Skocz do zawartości
Forum

Afirmacja

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Afirmacja

  1. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Nareszcie mam trochę czasu to Wam wszytko opiszę, jak pracuje nasza wspaniała służba zdrowia! W poniedziałek po południu pojechaliśmy do szpitala gdzie na oddziale nie mogłam znaleźć żywej duszy, w końcu wygramoliła się położna, której powiedziałam, że od dwóch dni bardzo słabo czuję ruchy. Ona oczywiście z miną wielce niezadowoloną opierniczyła mnie, że trzeba było się zgłosić rano na jakąś poradnię, ale jak już jestem mam iść na izbę przyjęć. Idę, patrzę a tam kolejka na godzinę stania, weszłam tylko zapytać co mam w tej sytuacji robić, a następna niezadowolona z życia kobieta powiedziała, że mnie nie przyjmą, bo nie mam karty czip! Mówi, że tylko odpłatnie i to jeśli zgodzi się lekarz, ale na razie mam się ustawić do kolejki. Zrezygnowałam z tego szpitala i wróciliśmy do domu, weszłam na stronę mojej przychodni żeby się umówić z pierwszym lepszym lekarzem i na szczęście na drugi dzień przyjmował mój. Poszłam do niego, opowiedziałam mu sytuację, zdenerwował się bardzo, bo powiedział, że nawet jeśli nie byłabym ubezpieczona w ogóle to będąc w ciąży mają obowiązek mnie przyjąć bez dyskusji. Zrobił mi USG, było widać, że się rusza, ale bardzo leniwie. Powiedział, że może być ospała przez te tabletki, które ja biorę, a poza tym mam częściej chodzić do kibelka, bo przy takim wzdętym brzuchu to mogę słabiej odczuwać ruchy, a poza tym takie rzadkie wypróżnianie się może doprowadzić do wcześniejszego porodu. Powiedział, że wszystko w porządku i mam się nie przejmować, ale dobrze, że się zgłosiłam. Mąż dzisiaj mi przyniesie zaświadczenie z pracy, że jestem ubezpieczona, bo następnym razem jakby co to znowu zostawią mnie na lodzie. Nie rozumieją, że na dokumenty trzeba czekać. Poza tym byłam w środę u okulisty, z taką wadą mogę rodzić normalnie, ale mam się jeszcze zgłosić przed rozwiązaniem i po, bo mam taką plamkę na oku, mówi, że to może być jakaś zmiana barwnikowa, ale równie dobrze coś złośliwego i wtedy trzeba będzie to wyciąć. W środę również miałam badanie krwi z glukozą, wyniki sobie odbiorę we wtorek przed wizytą. Myślałam, że dostanę do wypicia taki mały kubeczek na dwa łyki, a dostałam ogromną szklankę. Na początku mi smakowało, ale pod koniec już mnie na wymioty zbierało. Do tego pielęgniarka nie umiała znaleźć żył, jak zwykle z resztą, i kuła dwa razy w tą samą. Dziewczyny, czytam Was na bieżąco, ale nie zawsze mam jak odpisać. Mam internet w telefonie to gdziekolwiek jestem zawsze wchodzę zobaczyć co napisałyście, w nocy jak się przebudzę też zaglądam Ale opisać łatwiej mi jak jestem na komputerze, a w tym tygodniu mało co siedziałam, taka piękna pogoda, że ciągle gdzieś chodziłam. Brzuszki macie śliczne, kobieta w ciąży wygląda cudnie, ale nie ja! Ostatnio znajoma się mnie pyta na kiedy mam termin, mówię, że na koniec sierpnia, a ona zdziwiona, bo myślała, że ja już na ostatnich nogach! Jak nie tyłam tak teraz rawie kilo na tydzień, jestem przerażona, bo nie jem słodyczy, piję tylko wodę niegazowaną, smażonego też nie jem, w ogóle nie jem więcej niż wcześniej, a wyglądam jak Dumbo już! Kama75 Ciebie to już w ogóle nie lubię, bo mnie tylko w ciążowe kompleksy wpędziłaś Dana P. masz śliczne brazylijskie pośladki, faceci mają na czym oko zawiesić :) Trzymajcie się i miłego dnia :*
