
Anna26
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anna26
-
Bartusiowa mama krewka była świeża, ale nie była w kupce tylko na pampersie tak wyglądało jakby na początku wypróżnienia i niewiele tego było ciut ciut nawet tego od razu nie zauważyłam tylko jak sprawdzałam jakość kupki to zwróciłam uwagę na coś czerwonego i to chyba krew była.. Do lekarza jestem umówiona na wtorek... na razie smaruję jej pupcię wazeliną żeby jej złagodzić i natłuścić przy odbycie....
-
och Kicia przepraszam że źle zrozumiałam twój post Co do służby zdrowia to zależy. Jak wszystko przebiega prawidłowo np ciąża to nawet nawet. Ale jak już są komplikacje to lepiej wsiąść w samolot i do Polski. Ja podczas prawidłowej ciąży to nawet byłam happy, poród i opiekę podczas niego też byłam zadowolona a jak urodziła się Julcia i przez pierwsze miesiąca szła prawie książkowo to też nie miałam na co narzekać dopiero jak się pojawiły problemy ze skórą i ich podejście zmieniłam zdanie. Tutaj nawet dziecko nie jest pod kontrolą pediatry tylko lekarza pierwszego kontaktu Dopiero taki lekarz jak stwierdzi że potrzeba to dopiero cię skieruje. Jak z moją Julcią już było źle a ja prosiłam o skierowanie do dermatologa to stwierdził że jest jeszcze ok. i na razie nie trzeba. Nie trzeba!!! jak tak nie trzeba to dlaczego tydzień później kupowałam bilet do Polski bo z Julcią już było tak źle. Dalej już wiesz...Powiem Ci jedno nie wiem co by było z moją Julcią gdybym wtedy nie pojechała Obecnie Julcia jest pod opieką dermatologa tylko że nie za bardzo mu ufam następną wizytę mam za 4 tyg. zobaczymy co poradzi tym razem. Tak więc widzisz jak jest wszystko ok. no toopieka zdrowotna jest ok ale jak już nie to lepiej udać się do Polski chociaż są osoby które są zadowolone to zależy co ci dolega i na jakiego lekarza trafisz. Pamiętam na jednej wizycie jak lekarz przy mnie wyjął książkę i zaczął szukać na temat egzemy Zmieniłam go na innego bo strach......a w mojej przychodni jest ich kilku...może w końcu trafię na dobrego A jak u Ciebie z służbą zdrowia??? Jak z porodem było u ciebie?? Jeśli chodzi o kąpiel to Julcie kapę codziennie w ciepłej wodzie a suszarkę też od czasu do czasu stosuję, na szczęście moja nie miał kolki. Dziś nawet jej użyłam bo Julcia tak płakała że aż sama zaczęłam płakać bo nie wiedziałam jak jej pomóc . Wyjęłam suszarkę i jej tak po brzuszku jeździłam i się wreszcie uspokoiła W każdym razie dzięki za rady Kończę kochane bo Julcia śpi tak niespokojnie że lada chwila i już się obudzi. Chyba idzie kolejny ząbek Pozdrawiam i miłego weekendu!!!
