- 
                Postów0
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez 2fast4u
- 
	welina, wszystkie zęby, jakie leczyłam w ciąży, miałam robione bez znieczulenia :) Kasiu, wszystkiego najlepszego dla mężusia! oby córeczka spełniła życzenie tatusia izzzi, mam podobnie, też robię wszystko by przetrzymać wc ale do 5, bo o 7 już i tak jestem na nogach :) Cassie, naleśniczki szybka sprawa czekam na kolegę, bo ma przyjechać o 15 i porobić parę próbnych zdjęć, a potem będziemy się umawiać na sesyjkę z brzuszkiem dorzucam moje zabaweczki ze środy :) [ATTACH]99948[/ATTACH]
- 
	tak, zdrówko dzieciątka jest najważniejsze! będę trzymać kciuki :) uciekam dziewczynki na film "Berlin Calling" do jutra:*
- 
	Julka, tego Twojego Ł to trzeba skopać dobrze, żeby się chłopaczyna ogarnął, bo chyba mu się zapomniało, że ojcem będzie. Niech się poczuwa do obowiązku! Wybacz, jeśli Cię uraziłam :*
- 
	no w końcu! poniedziałek i wtorek maż wziął wolne, bo trzeba mebelki ogarnąć chyba przestraszył się, że to już czas na tego typu zakupy, bo ubranek nie mam gdzie składować, a przez to nie mogę ich uprać :(
- 
	ja mam 2 paczki i myślę, że starczy :) podpasek dużych jeszcze nie kupiłam, bo nigdzie na nie trafić nie mogę, o zgrozo...
- 
	przyjechałam dziś jak z wakacji, z torbą podręczną wypchaną maluszkowymi rzeczami, w których jestem zakochana stęskniony tatuśko pisał do nas smsy z pracy, widać, że już nie może się doczekać, kiedy weźmie córcię na rączki ja też wczoraj przejrzałam rzeczy, które kupiła mama i uzupełniłam swoją listę, no i małych rzeczy mam już wystarczająco, aż się w głowie kręci ale może część nada się na następnego szkraba
- 
	uwaga, wiadomość od niki: "Jestesmy jeszcze w szpitalu, bo Izabelka ma zoltaczke. Ale ogolnie jest zdrowa i dobrze sobie radzi. Powoli nabieram wprawy w zmienianiu pampersow :-) Pozdrawiamy wszystkie ciocie." i foteczka naszego słodziaka [ATTACH]99832[/ATTACH]
- 
	jeśli tak źle mają się wasze kontakty, to możesz powiedzieć, że nie życzysz sobie pierwszych odwiedzin wcześniej jak X (i tu określasz termin) - zawsze to swobodniej będziesz obeznawała się z własnym maleństwem, poznacie swój rytm i jak zjedzie się mam z siostrą, to nie będą miały do czego się przyczepić
- 
	Cassie, za bardzo bierzesz do głowy, powiedz głośno i wyraźnie, że swoim dzieckiem opiekować się będziesz Ty i Twój mąż, a jak uznasz, że potrzebujesz pomocy przy dziecku,t o dasz znać, jak określisz jasno zasady, to nikt nie będzie się panoszył, nadgorliwość i nadopiekuńczość są gorsze od faszyzmu :)
- 
	julka, ja już wiem, że co sprzęt to inna waga, różnica pomiędzy nowiutkim sprzętem w mastermedzie, a moją ginką wynosiła 200g, chcę dodatkowo podkreślić fakt, ze u ginki byłam 1,5 tygodnia pozniej, więc dziecko nie moglo zmalec, tylko sprzęt do doopy ja już wiem, że nie mam się co martwić, bo to samo było z wymiarami przezierności karkowej, tylko się zestresowałam niepotrzebnie :) słuchajcie, byłam znów na szmatach i kupiłam (tzn teoretycznie, praktycznie to jeszcze nie opłaciłam) 2 zabawki dla dziecia, misie przytulanki czy jak to się tam nazywa i trochę łaszków i jak to wszystko przywlokę jutro do domu, to zrobię podsumowanie wszystkiego - myślę, że wystarczy tego, ewentualnie już tylko same duże rozmiary, bo małych mam dość!
