-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kapka
-
Maja 84Dziewczyny a co niby miałam zrobić, inspekcja pracy wjechała do firmy, kontrola była i nic, takich jak ja jest ze 30 osób, i jesteśmy na szarym końcu za wierzycielami firmy, możemy sobie pomarzyć o wynagrodzeniu.... nie mam za bardzo czasu zeby Ci tlumaczyć co i jak ale żle zrobilas ze podpisalas porozumienie i to nie jest moje osobiste zdanie tylko szybka konsultacja prawna
-
pbmarysKAPKA a siedzę cicho, bo myślę i myślę:( tak w skrócie Junior miewa się dobrze, łyżeczka je troszkę potem reszta sloiczka ląduje w butli nie mam chyba tyle cierpliwości!:( Róża daje w kość niestety mały diabeł się z Niej robi:( zrobiła mi bałagan w pokoju i brak sił by sprzątać:( a pies nie uciekł hihi ale za to muszę chodzić z Nim ok 23 na spacer bo nikt prócz mnie nie chodzi:( a na to wszystko jestem wiecznie zmęczona:( i źle się czuje fizycznie i psychicznie u też:( no i nie mysl tyle- wszystko bedzie dobrze ja mam ostatnio spore zawirowania i az mnie mdli jak mysle wiec staram sie nie myslec nie takie problemy ludzie w zyciu maja mamy piekne dzieciaczki i to jest najwazniejsze
-
pbmarysKAPKA a siedzę cicho, bo myślę i myślę:( tak w skrócie Junior miewa się dobrze, łyżeczka je troszkę potem reszta sloiczka ląduje w butli nie mam chyba tyle cierpliwości!:( Róża daje w kość niestety mały diabeł się z Niej robi:( zrobiła mi bałagan w pokoju i brak sił by sprzątać:( a pies nie uciekł hihi ale za to muszę chodzić z Nim ok 23 na spacer bo nikt prócz mnie nie chodzi:( a na to wszystko jestem wiecznie zmęczona:( i źle się czuje fizycznie i psychicznie u też:( ja tez dawalam szymkowi sloiczki z butli- dokladalam 3 lyzki wody i jadl pieknie, a teraz jak juz smaki poznal i nauczyl sie jesc calutki sloiczek to nie nadazam lyzeczka machac bo on jest przyzwyczajony ze w brzuszku szybko sie robi pelno w kazdym razie je pieknie, a jak mu cos bardzo smakuje to ani źdźbła na brodzie nie ma smyk pilnuje zeby nic sie nie zmarnowalo a trwa to moze ze 3 minuty
-
pbmarysKapkaMaja 84Witam Mamy z urlopów, dobrze ze wypoczęłyście i wróciłyście bezpiecznie!!!! Nikita85 a wcześniej jak Mała jadła, nie było problemów????może ząbki jej idą???? U mnie jest taki problem z piersią, Maja nie chce jesc ściągam do butelki za to słoiczki wcina i kaszki tez. Dziąsełka ma juz spuchnięte i cały czas sobie cos tak gryzie żeby złagodzić swędzenie.A ja wreszcie odebrałam sw. pracy, nie chciałam robić problemu, podpisałam za porozumieniem stron, ale o pensji za 12 mc mogę pomarzyć nio i zasiłku w ten sposób tez nie bede miała.....juz cała noc płakałam to dlaczego podpisalas za porozumieniem?? też podpinam się pod pytanie i dlaczego nie chciałaś robić problemu?? Chyba Twojej winy w tym wszystkim nie ma...? A ja myślałam Maryś, że ty zajęta mocno jesteś, że może z juniora się żarłok zrobił i nie nadążasz z łyżeczkowaniem marcheweczki, że może pies Ci uciekł i go szukasz, albo może Róża jakoś bardzie absorbuje niż zwykle. A Ty po prostu cicho siedzisz :) Ech , a ja się zastanawiam co tam u Was :)
-
Maja 84Witam Mamy z urlopów, dobrze ze wypoczęłyście i wróciłyście bezpiecznie!!!! Nikita85 a wcześniej jak Mała jadła, nie było problemów????może ząbki jej idą???? U mnie jest taki problem z piersią, Maja nie chce jesc ściągam do butelki za to słoiczki wcina i kaszki tez. Dziąsełka ma juz spuchnięte i cały czas sobie cos tak gryzie żeby złagodzić swędzenie.A ja wreszcie odebrałam sw. pracy, nie chciałam robić problemu, podpisałam za porozumieniem stron, ale o pensji za 12 mc mogę pomarzyć nio i zasiłku w ten sposób tez nie bede miała.....juz cała noc płakałam to dlaczego podpisalas za porozumieniem??
