-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mmadzia
-
No i klops! Byłam dzisiaj na tych badaniach okresowych i kontrolnych przed powrotem do pracy i lekarz mnie nie dopuścił ;( Znaczy się dopuścił mnie ale z dźwiganiem do 10kg (co i tak prawie wybłagałam bo chciała mi dać 5) nie zmienia to jednak faktu, że do pracy wrócić nie mogę ponieważ nie ma stanowiska bez dźwigania. I teraz idę na wychowawczy... ewentualnie na zwolnienie grupowe (czyli odprawa plus rok bezrobocia), ale raczej pozostanę przy wychowawczym. Same kłody pod nogi ;( Agula coś zamilkła, pewnie ciężko w pracy... Aisha Ty masz wychowawczy? Co i gdzie się składa? Wiesz może? Puma Ania jakiś czas temu miętoliła swoje ucho non stop. I tylko jedno ale aż miała czerwone ;) Już jej przeszło.
-
Aisha wiesz co ja nie wiem, nie znam się. Mi wypłacał wszystko pracodawca, całe macierzyńskie i pita dostałam od nich, już się rozliczyłam z resztą. Kurcze nawet tego nie sprawdziłam co i jak, mam nadzieję, że będzie dobrze. Ciekawe czy ja miałam coś z ZUSu dostać... Jak będę mieć źle to mnie US wezwie najwyżej. Mart no sytuacja nieciekawa, ale masz rację, nie myślisz teraz już tylko o sobie. A żebym miała jutro mało problemów, to jeszcze Wiki dostała uczulenie i chyba do lekarza z nią też polecę. Koszmar. Już kiedyś coś takiego miała. Wygląda to jak poparzenie pokrzywą. Czerwona plama a na tym białe krostki/bąbelki. A co najciekawsze to to coś pojawia się w jednym miejscu, a po paru godzinach znika i wyskakuje w innym miejscu na ciele... Czy ja dobrze pamiętam, że Agula dzisiaj pierwszy dzień w pracy? Ciekawe jak tam ;) Mnie poniedziałek powoli przeraża...
-
Puma fajnie, że dziadek się stara ;) Z chodzikiem bym może jednak uważała bo opinie na ten temat są podzione. Co prawda moja Wiki miała pożyczony i trochę w nim chodziła, ale Ania nie ma i nie mam zamiaru jej kupować, no chyba że któryś dziadziuś się skusi
-
Aisha my jesteśmy jeszcze na górze. Dopóki Ania nie będzie się podciągać do siedzenia to nie widze potrzeby żeby było inaczej, a mój kręgosłup by tylko ucierpiał ;) My odzyskaliśmy nareszcie to krzesełko do karmienia po M co wam pisałam. Denerwujące jest to, że ono jest całe z drewna i siedzonko musze małej poobkładać poduszkami. Do tego nie da się Ani w nim karmić. Mała zachwycona, kiwie się do przodu, do tyłu i na boki a ja latam za jej buzią z lyżeczką i w konsekwencji miała dzisiaj zupkę w nosie. Po 5 minutach się poddałam i włożyłam ją do fotelika-w nim się karmi najlepiej ;) Ale jak rozlożę do opcji stolik-krzesełko to jest szał, zabawki na blacie i Ania cała happy Ja muszę jutro iść zrobić badania przed powrotem do pracy... Grr, nie znoszę chodzenia do lekarzy, a po ostatnich spzitalach to już mam całkiem dość
-
Aisha dzięki za dobre wieści. Od rana myślę o nich. Przynajmniej wiemy, że już troszkę lepiej ;)
-
Oj niedobre wieści od rana ;/ Biedna Łasiczka i Natanek przede wszystkim. Napiszę do niej później. Aż mi serce pęka ;( Mart wózek fajny. My mamy taki Baby Design Travel turkusowy składa się do parasolki, ale sporej parasolki ;) Najważniejsze, że w mój mały bagażnik się spokojnie mieści. Anula wczoraj zasnęła przed 18 i wstała dzisiaj przed 6 MAm nadzieję, że to stały postęp. Niepokoi mnie natomiast jej oczko. Czasem łzawi, czasem jest czerwone i coś się jej w kąciku dzisiaj zebrało, mam nadziję, że to nie początek zatkanego kanalika tylko że to śpioch.
