Skocz do zawartości
Forum

Afirmacja

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Afirmacja

  1. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Jest podłość i jest rozpacz, jest troska i jest żal. Są siły złe dookoła i jest moc zdradziecka, co każe więdnąć kwiatom, ptaki pędzi w dal. Moc tę zwycięża tylko jedno -uśmiech dziecka Dla wszystkich dzieciaków, tych na świecie i tych w brzuszkach wszystkiego co najlepsze! Liziii śliczne albumy, ja chyba jednak zdecyduję się na gotowe, bo nie mam ani cierpliwości ani takich zdolności jak Ty żeby je tak pięknie oprawić :) Dziewczyny, które pytały co z moim brzuchem, odpowiadam, że wszystko ok, na razie ani nie boli, ani nie jest twardy, ani nic niepokojącego. Dzisiaj cały dzień byłam na rowerze, mąż mnie nie puszcza, ale pojeździłam jak był w pracy Muszę mieć jakiś ruch, bo już jestem gruba jak słoń, wczoraj się mierzyłam i wszędzie przekroczyłam 100 cm! Tzn biust, pas, biodra.
  2. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    marta2212 witaj, dobrze, że do nas trafiłaś na pewno będzie Ci łatwiej, wygadasz się, a my pocieszymy :) Trzymam kciuki za Twoje maluszki oby mimo wszystkiego były szczęśliwe i radosne, a Wy mieliście z nich wielką pociechę. tajki na pewno wszystko będzie dobrze, przy chorobie powiększone węzły to normalka, ale lepiej zrobić badania i się w tym upewnić. irena34 śliczny, kształtny brzuszek, wcale nie wielorybi
  3. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Dana P. ja też z reguły za dużo czytam i np jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem to staram się wszystko wyczytać co tylko mogę, ale o porodzie zwyczajnie się boję, tych wszystkich strasznych opowieści itp dlatego wolę tego unikać żeby kiedy przyjdzie mi rodzić nie rozpłakać się ze strachu zamiast z samego bólu. Co do sprzątania to z reguły kieruję się myślą: tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem, a że jestem typem człowieka, któremu wszystko się przyda to mój "chaos" jest nieprzeciętny i ostatnio zaczęło mnie to denerwować bardzo dlatego robię porządek w szafkach i wywalam wszystko co mi się nawinie pod rękę, ubrań wywaliłam już dwa wory, a jeszcze mam takie odłożone, które czekają aż ktoś je przygarnie. Niedługo będzie już maluszek z nami i potrzebuje więcej przestrzeni dlatego nie mogę leżeć i marnować czasu tylko muszę działać :)
  4. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kama75 wczoraj trochę poskakałam po drabinie, bo myłam okna i wieszałam firanki, więc myślałam, że to od tego, ale dziś myślę, że to jednak zaparcia, bo niby jednak chodzę co dziennie do kibelka, ale "szału nie ma" i myślę czy po prostu mi coś tam nie zalega w jelitach i stąd takie bóle. Ja Ci powiem, że wrześniowe forum to jednak wyjątkowe jest, bo jak czytam inne to, albo się kłócą, albo mało piszą i same suche fakty nt wizyt i samopoczucie, a my tu klepiemy jak głupie o wszystkim karwenka teraz mamy pokolenie egoistów moim zdaniem, bo każdy tylko patrzy na to żeby jemu było wygodnie, jego kariera i praca się liczy, a jak coś jest nie tak najlepiej uciec. Ja chyba jestem najmłodsza z Was, ale dla mnie od zawsze najważniejsza byłą rodzina i dziecko to było coś czego bardzo chciałam, a w związku zawsze się staram wszystko jakoś ogarnąć, bo nie sztuką jest być z kimś kiedy jest dobrze, ale właśnie w szczególności kiedy pojawiają się problemy, to chyba właśnie jest miłość. Bo ten piękny stan zakochania szybko mija niestety i później przychodzi szara codzienność i problemy dnia codziennego. Powiem Wam, że czasem wstydzę się przed koleżankami, które studiują i świetnie się bawią jako singielki, bo wychodzę na mało ambitną i bez większych aspiracji, ale uważam, że moim powołaniem jest macierzyństwo, bo zrobić dziecko umie prawie każdy, ale wychować go na człowieka to już mało kto.
