Skocz do zawartości
Forum

Italy

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Italy

  1. Marmi ja tez czytam twoje posty...
  2. zoskaMarmi - śliczna jest Zosia, włosy bombowe a lubi te nosidełko ?? bo Filip uwielbia - on przodem do świata jest noszony :) poprostu nogi prostuje, macha się - cieszy jak szalony wszystko widzi :) Italko - masz piękne zdjęcia Melci w podpisie a noszenie opasek pomogło na uszka - tak pytam z ciekawości bo Filip też ma odstające - ale opasek różowych nie mógł nosić w sumie Filip ma ładne laski w swoim roczniku troszke pomoglo albo mi sie tylko tak wydaje...zaraz ci wstawie zdjecie bez opaski...
  3. k@chnahej dyskusja na temat wychowania, lulania, karmienia i płakania przybiera niesmaczny kształt - zaczynają się tu nieładne docinki niczego nie wnoszące, na zasadzie dowalę i udowodnię że jestem najlepsza ... każda z nas jest inna, jej dziecko jest inne, jednej kocha być bujane a mój Wojtek dostałby szału gdybym go na rękach bujała próbując uśpić - złą matką jestem? przepraszam ale popadają niektóre z was w paranoję ale nic mi do tegozosiu Filip z dnia na dzień się zmienia nie masz wrażenia że co rano spotykasz nowego synka w łóżeczku Wojtek zasypia około 21, śpi do 6, zjada i śpi do 8; w dzień jak już kiedyś wspominałam drzemki jedna około 11 druga 17-18, krótkie dosłownie 20min kejranko spełnienia marzeń, mnóstwo słonka mnie mały zadziwia co dzień nowymi słowami, to już nie gaworzenie a zlepek sylab, jak się ułożą w coś w stylu ta-ta mąż dumny jak paw haha czy to bylo do mnie??? bo jak tak to napisz w prost a nie naokolo...a jezeli nic ci do tego to czemu piszesz ze popadamy w paranoje... ja nie lubie niedomowionych postow wiec jezeli cos cie gryzie to napisz...ja jak mi sie cos nie podoba wlasnie tak robie... janna mnie krytykuje ja krytykuje ja.....ja sie nie obrazam ona widac tez nie wiec nie wiem o co ci chodzi...ja bede robic po swojemu ona po swojemu i jest gucio...
  4. j.annaItalyzoskaItalko - a ja gdzieś czytałam, że jak płaczące dziecko się zostawi w łóżeczku to ono z czasem przestanie płakać - ale nie dlatego, że zrozumie, że nie powinno itp tylko dlatego, że zobaczy, że nikt się nim nie interesuje, że nie jest ważne itp. i takie dziecko z wiekiem nie będzie walczyć o swoje, nie będzie czuło swojej wartości .... no nie mówię o starszym dziecku, które wpada w histerię itp - chodzi o nasze maleństwa - chwilę może ale nie więcej :) jakaś tu rozmowa się toczyła ostra - jeszcze nie doczytałam - czytam i odpisuje dalej póki mały śpi dziecko powili zaczynamy wszystkiego uczyć - przecież nauczenie dziecka słowa "nie" zajmuje troszkę czasu :) no pewnie ze przestanie...nie ma innego wyjscia..przyzwyczai sie do tego ze placz nic nie pomaga... moje dziecko wogole nie placze...nie wiem co to sa lzy u dziecka bo nigdy u mojej nie widzialam...i jestem pewna ze zanim osiagnie wage 15kg nauczy sie sama zasypiac w lozeczku bez placzu... nie płacze NIGDY ? tzn ze nie ma nigdy siusiu albo kupki w pieluszce? Skad wiesz kiedy jest głodne? Ja to wiem wlasnie miedzy innymi z placzu z placzu widzisz ja mam ten luksus ze spedzam z dzieckiem caly dzien wiec juz znam jej nawyki...posilki sa zawsze o tej samej porze wiec nigdy nie jest glodna...pampersa zmieniam regularnie bo widac kiedy jest nasikane bo robi sie taka specyficzna kulka miedzy nogami a kupke moje dziecko tak dusi ze widac wiec tez od razu przebieram... takze u nas nie ma powodow do placzu...no chyba ze gdzies przywali glowa jak za szybko sie przewroci ale to jest bardziej zalenie sie niz placz i mija jak ja mama na raczki wezmie...
