Skocz do zawartości
Forum

Afirmacja

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Afirmacja

  1. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Witaj Bugi82. Niestety taka pogoda, że co chwilę jakaś choroba się przyplącze u mnie na szczęście kończyło się na domowych lekach, oprócz syropu na kaszel, bo na ten z cebuli nie mogłam patrzeć. EDIT: Sorki, że post pod postem, ale nie wiem jak skasować.
  2. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Wiem, że nie muszę katować się samą wodą, ale myślę, że to najzdrowsze, bo herbatę słodzę czterema kostkami, a soki też mają dużo cukru lub zamiast niego jest słodzik, a ja i tak za dużo słodkiego jem i nie chce bebika uzależnić :) Moja mama w ciąży przytyła 36 kg (!) i niestety jej nie zeszło, a przed ciążą była chudziutka, 50 kg tylko, ja się boję, że jestem obciążona genetycznie i też tyle przytyję. Myślałam żeby zapisać się na jogę dla ciężarnych muszę tylko na następnej wizycie zapytać czy nie mam żadnych przeciwwskazań. A jak u Was ze szkołą rodzenia? Wybieracie się?
  3. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Ja kawy nie piłam przed ciążą wcale, a teraz to mam często ochotę, jedną filiżankę można wypić na dzień podobno, ale ja wypije może jedną na tydzień, dzisiaj z rana sobie pozwoliłam, ale z jednej płaskiej łyżeczki i dużo mleka do tego. Colę piję czasem, ale nie za dużo, bo mam zgagę po gazowanym, nawet jak nie byłam w ciąży tak miała. Męczę się z wodą, bo niby trzeba dużo pić, ale mi nie bardzo smakuje i ciężko mi wypić jedną półtoralitrową butelkę na dzień, a soku czy herbaty to mogę i z pięć litrów. Ja po Bożym Narodzeniu ważyłam 67, tydzień temu u lekarza jak byłam 60, ale od tego tygodnia jem dość sporo, więc może trochę przytyłam, ale nie mam w domu wagi żeby sprawdzić.
  4. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Właśnie nie pomyślałam o szczoteczce. Ja znowu bym mogła jeść tylko słodycze, ciągle mam pod ręką cukierki, gumy, ciastka itp. Dzisiaj rana miałam taką ochotę na klopsa na bułce z musztardą, został jeden z wczoraj, więc sobie bułę zrobiłam i mi przeszło, w końcu nie zjadłam. Wczoraj miałam podobną sytuację jak Ty, tylko, że w windzie. Zajmuję się małym dzieckiem (2.5 roku) poszłam po nią rano i jak wracałyśmy do mnie to mi tak jakoś niedobrze i słabo się zrobiło, ale myślę dojdę w końcu to tylko kilka klatek dalej, a jak weszłyśmy do windy to nagle gorąco, ciemno przed oczami, zdążyłam tylko usiąść na ziemię, bo bym się chyba przewróciła. Wyszłyśmy z windy i zwymiotowałam, a do mieszkania jeszcze kawałek to dałam radę otworzyć drzwi, które oddzielają resztę mieszkań od korytarza i mówię małej żeby poszła zapukać do nas i zawołała mojego męża. Poszła i słyszę jak wali w drzwi i woła: Szybko wujek, ciocia iga (rzyga) na klatce Tak mi się śmiać zachciało. Teraz już wiem, że na głodnego nie mam co się z domu ruszać.
  5. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry :) Rachotka dzidzia pierwsza klasa, ja jeszcze nie mam ani jednego zdjęcia mojej fasolki, ostatnio prosiłam, ale się zagadaliśmy i zapomniał, a jak skończył to już głupio mi było się upominać. katarzyna80 Twój bobas musi być wielki i silny dobrze go w tym brzuszku "hodujesz" ;) Ja od poniedziałku trenuję przed tłustym czwartkiem i na śniadanie jem pączka Mam i dla Was, w końcu jesteśmy w ciąży, więc możemy sobie zrobić tłusty tydzień ;) Powiedzcie mi czy krwawiące dziąsła to też przez ciążę? Ostatnio przy myciu zębów to standard u mnie, a dziś w nocy to z niczego tak mocno zaczęła mi krew lecieć, że się wystraszyłam czy przypadkiem nie będę szczerbata ;) Zawsze używałam past wybielających, a one podobno sprawiają, że dziąsła są bardziej wrażliwe, ale nie miałam nigdy z tym problemu, ale ostatnio musiałam się przerzucić na pastę dla wrażliwych zębów, bo mi się odsłaniają szyjki. Nie wiem czy panikować i lecieć do dentysty-sadysty czy czekać aż samo minie :)
  6. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Ja jutro prawdopodobnie będę jechać się zapisać na USG 3D to Ci napiszę ile u nas kosztuje. Ja chcę sobie zrobić w prywatnym szpitalu, bo tam mam zamiar rodzić, a żeby poród był refundowany trzeba być na co najmniej dwóch wizytach u lekarza, który tam pracuje.