  5. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kama75 Dana chyba nie ma jeszcze dzieci, chyba że źle zrozumiałam Twoją wypowiedź :) A tak ostatnio myślałam właśnie o Tobie i Lalomaniola i trzymam za Was mocno kciuki, bo te Wasze fasolki to prawdziwe cudy, tyle musiałyście na nie czekać aż w końcu się pojawiły, to naprawdę wyjątkowe.
  6. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Dana P. jeśli lekarz wiedziałby coś więcej na pewno by powiedział, nie może nic przed Tobą ukrywać. Co do porodu ja staram się nie czytać, nie oglądać filmów itp zacznę rodzić to wtedy będzie czas na panikę, póki co staram się sama siebie nie straszyć. Też od wczoraj czuję się fatalnie, jest mi już tak ciężko a gdzie tam koniec, do tego biust mi spadł na brzuch i jak w tym dowcipie: młoda kobieta ma między piersiami wisiorek, a stara pępek. Jestem już stara wychodzi na to. Wczoraj tak mnie rozbolał brzuch, że myślałam, że rodzę, nagle mi zrobiło mi się słabo, niedobrze, gorąco i taki ból brzucha jakby mnie miało rozerwać. Wzięłam no spę i położyłam się spać, trochę przeszło, ale dziś znowu mnie pobolewa tak i w dodatku ciężko mi oddychać. Chciałabym żeby ta ciąża się już skończyła, mówią, że to taki piękny czas, a ja mam już dosyć. Dziewczyny, które mówią o ogródkach, zazdroszczę Wam, jestem z zawodu ogrodnikiem i chętnie w ziemi pokopałabym, ale nie mam gdzie niestety.
  7. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    karwenka masz racje, bo to co mowisz to nie jest powod do rozstania, ale tez nie zawsze rodzina wszystko wie i sprawa moze miec drugie dno. Z tym tez sie zgodze, ze jak w zyciu za latwo przychodzi to pozniej sie nic nie szanuje i wymaga sie wszystkiego od wszystkich. Wiem jak bylo z moimi rodzicami, mieli super start i tego nie uszanowali, przez co ja nigdy nie mialam w zyciu latwo, teraz z mezem tez musimy o wszystko starac sie sami i wtedy bardziej sie wszystko docenia.
  8. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    karwenka może jak trochę pobędą bez siebie i przemyślą wszystko to im się ułoży i zaniechają takich dramatycznych kroków. Ja też się przeprowadziłam do innego miasta i nie mam do tej pory ani jednej dobrej koleżanki, z którą mogę porozmawiać, ale nie obwiniam tym męża, który nota bene do rozmownych też nie należy. Tym bardziej, że jak mówisz ma 9 miesięczne dziecko to może wyjść na spacer, na plac zabaw tam pełno mam i każda chętna do rozmowy. Może u nich to jakaś grubsza sprawa tylko nie chcą się przyznać i wtedy może faktycznie lepiej jak się rozejdą, bo moim zdaniem bycie ze sobą ze względu na dziecko to też nic dobrego, bo jaki wtedy przekazują rodzice wzorzec rodziny? Taki maluch może czuć się w późniejszym czasie winny, że rodzice są nieszczęśliwi, bo ciągle będzie słyszał, że są razem przez niego. Czasem lepiej mieć szczęśliwych rodziców osobno niż takich, którzy się nienawidzą a są razem. Niemniej jednak trzymam kciuki, że Twojej rodzince się ułoży i to chwilowy kryzys.
  9. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Witajcie kochane. Przykro mi, ze musicie sie borykac z problemami przez mezow w tym pieknym dla nas okresie. Ja poki co nie moge narzekac na swojego dba o mnie i o brzuszek nawet przesadnie, o ile wczesniej bylo nam ciezko i nie ukladalo sie najlepiej tak od roku wszystko sie zmienilo. Rok temu spakowalam swoje rzeczy i sie wyprowadzilam, plakal i prosil wtedy zebym wrocila, wczesniej myslal, ze ja zawsze bede dzielnie trwac przy jego boku, az sie zbuntowalam i zmienil sie bardzo dzieki temu. W czerwcu sie oswiadczyl, w tym roku wzielismy slub i bedziemy rodzicami. Nasz zwiazek nie przypomina juz tego sprzed roku. Zycze aby i Wam sie wszystko ulozylo. Co do zgagi, rozniez mam z nia spore problemy i najlepiej zapobiegac niz leczyc dlatego odstawilam slodycze, szczegolnie czekolade oraz gazowane, slodzone napoje, zwlaszcza cola. Jesli juz mnie jednak dopadnie wypijam szklanke mleka i pomaga.
