
Sliffka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Sliffka
-
Że nie wspomne o kwestii potwierdzenia zatrudnienia. Centrala mojej firmy mieści się we Wrocławiu i tam są kadry, więc wszystkie rzeczy muszę własnie tam wysyłać.
-
Hej:) Marysieńko wszystkiego najlepszego!!!!!!!!! Widzę, że na tapecie przedszkolny temat, kurcze muszę się upewnić ze u nas podania składa się w kwietniu a nie wcześniej. Mam przedszkole blisko domu, bliżej niż żłobek i fajnie by było gdyby Przemek tam się dostał.
-
Przyłączam się do petycji o wydłużenie doby. Jak tak dalej będzie to nie zauważę ze urodziłam ;)
-
witam :) ULEŃKO STO LAT I CUDOWNEGO PEŁNEGO PRZYGÓD I PRZYJACIÓŁ DZIECIŃSTWA
-
Renia Może dlatego ze szpinak głownie zaprawia się kwaśną śmietaną (ja jeszcze takiego nie jadlam) a tu jest ze słodką i fajnie się łączy z brokułami.
-
HAAAA, no i postawiłam pierwsze kroki
-
Renia Coście się tak uparły na mnie dziś z tym śniegiem, ja też tak chceeeeeee;) :) A danie jest bardzo proste: Piersi z kurczaka kroję w paski lub kawałki, przyprawiam pieprzem i solą, smażę na patelni. Gotuję brokuły na parze, do szpinaku (tego rozdrobnionego) dodaje słodką śmietankę i przyprawy wg tak żeby grało - sól, pieprz i czosnek. Gotuję makaron penne (można też inne ale Przemek np pluje razowym makaronem) i wszystko razem mieszam. Pyszne i w zależności od proporcji ma inny smak. Przynajmniej w tej postaci udaje mi się przemycić Przemkowi brokuły:) I szpinak przy okazji.
-
Niezapominajkaa Ło matko, dobrze ze skończyło się tylko na obtarciu bo brzmi bardzo groźnie.
-
No dobra, szpinak przyjdzie razem z głodnym męzem do domu:) Super bo mi obrzydły wszelkie inne obiady a musze coś solidnego jeść bo inaczej ten mały smok mnie zje od środka.
-
Alfik Ale super Gabi narciarka:) No i ten śnieg.....Zazdroszczę Ci tych nart, choć ze mną na początku bylaby pewnie czysta zgroza narciana ;) Kura Super urodzinki i fajny plan na zajęcia taneczne Ja mam dziś w planach kurczaka z brokułami w sosie śmietanowo-szpinkowym plus makaron penne, tylko ze zapomniałam sprawdzic czy jest szpinakw zamrazarce i oczywiscie "wyszedł"... A na zakupy poszlam dzis bez portfela, dobrze ze sie szybko zorientowałam...
-
DziubalaSliffka – przypomniałaś mi, że muszę zrobić ważny telefon, bo my akurat nie przenosimy ale trochę zmieniamy warunki kredytu. Zamiast dzwonić na infolinię najlepiej przejść się do doradcy kredytowego, w którym brałaś kredyt. Nie ma to jak rozmowa w 4 oczy ;) Kiedy ja właśnie chcę uniknąć za wszelka cenę rozmowy z tą osobą bo to dopiero jest porażka. Pechowo trafilismy na osobe ktora duzo mowi a potem zawala rozne sprawy bo odklada je gdzies na bok i nie pamieta. Juz na infolinii jest lepiej (poza dzisiejszym razem)
-
Witam :) Dziubala No kochana, Maciuś zdecydowanie jest "Twój":) Neta heh, dzięki Tobie Przemek zobaczy jak wygląda śnieg ;) Megan Sił na kolejny dzionek. GRoszko Słodziutki Szymcio Niezapominajkaa Dobry pomysl z tym misiem, rozłąka nie zapowiada się lekko, ale częste telefony na pewno troszkę ją osłodzą. Niech zyja komórki:) Alfik No to ładnie brat "pojechał".... A jestem Próbuje przenieść kredyt, bo tu warunki są nie do przyjęcia. I co? oczywiście schody na maksa....Jeszcze dziś na infolinii jakiś chłopak podniosł mi ciśnienie i chociaż staram sie nie robic afer bo sama stoje po tej samej stronie barykady u siebie w pracy i wiem jak jest to nastawienie tego konsultanta mnie wyprowadzilo kompletnie z rownowagi.
-
Witam Ann Trzymam kciuki. OlaN Sliczne te Twoje dzieciaki, super ze się pokazałaś. Dziubala Przemek w drugiej minucie życia przestał oddychać i konieczna była reanimacja. Kurczę jestem taka zmęczona ze zwykły odpoczynek mi nic nie daje :( Musze koniecznie pomysleć o L4. Tempo i charakter pracy plus dom i Przemek są wykańczające, do tego a pewnie i pośrednio przez to wszystko mam nienajlepsze wyniki. W piątek miałam w pracy taką sytuację ze mało co nie dostałam zawału. Zawinił zupełny przypadek, na szczęscie udało się wszystko wyjasnic i jest ok, ale co przeżyłam to niestety odbijało się na mnie jeszcze na drugi dzien:( I do tego złapał mnie taki katar ze nie mogłam oddychać. Na szczęście dziś już jest całkiem dobrze. Musze jeszcze wytrzymać trochę, żeby załatwic do końca jedną sprawę. Dobrze przynajmniej ze Przemek jest już zdrowy, muszę go tylko potrzymac jeszcze z tydzień w domu, zeby się wzmocnił. No nic, musze DR i tyle...
