Skocz do zawartości
Forum

oby Laura

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez oby Laura

  1. ja z pierwszą ciążą jak tylko test wyszedł pozytywny od razu zaczęłam sie nakręcać porodami oglądałam filmy na yt czytałam na ten temat i beczałam tak sie bałam... ale kochane niema czego sie bać... koniec ciązy jest tak dowalający że same będziecie błagały żeby dzidzia już wylazła ja tak miałam :) i koniec końców jak poród sie zaczął byłam cała happy, spokojna jak nigdy. mój mąż jak mu powiedziałam żę wody mi odeszły od razu panika '' no to ubieraj sie jedziemy na co czekać'' a ja że spoko zaraz nie pali się... musze sie spakować na spokojnie, wezme przysznic... a ten że głupia jestem że zaraz urodze i jeszcze mis ie pryszniców zachciewa haha... teraz jestem w drugiej ciąży i powiem wam że za żadne skarby świata nie chciałabym rodzić przez cc no chyba że taka będzie konieczność, ale wolę jednak SN :) bez żadnych blizn na brzuchu, ropiejącymi ranami, które nie chcą sie goić... bajka po 2 dobach do domu z maluszkiem pełen relaks i od razu pierwszy tak wymarzony i długo oczekiwany wspólny spacer z wózeczkiem :) żyć nie umierać :) a ból?? też strasznie boję sie bólu... ale prawdę mówiąć WOLĘ RODZIĆ NIŻ IŚĆ DO DENTYSTY!!!! na prawdę i wcale nie piszę tak tylko po to aby was uspokoić :) pozdrawiam wstkie przyszłe mamusie i dziewczyny głowy do góry to na prawde wcale nie takie straszne jak sie wydaje :) koniec końców będziecie zadowolone i nie pożałujecie :)
  2. SARAHSAM ja w sumie różnicy w snach nie widzę nadal rzadko mi się coś śni a jak już coś mi się śni to są to zupełne bzdury jakieś cuda na kiju... ostatnio mi sie śniło że jakiś koleś gonił mnie z nożem i chciał mnie zarżnąć hahaha ;p wstałam rano i zaczęłam sie śmiać ;p kiedyś tam śniło mi sie znowu że jakieś gwiazdy spadały na ziemie... masakra jakaś ;p zawsze mi sie właśnie takie bzdety śnią ale jak już coś mi się sni to nigdy nie jest to coś dobrego.... eeee no sory jakiś czas temu śniło mi sie że mój kolega do mnie zarywał ale przyjemne też to nie było haha ;p raczej komedia typu ''CZESKI FILM NIKT NIC NIE WIE'' :P:P
  3. M4GD4 hahaha nie wiem ja po prostu należę do grupy ludzi którzy mówią co myślą i nie umieją sie ugryźć w język. jestem pyskata, bezczelna czasem nawet chamska ale nie dla ludzi którzy dla mnie są mili.. a teksty?? hmmmm do tego też trzeba chyba mieć trochę nasrane pod czachą ;p haha samo wychodzi jak napisałam wyżej ja nie myślę ja mówie co ślina na język przyniesie zastanawiam sie nad tym co powiedziałam już po fakcie o ile w ogóle sie zastanawiam.. nie łatwy ze mnie typ ;p trzeba sie z tym pogodzić albo mnie znienawidzić jak co niektórzy, ale takowych mam równie głęboko w czterech literach :) ale fajnie że przynajmniej cię rozbawiam :) nie starając się ;p :P:P:P
  4. SYLWIA bez przesady też bym tak zrobiła na twoim miejscu :) z resztą byłam w bardzo podobnej sytuacji też mieszkam w nowym miejscu ok 2 lat a że w ogóle jesteśmy obcokrajowcami to raczej ciężko tu o znajomośći. dwa piętra wyżej też mieszka para w podobnym wieku do nas i mają w podobnym wieku córeczkę na klatce schodowej zawsze jesty tylko dzień dobry i na tym koniec kiedyś zagadałam do jej mężą bo akurat szedł z małą do auta że nie wiedziełam co zagadać to powiedziałam że mają cudną córeczkę zapytałam ile