Darka78

Oleńka z zakochanym w niej po uszy tatusiem :-)

didiankaWitam po przerwie Stan naszej sytuacji na dzis jest taki ze Tomus oczywiscie jest chory... kaszel i katarek... jutro lekarz zamiast przedszkola... co do Joasi to ladnie je i zdaje sie ze przybiera na wadze jak trzeba - na naszej domowej wazy juz 2630... czyli przybyla w tym tygodniu prawie 250g :) niestety zaczelo jej wczoraj krwawic z pepka i nie wiem czy jest to uszkodzenie mechaniczne czy bedzie jakis z tego problem... rano jak mylam pepek znowu poszlo nieco krweki... rana na pepku nie ropieje i nie smierdzi i nie spucha... jutro mam nadzieje przyjdzie polozna i zobaczymy czy trzeba do lekarza czy ten moj typ tak ma... podobno dzieciaki o malej wadze i po cesarkach maja pepki dluzej i dluzej sa z nimi problemy... tak czy siak u mnie jakos znowu pod gorke... zdjecia Noemi sliczne... a ja jak sie ogarne to tez cos wrzuce... Jomira - serdzeczne gratulacje!! pozdrawiam cieplutko i tradycyjnie prosze o trzymanie kciukow!!! ja też miałam CC i pępek Oli się też wolno goił, czasami lekko krewka poleciała, albo coś jasnego, ale ranka była czysta, bez brzydkiego zapachu. Ze 2 razy co najmniej strupek odchodził. Położna oczyszczała go patyczkiem higienicznym i chyba alkoholem a my psikaliśmy po kąpieli octeniseptem. Spokojnie wszystko się zagoi, Pozdrawiam wszystkie już rozpakowane i maleństwa (dużo zdrówka), Gratulacje przede wszystkim !!!! a nie rozpakowanym życzę szybkiego porodu i szybkiego dochodzenia do siebie.

nadinn, super, że w pracy dobra atmosfera i się odnalazłaś. bigbitówka dobrze, że córeczce nic się nie stało. U nas podobnie, ja za Olką na czterech w razie czego, bo zdarzyło się z 2-3 razy pomylić trochę nóżki i i Olka też uderzyła główką w podłogę, też był płacz. Na szczęście od paru dni odpukać nic takiego się nie zdarzyło, ale mama w razie czego w pogotowiu jak cień też na 4:-) Udało jej się jednak urwać listek od mini benjamina, który stał przy drzwiach balkonowych (ulubione miejsce Oli) i trochę się wystraszyłam jak z gałązki wypłynęła kropla jakiegoś białego soku. Szybko przemyłam Oli łapki, na szczęście na listku nic nie było a tylko tą część na chwilę dotknęła. Benjamin stoi już na parapecie, tam jego miejsce. U nas kroczki z 2-3 na razie w łóżeczku przy barierce. Zdrówka dla wszystkich Chyba najlepiej oddałby chodzenie filmik, ale na razie fotka

[quote My byliśmy w kościele na 11:30, w drodze powrotnej pojechaliśmy jeszcze do Kauflandu bo zapomniałam wczoraj kupić masło. heh, skąd ja to znam! u nas w mieście Kaufland jest tuż przy kościele i po mszy z 80% wiernych idzie właśnie tam:-) A faktycznie zawsze jest tak że na jednej rzeczy się nie kończy, wiem bo sama czasem idę z listą i przy kasie rzadko kiedy pon 100 zł schodzę...:-( obowiązkowo dział dziecięcy trzeba zaliczyć a tam sporo się wydaje... Przepraszam Inkaaa, coś mi źle cytat wyszedł

mnie też już nie boli jak kiedyś. Ale za to mam obfitsze @ bo mam spiralę. Tak was podczytuję od czasu do czasu i trzymam za was mocno kcuki, Mauelith mam nadzieję, że tym razem się uda!!!

ja też nie miałam żadnych typowych objawów oprócz braku okresu. Ale teraz z perspektywy czasu mogłam się domyslić, że jestem w ciąży z tym że objawy typowe nie były zbyt nasilone i wydawać by się mogło, że to normalne: z 2-3 razy miałam mdłości, ale trwające bardzo krotko, parę razy miałam też lekką zgagę, odrzuciło mnie od kawy (poszłam z koleżanką do kawiarni i po wypiciu czułam sie fatalnie), zdarzylo mi się też obudzić w środku nocy, bo czułam silne parcie na pęcherz co wczesniej mi sie nie zdarzało. No i zaczęłam nie mieścić się w spodnie

MagnunaA, zapomnialabym: mamy 8 zebow, wyszly na raz dwie dolne dwojki i chodzimy przy meblach bokiem. A dzisiaj zaczelo sie raczkowanie! Jeszcze takie niepewne, ale coraz odwazniejsze - no bo na kolankach szybciej... 8 zębów! pięknie!:-) gratulacje! u nas żadnego zębolka na razie nie ma...