-
u nas jednak ciąg dalszy problemów z kupkami u Julci Nie robi już takich twardych można by powiedzieć normalne ale krewka się pojawiła. Czyżby przez te zaparcia jakieś naczynko pękło w odbycie i teraz gdy sie wypróżnia to ją boli. Bo jak robi kupkę to strasznie płacze. Dziwne bo kupka już prawie normalna Aha zapomniałbym wspomnieć ze dziś odkryłam u Julci 5 ząbek - górna dwójka. Była ostatnio marudna i płaczliwa ale wiązałam z jej skórką i swędzeniem a tu okazało się że ząbek
-
aha zapomniałam dodać, że Kicia dziękuję za przyjęcie zaproszenia i życzę zdrówka dla ciebie a dla Natalusi żeby ją choróbska omijały szerokim kołem pa pa
-
Witam Kochane Mamuśki U nas zimmmnnooo, mróz jakiego jeszcze w Anglii nie widziałam Na szczęście w mieszkaniu cieplutko i tak przyjemnie Julci już się troszkę polepszyło z tymi kupkami. Tak myślę bo wczoraj jeszcze na początku popłakiwała i nadymała się z wysiłku ale później poszło już gładko. Grunt że zrobiła kupkę normalną a nie taką twardzicę Dalej jej daję wody przed posiłkiem. Nawet nie wiedziałam że tyle potrafi wypić. Chyba za mało dawałam jej pić W każdym bądź razie dziś już się upewnię czy problem zniknął Bartusiowa mama gratuluję kolejnego ząbka. Z takim tempem to na pierwsze urodzinki Bartuś już będzie miał pełny komplecik Ale się muszą nacierpieć te nasze maluszki żeby mieć te zębolki Aga no no no....to już niedługo chyba będziesz miała krzątającego się na nóziach maluszka Gratulacje dla Nikosia za kroczki moja jeszcze niepewnie i chyba woli stać na nóżkach (nawet długo już potrafi stać bez trzymanki) niż ruszyć i zrobić krok do przodu no ale kiedyś w końcu ruszy A jak już ruszy to się będzie działo ja za nią raczkującą nie nadążam niekiedy to myślę że ona ma mrówki w dupci to jak będzie jak zacznie chodzić. Jestem jednego pewna ubieranie to będzie w biegu bo ona już teraz mi ucieka Kicia tu w Anglii do maja działał tylko jeden konsulat w Londynie. Ludzie z całej Anglii żeby załatwić paszport dla dziecka musieli jeździć kilkaset mil a kolejki gigantyczne mimo rezerwacji Rezerwacja na spotkanie trzeba było nawet z 6 - miesięcznym wyprzedzeniem. Ja jeszcze jak byłam w ciąży rezerwowałam ale jak się Julcia urodziła dowiedziałam się że niedaleko ode mnie konsulat zorganizował dyżur bo już tak dużo miał interesantów U ciebie chyba nieciekawie tak wywnioskowałam z twojego postu. Już chyba długo nie byłaś w Polsce ze względu na strach przed deportacja, mam rację? Jest nadzieja ze może niedługo się zmieni i będą w końcu te wizy dla Polaków. Życzę ci tego z całego serca A co do różnicy czasowej nie jest taka duża myślałam ze jest większa także nie będzie problemu Kończę bo moja Julcia już marudzi i muszę się z nią pobawić Czy wasze dzieciaczki umią się same bawić czy tak jak ja musicie się z nimi bawić bo moja sama to tylko 10 min. a najlepiej nam wychodzi jak ja ją gonię ( udaję pieska ) albo chowam zabawki np. pod poduszkę A i muszę się pochwalić że jak mówię "Julcia pokaż ząbki" albo "otwórz buzię" to ona otwiera. Byłam w lekkim szoku bo uświadomiłam sobie że już niektóre rzeczy rozumie co się do niej mówi A u was? Pozdrawiam i miłego dzionka!!!!