-
Maja 84Witajcie! Flawia dziękuje za rade, 30- tka była brata nie męża, w sumie daliśmy kaskę, wysłałam, bo nie mamy teraz czasu aby gdzieś, dalej jeździć. Co do kolażu to mój maz takie robi wiec i w przyszłości jak skończy 30 to muszę coś innego wymyśleć. Za 2 tyg. oboje mamy urodzinki wiec tez jest okazja do główkowania:-)Duza27 , ale Ci Wojtuś pięknie rośnie, czuprynka rzeczywiście bujna!!!!Gratuluje skończenia 5 - miesiąca!!! Sylwianna, Cerrie, PBMarys Wasze Maluszki tez sa prześliczne. Ja jeszcze nie myślałam o obniżeniu łóżeczka, choć nie wiem czy nie powinnam, Maja się obraca w nim o 360 stopni, Wasze tez tak "migrują" w nocy? Co do rozwoju diety to Mała je wszystko bardzo dobrze, gorzej jednak z trawieniem, ulewa mi teraz bardzo i odbija w przerwach do 10 razy!!!!!czy Wy tez ]tak miałyście przy wprowadzaniu nowych pokarmów??? Spacerówka, no coz ja mam jeszcze obawy, moja chyba nie jest rozkładana?? Co do łysienia, to ja dziś w łazience sie popłakałam jak zobaczyłam ile włosów mi wyszło, bierzecie jakies suplementy? A co do dnia sprzątania domu itp.......ja tez padam, nie daje rady sama z mała od 5mc bez żadnej pomocy, wyobraźcie sobie, jakbyście były w nowym mieście bez rodziny , znajomych....... maja , ja nie musze sobie wyobrazac- rodzine mam 4 h dalej
-
FlawiaCerrie...z tym byciem chrzestna po rozwodzie to jest taż że chrzestna Franka jest po rozwodzie ale nie zyje w żadnym nowym związku i bez problemu dostala zaświadczenie ale niestety jak sie już ma nowego partnera to mowy nie ma o zgodzie na bycie chrzestna no i można sobie pomarzyc o dostaniu rozgrzeszenia czy przystapieniu do komunii...ehh...paranojahmmm...z tym wypadaniem włosow to ja chyba przegapilam swój moment....i nawet powiedziałabym że jest ich nieco więcej...a wiele to ich nigdy nie bylo więc mnie to cieszy...... Dziewczyny czy wy też tak padacie na twarz wieczorami po calym dniu z dzieciaczkami????...mój mąz pojechal na zakupy, Franek śpi juz od ponad godzinki a ja ledwo patrzę na oczy, wszytsko mnie boli a jak sie rozejrze dokola to mega balagan ale siły nie mam żeby to ogarnąc wszytsko.....i leże z lptopem na kanapie i durnie gapie się w tv czy was też jeszcze kłuje albo pobolewa rana po cc????......denerwuje sie bo jak tylko coś dzwigne czy za dużo sie ruszam to mnie kluje i boli szczegolnie w tym miejscu które mi sie otworzylo.....i wyczuwam tam zgrubienie jakby jakas narośł podskórna....chyba pora wybrac sie do gina bo na tzw. przebudowe blizny po cięciu to mi to nie wygląda:( Flawia, ja już jestem tak wykończona moim urwisem, że z desperacji zastanawiam się nad zatrudnieniem kogoś do ogarnięcia chaty :( dziś co prawda udało mi się sprzątnąć kuchnie na błysk ale jak znam życie to zamin się wezmę za resztę chaty to w kuchni zrobi się pobojowisko :( o gotowaniu nie wspomne jedyne na co mam sile to włączyć pralkę kilka razy dziennie- bo niestety Szymek jak je marchewkę to jest cały do przebrania, a potem ta marchewka wraca do nas cały dzień- przebieramy się czasem 7 razy :(