ma lat jak ma na imię i w ogóle jest bardzo podobna do tatusia oczywiście to też powiedziałam tatuś szczęśliwy z głową w chmurach a ta pinda jak usłyszała że ja tak powiedziałam to przestała nawet dzieńdobry odpowiadać. zazdrosna czy co??? cholera wie. no nic znalazłam ja też na fb zaprosiłam do znajomych choć nie łatwo mi było wysłać to zaproszenie no ale zdobyłam sie na odwage najwyżej sie obrażą żadna wielka strata haha... i co przyjeła zaproszenie ale dzień dobry dalej nie odpowiada... pracuje w sklepie niedaleko naszego bloku i często tam chodzę więć w końcu przestałam móić dzieńdobry a zaczęłam mówić CZEŚĆ :) chyba w końcu sie do mnie przekonała zobaczyła zę nie gryze i też zaczęła odpowiadać ale jakiejś głębszej rozmowy nadal niema... przestałam nalegać w dupie ją mam nie to nie ale jej mąż przynajmniej normalny człowiek zawsze sie uśmiechnie przywita czasem nawet DRZWI OTWORZY JA WIDZI ŻE IDE Z MŁODYM a to już dziwne bo czesi raczej nie mają takiego zwyczaju :) no cóż :) dziwni ludzie tu mieszkają... nie mój problem musza sie z tym pogodzić że tu mieszkają polacy i będą mieszkać bo kupiliśmy to mieszkanie :) więć się nas tak predko nei pozbędą :P ... ja uważam że żadnej głupiej z siebie nie zrobiłaś. próbowałaś być miła chciałaś sie zaprzyjaźnić a to jedynie dobrze o tobie świadczy :) a to że ona ma nasrane pod czachą i jej gnojem paruje to jej problem :) wypnij sie na nią :) na dzikusów niema lekarstwa ;p
  5. dzień dobry :p DERDE ło mamciu jaka cudna... ma przepiękne wielkie niebieskie oczka :) aż zazdroszczę :) urocza niuńka przesyłam jej mnustwo buziaczków od E-ciotki :* dziewczyny to prawda że przy takim maluchu czas szybko leci... jak patrze na zdjęcia Gabulina mojego jak był malutki to mam takie wrażenie jakby to wczoraj było a tu już kawał chłopa biega jak to któraś z was napisała RAJDOWIEC na motorku, na rowerku i jak tylko K auto otworzy od razu ryje sie za kierownice i trąbi :P hahaha właściwie to zdecydowałam sie na drugiego malca właśnie rpzez to że chyba nie zdążyłam się nacieszyć takim tyci bobaskiem za szybko mi urusł i jak oglądałam zdjęcia i filmiki jak był maciupi to sie poryczałam i tak mi sie zachciało takiego szkrabika.... :) i niedługo będę mieć :) już sie doczekać nie mogę kiedy wylezie :) nawet nocne wstawanie i kolki i inne dolegliwośći już mi nie straszne :)
  6. MALGA alkomat??? no może niektórym kierowcom by się przydał ale mój mąż nie pije jak ma gdzies jechać jesteśmy razem już 6 lat i ani razu nawet po łyczku piwa za kierownice nie wsiadł więć raczej rzecz zbyteczna. macie jakieś jeszcze propozycje co mogłabym chłopu kupić? haha kupie mu parę skarpetek i czekolade a co ;p ahahah kurcze z nami babami to jednak łatwiej!!! kupią nam jakieś chabazie w kwiaciarni i sprawa załatwiona... a my co??? i weź tu takiemu dogódź... ehhh cycki opadają ;p haha SZCZESLIWAMAMAANTKA nooo kochana z takim policjantem w domu to byłabym spokojna jak nigdy :) obstawa że hoho ci rośnie :) ale uważaj nie ciesz sie za wczasu bo ZA MUNDUREM PANNY SZNUREM żeby ci za szybko ten mundurowy z gniazdka nie wyfrunął :P:P to jak się już tak chwalicie swoimi mężczyznami to i ja sie pochwalę :) a więć przedstawiam wam Gabriela :) https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc1/t1/1620690_701270486579932_1900397372_n.jpg https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/t1/33862_604189282936744_1058859391_n.jpg?lvh=1 https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-ash2/t1/385512_322967134392295_937291431_n.jpg na ostatnim zdjęciu golas miał 4-5 miesięcy :) ale ten czas zleciał :)