  5. lamponinkaItalko trojke bujalam kolysalam i lulalam a Marta przez pierwsze 3 miesiace non stop byla przy cysiu cala dobe na okraglo(mimo to nie zrezygnowalam z piersi) tak silna miala potrzebe bycia blisko mnie .Nie mam rozpieszczonych dzieci sa poukladane , grzeczne ,ucza sie dobrze nigdy mi nie kaprysily a co najwazaniejsze czy nabroja czy maja problem zawsze cala trojka przyjdzie do mnie i mi sie przyzna czy zwierzy . Teraz wlasnie budujemy wiez z dzieckiem i ja uwazam ze nie robi nic zlego i ciesze sie ze nie udalo mi sie z Gabrysia i jestem z tego dumna nawet , bo dam jej to co dalam pozostalej trojce . no i chwala ci za to...
  6. annulkaadodam, ze ja tez praktycznie nie wiem co to placz dziecka:) a jak usypiasz....
  7. lamponinkaMargaretko slicznie napisane , tak wlasnie jest pierwszy rok jest naprawde wielka wyprawa naszych pociech , dlatego strasznie ubolewam nad tym ze musze isc do pracy , w kazdym badz razie nie przez zabawki musze wrocic, bo zostane praktycznie bez mojej wyplaty od od 3 wrzesnia . mnie stac na to zeby gwiazdke z nieba niuni kupic a bawie sie z nia kluczami, pilotem, plastikowa torba...i czytamy gazety... nie wazne czym sie bawisz...wazne ze poswiecasz dziecku czas...a nie wkladasz do hustawki...i bujaj sie...
  8. lamponinkaWitajcie dziewczyny Co do super niani wlasnie niedawno ogladalam kilka odcinkow w internecie musze sciagnac sobie sezon 3 , bardzo przydatne rady . To ze nie dalam rady z usypianiem ( moje dziecko z regulu nie placze bo nie ma okazji do tego by plakalo )nie swiadczy o tym ze wyrosnie mi rozpieszczony maruda , tylko dziecko ktore wie ze jest kochane i z kazda potrzeba moze przyjsc do mnie . Poza tym nawet jakby miala byc rozpieszczonym maruda to wole taka niz dziecko zamkniete w sobie nie umiejacy pokazac swoich emocji. Esterko Co do leku speracyjnego wlasnie to etap skoku rozwojowego i nie ma potrzeby uswiadczac dziecko w tym ze ma sie czego bac , moim zdaniem wlasnie trzeba tulic kolysac i pokazac ze jest sie blisko jezeli dziecko tego wymaga .Ale to moje zdanie , okres ten szybko mija to tylko 4 tygodnie potem dziecko samo wyrasta z tego i calkowicie sie zmienia . Fakt oberwuje i sprawdza rodzicow czy moze na nich liczyc a pozostawienie go bo on nas wykorzystuje to dla mnie glupota, wlasnie teraz powinysmy byc na kazde jego zawolanie by wiedzial ze nie zawiedzie sie w przyszlosci . Inna sprawa jezeli pokazemy mu ze "o nie kochana to sa kaprysy" zapewne im starsze tym bardziej bedzie wymyslalo nowe metody by nami manipulowac a tak nie bedzie mialo okazji do tego ,bo wie ze nadejdzie mama czy tata . Teraz mama sobie mysli nie udalo ci sie - nie dalam sie wygralam a dziecko sobie mysli poczekaj wymysle cos i tak sie poddasz . Janna Co do fryzjera zawsze ide z corka , do czasau jak nie naklada farby na glowe albo jak nikogo nie ma jest ze mna w srodku a jak wchodza w gre jakies chemikalia to corka wychodzi z Gabi i spaceruje przed fryzjerem . Nie jestem nieodpowiedzialna i nie narazilabym dziecka na opary roznych chemikalii . Zawsze jest wyjscie z sytuacji by dziecko bylo przy mnie blisko a nie zostawalo u kogos , bo fryzjer to tylko zachcianka moja jezeli bylaby sytuacja ze nie moglabym jej wziasc ze soba to odpuscilabym sobie fryzjera a nie dziecko . Zoska dokladnie jest jak napsialas pozniej rosnie dziecko ktore moze nie jest rozpieszczona ale rozkapryszone i naprawde znajdzie sposob na to by zwrocic na siebie uwage . A co do zachowan wlasnie takich ze nas sprawdza swiadczy tylko o tym ze nasze dzieci rozwijaja sie wlasnie prawidlowo . czyli wychodzi na to Lampo ze dzieci bujane do snu nie marudza...skoro moja nie marudzi i twoja nie marudzi.... moze jednak przepowiednia janny sie nie sprawdzi...
