Skocz do zawartości
Forum

Anna26

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anna26

  1. WITAM Aga wiem coś na ten temat. Zawsze jak ja albo ktoś inny pochwali typu Julcia ładne śpi, ładnie je albo wygląda dziś jak by w ogóle nie mała problemów ze skórą to oczywiście wszystko stanie się odwrotnie i nocka niewyspana, prawie nic nie zjadła a zmiany skórne znów dały znać. Życie U mnie weekend minął w miarę spokojnie. Wczoraj Julcia przy obiedzie tak się ubrudziła zupką że Pozwalam się jej taplać byle tylko coś zjadła ale wczoraj to lekka przesada Wszystko miała brudneProsto ze stołu wylądowała w wannie !!!! Niezły mieliśmy ubaw Trzymajcie się cieplutko bo dziś zimnoZbliża się już pomalutku zima Kończę bo Julcia już pomrukuje później zajrzę:ok: POZDRAWIAM
  2. Heja!! Bartusiowa mama tak mi przykro, mam nadzieje że to tylko chwilowe i szybko minie..Nas jeszcze nie dopadło (odpukać) ale trzeba uważać bo u takich maluszków nic niewiadoma. Jeśli chodzi o nocnik to jeszcze niestety nie kupiłam. Już myślałam kupić ale zawsze jest tysiąc spraw i tak wypadło z głowy. Może w tym tygodniu kupię bo chciałabym moją Julcię trochę przyzwyczajać. Nocnik w tym wieku to chyba dobry start. Wiadomo że jeszcze potrwa za nim będzie wołać itp.ale może w przyszłości szybciej skojarzy i nauczy że siusiu robi się nie w pieluszkę ale do nocniczka Znajomej córka (2,5 lat) nic a nic nie chce w nocniku tylko pielucha (niestety późno próbowała ją sadzać na nocniku) tak więc im wcześniej tym lepiej
  3. Asik oglądałam twoje galerię. Córeczka prześliczna i przesłodka. Gratuluję:ok: P.S. Na jednym zdjęciu twoja Natalka ma zabawkę jak telefon który może pchać. Ja sobie tą zabawkę dla mojej Julci wypatrzyłam już dawno i chcę jej kupić na mikołajki. Proszę napisz czy warto. Dwa dni temu Julci kupiłam książeczkę grającą różne pioseneczki angielskie. Super sprawa,warta polecenia:ok:
  4. Asik te zdrowotne dają takie rady że naprawdę trzeba uważać. Jak u mojej Julci pojawiły się problemy ze skórą: wysypka i zielone kupki od razu powiązałam ze skazą białkową i przeszłam na ścisłą dietę. A moja zdrowotna na to, że ona nie widzi żeby to była alergia(zielone kupki to normal)i mam wszystko jeść nawet nabiał tak samo z tutejszymi lekarzami. Nie słuchałam ich i miałam bardzo drastyczną dietę ale niestety nie wykluczyłam bułki razowej z nasionami a później dowiedziałam się że pewne nasiona np. słonecznika są alergenne i dlatego mojej córce się nie poprawiało. Dopiero w Polsce moja jeszcze drastyczniejsza dieta(jadłam samą kaszę gryczaną i wodę:36_1_10:) i pomału wprowadzany Nutramigen sprawiły że zobaczyłam inne dziecko:ok:. Tu w Anglii nigdy w życiu nie wpadli by na pomysł z mlekiem hypoalergicznym. Dobrze że pojechałam do Polski, bo wróciłam z inną córeczkąZdrowotna jak ją zobaczyła to nie mogła uwierzyć tak samo lekarka. Wiedzą że to mleko jej pomogło i teraz nie mam problemu z dostaniem recepty na to mleko:ok: Aga jak tam imprezka? Miłej niedzielki dziewczyny!!! Pozdrawiam Was serdecznie
