Darka78
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Darka78
-
MAMCIA85Co byście poradziły na prezent dla M NA32 UR[/B Ja sobie wymyśliłam masaż a konkretnie jeden Masaż ajurwedyjski hi hi ale jak sobie wyobrażę takiego dzika jak dwieosoby masują to mnie śmiech ogarnia i teraz nie wiem czy to dobry pomysł poratujcieMamcia85 ja mam ten sam dylemat... tylko że na 35 urodziny mojego Krzysia. W zeszłym roku dostał ciepły sweter, ale długo trzeba było go namawiać że będzie w nim świetnie wyglądał. Do sklepu wchodziliśmy chyba z 3 razy zanim się w końcu zdecydował a sweter naprawdę się przydał. Nie mam pojęcia co kupić... wspominał coś o butach...
-
w grudniu przenosiła się na swoje mieszkanie moja sąsiadka, która wynajmowała mieszkanie za ścianą... bardzo się ze sobą zaprzyjaźniłyśmy tym bardziej że ma synka 4 miesiące starszego od Oli. Ech...już się nie mogę doczekać jak odwiedzę ją i jej synka, który za tydzień skończy roczek....Mikołajek ma rozszczep kręgosłupa ...
-
no, jutro już piątek czyli nareszcie weekend. Ja jeszcze tydzień i luuuzik- 2 tyg z Olką ! :-) Właśnie sobie siedzę po intensywnych poszukiwaniach smoka z Krecikiem :-) Byłam nawet w wózkarni, myślałam, że być może został w wózeczku po dziesiejszym spacerku. Znalazł się między szczebelkami łóżeczka. Musiałam pochwalic dziś mojego ukochanego bo spisał się na medal. Musik zjedzony , kaszka zjedzona, spacerek zaliczony i nawet dobrze ubrał Oleńkę na spacerek:-) Byle do jutra.
-
zapomniałabym wspomnieć o urwanym skrzydełku u motylka przyczepionego na klipsik na firance :-)
-
witam! piękne karteczki zrobiła Natalka z mamusią ! Też myślałam o czymś takim. Może w piątek mnie natchnie:-) Napiszczcie, czy wasze maluchy już nabroiły i macie jakieś straty?;-) u mnie dziś poszła doniczka. Babcia wzięła Olkę do okna, by zobaczyła czy mama idzie już z pracy i... chwila moment i doniczka z kwiatkiem poleciała na podłogę:-)
-
monisia1914 witamy w gronie fanek Jedo. Ja też mieszkam na 3 piętrze ale u nas na szczęście jest wózkarnia. U rodziców też miałabym problem. Trochę bałabym się zostawić wózek na dole, w korytarzu. Wystarczy, że ktoś otworzy drzwi domofonem nie wiedząc kto wchodzi i...cóz różnie bywa a wózek nie jest tani. Wiosną, jak Ola będzie z moją mamą a ja w pracy, na pewno będzie chciała wyjśc z małą na spacer. Z tego co wiem umówiła sie z sąsiadką z I piętra, że wózek będzie stał u niej na półpiętrze a Ola na moment będzie z sąsiadką aż mama zniesie wózek na dół. :-) ech... niestety w większości bloków z wielkiej płyty nie budowano na dole pomieszczenia dla wózków. Jest takie w piwnicy, ale dojście z dzieckiem masakryczne.
-
ja mam sentyment do Ustronia Morskiego. Byłam tam z moim narzeczonym w drugiej połowie sierpnia 2009... :-) Na ulicy Górnej wiele osób ma kwatery prywatne, bardzo ładne domki i niedaleko do plaży.
-
viki80A salon też mamy przerobiony na bawialnie i jest dobrze.Dziewczyny czy możecie polecić jakąś kwaterę nad morzem??? Interesuje nas jakieś spokojne miejsce, w miarę blisko od morza, bo wiadomo - trochę rzeczy trzeba będzie ze sobą nosić. Do lata jeszcze niby daleko ale ja już myślę o naszym pierwszym wspólnym wyjeździe:) my też myślimy o wakacjach... na razie czekamy na naszych znajomych z synkiem, mamy się u nas spotkać i ustalić kiedy i przede wszystkim gdzie. też myślałam o kupnie tego smoka Y do butelek Dr Brown's żeby dać Olce kaszkę śliwkową z butelki. Udało mi się kupić Nestle pszenna z biszkoptami i ta jest gęstsza, można ją dawać w miseczce łyżeczką.