  7. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Hej Dziewczyny, pokaże Wam mój lilipuci (w porównaniu z Waszymi) brzuch :( Może jest trochę okrągły, ale on zawsze taki był- sadełko. Ostatnio łapią mnie skurcze w prawej nodze, bardzo delikatne, ale nieprzyjemne, żołądek wraca do normy i nadrabiam zaległości w jedzeniu :) Miłego wieczorku.
  8. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Mnie też wczoraj pierwszy raz od prawie trzech miesięcy cały dzień nie było niedobrze, już zapomniałam jak to jest, chociaż wieczorem znowu trochę wymiotowałam, ale to przez otwarcie lodówki, a ten zapach z niej mimo, że normalny bardzo mnie drażni :) Wysprzątałam mieszkanie, zrobiłam pranie, przebrałam pościel a wieczorem bawiłam się na koncercie, co prawda miałam miejsce siedzące i czuję niedosyt, ale i tak trochę rozrywki się przydało. Co do przetłuszczających się włosów mam ten problem odkąd pamiętam, muszę myć włosy codziennie, polecam szampon Pharmaceris do kupienia w aptece właśnie do włosów przetłuszczających się, kosztuje ok 20 zł, prócz tego nie trzymać włosów pod ręcznikiem długo, zrezygnować z odżywek 2w1 oraz tych bez spłukiwania. Jeśli chodzi o skórę choruję na atopowe zapalenie skóry od dziecka, mam bardzo suchą, swędzącą itp Na to mogę polecić AA HELP Emulsja do mycia rąk lub krem Ambilan, można się nim myć i smarować.
  9. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Dzięki za odpowiedź, przejdę się do apteki zapytać o ten test. Rachotka też czasem mi się wydaje, że się nie cieszę mimo, że bardzo chciałam tej ciąży to teraz nie umiem się tak w pełni cieszyć, miałam inne wyobrażenia trochę o tym "wyjątkowym okresie" w życiu kobiety. Najgorsze jest to, że siedzę prawie ciągle sama w domu do tego źle się czuję i tez mi się nic nie chce. Chciałabym coś w domu porobić, posprzątać, ugotować coś dobrego a jak tylko ruszę się z łóżka od razu lecę do kibla. Czuję się jak jakiś pasożyt co nic nie robi tylko powietrze zabiera.
  10. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kamila78Afirmacja nie to że cię straszę, ale moja kuzynka gdy była w ciąży bardzo dużo wymiotowała i chudła w końcu zrobili jej badania i okazało się że miała Helicobater pyroli (bakterię w żołądku która powoduje wrzody) a ciąża zaostrzyła objawy choroby. No to mnie jednak nastraszyłaś ;) Powiedz jak to się skończyła dla mamy i dzidziusia oraz przy jakich badaniach to wyszło. Nie lubię Was, macie fajne brzuszki już, albo chociaż przytyłyście, a mi razem z kilogramami spadają gacie z tyłka, a cyc podwójna Pamela :( Wczoraj byłam kupić sukienkę na ślub i jak pasowała mi w biuście to reszta wyglądała jak wór na ziemniaki. Ktoś ostatnio się zastanawiał nad ruchami, od kilka dni wieczorem też mi coś jakby bulga, ale zastanawiam się czy to nie moja wyobraźnia Podobno pierworódki czują ruchy dużo później.