-
Drodka wiesz no nie wiem co napisać. Chleb, makaron?? Nie za wcześnie na takie rzeczy? Poza tym straszny ten plan dnia. W porównaniu z Wami to nasz plan dnia to skromniutki jest... JAk już wspominałam wcześniej. Dzisiaj było tak: rano 210 mleka potem 150 kaszki potem 125 obiadku soczek i teraz będzie mleko albo kaszka (jeszcze nie wiem co wymyślę ) i kąpiel i spanko. Czyli wychodzi na to, że za mało jemy... Mam pytanko odnośnie mleka następnego, Agula Ty zaczęłaś wprowadzać powoli? Bo ja dzisiaj w sklepie chciałam kupić bebiko2 ale na tym pisze, że dla dzieci powyżej 6 miesiąca, a z tyłu pisze dzieci powyżej 7 miesiąca... Głupnę już? Wprowadzać już mogę? I to jak? Jedno karmienie zastąpić 2? Pumka wiem, że Ty mieszałaś miarki, ale ja się boję tak mieszać... Lekarka powiedziała mi tylko tyle, że jak skończy 6 miesięcy to można zmienić.
-
Agnieszka normalnie szok Mateuszek jest genialny Oglądaliśmy filmik razem z M ;) Nasza Anulka na brzuszku leży chwilę i potem już jest jej ciężko i się złości, jak leży na brzuchu to ręce zazwyczaj są w powietrzu lub w buzi zamiast podtrzymywać ciało. Jedyne co Ania robi to wtuli buzię w ziemię i wtedy nóżki podgina pod siebie. Ale spokojnie, mamy jeszcze czas. U nas Aniula jest na etapie obracania się ale póki co na boki bo na brzuszek to jeszcze nie ma siły. Ciekawe jak tam Łasiczka? Oby już szybciutko wrócili do domku.
-
Sekundko no nie za dobrze spała. Obudziła się o 4:30, ale ją przetrzymałam ze smoczkiem w łóżeczku do 5, potem zjadła mleko i się zdrzemnęła może z 10 minut ;/ a potem to już nie wiem, bo M ją wziął a ja spałam W każdym razie wstała potem przed 9, dałam jej kaszkę i teraz zdziwia z Wiki. Drodko u nas wczoraj to np. Ania zjadła rano 210 ml mleka, potem koło 9-10 kaszka na gęsto miała 90 ml, potem gdzieś koło 13 obiadek ze słoiczka 190. i potem na spanie 180ml mleka. JAkoś tak dziwnie bo zazwyczaj więcej mleka przez dzień je. No i jeszcze soczek piła między obiadkiem a "nocnym" mlekiem. Dzisiaj rano 210mleka, teraz kaszka 150 i reszta dnia pewnie podobnie. Głupieje trochę z tym jedzeniem, bo nie wiem ile i czego powinna jeść. Od naszej pediatry się nie dowiem, bo dziwna jakaś jest. A żeby iść do naszej ulubionej pani neurolog to 70zł trzeba dać, a my z kasą ciężko stoimy ;( Jeśli o zagranicę chodzi to ja może i chętnie bym wyjechała, ale dwójka dzieci w tym Wiki za niedługo do szkoły (w tym roku zerówka). Do tego M by musiał pracować a ja być przy dzieciach. Teraz dużo mi rodzice pomagają. A na M liczyć nie można, bo to typ lesera, Dla niego praca to przykry obowiązek i najlepiej się czuje bez. Jest nieodpowiedzialny i nie poczuwa się do żadnego obowiązku względem mnie i dzieci więc wyjazd odpada,. bo byśmy pewnie pod mostem wylądowali. Szkoda słów. Jesteśmy 6 lat po śłubie i nie mamy nic. Od wypłaty do wypłaty nie możemy przetrwać, ciągle na czyjejś łasce. Koszmar. Ale sama sobie jestem winna, takie życie wybrałam. Dobtra dość tych moich wywodów. Buziaki na dzisiejszy dzień :*
-
Mart kobieta z jajem mówisz No oby tak było. Aniołek mój kochany jeden i drugi Ania się mi chyba w reszcie przestawia, bo umyta jak zwykle i nakarmiona (czyli o 17) leżała jeszcze i zdziwiała chyba z godzinę, zobaczymy jak się to na jutrzejszym wstawaniu odbije... Ja dzisiaj leżę cała połamana po wczorajszym ataku i w ogóle ledwo żyję, cały dzien w łóżku, m mnie wkurza bo ja lewdo zipie a on oczywiście palcem nie kiwnie. Dupek jeden. Grrr szkoda słów. Może jutro będzie lepiej.