-
pbmarys FLAWIA A mnie zastanawia ten krzyż? Dlaczego nie może być wg Ciebie na świecy? Moja córka miała na świecy krzyż fakt sama kupiłam bo nie wiedziałam o tym że rodzice chrzestni kupują. Ale teraz zostawiam ta kwestie zakupów rodzicom chrzestnym:) tylko myślę nad ubrankiem więc wezmę tańsze rozwiązanie:) niż kupowanie drogich rzeczy. Bo Kościół to nie parada mody i nie musi być super ekstra ubrany:)wiecie u mnie w żadnej z 12 aptek nie ma mleka hipp ha!! Nawet w hurtowniach tych aptek nie ma mleka. I to się nazywa mieszkać w mieście gdzie jest 27 tys mieszkańców i 12 aptek gdzie nie ma danego mleka hipp ha. Inne owszem są a tego nie:( załamanie szokowe przechodzę teraz:( Maryś pisałam już o tym kiedyś, mleko hipp jest świetne ale niestety kiepsko dostępne a już ha to marzenie. My na początku szukalismy mleka w wawie i jest tylko w rossmanie i duzych marketach, ŻADNA apteka go nie miala, oczywiscie nie bylismy w kazdej w wawie :) nie zawracaj sobie glowy i kup przez internet
-
a co do wlosow to ja juz prawie wylysialam okolo 4 miesiaca po porodzie bardzo spada poziom estrogenow i wtedy wypada czasem nawet ponad 50 % włosów. u mnie juz wlosy sa wszedzie, nie nadazam sprzatac, nie wspominajac o tym co sie dzieje przy myciu wlosow podobno najgorzej jest jak się karmi piersia :(
-
My też już w spacerówce. Ja zaczynam zauważać, że nie ma się co tymi wszystkimi wytycznymi sugerować. Szymek decyduje sam o sobie. Łóżeczko obniżyliśmy bo Szymek już nie mógł leżeć na najwyższym poziomie. Wózek musieliśmy zmienić bo Szymek już w wózku nie śpi tylko przez cały spacer stara się jak najbardziej zjechać pupą do przodu i efekt był taki, że Szymek pupą leżał przy "barierce" a kopytka miał za burtą. Krzyczał, że słonko świecie- no bo jak miało nie świecić jak on dawno poza budą. Generalnie znów się potwierdziło, że Szymek sam wie czego chce a ja się nie muszę zastanawiać czy to już pora. Na szczęście daje się wozić na płasko- poduszkę ma bo mieć musi ze względów rehabilitacyjnych . Flawia co do zakupów to MAryś prawdę mówi. Ojciec kupuje świece a matka szatkę- oczywiście chrzestni. Ja chcać mieć pewnośc kupiłabym sama wszystko, żeby nie smsm od chrzestnego, że Szymek ma już i świece i szatkę. Jest też taka tradycja, że matka chrzestna kupuje ciuszki, ale o tym się dowiedziałam niedawno jak wybierałam matkę chrzestną, którą wybrałam i ona mi o tym powiedziała, a potem się okazało, że chrzestna chrzestną być nie może, a nowa chrzestna też pyta czy już ciuszki mamy, więc coś w tym musi być.