-
Renia Tak, ze wg niego nie ma podstaw do cc, na podstawie tego co widzi. Ale i tak pojde zbadac dno pod koniec ciąży. Poza tym powiedział, ze jak sie upre i bede miala zasw od okulisty to on ta cc moze osobiscie zrobic. Ale to nie jest to o co mi chodzi....
-
Trusia Też dostałam piękne tulipany:) A co do porodu, to tak miałam cc po bardzo długim i męczącym sn. Mialam wskazanie od okulisty do cięcia. Teraz lekarz twierdzi, ze tak naprawde moge rodzi naturalnie bo krótkowzrocznośc sama w sobie nie stanowi wskazania. A zeby bylo bardziej skomplikowanie w niedziele bylam zrobic okulary i okulista mi powiedzial ze on widzi tylko cc, dodam ze orzekl to bez ogladania obrazu dna oka, wiec bardziej miarodajne bedzie badanie pelne. Niestety poprzednia cc skonczyla sie źle dla Przemka, na szczescie bez konsekwencji dla dalszego rozwoju, ale boje sie ryzykowac. Z drugiej strony boje sie ze cos moze stac sie z oczami, aczkolwiek juz 3 lata temu slyszalam ze poza Polska nigdzie nie jest to brane jak wskazanie do cc, chyba za naprawde cos sie dzieje z siatkowka. Tyle za zawsze znajdzie sie lekarz ktory twierdzi inaczej...
-
Witam :) Przede wszystkim WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WERONIKI I WIKTORII!!!!!!!!! ja Cieeee, normalnie mamy już trzylatki:):):) Wczoraj niestety nie mogłam wejsc bo komputer odmowil posłuszeństwa a jak juz zostal przywołany do porządku to odpłynęłam... Starletko Bardzo mocno zaciskam kciuki, zeby sie odmnieniło, bo w końcu musi. Sił kochana... Monika Super Gosieńka, kiedy zmienił się jej kolor oczu? Bo ja pamiętam dwa błękitne jeziora:) Robi sie coraz bardziej podobna do Ciebie:) Dreadka Super wieści, ogromnie się ciesze!!!!! Ann U nas kryzys z myciem głowy juz dawno zażegnany, ale nie wiem jak, bo chłopaki sami się dogadali "po męsku" ;) Justys Zazdroszczę śniegu, u nas był raz, i nawet nie przez caly dzien. Łóżko super. Karola Ja to sie modle, zeby Bączek był grzeczniejszy niż starszy braciszek, bo jak mi się drugi taki wygibus trafi to.... Wtorkowa wizyta u gina ok. Tym razem mam lekarza o bardzo innym podejsciu niz poprzednio, tamten skostnialy tradycjonalista (ale wiek robi swoje) a ten postepowy. W ogole mnie nie bada, co akurat bardzo logicznie mi wytlumaczyl i mi nie przeszkadza. Za to poswieca mi tyle czasu ile potrzebuje. Jest konkretny i rzeczowy no i wreszcie lekarz ktory traktuje pacjentkę bardziej po partnersku, cierpliwie odpowiada na moje pytania,a sporo sie tego zebralo, poza tym ja naprawde bywam męcząca a jakos mnie jeszcze nie wykopal z gabinetu;). Jest zdecydowanie bardziej postepowy i kieruje sie bardziej wynikami badan naukowych jak starymi autorytetami. Troche mi dał do myslenia bo zapytalam o kwestie porodu, nie wiem co o tym myslec, ale napewno starannie wszystko rozwaze, cale szczecie ze mam jeszcze sporo czasu.
-
Dzięki dziewczyny za dobre słowa, przydają się bo coś mnie zaczynają smuteczki łapać:( Nie bardzo sobie z nimi radzę bo dość rzadko zdarzają mi się takie nastroje. Ania, Monika Powodzenia w odzwyczajaniu od butli. Pamiętam, ze Zaklinaczka Dzieci miała jakieś skuteczne sposoby na to, ale nie pamiętam jakie, a Przemek w ogole nie pił z butli wiec nie drążyłam tematu. Może jakieś fajne kubeczki, takie dziewczęce z bajerami by pomogły? Szczególnie jakby mogły same wybrać. Ann Słuszne to Twoje Szczęście jak na pięciomiesięczniaka :)
-
Ann Niezłą ma Ula wyobraźnie :) Megan Cudne te Twoje dzieciaki a od Tosi trudno oderwać oczy, bardzo mi przypomina jedną z moich ciotecznych siostrzenic kiedy była malutka. Dziubala Ja bym też zrobiła wyniki, dla spokoju.