  9. margaretkaWitajcie ja na chwilę, nie będę się wypowiadać już co do lulania in przytulania, ale przeczytałam coś co wam wkleję może tym którzy umieją czytać ze zrozumienie da to do myśleniaPierwszych 12 miesięcy życia naszych pociech owocuje w zdarzenia, które zdarzają się po raz pierwszy. Premierowy uśmiech, krok, pierwsze słowo czy świadome przytulenie. Na każdą z tych czynności jest jednak w rozwoju naszych dzieci odpowiedni czas, o którym decydują one same, a my jako kochający rodzice możemy na to cierpliwie czekać i w tym wyjątkowym czasie starać się jak najlepiej zrozumieć czasem nawet uciążliwe zachowanie naszych dzieci. Pierwszy rok życia jest dla nich bowiem daleką podróżą z dużą dawką ekstremalnych wrażeń. ja umiem...
  10. zoskaItalko - wszystko przyjdzie z czasem - jak nie to Super Niania wpadnie - ona i 3 latków w pare wieczorów uczy samodzielnego zasypiania hehehe ;] nooo ...dobrze ze latwiej jest nauczyc zasypiania niz okazywania uczuc....
  11. zoskaItalko - a ja gdzieś czytałam, że jak płaczące dziecko się zostawi w łóżeczku to ono z czasem przestanie płakać - ale nie dlatego, że zrozumie, że nie powinno itp tylko dlatego, że zobaczy, że nikt się nim nie interesuje, że nie jest ważne itp. i takie dziecko z wiekiem nie będzie walczyć o swoje, nie będzie czuło swojej wartości .... no nie mówię o starszym dziecku, które wpada w histerię itp - chodzi o nasze maleństwa - chwilę może ale nie więcej :) jakaś tu rozmowa się toczyła ostra - jeszcze nie doczytałam - czytam i odpisuje dalej póki mały śpi dziecko powili zaczynamy wszystkiego uczyć - przecież nauczenie dziecka słowa "nie" zajmuje troszkę czasu :) no pewnie ze przestanie...nie ma innego wyjscia..przyzwyczai sie do tego ze placz nic nie pomaga... moje dziecko wogole nie placze...nie wiem co to sa lzy u dziecka bo nigdy u mojej nie widzialam...i jestem pewna ze zanim osiagnie wage 15kg nauczy sie sama zasypiac w lozeczku bez placzu...
  12. Lamponinko z tego co piszesz wynika ze próbowałaś usypiać dziecko nie lulając go przy tym ale sie nie udało. Mi sie udalo i jestem z tego dumna ze nie rośnie mi rozpieszczony maruda. A do fryzjera bym dziecka nigdy nie wziela bo tam sa opary z farb itd no chyba ze chodzisz do malutkiego salonu janna czyli z tego wynika ze skoro ja bujam moje dziecko to bede miala rozpieszczona marude tak... a jak ja wloze do lozeczka i pozwole ryczec to bedzie dzielna i sobie w zyciu da rade tak???