  2. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Witajcie. Dana pięknie wyglądałaś, wszystko pięknie pasowało. Udanej podróży :) katarzyna80 nareszcie jesteś, mamy nadzieje, że wszystko w porządku już i będziesz częściej do nas zaglądać. rachotka i irena34 ja im bliżej porodu tym jakby mniej się go boję, wiem, że już tego nie uniknę i staram się oswajać z tą myślą. Dzisiaj mi się śniło, że zaczęłam rodzić i byłam już w szpitalu, chodziłam po korytarzu i płakałam, że się boję, a nikt się mną nie zajmuje. Kama75 ja długo nie miałam brzucha a potem nagle tak mnie wybiło, najbardziej mi urosły piersi, naprawdę bardzo bardzo. Teraz teoretycznie wróciła mi waga sprzed ciąży, ale liczę ile mi przytyło od pierwszej wizyty i wychodzi 5 kg, czyli według kalkulatora wagi prawidłowo, ale moim zdaniem to i tak za dużo. Boję się, że przytyje tak dużo, że później tego nie stracę. bugi gratulacje dla córeczki. Ja dzisiaj chyba przejadę się do szpitala, bo nie umiem znaleźć wolnego ginekologa, a od wczoraj w ogóle ruchów nie czuje, ani troszeczkę i bardzo mnie to niepokoi. Nic mnie nie boli, w ogóle nic się nie dzieje, więc może jest po prostu jakoś odwrócona, ale wolę sprawdzić. Poza tym dowiedziałam się dzisiaj, że od września będę bez pracy i jestem załamana jak my damy radę, mąż mówi, że wolałby żebym nie szła do pracy tylko została z dzieckiem w domu, ale ja też nie chce zostać bez swoich pieniędzy. Na razie nie martwię się na zapas. Miłego dnia.
  3. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Niechaj szlachetność celów związek Wasz opromieni! Niechaj po latach wielu nic szczęścia Waszego nie zmieni! Zdrowie, miłość, dostatek niech w domu Waszym panują! Wesołe dziecięce uśmiechy niech nad tym wszystkim górują! Młodej parze dużo miłości, cierpliwości i wzajemnego zrozumienia oraz pociechy z dziecka (lub dzieci)
  4. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kati a mnie się dzisiaj śniło, że urodziłaś pierwsza z nas i w dodatku dziewczynkę, a najlepsze, że ważyła 4200 gr tulipan napisz coś o sobie żebyśmy Cie lepiej poznały :) Irena myślę, że Lolamaniola ma racje, wizyta u szkolnego pedagoga może by pomogła. Może córka boi się, że będzie mniej ważna przez nowego członka rodziny i chce na siebie zwrócić uwagę. karwenka mieszkasz w pięknej dzielnicy, bo jeśli dobrze kojarzę to tam panuje taki wiejski klimat. Ja niestety mieszkam chyba w najgorszej- Szopienice, sama patologia. Najbliżej mam ten szpital w Bogucicach, ale nie jestem do niego przekonana. Kamila78 muszę powiedzieć, że jesteś bardzo mądrą kobietą, zawsze wiesz co powiedzieć, Twoje córki mają szczęście z taką mamą. Nawet urodzisz sama i bez męża poskręcasz meble :) Naprawdę Cię podziwiam. Kama75 dwa razy zapukała żebyś wiedziała, że wszystko dobrze i poszła sobie spać :) moja też dziś jakaś leniwa, raz się przekręciła, trochę "poczkała " i cisza. Ivi77 na naukę nigdy nie jest za późno :) życzę powodzenia.