  11. Znaleźli ogłoszenie w internecie, mieszkają niedaleko, więc martwiliśmy się, że piesek ucieknie i wróci do nas :)
  12. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Witaj Beti, mamy prawie na ten sam dzień termin :) Jak znosisz pierwszą ciążę, bo ja fatalnie. Ostatnio jest nawet gorzej- co zjem od razu zwymiotuję, zaczyna mnie to martwić, po czopkach przeciwwymiotnych miało przejść, a tu nic :(
  13. Witam. Ja używam Pharmaceris, nie wiem jak z zapobieganiem, ale te które już były są dużo bledsze. Ostatnio dużo schudłam, a w najbliższym czasie pewnie sporo przytyję, więc zobaczymy jak się sprawdzi jako środek zapobiegawczy. Wie ktoś może jak jeszcze prócz smarowania się można zapobiec rozstępom? Jakieś akcesoria do smarowania itp? Czytałam, że to czy się pojawią czy nie jest uwarunkowane genetycznie i nie mamy na to większego wpływu, ale wolę wiedzieć, że zrobiłam wszystko co było możliwe aby jednak ich uniknąć ;)
  14. Już zaopiekowali się nim nowi właściciele z dużym ogrodem, więc będzie miał pełno miejsca na szaleństwa :)
  15. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kati super brzuszek, u mnie jeszcze nic nie widać, ale zauważyłam, że talia mi się zmniejsza :) Za to biust to jakaś masakra! Zanim urośnie brzuch to przez piersi już swoich stóp nie będę widzieć. Zawsze miałam duży, a przy szczupłej reszcie ciała nie wyglądało to zbyt korzystnie, ale teraz to po prostu przegięcie na całego, w dodatku robią mi się na piersiach straszne rozstępy, smaruję się kremem, ale co jeszcze mogę? Słyszałam o tym żeby szczotką jakąś masować, ale konkretnie jaką? Szukałam czegoś w internecie, ale nie znalazłam nic. Od kwietnia szykuje mi się kilka większych imprez rodzinnych i już szukam sukienek żeby ładnie eksponowały mi brzuch jeśli w ogóle coś będzie widać, chciałabym już mieć taki jak niektóre z Was mówią. Mnie nudności nic nie przechodzą, zaczynam, się zastawiać czy ze mną wszystko ok jest
  16. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    rachotka no to możemy sobie pogadać o nocnych wizytach pogotowia, zastrzykach itp :) Filmik świetny, jak się widzi coś takiego strach gdzieś znika. W środku nas rozwija się nowy człowiek, mały cud, czy to nie wspaniałe? Tak sobie myślę, że trzeba się trochę namęczyć w tej ciąży, ale mimo wszystko z nikim nie będziemy tak blisko i jest to wielki przywilej móc urodzić dziecko, nawet jeśli to boli.
  17. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Ja miałam bardzo bolesne miesiączki, ból nie do wytrzymania, omdlenia itp dlatego myślę, że może ten poród nie będzie dla mniej jakimś bardzo bolesnym i nowym doświadczeniem. Podobno po pierwszym dziecku takie bóle mijają, mam nadzieję, że to prawda.
  18. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Ja leżę w łóżku, bo lekarz kazał się wygrzewać ze względu na przeziębienie, więc nie wiem czy zimno u mnie czy ciepło :) Imiona miałam już wybrane zanim byłam w ciąży ;) Dla chłopca Tymon i tu nie ma żadnych konfliktów z tatusiem, a dla dziewczynki Izabela lub Nina, chociaż mężowi podoba się Kinga, ale przekonuje się powoli do Izuni, bo Nina nie ma u niego szans Wykupiłam sobie dziś czopki, które mi lekarz przepisał, ale informacja z ulotki mnie przeraziła: Lek można stosować jedynie w przypadku gdy potencjalne korzyści dla zdrowia matki przeważają nad zagrożeniem dla płodu. To jakbym miała stawiać swoje zdrowie nad zdrowie dziecka, ale z drugiej strony jakbym miała dalej chudnąć w takim tempie i nie jeść to dla dzidzi tez niedobrze. Jutro idę na jakieś dodatkowe badania krwi, na toksoplazmozę, HCV itp Trzymajcie się ciepło.
  19. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Jestem już pow wizycie, miałam USG, ale znowu nie dostałam zdjęcia. Cała rodzina zawiedziona. Na monitorze widziałam już małego człowieczka, rączki, nóżki, nie sądziłam, że to może być takie cudowne uczucie. Dość długo trwało to badanie i na koniec dzidzia oparła rękę o głowę i śmialiśmy się z lekarzem, że ma już dosyć pozowania :) Waga znowu spadła o 2 kg, czyli to już siódmy kilogram od grudnia, lekarz kazał więcej jeść i brać czopki przeciwwymiotne. Jednak ja w ogóle nie jestem głodna, wczoraj za cały dzień zjadłam tylko kromkę z czekoladą, ciągle mi niedobrze. Co do porodu to powiem szczerze, że ta myśl przyćmiewa mi całą radość z ciąży. Boję się, że będę musiała rodzić sama, że coś się stanie przy porodzie itp Nie wiem czy sobie poradzę.
