Skocz do zawartości
Forum

Kama75

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kama75

  1. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Ja to bym chciała własnie zaserwować sobie taką prawdziwą kawkę po turecku i poczuć te fusy....mniam mniam:))))) Z rańca po niej zawsze sie udawało i to nie raz...nie było innej opcji:)))))) A teraz wypiję raz na jakis czas rozpuszczalniaka i gówno za przeproszeniem to cos daje. Bugi - z tym swoim ginem na NFZ to Ty masz kobitko cholerne szczęście:) Rzadko się zdarza żeby lekarz należący do Poradni miał taki zapęd do roboty. Ja u nas przetestowałam każdego jednego przez ostatnie 10lat i dziekuję bardzo za taką opiekę. Za to prywatnie Ci sami lekarze co przyjmują na NFZ w Poradni przyjmowali z otwartymi rękoma i bez wazeliny "wchodzili w dupsko". Więc dałam sobie spokój z takimi dwulicowcami, choć nigdy nie będziesz pewna swojego wybranego lekarza. Bo to, że ciąża przebiega prawidłowo to przecież nie jego zasługa-on tylko ją kontroluje a niewiadomo co by było gdyby...tfuuuuu, tfuuuuuu. Może też załozyliby recę i nie wiedzieliby co począć. Tak więc i tak źle i tak nie dobrze! Kati - a widzisz, a ja bym dużo dała za taką rewolucję w brzuszku:) Moja mała z rana zapoda kilka tupnięć a potem może da o sobie znak życia z dwa razy i nic poza tym. Hmmmm...a to już 21tc!
  2. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Zeberka - Jezusie, to ja nie wiedziałam, że aż tak to może poważnie wyglądać!!! Bo w sumie szyjki nie mam aż takiej dorodnej i może przez to ona mi się skraca...hmmmm...musze dzisiaj wypytać się ginowi bo na prawdę się zmartwiłam:( Irena - tak, zgadza się -piję bardzo mało płynów. Butelka 2 litrowa lezy przy łózku sporo czasu zanim ją wypiję. Jedyne co spijam to kompoty czy herbaty przy posiłkach. Mam juz tak od kiedy tylko pamietam:( Może pójdę Twoim sposobem i coś pomoże. Bo jak mnie dopadnie to sie nie pozbieram:(
  3. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Witam w ten poranny, mam nadzieję słoneczny dzionek:))) Irena - aj widzisz, tak to juz jest z tymi naszymi chłopami...mam nadzieję, że dzisiaj bedziesz miała już o niebo lepszy humor-chociażby z powodu słonecznej pogody:) Sylwuńka - ja sądzę, że nie ma żadnych przeciwwskazań jeśli chodzi o zmianę lekarza prowadzącego. Moja kumpela zmieniła własnie gina w 17tc bo również nie przywiązywał głębszej uwagi jeśli chodzi o badania i gdy pojawiła się u nowego, to bez problemu przejrzał kartę ciązy, wszystkie dotychczasowe wyniki i oczywiście kontynuuje dalszy przebieg ciąży:))) zeberka - oglądałam właśnie to łóżeczko z żyrafką i też tak się nad nim zastanawiam - to jest mój drugi typ...podoba mi się również:))) Venezzia - super, że wszystko jest w najlepszym porządku i dzięki takiemu badaniu nam ciężarówkom zmienia się diametralnie nastrój, co nie?:))) Liziii - no właśnie, coś z tym pempkiem się dzieje hihi...taki jakis dziwny Ja natomiast nie mogę patrzeć na swój dekolt - pojawiły się niewaidomo skąd piegi i strasznie mi to przeszkadza bo nigdy ich nie miałam. Więc z miesiąca na miesiąc czekają nas zajebiste niespodzianeczki:( Chciałam Wam jeszcze powiedzieć, bo nie wiem co z tym problemem robić - mam problem z przemianą materii - odwiedzam wc tak gdzieś co 4dni i jak już to nastanie to czuję sie tak jakbym miała coś urodzić - masakra!!! czy to są początki hemoroidów?????