oj ja też bym się wybrała na szoping! na razie zamowienia przez internet mi pozostają, fotelik maxi cosi priori xp właśnie zamowilłam i zamierzam kupić na allegro bodziaki na 12 mies. bo na 9 już mam i pewnie niedługo ubierzemy. Jeszcze te na 6 pasują! Ale Carter's ma rozmiarówkę większą. Polecam bo jakość bdb i do tego cena przystępna. Bartoszek i Mateuszek- ale kawalerowie!! :-) a jak słodko sobie Bartuś śpi. Kaja, zdrówka dla synka !!! Widocznie jest delikatniejszy i szybko łapie różne choróbska, będzie dobrze! viki80, nie wiem czy o te same rajstopki chodzi co z tej ostatniej reklamy Lidla (lupilu po 6,99) , one faktycznie są z frotka, ale są cieńsze i wg mnie raczej nadają się pod spodenki, ale są ok, Na razie jeszcze Olci nie ubrałam.

no pewnie, w domu się chodzi po domowemu:-) dobrze, że u ciebie Magnuna wszystko ok , bo już sie martwiłyśmy

ślicznie Nadusia siedzi! No a na drugim zdjęciu to zawodowa modelka, zgrabna nóżka, no, no...:-) widzę, że mamy podobny styl ubierania, rajstopki i body albo bluzeczka :-) wg mnie najwygodniej dla naszych maluchów

gratulacje dla świeżo upieczonych mam!!!! buziaki dla maluchów!!!

z plusami się zgadzam w 100%, wersji spacerowej jeszcze nie używałam, więc nie mam zdania na ten temat na razie. Używam jeszcze gondoli- podniosłam oparcie i jest to naprawdę świetne rozwiązanie. Ola bez problemu mieści się w kombinezonie i śpiworku w gondoli mając ponad 8 mies.

też oglądałam foteliki i tez się przymierzam do kupna jakiegoś, ale jeszcze nie wiem, który wybrać... chyba muszę poszperać w internecie na ten temat. Wszystkiego najlepszego dla Natalki! a już niedługo zaczną się nam 9 miesięczniaki:-) Naira śiczniutka! Myślałam, że moja Ola też będzie miała takie czarne włosy i oczy po mamusi, ale nic z tego:-) włoski jak na razie blond i oczęta niebieskie. Nie ma dnia, żebym nie myślała, co tam słychać u Magnuny. Mimo, że nie jestem tu z wami długo to jednak też już się zżyłam... Co do wagi to mi zostało w spadku prawie 7 kg a przytyłam w ciązy 17, ale jest ok, bo zawsze chciałam przytyć i naprawdę było mi trudno. Z 48,5 kg zrobiło się 55:-) Ciastka z Nutellą, obfite obiadki i buły zrobiły swoje;-)

anmiodzik, widzę na zdj 3 że też wokoło wszystko zabezpieczone żeby się Natalka nie uderzyła:-) ależ te nasze kobitki mają powera!!!;-)

bigbitówka , oby jutro było lepiej! mężuś niech stópki dobrze wymasuje. Przez noc stopy sobie odpoczną i mam nadzieję że będzie dobrze. Dobrze że Majeczce nic się nie stało. Pamiętam jak moja ciocia spadła ze mna z 3 schodków u babci. Miała ogromnego siniaka na nodze. Ja bez obrażeń, miałam wtedy z 6 lat.

ja też używam tylko dr Brown's od samego początku. Najpierw małe szklane (120 ml) a później duże plastikowe. Szklanych miałam chyba 4 i wymieniłam w międzyczasie smoczki na wyższy poziom. Póżniej jak już Ola piła więcej to miałam 2 plastikowe, znowu wymiana smoków na wyższy poziom a od 3 tyg wymieniłam butelki na nowe (też 2). Miałam nieciekawy osad na tej gumowej obręczy, prawdopodobnie od wody, dlatego teraz przy sterylizowaniu używam wody destylowanej. Stare plastikowe używam do soczków. Aaa, przez krotki okres używałam też dużych szklanych, ale nie dostałam smoczków poziom 3 do tych butelek (wąska szyjka)

kupiłam dziś 3 pary tych rajstop z reklamy po promocji, na razie jeszcze nie ubrałam Oli. Kolorki ładne, faktycznie rajstopki nie są grube, ale własnie cieńszych szukałam, żeby można było pod spodenki ubrać.

bursztynka, z Haneczki to pewnie wyrośnie prawdziwa dama:-) Ola to raczej na chłopczycę się na razie zapowiada;-) u nas sukienek sztuk 5 z czego 2 w zasadzie już za małe. Może jeszcze jako 'tuniczki' się przydadzą... wyszperałam w szafie dziś jedną, którą kupiłam jeszcze jak byłam w ciąży.