  7. no właśnei perfumy odpadają co roku dostaje perfumy na urodziny imieniny święta .... bez przesady hahaah dlatego proszę was o radę żeby to było coś innego fajnego oryginalnego... usg raczej go nie ucieszy jak dowie sie ze to chłopiec on czeka na córeczkę.. wieć nie bede mu ryć beretu haha ;p kino odpada bo nawet z najlepszego filmu akcji czesi zrobią komedie więc lipa haha...
  8. dziewczyny ja tak troche z innej beczki... niedługo walentynki macie jakieś pomysły co kupić samcowi??? w zeszłym roku nic nie kupiłam bo nie miałam czasu ciągle w pracy byłam i jakoś mi to wyleciało z głowy a mój mąż mi kupił pierścionek srebrny, perfume i piękne kubeczki w krztałcie serduszek.... ahhhh i bukiet róż a ja mu zupełnie nic więć w tym roku chciałabym mu coś kupić z czego mugłby być zadowolony ale jakoś mam pustkę w głowie zupełnie zielono mi :P może mi coś podsuniecie?
  9. JUSKAA właśnie :) mój Gabcio ma 2,5 roku i jeszcze nie chrzczony z tego właśnie powodu że nie miałam zupełnie kogo poprosić o trzymanie do chrztu. ale na wesele przyjechał mój kuzyn z irlandii i się zgodził ;p dałam mu wybór albo starszy albo młodszy dzieciak i jakożę on już Gabrysia bardzo polubił to chce gabrysia gorzej będzie z tym młodszym ;p haha w czechach chociaż na tyle jest dobrze że do chrztu wystarczy jeden rodzić chrzestny :) ale i tak mam znowu dylemat. pożyjemy zobaczymy może jeszcze coś się zmieni mam nadzieję :)
  10. szczęśliwa mamaAntka kochana ja wolę jednak żyć bez kościelnego... wiesz zraz po ślubie cywilnym mój mąż pokazał na co go stać więc wolę dmuchac na zimne... sam sobie narobił z jego własnej winy moje zdanie co do kościelnego jest takie a nie inne... w razie co mogę wziąć rozwód cywilny i kościelny ślub wziąć o ile będę chciała a kościelnego rozwodu nie dostanę wieć po co mi ? do póki nie jestem pewna jutra to ślub kościelny jest ostatnią rzeczą o której na dzień dzisiejszy myślę :) po za tym nawet jeśli to niema kogo prosić. jesteśmy w czechach moi znajomi z pl to wiadomo są jak czegoś potrebują więc takich ludzi nie chce widzieć w tak ważnym dniu. jedynie moja mama i to by było na tyle więc szkoda nawet sobie dupe zawracać ;p :) rodzice mojego męża też tacy super że pożal siepanie boziu!!!! po co ten ślub?? ja nie potrzebuję do szczęścia żadnego ślubu. moje zdanie było inne w tym temacie jeszcze 3 lata temu. teraz to już ma chłopina porumakowane. chce ślub prosze bardzo ale nie ze mną :) co do porodów. to ja rodziłam SN i tym razem też tak będzie :) jakoś przeżyłam pierwszy raz to i drugi dam rade tym bardziej żę to ostatni :)
