Skocz do zawartości
Forum

2fast4u

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez 2fast4u

  1. martusiasiaA rzeczy były zarabiste, bo wtedy i wiecej w lumpach było i o wiele wiele w lepszym stanie. u nas jest to samo... jeszcze rok temu można było kupić masę rzeczy z metkami, a cena za kg nie sięgała 40kg, dziś w jednym lumpku, do którego biegam we wtorki i piątki 1kg/38zł w dniu dostawy, a w drugim śr, czw, pt - 1kg/55zł, a towar marny i naprawdę trzeba się nałazić, naszukać, żeby wybrać coś porządnego, dlatego tak biegam każdego tygodnia... a z tymi rzeczami to jest tak, że szybciej dostanie się ciuchy od koleżanki niż od rodziny, bo wiadomo - z rodziną to dobrze się wygląda na fotografii, ale czarno-białej i to jak się stoi gdzieś z tyłu w miejscu łatwym do wycięcia (choć na szczęście zdarzają się wyjątki!)
  2. nie rozumiem facetów, jak można było o tym nie pomyśleć każ mężowi sprzątać ten burdel! tulę mocno
  3. dlatego napisałam, że takie reklamówki załatwiam sobie sama, bo sama muszę pojechać i sama wygrzebać, a potem sama zapłacić jedyne co robią za mnie, to pakują do reklamówki
  4. Cassie, no jeszcze się nie domyśliłaś? biegam od wtorku do piątku na szmaty, bo wtedy są dostawy w moich dwóch ulubionych lokalach
  5. Cassie, ja takie reklamówki sama sobie załatwiam, tak więc nie tylko Ty niczego nie dostajesz :P muszę wyprasować sukienkę na jutrzejszy dzień, bo niezły skwar ma być, a już dziś w spodniach umierałam... tak w ogóle to byłam umówiona dziś na sesję brzuszka, pojechaliśmy z kumplem do parku i po 40 min wymiękliśmy - byłam tak zgryziona przez komary, że na zdjęciach mam minę cierpiętnicy, jakbym miała dość ciąży, ba! dość życia... część zdjęć będzie zrobiona w domu innego dnia, część w plenerze, ale z dala od parku :)
  6. Cassie, jako tako umiem, dlatego maluję jakimiś jasnymi z połyskiem, żeby nie było widać niedociagnięć, a sam proces malowania jest komiczny - zarzucam nogę na biurko, daję duży rozkrok i leżąc niemalże na brzuchu maluję pazury
  7. kupiłam kilka pajaców, a to dlatego, że znajoma mówiła, że pajace to dobra inwestycja, bo najczęściej właśnie w nie ubiera się dziecko, do tego dwa bodziaki i rampersik już na takie roczne dziecko :) a sobie wzięłam czapę na jesienno-zimowe chłody
  8. witajcie babeczki! ja po środowych łowach na szmatkach :) mąż mnie z domu wyrzuci, ale co tam :P jest taka duchota za oknem, że aż strach wychodzić, a ja jadę dziś do parku... na pocieszenie pomaluję sobie paznokcie u nóg, o!
  9. CassieNie uwierzyłybyście co faceci potrafią w kuchni zrobić zdemolowali kuchnię?
  10. mam zajebistego laga... łe :| idę do wyrka, trzymajcie się, laseczki :*
  11. 2fast4u

    Wrzesień 2012

    ja z kolei schudłam kilogram...
  12. oj, biedulka :* przygarnę Cię do nas, mamy materac jakby co, ściany malowane 2 lata temu, więc nie śmierdzą :P
  13. 2fast4u

    Wrzesień 2012

    ja mam nadzieję, ze włosy będą po tatusiu a usta po mamusi, że nos ma mój, to już wiemy (i już współczuję swojemu dziecięciu...)
  14. 2fast4u

    Wrzesień 2012

    Kamila, ja wiem, o co chodzi i świetnie opanowałam poszczególne skróty, tylko jak usłyszeć wagę czy jakikolwiek wymiar, kiedy nie ma się robionego USG :P a ja takowego mieć już nie będę hehehe jeśli dotrwam w dwupaku do powrotu ginki z urlopu (czyli do 20 któregoś sierpnia), to poproszę o ostatnie USG, choć bardzo wątpię, bym je miała, tudzież chciała (ginki sprzęt jest prehistoryczny...)
  15. a jak z tym odświeżaniem ścian? macie to za sobą?
  16. 2fast4u

    Wrzesień 2012

    ja USG przestałam mieć robione miesiąc temu, z wyjątkiem na 13go kiedy to wpadłam do gabinetu jak burza po tym upadku, więc wagę poznam na porodówce ja teraz wybieram się za 2 tygodnie na wizytę, bo mam się stawić z wynikami paciorkowca
  17. Cassie, to czekamy na Ciebie i Twojego Mikiego
  18. 2fast4u

    Wrzesień 2012

    aha, czyli pi razy drzwi... no w sumie USG też tak liczy :P
  19. 2fast4u

    Wrzesień 2012

    ja dziś miałam same frytki, bo brak w domu kurczęcia tudzież rybki :) tak Was czytam i się zastanawiam, czy was informują na każdej wizycie, ile mniej więcej waży dziecko czy nie? ja nie mam pojęcia, ile ma moja Kruszyna... dziś tylko miałam zmierzone ciśnienie, posłuchałyśmy tętna córci i wsio...
  20. hehe, jeśli teściowa ma ładne włosy, to nic tylko się cieszyć
  21. arletka_sssNo tak, cała ja:) Zapomniałam o najważniejszym:) Mała się będzie nazywać Laura:) piękne imię! ale co się dziwić, do ślicznotki wszystko pasuje muszę przyznać, że bujną czuprynkę ma Laura miałaś zgagę w ciąży? (podobno w czasie zgagi rosną włosy) :P
  22. arletko, śliczna jest Twoja córcia powiedz, jak ją nazwaliście :) ja też mam białego jelenia :)
  23. izzzi Teraz poluję na jakąś fajną zawieszkę pluszową do wózka i jakieś zabaweczki 0+ też pluszowe. Wczoraj widziałam podobne do tych co znalazła Fast, ale normalnie w sklepie kosztowały 30zł za sztukę :/ Trochę przeginka.... a mi na wagę jedna wyszła za niecałe 1,60zł a druga ok 2 zł a prać trzeba i te ze szmat i te ze sklepu moja Mała cierpi na syndrom białego fartucha, jak tylko ginka zbliżyła się z "żelazkiem" do pomiaru tętna, to moje dziecię wcisnęlo się w krzyż i pęcherz, wypięło w Tatry i uciekało ale w końcu dało posłuchać serducha
  24. ja "Jedynek" też mam tylko dwie paczki, nie kupowałam żadnych innych, bo właśnie waga mojego dziecięcia niepewna, ale położne mówią, że nieważne jaki stan pieluchy, trzeba ją często zmieniać (nawet jeśli jest sucha to po 3h won)
  25. izzzi Ale szczerze Wam powiem, że co wieczór jak kładę się spać to tylko sobie myślę, żeby nie złapało mnie w nocy bo będę taka niewyspana i nie dam rady :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...