  5. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    karwenka jasne, że można się umówić, ja teraz do pracy nie chodzę, zajmuję się tą małą tylko po 2-3 godziny dziennie i to raz, dwa w tygodniu, więc mam nadmiar wolnego czasu. Przeglądałam dzisiaj opinie nt szpitali i chyba zdecyduję się na ten na Raciborskiej, bo ma najwięcej dobrych opinii. Żeby rodzić na Łubinowej musiałabym mieć minimum dwie wizyty u lekarza, który tam pracuje, to wydatek najmniej 300 zł jeśli nie robiłby innych badań np USG. Poza tym jeśli przy porodzie są komplikacje wywożą do innego szpitala, a ja bym nie chciała leżeć gdzie indziej a dziecko gdzie indziej. rachotka ja sobie myślę, że jak będzie dziecko to mi jakoś inaczej ten czas będzie płynąć, bo to zawsze jest co do roboty. A tak jak mąż ma zmianę na 12 to o 11 już z domu wychodzi i wraca przed 21 to praktycznie cały dzień się nudzę. Lolamaniola zawsze mi mówiono, że mam podejście do dzieci i dam sobie radę jako mama, ale co innego obce, a co innego swoje dlatego się zastanawiam czy podołam. Mojej małej jest obojętne co zjem, a ostatnio musi się obchodzić bez słodyczy, bo je odstawiłam całkowicie, zgaga po czekoladzie mnie do tego zmobilizowała. Poza tym czytałam, że jak się dużo je słodkiego w ciąży to jak się dziecko urodzi to później może być ciężko mu słodyczy odmówić. Ja jadłam bardzo dużo, po dwie tabliczki czekolady nie raz pod rząd, teraz staram się mieć zawsze pod ręką winogrona, albo jabłka czy banany, a ostatnio to obżeram się arbuzem, mogłabym go jeść bez końca. Chociaż jednego nie mogę sobie odpuścić lodów i sorbetów, tego zawsze mam pełno w zamrażalce, wczoraj na mieście wsunęłam "rożek firmowy"- 4 gałki, bita śmietana, posypka i polewa, pycha, ale nie zauważyłam, żeby Ninka była z tego powodu bardziej zadowolona :) Wczoraj mówię do męża, że czuje się jakaś taka gruba, a on mi na to: Bo to Tymuś się tak rozpycha. Mogłam mu ne mówić co ten lekarz powiedział, bo to biedne dziecko kimkolwiek się urodzi nie będzie wiedziało czy reagować na Ninkę czy Tymka
  6. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry. Ja mam dziś okropny dzień. Czuje się gruba jak baleron, do tego twarz mam jakąś spuchniętą i to cholerne uczulenie, dłonie to wyglądają jakby jakimś kwasem oblane, ludzie się gapią, a czasem nawet pytają co mi się stało. Poza tym dzisiaj pomyślałam coś głupiego, że po co mi to dziecko. Jak my sobie damy radę, jak byliśmy we dwóch to spokojnie nam na wszystko starczało, a jak będzie teraz, nie wiem. Poza tym myślę sobie, że przecież młoda jestem i też mi się dziecka zachciało, czy sobie poradzę z tym? Czuję się tu taka samotna, rodzina męża myśli tylko o sobie, nie można liczyć za wiele na pomoc z ich strony. Moja rodzina znowu jest za granicą, więc nawet jakby chcieli coś dla nas zrobić nie mają możliwości. Poza tym to ja się przyprowadziłam tu i nie mam nikogo z kim mogłabym wyjść czy szczerze pogadać, ciągle tylko siedzę w domu z babcią, która ciągle ma jakiś problem i tylko mnie krytykuje. Boję się jak przyjdzie dziecko to się okaże, że jestem najgorszą mamą na świcie i wszystko robię źle. Męczy mnie już to wszystko. Mam nadzieję, że u Was humorki lepsze.
  7. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    kati87 ja sobie cały czas wkręcałam, że mam mały brzuch to i dziecko pewnie małe jest, a tu taka niespodzianka, teraz znowu mi się wydaje, że jest za wielka... i weź tu dogódź kobiecie Ja też zawsze chciałam dziewczynkę dlatego mnie zirytował dzisiaj lekarz, który z mojej Ninki chciał zrobić chłopca. Co do chodu to mi ostatnio zwrócono na to uwagę, że już chodzę jak ciężarna, dzisiaj w autobusie nawet zauważyłam, że wstaje jakbym miała nie wiem jaki ciężar, zapieram się jedną ręką z tyłu i najpierw wstaje brzuch a potem tyłek. Plecy bolą mnie okropnie i też mnie upominają, że teraz tak narzekam, a co będzie potem, a ja się nie użalam nad sobą tylko naprawdę boli. Ostatnio nawet biodra tak bolały, że nie umiałam chodzić, pewnie się stawy luzują. Przypomniało mi się jeszcze jak dzisiaj mówię teściowej, że chciałabym rodzić w szpitalu gdzie będę miała wybór pozycji, bo chciałabym rodzić w kucznej, a ta mi pokazuje palcem czoło, babcia do tego dodała, że kiedyś tylko na leżąco się rodziło i kobiety nie wymyślały, a ja znowu coś cuduje. Ale przecież skoro mam możliwość ułatwienia sobie i dziecku porodu to dlaczego nie skorzystać? To tak jakby mówić: Kiedyś to żyło się w jaskiniach i rodziło pod drzewem i nikt nie narzekał.