pięknie! i te błękitne oczęta:-) z tym chrupkiem wygląda jak mafiozo:-) i ta minka, bombowo! tyle się zmienia , w zasadzie często z dnia na dzień nasze maluchy nabywają nowych umiejętności

kathi26hehe :) a moze i ja dzisiaj? :P nie no po czesci zartuje ... ale sama jestem zdziwiona swoim humorem dzis mam naprwde czeste napady smiechu, polozylam sie z M niedawno do lozka (mala spi obok nas w sypialce) swoim smiechem obudzilam ja hehe no i sama sie zaczela smiac :) na szczescie zasnela znowu :) tylko zeby bylo smieszniej to poprzytulalismy sie z M troche i w tym czasie mala znowu sie obudzila, spojzala na M i zaczela sie glosno smiac :P bosko nie???? zadnego wiecej przytulania w pokoju gdzie mala spi hehehheteraz czuje jakbym mogla gory przenosic no i zarazem wlasnie zlapala mnie dylirka ... trzese sie jakby bylo conajmniej -30stC w pokoju :) ... ciekawe czy cos sie rozwinie dzis czy trzeba bedzie tez czerwony dywan dla malej wylozyc jak i bylo w przypadku jej siostry :) narazie jak nigdy twardnieje mi brzusio i powinnam chyba zaczac zapamietywac co ile itd :) a najlepsze jest w tym wszystkim to ze nagle poczulam taki przyplyw energiii ze nie chce mi sie spac moja koleżanka opowiadała mi że tuż przed porodem miała napady śmiechu....:-) więc może to już?;-)

niestety zaczął się problem z zasypianiem...musi być mama albo tata i przytulanki i wtedy zasypia na rękach. Nie wiem czy to ząbki czy coś innego. Ząbków nadal nie ma co widać na fotce- ta fotka była robiona w trakcie jednego z jej dzikich okrzyków

muszę się pochwalić, Oleńka sama staje w łóżeczku i bardzo jej się to spodobało. Pilnuje oczywiście żeby nie stała za długo

inka_80AnkaK33DzIaBoNgA wedlug mnie Daria tez malo spotykane Mam w rodzinie małą Darie tylko zauważyłam ze jest problem jak wołać do takiego dziecka, no i nawet jej rodzicie mają z tym problem bo wołają do Niej Misia :/ tak jak my wołamy na naszą Michasie więc są dwie Misie co w sumie nie podoba mi sie za bardzo bo dziewczynki są kuzynkami... Ale jak już starsza będzie to ok, wtedy będzie Daria pewnie :) U mnie w rodzinie wola sie Darusia albo Darka w zaleznosci od sytuacji ale ogolnie Daria bardzo mi sie podoba Kuzynka mojego meza nazwala corke tak jak my i teraz prababcia jak z kims rozmawia to je myli U mnie w rodzinie staramy sie tego unikac witam, Daria się kłania:-) Darunia (ulubione), Darusia (nieeee) , i Darka (tak w rodzinie na mnie mówią)

solange63Wiadomosc z ostatniej chwili- czop sluzowy mi odchodzi . Teoria sobie, a zycie sobie; nawet nie macie pojecia jak sie wystraszylam, jak poszlam do ubikacji i znalazlam na wkladce brazowego gluta (przepraszam za doslownosc). Jest tego tyle, ze zwykla wkladka nie daje rady i musialam sobie zamontowac podpaske (po raz pierwszy od 9 miesiecy- dziwne uczucie). Ja zwariuje, to pewne, az mnie brzuch z nerwow rozbolal ooo! no to już niedługo! za parę dni pewnie już będziesz tulić swoje maleństwo:-) donoszone jest więc nie ma się czym przejmować, czekamy na wiadomości!

KarimMonik A ja mam takie pytanko. Zauważyłam, że od kilku dni puchną mi dłonie, nie jakoś bardzo, ale jest to zauważalne i odczuwalne. Wcześniej, nie będąc w ciąży tez tak miałam, ale raczej w okresie letnim. Powiedzcie mi proszę, bo ja to zaraz zacznę wkręcać sobie filmy, czy mogę to zwalić na karb "ostatniej prostej" czyli po prostu końcówki ciąży czy biec z paniką do gina (zielone wody czy sama nie wiem co....) Ja też to zauważyłam, m in po obrączce, nie spuchłam tak że nie mogę jej włożyć, ale zawsze była troszkę luźna a teraz mam odcisk jak ściągam. Myślę że to nagromadzenie wody w organizmie, w końcu to już 9 miesiąc. A nawet nie wiedziałam że opuchnięcie może być wynikiem zielonych wód... Ja się tym nie martwię i myślę że to normalny objaw Nic się nie przejmujcie dziewczyny, to normalny objaw, pod koniec ciąży mogą palce i kostki nóg trochę opuchnąć. Pamiętam, że też tak miałam z pierścionkiem zaręczynowym. Nad ranem było nawet mi ciężko go zdjąć. Teraz mi jest trochę za luźny.