  5. Dziewczyny co tu tak pusto :36_1_10:
  6. Cześć dziewczyny!!! Czy mogę się do was przyłączyć. Mieszkam w Anglii już prawie 2 lata. 9 miesięcy temu urodziłam moją córeczkę Julcię. Obecnie siedzę w domu i zajmuję się córką. Pozdrawiam
  7. Wszystkiego najlepszego dla Nikosia z okazji 8 miesięcy
  8. Cześć dziewczynki!!! Bartusiowa mama gratuluję takiego apetytu u twojego synka no i kolejnego ząbeczka U mojej Julusi chciałabym żeby choć połowę miała takiego apetytu jak twój Bartuś no ale cóż na siłę nie ma co , mam nadzieję że wróci jej apetyt. Ona ma takie skoki. Jak się urodziła to tak przybywała że aż każdy mi mówił jakie ty masz dobre mleko później nastąpiły problemy ze skórą (AZS) i zahamowało jej apetyt a ty samym zaczęła mało przybywać. Wyczytałam gdzieś że takie maluszki wiążą swoje dolegliwości (w naszym przypadku swędzenie) z pokarmem. Odrzucała pierś i bardzo mało jadła. Dopiero jak wprowadziłam butlę (Nutramigen) zaczęła przybywać. Nadrobiła w ciągu miesiąca tyle co przybywała w trzech miesiącach. Wtedy naprawdę kamień mi z serca spadł. Ale znów pech, miała pleśniawki i znów zmniejszył się apetyt. Przy czym pleśniawki wyleczyłam a apetyt niestety nie wrócił. Je, coś tam je ale nie tak dużo jak przedtem. Jej alergia i problemy ze skórą dodatkowo utrudniają wprowadzenie wielu pokarmów. Moja Julcia w porównaniu do waszych dzieciaczków ma mało wprowadzonych pokarmów. Oprócz mleczka, ma kaszkę ryżową(czystą bez żadnych dodatków), gotowane jabłko, gruszka (bo tylko takie nie alergizuje), ziemniak, brokuła, czerwony buraczek, marchewkę(nie jestem jej pewna), królik (mięso najmniej alergizujące) i chrupki kukurydziane. Pije wodę lub kompocik jabłkowy. Niekiedy ile się naszykuję a moja Julcia nawet nic a nicjak uda mi się choć jej 1-2 łyżeczki dać to już jestem happy Ostatnio mało przybyła, ale health visitator (polski odpowiednik pielęgniarki środowiskowej) tłumaczy mi,że Julcia jest chyba z tych osóbek, które jedzą by żyć a nie żyć by jeść. Ma to sens, bo ja też należę do tych osób a przecież jabłko niedaleko pada od jabłoni Poza tym jest bardzo aktywnym i żywiołowym dzieckiem i spala Asik ja też mieszkam w Anglii :ok: i wiem coś o ich podejściu do żywienia a szczególnie do alergii. Gdy z moją Julcią już było tak źle , nie chciała jeść(karmiłam piersią) jej zmiany się tak zaostrzyły że nie wiedziałam jak jej pomóc(maści które od tutejszych lekarzy dostałam nic nie pomagały) kupiłam bilet do Polski i z chorą córeczką wylądowałam u polskiej pediatry, która dzięki Bogu wyprowadziła moją córeczkę z tego okropnego stanu. Wróciłam do Anglii, jestem po wizycie z tutejszym