  4. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Oj boję się tego "mamucicowego" etapu - dla mnie to "pierwszy raz" hehe A ja może skuszę się na to łóżeczko, tym bardziej że w sypialni mamy meble własnie stworzone pod to łóżeczko albo odwrotnie łóżeczko pod nasze meble...kurde pogubiłąm się. I co mi się w nim podoba to to, że mozna jeden bok usunąć w późniejszym wieku dziecka:) IKEA | Małe dziecko | Łóżeczka | LEKSVIK | Łóżko dziecięce
  5. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    A ja własnie wróciłam na noc do domku, żeby przyszykować się na jutro do lekarza. I wiecie co? po drodze wstąpiliśmy do sklepu gdzie widziałam siebie w całej okazałaości w odbiciu szklanym tegoż właśnie sklepu i pomyślałam: boże Kama to Ty???? W domu owszem mam duże lustro ale to nie to samo co zobaczyłam...niby brzuszek tylko rośnie no i cycuszki, ale to co zobaczyłam to po prostu przeszło wszelkie moje oczekiwania. Trochę się zbulwersowałam, że to wszystko co się ze mną dzieje nabiera aż tak szybkiego tempa - trochę sie krępuję, tym bardziej że mam wrażenie, że wszyscy się na mnie patrzą:((((( I znowu dołek:((( Co jedyne co mi się podoba to to, że rozstepy się jak na tą porę nie pojawiły i wara im ode mnie!!!! Bugi - wystrój i mebelki pierwsza klasa:))) I za to jaka przestrzeń duża - jest gdzie się pobawić:)))
  6. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Ech dziewczynki, ja też dzisiaj mam zabójczy humor:( Siedzę u teściowej od tygodnia, ale już nie mogę wysiedzieć - NUDA i jeszcze raz NUDA - dzięki bogu, że Jej tutaj nie ma i wraca dopiero za tydzień bo bym kompletnie na łeb dostała. W taką pogodę to tutaj można zwariować:( Mąż dopiero wraca późnym popołudniem ale i On mnie zaczął ostatnio coraz bardziej wkurzać:( Mam wrażenie, że omija nas z daleka a z drugiej strony jak już chce się przytulić albo pogadać to ja znowu nie chceeeee:( Matko jedyna, jak nie urok to sraczka:( kati - przy pierwszej ciązy nie było Ci dane zostać "słonicą" i tak sobie myślę, że ta "słonica" to zdrowy okaz i już nic nie może się zdarzyć:))) Tylko same dobre rzeczy:))) Poza tym sądzę, że jesteś dzielną i silną dziewczynką, która na pewno upora się z rozstaniem nie tylko mężulka ale i dasz sobie radę z Kacperkiem:) zeberka - super, że wszystko ok:) Oby tak dalej............ Sylwuńka - nie martw się kochana, ja też z kopniaczkami nie utożsamiłam się jeszcze na codzień. 1maja usłyszałam bombardowanie w brzusiu a od tego czasu to sporadycznie i wewnętrznie odczuwam również lęki związane z brakiem ruchów ale tak jak pisze Kati - wszystko pewno uzależnione jest od ułożenia bobasa i daję sobie rękę uciąć, że Twoja maluda fika tyle, że Ty jeszcze o tym nie wiesz:) Ja smaruję się oliwką dla dzieci - zaczęłam od niedawna natłuszczać się intensywnie ale ponoć rozstępy zapisane są gleboko w genach-także nigdy nic nie wiadomo. Mój gin zalecał mi oliwkę na rozstępy marki Eucerin. Dana - super wieści dotyczące szyjki - jaka długa, na prawdę:))) Liziii - główka do góry:))) tajki - to mężulek został bohaterem:))) Chociaż do takiej roboty się nadają hihi chwała im za odwagę! A ja jutro mam wizytę i tak się zastanawiam czy to będzie usg połówkowe?? Nic mi na ten temat nie wiadomo, jutro się wszystkiego dowiem.
  7. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Venezzia - wydaje mi się, że to wszystko uzaleznione jest właściwie od lekarza prowadzącego. Jeden stwierdzi, że można usg połówkowe wykonać w 18tc a drugi czeka do 24tc. Znalazłam stronkę obrazującą takie badanko Poradnia USG Agatowa :: BADANIA USG rozwoju ciąży połówkowe 18-22 tyg. i 28-32 tyg. Myryzek - to ale wpadka doktorka - siook!!! Mój gin płeć dziecka określił również w 16tc i dzieki bogu została po 2 tygodniach potwierdzona:) Tobie życzę abyś na następnej wizycie w końcu się upewniłą kto tam faktycznie mieszka u Ciebie w brzuszku:) Kamila - już stękamy jak babcinki, a wyobrażasz sobie co to dopiero będzie za 2-3miesiące hehe...
