kieruje ludźmi,że ludzie blogi piszą, jaki mają w tym cel?Dlatego pytam. Moja Oliwia dzisiaj pojechała na wycieczkę autokarem do operetki...wiecie,że się stresuję...to jej pierwszy raz i mój ... Sweet a do kawki może jakaś wkładeczka...po góralsku...można prosić??? Dziewczyny poradzicie gdzie udać się państwowo do alergologa dziecięcego?Ile się czeka itp? A z mieszkania nici...jeszcze jedna szansa to udowodnić,że jedna z dziewczynek to alergik a takie raczej miewamy w domu, więc jeszcze się łudzę:) Atenko i jakie masz dziś plany?Jak impra na kulkach? Ja po wczorajszym obijaniu mam dziś wiele do zrobienia...ale ciekawe ile zrealizuję, bo ja dużo gadam mało robię....hehe,ten typ tak ma :)
  9. Pytałam Was o te blogi, bo dzis oglądałam dziueń dobry TVN i był wywiad z dziewczynami, które piszą bloga i na podstawie ich dialogów powstała komedia, podobnoż śmieszna lejdis.Weszłam na ich blog i się pośmiałam...chyba małża naciągnę na kino:) Również zobaczyłam jak wiele ludzi pisze blogi...po co? A poza tym to sobie pomyślałam,że jeżeli byłoby to forum zamknięte napisałabym o wielu rzeczach...co Wy na to aby stworzyć, małe odrębne zamknięte forum szczecińskie?Tam nikt nie będzie miał wglądu w nasze rozmowy i zdjęcia, możemy bardziej się zintegrować.???
  10. oj dużo mam do napisania... Madzix Ty pewnie już kawkę dawno spiłaś... Tak jak pisałam ja dziś z Mają w domku więc bezstresowo sobie kisimy w domku :) Za oknem nie wiem co to, bo jesień jest o 100 razy ładniejsza od tego czegoś za oknem...bleee Madzix trzymaj to pudełko po herbatce koniecznie...każda sztuka mi się przyda i wierzyć mi się nie chce,że tylko Ty sie w tej kwestii odezwałaś...liczyłam na więcej...kurczaki będę musiała pokupować chyba na rok herbatek i powysypywac do słoików aby zaliczyć ten jeden przedmiot :( Kim nie przejmuj się tym sikaniem.Kuba to ewenement...w dodatku bardzo słodki ewenement....hehe. Już kiedyś Madzixowi mówiłam,że dziecko ma swój "PLAN", my kombinujemy, rozważamy różne opcje, metody a będzie taki moment,że z dnia na dzień dziecko załapie samo. Ja w ogóle mam wrażenie,że teraz to jakiś wyścig szczurów z dzieci Ci rodzice robią...które wcześniej wstanie, chodzi, siądzie na nocnik...a najlepiej żeby w wieku 2 lat już liczyło po angielsku...hehe ( nie mam tu na myśli Was dziewczyny, ogólnie piszę)....fora jeszcze wspomagają takie wzajemne nakręcanie się. To samo jest ze smoczkami, butelkami...robimy z tego nie wiadomo jakie przeżycia dla dziecka, planujemy, stresujemy się jak sobie dziecko poradzi....jeden dzień i z głowy...to my wiele rzeczy wyolbrzymiamy.Same zobaczycie , przy drugim już będziecie takie mądre jak ja...hehe..prawda Atenko??? :) Wy dziewczyny buszujecie po firmowych sklepach a ja wczoraj reklamówę ciuchów dla dziewczynek wyniosłam z polickiego lumpa za 12 zeta...ale byłam szczęśliwa...heheh Ja ostatnio szalałam po Galaxy w celu zakupu pierdółek typu, pierścioneczek, kolczyki i łańcuszki...dostałam świra na tym punkcie...to dlatego chyba,że na tyłek mało już co się mieści hehe to na uszy sobie cuda różne szukam Dagles super,że mała już pupą kręci w górze...lada moment pójdzie na raki a wtedy kochana wszystkie paprochy Ci pozjada z podłogi...u mnie to z tym koszmar.Non stop muszę pilnować, a najgorzej,że Oliwia ma wiele zabawek z małymi elementami a nie daj boże ciastolinka...