  20. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    U nas też słonko świeci, trochę bardziej pozytywnie jest. Jutro mam wizytę u lekarza, mam nadzieję, że dostanę w końcu jakieś zdjęcie, albo chociaż usłyszę jak bije serduszko. A propos czy któraś z Was przy wcześniejszych ciążach używała detektora tętna płodu? Zastanawiam się nad zakupem, ale chciałam wcześniej poznać opinie. Życzę Wam aby Walentynki trwały u Was cały rok
  21. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Ja mam od wczoraj kryzys . Mdłości i wymioty powrócił i są częste jak na początku, do tego jeszcze jakieś przeziębienie. Leżę w łóżku i mam dość. Do tego ciągle chce mi się płakać, chcę żeby wszystko już było ze mną normalnie, bo czuję się w domu jak ciężar. W dodatku ciągle myślę, że wszyscy uważają, że przesadzam i wcale się aż tak źle nie czuję.
  22. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Mnie na szczęście mdłości powoli przechodzą, ale nie mogę otwierać lodówki, ani gotować przy zamkniętym oknie, bo wtedy sedes wita. Jednak nadal mało jem, wszystko co nie jest słodkie jest dla mnie "wymiotogenne" :) Niektóre znajome mnie straszą, że miały mdłości do 7 miesiąca, a czasem nawet całą ciążę. Ja mam nadzieję, że dla mnie to już ostatnie tygodnie, bo ten ucisk w żołądku jest okropny. Najgorsze miałam początki, w sylwestra musieliśmy odpuścić zabawę, bo od 10 rano do 3 w nocy wymiotowałam 9 razy. Nie zapomnę jak o 00 z pokoju dobiegały mnie okrzyki z TV 3...2...1... a ja klęczałem i się modliłam do Posejdona. Pomogły mi witaminy Prenatal kompleks i napary z imbiru, chociaż do dobrej formy jeszcze mam daleko :(
  23. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Dzięki justa83, właśnie na ostatniej wizycie mówił mi o dodatkowym USG, ale chodziło mu o 3d, a te robione jest chyba od 20 tygodnia.
  24. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    megiIrena34 dzięki, ale jedno mi zdecydowanie narazie wystarczyTa to moja pierwsza ciąża, więc pewnie dlatego mniej rosnę:) Co do poronień to może i lekarze się napatrzyli i wiedzą w jakich przypadkach nie ma nadziei, ale powinni podchodzić do pacjentki tak, żeby ona wiedziała że zostało zrobione wszystko co było możliwe! Ja na razie też nie rosnę, wręcz odwrotnie- 5 kg schudłam, a już nie mogę się doczekać aż brzuszek będzie widać. Myślę, że jeśli chodzi o lekarzy to chyba zależy od człowieka. Ja jak poszłam to długo nie umiał znaleźć zarodka i powiedział, że zdarzają się puste ciąże, później odwrócił monitor i powiedział, że jest, ale mi nie pokazał, więc myślałam, że tak mi tylko powiedział abym się nie denerwowała. Była to wczesna ciąża, więc chciał się upewnić na następnej wizycie i na szczęście wszystko jest dobrze. Przy pierwszej wizycie też powiedział na co mam uważać i czego mam nie robić, więc nawet jeśli by jego przypuszczenia były słuszne nie dał mi tego odczuć.
  25. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    KleopatraAfirmacja15 lutego mam wizytę u lekarza, będzie to 12 tydzień, jak myślicie zrobi mi te badania, o których piszecie czy będę musiała go zapytać? Byłaby to moja trzecia wizyta i trzecie USG. Pierwsze robił aby potwierdzić ciążę, ale nie było zarodka i obawiał się, że może to być pusta ciąża dlatego na drugiej wizycie powtórzył dla pewności. Troche sie wtrace :) To usg genetyczne w 11-14 tyg robi sie na specjalnym sprzecie. Bynajmniej ja tak bylam. Na zwyklym usg lekarz nie zobaczy takich szczegolow, zreszta w sklad tego badania wchodzi tez pobieranie krwi. Pozdrawiam :) Dziękuję za odpowiedź. Jeszcze tylko chciałabym wiedzieć, czy potrzebuję skierowanie na takie i czy każdej ciężarnej się je robi?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...