  11. WIELKIZNAKZAPYTANIA moja mama z tym facetem (11 lat młodszym hihi) jest już jakoś 10 lat w końcu postanowili wziąć ślub :) Stando stwierdził że neichce być starym kawalerem haha;p ogólnie bardzo fajny porządny, spokojny człowiek... ja sie cieszę że mama kogoś ma :) że jest szczęśliwa w końcu tez ma prawo do szczęścia :) po tylu latach męczenia się i wylewania łez i latania od szpitala do szpitala na ciągłe obdukcje przez alkoholika ma prawo żyć pełną piersią :) szkoda tylko że to wesele tak szybko sie skończyło.... :( na prawdę była ZAJEBISTA IMPREZA :) było tak fajnie że aż mój mąż postanowił że jak tylko uda mu sie wyjechać za granicę choć na rok to zbiera pieniążki na ślub kościelny i też chce mieć normalne wesele ;p hahahaha ale ja na to póki co zgody nie wyrażam chce kościelny to niema problemu dam mu rozwód i niech szuka sobie jakiejś pindzi hahahaha ;p dziewuszki dziś rano ledwo z wyra sie zwlokłam.... jakaś rwa kulszowa czy cuś... jajnik z lewej strony tak mnie zaczął boleć że aż w sumieto i kości w biodrach i cała lewa noga tak rwie że masakra jak siedze albo leżę to jest ok ale wstać to jakaś masakra.... chyba sobie podnośnik kupie haha starość nie radość ;p
  12. dziękuję dziewczyny :) SARAHSAM hahahaha... to co napisałam o porodzie''RODZINNYM'' to tylko część wkurzających mnie wówczas rzeczy które mój genialny chłopina wyczyniał ;p z jednej strony to fajnie że w ogóle tam był i nie byłam sama ale po tym co pierdzielił tym razem wolę tam iść sama i mieć święty spokuj :) haha
  13. JUSKA dziękuję jesteś kochana a zabawa była na prawdę świetna :) PRZEPRASZAM WSZYSTKIE DZIEWCZYNY KTÓRE SIĘ MARTWIŁY ŻE NIC NIE PISZĘ tak jakoś wyszło pisałam jednego posta który sie wykasował i już nie miałam mocy znowu skubać pół strony... parenting bywa wkurzający niema co ;P obiecuję, że następnym razem jak będę planować dłuższą przerwę w zaglądaniu do was to dam wcześniej znać :) na prawdę wszystki jesteście kochaniutkie :) buziaczki dla każdej z osobna :*:*:*
  14. co do porodów rodzinnych... hmmmmm mój mąż był przy porodzie ale tym razem niechce aby tam był. wkurzał mnie tylko mnie z bólu zwijało i skręcało a ten se siadł na sofie gapi i pyta BOLI CIĘ??? NIE KUR....!!!!!!! ŁASKOCZE JAK JASNA CHOLERA... hahaha tyle usłyszał... myślałam że mu w łeb pierdzielne i to czymś ciężkim co się pod ręke nawinie.... zamiast mi pomasować piłeczkami kręgosłup na wysokości lędź wi to se siadł i w telefonie grzebał... myślałam że wyjde z siebie i stane obok... a jak już parłam to stoi obok i mówi KOCHANIE NIE KRZYCZ NIE JESTEŚ TU SAMA... to wydarłam ryja że jak mu nie pasi to tam są drzwi i niech klamke z drugiej strony zamknie... więc tym razem nawet go widzieć nie chce... woel sama sie katować w spokoju niż żeby mi ucho wpieniał... hahahaah
  15. witam dziewczyny... kilka dni mnie nie było i prosze ile naskubane ;p niestety chyba czasu na nadrabianie nie znajdę... po wizycie u gina w czwartek chciałam napisac co i jak ale post mi sie wykasował i się na to już wypięłam nie miałam czasu... a więć po wizycie ok dzidzia ma 8cm póki co nie wiadomo jaka płeć ponieważ moje dziecko postanowiło machcą mi rączką anie pokazywać dupsko hahaa... ogólnie wszystko ok. więc nawet nie mam co sie rozpisywać. mdłości minęły ale mam problemy z zaparciami...ehhh activia też już zawodzi... ;/ po za tym to miałam wesele mojej mamy dużo latania przygotowań.... dlatego nie miałam czasu aby tu zaglądać. ale już po weselu już wszystko ogarnięte więc jestem :) zabawa była suer... Gabcio wytrzymał do końca :) wow szok nawet do domu nie chciał wracać biegał z balonami i tańczył ze wszystkimi :) zuch chłopak :) mamusia też się oskakała że hoho... wszyscy się dziwili że w ciązy jestem i tak skacze:) ja nie umię siedzieć za stołem po za tym ciąża nie choroba więc