  10. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kama wszystkie komplety mebelek jakie ogladalam nie kosztowaly mniej niz 2500, a ten w ikei ok 1100, ogladalam go na allegro, mozna tez dokupic wiszaca szafke lub w pozniejszym czasie normalne lozko. Ten przewijak to super sprawa i na dodatek mozna go pozniej odkrecic jak nie bedzie potrzebny. Ja mialam ogromne szczescie, bo przypadkiem trafilam na oferte sprzedazy tych 3 rzeczy za 450 zl, myslalam, ze jak tak tanio to pewnie w kiepskim stanie, pojechalismy i okazalo sie, ze w idealnym, ludzie uzuwali ich tylko poltora roku, a i tak wygladaja jak nowe. Do tego oferta z miasta obok, wiec na transporcie tez zaoszczedzilismy.
  11. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Liziii właśnie ja teraz mam clotrimazolum i po zaaplikowaniu ciągle mi tam burczy i czuję, że leci. Wcześniej GYNO - FEMIDAZOL i nie było takich problemów.
  12. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    karwenka to na pewno nic groźnego, przejdź się do lekarza to rozwieje Twoje wątpliwości. Mnie dziś w nocy złapał taki silny skurcz w łydce, że nie umiałam nawet jej dotknąć, wcześniej nigdy nie miałam problemów ze skurczami, mam nadzieję, że nie zaczną pojawiać się częściej. Biorę takie same witaminki i nie zwróciłam uwagi nawet, że nie ma w nich magnezu, nie wiem czy powinnaś brać dodatkowo, ja np dodatkowo biorę wapno takie rozpuszczane we wodzie.
  13. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    irena34 wrzucę zdjęcia jak już cały pokoik będzie gotowy. Dobrze, że mężulek w końcu zebrał się w sobie, razem na pewno dacie radę. Na razie mogę pokazać zdjęcia ze stronki:
  14. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Liziii ja mam ten sam problem, zakładam na noc, a przez cały dzień wyciekają. A jakich używasz?
  15. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry Mamuśki :) My dziś przywieźliśmy te mebelki, jestem bardzo zadowolona, na żywo wyglądają jeszcze lepiej niż na zdjęciach. Jak patrzyłam dzisiaj na to łóżeczko to takie wzruszenie mnie dopadło, pomyślałam, że to już zaraz przecież dzidziuś będzie w nim leżał. Im bliżej porodu tym bardziej się niecierpliwie. Bałagan mam w domu nieziemski, nie wiem za co się zabrać, mam tyle rzeczy niepotrzebnych, a w bardzo dobrym stanie i szkoda mi ich wyrzucić, do kontenera z pck też nie chcę wrzucać, bo tak naprawdę do ciuszki z niego trafiają do lumpeksów zamiast do potrzebujących, więc nie wiem co z nimi zrobić, wystawię na jakąś stronkę może ktoś za grosze kupi, albo znajdę kogoś komu się przydadzą. Co do karmienia piersią to ja chyba jestem wyrodną matką, bo nie chcę karmić, a raczej przystawiać dziecka do piersi. Mogę odciągać i dać z butelki, ale myśl o dziecku prz mojej piersi jakoś nie napawa mnie entuzjazmem. Teściowa mówi, że jak się urodzi to może mi się instynkt włączy i zmienię zdanie. Sylwuńka23 to fajnie, że już zaczynasz kompletować rzeczy, a taki prezent od koleżanki to duża pomoc wśród tylu wydatków. tajki gratuluję zdrowej córeczki. Bugi ja też właśnie przy antybiotykach brałam Multilac. Kati dzisiaj czeka Cię ognista noc
  16. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Dobry wieczór dziewczyny. Jestem padnięta dlatego proszę się nie gniewać, że nie odpiszę na wszystkie ważne kwestie. Karwenka co Ty mówisz, jaka stara baba, po tych zdjęciach dałabym Ci 23/24 lata! Katarzyna śliczny brzusio i sukienka też bardzo ładna, szukam właśnie czegoś podobnego, bo podoba mi się taka długość. Rachotka córunia piękna, udała Ci się, syneczek pewnie równie urodziwy i zdolny będzie :) Na koniec dnia i ja składam Wam Wszystkiego najlepsze w tym szczególnym dniu, obecnym i przyszłym mamom dużo miłości, wytrwałości i cierpliwości Wstawię Wam zdjęcia z dzisiejszego spacerku:
  17. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    karwenka nie wiem czemu, ale wyglądasz dużo młodziej niż sobie Ciebie wyobrażałam Też próbuję namówić męża na wycieczkę do Ogrodzieńca, ale ciągle tylko słyszę, że jak kupimy nowe auto. Jego gdzieś wyciągać to cud. Liziii wyglądasz bardzo szczupło, masz porównywalny brzucholek do nas, a my mamy tylko jedno dzieciątko. Wyjątkiem jest oczywiście ta chuda Kama, która w ogóle na ciężarną nie wygląda rachotka przyjemna rzecz urządzanie pokoiku, ale nawet dobrze nie zaczęłam, a już mam nerwy, bo oczywiście wszystko na mojej głowie.