  8. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    :) kati - bardzo mi się podobają te smoczusie a jak jeszcze do tego są funkcjonalne to super:))) Bo w sklepach jest tego tyle, że człowiek jak się nie zna to nie ma zielonego pojęcia które są właściwe. Bugi - za facetami raczej nie nadążymy, a jak jeszcze poluzują im się kabelki w mózgu to już w ogóle nie można z nimi się dogadać:( Mój mąż ostatnio pokazał małe różki, no ale co z tego jak im wszystko wybaczamy i do tego kochamy:) zeberka - jasne, trzymam mocno i nie puszczam...daj znać po wizycie Witam nową ciężaróweczkę - Myryzek:) Ale nam pogoda wywinęła psikusa....siooook, u nas na szczęście nie padał śnieg ale przyszedł taki przymrozek w nocy, że nie obyło się bez skrobania auta! Precz z zimą, ja już chcę porządne lato:)))))
  9. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    :) Kati - ojoj a już myślałam, że na stówę będziesz miała potwierdzenie co do płci...jeszcze musisz faktycznie troszku żyć w niepewności, ale miejmy nadzieję że to dziewczynka - tego Ci mocno zyczę:))) Irena - zdjęcia są przepiekne...Twój brzusio jest taki elegancki i ogólnie bardzo sexi wyglądasz - gratululuję wspaniałej sesji - ja namawiam ale męża żeby chociaż mi kilka takich "na w pół rozbieranych" zdjęć porobił-jestem ciekawa czy się skusi hihi:))) Ivi - powodzonka na wizycie u doktorka:))) daj ino znać co i jak:) Pozdrawiam pozostałe ciężarówki i zyczę spokojnego dzionka:)))
  10. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Karwenka - dokładnie tak jak mówisz, te ceny są przerażające a tym bardziej, że ja nigdy nie byłam zorientowana co i ile kosztuje w takich sklepach dziecięcych bo nigdy mi to nie było potrzebne. Teraz staram się znależć w miarę dobre oferty na allegro i powiem Wam, że jest znaczna różnica w cenie. Np. znalazłam dobrej marki body i nie tylko za nie całe 8 zł.za sztukę DISNEY 7x NOWE body długi rękaw 56 62 cm wyprawka (1573250459) - Aukcje internetowe Allegro Tak samo jest z butelkami czy innymi akcesoriami - są o wiele tańsze. Ja najpierw oglądam je w sklepie a potem zapisuje sobie linki i jak przyjdzie czas to zacznę zamawiać. Także niedługo wpadnę w wir zakupowy i boję się, że z tym wszystkim sobie nie poradzę:((( A miałam się jeszcze Wam podpytać, bo ja od rana mam takie głośne burczenie w brzuchu, ale to nie z głodu oczywiście i zastanawiam się czy to nowy objaw ( dla mnie nieznany ) ruchów bobasa??