- 
	nie wiem, położna tylko brzuch wymacała
- 
	dziewczyny, dziś położna kazała mi utuczyć dziecię, bo powiedziała, ze jak na tp z karty, to mam malutkiego szkrabika i dobrze by bylo, zeby dziecię ważyło choć 3200g :P a ja jej, że ja sama 2490g ważyłam, więc nie spodziewam się giganta, to ona, że nie każde musi być maciupkie i zapowiedziała, że będzie mnie sprawdzać wydalam dziś 35zł na ciuszki, ale jestem przeszczęśliwa, a jutro znowu poluję na matę
- 
	u mnie ciuszki dla dziecka potrzebne tylko na wyjscie ze szpitala, bo tak to położne ubierają dziecię w szpitalne wyroby :P
- 
	cześć dziewczyny! wczorajszy grill zaliczony, coś mi najwyraźniej zaszkodziło, bo jelita się buntowały, a upust swojego niezadowolenia dały dziś z rana, no i oczywiście nie pojechałam przez to do labka z siuśkami :| jakbytego było mało, zachomikowana przeze mnie torba na ciuchach, którą miałam wziąć do szpitala, dostała nóg i dziś jej nie było (a specjalnie jechałam na otwarcie) :( na ukojenie łez pojechałam do pepco, kupiłam podgrzewacze żurawinowe i świeczniki, a malutkiej - kaftanik Nika pisała, że robią malutkiej badania i jak wszystko będzie OK, to prawdopodobnie już jutro wyjdą teraz musimy trzymać kciuki za Mleczną Dolinę, żeby Kruszynka chciała ucztować na cycuchach
- 
	tak, Juleczko, od pierwszych dni życia maluszka :)
- 
	nam doradziła położna w szkole rodzenia podczas zajęć z kąpieli i mówiła, żeby wziąć 500ml bo starczy na dłużej i zamówić przez allegro bo wtedy taniej wychodzi :)
- 
	haha, Julak, ja takie gule mam jak się dupka do mnie wypina na badaniu USG w piątek, to mała wypięła się po prawej i kopała w aparaturę, to samo było na KTG w szpitalu, uciekała skubaniutka i z 20 min wyszło 40
- 
	ja mam trochę próbek, a w tych próbkach są szampon dfo włosków, oliwka, kremy na odparzenia, więc jedyne co na razie kupię, to emulsję do kąpieli z Oilatum :)
- 
	Cassie, możemy świętować przez kolejny tydzień
- 
	Cassie, zapraszam - będę miała z kim ponarzekać na ciążowe trudy i znoje
- 
	dziewczynki, ja dziś wybywam na działkę na grilla, bo mojego męża dziadek organizuje imieniny, a potem zahaczę o mamę, więc będę dość późno, ale jeśli dostanę nowe informacje od niki, to dam znać jeszcze dziś
- 
	ja od wczoraj mocno naciskam męża na jakąś rodzinną sesyjkę z brzuszkiem, bo nigdy nie wiadomo, kiedy będzie już po brzuszku :P katia, fajniutki Twój brzusio
- 
	izzziA ja mam od wczoraj silne parcie na dół, brzuch mam prawie na kolanach i takie bóle jak przy miesiączce :/ We wtorek mam wizytę u ginki, mam nadzieję, że dotrwam :) Teraz czekam już tylko na relację Niki, ale z tego co widzę, to w miarę szybko poszło :) Pisała, że poród był ekspresowy. Miała rozwarcie na 4cm, niecałe 30 minut później leciała biegiem do toalety z kroplówką w ręce. Położna złapała ją za koszulę i na porodówkę zaciągnęła. 3 parcia i urodziła Szczęściara!!
- 
	Nika dziękuje wszystkim za kciuki i gratulacje!! I ma dla nas, pierworódek, informację: Strach przed bólem porodowym jest gorszy niż sam ból - a więc nie taki diabeł straszny, jak go malują, dziewczyny! Ona sama po 5 minutach od porodu, była gotowa na kolejny a teraz załączam zdjęcie Księżniczki (prawdopodobnie zostaną przy imieniu Izabela) [ATTACH]99556[/ATTACH] she's so cute!! zdrowa babeczka z 10 Apgar
- 
	aktualizacja newsowa: Kruszynka urodziła się dziś o 0:30. Poród był szybki! Waga Księżniczki to 2280g, a długość - 44cm. Obie dziewczynki mają się bardzo dobrze
 
        