  8. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Padam na twarz, a nogi to mi do dupy za przeproszeniem wchodzą. Dopiero weszłam do domu. Na 9 miałam wizytę, z domu wyszliśmy 8:30 a na miejscu byliśmy o 10, takie dziś korki w Katowicach! Normalnie dojeżdżamy tam w 10-15 minut. Później czekała mnie półtoragodzinna wycieczka w jedną stronę komunikacją miejską do drugiego miasta, bo musiałam tam złożyć wniosek na dowód, przy okazji spotkałam się z koleżanką, pochodziłam po sklepach i oto dopiero jestem. Lekarz na następny tydzień zalecił test obciążenia glukozą i wizytę u okulisty. Po USG wbił mi klin do głowy, bo ogląda, ogląda i mówi: "Jakby mi pani nie powiedziała, że to dziewczynka to ja bym powiedział, że to chłopak, o tu takie jakby jąderka." Na co ja mu zezłoszczona mówię "Ja panu zaraz dam jąderka" Ale powiedział, że tamten lekarz miał lepszy sprzęt, więc mógł bardziej konkretnie określić płeć. Ja nie dopuszczam myśli, że to nie jest dziewczynka, w końcu tamten lekarz był taki pewien, powiedział, że spokojnie mogę mówić jak o córce, a na kartce z wynikami napisał: Prawidłowo rozwinięte żeńskie narządy. To chyba się nie pomylił? Łożysko mam na przedniej ścianie, nie wiem czy to dobrze czy źle, dzidzuś waży 650 gr, wody płodowe w normie, główkę ma w dole i lekarz powiedział, że to dobrze, bo to będzie oznaczać, że też takie będzie ułożenie do porodu. Mam unikać wysiłku, bo ciąża dobrze się rozwija, ale nie jest na tyle dobrze żeby jakieś większe fizyczne ćwiczenia wykonywać, dał zaświadczenie do szkoły rodzenia, ale zaznaczył, że bez właśnie takie wysiłku. Przepisał mi moje tabletki na spokojne noce na szczęście, bo ostatnio już mi sie skończyły i noce były straszne. Powiedział, że spokojnie moge je brać, bo nie szkodzą dziecku, a nawet dobrze robią w ciąży. rachotka moje dyndołki to już chyba podwójna pamela zawsze miałam wielki biust co przy szczupłej reszcie wyglądało tragicznie, teraz to trochę równoważy się z brzuszkiem, który tak jak piszę irena dumnie wypinam i podkreślam jak tylko się da. tajki chorowałam na ten wózek nawet jeszcze nie będą w ciąży, podziałałam, że muszę mieć koniecznie ten, ale w końcu dałam sobie przegadać, że w zimę i to jeszcze na naszych dziurawych chodnikach będzie się nim źle jeździło. Lolamaniola ja z przerażeniem patrzę na mój suwaczek, dopiero 7 tydzień na nim był, a tu zaraz będę rodzić :)
  9. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Jade dziewczyny do lekarza, mamy usg, wiec juz nie moge sie doczekac. Trzymajcie kciuki za Ninke :)
  10. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Bugi82 właśnie moja koleżanka miała mieć cc przez dużą wadę wzroku, ale nie chciała i zdecydowała się rodzić naturalnie, ale ja mam niedużą wadę, bo tylko -1, więc myślę nie będzie tak źle. Na wszelki wypadek jednak umówię się do okulisty. Nie hcę być przecież ślepą młodą mamą :) Sylwuńka23 zadzwoń może do poradni i zapytaj czy jakiś inny lekarz przyjmie Cię wcześniej. Lolamaniola moja mała przez dwa dni nie ruszała się prawie cały dzień, dopiero trochę pod wieczór, a wczoraj to było szaleństwo, brzuch podskakiwał aż miło było patrzeć. Myślę, że to zależy od ułożenia, że jeden dzień czuć mocniej, a drugi słabiej.