  13. Czesc dziewczyny.... Witam sie z wami porannie ze slonecznej Gdyni... jestesmy w domku od piatku... Ale jest super...normalnie nie ma jak w domku... Czytam was i czytam i nie wiem czy sie wypowiadac bo wiecie ze ja w slowach nie przebieram....wiec postanowilam tylko napisac jak to u nas wyglada... wiec moje dziecie od 2 miesiecy spi ze mna...nie wiem czy to przyczyna naszego wyjazdu do wloch...ze niby inny klimat...nie wiem...ale moje dziecko zamiast w lozeczku spac wisi na cycku u nas w lozku....budzila sie co 2-3 godziny a teraz to potrafi sie obudzic nawet co pol...i wcale nie chodzi o to ze jest glodna...po prostu ma potrzebe przytulania... Bylam u lekarza i pani doktor powiedziala ze mam katygoryczne ograniczyc piers w nocy...ze najlepiej bedzie jak wyjade i zostawie dziecko na 2 dni z mezem lub z babcia..(wariatka)...a jak nie to jak sie przebudzi mam ja glaskac bujac lulac a cycka nie podawac...no i sprobowalam ....pierwsza noc super...dziecko sie podporzadkowalo spalo do 2 potem do 5...i potem do 8...oczywiscie budzila sie i szukala cyca ale sukcesywnie przekladalam ja na boczek i zasypiala...ale tak bylo tylko jedna noc...nastepne dwie to samo czyli pobudka co godzine... no i niestety...ale ja nie potrafie jej tego cyca nie dac...nie umiem sluchac tego jak placze...i bede sie meczyc...widocznie Mela ma taka potrzebe i musze to przetrzymac choc nie powiem zeby bylo brylantowo...naszczescie te jej pobudki sa 2-3minutowe wiec nie ma tragedii... Nie powiem zeby Misiu byl zadowolony ale jakos malo mnie to obchodzi...dla mnie najwazniejsze jest dziecko i potrzeby mojego starego spadly na daleki drugi plan... Esterko ja tez jestem kura domowa...i jestem z tego dumna...wcale nie czuje sie gorsza od pracujacych mam...podziwiam je...wiem ze maja ciezko...ale to wcale nie oznacza ze ja mam latwo...i mimo to ze sprzatam tylko po sobie Meli i Misiu to i tak mam problem z ogarnieciem wszystkiego...wiec ciebie podziwiam naprawde.. Ulcia widze ze muj zieciunio pieknie rosnie...no i gratuluje pierwszego zabka....super... Wybaczcie ze nie odpisze wam wszystkim ale wpadam sporadycznie wiec nie ogarniam wszystkiego...
  14. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa madziu "kuzwa" gratulacje ale sie ciesze.....
  15. Dobry Wieczor Mamuski... Przepraszam ze tak wpadam na wasz watek ale przypadkiem zauwazylam ze moja kochana kolezanka tu jest.... Amirian slonko gratuluje i trzymamy kciuki z Melcia....dla nas luty byl szczesliwy i wierze ze i dla ciebie bedzie.... powodzenia i zyczymy spokojnej ciazy... wszystkim lutowym mamuska zyczymy spokojnych 9 miesiecy i lekkich porodow...
  16. lutkapodepnę się pod tematod kiedy wasze dzieci zainteresowały się czytaniem przez was książek? no wlasnie kiedy powinnam zaczac czytac meli ksiazeczki????
  17. Dzien dobry dziewczyny... U nas szpital...Melcia chora a misiu sie rozbil na motorze i lezy w domu przed tv i gra w gry bo chodzic nie moze wszystko go boli... Monica powiedz mi czy ty wlaczasz klime u malej w pokoju? i jak ja ubierasz jezeli wlaczasz bo ja juz nie wiem co robic... dzis probowalam z nia spac w pokoiku bez klimy i budzilysmy sie oby dwie co godzine bo nam goraco bylo... a jak wlaczam klime to niunia ma zimna buzke i uszki i nie wiem czy tak moze byc czy nie.. kuzwa ze tez musi byc tak goraco...
  18. Ulka 31Martitaolivia gratulacje dla Mikołaja kończy dzisiaj 5 miesięcya to mój 5 miesięczny synek ale mam ziecia.... dziewczyny ja mam sprawe... moja niunia zaczela sie krztusic w czasie snu... wyglada to tak jak by sobie nie radzila ze zbierajaca sie slina... czy ktorejs z was moze cos sie takiego przydazylo? kurcze martwie sie bo biedna potrafi sie tak zakrztusic ze powietrza nie moze zlapac a wczoraj to nawet zwymiotowala bo zaraz po karmieniu jej sie to przytrafilo...
  19. Monico to tam u was prawie tak jak u mnie we wloszech ....dzis ogladalam wiadomosci i mowili ze to rekord od 137 lat taka wysoka temperatura... lacze sie z toba w bolu... dobrze ze ja sobie zalatwilam klucze do takiego ogrodka naprzeciwko mnie i tam bede chodzila z niunia..postawie jej parasol i basenik i bedziemy siedziec bo inaczej byla bym skazana na siedzenie w domu przez najblizsze 2-3 miesiecy...