-
No no nasz wąteczek się rozkręca i dobrze oby tak dalej Wcześniej już chciałam odpowiedzieć ale jak siadłam to Julcia już pobudka i dopiero godzinkę temu usnęła oby sobie pospała dobre kilka godzinek a mamie dała troszkę wytchnienia Co do ząbków to mamy już 4 wyrznęły się późno bo ponad miesiąc temu jedynki górne a w okresie świątecznym kolejne dwie jedynki dolne. Moja Julcia nie da mi włożyć szczoteczki do zębów to jej daję do rączki a ona sama coś tam sobie czyści Pokazuję jej jak ja myję swoje zęby tak więc razem myjemy sobie ząbki Kicia ja w Anglii mieszkam już 2 lata. Najpierw przyjechał mój m a ja później do niego dołączyłam i już tak zleciało Nawet nie wiem jak kiedy????Czas śmiga chyba z prędkością światła Tu urodziłam córeczkę ale co obywatelstwa ma polskie. Tutaj obowiązuje prawo krwi - rodzice Polacy to dziecko ma obywatelstwo polskie. Po urodzeniu Julci musiałam wyrabiać paszport w konsulacie polskim na szczęście nie musiałam jechać kilkaset mil do Londynu z miesięczną Julcią tylko udało mi się to załatwić dużo bliżej mojej miejscowości. Konsulat ze względu na tysiące interesantów z całej Anglii organizował dyżury w różnych miejscowościach.Ale słyszałam że w Londynie ludzie stoją z takimi dzieciaczkami w takich kolejkach że oho. Mordęga na całego nie tylko dla rodziców ale i dla takich maleństw. Mi się naprawdę upiekłoAle co się dziwić naszej polskiej administracjiIstna biurokracja nawet tu w Anglii utrudniają Ale sedna sprawy to chciałam wam napisać że ten paszport dostałam 2 dni przed wyjazdem do Polski mimo że wniosek złożyłam 2,5 miesięcy wcześniej. Ale wtedy przeżyłam strachu co nie miara. W Polsce przygotowania do chrztu pełną parą rodzina czeka a my nie przylecimy Dzięki mojemu uporowi i ciągłemu bombardowaniu telefonami i e- mailami udało się był na poczcie bo listonosz nie wiem jakim sposobem nie zostawił mi kartki albo źle włożył do skrzynki na listy i wypadła i już miał wracać z powrotem do Londynu. Dzięki mojej interwencji powiadomili mnie w ostatniej chwili gdzie jest wysłany przez nich paszportA wysłali go tydzień przed moim wyjazdem i jak tu się nie denerwować bo podobno mieli "lekkie" opóźnienia. Tak więc widzisz Julcia mimo urodzenia za granicą jest pełnoprawną obywatelką Polski, jej angielski akt urodzenia musieliśmy przetłumaczyć i umiejscowić w Polsce w USC - ma więc już polski akt urodzenia i pesel. W Polsce też już jest zameldowana na razie tam gdzie ja czyli u dziadków . Tyle biurokracji - ja miałam podwójnie bo zarówno w Anglii to jeszcze w Polsce Ale się udało nawet sprawnie to wszystko załatwić Twoja dzidzia to pewnie Amerykanka Mam rację?? Napisz nam jeśli można zapytać jak to u ciebie było że aż tak daleko wyemigrowałaś do Ameryki, i jak tam ci się żyje daleko od rodziny a może całą rodzinkę masz przy sobie?? Czy na stałe czy tak jak ja wrócisz z powrotem do Polski??? Aga ale w Polsce ziiiiimmmmmmmmnnnnnnoooooo Ale jak mówisz byle do wiosny a o lecie to już nie wspomnę W każdym bądź trzymajcie się cieplutko moje kochane dziewuszki z ojczyzny Bartusiowa mama ja mam podobne zdanie co Aga to na pewno ząbki. U twojego jednak Bartusia już bliżej do końca niż dalej niedługo już pełny zestawik Asik odezwij się bo się pomału martwię. Czyżbyś już o nas zapomniała No i znowu na całego się rozpisałam Kończę już Pozdrawiam Was kochane!!! Słodkich snów a dla Kici miłego dnia:36_4_9: chyba?!?!a tak propo Kicia napisz jak jest różnica czasowa będzie mi łatwiej wyobrazić sobie
-