-
Roxanko ludu Ty też biedactwo. Trzymaj się cieplutko, dużo zdrówka dla Was obojga. Kurujcie się bo może wiosna za chwilkę zawita ;) Ja się już nie mogę doczekać słoneczka i legalnego wyjśia w adidaskach
-
A Drodka Ty się faktycznie nie martw tym obracaniem. Moja Ania starsza, a jedyne co potrafi to się kręcić na boki ale się nie przekręca na brzuszek. Wydaje mi się że już powinna się obracać a ona nic... Za niedługo się nam 7 miesiąc zacznie, a ten mały leniwiec się nie chce przewracać. Za to podciągana za rączki ładnie siada ;) Czytałam gdzieś że jak się dziecko skupi na jednej rzeczy to z innymi kwestiami zostaje z tyłu. Tak sobie tłumaczę to że mała zamiast się przewracać to chce siadać A wcześniej to jej szły ząbki i temu nie robiła nic
-
agula9 Ale cwane te maluchy, a ja moją nauczyła przybijać piątkę, ale jestem dumna Moja na wszystkim i na wszystkich robi bam-bam, czyli przybija piatki gdzie się da Agnieszka lekarz ma rację mówiąc, że dziecko sobie samo krzywdy nie zrobi. Z wiki było tak, że bardziej ją interesowało stawanie na nogach i chodzenie trzymając się byle czego. Jak już nauczyła się chodzić to potem oczywiście też raczkowała, po prostu przestawiła sobie kolejność. Ogólnie to nie było z nią źle, po prostu im starsza tym bardziej widać że jest nadruchliwa i gdyby nie wizyta u pani neurolog to nie wiedziałabym jaka jest tego przyczyna. Ona nam wytłumaczyła co i jak i bardzo dużo się zgadza np.: mała nie może się na niczym skupić, ciągle biega albo skacze, nie umie siedzieć ani spokojnie coś robić, nawet oglądając bajkę kręci się po łóżku albo huśta nogami. O wszystkim zapomina, w kółko jej coś powtarzam, albo ją czegoś uczę ale to jak gadanie do ściany. W Kościele godzinę wysiedzieć to jest dla niej koszmar. Boję się troszkę, żeby nie miała potem problemów z nauką. Pytasz o symptomy wcześniejsze-według mnie nie było, ja nawet nie wiedziałam że brak raczkowania może mieć takie skutki, nikt nam tego nie powiedział. Jak już pisałam im starsza tym bardziej widać. Ona jak przychodzi od dziadka z góry to jest cała mokra, bo tylko biega i skacze, aż słyszę na dole jak wariuje bo mi sufit się trzęsie Jedyne co nam lekarka kazała zrobić to żeby często siedziała po turecku. Mbea uwierz mi, że próbowałam ją przestawić, ale jeśli idzie spać o 18 czy 19 to i tak się budzi o 5. Ma zakodowany chyba zegarek w głowie Chociaż wczoraj zasnęła koło 18:30 i wstała dzisiaj koło 6 więc może jest szansa na jakąś poprawę Za to na wieczorki nie narzekam, bo od 17 mam dużo czasu dla siebie.
-
Mbea zapewne tak Miło się będzie obudzić a za oknem jasno, póki co wstajemy ciemną nocą
-
Agula no Ania też nie śpi najgorzej bo od 5 do 5 :) Ale to wstawanie o 5 to koszmar jest. Jednak jak już wspomniałam wcześniej biorę ją do siebie i jakoś jest, a smoczek też ratuje, dzięki za pomysł
-
Wiecie co. Nasza mała udawaczka nauczyła się kaszleć. I teraz udaje że kaszle i patrzy na nas czy reagujemy i szeroko się przy tym uśmiecha Potrafi mi to nawet robić jak je, wtedy udaje że się krztusi z szerokim uśmiechem na pyszczku ;) a całe jedzenie oczywiście jest dookoła ;)
-
Ludu! Już 11 a ja leżę w łóżku w piżamie z laptopem Usprawiedliwie sie jednak tym, że znowu wieczorem atak mnie złapał i potem w nocy ciężko spałam. Hmm za tydzień pójdę pierwszy raz do pracy...