jeśli czuję sie dobrze to dlaczego mam nie tańczyć :) a co se bede jak se moge ;p raczej wiećej wesel mojej mamy nie bedzie :)w iec trzeba było bawiś się świetnie aby ppotem było co pamiętać :) https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1662415_701320676574913_1604748925_n.jpg https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/t1/62917_701288729911441_1678035642_n.jpg https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/t1/10047_701315569908757_126351528_n.jpg na pierwszym ja , na drugim ja z moim przyjacielem (nogi nam sie poplątały), na trzeciem ja z parą młoedą troche grymasa walnęłam ;p a co ;p hahaha
  16. ja synkowi również powtarzam, że niedługo będzie miał siostrzyczkę albo braciszka i będzie starszym bratem i będzie mugł uczyć dzidziusia jak się bawić, malować czy robić siku na nocnik a nawet chodzić czy raczkować.. ale Gabryś jeszcze nie rozumie całej sytuacji... ma 2,5 roku jeszcze nie mówi i w ogóle mało rzeczy go interesuje póki co interesują go bajki które muszę czytać całymi dniami a on sobie grzecznie słucha... nie wiem... mimo to od czasu do czasu przypominam mu że będzie starszym bratem... bardziej jest zainteresowany zabawą niż rozmową o jakichś dzieciach haha... co do witamin to ja biorę mamavit nie wiem czy w pl są z resztą co za róznica witaminy to witaminy i niezależnie od firmy są nadal witaminami ;p taki moje zdanie :)
  17. ASCHKA7 hahahaha uwielbiam Cię :) ja beczałam bo Hormony dały mi w d...;p hahaha no ja wiem że nie wszędzie i nie w kżdej rodzinie tak wygląda... chciałam sie tylko pośmiać tzn. pożartować mam nadzieję że cie nie uraziłam...:P sama znam osobiście wiele Hindusów ( bywało się za granicami tu i ówdzie) zauważyłam że baaaaaardzo lubią rozmawiać o swojej religii... no ale mnie to akurat niebardzo interesowało... jeden kiedyś właśnie wspominał o tych posagach dla córek że w jego rodzinnych stronach niestety chłopcy sa bardziej mile widziani niż dziewczynki ale sam stwierdził że to głupota i on nie zamieża tego praktykować. to że jego babcie i dziadkowie mają nasrane pod sufitem to go nie dotyczy tak sam stwierdził... w sumie gdyby tak było nie znalazłby sie zapewne w irlandii :) tam poznał inne życie i wypiął sie na różne tradycje swojego kraju... więc zdaję sobie z tego sprawę że każdy człowiek ma swoje zdanie swoje upodobanieswoje wie i w swoje wierzy nic mnie do tego... a dokument który oglądałam zapewne był o tych biednych stronach kraju... z resztą o biede sie tam rozchodziło więc tam jeszcze średniowiecze... teraz z tego co mi wiadomo rząd wspomaga finansowo rodziny w których rodzą sie dziewczynki i wszyscy są szczęśliwi :P
  18. ASCHKA7 haha rozumię że chcecie syna ze względu na to, że w Indiach synowie to ta lepsza i bardziej oczekiwana i mile widziana płeć. :P w końcu za nich nie daje się posagu ;p :P:P haha a co zrobicie jak będzie dziewczynka?? radzę się nie nastawiać na synka ja w pierwszej ciązy nastawiałam sie na córeczkę bo mąż bardzo chce córeczkę i co?? wyszła GABRYSIA ale ptaszek jej wyrósł :P haha właśnie wczoraj na jakimś kanale oglądałam program dokumentalny o tym co się dzieje kiedy w Indiach rodzi się dziewczynka i aż sie popłakałam... szkoda tych maleńkich istotek strasznie aż się serce kraje... mam nadzieję że się tam już trochę to zmieniło na lepszą stronę.
