- 
                Postów0
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez 2fast4u
- 
	ania, no to super nie ma nic lepszego jak dobra wiadomość, że z dziecięciem jest wszystko w porządku :) aż chce się żyć (mimo że upał na dworze ;P) o tych bólach to ja wiem od swojej ginki, więc mnie nie martwią, zresztą ja miewam je na razie sporadycznie dziś kupujemy wanienkę
- 
	możliwe, ale okaże się na porodówce, w końcu to dopiero moje pierwsze dziecię
- 
	navacho2fast4u a czujesz jakoś czy to chłopak czy panna? czuję, że panna i to uparta po mamusi nos też ma po mamusi :P
- 
	Ewelina257Dodzwoniłam się i zostałam bez wózka Zaraz wybuchnę. uuuuuuuuuuuu, polecieli w kulki? nieładnie....
- 
	u mnie zaduch niestety, zaraz wskoczę pod prysznic, nastawię pranko i wyciągnę sukienki ale najpierw to idę się najeść dopiero z SR wróciłam i zjadłabym konia z kopytami
- 
	co do listy wprawkowej kinii, to moja lekko się różni (takową dostałam wczoraj w SR na zajęciach z teorii), ale wiedziałam, że tak będzie :)
- 
	jak to lekarka się wyraziła, dziecko rośnie ładnie, ale wielkoluda nie należy się spodziewać, na co ja wydałam jedno wielkie ufffffffffff
- 
	ech... telenowela pt. "Jakiej płci jest dziecko Fast?" będzie miała swój finał na porodówce... trochę jestem na siebie zła, bo najadłam się lodów przed badaniem i mi dziecię w brzuchu wariowało... ledwo dało się pomierzyć... twarzyczki nie pokazało, bo postanowiło przyciągnąć sobie nogę do twarzy, ot dowcipniś! więc fotki nawet nie mam, a 140zł mąż zapłacił za USG ;( lekarka pytała, co mówiła odnośnie płci ostatnim razem, powiedziałam, że dziewczynka, to dziś usłyszałam, ze nadal jej sie tak wydaje, ale jak wyjdzie chlopak na porodówce, to ma nadzieje, że będziemy kochać jak swoje... i weź tu bądź mądry! P.S. ważymy już 1629g
- 
	izzziCiekawe co tam u Fast, czy czegoś się dowiedziała ech... telenowela pt. "Jakiej płci jest dziecko Fast?" będzie miała swój finał na porodówce... trochę jestem na siebie zła, bo najadłam się lodów przed badaniem i mi dziecię w brzuchu wariowało... ledwo dało się pomierzyć... twarzyczki nie pokazało, bo postanowiło przyciągnąć sobie nogę do twarzy, ot dowcipniś! więc fotki nawet nie mam, a 140zł mąż zapłacił za USG ;( lekarka pytała, co mówiła odnośnie płci ostatnim razem, powiedziałam, że dziewczynka, to dziś usłyszałam, ze nadal jej sie tak wydaje, ale jak wyjdzie chlopak na porodówce, to ma nadzieje, że będziemy kochać jak swoje... i weź tu bądź mądry! P.S. ważymy już 1629g
- 
	znajoma mi ostatnio mówiła, że to zaschnięte mleko, ale ja wolę się upewnić, więc jak już będę wiedziała co to, to dam znać, welina :)
- 
	myślę pozytywnie, zaraz na szczęście wybywam z domu i porelaksuję się na spacerku :) super foteczki, pięknie wyszłaś, Kamilko :)
- 
	ania, jutro za Was będę trzymać kciuki :) ja jutro idę do kardiologa sprawdzić swoje serducho, a w środę do swojej ginki, muszę ją zapytać o te strupki na sutkach, bo nie wiem, co to, a pojawiło się jakiś czas temu
- 
	izzziNo co Ty mówisz!!! Już jesteś po USG? Naprawdę pisior?? USG mam o 16 :) pisior był w moim dzisiejszym śnie hehehe
- 
	izzziFast trzymam kciuki za córeczkę hihih ja też, bo ta psioszka ostatnio często mi się śni, choć dziś jak na złość był pisior :P
- 
	welinaMoni@ gdzieś tam kiedyś wyczytałam, że planować to my sobie mozemy jakie majtki dziś sobie założymy a z całej reszty Pan Bóg się śmieje :) spadłam z krzesła
- 
	haha, niezły żartowniś :P mój na szczęście czegoś takiego nei robi, ale ja sama z siebie nie chcę za bardzo żłopać tego, więc mi nie trzeba wydzielać :) trzymajcie dziś za nas kciuki, bo mamy USG, może uda się między nóżki zajrzeć, a jeśli nie, to choć niech usłyszę, ze wszystko w porządku i niech dziecię buziaka pokaże ładnie, to foto dostanę
- 
	znajoma urodziła bliźniaki w 34. tc i wszystko jest ok, no może poza tym, że się z cyckami co do laktacji dogadać nie może a chłopaki to straszne głodomory
- 
	Moni@usg...to powinna byc radosc...a dlaczego jest stres??? radość też jest, ale przed każdym ważnym USG mam stresa... chucham i dmucham na tę ciążę, bo chcę, żeby wszystko było w jak najlepszym porządku i spokojnie móc przetrwać do porodu..
- 
	ja miewam zgagi po pomidorach i tu akurat nie ma znaczenia, czy leżę czy siedzę, czy godzina w te czy w tamte, ale nie wyobrażam sobie kanapki z żółtym serem bez tego dodatku a stresa mam, bo dziś USG...
- 
	anusia, ja sobie życzę, żeby minął jak najlepiej :)
- 
	mnie zgaga opuściła jakiś czas temu... i mam nadzieję, że szybko nie wróci bo nie chcę znów cierpieć dziś mam stresujący dzień, odpocznę dopiero wieczorem...
- 
	welinaCzy pijecie od czasu do czasu pepsi lub coca-colę?? lub inne napoje na bazie kofeiny/ zdarzyło mi się razy 3 czy 4
- 
	aniag: żadne tam wielkie zakupy, raptem szczoteczka z grzebykiem, myjka i maść :) upały takie, że można ducha wyzionąć... plus taki, że moja o 2 numery za duża obrączka pasuje teraz jak ulał :P
- 
	CzekaCuduCześć dziewczyny - późnej Was podczytam, wpadłam tylko zameldować że wesele bardzo fajne - ale sala bez klimy masakra.. :( Wszyscy byli mokrzy i spoceni jak świneczki Ale wysiedziałam do 4 - o 5 byłam w domku.. Dziś poprawiny a na polku jeszcze cieplej.. :( nie zazdroszczę... ja dwa lata temu byłam na takim weselu i bez brzucha ledwo wytrzymałam... no ale najważniejsze, że się wybawiłaś
- 
	kiniacHej. U mnie od wczoraj co chwilę grzmi i padają ulewne deszcze. Miałam ciężką noc, prawie oka nie zmrużyłam i teraz kiepsko się czuję. Strasznie mi dziś smutno, bo mój brat ma urodziny, u mojej mamy będzie pełno gości, a ja tu usycham w tych czterech ścianach. kinia, współczuję... u nas żar tropików, ledwo siedzę, a jeszcze na obiad do teściów jadę i będę musiała wczłapać się na 3. piętro...
 
        