-
Ja właśnie daję kaszkę tak jak na opakowaniu na gęsto. Łyżeczka w tym stoi ;) ale Ania lubi gęste rzeczy więc jest ok. Z tym, że ja mam kaszkę tą co się robi na wodzie, kupię taką do mleka i spróbuję zagęścić troszkę. Chociaż jak zagęszczam kaszką manną to powinno w sumie ten sam efekt dać.
-
Witam się i ja. Przesyłam moc buziaków dla mamusiek i dla wrześniowych dziewczynek To przecież ich pierwszy Dzień Kobiet Sekundko no to ładnie Filipek śpi. Teraz już miejmy nadzieję, że coraz lepiej będzie. U nas też mała zmiana, za namową Aguli jak mi Ania coś plumka to daję jej smoczek, a jak już wstanie o tej 5 to ją karmię i zostawiam u nas w łóżku, gaszę wszystko i jeszcze z 1h lub z 1,5h potrafimy spać Wczoraj np zasnęła gdzieś o 18:30 i wstała dzisiaj o 6 ;) Chociaż o 4 się przebudziła, ale zasnęła nawet bez smoczka. Roxanko dobrze, że z Igorkiem lepiej. No i super że z M się dogadaliście ;) Gratuluję miłego weekendu ;) Agula Ty pisałaś, że dajesz Oli kaszkę na noc. Ale to jak dosypujesz do mleka? Bo ja robię czasem mleko z kaszką manną a ciekawa jestem jak Ty robisz? A tak w ogóle to ja się już gubię co Ania powinna teraz jeść przez dzień? Normalnie to je mleko i oprócz tego raz kaszkę Nestle na gęsto łyżeczką i raz obiadek. Oczywiście jeszcze pije soczki i herbatke. Osobno powinna dostawać owoce? Bo jej daję albo obiadek albo owoce.
-
Ale sie z Was konkursowe maniaczki zrobiły Hihi Głosiki oddaje, ale Agula u Ciebie mi pisze, ze głos uznany i nie mogę więcej, u Drodki ok codziennie mogę. U mnie jedno IP więc kicha... Mart no to się Lusia biedaczka męczy troszkę. U nas drugi wyszedł dwa tygodnie po pierwszym. Za to teraz szukam następnych i nic... Za to Ania wygląda komicznie z tymi kłami Do tego jeden większy a drugi sięga pierwszemu do połowy. Komicznie ;) Zmykam się zająć sobą, do Kościółka, a po południu mamy na górze urodzinny dziadka i kupę gości. Miłej niedzieli Kochane
-
Mart a u Was jak tam widać już drugi ząbek?
-
Kurcze no biedna Łasiczka z Natankiem. Bez sensu jest iść do szpitala na weekend bo faktycznie nic nie robią. Ale skoro tylko wtedy miejsce było to muszą sobie jakoś poradzić. No nie powiem M się postarał. Zaskoczył mnie ;) Najlepsze, że bukiet umieścił w aucie jak jeszcze nie wiedział czy się obroniłam ;) Ale mam leniwy weekend, taki luz psychiczny, że nic mi niw wisi nad głową No może poza pracą ale póki co przede mną jeszcze tydzień wolnego.
-
Drodka no to super macie z tymi sesjami ;) Genialny pomysł. Mi M ostatnio jak robiłam zdjęcia dyplomowe powiedział, że powinniśmy sobie właśnie iść do fotografa i zrobić taką sesję z dziewczynami ;) Agula głosiki poszły
-
Agula Tobie też kliknęłam ;) Ola ma cudną minkę No i napisz jak często trzeba.
-
Drodka no właśnie u Ciebie jest codziennie. Wiem bo klikam ;) A Zuzi to zdjęcie to sama robiłaś? Fajnie wygląda ;)