-
pbmarysWiecie Kochane:) Róża nie tylko dla małego jest jak siostra ale dba o Niego jak mama:) no i zazdrosna jest rano kiedy mały ma mleko jeść to wtedy i Ona musi mieć swoją porcję mleka. Oraz wtedy kiedy zupka lub deser idzie w ruch u małego to ona musi mieć to samo i tak samo jak on czyli z butli! No i mam przekichane. W planach mam zamiar zakupić kilkanascię deserkow, zupek i dań bio dla dzieci :) ech. Muszę trafić na promocję gdzieś po 12 tym:):) no i mały ma odstawiona Humane ale za to będzie pił HIPP HA WIE któras z Was ile kosztuje puszka? okolo 40 zł za 1/2 kg jesli chodzi o hippa to polecam dodomku.pl my tam kupujemy wszystko dla malego
-
dziewczyny teraz ja z pytaniem szymek wazy pewnie coś kolo 7 kg i ma cos kolo 66 cm tak na oko ale dzis wieczoram go zmierze i zwaze to dam znac konkretnie 21 chrzest chcialabym go ubrac fajnie ale bardziej niz na konkretnym ciuszku zalezy mi na tym zeby sie w nim nie utopil, dzieciaczki dziwnie wygladaja w za duzych eleganckich ciuszkach. jak ktoras z was kupowala ciuszki na podobne gabaryty to jaki to byl rozmiar??? zastanawiam sie miedzy 68 a 74 flawia a ty jakie ciuszki w koncu franiowi kupilas??
-
no prosze jak się wszyscy chwalą- cudne dzieciaczki i junior i róża i wojtuś- wojtuśma piękną fryzurkę, nie tak jak moje dziecię :) a co do laurki to przepiękna my lozeczko obnizylismy tydzien temu bo szymek zaczyna wychodzic :( zgodnie z ksiazka to bobas powinien lezec w miejscu a ostatnio jak go zostawilam w pokoju to moj maz go prawie spod lozka wyciagał ech dzieciaki
-
Słoiczki nie zastępują posiłku z mleka. Dopiero pełen posiłek mięsno warzywny w pełni zatępuje porcję mleka. Dokąd dzieciątka jedzą samą marchewkę bez mięska, albo owocek bez twarożku czy jogurtu należy uzupełniać posiłek mlekiem. U nas jest inaczej bo jak Szymek wciągnie cały słoiczek to ma dość ale jakby był głodny to podawałąbym mleko. Zresztą Szymek generalnie je niewiele. Dopiero niedawno zaczęłam mu robić150 mleka bo zdarzało się, że wypijał 120 i nadal ssał butle. Ze 150 zazwyczaj zostawia te 30-60 ale czasem udaje mu sie zjesc i 150.
-
Maja 84Witajcie, rzeczywiście pustki.... Kapka ale sie Mały wybrudził....mam nadzieje ze więcej zdjec na pamiątkę zrobiliście:-) A ja mam pytanie odnośnie wprowadzanych pokarmów a mleka naturalnego. Czy mam ilosci podawać na wyczucie tzn. np. podaje normalnie pierś, raz dziennie 1/2 słoiczka deserku na razie jabłuszko +marchewka i samo jabłuszko, troszkę mi płacze później popuszcza baczki i jest ok. Teraz przed snem zrobiłam jej kaszke, ale do butelki 100 ml do tego chciala jeszcze piers i czy to nie za duzo...czy porostu ona sama wie ile moze....wiecie chodzi o to czy wprowadzenie tych produktów eliminuje konkretna ilosc mleka?????ps :co kupić mężczyźnie na 30 urodziny???? dziecku nie powinno się ograniczac jedzenia, ani go wpychac na sile. dziecko wie ile potrzebuje jedzenia ograniczanie czy karmienie na sile powoduje zaburzenia odrzywiania- stad niejdaki i dzieci majace za wiele cialka jak widac sa wyjatki ja sylwinek, ktoremu jednak trzeba przypominac o jedzeniu. jesli mała nie jest za chuda ani za tlusta to nie kombinuj- dawaj jej tyle ile chce- nawet jakby to mialo byc duzo ponad norme albo duzo ponizej normy. kazde dziecko potrzebuje innej ilosci kalorii zdjec mamy juz mnostwo zarowno tych w szpinaku jak i w marcheweczce co do urodzin to ja uwielbiam robic prezenty wszystko zalezy od funduszy i od zwyczaju czy prezenty są kupowane, robione, czy są przedmiotem czy np biletami na wyscig f1 zalezy czym sie facet interesuje moj monotematycznie motoryzacja wiec niedlugo i mi sie pomysly skoncza zaczne mu resoraki kupowac i tyle
-
jak przekonac smyka zeby nie pomagał rączkami jesc szpinaku??