-
witajcie dziewczyny. Dziś, mimo, że w pracy krotko to jestem padnięta, boli mnie głowa..:-( @ . Widzę, że u was też pogoda piękna i spacerki z naszymi skarbami zaliczone. Moja Ola dziś się rozgadała i od paru dni uwielbia klęczeć w łóżeczku i raczkować. Gratuluję pierwszego stawania - oby nie za długo, żeby nie nadwyrężać kręgosłupków. ja mam 44,5 metra i też się mieścimy w trójeczkę:-) a duży pokój też jak u was stał się bawialnią. Marzy mi się małe przemeblowanie w tym roku...
-
kleopatra, ja odstawilam sab simplex jakos z 1,5 miesiaca temu dopiero, jak skonczyla mi sie ostatnia buteleczka, ale dawalam juz pod koniec 3-4 kropelki do kazdego mleka.
-
dobrze jest też po wypiciu glukozy wyjść na chwilę na powietrze. Przy tescie obciążenia glukozą 50g, nie wolno nic jeść ani pić przez godzinę, czekając w przychodni na pobranie drugiej próbki. Poźniej mogłam pić i jeść do woli...:-)
-
u nas też pomógł Sab Simplex. I wcale nie musiałam dawać 15 kropel do każdego mleka jak jest napisane w ulotce. Zaczęłam od 6 i już był efekt. Najwięcej dałam chyba z 9, ale to też zalezy od dziecka. Niestety oryginalny Sab Simplex jest dosyć drogi, jedna buteleczka kosztowała mnie 8,29 euro, kupowany w Niemczech. Używałam i nadal używam też butelek dr Brown's. Same butelki jednak nie pomogły w okresie kolkowym.
-
Gosiak, poczytałam trochę w necie o tych słoiczkach i chodzi o 2 jednoskladnikowe : indyk i kurczak Mięsopodobne produkty w słoiczkach Gerber < eko-wiadomości | DZIECI SĄ WAŻNE faktycznie, dostałam taki jeden sloiczek jakiś czas temu i na etykiecie jest napisane, że w skład wchodzi MOM. Cóż.. jeśli komuś to nie pasuje niech nie kupuje. wszystkiego naj dla Mai i Zosi na 8 miesięcy Kaja29- zdrówka dla synka, oby kaszel szybko minął ! moja89...nam było też smutno 2 tyg temu...i ten sam tydzień... :-( mam nadzieję, że obydwie będą się cieszyć jeszcze maleństwami...
-
jeśli ktorejś z was by to pomogło to radzę na test obciążenia glukozą wziąć pół cytryny. W moim przypadku było tak, że zanim pani w laboratorium rozpuściła mi tą glukozę z wodą zapytałam czy można wcisnąć cytrynę. Sama glukoza z wodą jest podobno bardzo słodka.
-
warto zapytać innych kobiet, które rodziły wcześniej w szpitalu, ktory wybrałyście, co należy ze sobą zabrać. Innym źródłem info jest szkoła rodzenia przy danym szpitalu. Ja ze sobą miałam ubranka dla dziecka ( były szpitalne, ale ja też wolałam mieć swoje), paczkę pampersów ( parę pierwszych pampersów dawał szpital) chusteczki nawilżające, smoczki, ze 2-3 pieluchy tetrowe. Radzę zabrać ze sobą jakiś krem na odparzenia. Rożek też sie przyda. Dla siebie zabrałam podkłady, ale niepotrzebnie, bo tam gdzie rodziłam były dostępne bez problemu. Mogłam też założyć swoją koszulę, oczywiście kapcie, klapki, szlafrok, podstawowe kosmetyki np krem, ręcznik. Warto mieć też coś do picia, ja piłam bardzo dużo, ale to na bieżąco może donosić rodzina. Karmiącym naturalnie radzę zabrać jakiś krem na piekące brodawki. Ostatnio jak byłam w tym samym szpitalu odwiedzić koleżankę bardzo cierpiała z tego powodu a położne powiedziały, że nic nie mają by temu zaradzić.