  11. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kama75 ja się martwię tym, że jak się kiedyś jej coś stanie to rodzina męża będzie mówić, że jak to, nic nie zauważyliśmy, albo nie pomogliśmy itp Babcia mimo, że chora to i tak potrafi krwi napsuj, że hej, ale nikt jej źle nie życzy. Sylwuńka23 teraz widzisz jak można na znajomych polegać, zamiast wspierać to jeszcze kłopotów Ci narobił. rachotka byłam dzisiaj w Urzędzie Miasta i przede mną 22 osoby, a krzesełka ani jednego wolnego, mimo, że wiem, że w urzędach jako ciężarna mam pierwszeństwo to też się nie upomniałam. Już widzę jak Ci ludzie by się na mnie rzucili. W końcu i tak się okazało, że muszę załatwić dowód w mieście gdzie byłam wcześniej zameldowana. I tak całe czekanie na nic, do tego zmęczył mnie dojazd tam, zgrzałam się jakby było z 50 st ciepła, jak przyszłam do domu tak mnie brzuch i plecy bolały, że szok. Uświadomiło mi to, że czeka mnie najgorsze lato w życiu, bo będzie jeszcze cieplej, a mi jeszcze ciężej. Czy któraś z Was ma jakąś wadę wzroku? I czy lekarz zlecił jakieś konsultacje z okulistą przed porodem?
  12. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kama75 przy babci chorobie to strachu można się najeść codziennie, ma przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, jest to nieuleczalne, wizyty w szpitalu na bardzo krótko pomagają jej lepiej oddychać, ale niestety nic więcej nie można zrobić. Ostatni etap tej choroby to po prostu uduszenie. Babcia z reguły wcześnie wstaje i jak jest taki dzień, że jej już o 6 nie słyszę jak chodzi po mieszkaniu to mam strach iść do jej pokoju. Dana P. może zamiast szala na ramiona jakieś bolerko? Dziewczyny, macie rację z facetami, mnie się wydaję, że oni myślą "Będzie dziecko" kiedy my myślimy "Jest dziecko". Dopiero jak zobaczą to zaczynają je traktować jak członka rodziny. Jak ja mówię, że nie mogę się denerwować, bo dziecko to odczuwa to mój mąż odpowiada, że mam się dzieckiem nie zasłaniać.
  13. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    rachotka witaj po przerwie. Dana P. sukienka bardzo ładna, podoba mi się ten kolor, sama później żałowałam, że nie wzięłam kolorowej do ślubu. Powiedz mi czy torebka jest Ci potrzebna? Z bukietem byś wyglądała lepiej, a dokumenty i tel zawsze możesz wrzucić np mamie do torebki, ja tak zrobiłam, bo przecież nic więcej nie potrzebowałam. Kama75 nie przejmuj się awarią, mąż pokrzyczy i mu przejdzie. Jednym uchem słuchaj a drugim wypuszczaj :) Ja dziś miałam ciężką noc, o 2:30 pogotowie przyjechało do babci, bo się dusiła i już od tego czasu nie umiałam spać. W ogóle sypiam bardzo źle, ciągle myślę czy z dzieckiem wszystko dobrze. Ostatnio przeczytałam, żeby lepiej spać na lewym boku, a nie na plecach i prawym, bo wtedy może być niedotlenione dziecko i teraz jak leżę w jakiejś inne pozycji niż lewy bok, a mała zaczyna kopać to od razu panikuję, że się dusi, przez co też źle sypiam, bo ciągle tylko myślę żeby się nie przekręcać. Albo inny przykład, w książce o ciąży wyczytałam, że bóle jak na okres świadczą o stawianiu się macicy, a to może być oznaka przedwczesnego porodu i znowu panika. Tak jak mnie nie bolało to teraz w nocy mnie pobolewa. Śpię po 3 godziny, mąż stwierdził, że mi internet odłączy. Byłam dzisiaj na badaniach, a w środę mam wizytę zobaczymy co mi powie. Głupio mi lekarzowi o tych wszystkich lękach mówić, bo nie chcę żeby pomyślał, że mam coś z głową. U nas piękna pogoda, jadę zaraz w końcu wyrobić sobie dowód, bo bez niego nie zrobię karty czip, a bez niej nie przyjmą mnie do szpitala. Wszystko na ostatni moment załatwiam, zacznę rodzić i jeszcze mi każą za poród płacić, bo nie miałam czasu dokumentów wyrobić :/
  14. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    kati87 super, że wszystko w porządku. Chłopcy przystojni :) Kacperek ma śliczne oczka. Bugi82 pokoik śliczny, duży i przestrzenny, więc Lenka ma pewnie frajdę w takim się bawić. Lolamaniola rana właśnie o Tobie myślałam, że trzeba o Tobie napisać, bo gdzieś się zawieruszyłaś Dobrze, że wszystko w porządku u Ciebie. karwenka no wiesz, jak możesz być taką złośliwą żoną? Żeby nie dać się mężowi wyspać, po prostu szczyt! Czasem się zastanawiam kto w naszych związkach jest bardziej w ciąży, my czy nasze chłopy. Dana Ty swojemu powiedz, że jak tak dalej będzie fikał to mu sprzed urzędnika uciekniesz :) Moja szwagierka dzisiaj urodziła synka, a pamiętam jak dopiero o ciąży powiadamiała, ten czas tak leci! Zanim się obejrzymy będziemy wklejać zdjęcia naszych bobasów. Ja też Wam pokażę mój brzuszek, w ogóle wydaje mi się, że jakoś grubo wyglądam. Nie mam dużego brzuszka, a czuje się jak wieloryb.