ścisły nadzór wtedy. Ja myślałam,że Maja zacznie coś kombinować z chodzeniem ale gdzie tam...na raczkach jej dobrze :) Madzix co do Twoich pytań: *Maja ma wstawione łóżeczko do Oliwii, Oliwia bardzo zadowolona z tego faktu a my mamy cały pokój dla siebie wieczorami...choć nie wiem po co ...hehe...nie pytajcie nic o żelik...nic nadal nie wiem * łóżko pietrowe mam upatrzone, moja siostra ma takie.Chodzi o ŁÓŻKO PIĘTROWE VOX DUO...znalazłam na necie jedynie używane:( Mają porządne dwa łóżka i duży wysuwany blat...spokojnie dla dwki starczy...więc dwa łóżka z biurkiem i jeszcze wnęką na książki i takie tam.Jak na nasze mini warunki luksik. *niania sie wyrabia ale to nie to co wcześniejsza... * o żłobku nie zmieniłam zdania, nadal mam na myśli prywatne w małej grupie i to tylko wtedy jak Maja dobrze się tam będzie czuła...więc chyba w lutym ją zapiszę * co do Oliwii...ona ostatnio bardzo ma dziwne zagrania...nie wiem czy to nie brak naszego zainteresowania w tym całym biegu i zmęczeniu:((...często mam wyrzuty sumienia.... W ogóle wczoraj miałam ciężki dzień...Oliwia wybiegłaby mi na ulicę pod samochód.Gdybym jej zaufała i nie pobiegła za nią nie wiem jakby się to skończyło.Normalnie nigdy tego nie robi, jest ostrożna, nie biegła za czymś, do czegoś po prostu i wołam stój Olisiu ulica a ta nic biegnie dalej...jak nigdy...szok więc zaczęłam wrzeszczeć i biegiem ją złapałam...normalnie to sama się zatrzymuję, daje rękę, nie odchodzi od nas...a teraz nie dość,że krzyczałam stój to nawet nie zareagowała....w aucie puściły mnie emocje i zaczęłam szlochać i się trząść...Oliwia milczała i tylko przepraszała a ja nie mogłam sie uspokoić. W domu na Maję zrzuciła na głowę swój komputerek...niby niechcąco..tak jak już pisałam wcześniej te fochy u niani...zrobiła sie strasznie niegrzeczna..rozumie, przeprasza...ale co z tego???Wczoraj mi opowiadała,że wyrywała rysunki chłopcu w przedszkolu.... Atenko Antenko może Ty coś zaradzisz...też młoda Twoja podobne miała zachowania?Wybawcie się na kulkach! U nas roczek został połączony z Dniem Babci i Dziadka.Oliwia porobiła super laurki, sama sie podpisała pod życzeniami, kupiła po tulipanku i zrobiłyśmy dla każdego galaretkę z owocami i bita śmietaną:) Poza tym Olisia była przejęta i dumna z laurek.Również część imprezy była poświęcona dla Olisi, zrobiłam jej medal SUPER STARSZEJ SIOSTRY ...cieszyła się. Dziewczyny co myślicie na temat blogów? Mam jeszcze coś Wam do napisania ale chyba zrobię to za kilka postów :)
  11. Witajcie! Ja dziś w domku zostałam chociaż na dwa dni z Majutkiem...muszę pilnować jej gili, bo znowu pofruną na oskrzela ;) Dosyć mam tych infekcji.Oliwia 4 dni katar a Maja buja się z nim 3xdłużej i to jeszcze z zalegająca wydzieliną na oskrzelach :( Właśnie zasnęła, to skoczę po kawulca i sobie poczytam co żeście naskrobały i poodpisuję. Tymczasem miłego wtorku...tup tup...śmigam po kawkę...