dermatologiem (czekałam prawie 2 miesiące) i czeka mnie następna, miałam też wizyty z dietetyczką, związku z jej alergią.Zobaczę, poczekam, jeśli nic nie pomogą, nie podejmą żadnych badań to znów wsiądę w samolot... Życie pokaże. Mam głęboką nadzieję że moja Julcia wyrośnie z tej okropnej choroby. Aga życzę dobrej zabawy na imprezce. Masz rację potrzeba nam od czasu do czasu się rozerwać Kończę ale się rozpisałam hohohoo Pozdrawiam serdecznie
  9. U mojej nawet z kupkami nie mam problemu, robi raz na dzień ale zdarza się że są raz na dwa dni i odwrotnie dwie na dzień zależy od tego ile zjadła i co. Miesiąc temu miałam taki problem, w jednym dniu zrobiła ich chyba z 5, dałam jej lacidofil i pomogło
  10. Asik chyba nasze dzieciaczki telepatycznie się zmówiły bo moja też nie lubi ubierania po kąpieli. Kąpiel uwielbia, pluska się i itp zabawy ale jak tylko wyjmę ją z wody to już bek a ja zanim ją ubierę muszę wklepać w jej ciałko różne maści i kremy i naprawdę niekiedy jest mi trudno cokolwiek koło niej zrobić bo się tak kręci, kopie nogami i maruda do potęgi. Muszę ją zabawiać różnymi rzeczami, na razie sprawdza się tatusiowa komórka i zegarek. Ogólnie wszystko co świeci, mruga i wydaje dźwięki działa na moją Julcię i mam przez chwilkę spokój zanim znów się nie znudzi - niestety szybko to następuje Kończę bo moja Julcia właśnie się obudziła po drzemce - spała prawie 2 godziny a teraz obija głowę o barierki Pozdrawiam
  11. Asik dziękujemy serdecznie i przesyłami buziaki. Czas tak szybko leci, że zanim człowiek się obejrzy a tu nasze dzieciaczki wyrosną z pieluch Pamiętam dzień jej narodzin jak by to było wczoraj a tu już minęło 9 miesięcy
  12. Witaj Bartusiowa mama Powiększa nam się grono i to cieszy Moja Julcia to przy waszych dzieciaczkach to kruszyna. Waży 6,85 kg przy 70 cm. Niestety mało przybyła od ostatniego ważenia tak jak myślałam bo jej apetyt :36_1_10: Jeśli chodzi o usypianie to niestety bujanie lulanie na rękach. Niestety tylko tak nie drapie się i szybciej uśnie. Gdy tylko ją samą zostawię w łóżeczku taką śpiąca to zaczyna się drapać i płakać. Asik od tygodnia zauważyłam że u mnie jest tak samo jak u ciebie. Jak się Julcia w nocy obudzi, dam jej butlę, wypiję jak ptaszek a później z godzinę kręci się wierci, gaworzy pryta buzią i się chce bawić. Biorę ją do siebie bo są niestety też "sesyjki" drapania i muszę zapobiegać by sobie dłoni do krwi nie zadrapała Aga moja też już pobudkę o 7, w ciągu dnia wyjątkowo spała, Miała dwie drzemki. Jedną godzinną a drugą ku mojemu zaskoczeniu ponad 2 godzinki Naprawdę rzadko się to zdarza ale za to teraz daje popalić bo oczywiście też ją rozpiera energia Pozdrawiam was serdecznie
  13. Dziubala dziękuje ci za te kilka słów wsparcia, są naprawdę niekiedy potrzebne. A jak u ciebie walka z AZS? Serdecznie Cię pozdrawiam.