  15. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Mnie się wydaje, że ten mój mąż to chyba się boi widoku samego porodu i nie umiem mu wytłumaczyć, że nie będzie przecież tego widział jak nie będzie chciał, nikt mu pępowiny nie każe przecinać, a jak poproszę to dziecko też najpierw umyją i potem położą. Powiedziałam, że jak ze mną nie będzie rodził to ja nogi zacisnę i nie urodzę tajki u mnie też się zaczyna już sezon na pająki, w jednym pokoju to włażą masowo i to żeby jakieś małe, niee, wielkie i czarne. Z tym odstraszaczem to dobra sprawa, też muszę o tym pomyśleć. karwenka hemoroidów to się boję już od pierwszych tygodni, odkąd dostałam pierwsze materiały od położnej na temat ciąży i wyczytałam jakiś artykuł o nich. irena34 może tu znajdziesz jakieś mebelki DREWEX Ja się zdecydowałam na HIPPO ostatecznie, tylko nie wiem jeszcze jakie ściany w pokoiku zrobię. Znalazłam jeszcze taką stronę Meble dla dzieci - meble młodzieżowe - pokój dziecięcy - meble dziecięce - łóżeczka dziecięce - łóżka dla dzieci - Meblik.pl
  16. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Mart79 lekarz powiedział, że na fotelu też będziemy się badać na następnej wizycie, więc może coś powie. Muszę sobie spisać o co chce go zapytać, bo jak już tam wchodzę to zapominam o wszystkim. Miała któraś z Was nadżerkę we wcześniejszych ciążach? Ja się nasłuchałam, że przez to mogą być nieprzyjemne skutki przy porodzie, którego i tak już się panicznie boję. Dana P. mnie też po nocach się śni i jak sobie pomyślę, że już mam bliżej niż dalej to wpadam w panikę. Co ja zrobię jak zacznę rodzić, a mąż w pracy, jak dojadę do szpitala, kto tam ze mną będzie. Jeszcze ten mój wspaniały małżonek oświadczył mi, że chyba nie da rady być przy porodzie, bo psychicznie nie zniesie tego. PSYCHICZNIE! A co ja mam powiedzieć? Kama75 pogoda faktycznie nie sprzyja wypoczynkowi, u nas ładne słońce, ale zimno. Maż na pewno przeżywa ciążę na swój sposób i może dlatego tak się zachowuje. Kiedyś czytałam, że faceci kobiet ciężarnych mają objawy ciąży urojonej, nie wiem czy to prawda, ale mój utył 3 kg gdzie od kilku lat waga stała w miejscu Dobrze, że nie masz jeszcze teściowej na głowie, bo nawet te najmilsze na dłuższą metę są męczące. Sylwuńka23 ja też się panicznie boję, że będę po ciąży będę wyglądać jak moja mama (100kg żywej masy!) dlatego staram się jak mogę kontrolować wagę. Na rozstępy używam Pharmaceris krem przeciw rozstępom i na razie na brzuchu, biodrach i pośladkach nic nie mam, trochę tylko na piersiach, ale to z początku ciąży jak jeszcze nic nie stosowałam. kati87 współczuję Ci tego rozstania, ale musisz być dzielna dla maluchów. Co Cię nie zabije to Cię wzmocni :) Liziii zjedz czekoladkę, a humor na pewno się poprawi :) i dziewczynki będą zadowolone.