-
co do alkoholu na chrzcinach to my robimy za 3 tygodnie i alkoholu nie będzie na 100% pewenie wszystko zależy od rodziny u mnie w rodzinie chyba nikt sobie nie wyobraża alkoholu na dziecięcych uroczystościach. a już na chrzcinach czy komunii to byłoby mi wręcz głupio zresztą nie ważne co do menu to my zapraszamy na obiad i ciacho żeby nie robić mini wesela :) i jeszcze nie ustaliliśmy co podać ale restauracja ma w ofercie pyszności więc coś się wybierze. zresztą najważniejsze dla brzdąca- żeby tego czorta z niego wypędzić :) a nie imprezy
-
pbmaryś :) my narazie kupujemy wszystko hippa- tam większość słoiczków jest bio. Szymek zjada wszystko chętnie- choć szczerze przynam, że drugi dzień podaje owocki i warzywka z butelki- nie mam cierpliwości 6 razy łapać tą samą łyżeczkę marchewki na brodzie. wczoraj jedliśmy gruszke z jabłkiem i zajęło to może 3 minuty- zastanów się- może ukradniesz troszkę czasu dla siebie :L) przemyślałąm sprawę i narazie zapoznamy sięze smakami, sprawdzimy czy wszystko tolerujemy a potem znów spróbujemy łyżeczką. co do mleka hippa- to my pijemy od samego początku jak szymek olał pierś i jesteśmy mega zadowoleni na koniec gratuluje wagi :) oczywiście juniora
-
cudaczekMonsound My wybieramy sie do Krynicy Morskiej bo jeszcze tam nie byliśmy. Wyadaje mi się, ze nasz maluszek jest wystarczająco "duży" na podróż nad polskie morze. Chcemy aby mala powdychała troszkę świeżego powietrza. Ostatnio jeździliśmy za granicę na wakacje, ale z tak malym dzieckiem taka podróżnie ma sensu ani dla niego ani dla nas. Jak posteby Bartoszka w leżeniu na brzuszku? Odkryłam, że nasza lubi leżeć na brzuszku na gołym przewijaku. Jakoś jej tam odpowiada. Na innych powierzchniach nie bardzo. Flawia A gdzie Twoja ciocia ma pensjonat?Ja narazie nie rozszerzam diety. Rozmyślam tylko co zrobić z tym glutenem. Bo w każdej książce piszą co innego. W jednych piszą, że po 4 miesiącu w innych, że po 5 miesiącu. Kiedyś kazali podawać po 10 miesiącu. I jak to w końcu ma być to ja już nie wiem. Myślę, że chyba po piatym miesiącu podam. A dziewczyny, które karmią piersią, jak wy podajecie gluten? Zgodnie z najnowszymi zaleceniami jakimiśtam :) gluten nalezy podać między 17 a 26 tygodniem życia. Ja narazie nie wiem co z glutenem zrobimy, nie mogę nigdzie znależc kaszki glutenowej błyskawicznej bez dodatków smakowych i mleka.