U mnie Kicia jest tak samo jak pochwalę się to jakby jakieś czary i wszystko na odwrót Dlatego wolę już nic nie mówić czy pisać bo znów zapeszęAch to życie.... Radzę ci unikać cytrusów, słyszałam że banany tez są alergenne. Mam gdzieś napisane w swoich notatkach które owoce i warzywa unikać to postaram się ci napisać U mnie to nawet są podejrzenia co do jabłka, gruszki, marchewki. Ale tez nie podawałam i też miała i w ogóle to już nic nie wiem. Myślałam że będzie prościej eliminowanie i wprowadzanie jakiegoś pokarmu. Bo u mojej Julci nie zaraz pojawia się wysypka tylko po jakimś czasie i jak tu powiązać Życie pokazało że teoria ni ma się do praktyki
-
Witam Drogie Panie!!!! Dziękuję wam dziewczyny za miłe słowa, jesteście kochane, nawet nie wiecie jak mi pomogłyście tymi ciepłymi słowami. Człowiek niby wydaje się silny ale są momenty że potrzebuje wsparcia. Dziękuje wam kochane z całego serca. Ode mnie i Julci Pozdrawiam Was kochane i buziaczki ode mnie i Julci
-
Fajnie że Bartuś już się lepiej czuje a ty już możesz troszkę odpocząć Jutro chyba wybiorę się do apteki to popytam o jakieś lekarstwo Jeśli chodzi czy jestem twarda to powiem szczerze że czasami mam takiego doła, całymi dniami płaczę ale muszę mieć siłę bo moja córeczka mnie potrzebuje. Pewnie już dawno byłabym w głębokiej depresji gdyby nie m i moja mama. Nikt lepiej nie doradzi jak mama Życie uczy że trzeba się pogodzić ze swoim losem i ciągle mieć nadzieje że jutro będzie lepiej:36_2_55:
-
Aha zapomniałam wspomnieć że Kicia masz śliczną córeczkę A jeśli chodzi o zasypianie to niestety ja na rękach bo Julcie przez to AZS swędzi skórka i tak zostawiona w łóżeczku to by się drapała non stop a płaczu co nie miara A ponadto śpi ze mną bo chyba bliskość mnie wpływa na to że w miare spokojnie śpi mimo tej swędzącej skóry. Ile razy się budzę a ona przez sen się drapie. Zakładam jej rękawiczki ale ona ssie kciuka to się lituję i ma tylko rękawiczkę na jednej rączce ale tą łatwo potrafi zdjąć. Był okres że ślicznie spała ale teraz to niestety nie Ja na twoim miejscu bym poczekała z tym trenowaniem. Po co dziecko stresować , tym bardziej że ona jeszcze taka malutka.A na te treningi typu super niani to jeszcze poczekaj, masz jeszcze czas Słyszałam że podobno najważniejsze są pierwsze 3 lata one maja zasadniczy wpływ na dalszy rozwój dziecka. Ja będę miała większy problem bo moja śpi ze mną ale się tym nie przejmuję, moja siostra spała z córką a teraz siostrzenica już sama śpi,wyrosła Dziewczyny poradźcie mi od kilku dni moja Julcia ma problemy z kupką, strasznie płacze. Dałam jej suszone śliwki, jabłuszko, rumianek a ona ciągle ma problem. A robi taką twardą.Co mogę jej jeszcze podać by jej ulżyć? Pozdrawiam
-
Witam Kochane Kicia dzięki serdeczne:36_3_9:
-
Aga masz rację co do lekarzy. Ja z córką jestem 24/7 i znam ją najlepiej a ich wykresy i różne siatki to można włożyć do d..... Każde dziecko inaczej się rozwija a nie według jakiś schematów, tak samo z tą wagą. Tu mnie tak bombardują że aż sama wpadam w nerwicę Dietetyczki, terapie co oni tu w Anglii jeszcze wymyślą Co do tej główki to też nigdy w życiu nie zwróciłabym uwagi bo patrząc na Julcie to ma proporcjonalne ciało i ogólnie rozwija się prawidłowo, gaworzy bawi się raczkuję już pomału rozumuje co do niej mówię mam tylko problem ze skórką .Niekiedy zastanawiam się po co są tu te wizytatorki od zdrowia. Ich rady można jednym uchem wpuścić a drugim wypuścić. Szczerze powiedziawszy to one mnie bardziej dołują niż pomagająNakładają pomiary na siatkę centylową i dla nich to jest jak biblia,a że moja córka nie idzie książkowo to już coś niepokojącego i do lekarza
-