  19. JUSKAA na stronie 87 i 88 napisałam o co chodzi z tą pierwszą stroną :)
  20. ASCHKA7 imion i płci jeszcze nie będę pisać na razie tylko nick i termin według@ później po usg połówkowych jak już wszystkie bęziemy wiedzieć jakiej płci malucha sie spodziewamy zaznaczę tylko kolorem różowym albo niebieskim :) następnie dopiszę faktyczną tą końcową datę porodu, imiona maluszków wagę i wzrost :) tak to widze ja. w lipcówkach2011 tak miałyśmy i było to bardzo ładne i przejrzyste :) wszystkim się podobało więć myślę że i wam się spodoba :) OK CZEKAM JESZCZE NA TERMINY POZOSTAŁYCH KOBITEK :)
  21. ok przypominam o tej pierwszej stronie. dziewczyny które dołączyły do nas niedawno a chcą być umieszczone w pierwszej pamiątkowej stronie sierpniowych mam i te które jeszcze nie podały daty a również chcą tam być proszę piszcie na kiedy wypada wam termin według @. kilka dziewczyn które podawały mi dane wcześniej już mam zapisane w notesiku czekam na dalsze dziewczyny... teraz jest nas o wiele więcej,więc zapewne ta pamiątkowa strona będzie duża i kolorowa :) buziunie :*
  22. OLA90 witamy kolejną sierpniową mamusię ... :) WIELKIZNAKZAPYTANIA WSZYSTKIEGO NAJLEPSIEJSZEGO KOCHANA DUŻO ZDRÓWKA I LEPSZEGO SAMOPOCZUCIA.... AHHHH I OCZYWIŚCIE ZDROWEGO SKRZACIKA :*
  23. dziewczyny u nas chyba ''NADEJSZLA WIEKOPOMNA CHWILA'' :P cały dzień od rana czuję już to małe fikające bobo...:) wzięłam sie za sprzątanie więc jestem w ciągłym ruchu i co chwile czuję motylki :) yeaaaaa ale sie ciesze :) a w czwartek moze sie już dowiem czy to chłopiec czy dziewczynka o ile się nastawi ładnie dupcią do ''kamerki'' hahah
  24. SYLWIA haha pocieszę cię :) ja tak kocham wszytskich dentystów że w poprzedniej ciązy nawet na kontrole nie poszłam... hahahah wiem że to nie powód do śmiechu a raczej wstydu ale boję sie dentysty i koniec... uraz z dzieciństwa i niemiłe wspomnienia z dentystą zrobiły swoje... wolę rodzić dzieci niż chodzić do dentysty...
  25. też tak miałam kiedyś i jedyne co mi zrobili to wywiercili mi dziure w zębie żeby ta krew z ropą uszły... że niby to stan zapalny jakiś od korzenia... ja sie tam nie znam. mnie również nie bolało ale jak dłużej poczekasz to może zacząć boleć. póki co sie nie zamartwiaj idź do dentysty i oni sobie z tym poradzą. nie zapomnij powiedzieć że jesteś w ciązy bo pchają tam też jakieś lekarstwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...