-
witam was, kochane kobitki:-) widzę, że maleństwa szaleją w waszych brzuszkach. Mam nadzieję, że dużo odpoczywacie. Wszystkim przeziębionym życzę szybkiego powrotu do zdrowia.. pamiętam jak ja bałam się moje maleństwo gdy byłam przeziębiona na początku grudnia 2009. Miałam wtedy nawet przez 1 dzień ok 38 stopni gorączki a wiadomo, że wybór leków na przeziębienie dla kobiet w ciąży jest niewielki.
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
Darka78 odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
ja też się czuję do bani... a to dlatego że zaczyna mi się @ Witam wszystkie mamy po 30stce. Ja mam troszkę ponad 32 lata i jak widać z suwaczka- prawie 8 miesięczną córeczkę. -
jak czytam o waszych nieprzespanych nockach to nie mam na co narzekać... Oleńka zazwyczaj zasypia między 20 a 21 po kąpieli i budzi się tak przed ósmą rano. Czasami jeszcze gaworzy, trochę raczkuje a czasem niestety marudzi przed snem w łóżeczku, ale raczej do 22 zasypia. Zdarza się, że obudzi się w nocy, ale wystarczy dać smoka, pogłaskać i śpi dalej.
-
elizkap78a ja jutro ciężki dzień w pracy mam.na 8 i do 13.30.no i potem z powrotem do szkoły na 15,bo rada pedagogiczna i to nie wiadomo do której.ale pocieszam się wizją 2 tyg.wolnego. o, widzę, że nie jestem jedyna :-) ja jutro na 10.40 i do 14.35... przynajmniej się wyśpię. Pozdrawiam i siły życzę na cały dzień !
-
tak, viki80, też taki senny dzień u nas. Teraz akurat bawimy się i 'gadamy', ale jak wrociłam z pracy moja mama mowiła mi, że Ola dośc szybko zasnęła, bo ok 10 i spała do po 12. Druga drzemka trwała ok godziny- od ok 15.30. Mam Olkę pod obserwacją, bo od czasu do czasu drapie rączką prawe uszko. Nic nie wypływa z niego, gorączki widzę też nie ma, ale mam ją na oku.
-
viki80Darka gratuluję wygranej - myślę że to jednak nie lipa;-) a jak się dowiedziałaś o wygranej - dzwonili do Ciebie? czytałam regulamin ale nie pamiętam czy dzwonią tylko w przypadku głównej wygranej czy też w tych mniejszych? najpierw napisali smsa o wygranej, a po tygodniu zadzwoniła pani i wytłumaczyła co mam dalej robić. Gratuluję wygranej nadinn!!:-)
-
anmiodzikKtóraś startowała w konkursie glutenowym? sprawdźcie, czy wygrałyście!! no my niestety tym razem nie wyrałyśmy :( a pamiętam, że dość fajne hasło udalo mi się wymyśleć :( ja też nic nie wygrałam ..:-( szkoda, bo moje hasło też nie było złe... ale za to udało się w Gerberze. Czekamy na bon. Paragon i oświadczenie wysłałam w zeszły poniedziałek. Mam nadzieję, że to nie jakaś lipa z tymi wygranymi.
-
bursztynka całusy dla Haneczki na 8 miesięcy! U nas czeskie 'ne':-) no i mama ( w szczególności jak się Olce nudzi a mamy nie ma w pobliżu) baba, gaga :-)tata
-
viki80, u nas to samo. Oleńka siadła sama może ze 3 razy i na razie woli raczkowanie. Przymierza się powoli do pozycji pionowej, klęczy trzymając się łóżeczka. Pod wieczór się rozgadała na całego i nawet powiedziała parę razy 'nie'.:) buziaki dla Jasia, oby był dzielny jutro. A ja na 8.45 do pracy, 2 godz i do domu. Ola z babcią czyli moją mamą.
-
viki80Darka78witam! dzięki viki80 za powitanie. A ja nadal nie wiem jak można podziękować za post. :-( my też dziś na spacerku. Na szczęście nie padało, tylko te wieeelkie kałuże. Fotka ze spacerku w moim albumie, zapraszam:-) pięknie się rozwijają wasze pociechy! bezbolesnego ząbkowania życzę maluszkom :-) u nas jeszcze ząbki schowane;-) Darka jak się nie mylę musisz mieć 20 postów napisanych to wyskoczy Ci opcja "Dziękuję" w prawym dolnym rogu postu:) ok, dziękuję:-) bo już myślałam, że ze mną jest coś nie tak..;-)