  11. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Karwenka - no to nieźle trafiłaś...nie ma to jak NFZ:((( Niestety u nas jest takie pofyrane prawo, że lekarze w podeszłym wieku muszą niestety stołek trzymać do osiągnięcia wieku emerytalnego i potem się dziwimy, że poważne choroby są mylone z przeziębieniem...ach szkoda gadać:( Kati - powodzonka na badaniu:))) tajki - synuś jak z obrazka:))) Jeja ja już nie mogę się doczekać jak widzę takie bobasy:))) Dziewczyny ja jeszcze nic nie mam do dzici, a jak patrzę na ceny całej wyprawki to strasznie mnie to przeraża!!! A jak jeszcze od stycznia przyszłego roku mają wprowadzić zmiany podwyżki VAT-u z 5 na 23% na odzież dziecięcą to mnie krew zalewa:(((
  12. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Cześć dziewczyny:) Karwenka - daj szybko znać co tam u Ciebie, jak się czujesz? Ja usłyszałam kiedyś od lekarza, że organizm kobiety w ciąży szybciej niż zazwyczaj wychodzi z przeziębień. Tak więc życzę Tobie szybkiego powrotu do zdrowia i nie denerwuj się a wszystko będzie dobrze:) Irena34 - piękny brzusio:))) Tylko pozazdrośnić takiego okazałego kształtu. Ja nadal nie mam się czym pochwalić, mój brzusio taki "se" :))) Bugi - To fakt, pogoda za przeproszeniem do d***:((( Za to moja maluda dawała czadu, że aż miło:)))
  13. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Zeberka - miałam nospę zażywać własnie z polecenia lekarza, bo brzuszek był twardy ale teraz sądzę, że jest ok:) Tyle, że doktorek powiedział, że mam brać bez względu na to 3xpo jednej. Trochę mu w tym nie zaufałam i odpuściłam. No ale na szczęście za tydzień znowu wizyta więc zobaczę co tam u mojej niunii:))) tajki - no wielka szkoda, że nie miałaś okazji akurat teraz zobaczyć co tam jest między nóżkami. Ale z drugiej strony czas leci tak nieubłaganie, że do 19maja przeleci raz, dwa, trzy:)
  14. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    :) Zeberka - ja odstawiłam duphaston tak jakoś 2 tygodnie temu(też brałam podwójny progesteron) a teraz tylko biorę luteinę i powiem Tobie szczerze, że faktycznie burza hormonów ustała ale za to zaczęłam czuć te cholerne bóle typu miesiaczkowe...lekarz kazał mi brać nospę ale na razie omijam ją z daleka. Nie wiem czy dobrze robię czy źle? Boję się przyjmować jakichkolwiek lekarstw. Karwenka - nie martw się, u mnie atmosfera od wczoraj jest podobna. Ja jestem u teściowej a mój mąż od poniedziałku miał walczyć z remontem w kuchni i do tej pory nie zabrał się do roboty, bo miał inne sprawy do pozalatwiania a jutro już idzie do pracy, więc w kuchni jubel na kółkach i niewiadomo teraz co dalej - nie potrzebne teraz mi nerwy!!! Mówię Ci, brak mi słów!!! Liziii - ja odczuwam to samo co Ty - w prawej pachwinie czuję takie promieniowanie jakby delikatny skurcz i też sądzę, że w tym nacisku bierze udział maleństwo. Tak więc musimy być silne:) Zeberka - aha głosik oddany...śliczy ten Twój szkrabik:)))
  15. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Hej, ja też się witam z samego rana - u nas w nocy było lekkie zamieszanie (teściówka wyjeżdżała na wycieczkę) a ja ledwo co mogłam spać:(( No ale zaraz to nadrobię bo zostałam już sama w domku:) Poza tym mam obok siebie swoją psinkę, za którą tęskniłam bardzo ale to bardzo:) Rachotko, Karwenko - przede wszystkim brawa dla Waszych pociech, że się ujawniły:)))) Serdeczne gratulacje:) Odezwę się potem...idę lulu...miłego dzionka życzę:)
  16. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Sylwuńka - na pocieszenie powiem Tobie, że ja w 18tc nie czułam jeszcze ruchów, dopiero od Świąt moja dzicia zaczęła przebierać nóżkami. Wcześniej jedynie odczuwałam takie delikatne muśnięcia. Jesteśmy pierworódkami i to dlatego musimy czekac ciut dłużej a niżeli dziewczynki, które już dzieci posiadają. Tak więc głowa do góry i trochę cierpliwości. A jeśli chodzi o wizyty to ja osobiście mam co 2 tygodnie ale to tylko z tego względu, że moja ciąża kwalifikuje się do ciąż patologicznych (3poronienia). Ja nie zapomnę jak poroniłam za pierwszym razem, to lekarz klepał mnie po plecał i mówił, że nie ma po co diagnozować tego poronienia bo to zazwyczaj przypadek-tak musiało byc i już. To nie prawda! Nie ma co bagatelizować pierwszego poronienia, musisz mieć oczy szeroko otwarte i jeśli nurtuje Cię to, że lekarz przyjmuje Cię tylko raz w miesiącu to poproś go chociaż o odstępy 3tygodniowe-masz do tego prawo!