  18. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry :) Ja już jestem cała podekscytowana remontem pokoiku, cały czas myślę na jaki kolor pomalować ściany, jakie dodatki itp Oczywiście zrobiłabym wszystko na różowo, ale jak Nince jednak jajeczka wyrosną? Poza tym nie mogę z niej zrobić barbie od najmłodszych lat. kati87 super, że dzisiaj się spotkasz z mężem, owocny weekend Cię czeka Liziii dzięki za linka, faktycznie rzeczy ładne i niedrogie przede wszystkim. Ja się zastanawiam czy takich rzeczy jak koszule i staniki nie kupić dopiero gdzieś pod koniec lipca, bo nie wiem ile jeszcze przytyję i nie chcę żeby później się okazało, że nie pasują, a dużo za dużych też nie chcę brać.
  19. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    karwenka to super jak mała zadowolona. Z pisią mam ten sam problem, myślałam, że to grzybica mi wróciła, bo swędzi okropnie i piecze, ale lekarz dziś zbadał i stwierdził, że wszystko dobrze, infekcji nie ma, a wysypka może być przez moje uczulenie. Tam jeszcze go nie miałam nigdy
  20. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Ale jestem uradowana, moja mama właśnie powiedziała, że kupi mi mebelki i w weekend prawdopodobnie je odbierzemy. Cieszę się, bo to jeden większy wydatek mniej.
  21. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kama75 tak miałam i wszystkie narządy były przebadane i wiem, że jest dobrze tylko była malutka jeszcze, więc nie mam ładnego filmiku, ale dla filmu i zdjęć nie wydam 300 zł drugi raz, wolę kupić za to małej coś innego. Jednak uważam, że jednorazowo to nie jest zbędny wydatek, a wręcz przeciwnie.
  22. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Witajcie Dziewuszki :) Sylwuńka23 nareszcie jesteś spokojna o maluszka i wreszcie znasz płeć. Na 3D polecam się wybrać, ja bym poszła drugi raz żeby lepiej małą zobaczyć, ale to koszt 300 zł, a skoro wiem, że jest z nią wszystko w porządku to zbędny wydatek. karwenka masz rację, jestem po takim czasie zaprawiona w boju i myślę, że dużo łatwiej będzie mi zajmować się moim dzieckiem, bo już praktycznie jedno wychowałam. Jak tam Twoja córcia dała radę na wycieczce i gdzie byli? Kama75 ja też wczoraj przeglądałam pościele i znalazłam taki komplet z łóżeczkiem 17ele pościel łóżeczko materac 90x120 MILPOL (1608992745) - Aukcje internetowe Allegro ale ten sprzedawca ma różne inne pościele w ofercie bardzo ładne. Co do tej komody kąpielowej to sobie pomyślałam, że jak wyrośnie z tej małej wanienki to mogę większą kłaść na ten przewijak. Nie mam za dużo miejsca, więc takie zagospodarowanie przestrzeni jak w tym zestawie by mi bardzo pomogło. Katarzyna Ty bidulko, miejmy nadzieję, że limit pecha został już wyczerpany. Najgorsze jest to, że my uważamy, a musimy cierpieć za głupotę innym. Dlatego ja chyba nigdy nie zrobię prawa jazdy przez co mój mąż się wścieka na mnie, bo już nawet zapłaciłam za egzamin a nie poszłam. Dla mnie jazda samochodem to taki stres jak nic innego, nawet jak jeździłam na elce gdzie wiedziałam, że instruktor czuwa to bałam się okropnie. Dana P. wiem o czym mówisz, nas też traktują czasem jak niezaradne kaleki społeczne, a my sobie całkiem dobrze radzimy. Czasem jest mi bardzo przykro jak mi robią przytyki, że źle sprzątam, gotuję itp Liziii jak możesz podaj stronkę z tymi biustonoszami.