  14. Asik dzięki Ci za te kilka słów wsparcia. Niekiedy są naprawdę potrzebne. Dziś już trochę spokojniej, przybladły plamiska - efekt maści sterydowwej niestety Idę właśnie z Julcią do Baby Clinic zważyć ją. Kontroluję jej wagę co 2- 3 tyg. Zobaczę jak tym razem przybyła Pozdrawiam serdecznie
  15. Dzisiejszą noc miałyśmy ciężkąJulcia budziła się prawie co 2 godziny Zaostrzyły się zmiany skórne i się strasznie drapała. Ma takie czerwoniaste plamiska na twarzy że musiałam posmarować maścią sterydowąTak bym chciała żeby już wyleczyła się z atopowego zapalenia skóry....... Jeśli chodzi o jedzenie moja Julcia jest strasznym niejadkiem(ja jak byłam malutka to też byłam niejadkiem - może to genetyczne?!). Ponadto jest alergikiem i muszę uważać co podaję i to z baczną obserwacją czy ten podany pokarm nie zaostrza jej zmian. Ale to takie trudne dziewczyny , bo moja Julcia ma alergię nie tylko pokarmową ale też z powietrza Łyżeczką na początku ładnie jadła ale po serii brania antybiotyku oraz lekarstwa na pleśniawki zbuntowała się na wszystko co chcę jej włożyć łyżeczką Wpadłam więc na pomysł dawania jej kawałków np. gotowaną marchewkę(niestety podejrzewam że ma na nią alergię), ziemniak (pluje), brokuła(bawi się nią ale do buzi nooooooo), i owoce..Zupki to już makabranic a nic tylko się pobrudzi, jak mi się uda dać jej 1-2 łyżeczki to już jestem troszeczkęPolubiła kaszkę z tartym jabłkiem ale pada podejrzenia na jabłko i niestety muszę zaprzestać.. spróbuję znów za jakiś czas.... Słoiczki odpadają , chociaż mam ich chyba z 15 (nakupiłam jak byłam w Polsce ) a one są zabronione dla Julci (zawierają składniki na które Julcia jest uczulona) Dziewczyny troszkę wam zazdroszczę......ja ile przeszłam z Julcią i nadal przechodzę Są chwilę kiedy mam takiego doła ale gdy moja Julcia ładnie za gaworzy i uśmiechnie się to gdzieś ten smutek odchodzi...ta mała istotka dodaje mi tyle siły...... Sorki że się rozkleiłam ale w dniach kiedy jej zmiany się zaostrzają i moje dziecko się tak męczy to zawsze jestem smutna
  16. aganowak40 A wy kobietki karmiłyście a może karmi jeszcze któraś, bo ja nw, jak długo bęę niby mówią że zaleca się do roku a co wy na to?? Ja niestety musiałam przestaćKarmiłam ją piersią do 6 miesięcy. Byłam na drastycznej diecie bo moja Julcia ma skazę białkową i nie tylko. Mimo mojej diety ona i tak miała wysypkę i zaczęła mało przybierać na wadze (pomału wypadała z siatki centylowej - niestety dieta wpłynęła na jakość mleka)Ja też spadłam wagą. Chciałam bardzo ją jeszcze karmić ale niestety ....Teraz jest na nutramigenie, który nawet jej posmakowało i bardzo szybko przyjęła. Pozdrawiam
  17. Cześć dziewczyny!!! Moja Julcia już ani chwili spokoju mi nie da chyba jedynie jak śpi\Jest żywym aktywnym dzieckiem ale teraz to chyba lekka przesada Kręci się wierci, w łóżeczko tylko barierki i ups do góry , nogi chwieją się a ona od ucha do ucha uśmiechnięta trwa do momentu gdy "klapnie" i uderzy główką o barierki to wtedy płaczW ciągu paru minut zmienia tyle pozycji że hohoho jak nie siedzi to znów na brzuszek później znów na pleckach to znów na klęczkach aż wstanieStaram się mieć ją cały czas na oku ale ... i tak się nie uda Znowu jak położę ją na podłodze na macie to nie zabawki ją interesują tylko to co wkoło np. kabel Już ładnie sama siedzi i próbuje raczkować. Dziś na przykład pomału ją prowadziłam za rączki , kroki jeszcze nieporadne ale ma jeszcze czas Dziewczyny powiedzcie a jak u was karmienie łyżeczką bo u nas bunt!!! Na silę nie próbuję dałam sobie spokój. Jak tylko zbliżam się łyżeczką to jest płacz zaciskanie ust odwracanie głowy i rączkami chce strącić łyżeczkę. Daję jej łyżeczkę żeby sama jadła to tylko się nią bawi a nic więcej a miseczka ląduję na podłodze