  17. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Dzięki dziewczynki za miłe słowa...na pewno będę wypoczywała i to teraz zapewne sporo bo popołudniu wyjeżdżam do teściowej na 2 tygodnie, gdzie wokół same laski i jeziorko:))) Teściowa nawet uruchomiła na tą cześć internet więc będę z Wami w kontakcie:))) Liziii - dzielna dziewczynka z Ciebie:))) Okazuje się, że nie taka glukoza straszna hehe:) Ja przepadam za słodkim i choć ona mi nie smakowała to i tak wypiłam bez zawachania:) Dana P. - no co za pech!!! Szkoda, że tak się stało i nie ułozyło się po Waszej myśli...ach, życie pisze nam różne scenariusze-szkoda tylko że w większości przypadków wszystko nie tak jak trzeba:( Moje Słoneczko też zaczęło dawać o sobie znak życia - puka do mnie a mnie to strasznie gilgocze hehe nie wiedziałam, że to może być tak fantastyczne uczucie:)))
  18. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    :) A więc tak - byłam, zbadali mnie i jest wszystko dobrze:) W moim przypadku macica zaczęła się "stawiać". W ten sposób określa się okresowe napinanie mięśnia. Lekarz powiedział, że jest to rodzaj gimnastyki - niezbędnego przygotowania do trudów porodu. Jedne ciężarówki odczuwają je bardzo wyraźnie a drugie wcale. Po prostu taka moja uroda:) Jedynym teraz środkiem na zniwelowanie twardniejącego i bolącego brzusia jest No-spa, która zrobi ponoć cuda:) Poza tym zmierzył mi szyjkę macicy i o dziwo przy długości 2.77cm stwierdzono jej prawidłowość. Ponoć nie ma co sugerować się ogólnymi normami, bo każda kobieta jest inna. Tutaj chodzi o to, żeby szyjka od poprzedniego badania się nie skracała i była zamknieta a przy tym żeby łożysko nie było przodujące. I tak właśnie mam:))) No to tyle wiadomości z mojej strony:))) Cholerka nie wiem co to będzie dalej, bo jeśli już na tym etapie człowiek panikuje to co dopiero będzie przed porodem... Witam nową wrześnióweczkę - Ivi77 . Trzymam kciuki za badanko:))) Karwenka - trzymaj się kochana i bądź silna:) Dasz sobie radę bez męża:) Rachotka - dużo uśmiechu i słodyczy dla Twojej córci z okazji urodzinek:)))))))))))))))) Bugi - ja pikole, co za cudo!!!! Mieć taką złotą rączkę w domu to normalnie sioook:))) Tylko pozazdrościć! Tajki, Mart - szybkiego powrotu do zdrowia życzę:) Liziii - powodzenia - nie myśl, że to takie cholerstwo - ja wypiłam duszkiem z zamkniętym nosem bez cytrynki...
  19. dbozuta - bardzo ale to bardzo mi przykro, że straciłaś swoją fasolkę:((( PROSZĘ NIE PODDAWAJ SIĘ ! Wiem, że to trudne i strasznie boli, ale pamiętaj też, że masz kogo kochać. Przede wszystkim jednak trzeba pogodzić się ze stratą i znów zacząć żyć, myśląc pozytywnie i wierząc, że jeszcze zostaniesz mamą. Odpocznij, zwolnij tempo, dbaj o siebie i dobre relacje z mężem, a jest bardzo duża szansa, że tak się właśnie stanie i Twoje marzenia o dziecku wkrótce się spełnią. Ja jestem tego żywym przykładem - właśnie czekamy za naszym Słoneczkiem!!! Jeszcze raz duże wyrazy współczucia i trzymam za Ciebie mocno kciuki:)
  20. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Ja też wracam do rzeczywistości i nie mogę doczekać się dzisiejszej wizyty u doktorka-jestem ciekawa co mi dzisiaj powie, bo mam mnóstwo wątpliwości i pytań. Brzuszek pod wieczór robi się nadal twardawy, co powoduje nieokreślone jak dla mnie bóle w podbrzuszu i nie ukrywam, że troche mi ten ból w nocy dokucza...w Świeta starałam się wcale o tym nie myśleć i jakoś je przebrnęłam:) Liziii - mój lekarz zlecił mi test obciążenia glukozą od razu 75g w 18tc. Też byłam zdziwiona, że tak szybko ale okazuje się, że chudnięcie i cukrzyca idą ze sobą w parze. A biorąc pod uwagę fakt, że ja przez pierwsze 4 miesiące chudłam to musiałam takie badanko wykonać, żeby w razie "w" jak najszybciej wyeliminować wysoki poziom cukru, który wiadomo jest zagrożeniem dla naszego maleństwa. Tak więc Liziii nie martw się i dostosuj się do zaleceń lekarskich - myślę, że Twój gin wie co robi, bo np. kierując Cię na Hbs na tym etapie także chce tylko Waszego dobra. Ja pierwsze Hbs miałam robione w 8tc i czeka mnie jeszcze jedno w III trymestrze.