Witam Kicia w naszym gronie. Oby ci się spodobało u nas i jak najczęściej do nas zaglądała. Na przywitanie i ciacho. Niestety tylko online Aga gratulacje za już samodzielne kroczki Nikosia. Mały kroczek a jakże wielki. Tak to już jest jedne dzieciaczki lada moment i już chodzą a inne upłynie troszkę czasu.Moja siostra zaczęła chodzić zaledwie gdy miała 8 miesięcy. Mama opowiadała że nie mogli się nadziwić bo taka maluteńka a już na nóżkach się krząta. Mojej Julci na razie wystarcza raczkowanie i niekiedy tak ostro zasuważe nie nadążam za nią Niby tam próbuje stawiać sama kroczki ale wygodniej jej na 4 łapkach Wczoraj byłam na warzeniu Julci. Przybyło jej niewiele od ostatniego czasu. Natomiast wzrost jej skoczył. Przy 76cm waży zaledwie 7,14kg.Straszną ma teraz niedowage To jednak mnie nie tak martwi jak fakt że główka od ostatniego mierzenia nic nie urosła czyli od 3 miesięcy Dotąd nie zwracałam na to uwagi bo nie zauważyłam nic niepokojącego niż tylko problem ze skórą i te ciągłe wysypki W każdym bądź razie jestem umówiona na ponowną wizytę u lekarza. Mam nadzieję że to o niczym nie świadczy i wszystko będzie ok. Bo przecież taka kruszyna nie może też mieć głowy o wielkości arbuza. Ponadto ja mam małą głowę po mojej mamie to może i moja córcia odziedziczyła po mnie i babci Szczerze powiedziawszy to moja Julcia to żywa kopia mnie. Oprócz tego że jest podobna do mnie to jeszcze odziedziczyła po mnie: mały apetyt, skazę białkową, coś tam z języczkiem i inneCzłowiek nigdy nie będzie miał spokoju, jak nie AZS to co innego. Niepokoję się że za szybko rośnie a mało przybiera wagi i jeszcze ta główka. Mierzona była od urodzenia 3 razy i właśnie wczoraj ten trzeci raz pokazał ze nic nie urosła. Obecny obwód główki to 44.5 cm. Dziewczyny a wasze pociechy jaki mają obwód główki? Czy kontrolujecie? Pozdrawiam
-
AZS (Atopowe Zapalenie Skóry)
Anna26 odpowiedział(a) na temat w Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
Dziubala fajnie że u twojego synka skaza było w wersji lżejszej i już wyrósł z tegou mojej córeczki niestety w cięższej i nie zapowiada sie żeby to szybko minęłobo mimo ciągłego smarowania i unikania wielu pokarmów jej stan skóry to wielka katastrofa - ciągle jekieś plamki, krosty itpJe tylko nutramigen, ziemniak, marchewkę, brokułę, jabłko, kurczak, królik, zwykłą bezsmakową kaszkę ryżową i chrupki kukurydziane czyli niewiele. Nastawiam się że może to trwać nawet latami ale jest mi trudno i ciężko jak widzę jak się to moje maleństwo męczy Najgorsze w tym AZS to swędzenie. Dziecko mogłoby bez przerwy się drapać aż do krwi . Grunt to mieć nadzieję że któregoś dnia tak po prostu zniknie to choróbsko . A jeśli chodzi o czekoladę to chyba długo upłynie zanim moja zje Pozdrawiam -
Wieczorową porą witam!!!! Nawet się zdziwiłam Julcia mimo ze spała tak długo w ciągu dnia poszła spać o normalnej porze. Śpi już ponad godzinkęŚpiocha złapała a dobrze bo ostatnio tak niespokojnie spała i ciężkie miała nocki. Ostatnio u mojej Julci wyskoczyła dziwna wysypka, ogólnie ma jakieś tam krosty ale ta jest inna i teraz ciągle się zastanawiam od czego to może być. Ma na nóżkach- taka podskórna Podejrzewam gruszkę Trudno mimo ciągłej obserwacji wykryć przyczynę bo ona ciągle ma jakieś tam plamki krosteczki itp. A testy na alergie robi się dopiero jak dzieci skończą ok.3 lat. No to jeszcze szmat czasu.. mam nadzieje że do tego czasu już nie będą potrzebne bo Julcia wyrośnie i to świństwo z dnia na dzień zniknie Dziewczyny mam pytanie czy po porodzie wróciłyście do stanu sprzed ciąży? Ja mimo że wagą wróciłam szybko(a jestem straszny chudzielec) to jednak brzuch nie jest taki sam pozostał mi po ciąży taki wałek rozciągniętego brzuchawcisnę się w spodnie sprzed ciąży ale jednak to nie to co przedtem a miałam taki płaściutki A jeszcze przez ciężki poród nabyłam nieprzyjemnych hemoroidów Mimo że zaleczę to i tak od czasu do czasu pojawiają się. Na szczęście nie mam żylaków chociaż jest kilka popękanych żyłek.Jak się to mówi uroki macierzyństwa A u was dziewczyny??