  18. aganowak40 Powiedz mi a jak u was z nockami. Mała przesypia?? U nas niestety nie zaciekawie, mały się budzi czasem nawet kilka razy, wsystkiego próbowałam ale nic z tego jak się budził tak się budzi. Jak się obudzi raz czy dwa to jestem w siódmym niebie a jak u was??? Moja Julcia od urodzenia przesypiała noce z 1-2 pobudkami. Zazwyczaj ładnie przesypia nocki. Potrafi przespać nawet 7 godzin . Ale gdy problem ze skórą się zaostrza to już da popalić w nocy , obudzi się i trudno jej zasnąć szybko bo ją swędzi i chce się drapać (trwa to nawet ponad godzinę). Obecnie jest strasznie marudna i płaczliwa , prawdopodobnie ząbki, które mam nadzieję lada chwila się pojawią aganowak40 czy mały śpi sam czy razem z tobą w łóżku? Bo może właśnie się boi i chce być blisko ciebie. Moja jak się tak często budzi biorę ją do swojego łóżka i śpi spokojnie do rana
  19. Heja!!!! Jestem jestemTwój synek jest młodszy o miesiąc od mojej Julci a już ma ząbek u mojej jjeeszszczczee. Zaczynam się już pomału niepokoić Objawy jako takie ma , płaczliwa, maruda do potęgi, ślini się no i wszystko co się znajdzie w rączce ląduje prosto do buzi ale jak ząbka nie ma tak nie ma. Dzisiaj to taka maruda:36_1_10:coś okropnego. Tylko na rączki. Chociaż nie wiem z jakiego powodu. Bo moja Julcia ma też problemy ze skórką (niestety AZS) i chce się drapać po główce :36_1_10: a ja skutecznie jej nie pozwalam no i jest płacz i na rączki i koło się zatacza
  20. Otóż w tym problem że mieszkam w Anglii a tu egzemę (odpowiednik polskiego AZS) nie traktują jako alergięChodziłam do GP(lekarz pierwszego kontaktu), który na temat diety (karmiłam piersią) postawił takie gały że oho ho.Mam smarować i smarować(na silne zaczerwienie maść sterydowa), kąpać w Oilatum i nic poza tym - żadnych badań żadnych kropli na swędzenie żadnych wskazówek no po prostu istna katastrofa. Najgorsze w tym wszystkim że nie wiedziałam jak mojej córeczce pomóc, nic nie wiedziałam o AZS bo po raz pierwszy się z tym spotkałam.Na pomoc i radę najbliższych też za bardzo nie mogłam liczyć bo oni też nic nie słyszeli o AZS. Ze skaza białkową tak ale nie z AZS (ja jak miałam 6 miesięcy miałam skazę, ale mama przestała mi dawać mleka i ani śladu po wysypce).U mojej Julci jest inaczej, ponieważ mimo że nic a nic nabiału, dieta drastyczna a ona wciąż ma problemy ze skórą. Do tego doszło jej niechęć do jedzenia (karmiłam ją piersią). Wyobraźcie sobie niemowlę z suchą skórą(ciągle ją natłuszczałam ale po chwili znów robiła się sucha , w niektórych miejscach wyglądała jak popękana), z wysypką , plamami czerwonymi prawie wszędzie, które chce rozdrapać do krwi a do tego prawie nic nie chce jeść. Wtedy przeżywałam dramat. I mimo chodzenia do GP i dostawania kolejnych maści stan mojej córeczki się nie poprawiał. Zdesperowana kupiłam bilet do Polski. Przed odlotem do Polski GP nagle stwierdził, że już nie pomoże i wyśle list do kliniki,żeby teraz oni zajęli się moją córeczką. Termin