  21. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Wam, aby blask prawdy o Zmartwychwstaniu rozświetlał wszelkie mroki codzienności, a wiara w nowe życie napełniała serca wszystkich radością i pokojem!
  22. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Dziewczynki, zadzwoniłam ponownie do gina żeby mnie jakoś uspokoił bo do wtorku nie wytrzymam, jak dla mnie to szmat czasu. Powiedział mi, że bez względu na to co powie to i tak chce mnie zbadać we wtorek bo dzisiaj już byśmy nie zdązyli. Przedstawiłam mu wczorajszą moją dolegliwość, bo miałam cos takiego jakbym miała w dole brzucha wielgachny kamień, który ciągnął mnie do dołu a przy tym jakby coś promieniowało po bokach w pasie. Powiedział, że od ok.20tc może pojawić się tak zwane "stawianie" się macicy, które przygotowuje do porodu. Jest to niegroźne jeśli szyjka macicy jest zamknieta. Czyli podsumowując dał mi do zrozumienia, że moja szyjka przez to może się skracać tym bardziej, że na ostatniej wizycie zaobserwował jakieś tam zmiany. No ale to jest tylko gdybanie, więc i tak jestem cały czas okichana:( Na pewno jutro zajrzę z zyczonkami światecznymi, bo popołudniu już nas nie będzie:)
  23. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Keti - ja właśnie umówiłam się z lekarzem z tego samego powodu na wtorek. Bo od kilku dni odczuwam bóle w podbrzuszu właśnie takie jak na miesiączkę, oprócz tego rwie mnie w pachwinach i czuję bulgotanie prawie cały dzień. Więc wolę być spokojna i to sprawdzić. Wcześniej sobie wmawiałam, że to tak musi być bo chyba za duzo czytam wszelakich informacji na necie:( Ale dzisiaj oprzytomniałam i zadzwoniłam do gina. Kurde ale te Świeta będą nerwowe:( Chyba, że mąż wróci i pojedziemy ekspresowo do Poznania jeszcze dzisiaj. Pozdrawiam wszystkie dziewczynki...pa
  24. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Bugi - kurde ja tylko słyszałam o tym badaniu, ale myślałam że wykonuje się go w razie ewentualnych nieprawidłowości....hmmmm, widocznie Twój gin nie chce przeoczyć niczego i chwała mu za to. Wiadomo stresik będzie Tobie towarzyszył do samego końca ale pamiętaj nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:)))) Mnie się również podobają wymyślne i bardzo specyficzne imiona, dla córci typowałam Nadia no ale moja rodzina jest staroświecka włącznie z mężem i dałam sobie z tym imieniem spokój i nie tylko z tym bo z wieloma innymi też. Teraz doszłam do wniosku, że w tym temacie będę dyskutowała tylko i wyłącznie z mężem-pozostali dowiedzą się na samym końcu.
  25. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja - to Ci babcia:((( pewno nie jest Ci łatwo olać jej przykrych słów, bo przecież chcąc nie chcąc do Ciebie one docierają i nie jesteś w stanie przejść obok tego obojętnie. Jednym słowem współczuję takiego lokatora:((( Tylko szkoda, że musisz się z tym użerać nosząc maleństwo pod sercem. Kamila - ej no, Ty to masz rację z tym bara, bara hehe...blokada puściła teraz to i może się rozszaleje na następne lata hehe:) Wiesz co, jeśli chodzi o Twoje samopoczucie to ja sie wcale nie dziwię. Płeć dziecka też może być powodem rozczarowania, no i dzięki bogu że mąż z Tobą porozmawiał i dostałaś od niego wsparcia. Chyba tego Ci było potrzeba:))) I proszę, nie miej wyrzutów sumienia bo to nie ma sensu a z czasem pogodzisz się z faktem że to dziewczynka:) Pozdrawiam wszystkie Panie u Ciebie w domku:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...