-
Witam Drogie Panie!!! Niedziela mija troszkę ospale. Julcia już śpi ponad dwie godzinki Szok totalny Do południa też spała nie całą godzinkę ale teraz to troszkę przesadziła nie żartuje niech śpi to moje słoneczko gorzej później jestem ciekawa o której pójdzie mi spać No Bartusiowa mama i Aga gratulacje dla waszych pociech z postępów w chodzeniu Moja też już próbuje sama stawiać kroczki ale jakoś nieporadnie jej wychodzi. Jak ją prowadzę to nawet ładniutko chodzi ale woli raczkować i baraszkować po mieszkaniu i szufladach. Często gęsto wstaje i bez trzymanki stoi pare chwil nawet to jej ładnie wychodzi Ostatnio sobie przypodobała wkładanie główki do bębna w pralce i chowanie się przede mną - najlepiej do łazienki Za nic nie boi się ciemności - wczoraj za raczkowała do pokoju a ciemno w nim było jak w d... u murzyna Kończę bo się już obudziło moje słoneczko Pozdrawiam
-
Aga moja Julci już chodzi w bucikach od miesiąca ale szczerze mówiąc ciągle je jakoś gubipociągnie za sznurówki i basta i buciki już zdjęte Kupiłam jej żeby nie marzły jej stópki
-
Cześć Dziewczyny w Nowym Roku!!! Cicho wszędzie...pusto wszędzie....
-
Witam Sylwestrowo!!!!! Asik nie ma to jak zabawa pod gołym niebem a szczególnie na rynku krakowskim. Kilka lat temu spędziłam sylwka w Krakowie. Było superowo i wystrzałowoi tym razem pewnie też będzie. Ogólnie Kraków to fajne miasto i imprezy zawsze udane.Ja pochodzę z Kielc wiec Kraków jest nie tak daleko od mojego domu. Bartusiowa mama ja mam takie same zdanie co Asik. Na twoim miejscu skorzystałabym z propozycji i poszłabym - zawsze gdzieś indziej niż tylko swoje cztery ściany Trzeba się rozerwać a Bartuś pewnie prześpi i nawet się nie zorientuje że was niema. A jak by co to zawsze jest telefon A na koniec: Życzę Wam Kochane zabawy do białego rana,najlepszych piosenek,pysznego szampana... Aby od Sylwestra cały rok był extra,by marzenia się spełniały,by pieniążki przypływały, a uczucia nie znikały,z głębi serca wypływały! .......Szczęśliwego Nowego Roku......
-
Cicho.... pusto.... Gdzie jesteście dziewczyny? Sylwek się zbliża i pewnie zajęte jesteście przygotowaniami na BAL Ja idę na białą salę sukienka już gotowa A u was jak z sylwestrem? U mnie niestety ciąg dalszy ciężkich nocek a dni też nie lepsze To już tak trwa blisko 2 tygodnie. Ach ta skórka i ząbki Nowy rok przywitam serią wizyt z Julcią po lekarzach. W piątek już mam pierwszą a później dietetyczka, terapia ćwiczenia języka a na koniec dermatolog Styczeń zapowiada się "bizi" Piszcie co u was... A Dla Natulusi - Z okazji Chrztu Świętego życzę Ci,abyś w swoim życiu zaznała dużo szczęścia i Łask Bożych;abyś rosła silna i zdrowa na pociechę swoich Rodziców i Dziadków.