niewiadomy , czeka się nawet 2 miesiące!!! dopiero w Polsce polska pediatra wyprowadziła moją córeczkę z tego stanu(Dzięki Ci Boże). Pediatra jak zobaczyła moją córeczkę, (stan skóry w 90% zapalny ,ranki po zadrapaniach , płaczliwą itp) stwierdziła że ona kwalifikuje się do szpitala - jednak obyło się bez tego!! Kazała przerzucić pomału na nutramigen, na noc Zyrtec, kąpać nawet 3 dziennie(z emolientem np Oilatum), na silne czerwone plamy i sączące rany maść elocom oraz smarować najtłuściejszą maścią całe jej ciałko co 2- 3 godziny.I oto nastąpiło coś niesamowitegomoja córeczka przespała noc , plamki po paru dniach wybieliły się że nawet nie było śladu po chorobie , przyjęła nutramigen i zaczęła przybierać na wadze jak nigdy przedtem Lekarka jak ją zobaczyła na wizycie kontrolnej nie mogła uwierzyć, zobaczyła inne dzieckoPodczas wizyty w Polsce zrobiłam jej parę badań m.in.badanie krwi na obecność przeciwciała IgE (wartość podwyższona ok.270 przy normie 0 - 100). Na nasze nieszczęście wyszła też alergia białko mleka krowiego (stężenie ok 24 przy normie 0,35).Badania pokazały tylko że moja córka ma alergie ale na co konkretnie to wielka niewiadoma , jakiekolwiek wiarygodne testy alergiczne będą możliwe kiedy będzie mieć ok. 3 lat . Do tego czasu trzeba obserwować i tropić alergen a to nie łatwe bo jak nie pokarm to może z powietrza itp.Trochę uświadomiona z czym mam do czynienia i już z uśmiechniętą córeczką wróciłam z powrotem do Anglii ( jeden plus tego że wszystkie maści , kremy oraz mleko nutramigen tutaj mam za darmo). Obecnie jestem po 2 wizytach: z dermatologiem (klapa -wszystko podważył nawet badania) oraz dietetyczki czekam na kolejne....zobaczymy!!Jak nie podejmą jakiś konkretnych badań znów wsiądę z córeczką do samolotu...i do Polski... tym razem do alergologa!!! Tutaj w Anglii jest bardzo trudno dostać się do specjalisty, nawet do pediatry..
  21. Hejka dziewczyny!!! Ja moją córeczkę urodziłam 11 lutego....ważyła 2980g...........i była najpiękniejszym prezentem jaki dostałam Może sobie poklikamy o naszych pociechach?
  22. Hej Mamuśki!!! Moja córeczka też ma stwierdzone AZS. Ma to już jak tylko skończyła miesiąc. Na początku wyglądało to jak potówki lub na inną niegroźną wysypkę, która po kilku dniach zniknie(w tym wieku takie maleństwo często i gęsto coś mają:)).Ale na nasze nieszczęście okazało się że jest to AZS. Mam głęboką nadzieję że najgorsze momenty (okres gdy miała 5 miesięcy) mamy już za sobą. Są dni nawet tygodnie kiedy skóra mojej Julci wygląda rewelacyjnie ale są też dni . Dbam o jej stan skóry non stop (nawilżanie, natłuszczanie) a mimo tego plamy się pojawiają... mimo że pije Nutramigen teraz Od 2 miesięcy jestem na etapie wprowadzania pokarmów i porażka mimo ciągłej obserwacji bo ciągle nie wiem co jej powoduje bo u mojej Julusi może być też alergia nie tylko pokarmowa ale i wziewna (na kurz domowy) oraz kontaktowa
  23. Cześć dziewczyny!!! Ja też jestem z szalonego rocznika 80'
  24. Anna26

    Witam serdecznie!!

    Cieszę się bardzo że dołączyłam do Was Jestem mamą 8 miesięcznej Julusi. Mieszkam w Anglii. Szczególnie zagranicą człowiek czuję się że jest sam z problemem i dlatego mam nadzieję że przez ten serwis znajdę porady na różne bolączki. Jeszcze raz witam i pozdrawiam serdecznie!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...