-
no i teraz ode mnie witam po plazowaniu :) urlop w polowie jutro jedziemy dalej :) witam nową koleżankę- co do porodu- miałam szczęście- wspominam super. zadbałam o swój poród dużo wcześniej i nie żałuje- choć wiem, że dziewczyny, które przyjeżdzały z ulicy też były pod dobrą opieką. co do nowości u nas. jedlismy już marcheweczkę i jabłuszko- średnio nam smakowalo a ja nie mam cierpliwosci żeby Szyma karmić 30 min. jedna łyżeczka 6 razy zgarniana z brody, az Szymek w końcu jakoś przełknie. Jesteśmy zachwyceni marchewką z jabłuszkiem z hippa- szymo krzyczy jak za wolno daje do buźki, zjada pełne łyżeczki, od razu pięknie łyka- naprawde super. przeraża mnie tylko ulewanie- marchewka do nas wraca i wszystko mamy na ubrankach,a to się łatwo nie spiera :( co do upraw ekologicznych to wcale nie jest takie jednoznaczne. dużo mogłabym o tym pisać ale czas nie pozwala. kiedyś myślano, ze jak hodowla bez opryskow to zdrowa- teraz wiemy, że majac jabłuszko, które jest obite i ciemnieje czy jak coś je nadgryzie i ciemnieje to w całym owocu wytwarza się dużo więcej niebezpiecznych związków niż w owocach pryskanych zgodnie z zaleceniami. oczywiscie trzeba wiedziec czym pryskac i ile, bo jak ktos wylewa na sad cysterny opryskow , a i tak sie dzieje to lepiej juz to jabłuszko z robaczkiem. to tak w duzym uproszczeniu... my od dzis zaczynamy gromadzic zapasy na zime- dzis zamrozilismy sporo wisienek- całe mnóstwo włożymy do sloiczków. za kilka dni ogarniemy własne jabłuszka, boróweczki, porzeczki, malinki no i jagódki leśne. pożniej gruszeczki i inne cuda :) Szymo chyba sam zintensyfikował rehabilitację zamiast odchylac sie do tylu- szymo nie przymuje innej pozycji jak duży paluch stopy w buzi- a w takiej pozycji trudno się odginać- najsmieszniej jest w foteliku samochodowym bo mu niewygodnie jak jest spetamy pasami :)
-
MonsoundCerrie mieliście nie lada "przygodę", też bym się porządnie wystraszyła. Niedawno zadzwoniła do mnie koleżanka, żeby opowiedzieć o akcji u nich w wieżowcu. Ewakuowano wszystkich mieszkańców o 1 w nocy, bo policja dostała sygnał o podłożeniu bomby. Z mężem i dwójką dzieci musieli opuścić budynek tak jak stali/spali. Na szczęście to był fałszywy alarm i głupi żart. Ale mówiła, że tak się bała o rodzinę, że słowami tego strachu nie da się opisać.Pbmarys moje zdanie znasz. Popieram Cię w 100% i brat dobrze doradził. Cudaczek gdzie dokładnie się wybieracie? Kapka polecasz plażę na Stogach czy w Jelitkowie dla rodziny z małym dzieckiem? W tym roku nie wyjedziemy, bo uważam, że Bartek jest za mały na tak długą podróż. Ale w następnym czemu nie:) Jakieś 8 lat temu byliśmy z paczką na Stogach pod namiotami. Plaża czysta, spokojna i powiedziałabym dyskretna dla bardzo zakochanych;) Wróciliśmy wczoraj- na chwile obecną polecam stogi, w jelitkowie i brzeżnie brudno az strach wejsc- wszystko skierowane na budowe stadionu na euro a plaze leza odlogiem. sopot bardzo czysciutki, westerplatte- jakas budowa -plaza mala kameralna i czysta ale dzwigi obok nie zachecaja, gdynia pod klifami- polecam na spacer, gdynia główna- straszne tłumy ale generalnie fajnie. jakbym o jakiejs plazy zapomniala to pytaj bo w tym roku bylismy wszedzie :) no i dla wyjezdzajacych na polnoc polecam odwiedzic szymbark- od kilku lat jest tam dom wybudowany do gory nogami. byłam tam pierwszy raz- piękny kompleks- wycieczka na cały dzień albo i dwa- na terenie hotel, poza slawnym domem- park linowy, najdluzsza deska- rekord jakis tam, stado danieli, lowisko pstragow, duzo chat do zwiedzenia- naprawde polecam nawet na wycieczke z naszymi maluchami.