-
Witam :) Poczytałam, przyszli Panowie hydraulicy i uciekło mi co miałam napisać Zrobił nam się na rurze w pionie bąbel, ewenement, którego nikt podobno jeszcze nie widział... Idę dziś do gina, ale jestem wściekła bo laboratorium zawaliło sprawę i nie mam aktualnych wyników, nie chcę już przekładać wizyty bo i tak miałam iść w piątek, ale wlasnie przez laboratorium nie poszłam bo nie mogli mi pobrac krwi, a teraz jeszcze to. Jeśli nie pojde dziś to dopiero w następny piątek, nie chcę tyle czekać. A zależało mi na tych wynikach bo juz ostatnio miałam taką sobie morfologię, nic jakoś się dogadam z lekarzem. Kurczę coś mi ostatnio pod górkę idzie :Smutny:
-
Karola Trochę sobie nadwyrężyłam szyję próbując obejrzeć fotkę, ale muszę przyznać, ze naprawdę super wyglądasz:) A to Twoje błękitnookie chłopię z pewnością złamie w przyszłości niejedno damskie serce :)
-
Witam :) Dzięki za odpowiedzi ;) Chyba jednak uzbroję się w cierpliwość i podjedziemy w któryś weekend do hurtowni, w końcu to sprzęt medyczny i lepiej nie kupować w ciemno. A na razie nie pozostanie nam nic innego tylko cieszyć sie dobrym sercem koleżanki;) Tym bardziej, ze inhalacje dają efekt, a przy Przemusiowej i mojej ostatnio niestety też skłonności do kataru będzie jak znalazł. Teściowa mi dziś podniosła ciśnienie i zdaje sie ze chyba będę musiała znów ograniczyć z nią kontakty bo skoro ma mi robić jazdy z zupełnie niezrozumiałych i wydumanych powodów (tzn ja wiem o co chodzi, ale to nie ma nic wspólnego ze mną ani z nikim innym tylko z nią samą ale ma w zwyczaju wtedy wyżywać się na otoczeniu i już od tygodnia szuka zaczepki) Niestety potrzebujemy teraz jej pomocy przy opiece nad Przemkiem w tym tygodniu, ale skoro uznała ze ONA jest najważniejsza na świecie (jak zawsze zresztą) i nie patrzy na to ze choćby ze względu na ciążę przydałoby mi się nieco spokoju to muszę sama zadbać o ten spokój.Zresztą absolutnie nic nie zrobiłam żeby się tak zachowywała. W pracy muszę jeszcze trochę popracować bo wymaga tego sytuacja, zresztą z wieloma rzeczami wrzuciłam tam na maksa na luz, ale jestem zmęczona i ostatnia rzecz jakiej mi trzeba w wolnym dniu to czyjeś fanaberie, nieuzasadnione pretensje, fochy i trzaskanie słuchawką.
-
Ale juz wiem ze szukam takiego ktory ma jednoczesnie nebulizator i w miare dlugi czas pracy:) A i podobno wielkosc czasteczki sie liczy, ale ona podawana jest w takiej jednostce ze nie kumam czy duza czy mala
-
Witam :) No i paskudne choróbsko w końcu i nas dopadło, Przemkowi z kataru zrobiło się jakieś dziadostwo no i mamy antybiotyk.... Robię też inhalacje, już nawet nie będę pisac ze sama o nie zapytałam a w kwestii inhalatorow nie usłyszałam nic.... A nasluchalam sie bardzo duzo o dobrodziejstwach inhalacji nawet ze zwyklej soli fizjologicznej, mi zreszta tez by sie przydaly bo ciagle smarkam i mam zawalone zatoki. Na szczęście pożyczam inhalator od koleżanki, ale akurat jej syn też wymaga inhalacji, wiec latamy miedzy dwoma domami. A hurtownia w ktorej jest duzy wybor jest czynna codzienne od 8 do 16 czyli w takich godzinach jak pracuje Jarek... ja sie tam sama nie zawloke, zreszta nie mam kiedy bo jak nie pracuje to siedze z Przemkiem w domu. Szukam na Allegro, ale nie wiem na co patrzec, moze ktoras z Was cos wie i mi podpowie???
-
A i jeszcze mówiła ze przed nią jakaś kobieta wypruła sprintem z gabinetu cała bordowa i wściekła. Podobno tego dnia miał samych takich "kończących" się ludzi.... Dodam jeszcze ze wczoraj była jakaś dziwna pogoda, ja sama miałam okropne hustawki nastroju co zazwyczaj jest mi obce, wiec moze temu "wizjonerowi" akurat w tym dniu musiał wyskoczyć MR Hyde....
-
Nuchna Przechodziłam podobny zabieg i wiem jakie temu towarzyszą silne, niestety negatywne emocje a jeszcze siostra ma skłonnosć do wyobrazania sobie najgorszych scenariuszy i do tego akurat trafiła na czuba...dobrze ze lekarka który to prowadzi jest rozsądna i racjonalna.