  12. Dziewczyny ja zaraz zmykam nad morze:) wracamy w niedzielkę i mam nadzieje,że przy herbatce poczytam sobie troszkę...postarajcie się...PLIS! Mam do Was jeszcze prośbę, chyba już kiedyś pisałam. Potrzebuję opakowań od herbatek dla niemowląt granulowanych typu HIPP. Każda jedna sztuka się przyda.Podjadę, odbiorę, złożę buziaka w podzięce....poratujcie P.S. Miłego weekendziku bez fochów i ze słońcem, co by tyłeczkiem poruszać na spacerku a nie tylko paluszkami
  13. SweethopeGalopek ja bym pofikala bo brzuch mi do ziemi zwisnie za moment a i kilogramow bym sie pozbyla i to 20 na spokojnie...ale leniwa ze mnie bestyjka samej mi sie nie chce gdzies na slonecznym dziewczyny wiecei moze gdzie mozna na jakis aerobik pojsc czy cos????? Sweetko ja słyszałam,że tam fajny basen i aerobik w wodzie...a to podobno ekstra sprawa!
  14. gosiai Galopku o ten żel mi chodziło ,ale czytam ze u Ciebie jak i u mnie jak widze mine pana m to wiesz ,,ale mysle ze przejdzie bo to pierwszy raz ? ...pewnie przejdzie oby żel się nie przeterminował gosiaico do gimnastyki ja mam tak ciezko fizyczna prace ,ze jedyna gimnastyka jaka stosuje ,jest pisanie do Was ,no palce ćwicze Dagles mało do czytania, coś te Szczecinianki ostatnio: a) zapracowane b) leniwe c) wola tylko podczytywać d) wszystko razem do kupy sie złożyło ...coś jeszcze dołożycie???
  15. Gosiu wszystkiego naj naj dla MŁODEGO ;)) O co Ci chodziło o to info...przefarbowanie z blond nic nie daje, dalej zakręcona jestem i niekumata Antenko super,że już ok.Ja liczę teraz ,że szczepionka doustna dla Oliwii da kres u nas wiecznym chorobom.Jak pomoże Oliwii to i Mai zaaplikuje w okresie letnim przed posłaniem do żłobka. Szkoda,że Ty musiałaś zrezygnować z przedszkola ale pewnie za to dziewczynki będą miały lepszy kontakt ze sobą :) Ja uwielbiam Mai śmiech w głos jak tylko zobaczy nas w drzwiach :akurat: My dziś wybieramy sie do rodziców i będziemy mieli imprę roczkową. Poza tym ja nabuzowana strasznie. Oliwia została dziś z nianią i nie dawała sobie rady z Oliwią, cały czas jej ryczała, miała pretensje,że mama robi coś inaczej,nie chciała ubrać się na spacer i w sumie nie poszły.Pewnie duża wina w tym niani,że tak sobie pozwoliła ale wkurzona byłam strasznie...wrrrr Zresztą ostatnio bardzo ochłodziło sie u mnie w małżeństwie i niby nic szczególnego ale wystarczy mi jakiś jeden dąs pana małża i mi sie już odechciewa z nim gadać, zajmuje się swoimi rzeczami, dziećmi i nie odzywam się prawie...więc żel stoi nierozpakowany...ciekawe jak długo???Mi czasami sie już nie chce starać...pewnie jak nie podejmę rozmowy to tak tygodniami będzie trwać....ale trzymam sie zaciekle i powiedziałam sobie,że ja tego pierwsza nie zrobię...ciekawe jak długo...hehehe Od dziś Oliwia musi sie podzielić pokojem z Mają...teraz śpią tam razem...ciekawe czy coś się zmieni w ich zachowaniu...jak na razie Oliwia jest zadowolona...ale sie zobaczy jak wyjdzie w praniu :) Gosiu trzymam kciuki za awans. Za trzymanie kciuków w weekend za moje koło DZIĘKI WIELKIE...pomogło...JUPI!!!! A jak tak chętnie i skutecznie trzymacie kciukasy to może jeszcze potrzymacie za nowe mieszkanko...marzą nam się 3 pokoje.Potrzymacie??? Dziewczyny a jak tam Wasze brzuszki???Ja mam teraz wolny duży pokój to może uda mi sie czasami pofikać rożne wygibasy.Ktoś jeszcze fika czy tylko dietki cud?