  17. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Sylwuńka myślę, że nie masz co się martwić na zapas, czytałam, że niektóre kobiety czują pierwsze ruchy nawet w 24 tc, a może nawet już czasem czujesz a nie wiesz, że to maluch :) Venezzia myślę, że to zależy od lekarza. Ja byłam na dodatkowych badaniach w 18 tyg, jak byłam u swojego 21 też myślałam, że zrobi połówkowe, ale powiedział, że zrobi na następnej wizycie, czyli za tydzień, a będzie to 24 tc. A tak w ogóle to o co powinnam spytać wtedy lekarza? Wy to się orientujecie w tych łożyskach, szyjkach, wagach, wzrostach itp, a mi nic jeszcze nigdy lekarz na ten temat nie mówił dlatego chciałam być przygotowana i wiedzieć o co pytać. karwenka jeden słoń przed obiektywem, drugi za, więc równowaga będzie zachowana Co do swędzącej skóry to kup sobie Calcium najlepiej w takich musujących tabletkach, też łagodzi świąd.
  18. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Myryzek witaj wśród nas :) kati87 bidoku to Ci dzidzi zrobiła psikusa, ja myślałam, że to tylko co do chłopca można się pomylić dlatego ja już jestem nastawiona na 100 %, że będzie córcia, oby nic nie wyszło innego. W środę następną mam wizytę i powiedział, że będziemy dokładnie się badać. karwenka z tego co słyszałam to 200 zł za 4 spotkania. Chętnie bym się zapisała, ale mam tam daleko, a to w takich godzinach, że mąż mógłby mnie zawozić tylko jak ma zmianę na rano. Podobno na Bogucicach jest darmowa i Feminie też tylko tam musisz wypisać deklarację wyboru położnej. W ogóle słyszałam dużo dobrego o porodówce na Bogucicach, ale wizualnie niezbyt mi się podoba, jednak podobno opieka świetna. Ja się amatorsko zajmuję fotografią to mogę Ci w lato zrobić plenerową sesję jeśli byś miała chęć mi po pozować. Jeśli chodzi o kosmetyki to używałam ATOPERAL BABY, teraz z Niemiec przywiozłam sobie taki super zestaw kremów, ale niestety nie umiem znaleźć polskich odpowiedników. Ja ostatnio właśnie o wyprawce myślałam, bo się wystraszyłam, że nie zdążę z nią. Szczerze nawet nie wiem co dokładnie powinnam mieć na początek i tego się boję,. że mi czegoś zabraknie.
  19. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    tajki musisz mieć 20 postów aby móc podziękować :)
  20. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    zeberka ja choruję na atopowe zapalenie skóry, które w ciąży daje się we znaki dużo silniej. Biorę tabletki, które odczulają i uspokajają- Diphergan, na noc mam 25 mg, a na dzień 10 mg, jednak tych słabszych nie biorę, bo wtedy bym cały dzień przeleżała lub spała. Miałam je też przepisane ze względu na silne wymioty, które dopiero niedawno ustąpiły. Te tabletki są na receptę i nie są stricte na spanie, więc porozmawiaj ze swoim lekarzem może dobierze jakieś inne np ziołowe.
  21. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    rachotka lekarz powinien powiedzieć, że nie daje się syropu przed snem, mi też to mówił, a pediatra tym bardziej powinien zwracać na to uwagę. Dla Ciebie i karwenki gratulacje, że znacie płeć i, że zgadza się ona z Waszymi oczekiwaniami. Ivi77 faktycznie opieka u Was tragiczna, a prywatnie nie możesz tam pójść żeby było szybciej i może coś więcej byś się dowiedziała. Ja ostatnio leciałam samolotem i z tego co się dowiadywałam, po 24 tc musisz mieć zaświadczenie od lekarza, że możesz podróżować, a po 30 tc nie można już, ale nie wiem czy to nie zależy od linii lotniczych. Ja mam noce świetne, bo biorę tabletki, które pomagają spać, ostatnio chciałam je odstawić, ale wtedy była tragedia, w ogóle nie spałam, swędziało mnie całe ciało okropnie przez to znowu się za mocno drapałam i narobiłam sobie ran. Wniosek taki, że te tabletki naprawdę pomagają. Do 5 maja mam wolne i już mi się nudzi okropnie, dzisiaj zrobiłam tyle prania, że szok, właśnie pierze się czwarta pralka Robię przegląd w szafach, bo już się nie mieszczę z tymi szmatami wszystkimi. Niektórych rzeczy szkoda mi wyrzucić, a wiem, że już ich nie założę i tak zabierają miejsce. Wczoraj poczułam się wyrodną matką, bo Ninka tak mocno kopnęła, że aż podskoczyłam, najgorsze, że się popłakałam i powiedziałam, że nie chce żeby się ruszała, ale nie dlatego, że mi to przeszkadza czy boli, ale to takie dziwne uczucie, czasem się martwię, że się zaplącze i coś się stanie, albo, że coś uszkodzi mi lub sobie.
