asioczek84

Witajcie Dziewczyny, Los nigdy nie doświadczył mnie tak jak Was. Podczytując sobie Wasz wątek dochodzę do jednego wniosku- jesteście niesamowite. O kobietach mówi się, że to słaba płeć. Obalacie ten mit w 100 procentach. Nie będę próbowała udowadniać, że wiem co czujecie, bo to guzik prawda- nikt, kto nie przeżył takiej tragedii nie ma prawa powiedzieć, że wie, co czujecie. Ale chciałam powiedzieć, że jestem pełna podziwu dla Waszej bezgranicznej w moim odczuciu siły i determinacji, żeby tym następnym razem się udało. cinamoonka nie mozna sie zalamywac!!!(...) ja zalozylam ten zeby byl nieco bardziej optymistyczny... Z każdego Waszego postu wieje optymizmem i wiarą, mimo, ze czasem jak same piszecie przychodzą chwile zwątpienia.. Myślę, że tym Waszym wątkiem- dzieląc się swoimi uczuciami, rozterkami, przemyśleniami, pisząc o tym tak zwyczajnie, prosto, bez górnolotnego tonu, sztucznego patosu, przeobrażacie niesłychanie trudne doświadczenie w coś dobrego, co może pomagać innym. Chylę przed Wami czoła i trzymam kciuki za was wszystkie razem i każdą z osobna. Mam też nadzieję, że wtrącając swoje trzy grosze nie uraziłam żadnej z Was.

IWA23Robiłam bo były objawy,najstarszy jak miał 6 m-cy to się dusił i chorował na oskrzela których nie umieliśmy wyleczyć ma astmę oskrzeląwą i uczulony na krowie mleko,młodszy do roku nic mu nie był potem jak się rozchorował oskrzela płuca aż dostał się do szpitala i też miał duszności też ma astmę a uczulony na kota i trawy a mała na wiosnę miała taki dziwny oddech charczący tak jak by miała tam pełno flegm ale nie kaszlała piediatra nie umiał sobie z tym poradzić narazie ma podejrzanie astmy a mają to po mnie mam silną alergię i astmę co wyszło dopiero jak urodziłam syna. Czyli to po prostu u Was rodzinne. Masz już pewnie takie doświadczenie, że poradzicie sobie na pewno. Ja jak już powiedziałam, trzymam kciuki. jadzikWitam mamy "nie pracujące" Ja jeszcze tak na prawdę nie pracowałam, bo nie zdążyłam. Niedługo po studiach dziennych urodziłam, broniłam mgr jak byłam w 5mc ciąży Teraz czegoś szukam, ale z konieczności... gdyby z kasą było lepiej, to byłoby już drugie bobo Witaj Jadzik. Ja urlop wychowawczy mam na razie do połowy czerwca przyszłego roku. Potem chyba będę musiała go przedłużyć. Zostałam w domu po macierzyńskim, ale niestety kosztem tego, że mój M. jest przez pół roku z nami a pół roku za granicą. W maju podpisał kontrakt na dwa lata i ja przez ten czas będę wyłączona z życia zawodowego. Cieszę się strasznie, że spędzam z Synem tyle czasu i to jest bezcenne, ale muszę powiedzieć, że realizowałam się w swojej pracy i są takie momenty, kiedy zastanawiam się, kiedy wrócę, jak ten powrót będzie wyglądał.

Mysz komputerowa?? Innego pomysłu nie mam aktualnie.. Co pstryka??

224

dbozutaja również poproszę dbozuta@poczta.fm . poszło..

222

Malediwy

No mogą być, ale że lubię to chyba za duże słowo. Lubisz czasem pobyć sama??

Mieszkanie, w którym mieszkam ma nowe okna- nie plastiki a drewniane właśnie..:) Masz łazienkę połączoną z toaletą czy dwa oddzielne pomieszczenia??

polewa- sernik- dobra kawa

celne

frazeologia lar..

Ja też nie.. bo nie mam prawa jazdy.. Jeszcze nigdy nie zrobiłam samodzielnie uszek wigilijnych. Zawsze mama moja je robi, ale w tym roku będzie mój debiut

rokitnik

matujący do kawy kawałek sernika czy kawałek czekolady??

220

Dziewuszki, ja dostałam tą książeczkę jakiś czas temu. Jeśli jeszcze potrzebujecie, to chętnie ją Wam prześlę. Mam nadzieję, że osoba, od której ją otrzymałam (ankalena) się nie obrazi:) Jeśli potrzebujecie, to piszcie.. na razie wysłałam tylko do ewelka2284, bo post z października, więc najświeższy..:)

reprodukcja 10 produkcja 9 akcje 8 erupcja 7 redukcja 6 jak 5 kora 4 rok 3 kod 2 dar 1 rad onomatopeja

zawilec

Ja miałam, jako nastolatka.. Jeszcze nigdy nie nosiłam nic lateksowego

tymczasowy gol..

cięte

deser- bita śmietana- lody

211

Dziewuszki, zarówno wczoraj, jak i dziś zagłosowałam na wszystko, na co tylko się dało- Brzuszki, chusty, poradniki itd, itd..