  20. Kejranko bylas na rehabilitacji? pytalas o to stawanie na proste nozki? Cokolwiek ta pani doktor powie u mnie za pozno bo Mela to robi notorycznie i nie mozna jej zatrzymac...
  21. Marmiaga ćwiczę ćwiczę ale nie chce mi się potwornie ;)kingusia wiesz mężul mieszkał jakiś czas w anglii jak był mały a poźniej nieraz tam był ale on patrzy spaczonym francuskim okiem ;) a doła mam bo jestem samotna, nikogo tu nie mam. gęby nie ma do kogo otworzyć. znajoma niemka nigdy nie ma czasu, zresztą i tak ode mnie zawsze musi inicjatywa wyjść a po kilku razach jednak człowiek ma wrażenie, że się narzuca. zresztą niemcy tacy są. jak poszłam na basen co te inne mamuśki były to oprócz tej co ją znam żadna ze mną nawet zdania nie zamieniła. wszyscy moi "przyjaciele" mają mnie gdzieś - nawet czasu na odpisanie na smsa nikt nie ma. jak ja się nie odezwę to nikt o mnie nie pamięta więc mam tylko miśka i Zosię. ja wiem, że to dużo i nie ma co narzekać ale to można oszaleć jak nawet chociaż raz w miesiącu nie ma z kim pogadać poza mężem i zosią która i tak nic z tego nie rozumie dobrze, że chociaż to forum jest bo bez was to bez kitu bym już dawno gdzieś nago po polu biegała witam w klubie Marmi...tez tak mialam...teraz sie troche poprawilo bo poznalam 2 polki...tylko ze jedna jest nawiedzona a druga po 50...
  22. Marmi slonko a co to za doly?
  23. Czesc Mamuski... Ja na chwile.. Od kiedy mam brata z Olcia w domku nie mam czasu na nic... wstawie wam foteczki z chrzcin... Bylo tak sobie...tesciowa schrzanila wszystko...lazila za niunia i ja wkurzala...i wydzierala ja wszystkim z rak... aaa szkoda gadac...zachowywala sie jak wariatka i na koniec musialam z niunia uciekac z restauracji bo myslalam ze mi ja zameczy... nawet misiek jej zwrocil 2 razy uwage ze przesadza ale do niej nic nie dociera... takze cieszymy sie ze to juz za nami...
  24. KejrankaWitajcie dziewczyny :)) u nas nocka już spokojna, hania ok 1 sięobudziła ale dałam tylko smoczka i dalej spała do 5 rano, zjadła i jeszcze do po 8 spałyśmy, czyli nawet lepiej niż normalnie niewiem co jej było ale mam ndzieję że już się niepowtórzy :((Marmi super ten obrazeczek, wiesz naprawdę powinnaś pomyśleć o tym malowaniu zarobkowo, wiem żę dziewczyny malują takie obrazki do kolorowanek i własnie w domach to robią i zarabiają, jest trochę możliwości także jesli to lubisz to czemu nie :))) co do ćwiczeń wiem że żuciłam się na głęboką wodę ale ja naprawdę mam gigantyczny brzuch, zaw3sze miałam, po Wiki mi taki został ale teraz muszę z nim coś zrobić i tak obie liczę że z każdym dniem będzie coraz łatwiej że mięśnie się przyzwyczają do ćwiczen, już jak pierwszą serię robię to jest spoko, tylko z kolejnymi już problem ale na początku to i z pierwszą ciężko było hehehe Italy kupię jej dzisiaj jakiś żel i będę smarować w razie czego, ja też mam taką szczoteczkę nakładaną na palec ale Hania jakoś nielubi za bardzo, tzn. to takie grube jest i ledwo jej do buźki mogę włożyć hehehe Estera bardzo ładne fotki :)) no to super ze z Hanusia lepiej... ja to mam taka mala szczoteczke i latwo ja wsadzic zreszta jak niunia ja widzi to od razu buzke otwiera...to samo wieczorem przy kapieli od razu buzke otwiera zeby jej szmatka w srodku wyczyscic a potem nosek nastawia zeby jej sol wpsiknac...to tak smiesznie wyglada... nakrece to dzis na kamerze i wam wkleje...
  25. Marminiewiele ;) a tak na poważnie moja waga jest dziwna wiec nią się nie sugeruję... chciałabym zrzucić jeszcze 10 no to 10 czy 20....cos krecisz...hihiii...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...