  22. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    rachotka dla Twojej Niuni http://www.youtube.com/watch?v=rEc8rGonrQw&feature=related Ivi77 i aghni witajcie wśród nas, razem zawsze raźniej. Sylwuńka ja mam wizyty co 3 tygodnie, porozmawiaj z lekarzem i zapytaj czy nie mógłby Cię przyjmować częściej. Dana przykro mi, że nie ułożyło się wedle Waszych planów, ale Kraków to też piękne miasto, nawet ładniejsze od Warszawy :) Jak idą przygotowania do ślubu? Teraz niech tylko to Cię interesuje :) Kama75 zazdroszczę tego urlopiku, chociaż sama niedawno wróciłam :) Jednak nie lubię tu, w domu, przebywać dlatego bym gdzieś wyjechała znów. Teraz długi weekend, ale my nie możemy sobie na wycieczkę pozwolić, bo 1 maja szwagier ma komunię.
  23. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry :) Ja jestem od wczoraj taka podekscytowana Leżę wieczorem, a mała jak zwykle przed moim zaśnięciem szaleje, położyłam sobie rękę na brzuch i poczułam jak się rusza, później jak patrzałam na brzuch to widać było jak faluje kati87 ja też nie lubię chodzić po lekarzach, a tym bardziej po szpitalach, bo jak mówisz mam wrażenie, że im tylko głowę niepotrzebnie zawracam, ale w ciąży lepiej dla świętego spokoju iść i sprawdzić czy wszystko ok. Kamila78 ja też się zastanawiam czy nie ograniczyć trochę tego jedzenia, bo ostatnio ciągle jestem głodna. Byłam dziś na mieście, pochodziłam po sklepach i zgłodniałam to wzięłam sobie ruskie pierogi, zjadłam sztuk 12 (no ale średniej wielkości, nie jakieś olbrzymy), jednak to mi nie wystarczyło, musiałam sobie dobrać jeszcze placka z pieczarkami i już miałam wychodzić, aleee... patrzę- lody, no to "Poproszę trzy gałki" Zaczynam się bać, że będę gruba i brzydka i mąż mnie zostawi dla chudej i młodej :P Sylwuńka23 mój chrześniak ma na imię Alan, też mi się podoba to imię, ale pamiętam jak w szkole mieliśmy jednego i wołali na niego Anal. Dla wszystkich Wrześnióweczek 2011:
  24. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Kamila78 tak sobie myślę czemu siebie na listę nie wpisałaś? :) Wg USG wychodzi Ci 27.08? To identycznie jak mi :)
  25. Afirmacja

    wrześnióweczki 2011

    Venezzia Sonia to ładne imię, a zarazem nie przekombinowane. Osobiście znam dzieci, które matki nazwały Dżenifer, Dejzi lub Jastin, moim zdaniem takie imiona to krzyż dla dziecka jak ciągle w szkole muszą tłumaczyć jak się to piszę itp. Ja też usłyszałam od kilku osób "o matko, ale wybrałaś imiona", a moim zdaniem miałam całkiem normalne- Tymon i Nina. Co do ruchów ja pierwszy raz poczułam coś innego w brzuchu ok 17 tygodnia chyba i było to jakby łaskotanie, a już coś konkretniejszego to dwa tygodnie temu. Teraz często czuję właśnie jakby bulgotanie, można to na początku pomylić z czymś innym, ale jak będzie częstsze to wiadomo, że to maluch :) Kama75 babcia ma 68 lat. Mimo, że jest chora musi po mnie sprzątanie poprawiać, a potem się dusi przez co ja mam wyrzuty sumienia. Jednak z drugiej strony sama sobie winna, ja np umyję podłogę, a ona na drugi dzień za mną, albo chodzi i tylko: wrzuć pranie, powieś pranie, a kiedy je zdejmiesz, a dlaczego nic nie ugotowałaś dziś, a czemu na kolanach nie pozmywałaś, mopem to jest źle umyte itp Tyle razy już przez nią płakałam, że szok. Jak na początku ciąży się źle czułam to tylko słyszałam, że ona to do samego końca do pracy chodziła, a ja wymyślam żeby tylko się "lenić".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...