-
pbmarysWitajcie dziękuję Wam za mile słowa otuchy dużo mnie podtrzymują na duchu. Teraz w tym okresie :) Jakoś lepiej daje radę będąc sama niż z moim. Owszem przychodzi tu do dzieci głównie chyba Sylwka. I gadać ze mną o powrocie jego do mnie. Ale ja nie jestem na to gotowa. Nawet rozmawiałam z moim młodszym bratem Piotrem:) (obecnie na 4roku jest w seminarium OMI w Obrze - przyjechał do domu na miesiąc wakacji cały lipiec) na temat tej całej sytuacji z moim S. I wiecie on myśli jak ja. Że dopóki S nie znajdzie stałej pracy, mieszkania, utrzymania siebie i nas oraz popracuje nad swoim zachowaniem i psychika. Jeśli spełni te warunki to wrócę do Niego. Jeśli nie to będziemy osobno. A wy jakie macie zdanie? Kochana, nigdy nie komentowałam Twoje relacji z facetem choć jak czytałam twoje posty to mnie krew zalewała. Jedno co Ci powiem teraz to jestem z Ciebie dumna i trzymam kciuki za Twoje szczęście. JEsteś piękną, dzielną i mądra kobietą. Całuje.
-
pbmarysWitamy i my :) nareszcie w komplecie :) właśnie szykuje małemu lekarstwa:) dziś go wypisali z zaleceniami różnymi. To tak. 1.Mały ma pić co 2,5 - 3h. Na zmianę nutramigen +nutriton , nutramigen +kleik ryzowy , humana bananowa. Do tego zajada marchew lub zupa marchwiową z ryżem. 2. Musi brać taki lek Furagin 1/3 tabletki przez 7 dni wieczorem plus Dicoflor30. 3. Za 7 dni kontrola badań moczu i poziom białka (bo ma nadal niskie ) i później kontynuacja co miesiąc przez kolejne 3 miesiące i chodzimy do szpitala nie do przychodni. 4. Kontrola wagi co 7 dni. My mamy przyjść jutro i w niedzielę jak nasza lekarka będzie mieć dyżur. 5. Mamy być pod stała opieką w poradni Dziecięcej. 6. Wizyta w poradni gastroenologicznej...?!- co to za poradnia nie wiem. Przez 9 dni przytyl 0,5kg. Nie wiadomo dlaczego ma niski przyrost wagi prawdopodobnie białko którego nie umie przetworzyć :( dlatego część tłuszczy ląduje w kupce. Lekarka trochę powiązuje to z ... MUKOWISCYDOZĄ... Ale to w dalekiej przyszłości można wiedzieć:( normalnie okropnośc:( a nie mialas testow przesiewowych w szpitalu po urodzeniu na muko?? myślałam ze to juz obowiazkowe
-
FlawiaKrowka...Franek to mały alergik i prawdopodobnie ma uczulenie na marchewkę.....pani pediatra zaleciła mi morfologie a do t5ego poziom żelaza bo w tym okresie często występuje anemia a do tego jeszcze jedno badanie z krwi na wspólvczynnik określający prawdopodobieństwo alergiija to jestem mega alergikiem..własnie mam zsypane całe ręce i nogi....wyglądam jak zadżumiona:( z racji alergi na marchewkę odpada mi większośc sloiczkowych zupek..ale dzis był mój cvzawartek w leclercu wiec kupilam Franiowi brokulki gerbera i dynie z ziemniakiem bo tylko to nie ma w skladzie merchewki:( a do tego pieluszki Jumbo pack dziś były za 43 zł! Maja84..jejku jak ja uwielbiam tą sałatkę! fla wia jeszcze ziemniaczki ze szpinakiem hippa
-
MonsoundObalę jeden mit. Nie jest konieczne, żeby dziecko leżało na brzuchu na płaskim podłożu. Na przypadłości Bartosza najkorzystniejsze jest układanie na kolanach, tak żeby pupa była niżej od głowy. Możemy też podkładać rogal-poduszkę do karmienia lub zwinięty w walek koc. Rączki mają iść do przodu. W taki sposób mamy uczyć dziecko "polubienia" leżenia na brzuszku. Pisałam i o tym kilka tygodni temu- może nie doczytałaś :)