  16. Oliwia w zabawie z koleżanką: "...a kogut tu sobie siedzi i wysiaduje swoje dzieci "
  17. Atenko Antenko filmik super...końcówka była identyczna jakby to śpiewały moje dziewczyny, czyli głośne bicie braw i też do dziewczynek mówię moje myszki :) Trzymaj się z zatokami i fajnie,że dziewczyny już w lepszej formie. Dziewczyny oj ja też bym chętnie zrzuciła co nieco i to duże co nieco...heheh ale Madzia już wie,że do diet to oporna jestem...muszę wreszcie na aerobik sie wybrać(już tak gadam od roku...hehehe) HAHA HIHIHI ale tak prawdę mówiąc już mam dość siebie nagiej w lustrze...muszę coś z tym zrobić...chyba 3 dziecko a potem plastyka brzucha. Trzymałyście dzisiaj za mnie kciuki...chyba nie,bo jedno zadanko powaliłam :(...ciekawe czy gość da mi zalkę ???? Co do fotela drogi i jak dla mnie zbędny grat w szczególności jak się ma małe mieszkanko, tak jak my.Głupio mi powiedzieć,aby dali kasę na coś w przyszłości , bo i tak często robią nam właśnie wypasione prezenty...nie mogę narzekać....no ale może na łózko dla dziewczynek powiem aby zbierali...hehehe.Chciałam porządne piętrowe składające się z dwóch łózek z super wielkim biurkiem. Mam jedno pytanko intymne...bardzooo intymne...używałyście .żelu intymnego play???... tam coś o super doznaniach pisze...kurczaki,ciekawa jestem czy na mnie podziała Dzięki za pochwałki co do zdjęć...Wy tez wklejajcie....ostatnio chyba Sweetka powklejała małego...duży już jest...a jakie minki strzela Spokojnej niedzielki życzymy!!!U nas pomimo uczelni bardzo miły weekendzik jest, chyba to słoneczko wszystkim dodało sił
  18. galopek

    Zimorodki 2007

    Off I jak tam gile...poszły sobie na dobre???Jakby co zdrówka życzymy, ...ja to już mam naprawdę dosyć tych gili, kaszlów i siedzenia w domu.Moja mała niebawem roczek...jak ten czas sunie...nie nadążam. Pozdrawiamy!
  19. Ja też witam w Nowym Roku!Fajnie,że nas coraz więcej.Będę częściej zaglądać :) My wchodzimy w etap przyjaźni...i ciesze się z tego,bo Oliwia już potrafi iść z kimś ładnie się bawić.Dziś specjalnie od koleżanki zabrałam jej córę( a 6 tyg temu urodziła maleństwo) na zabawę do nas...rewelka, dziewczyn nie było...i ja miałam spokój a i koleżanka mogła spokojnie odsapnąć z maleństwem....a dziewczyny przeszczęśliwe, nawet powymieniały się zabawkami...heheh U nas w przedszkolu teraz mnóstwo atrakcji, w tym tygodniu zabawa choinkowa i DZIEń BABCI I DZIADKA....Oliwia wybrała sobie przebranie biedronki :) Pozdrawiam wszystkie mamuśki z maluszkami starszakami :)!!!!