  23. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Bugi82 właśnie ta wanienka wydaje się taka mała.
  24. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kama75 ja słyszałam, że najlepszy jest Mozart a zaraz po nim Bach, ale to muszą być dobrane kompozycje specjalne dla maluszka. Znalazłam kiedyś na allegro taki zestaw: 12CD MOZART DLA DZIECI PEŁNY ZESTAW PREZENT TANIO (1626122721) - Aukcje internetowe Allegro Co myślicie dziewczyny o takiej komodzie kąpielowej: CEBA ZESTAW komoda przewijak wanienka 3w1 10wzorów (1629973356) - Aukcje internetowe Allegro Czy może lepiej opłaca się kupić po prostu wanienkę na stelażu?
  25. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Witajcie Brzusie. Ja właśnie skończyłam myć i pastować podłogi, teraz to dla mnie taki wysiłek jakbym maraton przebiegła W weekend pomagaliśmy znajomemu w przeprowadzce, a że przenosił się do innego miasta to zostaliśmy na noc. Nie ma nic gorszego jak towarzystwo po procentach, a Ty człowieku sam jeden na trzeźwo W nocy spałam może ze dwie godziny, łóżko niewygodne, mąż mój jak to zwykle po piwie chrapał jak stary chłop i na dodatek sąsiedzi obok za nic mieli ciszę nocną i urządzali sobie kłótnie małżeńskie o 3 nad ranem. W niedziele o niczym innym nie marzyłam jak o tym żeby się położyć spać. Obiadek mi coś dzisiaj nie podszedł, bo tylko jak skończyłam jeść od razu zwymiotowałam, chyba za dużo chciałam wcisnąć na siłę. Liziii złota kobieto, dobrze, że napisałaś nam listę. Ja w ogóle nie wiedziałam jak się zabrać do kompletowania wyprawki. Na razie mam kilka ubranek tylko, które zażyczyłam sobie na ślub zamiast kwiatów, jeden ręczniczek z kapturkiem, wózek i fotelik do samochodu. A gdzie reszta? Doszliśmy z mężem do wniosku, że po wypłacie tapetujemy pokoik, w lipcu mebelki kupimy, a w sierpniu cała reszta. Ubranek dużo dostanę, bo tej małej, którą się opiekuję, więc spory wydatek mi odejdzie. Jest mi przykro, że od września przestanę się nią zajmować, byłam z nią od 5 miesiąca życia i to całymi dniami, od 7 do 17. Uczyłam ja obracać się na brzuszek, siadać, chodzić, mówić, zobaczyłam pierwszy ząbek, traktuję ją jak własne dziecko i jesteśmy bardzo zżyte dlatego jak pomyślę, że ma jej nie być za 3 miesiące to mi bardzo smutno. Ostatnio przyszła się przytulić i mówi: Ciociu, tylko Ciebie tak kocham. Tak mi się przykro zrobiło, że aż się popłakałam. Mąż mnie pociesza, że będę miała swoją "hanusię" a ja się boję, że będę je porównywać. Dana P. rozumiem Twoje obawy, bo mam podobne. Na miejscu nie mam nikogo z rodziny, tylko upierdliwą babcię męża i teściową, które mają staromodny pogląd na wychowanie dzieci dlatego się boję ich strofowania. Karwenka pytałaś ostatnio w jakim szpitalu byłam, był to ten na Bogucicach, mimo, że mam do niego najbliżej raczej po ostatniej wizycie się na niego nie zdecyduję. Co do podróży to ja swojego lekarza pytałam czy mogę jechać autokarem do Niemiec i mi odradził, ale ja jechałam na początku kwietnia, a Twoja dzidzia będzie już większa i pewnie bardziej wytrzymała. Ja ostatnio pytałam męża czy mogę na początku sierpnia jechać na Woodstock to tylko popukał się po czole Dajcie dziewczyny znać jak tam po wizytach, mam nadzieję, że wszystko w porządku. Ja idę jutro, zobaczymy co powie na moje wyniki badań, muszę go też poprosić o przegląd na fotelu, bo chyba znowu grzybek mi się trafił :( Miłego popołudnia, ja idę sobie zagrać w nowego Wiedźmina
×
×
  • Dodaj nową pozycję...