-
troszkę spóźnione :36_3_16::36_3_16::36_3_16::36_3_16::36_3_16: Dla Natalusi Idzie misio, idzie konik, małpka, piesek no i słonik. Wszyscy razem z balonami z najlepszymi życzeniami. Bo to dzień radosny wielce - masz już jeden miesiąc więcej! Wszystkiego najlepszego z okazji 10 miesięcy :36_4_9:
-
Dla Bartusia Idzie misio, idzie konik, małpka, piesek no i słonik. Wszyscy razem z balonami z najlepszymi życzeniami. Bo to dzień radosny wielce - masz już jeden miesiąc więcej! Wszystkiego najlepszego z okazji 10 miesięcy
-
Witam po przerwie świątecznej!!! Podczas świat Julcia była taka marudna, nocki też nie były lepsze a to wszystko z powodu ząbek. Julcia ma już dwa dolne ząbki jedynki ale idą górne dwójki bo już coś widać. Muszę ciągle smarować maścią na dziąsełka a nawet dać viburcol Są momenty naprawdę straszne płacz i tylko płaczTak więc święta minęły nam troszkę ząbkowoTeraz się zabawiła ale ile to potrwa Jeśli chodzi o prezent pod choinkę to strzeliłam w dziesiątkę. Julcia jak zaczarowana Najlepsze w tej zabawce jest to że może się opierając o nią wstać i pchać tą zabawkę do przodu idąc sama Może szybciej się nauczy chodzić Zauważyłam że już potrafi stać bez trzymanki prawie pół minuty Z mojej Julci taka kruszyna a tyle energii - muszę mieć oczy dookoła głowy i nie tylko A u was dziewczyny jak minęły święta?
-
:36_3_16::36_3_16::36_3_16::36_3_16::36_3_16: Cudownych Świąt Bożego Narodzenia, rodzinnego ciepła i wielkiej radości, pod żywą choinką dużo prezentów, a w Waszych pięknych sercach wiele sentymentów, Świąt dających radość i odpoczynek oraz ciepłe życzenia Szczęśliwego Nowego Roku 2009 życzy Ania z rodzinką:) ]_______________./\. _____________Ѽ.\/ Ѽ ___________;->( ɕѼ Ҩ . ___________@.♥ '(█) ♥ *$ ________Ѽ "( ()♥t (Ѽ)o*♥* _______(█),-♥.-Ѽ _Q@,0 ɕ(█) ____________>o*oѼ @.< _________o`-.♥.-@""-Q '♥~@' ______♥.'`Ѽ ♥ *Ѽ ɕҨ ‘♥ @`-.) ____Ѽ o (█). @* '-@Ѽ ’Q.*(█)’Ѽ __________Ѽ -♥-'Ѽ ♥._ Ѽ _______@.♥ '*Q ♥ *(█), @.♥ '* ___.♥' @ _ ɕ♥ _.-'~♥-. @ ´(♥)`-*.o __.(█)* ♥ ..-' (Ѽ) o *.(Ѽ) 0 *(█)`) _________(Ѽ ) '-._♥__(Ѽ)@ ____;--♥' ♥Ҩ 0‘(Ѽ) Q o *♥ * Ѽ ♥ ___ * (Ѽ)._♥__* .Q.~ ♥- ♥Ҩ. 0 () Q ♥*'. _(█)* ♥ *‘ o * ♥ _(█)Q~ ♥Ҩ __Ѽ♥__(█) _____________▓▓▓▓▓___________ __________▓▓▓▓▓▓▓▓▓__________ :36_2_55::36_2_55::36_2_55::36_2_55:
-
Witam!!! Julcia śpi już od ponad dwu godzin a ja mam czas na odpoczynek. Dziś to co miałam zaplanowane zrobiłam a na dodatek to co miałam na jutro Udało się bo nawet dziś Julcia nie była taka maruda i jeszcze pospała w ciągu dnia to wykorzystałam czas na maxa. Mam nadzieję że jutro też coś uda mi się podrobić. Tyle przygotowań a święta tak szybko mijają. Jak się mówi święta święta i po świętach Kończę bo padam ze zmęczenia. Pozdrawiam