  20. Ann przeglądnęłam fotki i jestem pod wrażeniem...ekstra!!!! Atenko jak dziewczynki???Zdjęcia w podpisie super!!!! Dagles zazdroszczę samotnych zakupów...ale tak po cichu:) Próbowałam zgadnąć gdzie mieszkasz po wieżowcach na zdjęciu, nie udało mi się,bo to chyba nie osiedle 26 kwietnia????Co do roczku, pewnie za 1,5 tygodnia w weekend jakiś torcik będzie i najbliżsi.Mam wielka zagwostkę, bo nie wiem co mówić aby kupili Mai.Ciuchów ma mnóstwo, zabawek również.Wiadomo,każdy chciałby coś kupić...i w sumie muszę coś na siłę wymyśleć a naprawdę nie mam zielonego pojęcia. Madziu jak film...wydaje mi sie,że chałowaty...choć "NIGDY w życiu uwielbiam".Ja bardzo chciałam iść na "Wieczór"...może ktoś oglądał???Warto? Gosiu my tez szaleliśmy na śniegu.Miałam tego dnia zaplanowany wypad z mężem, nasi kochani sąsiedzi zaoferowali się zająć dziewczynkami, abyśmy my mogli ze sobą pobyć(kochanych mamy sąsiadów,oni tak sami z siebie) ale śnieg sprawił,że poszliśmy na sanki..hehe, dołączyłam fotki do galerii, chętnych zapraszam. Dzięki za kilka miłych słów apropo mojej fest grzywy...hehe, już przywykłam ale było mi ciężko :) Kim co do gałęzi to naprawdę pech...staramy się o odszkodowanie z zarządu osiedla.Mąż się cieszy,bo mieliśmy już bardzo porysowana szybę.A dyrka...szkoda gadać..nie lubię ludzi cyborgów...nic tej kobiety nie wzrusza, oby do czerwca i już. ...to się rozpisałam....wybaczycie????Zaraz wskakuje pod prysznic, w ciepły długaśny szlafroczek...wszystkim miłego wieczorku, ja niestety zakuwam do zaliczeń w weekend, trzymajcie kciuki za galopciaka w sobotę, na pewno się przydadzą
  21. Atenko współczuje tego strachu. Za oknem bielusio. My już na sankach byliśmy.Maja była rozbawiona jazdą na sankach,Olisia lepiła bałwana i wywijała orzełki na śniegu :) Rety ale ubieranie dwójki w kombinezon to nie lada wyczyn... Dagles Jagoda ekstra i nie wiem co w tych Tubisiach jest, bo Maja przyzwyczajona jest do bajek,dzięki starszej siostrze ale jak zobaczy Tubisie, to też wpatrzona i nic nie jest w stanie jej oderwać. Kim a ten psiak na zdjęciach to Wasz?...taki sobie malusi szczeniaczek....
  22. Atenko to Wy dalej chorujecie???Oj coś Was ostro męczy ostatnio...współczuję. Ja teraz muszę uważać na Oliwię,bo ma dużo imprez w przedszkolu więc z dwa tygodnie musi wytrzymać bez żadnych gili itp. Musze Oliwii jakiś strój wykombinować na bal...może Atenko masz coś po swoich babeczkach...ja mam na stanie kurczaka jakbyś reflektowała :) Poza tym mają organizowany wyjazd do operetki...ekstra! Kim Nina jak dobrze pamiętam z urodzinek u Madzi to podobna do tatusia. A Ty z włoskami mało co zrobiłaś, nadal długie jasne, gdzie ten brąz?
  23. Powklejałam mnóstwo fotek...a oto ja Ostateczny galopek :) - Galeria zdjęć Parenting.pl dla mnie to duża zmiana
  24. galopek

    Zimorodki 2007

    Oliffka to witaj w Klubie tych przechorowanych Świąt :) Oby następne były zdrowe! Teraz weekendzik,trzeba sie cieszyć...ja nabieram sił na kolejny tydzień.
  25. Gabalas ja to samo...ale sie wyspałam.... Miłego weekendziku!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...